Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Spokojny sen. Przewodnik dla rodziców niemowląt i małych dzieci - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
18 marca 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Najniższa cena z 30 dni: 15,90 zł

Spokojny sen. Przewodnik dla rodziców niemowląt i małych dzieci - ebook

Przewodnik po świecie dziecięcego snu, nie tylko dla rodziców, którzy marzą o tym, by ich dzieci lepiej spały. Także dla tych, którzy po prostu chcą się czegoś więcej o swoich pociechach dowiedzieć.

Wielu rodziców uważa kwestię snu swoich dzieci za co najmniej trudną. Trudności są rozmaite: od nieodróżniania dnia i nocy u noworodków, przez częste pobudki niemowląt, po lęki nocne czy sławetne „wiele żądań przed snem” u przedszkolaków.
Sarah Ockwell-Smith przekonuje, że możliwe jest stworzenie takich warunków do odpoczynku dziecka, by w efekcie wyspała się cała rodzina.
W swojej książce zawarła:
• oparte na dowodach naukowych porady, dopasowane do wieku dziecka;
• propozycje rytuałów;
• przykłady z życia rodzin, z którymi pracowała;
• opowieści o zwyczajach sennych z całego świata;
• prostą i skuteczną strategię DOBRANOCKA.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-268-2094-6
Rozmiar pliku: 1,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PODZIĘKOWANIA

Chciałabym podziękować wszystkim rodzicom, którzy wyrazili zgodę na opublikowanie swoich listów. Dzięki ich opowieściom moje pomysły nabierają wyrazu. Bez nich ta książka nie byłaby pełna.

Bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i wskazówki mojej agentce Eve i jej zdolnemu asystentowi Jackowi z Eve White Literary Agency. Dziękuję też Anne i Jillian z wydawnictwa Piatkus za nieustanne próby wyjaśnienia, co właściwie miałam na myśli.

Jak zawsze jestem bardzo wdzięczna mojej rodzinie – mężowi i dzieciom – za cierpliwość i dumę z mojej pracy. Bez was by mi się nie udało.

I wreszcie dziękuję tobie, czytelniku, za wybranie mojej książki spośród wielu innych dostępnych na rynku pozycji dotyczących snu niemowląt i dzieci. To dla mnie wielki zaszczyt. Mam nadzieję, że Spokojny sen spodoba ci się i pomoże lepiej wysypiać.SŁOWO DO POLSKIEGO CZYTELNIKA

Cieszę się, że w ręce czytelników trafia Spokojny sen Sarah Ockwell-Smith. Sama korzystałam z tej książki – jeszcze w oryginalnej wersji językowej – zarówno jako matka, jak i psycholożka, pracująca z rodzicami niemowląt i starszych dzieci.

Na naszym rynku wydawniczym zdecydowana większość publikacji o dziecięcym śnie promuje metody, które budzą sprzeciw nie tylko wielu rodziców, ale są również kon-trowersyjne, jeśli wziąć pod uwagę aktualny stan wiedzy o rozwoju emocjonalnym człowieka.

Niewyspane matki i ojcowie szukają pomocy w Internecie, który pełen jest niestety błędnych, a czasem nawet potencjalnie niebezpiecznych informacji. Wsparcia pozbawieni są szczególnie rodzice, dla których wartością jest wspólne spanie z dzieckiem czy karmienie naturalne, oraz ci, którzy nie akceptują technik wywołujących u dziecka silny protest i płacz.

To świetnie, że istniejącą lukę w literaturze zapełni niniejsza książka. Jestem przekonana, że strategia DOBRANOCKA przyczyni się do poprawy życia wielu niewyspanych rodzin w Polsce.

Magdalena Komsta

psycholożka, pedagożka, promotorka karmienia piersią i doula

autorka bloga wymagajace.pl

konsultantka merytoryczna niniejszej książkiPRZEDMOWA

„A jak śpi?” To pytanie, które wszyscy świeżo upieczeni rodzice słyszą zarówno od rodziny, jak i od obcych, a jeśli odpowiedź jest choćby odrobinę mniej entuzjastyczna niż: „Cudownie! Przesypia w nocy po dwanaście godzin”, dostają też niezliczone rady, jak „poprawić” sytuację.

Nasze społeczeństwo ma obsesję na punkcie snu. Długość snu dziecka jest miernikiem, za pomocą którego inni rodzice oceniają nie tylko twoje umiejętności rodzicielskie, ale też rozwój twojego potomka. Zdaniem wielu osób, jeśli w odpowiednim czasie dziecko nie zacznie „ładnie” spać, to jest pewne, że czeka je czarna przyszłość. I będzie to twoja wina. A przynajmniej tak twierdzą.

W mojej praktyce zawodowej problemy ze snem stanowią około 90% wątpliwości i pytań rodziców. Nawet rodzice, którzy uznają, że ich rozwiązania w zakresie snu się sprawdzają, mogą w pewnym momencie zacząć się zastanawiać, czy nie robią czegoś „źle”, bo ich dziecko nie śpi tak, jak „powinno”. Większość pytań o sen dotyczy zachowań, które martwią rodziców jako „nieprawidłowe” albo prowadzące do budzącej grozę perspektywy, że dziecko już nigdy nie nauczy się „ładnie” spać. Dla mnie jako osoby, która próbuje pomóc tym rodzinom, najbardziej frustrujący jest fakt, że z biologicznego punktu widzenia zachowanie ich dziecka jest całkowicie normalne.

Tak, normalne. Może nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale bardzo wiele zachowań, które nauczyliśmy się uznawać za „nieprawidłowe” albo szkodliwe dla snu naszych dzieci – na przykład zasypianie przy piersi, spanie z rodzicami czy brak stałego rytmu snu – to wcale nie są nowe wynalazki. Jak świat światem, dzieci, a szczególnie niemowlęta, nie miały wyznaczonych pór snu. Zasypiały, kiedy były zmęczone, często przy piersi, i spały blisko matki (co ułatwiało karmienie piersią w nocy i w ciągu dnia). Uczyły się spać jak dorośli, a wbrew temu, co dyktują współczesne ideały, nie oznaczało to wcale przesypiania całej nocy. Jak pokazuje Sarah w rozdziale dotyczącym historii snu, przesypianie nocy przez dorosłych to stosunkowo nowe zjawisko, które częściowo wynika z wymogów rewolucji przemysłowej. Narzuca się pytanie: czy nasze oczekiwania wobec snu dzieci nie wynikają bardziej z norm kulturowych niż z ich naturalnych potrzeb?

Wiele przekonań dotyczących dziecięcego snu, rozpowszechnionych wśród rodziców, zdaje się bazować raczej na rodzicielskiej wygodzie niż biologii czy nauce. Pora to zmienić. Jeśli uznamy na przykład, że dwunastogodzinny sen nocny to sen „prawidłowy” albo „odpowiednia” ilość snu, to sen niemowląt nie mieści się w normie. Już przez same nocne pobudki dziecko obleje sprawdzian ze spania, a towarzyszący im często płacz sprawi, że wyląduje ono w rankingu na szarym końcu. Jeśli jednak uznamy ten dwunastogodzinny sen za kulturowo uwarunkowany ideał, z większą wyrozumiałością spojrzymy na to, co wcześniej uznaliśmy za „wady” niemowlęcego snu. W swojej książce Sarah Ockwell-Smith fantastycznie objaśnia badania, zwracając uwagę na mity, które uważamy za fakty, oraz na biologiczne uwarunkowania naszych maluchów.

Zrozumienie tego, co się dzieje z dzieckiem i jego snem, pocieszy i uspokoi wielu rodziców. Innym może to jednak nie wystarczyć – czasem brak snu bywa tak dojmujący, że muszą oni coś z tym zrobić. Jak słusznie zauważa Sarah, w naszych dyskusjach na temat niemowlęcego snu zabrnęliśmy w ślepy zaułek: próbując zdystansować się od surowszych form treningu zasypiania, często za jedyną alternatywę uznajemy właśnie przeczekanie, chociaż w rzeczywistości jest wiele innych dróg, którymi możemy podążyć. Istnieją łagodne rozwiązania, musimy tylko strzec się metod atrakcyjnych na pierwszy rzut oka. Wiele z nich robi wrażenie łagodnych, choć wcale takie nie są.

Nie musisz się obawiać takich wilków w owczej skórze w tej książce. Nie znajdziesz ich, podobnie jak nie znajdziesz uniwersalnych rozwiązań, co zrozumiałe, bo przecież zawarte tu wskazówki nie uwzględniają specyficznych potrzeb poszczególnych dzieci. Znajdziesz tu jednak rady, które pozwolą ci unormować sen z biologicznego punktu widzenia i uczynić go satysfakcjonującym dla wszystkich.

Ta książka nie mogła się pojawić w lepszym momencie. Ankieta przeprowadzona niedawno przez popularne czasopismo dla rodziców wykazała, że 50% z nich przyznaje się do stosowania metody wypłakiwania. To oznacza, że połowa naszych dzieci dorasta w przeświadczeniu, że noc to pora, kiedy ich potrzeby, obawy i uczucia nie są ważne i nie zasługują na reakcję. A połowa rodziców wierzy, że nie ma innego wyjścia albo że musi tak postępować, żeby nie zwariować lub uchronić dziecko przed gorszym losem. To nie jest w porządku wobec nikogo.

Tak jak w poprzednich książkach, Sarah jasno, łagodnie i z empatią omawia kwestie niedoboru snu u rodziców, pomocy w zasypianiu oraz więzi pomiędzy dziećmi a rodzicami. Oddaje również głos wielu rodzicom, którzy „też przez to przeszli”, nie będziesz więc czuć się jak samotna wyspa na oceanie problemów z dziecięcym snem. Nie znajdziesz tu nic, co miałoby cię zawstydzić czy wywołać poczucie winy z powodu tego, jak postępowałaś czy postępowałeś w przeszłości. Wręcz przeciwnie, będziesz mieć poczucie zrozumienia i nadzieję, że ani twój mózg, ani relacja z twoim dzieckiem nie ucierpi z powodu snu. Wierzę, że ta książka przyniesie ci spokój i odpoczynek, którego potrzebujesz, jednocześnie szanując potrzeby i uczucia twojego dziecka. Pomoże tym samym w budowaniu z nim lepszych i silniejszych więzi. W końcu czyż nie to właśnie powinien być cel wszelkich porad dla rodziców?

Kolorowych snów!

dr Tracy Cassels

założycielka portalu EvolutionaryParenting.comWPROWADZENIE

Przesypianie nocy

Te dwa niepozorne słowa mają ogromne znaczenie dla każdego rodzica małych dzieci, szczególnie jeśli poprzedzone są pytaniem: „Czy twoje dziecko już...?”. Jeszcze gorzej jest, jeśli padają z ust przyjaciół, których idealne dziecko każdej nocy przesypia dwanaście godzin bez przerwy i to odkąd skończyło sześć tygodni. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że dziecięcy sen – a raczej jego brak – może wywołać poczucie klęski nawet u najbardziej pewnych siebie rodziców.

Pierwsze pięć lat rodzicielstwa pełne jest zmartwień i niepokojów, ale w ogromnej większości przypadków nic nie jest problemem tak palącym jak brak snu. Badania wykazują, że niemal jedna trzecia wszystkich rodziców niemowląt i małych dzieci uważa sen swojego potomstwa za kwestię „trudną”^(). Moje doświadczenie z pracy z rodzicami pokazuje, że ten temat dotyczy dwóch trzecich rodziców, a może nawet jeszcze większej grupy.

Nie mogę powiedzieć, żebym sama świetnie pamiętała te wczesne, pozbawione snu lata wychowywania moich czworga dzieci, chociaż nie było to znowu tak dawno. Zabawne, jak natura potrafi wymazać z naszych wspomnień wyczerpanie i traumatyczne przeżycia. Moje wspomnienia są niemal wyłącznie szczęśliwe, przesycone dumą, spokojem, zadowoleniem i szczęściem. Kiedy teraz sięgam pamięcią wstecz, przypominam sobie słodki zapach powietrza wydychanego przez niemowlę pogrążone w głębokim śnie; pamiętam, jak mąż przynosił z samochodu śpiące maluchy z włosami wilgotnymi po jednej stronie główki i z zaciśniętym w rączce ukochanym pluszakiem; jak próbowałam przebrać je w piżamkę, zanim się obudzą; jak moje przedszkolaki, zmęczone po emocjach porannych zajęć, zasypiały na kanapie, czekając, aż przyszykuję im lunch.

Nadejdzie taki dzień, kiedy twoje wspomnienia też będą pozytywne, a wyczerpanie i frustrację związaną z nieśpiącym dzieckiem zastąpią dużo radośniejsze uczucia. Jednak wiem, że teraz wygląda to zupełnie inaczej, i nieważne, ilu przyjaciół powie ci: „To nie potrwa długo” – to i tak nie pomoże. Kiedy byłam niewyspanym rodzicem, tak naprawdę potrzebowałam wsparcia, wiarygodnych informacji i rad, które łatwo byłoby wcielić w życie. Właśnie to mam nadzieję dać ci w tej książce.

Pamiętam, jak jako niewyspany rodzic sama szukałam świętego Graala porad dotyczą-cych snu – metod opartych na dowodach naukowych i łagodnych, chociaż skutecznych strategii. Niektórzy doradzali mi, żeby po prostu przeczekać, aż pewnego dnia moje dziecko samo zgłosi się po medal z napisem: „Przespałem całą noc”. Wiadomo jednak, że dla większości rodziców nie jest to rozwiązanie ani praktyczne, ani wykonalne. Żyjemy w świecie, w którym od dorosłych oczekuje się, że będą robić coś więcej, niż tylko wychowywać dzieci. Wielu musi chodzić do pracy i czasem spędzać w niej długie godziny. Często opiekują się dzieckiem bez pomocy sporej grupy wspierających je osób. Nie da się ukryć, że bycie rodzicem dzisiaj jest niezwykle stresujące, pod niektórymi względami może nawet bardziej niż w którymkolwiek wcześniejszym pokoleniu. Metoda „na przeczekanie”, wynikająca z wymogów współczesnego rodzicielstwa, może zaszkodzić nie tylko rodzicom, ale też dziecku. Życie w towarzystwie wyczerpanych, przemęczonych, wściekłych, zrozpaczonych i przygnębionych rodziców nie jest chyba celem żadnego dziecka.

Musi istnieć jakiś złoty środek. Potrzebujesz wiarygodnych informacji i rad, które pozwolą ci podjąć decyzje adekwatne do sytuacji twojej rodziny i uwzględniające potrzeby wszystkich. Właśnie tę lukę mam nadzieję wypełnić za pomocą mojej książki, ponieważ uważam, że liczą się nie tylko uczucia twojego dziecka, ale również twoje. Prawdziwym celem rodzicielstwa jest kroczenie taką drogą, na której szanowane są potrzeby wszystkich członków rodziny. W tej książce staram się traktować rodziców i dzieci jak jedną drużynę. Niektórzy eksperci do spraw dziecięcego snu z założenia nastawiają rodziców przeciwko dziecku, przedstawiając kwestię snu jako bitwę, którą może wygrać tylko jedna strona. Ale przecież jeśli rodzic „wygra” walkę o sen, dziecko ją „przegra”, wynosząc z niej blizny, a tego nie chce chyba żaden rodzic.

Jednym z najlepszych sposobów zapewnienia rodzicom większej pewności siebie w zmaganiach z dziecięcym snem jest dostarczenie im informacji, które pomogą zrozumieć zachowanie dziecka. Czasem eksperci od snu sugerują, że istnieje jakiś „sekret”, który może zapewnić sukces, ale ja uważam, że niczego takiego nie ma. Przecież wtedy nie byłby to już żaden sekret, prawda? Rodzice na całym świecie rozgłaszaliby go na lewo i prawo. Problem w tym, że kiedy brakuje ci snu i nie umiesz jasno myśleć, możesz w takie zapewnienia uwierzyć.

Wielu rodziców doświadczających trudności ze snem swojego dziecka szuka pomocy w internecie. Publikowanie treści online staje się coraz łatwiejsze, więc szansa na przeczytanie informacji błędnych, a czasem nawet niebezpiecznych, również rośnie. To naprawdę ważne, by artykuły na temat snu znalezione w internecie (zresztą w gazetach również) czytać z dużą dozą sceptycyzmu. Jak powiedziała w badaniach przeprowadzonych w 2012 roku pediatra i ekspertka zajmująca się zespołem nagłej śmierci łóżeczkowej niemowląt (SIDS), dr Rachel Moon: „Ważne jest, żeby dostawcy usług w zakresie opieki zdrowotnej zdawali sobie sprawę, jak często rodzice mogą się uciekać do poszukiwania informacji o bezpieczeństwie niemowlęcego snu w internecie, a następnie działać zgodnie ze znalezionymi poradami, niezależnie od wiarygodności źródła”. Doktor Moon odkryła, że 72% amerykańskich rodziców uważa internet za godne zaufania źródło wiedzy na temat zdrowia, zaś 70% korzystało z niego, żeby poprawić jakość snu swojego dziecka. Badanie Moon, obejmujące 1300 stron internetowych z informacjami na temat dziecięcego snu, wykazało, że 28% z nich zawierało informacje nieprawdziwe^(). Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że wiele błędów zawierały nawet strony rządowe, gdzie nieprawdziwe było 20% opublikowanych informacji.

Błędne porady dotyczące snu można znaleźć nie tylko w internecie, książkach czy czasopismach. Niewłaściwych rad udzielają też niektórzy pracownicy służby zdrowia, w tym lekarze rodzinni i pielęgniarki środowiskowe, szczególnie jeśli chodzi o naukę zasypiania, spanie z rodzicami, rozszerzanie diety i karmienie piersią. Nie można mieć ci za złe, jeśli uznasz, że informacje uzyskane od pracowników służby zdrowia powinny być zgodne z prawdą i mieć na względzie przede wszystkim dobro dziecka. Jednak wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak niewiele uczą się specjaliści służby zdrowia na temat dziecięcego snu i powiązanych z nim mechanizmów psychologicznych. Co więcej, te informacje rzadko są aktualizowane o najnowsze wyniki badań, ponadto często wynikają z osobistych przekonań danego specjalisty lub jego własnych doświadczeń rodzicielskich, a te nie muszą mieć wiele wspólnego z medycyną opartą na faktach.

Pisząc tę książkę, poprosiłam setki rodziców o odpowiedź na pytanie: „Jakiej najważniejszej rzeczy dowiedziałeś/dowiedziałaś się na temat dziecięcego snu?”. Co ciekawe, wiele osób wspominało o wiarygodności lub braku wiarygodności popularnych porad dotyczących tego zagadnienia. Oto kilka komentarzy rodziców:

95% z tego, co mówi się młodym rodzicom, to nieprawda. Każde dziecko jest inne i lepiej będzie, jeśli rodzice nie będą się przejmować niczym, co wiąże się z wyrażeniem „przesypiać noc”.

Wyrzuć podręcznik i zalecenia!

Nocne pobudki są normalne i zdrowe z biologicznego punktu widzenia.

Przyjmij do wiadomości, że twoje dziecko nie rozumie zasad i po prostu rozpaczliwie potrzebuje twojej miłości.

Zawsze ufaj swojej intuicji, nawet jeśli jesteś mamą po raz pierwszy. Ty znasz swoje dziecko najlepiej, więc rób to, co uważasz za słuszne.

W tej książce chcę cię potraktować z szacunkiem, na który zasługujesz zarówno ty, jak i twoje dziecko. Nie popieram żadnych metod, które sprawią, że ty albo twoje dziecko będziecie się czuć samotni lub nieszczęśliwi. A co chyba najważniejsze, starałam się poprzeć informacje danymi o wynikach badań naukowych. Jeśli chcesz dowiedzieć się o nich więcej, odnośniki znajdziesz na końcu książki.

Nigdy nie przestanie mnie dziwić, jak wielki wpływ ma na rodziców to, że udzieli im się informacji dotyczących „normalnego” snu dzieci i niemowląt. Kilka zwykłych faktów naukowych i statystyk może całkowicie zmienić opinię rodzica na temat snu jego dziecka. Może pomóc uznać zachowanie dziecka za normalne, co rozprasza wszelkie wątpliwości i poczucie winy, jakie rodzice mogą odczuwać, uznając się za „nie dość dobrych” albo martwiąc się, że coś źle zrobili. Dlatego właśnie cały pierwszy rozdział tej książki poświęciłam naukowej analizie dziecięcego snu, zresztą jest to oczywisty punkt wyjścia. Lektura tego rozdziału pomoże ci od razu poczuć się lepiej. A na pewno wywarła wielki wpływ na te matki:

Dowiedziałam się, że wszystkie dzieci przesypiają noc dopiero długo po drugich urodzinach. Co za ulga!

Pamiętaj, że twoje dziecko nie jest wybrakowane ani ty nie robisz nic źle. To wszystko jest po prostu normalne.

To całkowicie normalne, że dziecko nie przesypia nocy przez pierwsze dwa, trzy lata, a nawet dłużej. Gdybym tego nie odkryła, byłabym już strasznie zestresowana.

Zdecydowanie najlepsze, czego się dowiedziałam na temat dziecięcego snu, to informacje na temat rozwoju mózgu!

Naprawdę pomogła mi świadomość, że częste pobudki w nocy są u niemowląt i małych dzieci zupełnie normalne. Czasem wciąż jest trudno, ale sama ta wiedza wiele zmienia.

Pamiętaj też, że jeśli chodzi o dziecięcy sen, ta tak zwana normalność stanowi bardzo pojemną kategorię. Na pewno wpadły ci w oko tabelki z liczbą godzin, którą powinno przesypiać dziennie niemowlę, dwulatek czy przedszkolak. Być może zaskoczy cię, że do końca 2013 roku powstawały one niemal wyłącznie w oparciu o opinie i zgadywanki. Dopiero od niedawna naukowcy zaczęli bardziej szczegółowo zajmować się wzorcami snu w dzieciństwie. Najbardziej aktualne wyniki badań naukowych wymienię w rozdziale pierwszym, ale ważne jest, żeby pamiętać, że liczby to tylko pewna wskazówka i średnia statystyczna. Zawsze znajdą się dzieci, które potrzebują więcej albo mniej snu, dłuższych albo krótszych drzemek. Sam fakt, że twoje dziecko nie jest „przeciętne”, nie oznacza, że coś jest nie tak. Dlatego właśnie tak ważne jest zindywidualizowane podejście do dziecięcego snu, ponieważ to, co sprawdza się w jednej ro-dzinie, może nie zadziałać w innej.

W rozdziale drugim przyjrzymy się historii snu, zobaczymy, jak w ciągu wieków zmieniały się zwyczaje senne, a co najważniejsze, przeanalizujemy, jaki wpływ na sen ma współczesny tryb życia. Zajmiemy się koncepcją pierwotnego niemowlęcia we współczesnym świecie. Niemowlęta nie wiedzą, że urodziły się w dwudziestym pierwszym wieku. Nie wiedzą, że powinny zachowywać się inaczej niż niemowlęta urodzone w wieku szesnastym, mimo że życie dorosłych nie mogłoby chyba bardziej się różnić. Pierwotne potrzeby niemowląt i małych dzieci bardzo często stoją w sprzeczności ze współczesnymi potrzebami dzisiejszych rodziców, co sprawia, że rodzicielstwo jest dla wszystkich trudniejsze. Jak zawsze odpowiedzią jest dostarczanie informacji i próba zadbania o równowagę w spełnianiu potrzeb wszystkich zainteresowanych.

W rozdziale trzecim zajmiemy się antropologią snu, czyli analizą snu w różnych miejscach na świecie. Przyjrzymy się temu, jak rodzice w różnych kulturach organizują wieczorne zasypianie i drzemki, jak różnią się ich oczekiwania i organizacja snu oraz czy borykają się z tymi samymi problemami ze snem dzieci co rodzice na Zachodzie. Następnie zastanowimy się, czego można się nauczyć z rodzicielskich praktyk w innych kulturach.

Kolejny gorący obecnie temat to wpływ diety na dziecięcy sen. Czy niemowlęta karmione piersią i mlekiem modyfikowanym śpią inaczej? Czy wprowadzenie butelki albo karmienie przez sen pomaga dziecku przespać noc? Czy rozszerzanie diety sprzyja przesypianiu dłuższych okresów? Czy maleńki apetyt dwulatka wpływa na jego sen? Czy to, co twoja czterolatka zjada w ciągu dnia, ma wpływ na to, jak śpi w nocy? Czy są jakieś pokarmy, które pomagają spać? Albo takie, których należy unikać? Tymi i podobnymi zagadnieniami zajmiemy się w rozdziale czwartym.

Z kolei rozdział piąty dotyczy problemów związanych ze stosowaniem współczesnych technik treningu zasypiania.

Zdaję sobie sprawę, że chociaż wiedza daje ogromną siłę, to nie kupujesz tej książki tylko ze względu na ogólne informacje. Szukasz praktycznych wskazówek, dzięki którym dni w twojej rodzinie staną się spokojniejsze, a noce cichsze. To właśnie jest cel strategii DOBRANOCKA, którą przedstawiam w rozdziale szóstym. Ten akronim obejmuje siedem najważniejszych zagadnień ogólnych, które należy przeanalizować i wdrożyć, próbując ułatwić dziecku spokojny sen. Można je stosować we wszystkich rodzinach i u dzieci w każdym wieku, od noworodków po pięciolatki i dzieci starsze.

W pozostałych rozdziałach przeanalizujemy informacje na temat dziecięcego snu, uporządkowane według wieku dziecka – od narodzin do ukończenia pięciu lat. Zapotrzebowanie na sen i jego mechanizmy biologiczne przez pierwsze pięć lat życia znacznie się zmieniają, a podejście do niemowlęcia różni się znacząco od postępowania wobec czterolatka. W każdym rozdziale przedstawiam rodziców i dzieci, z którymi pracowałam, a którzy uprzejmie zgodzili się podzielić swoimi historiami. Przykłady te pomogą ci zrozumieć główne przyczyny problemów poszczególnych rodzin. Dowiesz się też, jak rodzice skorzystali z poszczególnych punktów strategii DOBRANOCKA, żeby opracować jedyny w swoim rodzaju plan dla ich dziecka.

W ostatnim rozdziale znajdziesz wiedzę i narzędzia, które będą ci potrzebne do tego, aby stworzyć swój niepowtarzalny plan senny dla dziecka i przywrócić spokój w rodzinie.

JAK KORZYSTAĆ Z TEJ KSIĄŻKI

Pierwsze sześć rozdziałów książki napisałam tak, by dotyczyły wszystkich rodziców, niezależnie od wieku dziecka i rodzaju jego problemów ze snem. Rozdziały od siódmego do dwunastego zawierają konkretne rady dopasowane do wieku dziecka. W rozdziale trzynastym znajdziesz podsumowanie zagadnień omówionych w książce i pomoc w opracowaniu planu dla twojej rodziny. Przed przejściem do rad dla poszczególnych grup wiekowych najlepiej przeczytać najpierw rozdziały od pierwszego do szóstego. W ten sposób wskazówki z rozdziałów od siódmego do dwunastego będą dużo bardziej czytelne. Rozumiem jednak, że niektórzy mogą chcieć od razu wypróbować praktyczne porady. Jeśli potrzebujesz czegoś takiego, możesz wybrać rozdział spośród tych od siódmego do dwunastego – są w zasadzie niezależne od siebie. Jeśli jednak znajdziesz czas, wróć do rozdziałów od pierwszego do szóstego. Oczywiście w miarę jak twoje dziecko będzie dorastać, możesz korzystać z rozdziałów odpowiednich wiekowo bez konieczności czytania całej książki od nowa.

mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: