Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Społeczne piętno eurosieroctwa - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
Październik 2012
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
33,30

Społeczne piętno eurosieroctwa - ebook


Włączenie Polski do struktur Unii Europejskiej stało się bezpośrednim i/lub pośrednim źródłem wielu zmian w zakresie mobilności Polaków. Używanie terminu „eurosierota” wobec dzieci euroemigrantów może pełnić funkcję negatywnej etykiety, uruchamiającej, zwłaszcza w środowisku szkolnym, niekorzystne dla stygmatyzowanych zjawiska. Wiodąca rola w tej analizie przypada koncepcjom determinizmu językowego oraz konstruktywizmu społecznego.

Spis treści

Spis treści
Wstęp
Część I
Proces stereotypizacji i stygmatyzacji „eurosierot” w świetle podstawowych teorii i wyników badań empirycznych
Rozdział 1. Społeczno-kulturowe tło zjawiska „eurosieroctwa”
1.1. Migracje zagraniczne Polaków przed 1 maja 2004 roku
1.2. Poakcesyjne migracje Polaków
1.3. Wybrane teorie migracji
1.4. Globalizacja i ponowoczesność a decyzje migracyjne Polaków
Rozdział 2. „Eurosieroctwo” – analiza pojęcia i próba oceny skali zjawiska
2.1. Definicje pojęć „eurosieroctwo” i „eurosierota”
2.2. Skala zjawiska „eurosieroctwa”
2.3. Społeczny odbiór zjawiska „eurosieroctwa”
Rozdział 3. Rzeczywistość społeczna w świetle determinizmu językowego i konstruktywizmu społecznego
3.1. Język jako narzędzie odzwierciedlania vs konstruowania świata społecznego. Koncepcja determinizmu (relatywizmu) językowego
3.2. „Eurosieroctwo” jako konstrukt społeczny. Koncepcja konstruktywizmu społecznego
Rozdział 4. Kategoria „eurosieroctwa” jako schemat poznawczy
4.1. Konsekwencje stereotypizacji „eurosierot” w relacjach interpersonalnych
4.2. Funkcje procesu stereotypizacji dzieci euromigrantów
4.3. Rola języka w procesie stereotypizacji i stygmatyzacji społecznej
4.4. Językowa aktywizacja stereotypów społecznych – znaczenie wyborów semantycznych w procesie stereotypizacji
4.5. Procesy emocjonalne a stereotypizacja „eurosierot”. Uprzedzenia wobec innych i zjawisko dyfuzji afektu
Rozdział 5. Kategoria „eurosieroctwa” i jej piętnujące właściwości
5.1. Koncepcja „piętna” w ujęciu klasycznym
5.2. Współczesne koncepcje „piętna”
5.3. „Eurosieroctwo” indywidualną skazą i piętnem grupowym
Rozdział 6. Poznawcze, emocjonalne i behawioralne konsekwencje stosowania pojęcia „eurosieroctwa” w środowisku szkolnym
6.1. Relacje uczeń „eurosierota” – nauczyciel
6.2. Relacje uczeń „eurosierota” – grupa rówieśnicza
6.3. Uczeń „eurosierota” w relacji do samego siebie. Schematy ja i poczucie
własnej wartości dzieci euromigrantów
6.4. Zjawisko zagrożenia stereotypem a osiągnięcia szkolne i zachowania społeczne „eurosierot”
Część II
Stygmatyzujący potencjał etykiety „eurosierota” i zjawiska „eurosieroctwa” – badania eksperymentalne
Rozdział 7. Przedmiot badań i opis procedury eksperymentalnej
7.1. Ogólna charakterystyka przedmiotu badań
7.2. Cele badań
7.3. Hipotezy badawcze
7.4. Uczestnicy eksperymentu i miejsce badań
7.5. Metoda badawcza
7.6. Przebieg postępowania eksperymentalnego
Rozdział 8. Społeczne piętno „eurosieroctwa” – wyniki badań eksperymentalnych 169
8.1. Etykieta „eurosierota” vs kategoria opisowa „dziecko rodzica/rodziców okresowo przebywających poza granicami kraju a tworzony przez obserwatora obraz dziecka”
8.2. Etykieta „eurosieroctwo” vs kategoria opisowa „dziecko rodzica/rodziców okresowo przebywających poza granicami kraju a tworzone przez obserwatora oczekiwania na temat dziecka”
8.3. Piętnujący charakter kategorii językowej „eurosierota”/„eurosieroctwo”
8.4. Wpływ schematu płci i wieku na relacje zachodzące między informacją na temat sytuacji rodzinnej dziecka a tworzonym przez nauczycieli obrazem
i oczekiwaniami na jego temat
8.5. Moderująca rola obrazu i oczekiwań interpersonalnych na temat dziecka w procesie stygmatyzacji „eurosierot”
8.6. Modyfikujący wpływ płci i wieku dziecka na relacje zachodzące między obrazem a oczekiwaniami tworzonymi na jego temat
Rozdział 9. Omówienie wyników
Rozdział 10. Wnioski i rekomendacje
Bibliografia
Kategoria: Socjologia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7641-876-6
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

Od mo­men­tu przy­stą­pie­nia Pol­ski do Unii Eu­ro­pej­skiej w 2004 roku w li­te­ra­tu­rze na­uko­wej, po­pu­lar­no­nau­ko­wej i me­diach co­raz szcze­rzej dys­ku­to­wa­ne jest za­gad­nie­nie na­ra­sta­ją­cej fali mi­gra­cji za­rob­ko­wych Po­la­ków poza gra­ni­ce kra­ju. Zja­wi­sko to, zwłasz­cza w przy­pad­ku wy­jaz­dów trwa­ją­cych kil­ka, a na­wet kil­ka­na­ście mie­się­cy, wią­za­ne jest z pro­ble­mem po­zo­sta­wia­nia dzie­ci przez ro­dzi­ców bez usta­no­wie­nia nad nimi for­mal­nej opie­ki za­stęp­czej. W skraj­nych sy­tu­acjach dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów po­zba­wio­ne są opie­ki oboj­ga ro­dzi­ców – wów­czas część z nich tra­fia do do­mów dziec­ka lub ro­dzin za­stęp­czych. Inne po­zo­sta­ją pod opie­ką krew­nych, naj­czę­ściej mat­ki lub dziad­ków, wuj­ków itp. W ta­kich oko­licz­no­ściach eu­ro­mi­gra­cja za­rob­ko­wa ro­dzi­ców może współ­wy­stę­po­wać ze spe­cy­ficz­ny­mi pro­ble­ma­mi we­wnątrz­ro­dzin­ny­mi, np. roz­luź­nia­niem się lub roz­pa­dem wię­zi ro­dzin­nych, któ­re z ko­lei mogą ne­ga­tyw­nie od­dzia­ły­wać na sy­tu­ację spo­łecz­no-emo­cjo­nal­ną i edu­ka­cyj­ną dziec­ka (Wal­czak, 2008b, 2008c, 2009; Ko­zak, 2010; Trusz, Kwie­ciń­ska, 2012).

Gru­pę dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów, po­cząt­ko­wo w me­diach (Kli­mo­wicz, 2008; Klu­sek, 2008; Mar­kow­ski, 2008; Szpu­nar, 2008, Żyt­nic­ki, 2008), a na­stęp­nie w li­te­ra­tu­rze po­pu­lar­no­nau­ko­wej (Foj­cik, 2007; Łuka, 2008; Smo­liń­ska, 2008; Sty­le i Cha­rak­te­ry, 2009, nr 1, ca­łość) i na­uko­wej (Eu­ro­sie­roc­two, 2008; Wal­czak, 2008a, 2008b, 2008c; Koz­dro­wicz, Wal­czak, 2008; Ko­zak, 2010), za­czę­to okre­ślać mia­nem „eu­ro­sie­rot”, a zja­wi­sko po­zo­sta­wia­nia ich bez opie­ki – „eu­ro­sie­roc­twem”. Wska­za­ne za­gad­nie­nie jest źró­dłem wie­lu kon­tro­wer­sji, któ­re, choć­by ze wzglę­du na ol­brzy­mie roz­bież­no­ści w oce­nach ska­li zja­wi­ska, wy­da­ją się war­te wni­kli­we­go prze­ana­li­zo­wa­nia. Oka­zu­je się, że w za­leż­no­ści od przy­ję­tych kry­te­riów de­fi­ni­cyj­nych, np. dłu­go­ści roz­łą­ki dziec­ka z ro­dzi­cem/ro­dzi­ca­mi, oce­na licz­by „eu­ro­sie­rot” waha się od 3 tys. (w przy­pad­ku bra­ku kon­tak­tu dziec­ka z oboj­giem ro­dzi­ców przez okres od 1 roku i wię­cej) do 1 mln 648 tys. (w przy­pad­ku dzie­ci do­świad­cza­ją­cych roz­łą­ki z ro­dzi­cem/ro­dzi­ca­mi, nie­za­leż­nie od jej dłu­go­ści i kon­se­kwen­cji spo­łecz­no-emo­cjo­nal­nych dla dzie­ci) (Wal­czak 2008b; 2008c).

Mimo co­raz częst­sze­go ko­rzy­sta­nia z ter­mi­nów „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two”, jak do­tąd, w ra­mach nauk spo­łecz­nych nie uda­ło się opra­co­wać wy­raź­nych de­fi­ni­cji wska­za­nych po­jęć. Zda­niem nie­któ­rych au­to­rów wy­star­cza­ją­cym kry­te­rium de­fi­ni­cyj­nym jest brak kon­tak­tu ro­dzi­ca/ro­dzi­ców z dziec­kiem, inni zaś pod­kre­śla­ją zna­cze­nie psy­cho­spo­łecz­nych kon­se­kwen­cji dłu­go­trwa­łej nie­obec­no­ści ro­dzi­ca/ro­dzi­ców dziec­ka dla jego roz­wo­ju spo­łecz­ne­go, emo­cjo­nal­ne­go i po­znaw­cze­go (Wal­czak, 2008c; Ko­zak, 2010; Trusz, Kwie­cień, 2012, w dru­ku). Wska­za­ne kry­te­ria, a w kon­se­kwen­cji two­rzo­ne na ich pod­sta­wie de­fi­ni­cje, wzbu­dza­ją uza­sad­nio­ne wąt­pli­wo­ści. Na przy­kład, czy po­win­ni­śmy na­zy­wać „eu­ro­sie­ro­ta­mi” dzie­ci, któ­re pod­czas krót­ko­trwa­łe­go wy­jaz­du szko­le­nio­we­go ro­dzi­ców tra­fia­ją pod tro­skli­wą opie­kę swo­ich dziad­ków? Z dru­giej stro­ny, czy mamy pra­wo na­zy­wać „eu­ro­sie­ro­ta­mi” dzie­ci, któ­re, po­mi­mo dłu­go­trwa­łej fi­zycz­nej roz­łą­ki z ro­dzi­cem/ro­dzi­ca­mi, utrzy­mu­ją z nimi sta­ły kon­takt za po­mo­cą no­wych tech­no­lo­gii te­le­ko­mu­ni­ka­cyj­nych, jed­no­cze­śnie nie ujaw­nia­jąc za­bu­rzeń w sfe­rze funk­cjo­no­wa­nia spo­łecz­ne­go, emo­cjo­nal­ne­go i po­znaw­cze­go?

Nie jest moż­li­wa rów­nież jed­no­znacz­na oce­na su­ge­ro­wa­nej za­leż­no­ści mię­dzy wy­jaz­da­mi za­gra­nicz­ny­mi ro­dzi­ców a pro­ble­ma­mi ich dzie­ci. Czy ob­ser­wo­wa­ne u nich de­fi­cy­ty roz­wo­jo­we są skut­kiem eu­ro­mi­gra­cji (dłu­go­trwa­ła roz­łą­ka ro­dzi­ca/ro­dzi­ców z dziec­kiem go­dzi­ła­by wów­czas w jego pra­wi­dło­wy roz­wój), czy ra­czej ich przy­czy­ną (eu­ro­mi­gra­cja ro­dzi­ców jako for­ma uciecz­ki przed pro­ble­ma­mi z za­cho­wa­niem dziec­ka)? Po trze­cie, wy­jaz­dy ro­dzi­ców i pro­ble­my dzie­ci mogą mieć wspól­ną przy­czy­nę, co spra­wia, że zwią­zek mię­dzy tymi czyn­ni­ka­mi jest po­zor­ny. Ła­two wy­obra­zić so­bie sy­tu­ację, w któ­rej kło­po­ty w mał­żeń­stwie sta­no­wią rze­czy­wi­stą przy­czy­nę wy­jaz­du jed­ne­go z ro­dzi­ców (a na­stęp­nie roz­bi­cia ro­dzi­ny), jed­no­cze­śnie bę­dąc przy­czy­ną za­bu­rzeń w za­cho­wa­niach dziec­ka (por. opi­sy rze­czy­wi­stych przy­pad­ków w: Eu­ro­sie­roc­two, 2008).

Nie usta­lo­no rów­nież, w jaki spo­sób na­le­ży na­zy­wać dzie­ci, któ­re w wy­ni­ku mi­gra­cji za­rob­ko­wej jed­ne­go ro­dzi­ca trwa­le utra­ci­ły z nim kon­takt. Czy w ta­kim przy­pad­ku, na­wią­zu­jąc do no­men­kla­tu­ry uży­wa­nej do opi­su zja­wi­ska sie­roc­twa na­tu­ral­ne­go i spo­łecz­ne­go, dzie­ci ta­kie na­le­ży na­zy­wać „pół­eu­ro­sie­ro­ta­mi”? War­to pod­kre­ślić, że ter­mi­ny „eu­ro­sie­roc­two”/„eu­ro­sie­ro­ta” oraz ko­rzy­sta­nie z nich do opi­su wy­od­ręb­nio­nej gru­py dzie­ci jest moc­no kry­ty­ko­wa­ne przez ba­da­czy (Wal­czak, 2008b, 2008c; Gi­zic­ka, Gor­ba­niuk, Szysz­ka, 2010). Au­to­rzy prze­ko­nu­ją, że mogą one peł­nić funk­cję styg­ma­ty­zu­ją­cych ety­kiet, któ­re w sprzy­ja­ją­cych wa­run­kach uru­cha­mia­ją sze­reg nie­ko­rzyst­nych pro­ce­sów, np. de­fa­wo­ry­zo­wa­nia w szko­le dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów oraz zja­wisk, np. sa­mo­speł­nia­ją­ce­go się pro­roc­twa w domu, kla­sie szkol­nej czy gru­pie ró­wie­śni­czej (por. He­ather­ton, Kleck, Hebl, Hull, 2008; Trusz, 2011). Nie pro­wa­dzi się jed­nak sys­te­ma­tycz­nych ba­dań w tym za­kre­sie, stąd też wszel­kie su­ge­stie na ten te­mat na­le­ży trak­to­wać ostroż­nie, ra­czej jako in­te­re­su­ją­ce i war­te em­pi­rycz­nej wer­sy­fi­ka­cji hi­po­te­zy, a nie udo­ku­men­to­wa­ne pra­wi­dło­wo­ści.

W świe­tle kla­sycz­nej kon­cep­cji „pięt­na” Gof­f­ma­na moż­na przy­jąć, że by­cie „eu­ro­sie­ro­tą” w okre­ślo­nym kon­tek­ście spo­łecz­nym, np. w szko­le, śro­do­wi­sku ró­wie­śni­czym, może peł­nić rolę gru­po­we­go styg­ma­tu lub in­dy­wi­du­al­nej ska­zy (Gof­f­man, 2005; Saj­kow­ska, 1999; He­ather­ton i in., 2008; Czy­kwin, 2008). Ozna­cza to, że toż­sa­mość na­zna­czo­nych osób jest de­wa­lu­owa­na ze wzglę­du na sze­reg ne­ga­tyw­nie oce­nia­nych cech „eu­ro­sie­rot”. W od­bio­rze spo­łecz­nym „eu­ro­sie­roc­two” może być ko­ja­rzo­ne z agre­sją, au­to­agre­sją, ten­den­cją do eks­pe­ry­men­to­wa­nia ze środ­ka­mi psy­cho­ak­tyw­ny­mi, ni­ską mo­ty­wa­cją do na­uki, apa­tią itd. Jak wi­dać, po­da­ne sko­ja­rze­nia od­po­wia­da­ją spo­łecz­nie po­dzie­la­nym ste­reo­ty­pom i jako ta­kie mogą być ana­li­zo­wa­ne w ra­mach szer­szych teo­rii sche­ma­tów po­znaw­czych i sie­ci se­man­tycz­nych (Nęc­ka, Orze­chow­ski, Szy­mu­ra, 2008; Ru­mel­hart, 2007; Smith, Sho­ben, Rips, 2007).

W oce­nie sy­tu­acji dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów bar­dzo po­moc­na oka­zu­je się uwspół­cze­śnio­na wer­sja mo­de­lu styg­ma­ty­za­cji au­tor­stwa Do­vi­dio, Ma­jor i Croc­ker (2008). W jego ra­mach pięt­no jest cha­rak­te­ry­zo­wa­ne w sze­ro­kim kon­tek­ście pro­ce­sów spo­łecz­no-psy­cho­lo­gicz­nych an­ga­żu­ją­cych za­rów­no ob­ser­wa­to­ra (oso­bę pięt­nu­ją­cą), jak i spo­strze­ga­ny obiekt (oso­bę pięt­no­wa­ną). Pro­ce­sy te wy­wie­ra­ją wpływ na toż­sa­mość oso­bi­stą i gru­po­wą osób, któ­re uczest­ni­czą w pro­ce­sie pięt­no­wa­nia, oraz ich re­ak­cje po­znaw­cze (np.: wza­jem­ne ocze­ki­wa­nia, prze­ko­na­nia i sądy), emo­cjo­nal­ne (np.: uprze­dze­nia, roz­le­wa­nie się afek­tu w na­stęp­stwie ak­ty­wo­wa­nia okre­ślo­nych frag­men­tów sie­ci se­man­tycz­nych – współ­czu­cia vs nie­chę­ci w wy­ni­ku sko­ja­rzeń mię­dzy po­ję­cia­mi, czy­li wę­zła­mi sie­ci se­man­tycz­nej, od­po­wied­nio: „eu­ro­sie­ro­ta” → pro­ble­my emo­cjo­nal­ne i be­ha­wio­ral­ne → pi­cie al­ko­ho­lu → agre­sja/au­to­agre­sja lub „eu­ro­sie­ro­ta” → pro­ble­my emo­cjo­nal­ne i be­ha­wio­ral­ne → smu­tek → apa­tia) i be­ha­wio­ral­ne (np.: wy­bór przez ob­ser­wa­to­ra stra­te­gii dzia­ła­nia wo­bec oso­by pięt­no­wa­nej, opór oso­by pięt­no­wa­nej wo­bec dys­kry­mi­na­cyj­nych prak­tyk ze stro­ny oso­by pięt­nu­ją­cej itp.).

Zja­wi­sko „eu­ro­sie­roc­twa” war­to rów­nież ana­li­zo­wać w świe­tle nie­zwy­kle in­spi­ru­ją­cych teo­rii de­ter­mi­ni­zmu ję­zy­ko­we­go i kon­struk­ty­wi­zmu spo­łecz­ne­go. Ter­mi­ny uży­wa­ne do opi­su rze­czy­wi­sto­ści spo­łecz­nej nie są ani zna­cze­nio­wo, ani afek­tyw­nie prze­źro­czy­ste, stąd też sta­no­wią one źró­dło po­waż­nych pro­ble­mów spo­łecz­nych i nie­spra­wie­dli­wo­ści. Teo­ria de­ter­mi­ni­zmu ję­zy­ko­we­go za­kła­da, że „struk­tu­ra ję­zy­ka wy­zna­cza per­cep­cję i po­zna­nie świa­ta” (Kurcz, 1995, s. 220). Uży­cie okre­ślo­nych ka­te­go­rii ję­zy­ko­wych może wpły­wać na spo­strze­ga­nie, in­ter­pre­ta­cję, oce­nę, za­pa­mię­ty­wa­nie i wy­do­by­wa­nie z pa­mię­ci okre­ślo­nych in­for­ma­cji. Na­wią­zu­jąc do hi­po­te­zy Sa­pi­ra-Whor­fa, Mo­sko­witz (2009) pod­kre­śla, że „ję­zyk wpły­wa nie tyl­ko na to, jak lu­dzie się ko­mu­ni­ku­ją, ale i na struk­tu­rę ich my­śli. Ję­zyk po­wo­du­je na­wy­ko­we i ob­li­ga­to­ryj­ne zmia­ny w ka­te­go­riach two­rzo­nych przez lu­dzi” (s. 156).

Kon­tak­tu­jąc się z oso­ba­mi o ob­ni­żo­nym po­zio­mie in­te­li­gen­cji, mo­że­my na­zy­wać je de­bi­la­mi, idio­ta­mi, kre­ty­na­mi lub oso­ba­mi o spe­cjal­nych (nie­prze­cięt­nych) po­trze­bach in­te­lek­tu­al­nych. W pierw­szym przy­pad­ku u ob­ser­wa­to­ra naj­praw­do­po­dob­niej zo­sta­ną wzbu­dzo­ne inne sko­ja­rze­nia i sta­ny emo­cjo­nal­ne niż w przy­pad­ku dru­gim, np. ob­raz oso­by cał­ko­wi­cie za­leż­nej, nie­zdol­nej, i od­po­wia­da­ją­ce mu emo­cje współ­czu­cia lub zło­ści vs oso­by ra­dzą­cej so­bie w ży­ciu mimo de­fi­cy­tów po­znaw­czych, a w kon­se­kwen­cji uczu­cie po­dzi­wu. Po­dob­nie, w re­la­cjach z dzieć­mi, któ­rych ro­dzi­ce okre­so­wo mi­gru­ją poza gra­ni­ce kra­ju w po­szu­ki­wa­niu pra­cy, moż­na ko­rzy­stać z ety­kie­ty „eu­ro­sie­ro­ta” lub neu­tral­nych ka­te­go­rii opi­so­wych typu: dziec­ko ro­dzi­ców cza­so­wo pra­cu­ją­cych poza gra­ni­ca­mi Pol­ski. I w tym przy­pad­ku ter­min „eu­ro­sie­ro­ta”, choć­by ze wzglę­du na zwią­zek z po­ję­ciem „sie­ro­ta”, może wzbu­dzać inne sko­ja­rze­nia i afekt niż ka­te­go­ria opi­so­wa, np. ob­raz dzie­ci za­nie­dba­nych, smut­nych, agre­syw­nych oraz emo­cje bez­sil­no­ści vs ob­raz dzie­ci nor­mal­nie funk­cjo­nu­ją­cych w śro­do­wi­sku do­mo­wym, szkol­nym i ró­wie­śni­czym oraz emo­cje za­in­te­re­so­wa­nia u ob­ser­wa­to­ra.

Trze­cia ze wska­za­nych per­spek­tyw teo­re­tycz­nych, tj. kon­struk­ty­wi­zmu spo­łecz­ne­go, za­kła­da, że czło­wiek z ca­łym ba­ga­żem do­świad­czeń, wie­dzą o świe­cie, spe­cy­ficz­nym uży­ciem ję­zy­ka, ste­reo­ty­pa­mi kul­tu­ro­wy­mi itp. w więk­szym stop­niu wpły­wa na spo­łecz­ną rze­czy­wi­stość niż rze­czy­wi­stość ta wpły­wa na czło­wie­ka. Jak ar­gu­men­tu­je Jus­sim (1993), „sil­na kon­struk­ty­wi­stycz­na per­spek­ty­wa czy­ni dwa za­ło­że­nia (a) per­cep­cja spo­łecz­na two­rzy spo­łecz­ną rze­czy­wi­stość w o wie­le więk­szym stop­niu niż ją od­zwier­cie­dla; (b) prze­ko­na­nia spo­łecz­ne są czę­sto nie­traf­ne” (s. 637–638).

Je­że­li uzna­my, że lu­dzie my­ślą za po­mo­cą ję­zy­ka, to uza­sad­nio­nym wy­da­je się wnio­sek, że wy­ko­rzy­sty­wa­ne przez nich ka­te­go­rie po­ję­cio­we do opi­su świa­ta spo­łecz­ne­go sta­no­wią bez­po­śred­nie źró­dło sche­ma­tów po­znaw­czych, a w ich ra­mach ste­reo­ty­pów spo­łecz­nych i ocze­ki­wań in­ter­per­so­nal­nych. Z ko­lei, je­że­li zgo­dzi­my się z tezą, że ludz­kie za­cho­wa­nia są w du­żym stop­niu okre­śla­ne przez pro­ce­sy po­znaw­cze, a za­tem rów­nież i to, co i w jaki spo­sób lu­dzie my­ślą o so­bie sa­mych oraz in­nych, to mo­że­my przy­jąć, że ko­rzy­sta­nie z ter­mi­nów sil­nie styg­ma­ty­zu­ją­cych, np. „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two”, może wpły­wać na spe­cy­fi­kę za­cho­wań mię­dzy­ludz­kich, ini­cju­jąc w kon­se­kwen­cji pro­ces ocze­ki­wań in­ter­per­so­nal­nych. W jego wy­ni­ku po­cząt­ko­wo nie­traf­ne ste­reo­ty­py do­ty­czą­ce np. gor­sze­go funk­cjo­no­wa­nia spo­łecz­no-po­znaw­cze­go „eu­ro­sie­rot” w śro­do­wi­sku do­mo­wym, szkol­nym i ró­wie­śni­czym mogą prze­kształ­cać się w rze­czy­wi­stość spo­łecz­ną, tj. fak­tycz­nie gor­sze wy­ni­ki w na­uce, nie­adap­ta­cyj­ne wzor­ce za­cho­wań itp. (Trusz, 2010a, 2011; Trusz, Kwie­cień, 2012, w dru­ku).

Za­ry­so­wa­ne po­dej­ścia teo­re­tycz­ne sta­no­wią ramę kon­cep­cyj­ną dla pod­ję­tej przez au­to­rów ni­niej­szej pra­cy pró­by oce­ny styg­ma­ty­zu­ją­ce­go po­ten­cja­łu ety­kie­ty „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two” w po­rów­na­niu do neu­tral­nej ka­te­go­rii opi­so­wej „dziec­ko ro­dzi­ca/ro­dzi­ców cza­so­wo prze­by­wa­ją­cych za gra­ni­cą” oraz bra­ku spe­cy­ficz­nych in­for­ma­cji na te­mat sy­tu­acji ro­dzin­nej dziec­ka (wa­run­ki kon­tro­l­ne). W tym celu prze­pro­wa­dzo­no ba­da­nie eks­pe­ry­men­tal­ne, w któ­rym uda­ło się zwe­ry­fi­ko­wać sze­reg szcze­gó­ło­wych hi­po­tez o styg­ma­ty­zu­ją­cej funk­cji wy­żej wska­za­nych ter­mi­nów. Za­ło­żo­no, że dzie­ci okre­śla­ne mia­nem „eu­ro­sie­rot” są po­strze­ga­ne w istot­nie gor­szym świe­tle niż te same dzie­ci, do opi­su któ­rych uży­wa się neu­tral­nych ka­te­go­rii ję­zy­ko­wych. W związ­ku z tym opi­sy­wa­nie dzie­ci za po­mo­cą ter­mi­nów „eu­ro­sie­ro­ta” lub „eu­ro­sie­roc­two” bę­dzie wpły­wać na oce­nę ich funk­cjo­no­wa­nia po­znaw­cze­go, emo­cjo­nal­ne­go i spo­łecz­ne­go oraz za­cho­wań, w kie­run­ku zgod­nym z ne­ga­tyw­ny­mi wy­obra­że­nia­mi, któ­re moż­na wią­zać ze ste­reo­ty­pem „eu­ro­sie­ro­ty”.

Sy­tu­ację „eu­ro­sie­rot” war­to ana­li­zo­wać z jed­nej stro­ny w per­spek­ty­wie ma­kro – zja­wisk spo­łecz­nych opi­sy­wa­nych przez teo­rie so­cjo­lo­gicz­ne, z dru­giej zaś – w per­spek­ty­wie mi­kro, tj. in­dy­wi­du­al­nych pro­ce­sów po­znaw­czo-emo­cjo­nal­nych i be­ha­wio­ral­nych wy­ja­śnia­nych przez teo­rie psy­cho­lo­gicz­ne. Bio­rąc pod uwa­gę kon­cep­cje so­cjo­lo­gicz­ne w roz­dzia­le pierw­szym ni­niej­szej pra­cy skon­cen­tro­wa­no się na pro­ble­ma­ty­ce mi­gra­cji, jej hi­sto­rii w Pol­sce oraz pro­po­zy­cjach teo­re­tycz­nych, za po­mo­cą któ­rych w sa­tys­fak­cjo­nu­ją­cy spo­sób moż­na tłu­ma­czyć jej przy­czy­ny. Wśród nich za naj­waż­niej­sze moż­na uznać teo­rię wy­py­cha­nia–przy­cią­ga­nia (push-pull the­ory) i nową eko­no­micz­ną teo­rię mi­gra­cji (new eco­no­mics of la­bo­ur mi­gra­tion) (Sak­son, 2008). Pierw­sza pod­kre­śla ko­niecz­ność uwzględ­nia­nia w ana­li­zach zja­wi­ska mi­gra­cji dwóch grup czyn­ni­ków – za­chę­ca­ją­cych (zmu­sza­ją­cych) lu­dzi do wy­jaz­du z ma­cie­rzy­ste­go kra­ju, np. sy­tu­acji eko­no­micz­nej osób i ich ro­dzin, oraz skła­nia­ją­cych do osie­dle­nia się w ob­cym kra­ju, np. ofe­ro­wa­nych tam re­la­tyw­nie lep­szych wa­run­ków so­cjal­nych i pła­co­wych. Dru­ga zwra­ca uwa­gę na kon­tekst spo­łecz­no-in­sty­tu­cjo­nal­ny, np. ro­dzin­ny, a w jego ra­mach układ sił/ról po­dej­mo­wa­nych przez jej człon­ków i współ­de­cy­du­ją­cych o mi­gra­cji osób (Sak­son, 2008).

Opi­su­jąc tło spo­łecz­ne i kul­tu­ro­we mo­bil­no­ści lu­dzi w XXI wie­ku, się­gnię­to po teo­rię glo­ba­li­za­cji i po­no­wo­cze­sno­ści. Uwzględ­nio­no tak­że ich wpływ na zmia­ny do­ko­nu­ją­ce się we współ­cze­snych ro­dzi­nach pol­skich. Po­nad­to, bio­rąc pod uwa­gę pro­ble­ma­ty­kę „eu­ro­sie­roc­twa”, prze­dys­ku­to­wa­no funk­cjo­nu­ją­ce w li­te­ra­tu­rze na­uko­wej de­fi­ni­cje tego ter­mi­nu oraz dane na te­mat ska­li zja­wi­ska. Część so­cjo­lo­gicz­ną pierw­sze­go roz­dzia­łu książ­ki uzu­peł­nia cha­rak­te­ry­sty­ka spo­łecz­ne­go od­bio­ru dzie­ci okre­śla­nych mia­nem „eu­ro­sie­rot”.

W ko­lej­nej czę­ści pra­cy przed­sta­wio­no teo­rie i mo­de­le psy­cho­lo­gicz­ne, na pod­sta­wie któ­rych moż­na tłu­ma­czyć pro­ce­sy ste­reo­ty­pi­za­cji i styg­ma­ty­za­cji „de­wian­tów” (tj. dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów) przez „nor­mal­sów” (tj. na­uczy­cie­li i ró­wie­śni­ków). Pod­sta­wo­wy­mi dla prze­pro­wa­dzo­nych ba­dań eks­pe­ry­men­tal­nych ra­ma­mi od­nie­sie­nia (fra­me­works) są trzy wcze­śniej wy­mie­nio­ne teo­rie: 1) pięt­na (Gof­f­man, 2005; He­ather­ton i in., 2008); 2) de­ter­mi­ni­zmu/re­la­ty­wi­zmu ję­zy­ko­we­go (Whorf, 2002; Sa­pir, 1978; Kurcz, 1995; Kurcz, Oku­niew­ska, 2011) i 3) spo­łecz­ne­go kon­struk­ty­wi­zmu (Jus­sim, 1991, 1993; Fi­ske, Tay­lor, 2008; Mo­sko­witz, 2009). W ich świe­tle przed­sta­wio­no nie­zwy­kle uży­tecz­ną teo­rię sche­ma­tów po­znaw­czych, za­kła­da­jąc, że w ra­mach po­dzie­la­nych przez lu­dzi prze­ko­nań może funk­cjo­no­wać no­śny spo­łecz­nie ste­reo­typ „eu­ro­sie­ro­ty” oraz sche­mat ce­chy „eu­ro­sie­roc­twa” (Woj­cisz­ke, 2009). Ba­da­jąc re­la­cje mię­dzy ję­zy­kiem a spo­łecz­nym uży­ciem ste­reo­ty­pów, Ma­ass i Ar­cu­ri (1999) prze­ko­nu­ją, że „ste­reo­ty­py są bli­sko – o ile nie nie­ro­ze­rwal­nie – zwią­za­ne z ję­zy­kiem. Tak na­praw­dę trud­no wy­obra­zić so­bie wol­ną od wpły­wów ję­zy­ka ste­reo­ty­pi­za­cję. To su­ge­ru­je, że na­sza wie­dza o ste­reo­ty­pach po­zo­sta­nie nie­kom­plet­na bez ana­li­zy ję­zy­ka, okre­śla­ją­ce­go dany ste­reo­typ” (s. 188).

Ste­reo­ty­py spo­łecz­ne war­to roz­pa­try­wać jako wy­so­ko zin­te­gro­wa­ne frag­men­ty sie­ci se­man­tycz­nej. Ak­ty­wi­za­cja okre­ślo­nej ka­te­go­rii po­ję­cio­wej, np. „eu­ro­sie­ro­ta”, może ini­cjo­wać sze­reg pro­ce­sów po­znaw­czych (roz­prze­strze­nia­nie się po­bu­dze­nia po sie­ci se­man­tycz­nej, po­przez ak­ty­wi­zo­wa­nie ko­lej­nych, zna­cze­nio­wo po­wią­za­nych po­jęć, czy­li wę­złów sie­ci), afek­tyw­nych (wzbu­dza­nie po­zy­tyw­ne­go lub ne­ga­tyw­ne­go afek­tu, w za­leż­no­ści od tre­ści ak­ty­wi­zo­wa­nych po­jęć) i be­ha­wio­ral­nych (wy­bór stra­te­gii dzia­ła­nia wo­bec part­ne­ra in­te­rak­cji) (Nęc­ka i in., 2008; Mo­sko­witz, 2009; Ja­ry­mo­wicz, 2008). W związ­ku z tym w ko­lej­nych punk­tach roz­dzia­łu pierw­sze­go prze­dys­ku­to­wa­no pro­ces ste­reo­ty­pi­za­cji i styg­ma­ty­za­cji spo­łecz­nej osób w świe­tle sie­cio­wych mo­de­li umy­słu oraz dy­fu­zji afek­tu (Mur­phy, Za­jonc, 1994; Mo­sko­witz, 2009).

Ak­ty­wi­za­cja sche­ma­tów po­znaw­czych, a w ich ra­mach ste­reo­ty­pów spo­łecz­nych (np. „eu­ro­sie­ro­ty”), sche­ma­tów cech (np. „eu­ro­sie­roc­twa”) oraz skryp­tów (np. sce­na­riu­sza opi­su­ją­ce­go, w jaki spo­sób na­le­ży po­stę­po­wać z „eu­ro­sie­ro­ta­mi”) od­by­wa się poza świa­do­mą kon­tro­lą ob­ser­wa­to­ra. Mo­że­my mó­wić o au­to­ma­tycz­nym (de­fault) wzbu­dza­niu sche­ma­tu dziec­ka eu­ro­mi­gran­tów. Ozna­cza to, że pro­ce­sy zwią­za­ne z prze­twa­rza­niem in­for­ma­cji o „eu­ro­sie­ro­tach” prze­bie­ga­ją nie­świa­do­mie, bły­ska­wicz­nie i bez­wy­sił­ko­wo, co spra­wia, że po ich uru­cho­mie­niu moż­li­wość ste­ro­wa­nia nimi jest bar­dzo ogra­ni­czo­na (Ma­ru­szew­ski, 2011). Mimo opo­wia­da­nia się na po­zio­mie świa­do­mym za ide­olo­gią ega­li­ta­ry­zmu w re­la­cjach spo­łecz­nych, ob­ser­wa­tor, w wy­ni­ku au­to­ma­tycz­ne­go wzbu­dze­nia my­śli i afek­tu wo­bec wy­bra­nych grup lu­dzi, może trak­to­wać ich przed­sta­wi­cie­li w zróż­ni­co­wa­ny spo­sób (np. dys­kry­mi­no­wać vs fa­wo­ry­zo­wać, w za­leż­no­ści od zna­ku wzbu­dzo­nych emo­cji).

Kon­tak­tu­jąc się z dzieć­mi eu­ro­mi­gran­tów, ich ro­dzi­ce (opie­ku­no­wie), ró­wie­śni­cy oraz na­uczy­cie­le mogą au­to­ma­tycz­nie się­gać do ste­reo­ty­pu „eu­ro­sie­ro­ty”, in­ter­pre­tu­jąc ich za­cho­wa­nia w ten­den­cyj­ny spo­sób, tj. zgod­ny z ne­ga­tyw­nym ob­ra­zem (Trusz, 2011; Woj­cisz­ke, 2002; Bargh, Chen, Bur­rows, 1996; Bu­kow­ski, Dro­gosz, 2005). Co wię­cej, do ak­ty­wi­za­cji sie­ci se­man­tycz­nej może do­cho­dzić na­wet wów­czas, gdy ob­ser­wa­tor nie po­sia­da sche­ma­tu „eu­ro­sie­ro­ty”/„eu­ro­sie­roc­twa” – w ta­kim przy­pad­ku może on spo­strze­gać, in­ter­pre­to­wać i oce­niać po­stę­po­wa­nie oma­wia­nej gru­py dzie­ci, od­wo­łu­jąc się mi­mo­wol­nie do rdze­nia ter­mi­nu, tj. po­ję­cia „sie­ro­ta”/„sie­roc­two”, funk­cjo­nu­ją­ce­go jako ka­te­go­ria sil­nie i ne­ga­tyw­nie na­zna­cza­ją­ca (por. Saj­kow­ska, 1999; Trusz, Kwie­ciń­ska, 2012).

Zda­niem au­to­rów ni­niej­sze­go opra­co­wa­nia skut­ki uży­wa­nia ne­ga­tyw­nej ety­kie­ty „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two” po­win­ny być oce­nia­ne w świe­tle re­la­cji, któ­re mogą za­cho­dzić mię­dzy dzieć­mi eu­ro­mi­gran­tów a czte­re­ma istot­ny­mi dla ich roz­wo­ju i so­cja­li­za­cji śro­do­wi­ska­mi: ro­dzin­nym, szkol­nym, ró­wie­śni­czym i in­trap­sy­chicz­nym (Trusz, Kwie­ciń­ska, 2012). Stąd też w ana­li­zach sy­tu­acji ży­cio­wej dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów od­wo­ła­no się mię­dzy in­ny­mi do teo­rii efek­tów sa­mo­speł­nia­ją­ce­go się pro­roc­twa w edu­ka­cji, atry­bu­cji, za­gro­że­nia ste­reo­ty­pem i sche­ma­tów ja (Trusz, 2010a, 2011; Jus­sim, Ro­bu­stel­li, Cain, 2009; Jus­sim, Har­ber, 2005; Nel­son, 2003; Mar­kus, 1977; Dweck, Ma­ster, 2009; Be­dyń­ska, 2009).

Pierw­sza z wy­mie­nio­nych teo­rii za­kła­da, że po­cząt­ko­wo nie­uza­sad­nio­ne ocze­ki­wa­nia in­ter­per­so­nal­ne, w wy­ni­ku od­mien­ne­go trak­to­wa­nia, tj. fa­wo­ry­zo­wa­nia vs de­fa­wo­ry­zo­wa­nia, part­ne­rów in­te­rak­cji, w za­leż­no­ści od zna­ku przy­ję­tych wo­bec nich ocze­ki­wań, prze­kształ­ca­ją się w rze­czy­wi­stość. Ozna­cza to, że osią­gnię­cia roz­wo­jo­we du­żej czę­ści dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów moż­na sa­tys­fak­cjo­nu­ją­co tłu­ma­czyć gor­szym trak­to­wa­niem tej gru­py dzie­ci (np. two­rze­niem mniej sprzy­ja­ją­cych wa­run­ków do na­uki), wy­ni­ka­ją­cym z przy­ję­tych wcze­śniej fał­szy­wych za­ło­żeń na te­mat „eu­ro­sie­rot” (np. prze­ko­nań na­uczy­cie­li o niż­szych zdol­no­ściach in­te­lek­tu­al­nych tej gru­py dzie­ci w po­rów­na­niu do resz­ty uczniów). Wy­ni­ki ba­dań w prze­ko­nu­ją­cy spo­sób do­wo­dzą, że opi­sa­ne wy­żej za­leż­no­ści mogą za­cho­dzić w re­la­cjach mię­dzy ro­dzi­ca­mi a dzieć­mi (por. prze­gląd w: Trusz, 2011), na­uczy­cie­la­mi a ucznia­mi (Bro­phy, 1983; Good, 1987; Jus­sim i in. 2009; Tur­ska, Ber­nac­ka, 2010), ró­wie­śni­ka­mi a ich ko­le­ga­mi z kla­sy szkol­nej (Har­ris, Mi­lich, Cor­bitt, Ho­over, Bra­dy, 1992; Trusz, Kwie­ciń­ska, 2012).

Z ko­lei teo­rie atry­bu­cji po­zwa­la­ją wy­ja­śniać in­dy­wi­du­al­ną zmien­ność za­cho­wań lu­dzi w ra­mach wy­ko­rzy­sty­wa­nych przez nich stra­te­gii in­ter­pre­to­wa­nia przy­czyn wła­snych suk­ce­sów i po­ra­żek. Bio­rąc pod uwa­gę pro­ble­ma­ty­kę „eu­ro­sie­rot”/„eu­ro­sie­roc­twa”, na uwa­gę za­słu­gu­ją dwa wzor­ce atry­bu­cji – wzo­rzec mi­strzo­stwa oraz wy­uczo­nej bez­rad­no­ści (Dweck, Ma­ster, 2009). Pierw­szy z nich jest cha­rak­te­ry­stycz­ny dla uczniów wie­rzą­cych w moż­li­wość po­pra­wy sy­tu­acji ży­cio­wej po­przez ak­tyw­ne ma­ni­pu­lo­wa­nie ist­nie­ją­cy­mi wa­run­ka­mi śro­do­wi­ska. Dla wska­za­nej gru­py dzie­ci po­raż­ki edu­ka­cyj­ne sta­no­wią wy­zwa­nie, któ­re moż­na po­ko­nać, o ile w pra­cę wkła­da­ny jest od­po­wied­ni wy­si­łek. Dla od­mia­ny suk­ce­sy trak­to­wa­ne są jako do­wód po­twier­dza­ją­cy słusz­ność przy­ję­tych stra­te­gii dzia­ła­nia. Dru­gi z wy­od­ręb­nio­nych wzor­ców atry­bu­cyj­nych jest ty­po­wy dla uczniów opo­wia­da­ją­cych się za teo­rią nie­zmien­nych cech, zwłasz­cza zdol­no­ści po­znaw­czych, w du­żym stop­niu de­ter­mi­nu­ją­cych po­ziom uzy­ski­wa­nych wy­ni­ków w szko­le. Wska­za­na gru­pa dzie­ci uni­ka wy­zwań edu­ka­cyj­nych, a po­raż­ki po­strze­ga w ka­te­go­riach ni­skie­go po­zio­mu IQ. Po­dob­nie oce­nia­ny jest wy­si­łek wkła­da­ny w na­ukę – zbyt duży jest do­wo­dem ni­skich zdol­no­ści in­te­lek­tu­al­nych. W rów­nie nie­adap­ta­cyj­ny spo­sób wy­ja­śnia­ne są suk­ce­sy, któ­re są wią­za­ne ze szczę­ściem, ła­two­ścią za­da­nia, tj. czyn­ni­ka­mi, któ­rych czło­wiek nie jest w sta­nie kon­tro­lo­wać.

W kon­se­kwen­cji ucznio­wie ko­rzy­sta­ją­cy z atry­bu­cyj­ne­go wzor­ca mi­strzo­stwa kształ­tu­ją wy­so­kie po­czu­cie wła­snej sku­tecz­no­ści, na bie­żą­co kon­tro­lu­jąc współ­zmien­ność wkła­da­ne­go wy­sił­ku w dzia­ła­nie i uzy­ski­wa­nych wy­ni­ków. Z dru­giej stro­ny, dzie­ci ko­rzy­sta­ją­ce z wzor­ca wy­uczo­nej bez­rad­no­ści, po­przez wią­za­nie osią­gnięć z czyn­ni­ka­mi nie­kon­tro­lo­wal­ny­mi (IQ, szczę­ście, pech, trud­ność za­da­nia), roz­wi­ja­ją ni­skie po­czu­cie wła­snej sku­tecz­no­ści. Ist­nie­ją do­wo­dy su­ge­ru­ją­ce, że dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów w nie­sprzy­ja­ją­cych wa­run­kach, np. prze­dłu­ża­ją­ce­go się bra­ku kon­tak­tu z ro­dzi­ca­mi, roz­wi­ja­ją nie­adap­ta­cyj­ne wzor­ce atry­bu­cji, co w istot­ny spo­sób wpły­wa na po­ziom uzy­ski­wa­nych wy­ni­ków w na­uce i za­cho­wa­nia spo­łecz­ne. Na przy­kład Tru­szo­wi (2012, w dru­ku a, b), na pod­sta­wie wy­wia­dów po­głę­bio­nych, uda­ło się wy­od­ręb­nić dwie gru­py dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów, któ­rych cha­rak­te­ry­sty­ki moż­na in­ter­pre­to­wać w ra­mach omó­wio­nych wzor­ców atry­bu­cji. Dzie­ci na­le­żą­ce do pierw­szej gru­py ce­cho­wa­ły się wy­so­ką su­mien­no­ścią, pra­co­wi­to­ścią, zdol­no­ścią ści­słe­go okre­śla­nia ce­lów w ży­ciu i trzy­ma­nia się ich, po­trze­bą osią­gnięć i wia­rą w moż­li­wość po­pra­wy wła­snej sy­tu­acji ży­cio­wej, po­przez zmia­nę stra­te­gii roz­wią­zy­wa­nia pro­ble­mów oraz wkła­da­nie więk­sze­go wy­sił­ku w dzia­ła­nie. Z ko­lei dzie­ci na­le­żą­ce do dru­giej gru­py cha­rak­te­ry­zo­wa­ły się bra­kiem wia­ry we wła­sne zdol­no­ści i sens an­ga­żo­wa­nia się w na­ukę. Po­nad­to wska­zy­wa­ły one na doj­mu­ją­ce po­czu­cie bez­na­dziej­no­ści i bier­ne pod­po­rząd­ko­wa­nia się lo­so­wi.

Trze­cia ze wska­za­nych teo­rii opi­su­je zja­wi­sko za­gro­że­nia ste­reo­ty­pem, któ­re tłu­ma­czy niż­sze osią­gnię­cia edu­ka­cyj­ne styg­ma­ty­zo­wa­nych uczniów, np. „eu­ro­sie­rot” w po­rów­na­niu do „nor­mal­sów”. Oka­zu­je się, że kon­tak­ty z uprze­dzo­ny­mi ob­ser­wa­to­ra­mi mogą de­struk­tyw­nie wpły­wać na wy­ni­ki dzie­ci, zwłasz­cza, gdy są świa­do­me, że ich za­cho­wa­nia są spo­strze­ga­ne i oce­nia­ne w świe­tle nie­ko­rzyst­ne­go ste­reo­ty­pu, np. agre­syw­ne­go, źle uczą­ce­go się „eu­ro­sie­ro­ty”. Zgod­nie z efek­tem za­gro­że­nia ste­reo­ty­pem jed­ną ze zna­czą­cych przy­czyn ob­ni­ża­nia się osią­gnięć styg­ma­ty­zo­wa­nych osób jest świa­do­mość, że pre­zen­to­wa­ne wy­ni­ki, np. osią­gnię­cia ko­biet z fi­zy­ki lub ma­te­ma­ty­ki (por. pol­skie ba­da­nia w tym za­kre­sie, Be­dyń­ska, 2009), są oce­nia­ne w świe­tle nie­ko­rzyst­ne­go ste­reo­ty­pu. Wie­dza o tym wzbu­dza lęk, któ­ry może być tak obez­wład­nia­ją­cy, że oso­by, mimo wzmo­żo­nych sta­rań po­dej­mo­wa­nych w celu prze­ciw­sta­wie­nia się nie­ko­rzyst­nym wy­obra­że­niom na ich te­mat, pa­ra­dok­sal­nie uzy­sku­ją wy­ni­ki po­ni­żej wła­snych moż­li­wo­ści, tj. zgod­ne z nie­ko­rzyst­nym ste­reo­ty­pem.

Ostat­nia z wy­ko­rzy­sta­nych w książ­ce grup teo­rii do­ty­czy sche­ma­tów ja i ich wpły­wu na ja­kość funk­cjo­no­wa­nia „eu­ro­sie­rot” w szko­le, ro­dzi­nie i gru­pie ró­wie­śni­czej. Oka­zu­je się, że wy­mie­nio­ne śro­do­wi­ska so­cja­li­za­cyj­ne, ze wzglę­du na pier­wot­ność, wy­miar spę­dza­ne­go w nich cza­su oraz wagę peł­nio­nych w nich funk­cji, wy­zna­cza­ją kie­run­ki roz­wo­ju po­znaw­cze­go i spo­łecz­no-emo­cjo­nal­ne­go. Z punk­tu wi­dze­nia ka­rie­ry szkol­nej dziec­ka naj­waż­niej­sze sche­ma­ty ja do­ty­czą kom­pe­ten­cji po­znaw­czych, zwłasz­cza in­te­li­gen­cji, mą­dro­ści, mo­ty­wa­cji i pra­co­wi­to­ści (Jus­sim, 1986). Nie­zmier­nie istot­ny wpływ mają rów­nież wy­obra­że­nia do­ty­czą­ce po­żą­da­nych vs nie­po­żą­da­nych cech i ich rze­czy­wi­ste­go lub rze­ko­me­go od­dzia­ły­wa­nia na uzy­ski­wa­ne przez dziec­ko wy­ni­ki. Tego ro­dza­ju sche­ma­ty ja Fi­ske i Tay­lor (2008) na­zy­wa­ją – od­po­wied­nio – ja moż­li­wy­mi vs ja za­gra­ża­ją­cy­mi.

Moż­li­we ja mo­ty­wu­ją do do­sko­na­le­nia wła­snych kom­pe­ten­cji, dą­że­nia do mi­strzo­stwa w ce­nio­nych przez uczniów dzie­dzi­nach, np. po­przez sys­te­ma­tycz­ne od­ra­bia­nie za­dań do­mo­wych. Ja za­gra­ża­ją­ce mogą rów­nież skła­niać uczniów do po­dej­mo­wa­nia wy­zwań edu­ka­cyj­nych, jak­kol­wiek źró­dłem mo­ty­wa­cji nie jest chęć osią­gnię­cia mi­strzo­stwa w da­nej dzie­dzi­nie na­uki, ale strach przed ujaw­nia­niem cech i peł­nie­niem ról uzna­wa­nych za spo­łecz­nie de­gra­du­ją­ce, np. ni­skiej in­te­li­gen­cji i zwią­za­nej z tą cha­rak­te­ry­sty­ką roli „kla­so­we­go głup­ka”.

Na pierw­szy rzut oka wy­bór wy­żej omó­wio­nych teo­rii i kon­cep­cji może wy­da­wać się Czy­tel­ni­ko­wi ar­bi­tral­ny, a przez to do pew­ne­go stop­nia przy­pad­ko­wy. Jed­nak­że dys­ku­to­wa­ne ra­zem re­pre­zen­tu­ją ak­tu­al­ny stan wie­dzy oraz ten­den­cje w ba­da­niach z za­kre­su spo­łecz­no-po­znaw­czej psy­cho­lo­gii edu­ka­cji, w ra­mach któ­rych za­pro­jek­to­wa­no i prze­pro­wa­dzo­no eks­pe­ry­ment do­ty­czą­cy styg­ma­ty­zu­ją­ce­go po­ten­cja­łu ter­mi­nu „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two”. Po­nad­to po­zwa­la­ją one, wraz z ilu­stru­ją­cy­mi je ba­da­nia­mi em­pi­rycz­ny­mi, sa­tys­fak­cjo­nu­ją­co wy­ja­śniać zja­wi­ska, me­cha­ni­zmy i pro­ce­sy wpły­wa­ją­ce na ja­kość funk­cjo­no­wa­nia „eu­ro­sie­rot” w róż­nych kon­tek­stach spo­łecz­nych.

Część dru­gą ni­niej­szej książ­ki roz­po­czy­na roz­dział me­to­do­lo­gicz­ny, w któ­rym opi­sa­no sche­mat po­stę­po­wa­nia eks­pe­ry­men­tal­ne­go, w ra­mach któ­re­go we­ry­fi­ko­wa­no hi­po­te­zy o styg­ma­ty­zu­ją­cej funk­cji ka­te­go­rii „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two”, w ze­sta­wie­niu z po­ten­cjal­nie neu­tral­ną ka­te­go­rią opi­so­wą „dziec­ko ro­dzi­ców cza­so­wo prze­by­wa­ją­cych poza gra­ni­ca­mi kra­ju” oraz bra­kiem spe­cy­ficz­nych in­for­ma­cji na te­mat sy­tu­acji ro­dzin­nej dziec­ka. Omó­wio­ne ba­da­nie prze­pro­wa­dzo­no zgod­nie z eks­pe­ry­men­tal­nym pa­ra­dyg­ma­tem pry­mo­wa­nia (po­prze­dza­nia, to­ro­wa­nia). Za­kła­da on, że w wy­ni­ku wcze­śniej­szej pod­pro­go­wej lub nad­pro­go­wej (tj. od­po­wied­nio: nie­świa­do­mie lub świa­do­mie re­je­stro­wa­nej) eks­po­zy­cji bodź­ców (np. słów, ob­ra­zów, dźwię­ków, za­pa­chów itp.), po­wią­za­nych w okre­ślo­ny spo­sób, np. se­man­tycz­ny, z bodź­ca­mi do­ce­lo­wy­mi (np. in­ny­mi sło­wa­mi, ob­ra­za­mi, dźwię­ka­mi, za­pa­cha­mi itp.), wzra­sta lub ob­ni­ża się szyb­kość/spraw­ność prze­twa­rza­nia przy­po­rząd­ko­wa­nych im tre­ści (Ma­ru­szew­ski, 2011; Ja­ry­mo­wicz, 2008).

Eks­pe­ry­ment prze­bie­gał w trzech po­wią­za­nych ze sobą eta­pach: pre­zen­to­wa­nia in­for­ma­cji na te­mat sy­tu­acji ro­dzin­nej dziec­ka (eks­po­zy­cja pry­my), pre­zen­ta­cji za­cho­wań (osią­gnięć) dziec­ka (eks­po­zy­cja za­cho­wań dziec­ka) i po­mia­ru ocen do­ko­ny­wa­nych przez uczest­ni­ków na te­mat ob­ra­zu dziec­ka i ocze­ki­wań na jego te­mat w kil­ku wy­mia­rach funk­cjo­no­wa­nia (osza­co­wa­nie ob­ra­zu i ocze­ki­wań na te­mat dziec­ka).

W pierw­szym eta­pie eks­pe­ry­men­tu uczest­ni­cy otrzy­my­wa­li in­for­ma­cję, że pre­zen­to­wa­ne im dziec­ko (chło­piec lub dziew­czyn­ka w wie­ku 9 lub 12 lat) uczest­ni­czy­ło w fik­cyj­nym „Eu­ro­pej­skim Pro­gra­mie Edu­ka­cja i Roz­wój” (EPER), rze­ko­mo re­ali­zo­wa­nym przez Uni­wer­sy­tet Pe­da­go­gicz­ny w Kra­ko­wie, w ra­mach pro­jek­tu fi­nan­so­wa­ne­go przez Eu­ro­pej­ski Fun­dusz Spo­łecz­ny. Ma­ni­pu­la­cję tę wpro­wa­dzo­no w celu pod­nie­sie­nia wia­ry­god­no­ści da­nych (pry­my), któ­re do­star­czo­no oso­bom ba­da­nym na te­mat dziec­ka. Na­stęp­nie uczest­ni­ków pro­szo­no o za­po­zna­nie się z do­ku­men­ta­cją dziec­ka za­wie­ra­ją­cą szcze­gó­ło­we dane do­ty­czą­ce jego po­stę­pów w pro­gra­mie. W za­leż­no­ści od gru­py po­rów­naw­czej uczest­ni­ków in­for­mo­wa­no, że dziec­ko jest „eu­ro­sie­ro­tą” (wa­run­ki pięt­na spo­łecz­ne­go), „dziec­kiem ro­dzi­ca/ro­dzi­ców cza­so­wo prze­by­wa­ją­cych poza gra­ni­ca­mi kra­ju” (wa­run­ki ka­te­go­rii opi­so­wej) lub nie po­da­wa­no spe­cy­ficz­nej in­for­ma­cji na te­mat sy­tu­acji ro­dzin­nej dziec­ka (wa­run­ki kon­tro­l­ne). W dru­gim eta­pie eks­pe­ry­men­tu ba­da­nym pre­zen­to­wa­no na­gra­nie wi­deo (140 se­kund), w któ­rym dziec­ko roz­wią­zy­wa­ło sze­reg za­dań w trak­cie jed­nej z cy­klicz­nie do­ko­ny­wa­nych ewa­lu­acji pro­gra­mu EPER. Wśród nich zna­la­zło się mię­dzy in­ny­mi ry­so­wa­nie fi­gu­ry zło­żo­nej z pa­mię­ci, roz­wią­zy­wa­nie róż­nych ła­mi­głó­wek lo­gicz­nych itp. Zgod­nie z po­da­ną in­struk­cją przed­sta­wio­ne w pierw­szym eta­pie szcze­gó­ło­we wy­ni­ki dziec­ka po­cho­dzi­ły z za­dań, któ­rych roz­wią­zy­wa­nie utrwa­lo­no na na­gra­niu wy­świe­tla­nym w dru­gim eta­pie.

Po­stę­po­wa­nie eks­pe­ry­men­tal­ne koń­czy­ło się po­mia­rem ob­ra­zu i ocze­ki­wań two­rzo­nych przez oso­by ba­da­ne wo­bec pre­zen­to­wa­ne­go im chłop­ca/dziew­czyn­ki. Za­ry­so­wa­na pro­ce­du­ra ba­daw­cza na­wią­zy­wa­ła do sche­ma­tu po­stę­po­wa­nia eks­pe­ry­men­tal­ne­go wy­ko­rzy­sta­ne­go przez Dar­ley i Gross (1983) oraz Tru­sza (2010a). Pierw­si z wy­mie­nio­nych pre­zen­to­wa­li oso­bom ba­da­nym 12-mi­nu­to­we na­gra­nie wi­deo z uwiecz­nio­ną na nim dziew­czyn­ką o imie­niu Han­nah, uczęsz­cza­ją­cą do IV kla­sy szko­ły pod­sta­wo­wej. W za­leż­no­ści od wa­run­ków eks­pe­ry­men­tal­nych na­gra­nie uzu­peł­nia­no da­ny­mi na te­mat ni­skie­go lub wy­so­kie­go sta­tu­su spo­łecz­ne­go (SES) ro­dzi­ny dziec­ka (etap eks­po­zy­cji pry­my). Opi­sa­na ma­ni­pu­la­cja mia­ła na celu wy­wo­ła­nie wśród ba­da­nych ni­skich vs wy­so­kich ocze­ki­wań na te­mat osią­gnięć edu­ka­cyj­nych dziew­czyn­ki. Na­stęp­nie uczest­ni­kom pre­zen­to­wa­no ko­lej­ną część na­gra­nia, w któ­rym dziew­czyn­ka roz­wią­zy­wa­ła ze­staw za­dań po­cho­dzą­cych z pew­ne­go te­stu osią­gnięć aka­de­mic­kich (etap pre­zen­ta­cji za­cho­wań). Na­gra­nie wi­deo zo­sta­ło za­aran­żo­wa­ne w taki spo­sób, by ba­da­ni nie byli w sta­nie jed­no­znacz­nie oce­nić wy­ni­ków dziec­ka. W trze­ciej czę­ści eks­pe­ry­men­tu ba­da­nych pro­szo­no o osza­co­wa­nie osią­gnięć szkol­nych dziec­ka (etap kon­tro­li ob­ra­zu dziec­ka).

Wy­ko­rzy­sta­ny przez Tru­sza (2010a) sche­mat eks­pe­ry­men­tal­ny, w po­rów­na­niu do uży­te­go przez Dar­leya i Gross, za­wie­rał kil­ka istot­nych mo­dy­fi­ka­cji. Po pierw­sze, au­tor ana­li­zo­wał wpływ ocze­ki­wań na­uczy­cie­li na kie­ro­wa­ne wo­bec uczniów od­dzia­ły­wa­nia wy­cho­waw­cze, np. gru­pę wzmoc­nień po­zy­tyw­nych i ne­ga­tyw­nych. Ba­da­nym pre­zen­to­wa­no dwa na­gra­nia wi­deo, na któ­rych utrwa­lo­no zgod­ne i nie­zgod­ne z nor­ma­mi spo­łecz­ny­mi za­cho­wa­nia tego sa­me­go dziec­ka – chłop­ca w wie­ku 7–8 lat. Po dru­gie, po wpro­wa­dze­niu pry­my – in­for­ma­cji do­ty­czą­cych rze­ko­me­go SES dziec­ka i jego in­te­li­gen­cji – ba­da­ni oglą­da­li na­gra­nia z udzia­łem chłop­ca (etap pre­zen­ta­cji za­cho­wań). W ostat­nim eta­pie eks­pe­ry­men­tu uczest­ni­ków pro­szo­no o oce­nę praw­do­po­do­bień­stwa za­sto­so­wa­nia róż­nych ty­pów re­ak­cji wy­cho­waw­czych wo­bec chłop­ca (etap me­dia­cji ocze­ki­wań na­uczy­cie­li). Kon­tro­lo­wa­no rów­nież sze­reg mo­de­ra­to­rów (czyn­ni­ków wpły­wa­ją­cych na kie­ru­nek i/lub siłę efek­tu ocze­ki­wań) ba­da­ne­go zja­wi­ska, np. ukry­te teo­rie in­te­li­gen­cji na­uczy­cie­li, atry­bu­cje, po­ziom od­czu­wa­ne­go przez na­uczy­cie­li za­do­wo­le­nia z wy­ko­ny­wa­ne­go za­wo­du itd.

W ko­lej­nych roz­dzia­łach czę­ści dru­giej ni­niej­szej książ­ki przed­sta­wio­no i prze­dys­ku­to­wa­no uzy­ska­ne w eks­pe­ry­men­cie re­zul­ta­ty w świe­tle przy­ję­tych hi­po­tez ba­daw­czych. Naj­ogól­niej rzecz bio­rąc, oka­za­ło się, że pięt­nu­ją­cy efekt ter­mi­nu „eu­ro­sie­ro­ta”/„eu­ro­sie­roc­two” nie jest jed­no­rod­ny, a w jego ana­li­zie na­le­ży uwzględ­nić róż­ne­go ro­dza­ju czyn­ni­ki współ­to­wa­rzy­szą­ce. Au­to­rom uda­ło się wy­od­ręb­nić nie­zbyt sil­ny wzo­rzec re­ak­cji ba­da­nych osób na pre­zen­to­wa­ne im dzie­ci, któ­ry moż­na wią­zać z ma­ni­pu­la­cją ka­te­go­ria­mi ję­zy­ko­wy­mi słu­żą­cy­mi do ich opi­su. Oka­za­ło się, że na 9 uwzględ­nio­nych wy­mia­rów funk­cjo­no­wa­nia dziec­ka (5 do­ty­czą­cych ob­ra­zu i 4 do­ty­czą­cych ocze­ki­wań) w 6 ety­kie­cie „eu­ro­sie­ro­ta” od­po­wia­da­ła naj­niż­sza oce­na. Wraz z prze­cho­dze­niem ku ka­te­go­rii opi­so­wej i wa­run­kom kon­tro­l­nym wzra­sta­ły tak­że oce­ny do­ty­czą­ce pre­zen­to­wa­ne­go dziec­ka. W przy­pad­ku ob­ra­zu wy­mia­ry te do­ty­czy­ły funk­cjo­no­wa­nia: za­da­nio­we­go, spo­łecz­no-emo­cjo­nal­ne­go i wy­mia­ru glo­bal­ne­go. W od­nie­sie­niu do ocze­ki­wań – funk­cjo­no­wa­nia: in­te­lek­tu­al­no-za­da­nio­we­go (do­ro­słe ży­cie chłop­ca), spo­łecz­ne­go i ocze­ki­wań glo­bal­nych.

Siła wpły­wu oma­wia­nej ka­te­go­rii była w istot­nym stop­niu uza­leż­nio­na od wie­ku i płci rze­ko­mych „eu­ro­sie­rot”. Na­le­ży pod­kre­ślić, że w kon­fron­ta­cji z pięt­nem „eu­ro­sie­roc­twa” dużo sil­niej­szym sche­ma­tem, za po­mo­cą któ­re­go ba­da­ni in­ter­pre­to­wa­li za­cho­wa­nia dziec­ka, był jego wiek (9 lat vs 12 lat). Być może uzy­ska­ne wy­ni­ki są spe­cy­ficz­ne dla wy­lo­so­wa­nej pró­by stu­den­tów kie­run­ków pe­da­go­gicz­nych, w przy­pad­ku któ­rej ka­te­go­ria wie­ku jest przy­pusz­czal­nie bar­dziej do­stęp­na (tj. czę­ściej ak­ty­wi­zo­wa­na) niż sche­mat „eu­ro­sie­ro­ty”, a tym sa­mym czę­ściej wy­ko­rzy­sty­wa­na w trak­cie in­ter­pre­to­wa­nia i oce­ny da­nych na te­mat ak­tyw­no­ści uczniów niż­szych/wyż­szych klas szko­ły pod­sta­wo­wej lub za­cho­wań na­uczy­cie­li pra­cu­ją­cych z dzieć­mi ze wska­za­nych grup wie­ko­wych.

Bio­rąc pod uwa­gę wska­za­ne za­strze­że­nia, w czę­ści po­świę­co­nej dys­ku­sji wy­ni­ków prze­ana­li­zo­wa­no rów­nież man­ka­men­ty za­sto­so­wa­nej pro­ce­du­ry ba­daw­czej oraz moż­li­we jej mo­dy­fi­ka­cje, dzię­ki któ­rym, zda­niem au­to­rów, moż­na po­pra­wić traf­ność i rze­tel­no­ści uzy­ska­nych re­zul­ta­tów. Część dru­gą koń­czą uwa­gi i re­ko­men­da­cje do­ty­czą­ce kie­run­ków dal­szych ba­dań eks­pe­ry­men­tal­nych nad pięt­nu­ją­cym cha­rak­te­rem po­jęć „eu­ro­sie­roc­two”/„eu­ro­sie­ro­ta” w po­rów­na­niu do neu­tral­nych ka­te­go­rii ję­zy­ko­wych słu­żą­cych do opi­su tej gru­py dzie­ci. Zwró­co­no rów­nież uwa­gę na prak­tycz­ną war­tość uzy­ska­nych wy­ni­ków, zwłasz­cza moż­li­wość ich wy­ko­rzy­sta­nia w trak­cie pro­jek­to­wa­nia róż­ne­go typu od­dzia­ły­wań, któ­rych ce­lem jest wspie­ra­nie roz­wo­ju dzie­ci eu­ro­mi­gran­tów w pod­sta­wo­wych śro­do­wi­skach so­cja­li­za­cyj­nych.

Au­to­rzy
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: