Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Podstawy filozofii dla uczniów i studentów - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 stycznia 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Podstawy filozofii dla uczniów i studentów - ebook

Zapraszamy do lektury zamieszczonych w książce materiałów. Ich celem jest wszechstronna i kompetentna pomoc w uzyskaniu wiedzy o problemach, stanowiskach i koncepcjach wypracowanych w filozofii europejskiej począwszy od starożytnej Grecji aż po czasy najnowsze, ale także szkoła krytycznego myślenia. Ta książka nie jest zbiorem gotowych prawd, lecz zachętą do ich przyswojenia lub przekroczenia. Bo kto zdobędzie dość dużo wiedzy, ten przy okazji nauczy się tego, jak wiedzę rozwijać, poszerzać i pomnażać. Tej umiejętności życzymy wszystkim czytelnikom i użytkownikom.

Kategoria: Popularnonaukowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7835-689-9
Rozmiar pliku: 1,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Filozofia – mimo trwających ponad dwa tysiące lat wysiłków jej twórców – wciąż nie jest nauką ścisłą i w pełni zobiektywizowaną. Niewiele jest twierdzeń filozoficznych na tyle uniwersalnych, że wszyscy bez wyjątku uprawiający tę dyscyplinę byliby gotowi je zaakceptować. Wielość i różnorodność szkół oraz nurtów w światowej tradycji filozoficznej jest tak duża, że może wprawić umysł w stan konsternacji. Zauważył to już w XVII wieku jeden z najwybitniejszych europejskich myślicieli, René Descartes, który w swej książce Rozprawa o metodzie1 napisał:

1 R. Descartes, Rozprawa o metodzie właściwego kierowania rozumem i poszukiwania prawdy w naukach, tłum. T. Żeleński , Warszawa 1980; tytuł oryginału francuskiego: Discours de la méthode pour bien conduire sa raison et chercher la vérité dans les sciences.

„Nie powiem nic więcej o filozofii jak tylko to, iż uprawiały ją najwyborniejsze umysły, jakie tylko żyły w ciągu wieków, i że mimo to nie znajduje się w niej jeszcze żadnej rzeczy, o którą by się nie spierano, która więc tym samym nie była wątpliwa”.

Po co więc zajmować się czymś tak niewdzięcznym? Odpowiedzi udzielił ten sam autor, który potrafił z pozornej słabości uczynić wielką zaletę. W innym miejscu Rozprawy o metodzie czytamy: „śmiem powiedzieć, iż nie tylko znalazłem sposób zadowolenia się w krótkim czasie odnośnie wszystkich głównych zagadnień podejmowanych zazwyczaj przez filozofię, ale też dostrzegłem pewne prawa, które Bóg ustanowił w przyrodzie i o których nie możemy wątpić, że wszystko, co istnieje i dzieje się na świecie, stosuje się do nich”.

Co było powodem tak zasadniczej zmiany w nastawieniu wielkiego filozofa? Odpowiedź wydaje się prosta: pokora wobec prawdy. W tym względzie Descartes (znany także jako Kartezjusz) okazał się godnym i pojętnym uczniem słynnego mędrca starożytnych Aten, Sokratesa, który swą mądrość opierał na prostej zasadzie: „jeżeli czegoś nie wiem, to i nie twierdzę, że wiem”. Jeśli coś można uznać za najbardziej podstawową i nienaruszalną zasadę wszelkiej filozofii, to jest nią właśnie bezwzględny szacunek dla prawdy w połączeniu z przekonaniem, że prawdą nie jest to, co ja bądź ktokolwiek inny uważa za prawdę, bo tak mu się podoba, tylko zgodnością umysłu z obiektywną rzeczywistością. Filozofowie wiedzą, że tę zgodność trzeba żmudnie wypracowywać, z wielkim wysiłkiem i cierpliwością, i nigdy nie możemy być do końca pewni, że już nam się to udało. Dlatego filozofia nie obiecuje łatwych sukcesów. Jej wartość tkwi w czym innym: nie ma lepszej szkoły precyzyjnego i krytycznego myślenia. Filozofia to wielki poligon ludzkiej myśli. Zgłębiając jej problemy i śledząc toczące się w niej spory, można nie tylko zdobyć szeroką i wszechstronnie użyteczną wiedzę (choć to także efekt nie do pogardzenia), ale przede wszystkim nauczyć się samodzielnie myśleć, stawiać pytania, osądzać. Nie jest to jeszcze całkiem zapomniana sztuka, ale tempo i okoliczności codziennego życia sprawiają, że coraz rzadziej się z nią spotykamy. A szkoda, bo właśnie myślenie jest najważniejszą bronią człowieka w trudnej walce o przetrwanie i mądre urządzenie sobie życia.

Zapraszamy więc do lektury zamieszczonych w książce materiałów. Ich celem jest wszechstronna i kompetentna pomoc w uzyskaniu wiedzy o problemach, stanowiskach i koncepcjach wypracowanych w filozofii europejskiej (począwszy od starożytnej Grecji, aż po czasy najnowsze), ale także szkoła krytycznego myślenia. Ta książka nie jest zbiorem gotowych prawd, lecz zachętą do ich przyswojenia lub przekroczenia. Bo kto zdobędzie dość dużo wiedzy, ten przy okazji nauczy się tego, jak tę wiedzę rozwijać, poszerzać i pomnażać. Tej umiejętności życzymy wszystkim czytelnikom.

Książka jest owocem kilkuletniej pracy czterech autorów, na co dzień pracowników naukowych i wykładowców Uniwersytetu Śląskiego. Zawarte w niej treści to rezultat przemyśleń i doświadczeń wyniesionych zarówno z sal wykładowych, jak z samodzielnych prac badawczych. Każdy z autorów wniósł na karty książki swoje indywidualne piętno, bo tak właśnie uprawia się filozofię. Wszak wszyscy szukamy tej samej, powszechnej i uniwersalnej prawdy, misternie wbudowanej w strukturę bytu, lecz każdy stara się do niej podążać swoją własną, samodzielnie odkrytą i wypróbowaną drogą. Dlatego poszczególne części naszego opracowania różnią się od siebie stylem i warsztatem naukowym. Czytelnik zauważy, że pierwsze części są pisane językiem raczej prostym i nieobciążonym typowo akademickim warsztatem naukowym, natomiast opracowanie dziejów filozofii nowożytnej i filozofii XX wieku (części czwarta i piąta) to już prawdziwe wyzwanie dla tych, którzy przyswajając sobie treści wcześniejszych partii nabyli kompetencji, by z pełnym zrozumieniem śledzić tekst napisany już bez taryfy ulgowej. Mamy nadzieję, że nasza praca przyniesie nie tylko pogłębienie wiedzy, ale także satysfakcję poznawczą, i życzymy owocnej pracy z tekstem.

Krzysztof WieczorekCzęść pierwsza. WIEDZA O FILOZOFII

Krzysztof Wieczorek

Rozdział 1. Filozofia i jej miejsce w kulturze europejskiej

1. Europa i filozofia

Jesteśmy spadkobiercami i kontynuatorami kultury europejskiej; kultury, która wzbogaciła dzieje świata o wiele wybitnych osiągnięć. Nie ma tu miejsca na choćby najpobieżniejsze ich wyliczenie; jest jednak wśród nich coś, co stanowi najbardziej charakterystyczną cechę europejskiego sposobu bycia człowiekiem2 – bezinteresowne umiłowanie mądrości, pragnienie wiedzy dla niej samej, a nie tylko dla płynących z niej praktycznych korzyści. Tę postawę starożytni Grecy około V wieku przed naszą erą nazwali filozofią. Nazwa ta wywodzi się z greckich słów: fileo – kocham, sofia – mądrość.

2 Termin ten pochodzi od Edmunda Husserla (1859–1938).

Filozofia towarzyszy kulturze europejskiej od czasów rozkwitu antycznej cywilizacji greckiej. Ściślej mówiąc, zrodziła się ona i rozwinęła na obszarze niepokrywającym się z geograficznymi granicami kontynentu europejskiego. Wiele greckich miast, będących ważnymi ośrodkami kultury, a także filozofii, leżało na skolonizowanym przez Greków między VII a V wiekiem przed naszą erą, wschodnim wybrzeżu Morza Egejskiego, należącym do Azji Mniejszej. Jednym z tych miast był Milet – ojczyzna Talesa (ok. 625–545 r. p.n.e.), założyciela pierwszej z europejskich szkół filozoficznych, zwanej jońską szkołą filozofii przyrody, a zrzeszającej obok swego przywódcy jeszcze dwóch sławnych myślicieli – Anaksymandra (ok. 610–546 r. p.n.e.) i Anaksymenesa (ok. 585–528 r. p.n.e.).

W nieco późniejszych czasach, gdy ziemie greckie po utracie niepodległości stały się prowincją Imperium Rzymskiego, ważnym ośrodkiem rozwoju filozofii starożytnej stał się również Egipt – pod względem kulturowym włączony wówczas w obszar wpływów helleńskich. Było to państwo rządzone od 304 do 30 r. p.n.e. przez wywodzącą się z Macedonii dynastię Ptolemeuszy, następnie podbite przez wojska Oktawiana Augusta i włączone do Imperium Rzymskiego, lecz geograficznie przynależne do kontynentu afrykańskiego. Na przełomie wieków, wyznaczających granice naszej ery (I w. p.n.e./I w. n.e.), jednym z najważniejszych ośrodków kultury antycznej była Aleksandria – egipskie miasto leżące u ujścia Nilu do Morza Śródziemnego. Jej znaczenie było tak duże, że uważano ją za drugą po Rzymie najważniejszą metropolię ówczesnego cywilizowanego świata.

Dlatego kulturę, której zręby kształtowały się na wybrzeżach Morza Śródziemnego, należącą (z geograficznego punktu widzenia) do trzech kontynentów – Europy, Azji i Afryki – nazywamy niekiedy kulturą śródziemnomorską lub kulturą basenu Morza Śródziemnego. Z czasem dopiero – pod wpływem określonych czynników polityczno­‍-cywilizacyjnych, zbyt złożonych, by o nich tutaj mówić, wzorce i tradycje kulturowe uformowane w okresie antyku w najważniejszych ośrodkach basenu Morza Śródziemnego stały się podstawą rozwoju formacji kulturowej krajów, tworzących dziś szeroko rozumianą wspólnotę europejską.

Musimy być jednak świadomi, że na dawny i współczesny kształt europejskiej formacji kulturowej – w tym również filozofii – istotny wpływ wywarły kontakty z innymi, pozaeuropejskimi cywilizacjami. Wiele problemów, jakie stawiała przed sobą filozofia grecka, odnaleźć możemy w podobnej – a często w znacznie dojrzalszej i pełniejszej formie – we wcześniejszej o całe wieki myśli ludów Środkowego i Dalekiego Wschodu (Mezopotamia, Persja, Indie, Chiny) oraz starego i średniego Egiptu z czasów faraonów.

W kulturze, religii i filozofii starożytnego Rzymu także widoczne są wyraźnie zewnętrzne wpływy. Ekspansja terytorialna Imperium Romanum, dokonująca się na drodze militarnych podbojów coraz to nowych ziem, łączyła się z asymilacją wartości kulturowych podbitych ludów. Rzym nigdy nie wytworzył własnej, oryginalnej religii ani filozofii; zadowalał się synkretycznym łączeniem tradycji i wzorców czerpanych z dorobku narodów, które znalazły się w orbicie rzymskich wpływów.

Najważniejszym czynnikiem, który na całe wieki zadecydował o kształcie tożsamości kulturowej późnego cesarstwa rzymskiego, a następnie wyrosłej na jego gruzach cywilizacji europejskiej, była religia chrześcijańska. Chrystianizm powstał w Palestynie – na małym skrawku ziemi, leżącym niemal dokładnie u zbiegu trzech kontynentów: Europy, Azji i Afryki. Po tej ziemi chodził i nauczał Jezus Chrystus i apostołowie; dlatego w tradycji chrześcijańskiej jest ona nazywana Ziemią Świętą. Lecz musimy też pamiętać, że o wiele wcześniej stała się ona ziemią obiecaną dla narodu izraelskiego, wyznającego najstarszą w dziejach świata religię monoteistyczną, której najważniejsze zasady spisano w Księgach Świętych Starego Testamentu, a komentarze do nich oraz wiele praktycznych zasad i wskazówek regulujących codzienne życie oraz objaśniających prawdy wiary zawarte są w obszernej księdze zwanej Talmudem, składającej się z dwóch części – Miszny i Gemary. Z kolei w wiekach późniejszych (począwszy od VII wieku naszej ery) stolica Palestyny, Jerozolima, stała się również miejscem świętym (jednym z trzech najważniejszych, obok Mekki i Medyny) trzeciej wielkiej religii monoteistycznej świata – islamu. Muzułmanie wierzą bowiem, że ze szczytu góry Moria – w miejscu zwanym pępkiem świata, gdzie leży kamień z rajskiego ogrodu, wybrany przez Boga na fundament Ziemi, i gdzie praojciec Abraham zawarł przymierze z Wiekuistym – Archanioł Gabriel zabrał proroka Mahometa do siódmego nieba. W tym miejscu wznosi się dziś monumentalne sanktuarium, zwane Kopułą na Skale (Masjid Qubbat As-Sakhrah). Budowla ta jest też czasem zwana meczetem Omara, mimo że nie jest typową świątynią muzułmańską, ale czymś w rodzaju pomnika i osłony dla świętej skały.

Warto pamiętać o tym, że kolebka i źródło tożsamości kulturowej chrześcijańskiej Europy to równocześnie sanktuarium trzech wielkich religii: wspólne miejsce zakorzenienia judaizmu, chrystianizmu i islamu. To ziemia wspaniałych tradycji, wielkich wydarzeń historycznych, a zarazem dramatycznych napięć i konfliktów. Dziś wiemy, a przynajmniej głęboko wierzymy, że pokojowe współdziałanie w atmosferze wzajemnego szacunku to cel, do którego warto dążyć uporczywie i konsekwentnie. Wciąż jednak jeszcze nie wiemy, jak go osiągnąć. Tragiczne konflikty, które trwają w wielu punktach zapalnych współczesnego świata – między innymi na ziemi palestyńskiej – i pochłaniają corocznie setki, a nawet tysiące niewinnych ofiar, to poważne wyzwanie intelektualne i moralne naszych czasów. Jak znaleźć i zrealizować satysfakcjonującą wszystkich formę pokojowego współistnienia narodów? To także zadanie dla filozofii. Trzeba bowiem wznieść się na poziom całościowej syntezy, uwzględniającej wieloaspektowość przyczyn tragedii bratobójczej walki, by móc dostrzec perspektywy realnych rozwiązań. Może i wy spróbujecie przeanalizować i rozważyć ów problem?

2. Filozofia fundamentem tożsamości kulturowej

Filozofia – obok religii, sztuki, nauki i techniki – jest jednym z podstawowych wyznaczników naszej kulturowej tożsamości. W życiu każdego z nas zdarzają się sytuacje, kiedy trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: kim jestem? Aby dotrzeć do właściwej, niespłyconej i niezafałszowanej odpowiedzi, nie sposób pominąć środowiska kulturowego, z którego wszyscy wyrastamy. Jego wpływ na nas jest tak duży, że znacznie łatwiej go przegapić i zlekceważyć niż przecenić – choćby dlatego, że skoro się już jest człowiekiem, czyli (zgodnie z definicją) homo sapiens lub, jeśli kto woli, animal rationale (to właściwie to samo), to wypada na owo miano zasłużyć, to znaczy być istotą myślącą, i to – dodajmy na wszelki wypadek – myślącą rozumnie. Otóż tkwi w tym pewien paradoks. Starożytna definicja powiada, że racjonalne myślenie jest cechą gatunkową człowieka, a zatem każdy powinien ją mieć „sam z siebie”, czyli w naturalny sposób powinien umieć rozumnie myśleć. Nie jest to jednak aż takie proste! Wypada bowiem do tej cechy dodać jeszcze jedną, bez której nasza „naturalna rozumność” mogłaby się albo w ogóle nie ujawnić, albo dać znać o sobie jedynie w szczątkowej postaci. Ową dodatkową cechą jest społeczny (wspólnotowy) charakter ludzkiej egzystencji – to, co Arystoteles (384–322 r. p.n.e.) określił mianem zoon politikon. Umożliwia ona ciągłość kulturowego przekazu wiedzy. Dzięki temu mądrość człowieka jest w o wiele większym stopniu mądrością zbiorową niż indywidualną. Człowiek, będąc istotą społeczną, w dużej mierze uczy się być człowiekiem od innych – tych, którzy już tę sztukę w zadowalającym stopniu opanowali. A w każdym razie – może i powinien się uczyć. Jesteśmy bowiem obdarzeni także jeszcze inną cechą gatunkową – liberum arbitrium, czyli wolną wolą, dzięki której (przynajmniej teoretycznie) nikt nas nie może zmusić, byśmy uczyli się czegokolwiek. Sami bowiem możemy i potrafimy decydować o sobie. Cóż, uczciwość wymaga, by to w tym miejscu napisać; ale nikogo nie namawiam, by w ten sposób wykorzystywał dar wolnej woli. Trudno sobie w każdym razie wyobrazić kogoś, kto mając do swobodnej dyspozycji cały zasób zbiorowej mądrości wypracowanej przez ludzkość przez tysiąclecia rozwoju cywilizacji, chciałby świadomie, dobrowolnie i konsekwentnie z niego zrezygnować, twierdząc przy tym, że po pierwsze, zachowuje się racjonalnie, a po drugie, czyni właściwy użytek ze swej przyrodzonej wolności. Nie mówiąc już o tym, że całkowita rezygnacja z poddania się procesowi edukacji (czyli nabycia i przyswojenia utrwalonych w kulturze wzorców wiedzy oraz form zachowania) jest po prostu niewykonalna. Żyjemy wśród ludzi i ich wytworów, a więc każdy kontakt ze światem zewnętrznym zawiera w sobie elementy uczestnictwa w zbiorowej mądrości, czyli w kulturze.

Tak więc – chcemy czy nie chcemy, w większym lub mniejszym stopniu (ale na ogół w znacznie większym, niż sobie to uświadamiamy) – jesteśmy tym, kim jesteśmy, dzięki naszemu uczestnictwu w nieustannym procesie wymiany informacji z otoczeniem. Wybitny polski psychiatra i filozof, Antoni Kępiński (1918–1972) nazwał ten proces „metabolizmem informacyjnym”. Biorąc w nim udział, czerpiemy obficie z bogactwa tradycji kultury, która nas otacza i która nas formuje.

Jednym ze składników kultury, ważnym ze względu na rolę w formowaniu postawy wobec świata i życia, jest filozofia. W pewnym – potocznym i nieprecyzyjnym, ale jednak istotnym – sensie tego słowa każdy człowiek jest filozofem. Zwracali na to uwagę wybitni myśliciele różnych epok, od Arystotelesa po Martina Heideggera. Znaczy to przynajmniej tyle, iż żyjąc, jesteśmy świadomi tego, że żyjemy. Mamy także świadomy wpływ na nasze życie. Podejmując decyzje i wykonując określone działania, zdajemy sobie sprawę z różnych możliwości i dokonujemy wyboru. Bardzo rzadko wybieramy na ślepo, bezrefleksyjnie, nie oglądając się na konsekwencje. Na ogół kierujemy się w naszych wyborach jakąś logiką, mniej lub bardziej spójną wizją naszego miejsca w świecie, czyli – jak mówią egzystencjaliści, na przykład Jean-Paul Sartre (1905–1980) – określonym projektem bycia.

Tym, co pozwala nam skonstruować własny projekt bycia, a następnie czuwać nad jego realizacją, jest właśnie filozofia w owym indywidualnym, praktyczno-życiowym znaczeniu. W tym sensie mówimy, że każdy człowiek ma swoją własną filozofię. Oczywiście, może ona być lepsza lub gorsza, a nawet całkiem byle jaka. Z tym jest trochę tak, jak z ubiorem. Są ludzie eleganccy, którzy zawsze starają się wyglądać schludnie, i są niechluje, którzy zapewne chcą coś ważnego zamanifestować swoją abnegacją, ale wyglądają po prostu paskudnie. Ktoś, kto decyduje się wybrać prymitywną filozofię życiową, intelektualnie niechlujną, na pewno ma po temu ważne powody. Ale szczerze mówiąc, niezależnie od powodów ktoś taki jest postacią żałosną. Jest po trosze jak ten osioł z wiersza Aleksandra Fredry, który stoi nad dwoma żłobami pełnymi pysznego owsa i siana i umiera z głodu.

Uwaga: autor nie chce nikogo obrażać, przyrównując go do osła. To poczciwe stworzenie stało się symbolem wewnętrznej sprzeczności między wolą a rozumem – „nie umiem niczego wybrać, dopóki nie wiem, czego powinienem chcieć” – już w filozofii średniowiecznej. Nieszczęsny bohater wiersza Fredry budził współczucie już w XIV wieku, znany wówczas pod nazwą „osioł Buridana”. Nazwa ta pochodzi od jednego z filozofów – Jana Buridana (ok. 1300–1362) – który rozpatrywał problem relacji rozumu i wolnej woli.

Tradycja kultury europejskiej zawiera w sobie ogromne bogactwo wartościowych treści. Także w dziedzinie filozofii. Każdy, kto chce zadbać o duchową elegancję i popracować nad własną życiową mądrością, ma do dyspozycji wielką skarbnicę myśli, w które obfitują dzieła filozofów. Wiele z tych myśli ma zaskakującą cechę: pomimo upływu setek, a nawet tysięcy lat od ich sformułowania nie straciły aktualności; nadal są żywe, budzą ciekawość, skłaniają do samodzielnego myślenia.

Autorzy niniejszego podręcznika chcą przedstawić dorobek europejskiej filozofii jako zbiór żywych, aktualnych myśli, które warto nie tylko poznać, ale także poddać pod krytyczny osąd własnego rozumu. Kto wchodzi do królestwa filozofii, nie może bać się myśleć. Tu nie trzeba wkładać filcowych kapci (taka procedura obowiązywała kiedyś w muzeum) ani zostawiać za progiem gumy do żucia. Królestwo filozofii jest domeną dialogu, nieustannych sporów i niekończących się kontrowersji. Niewiele tu gotowych rozwiązań, które wszyscy akceptują; dużo natomiast otwartych pytań, hipotez, projektów i propozycji. Stwarza to niekiedy wrażenie okropnego chaosu, w którym łatwo się pogubić.

Nawet najwięksi myśliciele nie są wolni od lęku przed umysłowym zamętem. Blisko czterysta lat temu wybitny francuski filozof, René Descartes, zwany Kartezjuszem (1596–1650) pisał bliski rozpaczy:

„Nie powiem nic więcej o filozofii jak tylko to, iż widząc, że uprawiały ją najwyborniejsze umysły, jakie tylko żyły w ciągu wielu wieków, i że mimo to nie znajduje się w niej jeszcze żadnej rzeczy, o którą by się nie spierano, która by więc tym samym nie była wątpliwa, nie byłem na tyle zarozumiały, aby spodziewać się lepiej w tym utrafić aniżeli inni. Rozważywszy przy tym, ile bywa rozmaitych poglądów tyczących tego samego przedmiotu, podtrzymywanych przez ludzi uczonych, podczas gdy nie więcej przecież niż jeden może być prawdziwy, osądziłem niemal jako fałszywe wszystko, co było tylko prawdopodobne. Co do innych zaś nauk, wskutek tego, że w znacznej mierze czerpią zasady swoje z filozofii, sądziłem, że nie można było zbudować nic trwałego na podstawach tak niepewnych”3.

3 René Descartes, Rozprawa o metodzie…, op. cit.

Dlatego filozofia – ta poważna, w której na serio stawia się pytania o prawdę bycia i próbuje się wyeliminować fałsz – nie jest zajęciem dla byle kogo. Wymaga wytrwałości, rozsądku, krytycyzmu i specjalnego rodzaju odwagi, o jakim mówi stara rzymska maksyma sapere aude – miej odwagę myśleć!
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: