Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Początki Państw. Niemcy - ebook

Data wydania:
12 października 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Początki Państw. Niemcy - ebook

Prapoczątki Niemiec sięgają czasów odległej starożytności; plemiona germańskie toczyły wówczas nieustanne boje zarówno między sobą, jak i z cesarstwem rzymskim. Jednak prawdziwym początkiem niemieckiego poczucia narodowego jest pierwsza połowa IX wieku, kiedy w państwie wschodniofrankijskim, powstałym po podziale imperium Karola Wielkiego w 843 r., do władzy dochodzi saska dynastia Liudolfingów. Zadanie konsolidacji tego państwa przypadło Henrykowi I, z którego wywiązał się na tyle dobrze, że jego synowi Ottonowi I udało się sięgnąć po koronę cesarską. Niemcy, powiększone o nabytki na wschodzie, Burgundię i większość ziem Italii, stają się największym państwem średniowiecznej Europy, by obok papiestwa stanąć również do rywalizacji o pierwszeństwo ideowe. Pomimo rozbicia feudalnego i rywalizacji największych księstw, w pierwszych wiekach swego istnienia, będą prawdziwym hegemonem, a ich pretensje do sprawowania władzy nad ludami i królestwami oraz papiestwem i Rzymem staną się rzeczywistością.

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7976-531-7
Rozmiar pliku: 10 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

1. Od Ludwika Niemca do Ludwika Dziecię

Ludwik urodzony około 806 r. był najmłodszym synem Ludwika Pobożnego i Irmingardy, a swój przydomek Niemiec uzyskał dopiero w XIX w. Jego ojciec, w tak zwanym Ordinatio Imperii z 817 r., odmiennie od swych poprzedników, wyznaczył na swego następcę najstarszego syna, Lotara I, wynosząc go równocześnie do rangi współcesarza. Ludwik Pobożny jednak nie mógł całkowicie zignorować przyzwyczajeń wynikających z germańskiego prawa spadkowego i dlatego też wydzielił swym dwóm młodszym synom, Pepinowi i Ludwikowi, dzielnice – pierwszemu w Akwitanii i Gaskonii, wraz z czterema hrabstwami w Septymanii (Carcassonne) i Burgundii (Autun, Avallon, Nevres), a drugiemu w Bawarii, Karyntii, Czechach, na terytoriach Awarów, w słowiańskich okręgach nad granicą bawarską oraz dwa dwory królewskie w Nordgau (Lauterhofen i Ingolstadt). Choć sprawowali oni tam władzę w randze królewskiej, to jednak byli zobowiązani wobec głównego spadkobiercy do corocznych odwiedzin, w celu omówienia najważniejszych kwestii dotyczących ogólnego dobra i zachowania pokoju; nie mogli wypowiadać wojny lub zawierać pokoju, mimo obowiązku odpierania niespodziewanych napaści; zasadniczo nie mogli pertraktować z przybyłymi do nich poselstwami (w ich kompetencjach leżały co najwyżej kwestie drugorzędne) oraz musieli informować Lotara I o sytuacji nad ich granicami. W zamian za to mogli oczekiwać od swojego brata pomocy wojskowej przeciw obcym ludom. Tego rodzaju rozwiązanie praktykowano już wcześniej, a dla tych tworów przyjęto w literaturze przedmiotu nazwę „podkrólestwo”. System ten miał obowiązywać także w przyszłości, ponieważ w podkrólestwach do dziedziczenia był uprawniony tylko jeden spośród prawowitych potomków, a w razie jego braku rządy miały przypaść Lotarowi I, w wypadku zaś jego bezpotomnej śmierci miano wybrać na jego miejsce któregoś z braci.

Po śmierci małżonki Ludwik Pobożny ożenił się powtórnie, w 819 r. z Judytą, a w 823 r. doczekał się nawet syna, Karola zwanego potem Łysym. Fakt ten miał bardzo duże znaczenie, ponieważ postanowienia zawarte w Ordinatio Imperii nie przewidywały dalszych podziałów. By jednak zapewnić nowemu synowi udział w dziedzictwie, podjął jego ojciec rozmowy z synami z poprzedniego małżeństwa i w końcu udało mu się skłonić Lotara I do zgody na wydzielenie Karolowi w przyszłości części państwa oraz do jego obrony przed wszystkimi nieprzyjaciółmi. Układ ten krył w sobie poważne niebezpieczeństwo nie tylko dlatego, że nie wiadomo było gdzie syn Judyty zostanie wyposażony, ale nie wiedziano również, jaki będzie jego status, czyli czy zostanie mu nadany tytuł króla, i jaka będzie jego pozycja względem Lotara I. W razie przyznania rangi mu takiej jak Pepinowi i Ludwikowi Niemcowi zapewne musiałby i on podlegać najstarszemu bratu, ale byłoby to już wykroczeniem przeciw zasadom edyktu z 817 r., a zaznaczyć jeszcze należy, że nie można było w tym czasie wykluczyć dalszych męskich potomków z nowego małżeństwa Ludwika Pobożnego.

W latach dwudziestych IX w. głównymi doradcami aktualnego cesarza byli hrabiowie Matfried i Hugo, opowiadający się za utrzymaniem w mocy regulacji zawartych w Ordinatio Imperii. Hugonowi, z którego córką Irmingardą ożeniony był Lotar I, udało się zniechęcić zięcia do udzielonej ojcu obietnicy w kwestii uposażenia Karola Łysego. Jednak ugrupowaniu opowiadającemu się za tradycyjnym podziałem państwa po śmierci panującego władcy udało się ich pozbyć z dworu, do czego pretekstem były wydarzenia w marchii hiszpańskiej, gdzie wybuchło powstanie Gotów pod przywództwem Aizo, wspieranego przez Arabów. Wysłani tam w 827 r. Matfried i Hugo nie mogli spełnić powierzonego im zadania i dlatego też w Akwizgranie w 828 r. zostali pozbawieni swych urzędów i związanych z nimi wpływów. Dzięki temu Ludwik Pobożny zdecydował się w 829 r. w Wormacji nadać Karolowi Łysemu Szwabię, Recję i część Burgundii. Krok ten nie tworzył jeszcze nowego podkrólestwa, zatem formalnie nie był wykroczeniem przeciw Ordinatio Imperii, ale trudno było oczekiwać, by zadowolił on konkurujące ze sobą stronnictwa, ponieważ, jak należy się spodziewać, Judyta, i jej zwolennicy widzieli w nim tylko etap przejściowy dla zrównania Karola Łysego przynajmniej z Pepinem i Ludwikiem Niemcem.

Ustosunkowane opozycyjnie do Judyty i jej zwolenników kręgi nie zamierzały się poddawać, co doprowadziło w 830 r. do wydarzeń nazywanych w historiografii „lojalną rewolucją”. Formalnie nie usunięto Ludwika Pobożnego z tronu, ale praktycznie rządy nad państwem przejął Lotar I. Niezadowolenie, jakie to wywołało u Pepina i Ludwika Niemca umożliwiło ojcu porozumienie się z nimi, który ponadto obiecał powiększenie przyznanych im działów. Do wypełnienia obietnicy doszło w 831 r. (Regni divisio), dzięki czemu Ludwik Niemiec, sprawujący w Bawarii rządy od 826 r., miał otrzymać: Turyngię, Rybuarię, Geldrię, Saksonię, Fryzję, Ardeny, Hasbengau, Brabancję, Flandrię i tamtejsze wybrzeża morskie, Hennegau, Austerban, Artois, Thérouanne, Boulogne-sur-Mer, Quentovicus, Cambrai i Verdun. W wyniku nowego buntu synów Ludwika Pobożnego z pierwszego małżeństwa, w 833 r. doszło do ponownego podziału państwa. Chociaż nie ma do dyspozycji szczegółowych relacji źródłowych, to jednak ogólnie można stwierdzić, że Ludwik Niemiec pozyskał teraz zwarty kompleks terytorialny po wschodniej stronie Renu, ponieważ w zamian za Szwabię zrezygnował z obszarów położonych na zachód od tej rzeki, a po kolejnym powrocie ojca do władzy w 834 r. uzyskał jeszcze Alzację. Po raz ostatni Ludwik Pobożny przeprowadził podział państwa w 839 r., pozostawiając najmłodszego syna tylko przy Bawarii, resztę jego terytoriów wraz z Italią powierzył Lotarowi I, a pozostałość Karolowi Łysemu.

Po śmierci Ludwika Pobożnego 20 czerwca 840 r. Lotar I przekroczył Alpy, pozostawiając w Italii swego syna Ludwika II, by przejąć dziedzictwo po swym ojcu w duchu Ordinatio Imperii. Mimo początkowych sukcesów i znacznego poparcia możnych, poniósł klęskę w bitwie pod Fontenoy 25 czerwca 841 r. z wojskami Karola Łysego i Ludwika Niemca (Pepin zmarł w 838 r). Mimo tej porażki, Lotar I nie uważał się jeszcze za pokonanego i usiłował obrócić na swoją korzyść wybuchłe w Saksonii powstanie oraz nadał normańskim przywódcom wyspę Walchern. W odpowiedzi jego bracia spotkali się na początku 842 r. w Strasburgu i w celu umocnienia swego sojuszu złożyli sobie przed swymi wojskami przysięgę obopólnej wierności, następnie udało im się wyprzeć Lotara I z Akwizgranu, co zachęciło ich do podziału państwa, z wyjątkiem Italii, tylko między siebie. W tej sytuacji Lotar I, zachęcany również przez swych doradców, zdecydował się porozumieć ze swymi młodszymi braćmi. Ostatecznie, po długotrwałych rokowaniach, ustalono w sierpniu 843 r. w Verdun nowy podział państwa. Na jego mocy Lotarowi I obok Italii przypadł długi pas obszaru na północy, obejmujący Fryzję, na wschodzie opierający się na Renie, a na zachodzie na Mozie. Karolowi Łysemu przyznano terytoria położone na zachód od tego tak zwanego w historiografii „państwa środkowego”, natomiast Ludwikowi Niemcowi na wschodzie, z tym że linię Renu przekraczał on obszarami wokół Moguncji, Wormacji i Spiry.

Podkreślić należy, że zawarty w Verdun układ nie znosił nominalnej jedności państwa. Reprezentować ją teraz miała tak zwana gmina braterska, zakładająca zaledwie podział władzy i wyznaczająca zakres kompetencji w sensie terytorialnym, natomiast całością miano teraz rządzić wspólnie. W tym celu uzgodniono spotkania wszystkich braci, w czasie których miano omawiać wspólne przedsięwzięcia. Do takich zebrań doszło jednak tylko trzykrotnie (Diedenhofen – 844 r. i dwukrotnie w Meersen – 847 i 851 r.), dominowały zaś spotkania dwustronne.

Po układzie w Verdun Lotar I nie zajmował już tak eksponowanego stanowiska, jakie przyznawano mu w Ordinatio Imperii, ale ze względu na jego tytuł cesarski jego pozycję wobec braci charakteryzowano w literaturze jako honorowe pierwszeństwo. On sam nie zadowalał się jednak taką rangą i usiłował zaakcentować swą przewagę chociażby poprzez mianowanie, z papieskim poparciem, Drogo na apostolskiego wikariusza Galii i Germanii. Chociaż tego rodzaju środki nie przyniosły wymiernego efektu, to jednak to z jego strony wychodziła inicjatywa polityczna, o czym świadczy fakt, że na szesnaście dwustronnych spotkań z lat 843-855 tylko trzy przypadły na Ludwika i Karola, natomiast pozostałe, mniej więcej po równo, odnosiły się do Lotara I i jego braci.

Pokojowe funkcjonowanie gminy braterskiej uległo zakłóceniu jeszcze przed śmiercią Lotara I w 855 r. Niezadowoleni z Karola Łysego możni akwitańscy wystosowali w 853 r. poselstwo do Ludwika Niemca z prośbą, by osobiście przejął nad nimi rządy lub chociaż przysłał tam swego syna. Ludwik Niemiec zdecydował się wysłać wiosną 854 r. do Akwitanii swego syna Ludwika Młodszego, jednakże ten, z powodu niedostatecznego poparcia, jesienią 855 r. został zmuszony przez swego kuzyna Pepina II (syna Pepina, brata Lotara I i Ludwika Niemca) do wycofania się. Sprawa uległa poważniejszemu zaostrzeniu trzy lata później, kiedy do Ludwika Niemca przybyli w lipcu posłowie od możnych zachodniofrankijskich, skarżąc się na ucisk i tyranię ze strony swego króla i w związku z tym domagali się od niego, jako legalnego i prawowitego pana, przejęcia władzy w państwie swego brata. Najprawdopodobniej takie uzasadnienie interwencji Ludwika Niemca powstało kilka lat później na dworze wschodniofrankijskim, ale odwoływało się ono do instytucji gminy braterskiej, zakładającej odpowiedzialność wszystkich przedstawicieli rodu karolińskiego za państwo frankijskie. Z prawnego punktu widzenia Ludwik Niemiec tylko przychylił się do życzenia zachodniofrankijskich primores regni, którzy przybyli do niego nie jako do sąsiedniego króla, ale po śmierci Lotara I jako do seniora rodu. W tej roli Ludwik Niemiec był nawet zobowiązany do przywrócenia pokoju wewnętrznego w państwie swego brata, a ponadto zatroszczenia się o Kościół i powodzenie ludu chrześcijańskiego. Do wyprawy przeciw Karolowi Łysemu doszło w sierpniu 858 r, gdy ten był zajęty odpieraniem najazdu normańskiego. W Ponthion (1 września) możni zachodniofrankijscy złożyli hołd nowemu władcy, a reszta opuściła Karola Łysego pod Brienne (12 października), zmuszając go do ucieczki do Burgundii.

Po odniesieniu tych sukcesów Ludwik Niemiec poczuł się na tyle pewnie, że w Troyes, jak prawowity król, poczynił nadania dla swych zwolenników, a po przybyciu do Attigny zaprosił kościelnych dostojników zachodniofrankijskich na synod w Reims, gdzie prawdopodobnie zamierzał przeprowadzić swą koronację. Zamiarowi temu był zdecydowanie przeciwny arcybiskup Reims Hinkmar, za którego przykładem poszła pozostała część duchowieństwa, odmawiając uczestnictwa w planowanym synodzie, oraz wielu świeckich możnych zachodniofrankijskich. Ludwik Niemiec obchodził święta Bożego Narodzenia jeszcze w Saint-Quentin, ale w obliczu zbliżania się Karola Łysego 15 stycznia 859 r. zdecydował się wycofać bez walki. Rokowania pokojowe za pośrednictwem episkopatu i Lotara II (syna Lotara I) ciągnęły się ponad rok, ponieważ Ludwik Niemiec nalegał, by jego brat objął amnestią wszystkich tych, którzy udzielili mu poparcia. Dopiero po spełnieniu tego warunku doszło na początku czerwca 860 r. do zawarcia pokoju w Koblencji, gdzie zaprzysiężono w języku romańskim i frankijskim wzajemne poszanowanie granic, być może dzięki czemu w następnym dziesięcioleciu nie doszło do konfliktów zbrojnych między władcami karolińskimi.

Lata sześćdziesiąte X w. zdominowała kwestia przyszłości państwa Lotara II, określanego od jego imienia w źródłach jako regnum Lotharii. Władca ten ożenił się z Theutbergą, jednakże dążył on do legalizacji swego związku z Waldrandą, z którą miał syna Hugona. Na początku 860 r. udało się Lotarowi II zamknąć swą prawowitą małżonkę w klasztorze. Ta jednak zbiegła do państwa zachodniofrankijskiego, gdzie odwołała się do papieża Mikołaja I (858–867). Mimo to na synodzie w Akwizgranie anulowano jego związek z Theutbergą i zezwolono na nowy ślub. Postanowienia synodu zaakceptowali również papiescy legaci w czerwcu 863 r. w Metzu. Wyroku tego nie uznał jednak Mikołaj I, a jego następnemu legatowi udało się nawet w 865 r. zmusić Lotara II do rozstania się z Waldrandą i przyjęcia Theutbergi. Nie trwało to długo, bo już w następnym roku udało się Lotarowi II nakłonić Theutbergę do zabiegów u papieża o rozwód, ale ten ponownie je odrzucił. Chociaż następca Mikołaja I Hadrian II (867–872) był skłonny do pojednania, to całą aferę rozwiązała rychła śmierć Lotara II 8 sierpnia 869 r.

W staraniach o legalizację swego związku z Waldrandą starał się Lotar II znaleźć poparcie wewnątrz dynastii karolińskiej. Dzięki układowi z 858 r. pozyskał najpierw swego młodszego brata Karola z Prowansji za odstąpienie mu dwóch biskupstw w Belley i Tarantaise, w ten sposób uzyskał też gwarancję dziedzictwa po nim, o ile nie doczeka się on własnych potomków. Lotarowi II udało się również przeciągnąć na swą stronę swego starszego brata, cesarza Ludwika II, w zamian za odstąpienie mu biskupstw i hrabstw Genewy, Lozanny i Sion w 859 r. oraz po śmierci Karola z Prowansji 24 stycznia 863 r. za dopuszczenie go do spadku po zmarłym bracie (Ludwik II otrzymał Prowansję i alpejską część Burgundii, natomiast Lotar II zachował Lyon i Vienne). Do tej sieci układów został również wciągnięty Ludwik Niemiec w 860 r., w zamian za obietnicę odstąpienia mu Alzacji.

Cały ten splot porozumień uległ przetasowaniu, kiedy Ludwik Niemiec i Karol Łysy w 867 r. porozumieli się w Metzu w sprawie podziału państw swych bratanków po ich bezpotomnej śmierci, a więc nie tylko Lotara II, ale również i Ludwika II. Po śmierci Lotara II Karol Łysy usiłował zagarnąć całą Lotaryngię tylko dla siebie, wykorzystując zaangażowanie się Ludwika II w walkę z Arabami oraz ciężką chorobę przebywającego w Ratyzbonie Ludwika Niemca, koronując się w Metzu 9 września 869 r. na króla. Jednakże nie zdołał utrzymać tej zdobyczy w całości. Zagrożony wojną ze strony Ludwika Niemca pojednał się z nim w marcu 870 r., a następnie obaj 8 sierpnia tego roku w Meersen ustalili szczegółowy podział Lotaryngii, na mocy którego Ludwikowi przypadły obszary na wschód od Mozy, górnej Mozeli i Saony, w zamian za co zrezygnował z obszarów wokół Lyonu i Vienne.

Jeszcze za życia Ludwika II rozpoczęła się konkurencja między jego stryjami o spadek po ich ostatnim żyjącym bratanku. Podczas gdy Karol Łysy nawiązał przyjazne kontakty z papieżem Hadrianem II i jego następcą Janem VIII (872-882), Ludwik Niemiec spotkał się z cesarzową Ingelbergą w Trydencie w maju 872 r., gdzie doszło do odstąpienia przez niego jego części Lotaryngii na rzecz Ludwika II, a w 874, nieopodal Werony, doszło do spotkania obu Ludwików – najprawdopodobniej w trakcie tych dwóch spotkań doszło do ustalenia następstwa najstarszego syna Ludwika wschodniofrankijskiego – Karlomana po Ludwiku II. Śmierć tego ostatniego (12 sierpnia 875 r.) położyła kres dyplomatycznym zabiegom. Wezwany przez papieża Karol Łysy pospiesznie wkroczył do Italii, dzięki czemu zdołał jesienią tego roku powstrzymać marsz najpierw Karola III, a potem Karlomana, wysłanych tam przez Ludwika Niemca, zaalarmowanego wcześniej przez cesarzową. W odwecie na posunięcia Karola Łysego król wschodniofrankijski wraz z synem Ludwikiem Młodszym postanowił dokonać z Metzu wypadu do państwa swego konkurenta o dziedzictwo po Ludwiku II. Dzięki niezadowoleniu możnych zachodniofrankijskich z nowego kursu politycznego ich władcy, w czasie gdy jego państwo było zagrożone od wewnątrz i zewnątrz, udało się Ludwikowi Niemcowi osiągnąć znaczne sukcesy, tak że święta Bożego Narodzenia obchodził w pałacu Karola w Attigny. Mimo to wycofał się do siebie na przełomie 875 i 876 r., a Karol Łysy kontynuował marsz na Rzym, gdzie 25 grudnia 875 r. został koronowany na cesarza.

W trakcie całego panowania najazdy normańskie trapiły Ludwika Niemca znacznie mniej niż jego brata na zachodzie. Najbardziej niszczący okazał się najazd Duńczyków, sprzymierzonych z Obodrytami, na Hamburg w 845 r., który został niemal całkowicie spalony, a ludność wzięta do niewoli, co spowodowało konieczność przeniesienia siedziby arcybiskupstwa do pobliskiej Bremy. Jeszcze w tym samym roku, jesienią, udało się Ludwikowi Niemcowi w Paderborn zmusić Duńczyków do wydania jeńców oraz do zawarcia pokoju, zapewniając tym samym państwu do końca swego życia spokój przed ich najazdami.

O wiele większe zainteresowanie wykazywał Ludwik Niemiec kwestią kontaktów ze Słowianami, o czym świadczyłby opis ich plemion, sporządzony przez tak zwanego Geografa Bawarskiego, jeżeli został on faktycznie dokonany przez opata Grimalda z St. Gallen wkrótce po 844 r. O ile o Związku Wieleckim i plemionach wchodzących w jego skład poza tym opisem źródła z IX w. całkowicie milczą, to wiadomo, że Obodryci zostali podporządkowani państwu frankijskiemu już za Karola Wielkiego, jednakże walki wewnętrzne między Ludwikiem Pobożnym a synami od 829 r. doprowadziły do znacznego poluzowania tego stosunku. W 844 r. udało się Ludwikowi Niemcowi przywrócić ich dawną zależność, czego wyrazem była obecność Obodrytów na zgromadzeniu w Paderborn w 845 r., gdzie również z nimi zawarł pokój. Nie wydaje się też, by tę sytuację wiele zmieniło ich powstanie z 858 i 862 r. Odnośnie do Serbów źródła informują o wielu ich reges czy duces poszczególnych plemion. Również oni zostali podporządkowani państwu frankijskiemu za Karola Wielkiego i w zasadzie do połowy IX w. nie sprawiali większych problemów. Nie oznacza to jednak, że zostali oni całkiem spacyfikowani, o czym świadczą walki z nimi z lat 869, 874 (być może również 856) i następnych, już po śmierci Ludwika Niemca, oraz zamordowanie w 858 r. przez Serbów Czcibora, zwolennika Franków.

Tak jak Obodryci i Serbowie również Czesi notują swe kontakty z państwem frankijskim od Karola Wielkiego. Za Ludwika Niemca pojawiło się czternastu książąt z Czech na zgromadzeniu w Ratyzbonie w 845 r. z prośbą o chrzest. Motywy tej prośby nie są do dziś jasne – być może czynili to zagrożeni naciskiem ze strony Moraw, a być może chcieli w ten sposób uniknąć walk z Frankami? W każdym razie do walk frankijsko-czeskich doszło jeszcze w 846 r., kiedy Ludwik Niemiec powracał z wyprawy morawskiej, oraz w latach 847-849. W 856 r. król wschodniofrankijski uzależnił od siebie przynajmniej część książąt czeskich, z których jeden wkrótce zbuntował się, co pociągnęło za sobą wyprawę frankijską z 859 r. W 869 r. Czesi przeszli do ataków na teren państwa wschodniofrankijskiego, łupiąc Bawarię oraz wspomagając Serbów i Susłów w najazdach na Turyngię. Jeszcze w tym samym roku zabiegali oni o pokój u Karlomana, ale ich ponowny najazd z 871 r. wywołał wyprawę odwetową w roku następnym. Być może w walkach tych współdziałali Czesi z Morawami, w każdym razie po pokoju we Forchheim w 874 r. przez kilka lat źródła z terenu frankijskiego nic na ich temat nie zanotowały.

Najgroźniejszym słowiańskim przeciwnikiem Ludwika Niemca okazało się państwo morawskie. W 846 r. na tronie morawskim po Mojmirze I został osadzony z pomocą frankijską jego bratanek Rościsław. Jednakże mimo to w latach następnych doszło do wzajemnych walk, co oznaczałoby, że nowy książę nie zamierzał na stałe uznawać nad sobą kurateli potężnego sąsiada. W 854 r. Ludwik Niemiec zorganizował wyprawę na państwo morawskie, która jednak nie przyniosła większych sukcesów, natomiast w 855 r. nie tylko musiał powrócić bez zwycięstwa, ale doszło również do splądrowania wielu przygranicznych miejscowości przez ścigającego go Rościsława. Ponadto ten ostatni, w celu rozluźnienia więzów kościelnych, jakie łączyły jego państwo z Frankami, nawiązał około 860 r. kontakty z Cesarstwem Bizantyńskim, prosząc o przysłanie misjonarzy, a także wspierał zbuntowanych synów władcy wschodniofrankijskiego, zwłaszcza Karlomana, który po morawskiej wyprawie z 858 r. zawarł z nim pokój, a w 861 r. nawet formalny sojusz. Dopiero w 863 i 864 r. w sojuszu z Bułgarami udało się Ludwikowi Niemcowi pokonać Rościsława i zmusić go do uznania swego zwierzchnictwa oraz wydania zakładników. Sukces ten jednak nie był trwały i do poważniejszych walk doszło już w 869 r., kiedy zaangażowane strony łupiły obszary swego przeciwnika. W tym czasie zbuntował się przeciw swemu stryjowi Świętopełk, któremu udało się pojmać Rościsława i odesłać go Karlomanowi do Ratyzbony. Tam, osądzony przez Ludwika Niemca, został skazany na śmierć, co w drodze aktu łaski zamieniono na karę oślepienia i zamknięcia w bawarskim klasztorze. Rychło jednak nowy władca morawski podjął antyfrankijską politykę swego poprzednika, co sprowokowało w 871 r. Karlomana do najechania Moraw, gdzie pozostawił swoich hrabiów i aresztował Świętopełka. Nie mogąc jednak opanować buntu Sławomira, zwolnił swego jeńca z niewoli, który z pomocą frankijską powrócił do ojczyzny. Za tę pomoc Świętopełk odwdzięczył się wymordowaniem posiłkujących go Franków oraz wyniszczeniem armii Karlomana w 872 r. Ostatecznie doszło w 874 r. do zwarcia pokoju we Forchheim, ponieważ, jak się przypuszcza, Świętopełk planował teraz rozpocząć podboje zewnętrzne, które doprowadziły do znacznego rozrostu terytorialnego jego państwa, a państwu wschodniofrankijskiemu zapewniło wieloletni spokój.

Ludwik Niemiec jeszcze na długo przed swą śmiercią (28 sierpnia 876 r.) poczynił dyspozycje w kwestii następstwa po sobie. Najprawdopodobniej w 865 lub na przełomie 866 i 867 r. osadził najstarszego Karlomana w Bawarii (dołączając do tego marchie przeciw Słowianom i Longobardom), Ludwika w Turyngii, wschodniej Frankonii i Saksonii, a najmłodszego Karola w Szwabii i Recji, jednakże bez tytułu królewskiego, co oznaczało, że nie wydzielono jego synom podkrólestw; znalazło to również odbicie w ich uprawnieniach – nie mieli prawa obsadzać biskupstw, opactw i hrabstw, nie podlegało im sądownictwo wyższe oraz pobór dochodów z publici fisci, zarządzali za to niektórymi posiadłościami i sprawowali nadzór nad sądownictwem niższym.

Ta powściągliwość Ludwika Niemca musiała wywołać niezadowolenie wśród jego synów. W każdym razie w 858 r. Karloman, sprawujący dowództwo we wschodniej Bawarii przeciw Morawom, zawarł z nimi samowolnie pokój i usuwał ludzi związanych z jego ojcem z obszarów na wschód od rzeki Inn. Ojciec i syn pojednali się czasowo, ale w 863 r. Ludwik Niemiec wyruszył przeciw synowi i zamknął go w areszcie na ponad rok. Do ostatecznego pojednania doszło dopiero w momencie, gdy król zdecydował się przydzielić każdemu swemu potomkowi odpowiedni obszar władczy, co nastąpiło, jak zaznaczono powyżej, w połowie lat sześćdziesiątych X w. Mimo to młodsi synowie Ludwika Niemca obawiali się znacznego uprzywilejowania Karlomana lub też nawet całkowitego wykluczenia ich z dziedzictwa. Pierwszy zbuntował się Ludwik Młodszy, niezadowolony z faktu odebrania mu pewnych lenn, które zostały powierzone Karlomanowi. W związku z tym zabiegał on o poparcie pewnych hrabiów i o sojusz z Rościsławem morawskim. Po paru jednak miesiącach został pokonany i powrócił do swych zadań nad granicą z Obodrytami i Serbami. Do buntów obu młodszych braci doszło jeszcze w latach 871 oraz 873 i w efekcie końcowym udało im się wypracować kompromis z ojcem oraz ustalić zadowalający każdego podział państwa. Chociaż nie jest znany jego opis, to na podstawie faktu, że po śmierci Ludwika Niemca każdy z jego synów otrzymał obszary przyznane mu już w 865 lub 866/867 r. można wnioskować, że juniorom udało się obronić pierwotny zamysł podziału państwa.

Śmierć Ludwika Niemca starał się wykorzystać jego brat przyrodni, Karol Łysy, i jeszcze w 876 r. wkroczył na teren państwa wschodniofrankijskiego. Trudno dziś sprecyzować, czy chodziło mu tylko o zajęcie wschodniej Lotaryngii oraz o zabór obszarów po zachodniej stronie Renu wokół Moguncji, Wormacji i Spiry, czy też zamierzał przywrócić państwo Franków w granicach z 840 r. W każdym razie kres jego planom położyła klęska zadana mu przez Ludwika Młodszego pod Andernach 8 października 876 r., co zmusiło go do natychmiastowego wycofania się. Natomiast inny syn Ludwika Niemca, Karloman, przygotowywał się od początku 877 r. do wkroczenia do Italii, czego dokonał jeszcze we wrześniu tego roku. Ponieważ nie spotkał się z poważniejszym oporem ze strony Karola Łysego, szybko wkroczył do Pawii, gdzie objął formalnie władzę królewską. Na wieść o śmierci cesarza Karola (6 października 877 r.) w trakcie pospiesznego opuszczania Italii podjął Karloman, przy poparciu cesarzowej Ingelbergi, wdowy po Ludwiku II, rozmowy z Janem VIII w sprawie swej koronacji cesarskiej. Realizacji tego zamierzenia stanęła naprzeciw choroba, na którą Karloman zapadł pod koniec października 877 r. w Weronie, wskutek czego, niezdolny już do sprawowania rządów, został odwieziony do ÖTting nad rzeką Inn w Bawarii. W nowej sytuacji politycznej doszło we Fouron 1/2 listopada 878 r. do porozumienia między następcą Karola Łysego Ludwikiem Jąkałą a Ludwikiem Młodszym, reprezentującym również Karlomana. Na mocy tego układu zawarto ostatecznie przyjaźń wraz z obowiązkiem pomocy, ponadto po omówieniu kwestii Italii zatwierdzono podział Lotaryngii z Meersen w 870 r. oraz zagwarantowano sobie wzajemne wsparcie w sprawie przejęcia dziedzictwa przez ich potomków.

Po śmierci Ludwika Jąkały (10 kwietnia 879 r.) zarysowały się w jego państwie dwa stronnictwa – pierwsze pod przywództwem opata Gozlina z Saint-Germain-des-Prés i Konrada z Paryża opowiadało się za objęciem rządów przez Ludwika Młodszego, drugie natomiast, z opatem Hugonem na czele, stało po stronie synów zmarłego władcy: Ludwika i Karlomana, z pominięciem Karola, zwanego później Prostakiem, zrodzonego już po śmierci ojca z drugą z kolei małżonką. Po spotkaniu się z Gozlinem i Konradem w Verdun Ludwik Młodszy zdecydował się w maju 879 r. wkroczyć na teren państwa zachodniofrankijskiego. Jednakże Hugo, pragnąc zachować swe wpływy w zamian za rezygnację z korony zaproponował Ludwikowi Młodszemu zachodnią część Lotaryngii, co ten przyjął i dzięki temu jesienią tego roku doszło do koronacji synów Ludwika Jąkały w Ferriéres. Hugo, sprawujący faktyczne rządy nad całym państwem, nie spieszył się jednak z wypełnieniem złożonej obietnicy, co sprowokowało ponowny wypad Ludwika Młodszego, zmierzającego i tym razem do zagarnięcia władzy królewskiej. Do zetknięcia się obu wrogich armii doszło w styczniu 880 r. pod Saint-Quentin, ale do bitwy w obliczu zagrożenia normańskiego nie doszło. Po wielodniowych rokowaniach, w lutym zawarto układ w Ribemont, przyznający ostatecznie całą Lotaryngię państwu wschodniofrankijskiemu oraz niejako legalizujący pozycję Hugona na zachodzie, czego konsekwencją było przeprowadzenie w marcu w Amiens podziału państwa Ludwika Jąkały.

W międzyczasie Ludwik Młodszy przejął rządy nad Bawarią, po tym jak zimą 878/879 r. jego brat Karloman doznał udaru mózgu, a następnie 22 września 880 r. zmarł. Natomiast Karol, najmłodszy z braci, zaproszony przez Jana VIII przekroczył w październiku 879 r. Alpy i uznany w Pawii przez możnych podążył dalej do Rawenny, gdzie przez papieża został namaszczony na króla. Życzeniem Jana VIII było, by kontynuował on swój marsz do Rzymu w celu odbycia cesarskiej koronacji, ale Karol uznał za stosowne najpierw porozumieć się w tej sprawie z najbliższymi krewnymi. Do spotkania z synami Ludwika Jąkały oraz wysłannikami Ludwika Młodszego doszło w czerwcu w 880 r. w Gondreville, gdzie też uzgodniono działania wojenne przeciw uzurpatorom (Boso z Vienne, Hugo – syn Lotara II). Nakłaniany przez papieża Karol ponownie wyruszył do Italii i tym razem 12 lutego 881 r. dostąpił godności cesarskiej.

Dzięki zawarciu pokoju w Ribemont doszło do wspólnej wyprawy wojsk wschodnio- i zachodniofrankijskich pod wodzą Ludwika Młodszego przeciw Normanom, zakończonej ich pogromem pod Thiméon, gdy powracali obładowani łupami do swych okrętów. Jednocześnie jednak Ludwik Młodszy dowiedział się o klęsce armii saskiej w walce z Normanami 2 lutego 880 r., w której poległ jej dowódca Brunon (brat małżonki Ludwika Młodszego Liutgardy) oraz liczni hrabiowie i dwóch biskupów. Jeszcze pod koniec tego roku wyprawił się Ludwik Młodszy przeciw Normanom – wprawdzie musiał zawrócić z powodu zbliżającej się zimy, ale udało mu się przynajmniej nakłonić najeźdźców do opuszczenia Nimwegen.

Do współdziałania królów wschodnio- i zachodniofrankijskich doszło także w walkach z Boso z Vienne, hrabią południowej Burgundii i Prowansji, który został przez miejscowych możnych obrany królem 15 października 879 r., a trzy dni później koronowanym na króla w katedrze w Lyonie, oraz z Hugonem, synem Lotara II, który w tym roku powrócił do Lotaryngii. Ten ostatni starł się jeszcze w 879 r. z Ludwikiem Młodszym, tracąc Verdun. W roku następnym uderzył na niego ponownie Ludwik Młodszy oraz synowie Ludwika Jąkały, pokonując niejakiego Teutbalda. Następnie wyruszono do Burgundii przeciw Bosonowi, gdzie przybył również cesarz Karol III Gruby. Bosona nie udało się pokonać, ale został on zmuszony do ucieczki w góry. Także mimo zdobycia w 882 r. Vienne – jego stolicy – nie zdołano go ostatecznie poskromić, ale choć Boso do końca swego życia (zm. 11 stycznia 887 r.) używał tytułu królewskiego, to nie zdołał już odegrać większej roli w polityce. Natomiast z Hugonem usiłowano nawet zawrzeć pokój. W 881 r. Ludwik Młodszy, w zamian za dochowanie mu wierności, obiecał Hugonowi kilka opactw i hrabstw – próba ta okazała się nieskuteczna, dlatego też został on zmuszony do opuszczenia Lotaryngii i ucieczki do Burgundii. Pojednać się z niespokojnym krewniakiem usiłował również Karol III Gruby, nadając Hugonowi w 882 r. dochody biskupstwa Metzu, co również nie przyniosło pozytywnych rezultatów. Wezwany przez grupę miejscowych możnych powrócił Hugo do Lotaryngii w 883 r., próbując jednocześnie umocnić tam swą pozycję. Dopiero w 885 r., zwabiony podstępnie obietnicami przez Karola III Grubego, udał się do Gondreville, gdzie został aresztowany i na rozkaz cesarza oślepiony oraz umieszczony w klasztorze. Przed śmiercią pozwolono mu powrócić do Lotaryngii, gdzie zakończył swe życie w klasztorze w Prüm (zm. po 895 r.).

Zimą 881/882 r. Normanowie ponownie pojawili się we wschodniej Lotaryngii, rabując Lüttich, Kolonię, Bonn, Prüm i Trewir, a w Akwizgranie, w kościele, w którym pogrzebano Karola Wielkiego, urządzili stajnię dla swych koni, podczas gdy śmiertelnie chory Ludwik Młodszy przebywał we Frankfurcie, gdzie 20 stycznia 882 r. zmarł. Podlegający jego władzy możni, wystosowali do przebywającego w Italii Karola III Grubego poselstwo z żądaniem przejęcia dziedzictwa po bracie, a gdy ten przybył do Bawarii, a następnie w maju do Wormacji, złożyli mu hołd jako swemu nowemu władcy. Karol III Gruby zdołał w bardzo krótkim czasie zgromadzić poważne siły wojskowe złożone z Franków, Bawarów, Szwabów, Turyngów, Sasów i innych, dzięki czemu obległ w lipcu zgrupowanych w Asselt Normanów. Do spodziewanego szturmu jednak nie doszło, ponieważ Karol III Gruby zezwolił Normanom na opuszczenie grodu oraz obiecał im wiele pieniędzy w zamian za przyjęcie chrztu przez ich wodza Gotfryda wraz z objęciem lenna we Fryzji i małżeństwem z Gizelą, córką Lotara II. Krok ten, obok nadania Hugonowi (bratu Gizeli) dochodów biskupstwa Metzu, zmierzał do pacyfikacji Lotaryngii, w efekcie jednak był odczuwany przez otoczenie Karola jako słabość niegodna cesarskiego autorytetu. Rozwiązanie to nie przyniosło jednak spodziewanego wyniku i gdy Normanowie ponowie wznowili swą ekspansję w tym obszarze, udało się hrabiemu Henrykowi z Grabfeldegau, podczas symulowanych rokowań w maju 885 r., pozbawić życia Gotfryda wraz z jego otoczeniem.

W państwie zachodniofrankijskim, jak już nadmieniono, sprawowali władzę synowie Ludwika Jąkały – Ludwik i Karloman. Pierwszy z nich zmarł jednak 5 sierpnia 882 r., a drugi, około 883/884 r. adoptowany przez Karola III Grubego, 12 grudnia 884 r. W tej sytuacji możnym zachodniofrankijskim pozostawał tylko wybór między ostatnim synem Ludwika Jąkały Karolem III Prostakiem, uważanym do tej pory za potomka z nieprawego łoża, a Karolem III Grubym. Nie tyle jednak status pierwszego z Karolów, ile jego wiek (5 lat) zadecydował o tym, że możni opowiedzieli się za jego kuzynem. Do przebywającego w Lombardii Karola III Grubego udało się poselstwo pod przywództwem hrabiego Teoderyka z Vermandois z propozycją objęcia władzy, do czego formalnie doszło w czerwcu 885 r. w Ponthion.

Karol III Gruby, sam chorowity, usiłował jeszcze za swego życia rozwiązać kwestię następstwa po sobie. Początkowo, po śmierci adoptowanego syna Karlomana, jego wybór padł na własnego syna z nieprawego łoża, Bernarda (jego matka nie jest znana z imienia), co jednakże wskutek oporu biskupów zakończyło się niepowodzeniem. Nie bez znaczenia był również fakt, że zaproszony do usankcjonowania tej decyzji papież Hadrian III (884-885) zmarł w drodze powrotnej. W tej sytuacji jego wybór padł na Ludwika, syna Bosona z Vienne i Ermengardy, córki cesarza Ludwika II. W tym celu zaprosił go wraz z matką do siebie i pod koniec maja 887 r. adoptował.

Być może zabiegi Karola III Grubego wywołały zaniepokojenie Arnulfa Karynckiego, syna z nieprawego łoża Karlomana wschodniofrankijskiego. Niestety, źródła nie do końca jasno i jednobrzmiąco przedstawiają okoliczności i przebieg tego buntu z 887 r. Według jednej wersji Roczników fuldajskich doszło do sprzysiężenia Franków, Sasów i Turyngów oraz niektórych możnych bawarskich i szwabskich, chcących wypowiedzieć Karolowi III Grubemu wierność, gdy ten zachorował. Dlatego też zaprosili oni Arnulfa i wynieśli go do godności królewskiej we Frankfurcie. Pokonanie sprzysiężonych natomiast okazało się niemożliwe ze względu na opuszczenie cesarza przez Szwabów. Z innej wersji tego rocznika wynika, że głównym powodem buntu były zachęty Liutwarda, pozbawionego swej wcześniejszej pozycji na dworze Karola III Grubego. Arnulf, zebrawszy armię składającą się z Noryków i Słowian, przyjął pod swoje zwierzchnictwo zbuntowanych przeciw cesarzowi Franków, a opornym odebrał ich lenna. Natomiast piszący z nieco dalszej perspektywy czasowej Regino z Prüm upatrywał powodu do buntu w chorobie cesarza, pozbawiającej go sił i rozumu, co spowodowało opowiedzenie się możnych po stronie Arnulfa i opuszczenie Karola III Grubego (zm. 13 stycznia 888 r.).

Siły i być może również ambicje Arnulfa Karynckiego były niewystarczające, by mógł on swobodnie zagarnąć całość władztwa Karola III Grubego. Fakt ten, obok znacznej naturalnej redukcji rodu karolińskiego, pozwolił na wyłonienie się nowych królów, niewywodzących się bezpośrednio z dotychczasowej dynastii, na terytoriach zasadniczo odpowiadającym wcześniejszym podziałom państwa frankijskiego. Jako jeden z pierwszych, na początku 888 r. (między 25 grudnia 887 a 15 lutego 888 r.), koronował się na króla Italii wnuk Ludwika Pobożnego, Brengar z Friuli, następnie Rudolf, zmierzający do odbudowania tak zwanego państwa środkowego w granicach ustalonych przez Lotara I lub Lotara II, w państwie zachodniofrankijskim rywalizowali zaś o koronę przedstawiciel rodu Robertynów Odo i Wido II ze Spoleto, nieco później Karol III Prostak, a na południu Akwitanii usiłował się w ten sposób usamodzielnić Ramnulf z Poitiers.

Nowi królowie usiłowali między innymi legitymować swą władzę poprzez uzyskanie akceptacji ze strony Arnulfa Karynckiego, co w efekcie pozwoliło mu zająć wobec nich nadrzędne stanowisko, przeniesione z płaszczyzny hegemonialnej na imperialną po jego koronacji cesarskiej. Po rezygnacji Widona II z korony zachodniofrankijskiej, część popierającego go możnowładztwa wystosowała w czerwcu 888 r. poselstwo do Arnulfa Karynckiego z propozycją przejęcia władzy, co ten, uznawszy Odona, odrzucił. W Wormacji tego roku nowy król wschodniofrankijski przyjął hołd Robertyna, w wyniku czego przeprowadzono jego ponowną koronację w Reims 13 listopada, używając korony przysłanej przez Arnulfa. W Reims 28 stycznia 883 r., został także koronowany przez możnych niezadowolonych z Odona, starającego się rozbudować potęgę materialną swego rodu, Karol III Prostak. Również on pragnął pozyskać poparcie Arnulfa Karynckiego, do którego udał się w 894 r. do Wormacji, gdzie przyznano mu dziedzictwo po ojcu. Ponieważ nie położyło to kresu dalszej rywalizacji, Arnulf w 895 r. wezwał do siebie do Wormacji zwaśnione strony. Karol III Prostak nie pojawił się tam osobiście, dlatego też Arnulf Karyncki odnowił dawny sojusz z Odonem. Ostatecznie obaj rywale pojednali się w 897 r., gdy Odon odstąpił Karolowi III Prostakowi część państwa, a w obliczu zbliżającej się śmierci (1 stycznia 898 r.) zobowiązał możnych do jego wyboru na króla, rozwiązując tym samym długoletni spór o koronę zachodniofrankijską. Ambicje Rudolfa, zmierzające do opanowania Lotaryngii, zmusiły Arnulfa Karynckiego do skierowania do Alzacji armii złożonej ze Szwabów, co zmusiło tegoż do wycofania się oraz szukania porozumienia. W październiku 888 r. udał się Rudolf do przebywającego w Ratyzbonie Arnulfa Karynckiego, który uznał go wprawdzie królem, ale tylko w górnej Burgundii, to jest w obszarze zachodnich Alp. By jednak ostatecznie położyć kres ekspansji Rudolfa, Arnulf Karyncki przyjął w maju 890 r. Ermengardę, wdowę po Bosonie z Vienne, zabiegającą o koronę w obszarze dolnej Burgundii i Prowansji dla swego syna Ludwika, adoptowanego przez Karola III Grubego. Do jego koronacji doszło jeszcze w tym samym roku w Valence, przy użyciu berła Arnulfa Karynckiego.

W Italii Arnulf Karyncki opowiedział się po stronie Berengara, z którym spotkał się w Trydencie 888 r., nie pozbawiając go korony. Na wieść o wyniesieniu Berengara w Italii pojawił się Wido II ze Spoleto, rezygnując tym samym z zabiegów o władzę w królestwie zachodniofrankijskim. W walkach z Berengarem udało się Widonowi opanować większą część Italii oraz zmusić papieża Stefana V (885–891) do koronowania go na cesarza 21 lutego 891 r., a po wyniesieniu swego syna Lamberta (zm. 15 października 898 r.) na współkróla (maj 891 r.) również jego koronację cesarską przez Formozusa (891-896) w kwietniu 892 r. w Rawennie. Dopiero po śmierci Widona II w listopadzie 894 r. doszło do porozumienia między jego synem a Berengarem w 896 r., na mocy którego podzielili się władzą w Italii.

Zarówno wydarzenia na Półwyspie Apenińskim, jak i prośba o pomoc ze strony papieża (wcześniejsza z 890 r. została odrzucona) i Berengara, skłoniły Arnulfa Karynckiego do podjęcia interwencji. W 893 r. wysłał on tam swego najstarszego syna Zwentibolda, który dotarł aż do Pawii, ale nie mógł ostatecznie pokonać Widona, natomiast na początku 894 r. wyruszył osobiście, zajmując Bergamo i zapewniając sobie uznanie w całej północnej Italii. Wyprawa ta jednak została przerwana i skierowana przeciw Rudolfowi, znacznie wzmocnionemu dzięki sukcesom Widona. Przeciw królowi burgundzkiemu przygotowywano jeszcze jedną wyprawę pod wodzą Zwentibolda oraz uzgodniono spotkanie Arnulfa Karynckiego z Ludwikiem z Prowansji. W celu przynajmniej zneutralizowania Rudolfa postanowił Arnulf Karyncki uregulować także kwestię następstwa po sobie. Już w 889 r. wyjednał zgodę możnych na objęcie dziedzictwa po nim przez dwóch synów z nieprawego łoża, to jest Zwentibolda i Ratolda, jednakże pod warunkiem, że nie doczeka się legalnych potomków. Po urodzeniu przez jego prawowitą małżonkę w 893 r. Ludwika, zwanego Dziecię, Arnulf Karyncki na próżno starał się w 894 r. wydzielić swemu najstarszemu synowi w Wormacji Lotaryngię. Dopiero rok później w tym samym grodzie został on koronowany i namaszczony na króla w Burgundii i całym królestwie Lotara. Do ponownej interwencji w Italii doszło zimą na przełomie 895 i 896 r. Tym razem Arnulf Karyncki zmierzał do objęcia władzy w nowym królestwie, co naturalnie poróżniło go z Berengarem. Po dotarciu do Rzymu został też koronowany na cesarza przez Formozusa (15/22 lutego 896 r.), mimo że Lambert jeszcze żył. Niestety, nagły udar mózgu zmusił Arnulfa Karynckiego do wycofania się z Italii do Bawarii.

W trakcie tych ostatnich wydarzeń Zwentibold nie wypełnił stawianego mu zadania, ponieważ zamiast osłaniać ojca przed ewentualnymi poczynaniami Rudolfa związał się jeszcze latem 895 r. z Karolem III Prostakiem i interweniował na jego rzecz w państwie zachodniofrankijskim. Zimą 895/896 r. oraz latem 896 r. udzielił schronienia zbiegłemu Karolowi III Prostakowi i nie przeszkodził mu w spotkaniu z Lambertem i być może Rudolfem. Do pojednania między ojcem a synem, poróżnionym nadto z lotaryńskimi możnymi, doszło w 897 r. w Wormacji, gdzie też uzgodniono małżeństwo Zwentibolda z Odą, córką Ottona Wspaniałego.

Na północy stoczył Arnulf Karyncki walki z Normanami, ostatnie, jakie przeżyło państwo wschodniofrankijskie. Po klęsce z nimi, poniesionej nad Geulenbach 25 czerwca 891 r., udało mu się jesienią tego roku pod Löwen nad rzeką Dyle (w tym miejscu Normanowie założyli swój obóz) zniszczyć część normańskich wojsk. Pozostała zaś część, wzmocniona niedobitkami, czuwająca nad pozostawionymi okrętami, czuła się jeszcze na tyle silna, żeby po przezimowaniu w lutym 892 r. dokonać spustoszeń na lewym brzegu Renu aż po Bonn, podczas których ponownie splądrowali klasztor w Prüm. Natomiast Słowianie połabscy w 889 r. podjęli wyprawę przeciw Obodrytom, która nie przyniosła większych sukcesów, ale w 895 r. wystosowali oni poselstwo do Arnulfa Karynckiego, zatem zasadniczo musieli uznawać jego zwierzchnictwo. W 880 r. Dalemińcy, Czesi i Serbowie na wieść o klęsce Sasów w bitwie z Normanami zaatakowali Turyngię, gdzie ponieśli dotkliwą klęskę. Przynajmniej Serbowie musieli jednak uznać nadrzędność pozycji Arnulfa Karynckiego, skoro jak Obodryci wysłali do niego poselstwo w 897 r.

Bardziej angażujące były jednak stosunki z państwem morawskim. Jeszcze w 885 r. Arnulf Karyncki zawarł pokój z Morawami, a w 890 r. nadał ich księciu Świętopełkowi Czechy w lenno oficjalnie, ponieważ łączyła go z nim przyjaźń, czego wyrazem było powierzenie mu roli ojca chrzestnego swego najstarszego syna, od którego ten przyjął swe imię (Świętopełk – Zwentibold), w rzeczywistości zaś akceptował stan faktyczny, to jest wcześniejszy zabór Czech, najprawdopodobniej w latach 882–884. Mimo podejmowania ze strony Arnulfa Karynckiego prób utrzymania tego pokoju (w 891 r. wysłał on na Morawy w tym celu poselstwo), musiał on wyprawić się na Morawy w 892 r., gdzie dołączyli się do niego Węgrzy, raczej przypadkowi niż formalni sojusznicy, oraz w 893 r. Dopiero po śmierci Świętopełka w 894 r. udało się zawrzeć pokój z jego następcami – Mojmirem II i Świętopełkiem II – oraz przywrócić dawną zwierzchność nad Czechami, którzy korzystając z wojny domowej, jaka wybuchła na Morawach, udali się w lipcu 895 r. do Ratyzbony, gdzie uznali zwierzchnictwo Arnulfa Karynckiego. Od tej pory państwo morawskie nie stanowiło problemu dla królów wschodniofrankijskich, ponieważ w wyniku najazdów węgierskich oraz bawarskich (za Arnulfa Karynckiego w 898 i 899 r.) uległo rozbiciu do 906 r.

Po śmierci Arnulfa Karynckiego (8 grudnia 899 r.) panowanie po nim objął jego sześcioletni syn Ludwik Dziecię (obwołany królem i koronowany 4 lutego 900 r. we Frankfurcie), wyjątkiem była Lotaryngia, gdzie władzę sprawował jego przyrodni brat. Niezadowoleni z jego rządów możni złożyli jednak na początku 900 r. w Diedenhofen hołd przybyłemu do nich Ludwikowi Dziecię. Do bezpośrednich walk między Ludwikiem Dziecię a Zwentiboldem jednak nie doszło, ponieważ ten 13 sierpnia 900 r. znalazł śmierć w bitwie ze zwolennikami nowego króla wschodniofrankijskiego.

Za rządów Ludwika Dziecię na pierwszy plan wysunęło się zagrożenie węgierskie. Początkowo główny ciężar walk z tym koczowniczym ludem spoczywał na Bawarii i zarządzającym nią Luitpoldzie. Jednakże podjęta w 907 r. ofensywa przeciw Węgrom zakończyła się 4 lipca pod Preszburgiem druzgocącą klęską Bawarów, gdzie zginął wódz wyprawy Luitpold, arcybiskup salzburski Theotmar i biskupi Udo z Freising oraz Zachariasz z Seben, a ponadto liczni hrabiowie i prałaci. Skutkiem tej bitwy była utrata terytoriów, które niegdyś Karol Wielki odebrał Awarom, a ponadto przeniesienie ciężkości państwa wschodniofrankijskiego z Bawarii na Frankonię. Już latem 906 r. Węgrzy najechali Saksonię, a dwa lata później ponownie Saksonię i Turyngię. W 909 r., zapewne po przemaszerowaniu przez Bawarię, zaatakowali Szwabię, ale w drodze powrotnej ponieśli dotkliwą klęskę nad Rott, zadaną im przez Arnulfa, syna Luitpolda. W 910 r. Ludwik Dziecię postanowił stawić czoło Węgrom, a nawet miał nadzieję ich pokonać, ponieważ zmobilizował znaczną część sił swego państwa. Jednakże Węgrzy nie dopuścili do zjednoczenia się jego wojsk, pokonując najpierw kontyngenty szwabskie (12 czerwca), a dziesięć dni później (22 czerwca) frankońskie, zabijając przy tym wodzów tych armii – Gebharda i Gozberta. Część armii węgierskiej udało się zniszczyć Bawarom pod Neuching, nieopodal Erding, przy czym udział Arnulfa zarówno w tej bitwie, jak i całej kampanii, nie da się źródłowo wykazać.

Nieco rok później Ludwik Dziecię zmarł (najprawdopodobniej 24 września 911 r.), a wraz z nim wygasła wschodniofrankijska linia Karolingów.

Ciąg dalszy w wersji pełnejPOLECAMY RÓWNIEŻ:

Stanisław A. Sroka

Węgry

Przodkowie dzisiejszych Węgrów przywędrowali z dalekiej Azji do Europy Środkowej pod koniec IX wieku. Oddziały węgierskie budziły grozę w całej Europie Zachodniej, gdzie wznoszono modły „od powietrza, głodu, ognia i wojny oraz... strzał Węgrów uchroń nas Panie”. Dopiero w drugiej połowie X stulecia plemiona węgierskie przeszły na osiadły tryb życia i stworzyły w Kotlinie Naddunajskiej silne państwo.

Książka jest opowieścią o dziejach panującej na Węgrzech dynastii Arpadów do schyłku XII wieku. Opisuje zarówno budowę potęgi Węgier w dobie św. Stefana i św. Władysława, jak i bratobójcze walki o tron w XI–XII wieku. Czytelnik dowie się także, kim był bękart Borys i jaką odegrał rolę w historii Węgier. Osobnego omówienia doczekały się żony i córki Arpadów, zwłaszcza Niemka Gizela i Węgierka Piroska (Irena), która została cesarzową bizantyńską.

W dalszej części znajdziecie Państwo fragment książki.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: