Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Protestantyzm. Krótkie Wprowadzenie 2 - ebook

Tłumacz:
Rok wydania:
2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Protestantyzm. Krótkie Wprowadzenie 2 - ebook

> KRÓTKIE WPROWADZENIE

- książki, które zmieniają sposób myślenia!

Interdyscyplinarna seria KRÓTKIE WPROWADZENIE piórem uznanych ekspertów skupionych wokół Uniwersytetu Oksfordzkiego przybliża aktualną wiedzę na temat współczesnego świata i pomaga go zrozumieć. W atrakcyjny sposób prezentuje najważniejsze zagadnienia XXI w. - od kultury, religii, historii przez nauki przyrodnicze po technikę. To publikacje popularnonaukowe, które w formule przystępnej, dalekiej od akademickiego wykładu, prezentują wybrane kwestie.

Książki idealne zarówno jako wprowadzenie do nowych tematów, jak i uzupełnienie wiedzy o tym, co nas pasjonuje. Najnowsze fakty, analizy ekspertów, błyskotliwe interpretacje.

Opiekę merytoryczną nad polską edycją serii sprawują naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego: prof. Krystyna Kujawińska Courtney, prof. Ewa Gajewska, prof. Aneta Pawłowska, prof. Jerzy Gajdka, prof. Piotr Stalmaszczyk.

*

Czy wiesz, kto najskuteczniej głosi dziś ewangelię? Gdzie powstają największe Kościoły? Jak globalizacja wpływa na religię?

 

Protestantyzm to omówienie najważniejszych zagadnień związanych z historią protestantyzmu i jego rolą we współczesnym świecie. Kryzys Kościoła, Luter i założenia teologii protestanckiej, rozkwit reformacji, zielonoświątkowcy i Kościoły niezależne - o tym wszystkim przeczytasz w tej publikacji.

Spis treści

Podziękowania

Wstęp

Początki reformacji

Protestancka cywilizacja chrześcijańska

Pietyści, kolonie amerykańskie, ewangelikanie i Oświecenie

Rozkwit, walka, rozdrobnienie

Misje i przemiany protestantyzmu

Zielonoświątkowcy, ruchy odnowy, niezależni

Dokąd zmierzasz, Zachodzie?

Zewsząd do wszędzie

Zakończenie

Polecane lektury

Słowniczek

Spis ilustracji

Indeks

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8088-545-5
Rozmiar pliku: 6,6 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział 1

Początki reformacji

Reformacja, która zrodziła protestantyzm, rozpoczęła się 31 października 1517 r. lokalnym aktem protestu w małym niemieckim mieście. Marcin Luter (niem. Martin Luther), 34-letni mnich z zakonu augustianów, próbował odnaleźć spokój ducha skrupulatnie wypełniając swoje zakonne powołanie. Jak pisał wiele lat później, „Choć żyłem jak mnich bez skazy, w obliczu Boga wciąż czułem się grzeszny, a sumienie nieustannie mnie dręczyło. Nie wierzyłem, że da się Go zaspokoić moim własnym zadowoleniem” – to znaczy, własnymi wysiłkami Lutra, by wypełniać wolę bożą. Jego wystąpienie z października 1517 r. było oskarżeniem Kościoła katolickiego, który nie potrafił mu pomóc w tej duchowej potrzebie. Szukał w nim mądrości, bezpieczeństwa i wsparcia, a znalazł instytucję zajętą umacnianiem swej doczesnej władzy, bogactwa i wpływów.

W 1517 r. Lutra szczególnie poruszyły odpusty – sprzedawane przez Kościół zaświadczenia, które gwarantowały nabywcy, że jego zmarli bliscy bądź przyjaciele spędzą mniej czasu w czyśćcu. W Wittenberdze w Saksonii, gdzie przebywał Luter, odpustami handlował wyjątkowo natarczywy Johannes Tetzel. Luter nie posiadał się z oburzenia. On – i jak się niebawem okazało – wielu innych, oczekiwało od Kościoła autentycznego duchowego przewodnictwa, a nie okazyjnych wyprzedaży. Jak przystało na profesora przystępującego do roztrząsania kontrowersyjnej kwestii, Luter wysunął 95 tez do dyskusji. Z pozoru dotyczyły one tylko nadużyć związanych z odpustami, ale w rzeczywistości sięgały samej istoty chrześcijaństwa.

Dla Lutra takie hurtowe kupczenie przebaczeniem symbolizowało kryzys, w jakim pogrążył się Kościół. Uważna lektura Biblii doprowadziła go do przekonania, że odpuszczenie win jest darem Boga, a nie ludzką prerogatywą; jego źródłem jest łaska boża, nie zaś ludzkie uczynki; wymaga ono głębokiej przemiany wewnętrznej, a nie transakcji handlowej; było udzielane darmo ze względu na ofiarę Chrystusa na krzyżu, nie zaś sprzedawane łatwowiernym przez ulicznego kramarza. Tak oto Luter poddał swoich 95 tez pod dyskusję, przybijając je, według dość prawdopodobnej wersji, do drzwi wittenberskiego kościoła zamkowego.

Europa w okresie przemian

Gdy tylko przedsiębiorczy drukarze opublikowali łaciński tekst Lutra w niemieckim przekładzie i umiejętnie wprowadzili go na rynek, Luter z miejsca stał się kimś w rodzaju celebryty. Duża część sporów dotyczyła wprawdzie zagadnień czysto religijnych, ale znaczenie wystąpienia augustiańskiego mnicha wykraczało daleko poza religię w wąskim rozumieniu.

Protestantyzm nie odniósłby wielkiego sukcesu, gdyby już wówczas nie istnieli lokalni władcy i rady miejskie dążący do umocnienia swego panowania kosztem prerogatyw papieskich i cesarskich. Wzmocnieniu lokalnych ośrodków politycznych, wbrew tradycyjnym stosunkom władzy, sprzyjały też przemiany ekonomiczne. Wraz ze wzrostem populacji i produkcji rolnej oraz rozwojem handlu, pieniądze stawały się kością niezgody między Kościołem a miejscowymi władcami. Przyspieszona wymiana handlowa i obieg pieniądza umacniały pozycję kupców, prawników i wykwalifikowanych rzemieślników kosztem szlachetnie urodzonych właścicieli ziemskich. Grupy te nie stanowiły jeszcze wprawdzie „klasy średniej”, ale zawierały już w sobie zalążki społeczeństwa obywatelskiego. Tkwiący na najniższym stopniu drabiny społecznej chłopi zamieniali feudalne poddaństwo na świadczenia pieniężne i w naturze. Słowem, cała stabilna dotąd struktura społeczna podlegała daleko idącym przemianom.

Nastała również nowa era w życiu umysłowym. Walnie przyczyniła się do tego prasa drukarska Johannesa Gutenberga, udoskonalona w latach 50. XV w. Wywołany tym wynalazkiem rozkwit działalności wydawniczej i czytelnictwa znakomicie wykorzystali później protestanci, propagując swoje idee w całej Europie. Właśnie dzięki książce drukowanej, nowe mody intelektualne zwane przez historyków zbiorczo renesansem błyskawicznie rozprzestrzeniły się po kontynencie na przełomie XIV i XV w. Wysiłki Hiszpana Franciszka Jiméneza de Cisnero i Erazma z Rotterdamu (współczesnych Lutrowi, choć starszych od niego) zmierzające do opublikowania oczyszczonego tekstu Nowego Testamentu w greckim oryginale świadczą o powszechnie odczuwanej potrzebie odnowy europejskiego życia umysłowego przez powrót do jego korzeni klasycznych. Już od kilku pokoleń trwało w Europie poszukiwanie autentycznych tekstów starożytnych – łacińskich i greckich zarówno pogańskich, jak i chrześcijańskich. Protestanci wykorzystali autorytet jednego z tych starożytnych tekstów – Biblii – w walce z nauczaniem Kościoła katolickiego.

Kryzys Kościoła

Nie umniejszając znaczenia omówionych wyżej uwarunkowań historycznych, podstawowa przyczyna wybuchu reformacji tkwiła w sytuacji samego Kościoła katolickiego. Począwszy od początku XIV w., zachodnie chrześcijaństwo pogrążyło się w serii kryzysów. Zaczęło się od „niewoli” papiestwa, kiedy to w 1309 r. francuski monarcha przeniósł Stolicę Piotrową z Rzymu do Awinionu u południowych granic Francji. Następnie, w latach 1378–1415 Kościół rozdarła wielka schizma: rywalizacja o tron papieski, która pociągnęła za sobą podział Europy na wrogie obozy. Choć sobór w Konstancji (1414–1418) położył ostatecznie kres schizmie, w pamięci protestantów zapisał się raczej sposobem, w jaki potraktowano Jana Husa. Ów czeski reformator krytykował zepsucie Kościoła, głosił kazania w języku ojczystym, a zasady życia chrześcijańskiego czerpał bezpośrednio z Biblii. Za to wszystko Hus, uwikłany dodatkowo w gąszcz sporów politycznych, został w 1415 r. spalony na stosie. Dla protestantów dowodziło to jasno, że Kościół nie dąży bynajmniej do głębszej naprawy wewnętrznej.

Sobory przyczyniły się do uporządkowania sytuacji zewnętrznej Kościoła, a nowe dzieła dewocyjne, takie jak O naśladowaniu Chrystusa Tomasza à Kempis, pogłębiły jego życie duchowe. Prądy te nie dotarły jednak najwidoczniej do szczytu hierarchii kościelnej. Doskonalenie duchowe było ostatnią rzeczą, o jakiej myśleli „renesansowi papieże”, żądni władzy doczesnej, opartej na sile militarnej, pławiący się w luksusie, otwarcie urągający cnocie czystości.

Papieżem, któremu przyszło zająć się 95 tezami Lutra był Leon X (1513–1521), wykazujący więcej zapału w propagowaniu nauk Kościoła i zwalczaniu zepsucia w jego szeregach niż jego poprzednicy. Z tą zbożną skłonnością walczyło jednak o lepsze u papieża zamiłowanie do sztuki i nowych budynków, które poważnie nadszarpnęło budżet Kościoła. Tak się składa, że dochody z odpustu sprzedawanego w okolicach Wittenbergi przez Tetzela na polecenie Leona X miały sfinansować budowę Bazyliki św. Piotra w Rzymie.

Ale to nie zepsucie i nadużycia władzy stanowiły w oczach Lutra najpoważniejszy problem. On sam i rosnąca rzesza jego zwolenników nie mogli pogodzić się z tym, że Kościół, na najwyższych szczeblach swej hierarchii, nie poszukuje odpowiedzi na fundamentalne pytania. Czego Bóg wymaga od ludzi? Dlaczego nie potrafią oni zaspokoić Jego oczekiwań? Jak można przekroczyć przepaść dzielącą świętego Boga od ludzi boleśnie świadomych własnej grzeszności?

W późnośredniowiecznym chrześcijaństwie nie brakowało ludzi – pokroju Jimeneza, Erazma czy Ignacego Loyoli, założyciela jezuitów – którzy dążyli do naprawy Kościoła. Protestanci czuli jednak, że aby odnaleźć to, czego tak usilnie pragną, muszą całkowicie porzucić katolicyzm.

Życie Lutra wyznacza przyszłość protestantyzmu

Przypływ energii twórczej pozwolił Lutrowi zaledwie w ciągu jednego roku, 1520, wyartykułować podstawowe zasady całego protestantyzmu. Najpierw, w Traktacie o dobrych uczynkach, określił wiarę w Chrystusa jako jedyny naprawdę dobry uczynek człowieka, sam w sobie będący zresztą darem łaski bożej. W dziele O papiestwie w Rzymie dowodził, że papież albo jakikolwiek inny urzędnik kościelny, który nie pomaga wiernym odnaleźć darmowej łaski bożej w Chrystusie, winien być uważany za „antychrysta”. W odezwie Do szlachty chrześcijańskiej narodu niemieckiego apelował do władców niemieckich, by nie poddawali swego życia politycznego, ekonomicznego i duchowego władzy papieża. W dziele O wolności chrześcijańskiej próbował wykazać, jak wyzwolenie w Chrystusie prowadzi do dobrych uczynków. Luter ujął to w typowy dla siebie paradoksalny sposób: „1. Chrześcijanin jest całkowicie wolnym panem wszystkich rzeczy, nikomu nie podległym. 2. Chrześcijanin jest najuleglejszym sługą wszystkich rzeczy i wszystkim podległy”1.

Tytuł najważniejszej pracy Lutra z tego czasu odwołuje się do wcześniejszego okresu niewoli awiniońskiej papiestwa, przenosząc ją do sfery duchowej: O niewoli babilońskiej Kościoła. Nauka Kościoła o sakramentach została tu przedstawiona jako system zniewolenia. Jedyne prawdziwe sakramenty – chrzest, komunia i ewentualnie spowiedź – ustanowione przez samego Chrystusa, stanowiły namacalny znak obietnicy łaski. Niedopuszczalne jest krępowanie ich ludzkimi obwarowaniami albo wystawianie na sprzedaż temu, kto zapłaci najwięcej. Luter twierdził, że pozostałe cztery z siedmiu sakramentów (bierzmowanie, małżeństwo, kapłaństwo i ostatnie namaszczenie) stanowią tylko instrumenty w ręku Kościoła, służące do omotania i manipulowania wiernymi.

Luter o usprawiedliwieniu przez wiarę

O niewoli babilońskiej Kościoła z 1520 r. zawiera jeden z fragmentów, w których Luter wyłożył swoje poglądy na temat usprawiedliwienia przez samą wiarę:

Jeśli msza stanowi obietnicę , to dostęp do niej powinny zapewniać nie własne uczynki, zdolności ani cnoty, ale sama wiara. Albowiem tam, gdzie jest Słowo bożej obietnicy, musi wyjść mu naprzeciw wiara przyjmującego je człowieka. Wynika stąd jasno, że nasze zbawienie zaczyna się od wiary chwytającej się Słowa bożej obietnicy, którego Bóg udziela bez żadnej zasługi z naszej strony; w akcie litości, z własnej inicjatywy daje nam słowo swej obietnicy Człowiek nie może zbliżyć się do Boga w żaden inny sposób; inaczej mówiąc, autorem zbawienia nie jest człowiek, ani żadne jego uczynki, tylko Bóg, poprzez swą obietnicę; a moc jego słowa, które nas wydało jako pierwsze owoce jego stworzenia, podtrzymuje i zachowuje wszystkie rzeczy.

Miarka się przebrała. W odpowiedzi papież Leon X wydał bullę Exsurge Domine, w której wzywał Boga, by powstrzymał tego „dzika z lasów” Niemiec. Młody cesarz rzymski Karol V Habsburg wezwał Lutra do stawienia się wiosną 1521 r. na sejm, by wykazał swą niewinność i mógł obronić się przed losem, który spotkał Jana Husa. Sejm odbywał się w niewielkiej Wormacji nad Renem, która wkrótce miała się stać symbolem narodzin protestantyzmu.

Przedstawiono tam Lutrowi zestaw jego pism i zażądano ich odwołania. Przyznawszy, że chętnie wycofałby się z kilku nieostrożnych stwierdzeń, Luter bronił się jednak przez cesarzem i jego dworem tymi słowami:

Jako że Najjaśniejszy Pan i wy, wielmożni panowie, domagacie się prostej odpowiedzi, udzielę jej… O ile nie zostanę przekonany dowodami z Pisma Świętego albo czystego rozumu (nie ufam bowiem papieżowi ani soborom, skoro przecież, jak powszechnie wiadomo, oni wielokrotnie błądzili i sami sobie przeczyli), czuję się związany fragmentami Pisma, które przytoczyłem, a moje sumienie zniewala Słowo Boże. Nie mogę i nie chcę nic odwoływać, bo nie jest rzeczą ani bezpieczną, ani słuszną sprzeciwiać się sumieniu.

Według tradycji, Luter dodał jeszcze: „Przy tym stoję. Nie mogę inaczej. Tak mi dopomóż Bóg”.

Słowa te doczekały się niezliczonych interpretacji. Komentatorzy protestanccy kładli nacisk na wskazanie Biblii jako punktu odniesienia dla życia chrześcijańskiego i naprawy instytucji kościelnych. Katolicy z kolei, a także historycy zachodniego liberalizmu, indywidualizmu i sekularyzacji, zwracali uwagę na powołanie się przez Lutra na własne sumienie. Nazajutrz po jego wystąpieniu Karol V zakwestionował prawo jednostki do sprzeciwiania się tradycji: „Z pewnością pojedynczy mnich myli się, występując przeciwko całemu światu chrześcijańskiemu i głosząc, że całe chrześcijaństwo pogrążone było w błędzie przez ostatnie tysiąc lat i nadal w nim tkwi”. Niezależnie od tego, czy cesarz miał rację, przeczuwał już chyba, że owo powołanie się na sumienie sprzęgnięte z autorytetem Biblii zapowiada coś zupełnie nowego w dziejach zachodniego chrześcijaństwa.

Pięć tygodni po sejmie wormackim, na mocy edyktu Karola V Luter został wyjęty spod prawa. W tym czasie zdążył się już jednak schronić pod skrzydła swego księcia Fryderyka, elektora saskiego, zwanego przez protestantów Fryderykiem Mądrym, który umieścił go w zamku Wartburg w pobliżu Eisleben w Saksonii (gdzie przyszedł później na świat Jan Sebastian Bach). W zaciszu tej odległej twierdzy Luter zabrał się z zapałem do tłumaczenia Nowego Testamentu na niemiecki, posługując się grecką edycją Erazma, nie zaś łacińską Wulgatą, uznawaną oficjalnie przez Kościół katolicki. Przekład ukończył w mniej niż trzy miesiące. Dzieło ukazało się po raz pierwszy w 1522 r., a później doczekało się wielu poprawek i nowych wydań, redagowanych przez Lutra aż do jego śmierci w 1546 r. Tłumaczenie Biblii na powszechnie używane języki, służące udostępnieniu jej szerokim rzeszom czytelników, stało się znakiem rozpoznawczym protestantyzmu.

To, co Luter odnalazł w Biblii, miało także olbrzymi wpływ na przyszłość protestantyzmu, pomimo że idea absolutnego polegania na Piśmie zakorzeniła się silniej niż jakiekolwiek inne nauki. W centrum teologii Lutra znajduje się krzyż Chrystusa. Uważał, że całe chrześcijaństwo zależy od właściwego zrozumienia, jak i dlaczego Chrystus, Syn Boży, cierpiał i umarł za grzeszników. Być chrześcijaninem znaczy włączyć się w śmierć Chrystusa poprzez wyrzeknięcie się indywidualnego roszczenia do stanięcia w obliczu Boga. Wierzący może doświadczyć odnowicielskiej mocy zmartwychwstania Chrystusa jedynie przez zjednoczenie z nim w jego śmierci.

Choć nauki Lutra brzmiały niekiedy radykalnie, przygotowywane przez niego materiały liturgiczne i katechizacyjne miały w istocie konserwatywny charakter. W Mszy niemieckiej z 1526 r. zachował wiele z tradycyjnych katolickich modlitw i porządku nabożeństw, do dziś wykorzystywanych przez luteranów na całym świecie. Ogólnie rzecz biorąc, protestanckie praktyki kultowe nie są z reguły jednolite i określane przez centralne władze kościelne, kształtują się lokalnie i podlegają zmianom.

Równie ważne jak liturgia były nowe materiały dewocyjne i katechizacyjne, które Luter starał się opracować. W 1529 r. napisał Mały katechizm, którego nauki (do dziś wykorzystywane) są zwięzłe, zwykle niepolemiczne i skoncentrowane na Chrystusie. Zdecydowanie jednak najważniejszym jego wkładem do pobudzenia codziennego życia religijnego było propagowanie śpiewania hymnów. Gdy tylko, po powrocie z Wartburga, podjął swoje obowiązki w Wittenberdze, zaczął przygotowywać hymny przeznaczone do śpiewania zarówno w trakcie nabożeństw, jak i w domu. Niektóre z nich śpiewał sam jako mnich. Większość pozostałych to dość topornie złożony wierszem Skład Apostolski, Ojcze Nasz czy Dziesięć Przykazań. Ale zdarzały się też poruszające poetyckie medytacje na temat głównych wątków jego teologii, jak choćby swobodna parafraza Psalmu 130 z 1523 r. czy słynna schrystianizowana wersja Psalmu 46 (Warownym grodem jest nasz Bóg) wydana parę lat później.

Psalm 130

Z głębokości wołam do ciebie, o Panie!

Panie! wysłuchaj głos mój: nakłoń uszów twych do głosu prośb moich.

Panie! będzieszli nieprawości upatrywał, Panie! któż się zostoi?

Aleć u ciebie jest odpuszczenie, aby się ciebie bano.

Oczekuję na Pana; oczekuje dusza moja, i jeszcze oczekuje na słowo jego.

Dusza moja oczekuje Pana, pilniej niż straż świtania, która strzeże aż do poranku.

Oczekujże, Izraelu! na Pana; albowiem u Pana jest miłosierdzie, a obfite u niego odkupienie.

Onci sam odkupi Izraela od wszystkich nieprawości jego2.

Protestanci spierali się później między sobą, często gorąco, czy hymny powinny wiernie odwzorowywać Biblię, czy też poruszać tematy bardziej ogólne. Do dziś różne nurty protestantyzmu nie zgadzają się co do tego, czy hymnom powinna towarzyszyć muzyka, a jeśli tak, to jaka. Niezależnie od tego, pieśni religijne zawsze były w tej religii niezastąpionym źródłem nauki, inspiracji, pocieszenia, zachęty i jedności dla wiernych.

Znaczenie Lutra dla późniejszych dziejów protestantyzmu zwiększyło jego małżeństwo zawarte w 1525 r. z Kathariną von Bora, mniszką, która zrzuciła habit po tym, jak Luter zaatakował katolickie śluby zakonne jako formę zbawienia przez uczynki. Początkowo małżeństwo służyło mu wyłącznie do tego, by pokazać, że od życia zakonnego odżegnuje się nie tylko w teorii, ale i w praktyce. Z czasem jednak zaczął sobie cenić pełen ciepła i miłości związek z Kathariną, przynajmniej w pewnej mierze poddał się jej wpływowi łagodzącemu jego fanatyzm i pokochał głęboko sześcioro dzieci, które wydali na świat. Z perspektywy całego protestantyzmu udane małżeństwo Lutra przyczyniło się do podniesienia statusu żon, matek i obowiązków domowych oraz do powstania przekonania, że każda praca – w domu czy poza nim, świecka czy duchowna, kobiet czy mężczyzn – może być wykonywana z godnością i na chwałę Boga.

Historia pokazuje, że anglikanizm świadomie zachowywał pewne elementy katolickie, które łagodziły nieco zerwanie w XVI w. więzów z Rzymem. Elementy owe nie miały jednak nigdy decydującego znaczenia, a ponadto w okresie ekspansji, która uczyniła z Wielkiej Brytanii największą potęgę kolonialną świata, anglikanizm docierający do kolonii zwykle akcentował świadomie swoje protestanckie oblicze.

------------------------------------------------------------------------

1 M. Luter, O wolności chrześcijańskiej, przeł. W. Niemczyk, Znaki Czasu, Warszawa 1991, s. 4.

2 Według Biblii gdańskiej, protestanckiego przekładu Biblii na język polski z 1632 r. Cyt. za: http://biblia-online.pl/Biblia/Gdanska/Psalmow/130/1 .
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: