Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Stworzenie świata według Biblji komentarz - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Stworzenie świata według Biblji komentarz - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 200 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

We­dług Bi­bl­ji.

(Ko­men­tarz)

"Nie­masz pa­mię­ci pierw­szych rze­czy", po­wia­da Ka­zno­dzie­ja Sa­lo­mo­no­wy (Ko­he­let 1, 11), głę­bo­ki my­śli­ciel, któ­ry stał nie­za­wod­nie na wy­so­ko­ści wie­dzy swo­ich cza­sów. "Ro­dzaj prze­mi­ja i ro­dzaj nad­cho­dzi a zie­mia na wie­ki stoi. Słoń­ce wscho­dzi i za­cho­dzi i wra­ca do miej­sca swe­go: i tam zno­wu wszedł­szy, krą­ży przez po­łu­dnie i skła­nia się ku pół­no­cy… Wszyst­kie rze­ki wcho­dzą do mo­rza a mo­rze nie wy­le­wa: do miej­sca, z któ­re­go wy­szły rze­ki, wra­ca­ją się, aby zno­wu cie­kły. Wszyst­kie rze­czy trud­ne, nie może ich czło­wiek wy­mó­wić. Nie na­sy­ca się oko wi­dze­niem, ani się ucho na­peł­nia sły­sze­niem. Cóż jest, co było? to, co po­tem bę­dzie. Cóż jest, co się sta­ło? to, co się sta­nie".

Mamy tu za­cząt­ki zro­zu­mie­nia wie­czy­sto­ści bytu i cią­głych jego prze­mian. My­śli­ciel ów­cze­sny do­szedł do jed­ne­go cen­ne­go wnio­sku: czło­wiek nie może pa­mię­tać dzie­jów świa­ta. Nie wie jesz­cze, że dzie­je owe­go świa­ta są w jego wła­snych czę­ściach szcze­gó­ło­wo za­pi­sa­ne, że dla przy­szłe­go przy­rod­ni­ka kwia­tek bę­dzie krót­kim pod­ręcz­ni­kiem dzie­jów wszel­kie­go kwiat­ka, że lada zwie­rząt­ko bę­dzie stresz­czo­ną kro­ni­ką dzie­jów ca­łe­go jego ga­tun­ku, że w roz­wi­ja­ją­cym się or­ga­ni­zmie czło­wie­ka czy­tać moż­na bę­dzie jak w księ­dze hi­stor­ję Ca­łe­go jego ro­dza­ju. On tego jesz­cze nie wie, ale już wie, że duch sy­nów Ada­mo­wych nie wstę­pu­je wzgó­rę a duch by­dlę­cy nie wstę­pu­je nadół (III, 21). Bóg od­na­wia, co prze­mi­nę­ło (III, 15). Wszyst­kie spra­wy, któ­re Bóg uczy­nił, trwa­ją na wie­ki (III, 14).

Więc jed­nak Bóg wszyst­kie spra­wy uczy­nił? A więc ja­kiś po­czą­tek spraw być mu­siał? Tak. Wie­czy­stość jest jesz­cze dla nie­go po­ję­ciem względ­nem. By świat w ogó­le po­cząt­ku nie miał, tego jesz­cze po­jąć nie może.

Ale już nie pyta, jaki mógł być tego świa­ta po­czą­tek, bo zro­zu­miał, "iż wszyst­kich uczyn­ków bo­żych żad­nej przy­czy­ny czło­wiek zna­leść nie może" (VIII, 17). Wie­dza ów­cze­sna nie mia­ła te­le­sko­pu, aby się­gać za po­mo­cą nie­go w prze­stwo­ry Dro­gi Mlecz­nej i mgła­wic, ani mi­kro­sko­pu, by ba­dać świat dro­bin­ko­wy. Nie było jesz­cze fi­zy­ki, uczą­cej o nie­znisz­czal­no­ści ma­ter­ji i siły, ani astro­fi­zy­ki, uczą­cej o jed­no­ści ma­ter­ji w przy­ro­dzie. Wie­dza Ka­zno­dziei, któ­ry wca­le nie żył w epo­ce kró­la Sa­lo­mo­na, ale praw­do­po­dob­nie w roz­kwi­cie nauk alek­san­dryj­skich, stwier­dza tyl­ko nie­moc ów­cze­snych środ­ków ba­da­nia. Jest to już wiel­ki krok na­przód, al­bo­wiem dru­gim kro­kiem bę­dzie: wzmo­że­nie owych środ­ków.

Ale przod­ko­wie Ka­zno­dziei na­tem sta­no­wi­sku nie sta­li. Jest pa­mięć rze­czy, wo­ła­li, gdyż sam Bóg ją ob­ja­wił. Wie­rzy­li, że Bóg wy­bra­nym mę­żom oszczę­dził tru­du ba­da­nia. Mę­żo­wie ci, nim w oj­czyź­nie głos za­bie­ra­li, za­wsze pier­wej w od­le­głych prze­by­wa­li kra­jach, któ­re mia­ły przy świą­ty­niach uczel­nie i bi­bl­jo­te­ki. Nie­śli tedy swe­mu na­ro­do­wi skar­by wie­dzy ogól­nej, ro­niąc wie­le po dro­dze i z tru­dem szcze­piąc śród swo­ich na­by­te wia­do­mo­ści. A gdy umie­ra­li, wie­dza na­by­ta mie­sza­ła się z wie­dzą ro­dzi­mą, znacz­nie niż­szą; na­ród przy­sto­so­wy­wał na­lot wie­dzo­wy do po­zio­mu swych wy­obra­żeń. Mię­sza­ły się tedy pier­wiast­ki egip­skie, ba­bi­loń­skie, fe­nic­kie, z pier­wiast­ka­mi he­braj­skie­mi; twór ten wie­dzo­wy, w ten spo­sób ze zmie­sza­nia po­wsta­ły, roz­wi­jał się da­lej i ura­biał i jesz­cze zmie­niał, aż za­gi­nę­ła do­szczęt­nie "pa­mięć"

pierw­szych kształ­tów tej wie­dzy, jej źró­deł, jej po­cho­dze­nia, i mnie­ma­no, że świę­ta księ­ga ob­ja­wie­nia zo­sta­ła na­pi­sa­na przez jed­ne­go męża wy­bra­ne­go w chwi­li ta­kie­go ob­ja­wie­nia, że jest ca­ło­ścią samą w so­bie, kar­tą wie­czy­stej praw­dy, spi­sem wy­obra­żeń sa­me­go Boga, na­uką dla tych, co żyją, i tych, co się uro­dzić mają, Torą, skarb­ni­cą wszyst­kich ta­jem­nic przy­ro­dze­nia i że za­tem od księ­gi przy­ro­dze­nia do księ­gi ob­ja­wie­nia mę­drzec oczy swe skie­ro­wać po­wi­nien.

Księ­ga ta, z se­cin ksiąg po­wsta­ła, szła po­tem w prze­kła­dach mię­dzy inne na­ro­dy. A te prze­kła­dy za­cie­ra­ły co­raz bar­dziej "pa­mięć rze­czy" t… j… dzie­je wła­ści­we jej po­wsta­nia. Kto­kol­wiek weź­mie do ręki pol­ski prze­kład, do­ko­na­ny przez Ja­kó­ba Wuj­ka, ten ani jed­nej stron­ni­cy owej sę­dzi­wej księ­gi nie bę­dzie mógł na­le­ży­cie zro­zu­mieć.

A jako dla po­zna­nia or­ga­ni­zmu czło­wie­ka trze­ba go było skal­pe­lem i che­mi – czne­mi od­czyn­ni­ka­mi na po­szcze­gól­ne czę­ści skła­do­we roz­ło­żyć, tak też od 150 lat dzie­je się ana­tom­ja Bi­bl­ji i ze­sta­wia­nie za­war­tych w niej mnie­mań z mnie­ma­nia­mi po­mni­ków jej ró­wie­śnych i star­szych. Uro­sła z tego wie­dza, któ­rą zwać mo­że­my bi­bli­sty­ką. Wie­dza ta mówi nam, że z pism Sta­re­go Te­sta­men­tu da się wy­dzie­lić jako od­ręb­ną ca­łość opo­wieść o stwo­rze­niu świa­ta.

Ale opo­wieść ta nie jest by­najm­niej jed­no­li­ta. Kto ma przed sobą ory­gi­nał he­braj­ski, ten wy­raź­nie po­strze­ga, że miast jed­nej mamy dwie opo­wie­ści, bar­dzo róż­ne. Że obie opo­wie­ści zno­wu róż­nią się wiel­ce od po­jęć o stwo­rze­niu świa­ta, któ­re spo­ty­ka­my w póź­niej­szych księ­gach bi­blij­nych. Dwie tra­dy­cje zro­dzi­ły dwie wer­sje o stwo­rze­niu świa­ta; jed­na wer­sja po­cho­dzi z kra­iny ob­fi­cie na­wod­nio­nej, dru­ga z kra­iny pu­styn­nej, któ­rej miesz­kań­cy łak­ną desz­czu. Obie te wer­sje znaj­du­ją się na sa­mym po­cząt­ku Księ­gi Ro­dza­ju. W in­nych księ­gach znaj­du­ją się albo po­dźwię­ki tych wer­sji, albo już me­lo­dje nie­co od­mien­ne. Aby czy­tel­nik pol­ski mógł zbli­żyć się do ory­gi­na­łu, po­sta­no­wi­li­śmy tekst, któ­ry ma on zwy­kle przed ocza­mi, to jest prze­kład Wuj­ka, ob­ja­śnić wer­set za wer­se­tem, na­stęp­nie przy­to­czyć osob­no te ustę­py in­nych ksiąg bi­blij­nych, któ­re z owe­mi wer­sja­mi sto­ją w związ­ku.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: