Rozdroże myśli w słowach i obrazach. Tom III - ebook
Rozdroże myśli w słowach i obrazach. Tom III - ebook
Trzeci tomik poezji „Rozdroże Myśli” jest kontynuacją dwóch poprzednich o tym samym tytule.
Wiersze ukazują różne barwy miłości, o której napisano już prawie wszystko.
Słowa Anny Frank, młodej dziewczyny, która nie miała szczęścia cieszyć się dorosłym życiem, najpełniej oddają istotę miłości.
„Miłość, co to jest miłość? Sądzę, że miłość jest to coś, czego właściwie nie można wyrazić słowami. Miłość jest pojmowaniem kogoś, kochaniem kogoś, dzieleniem z nim szczęścia i nieszczęścia. Do tego dochodzi z czasem także miłość cielesna, coś się podzieliło, coś się oddało i coś otrzymało, i czy jest się po ślubie czy nie, czy się urodzi dziecko czy nie urodzi. Czy się straciło godność czy też nie, o to w ogóle nie chodzi, jeżeli się tylko wie, że obok ciebie przez całe twoje dalsze życie będzie stać ktoś, kto cię rozumie i kim z nikim innym nie musisz się dzielić!”
„Dziennik Anne Frank”
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8119-266-8 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Precz z moich oczu!… posłucham od razu,
Precz z mego serca!… i serce posłucha,
Precz z mej pamięci!… nie tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha.
(…)
Czy zadumana w samotnej komorze
Do arfy zbliżysz nieumyślną rękę,
Przypomnisz sobie: właśnie o tej porze
Śpiewałam jemu tę samę piosenkę.
(…)
Czy to na balu w chwilach odpoczynku
Siędziesz, nim muzyk tańce zapowiedział,
Obaczysz próżne miejsce przy kominku,
Pomyślisz sobie: on tam ze mną siedział.
Czy książkę weźmiesz, gdzie smutnym wyrokiem
Stargane ujrzysz kochanków nadzieje,
Złożywszy książkę z westchnieniem głębokiem,
Pomyślisz sobie: ach! to nasze dzieje…
(…)
Tak w każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.
***
Czyjaś cicha obecność,
która trwa nawet wtedy,
gdy ucichną słowa.
_(1\ marca\ 2016)
***
Żadna droga nie jest bezdrożem,
jeśli do prawdziwej miłości prowadzi.
_(1\ marca\ 2016)
***
Wraz z upływającym czasem,
każde drzewo ma coraz grubszy pień.
_(2\ marca\ 2016)
ZIEMIA
Olśniewa urodą,
czerwienią maków
i śpiewem ptaków.
Przyjmuje los z pokorą
Zimową porą,
śnieżną otulona bielą,
marzeniom się oddaje.
Odpoczywa jej serce zielone.
Zboża głaszcze palcami
oświetlona gwiazdami.
Lecz przez człowieka
traci grunt pod nogami.
_(2\ marca\ 2016)
RZEKA PRAWDY
Bólu twojego nikt nie ukoi,
Ognia miłości nic nie ugasi,
Garb trosk na plecach nosisz.
Każdego oszukać możesz,
Nawet siebie. Drogę gubisz,
Przez morze kłamstw płyniesz.
Ale gdy wiatr burzę rozpęta,
Na brzeg wyrzuci cię prawda.
O białe skały nagiego roztrzaska.
_(6\ marca\ 2016)
***
Tylko miłość
może deszcz sprowadzić.
Tylko miłość
może bramy wieczności przestąpić
_(8\ marca\ 2016)
***
Jeśli chcesz zdobyć szczyt,
musisz pod górę iść
i na swej drodze o kamienie się potykać.
_(9\ marca\ 2016)
BRAT ŚMIERCI
Sen jest jak śmierć,
życie jak przebudzenie.
Na czas snu Bóg dusze zabiera.
Tym, na których przyszła pora
życie wieczne ofiaruje,
w niebie zatrzymuje.
Inne z powrotem odsyła na ziemię,
bo na sen nie ma miejsca w raju.
On mogiły szuka w sercu.
^(10\ marca\ 2016)
SERCE SKRZYPIEC
Miłość – jak pierwszy powiew
ciepłego wiatru we włosach,
w szarego wróbla skrzydłach,
na łąkach słów modlitwy pełnych.
Miłość – jak bluszcz trujący
w czarnym cieniu ukryty,
oddechem zadżumionym
łzy zsyła deszczem majowym.
Miłość – jak ćmy ślepe,
kolorowe motyle i żale
w łupinach trudnych do zgryzienia.
Miłość – jak trawy sierpniowe,
złotymi promieniami wypalone.
Miłość jak skrzypiec serce tkliwe.
_(11\ marca\ 2016)
***
Nikt nie zdoła zmienić tego, co jest ci pisane.
Nikt nie zmieni życia, to ono zmienia ciebie.
Musisz przeżyć to, co Bóg w życiu daje,
lecz nigdy, przenigdy nie przestawaj
marzyć, być pełnym wiary i nadziei.
Uczyń swoje serce otwartym,
a wszystkie swe marzenia
ukryj w poezji wersach.
_(13\ marca\ 2016)
***
Niektórym prawdy smak
niekiedy jest nie w smak.
_(20\ marca\ 2016)
PROZA ŻYCIA
Martwy budzisz się rano
Bez wyrazu patrzysz w okno
Bez znaczenia krótkie chwile
W akapitach swoich myśli
Na szczyt się wdrapujesz
Serca innych depczesz
W poszukiwaniu szczęścia
Wydłubujesz lalkom oczy
By na ciebie nie patrzyły
Przytulić mnie nie możesz
Choć rozłożyłeś ramiona
Do krzyża przybite
Każda śmierć ma własny kolor
Jak kwiaty w rajskim ogrodzie
Weź mnie za rękę
_(21\ marca\ 2016)
ZAPACH CZASU
Czas. Pustymi chwilami wypełniony
niosę w mojej cierpliwości, uśpiony;
na nocy krawędzi dniem obudzony.
Czas. Walczących we krwi namiętności,
kiedy świat odchodzi zgrzyta w pamięci;
jak drżący księżyc w wodzie się odbija.
Czas. Twoją obecnością życie oswaja,
moją duszę ciepłym wypełnia wiatrem;
kruszy ciemność światła migotaniem.
Czas. W moim czasie, w twoim czasie,
niekiedy samotności ból słodki gości;
w lustrze zapach ust pełnych kwiatów.
Czas. Brzemienny wiosennymi pąkami
niosę w mojej ciszy, oplatam ramionami,
zielonymi słowami zagubionej poezji.
_(29\ marca\ 2016)
***
Życie bez miłości jest jak ciało bez duszy.
To ona gromadzi pokłady radości, bólu i podziwu.
Jest głębokim wewnętrznym echem serca bez dowodów.
_(29\ marca\ 2016)
***
Gdyby zakochani mogli się połączyć,
a dobrzy ludzie zwyciężyli…
_(31\ marca\ 2016)
CICHE ŻYCZENIE
To On wybrał mi
Moje miejsce na ziemi
To On prowadzi przez dni
Radości i smutki
Maszerują kolejno
Jak różańca paciorki
I jeśli On pozwoli
Pragnieniem moim
By pocałunkiem ostatnim
Na mej skroni złożonym
Do snu ukołysał
Ukochany
_(2\ kwietnia\ 2016)
***
Jeśli człowiek
jest w stanie podciąć skrzydła
swojemu aniołowi stróżowi
z obawy, by i on go nie opuścił,
jak wielka musi być samotność…
_(3\ kwietnia\ 2016)
BOŻE DARY
Bóg stworzył ziemskiej natury cud,
byś nim co dzień upajać się mógł.
Ambrozji nektar miodowy spijał,
pod belkami losu się nie uginał.
Skrzydła miłości podarował ci Bóg,
byś ponad niziny wznieść się mógł.
Twarde kamienie skruszył w sercu
nadając przyszłości kształt błękitu.
Morze łez słonych ofiarował ci Bóg
byś wypłakać je wszystkie mógł.
I na nowo człowiekiem się stał,
a nie w rozpadlinie marzeń utonął.
Ostatni oddech zabierze ci Bóg,
byś niebios bram dostąpić mógł.
Czasu cierniowej łodygi nie złamiesz,
na warcie nieskończoności staniesz.
Uśmiechy aniołów twą duszę wybielą,
w różowe kielichy nenufarów zawiną.
Nieśmiertelny czas okryje aureolą
i niebo stanie się twoją ziemią.
_(5\ kwietnia\ 2016)
Koniec Wersji Demonstracyjnej
Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach.
Wydawnictwo Psychoskok