Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Sztuka kreatywnego myślenia. Podnieś umysł na wyższy poziom - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
17 maja 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Sztuka kreatywnego myślenia. Podnieś umysł na wyższy poziom - ebook

Dr James Hardt, autor “Sztuki kreatywnego myślenia”, jest psychologiem i specjalistą od funkcjonowania mózgu, który w ciągu ostatnich 30 lat zyskał sławę wybitnego naukowca.

Opatentowana przez niego technologia neurofeedbacku fal mózgowych, nazywana Procesem Biocybernaut, pozwala odwracać procesy starzenia mózgu i wywołuje przełomowe zmiany w sposobie myślenia i kreatywności. Dzięki treningom dr. Hardta już ponad 4000 osób zwiększyło aktywność swoich fal alfa.

To fale mózgowe decydują o tym, jak każda świadoma istota doświadcza stanu istnienia. Według dr. Hardta większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z posiadania mózgowego konta bankowego o wartości “miliona dolarów”, ponieważ korzystają głównie tylko z dwóch z pięciu dostępnych rodzajów fal mózgowych. Posiadanie większej ilości fal alfa otwiera serce na radość, miłość, spokój, podwyższa IQ, obniża poziom lęku oraz poprawia zdolność Kreatywnego Myślenia.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65442-95-6
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Słowo wstępne

Nie tak dawno temu miałem szczęście spotkać nadzwyczajnego człowieka, doktora Jamesa Hardta, założyciela Instytutu Biocybernaut. Jestem twórcą programu Holosync™ w Instytucie Badawczym Centerpointe (Centerpointe Research Institute), wiedziałem więc już sporo na temat fal mózgowych i różnych stanów duchowych. Mimo to, wiele się nauczyłem od dr. Hardta, jednego z najbardziej szanowanych autorytetów w zakresie treningów fal mózgowych na świecie.

Doktor Hardt opracował wysoce zaawansowaną metodę szkoleń biofeedbacku fal mózgowych, która jest badana i testowana od ponad 30 lat. Dzięki niej można się nauczyć generowania stanu szczęścia, radości, poczucia więzi i miłości oraz wielu innych korzystnych stanów umysłowych, emocjonalnych, jak również duchowych.

Doktor Hardt zdobył szczególne uznanie za badania w zakresie związku fal mózgowych ze stanami świadomości, włączając w to zwiększoną kreatywność i wydajność, głębokie stany duchowe oraz związane z zaawansowaną praktyką medytacje. Jego odkrycia były publikowane w czasopismach naukowych, takich jak „Science” czy „Journal of Experimental Psychology”. Dr Hardt nadal prezentuje swoje badania i odkrycia ludziom na całym świecie.

Zgodziłem się napisać słowo wstępne do tej książki, aby zaprezentować szerszej grupie odbiorców, również tym, którzy korzystają z Holosync, to ważne, zmieniające życie i świat podejście, oparte na naukowo zbadanym biofeedbacku fal mózgowych. W połączeniu z mocą procesu wybaczania, osiągnięcie stanu wysokich fal alfa pozwala ludziom, uczestniczącym w treningach doktora Hardta, uwolnić negatywne emocje, które blokują im swobodny dostęp do stanu szczęścia, radości, poczucia więzi i miłości.

Po spotkaniu z doktorem Hardtem i wysłuchaniu opowieści o dorobku jego życia pojechałem do Santa Clara, aby wziąć udział w treningu fal mózgowych alfa. W rezultacie tego siedmiodniowego pobytu w Instytucie nauczyłem się intencjonalnie podwyższać poziom fal alfa w moim mózgu. Gdy zaś to robiłem, zacząłem odczuwać więcej radości, więcej wewnętrznego spokoju i silniejszą więź ze wszechświatem! Było to naprawę zadziwiające, zwłaszcza że od lat korzystałem z Holosync i potrafiłem już wcześniej wchodzić w stan alfa.

Wszyscy uczestnicy, którzy spędzili razem ze mną tamten tydzień, doświadczyli głębokich przeżyć medytacyjnych i duchowych, a doktor Hardt pomagał nam je zrozumieć. Na powierzchnię wypływały sprawy emocjonalne i duchowe, które potrzebowały uzdrowienia, i Hardt pokazywał nam, jak z nimi pracować za pomocą technik wybaczania (które są znacznie łatwiejsze do zastosowania, kiedy mózg znajduje się w stanie wysokich fal alfa). Kiedy udało nam się te sprawy uzdrowić, umieliśmy generować coraz więcej tych fal, a nasze poczucie radości i więzi stale wzrastało! Przed upływem tygodnia każdy z nas uległ transformacji. Dwie osoby należące do mojej grupy przyjechały w stanie depresji, z poczuciem zagubienia w życiu oraz z dużym bagażem emocjonalnym (w jednym przypadku były to naprawdę traumatyczne przeżycia). Mimo to, po upływie siedmiu dni ludzie ci wyglądali, jakby od bardzo dawna korzystali z mojego programu Holosync. Byli szczęśliwi, pełni energii, skoncentrowani, radośni i promienieli. Uśmiechali się. Ich postawa stała się pewna siebie, a stosunek do świata optymistyczny. Kiedy z kimś rozmawiali, patrzyli mu w oczy, czego nie potrafili przed treningiem. Nadal jestem z nimi w kontakcie. Pozytywne zmiany, których doświadczyli, trwają, a nawet stają się coraz wyraźniejsze.

Od tamtego czasu skierowałem ponad 100 osób, korzystających z programu Holosync, do Instytutu Biocybernaut na trening fal alfa. Celem szkolenia jest korzystanie z informacji zwrotnych (feedbacku) na temat pracy własnego mózgu. Tym sposobem można nauczyć się, jak celowo wzmacniać obecność i siłę korzystnych fal alfa, które znacząco wpływają na medytację, twórczość, uzdrowienie emocjonalne, niezwykłą radość oraz wiele innych wspaniałych rzeczy!

Niedawno w treningu wziął udział mój nastoletni syn. Przyjechał do Instytutu przygnębiony, zamknięty w sobie, doświadczał trudności w komunikacji z innymi. Wyjechał szczęśliwy, otwarty, pełen życia i (co naprawdę mnie zadziwiło) z prawdziwym zainteresowaniem tym, co dla niego stanowiło zupełnie nowy świat duchowego rozwoju. Teraz chce korzystać z mojego programu, czyta książki o rozwoju osobistym, całe jego podejście do tego tematu zupełnie się zmieniło. Co się stało z moim zwariowanym, napędzanym hormonami synem? Nauczył się jak generować fale alfa!

W Sztuce kreatywnego myślenia znajdziecie wiele przykładów głębokich doświadczeń, jakie stały się udziałem uczestników treningu Biocybernaut. Wyjaśniono tu również, jak doktor Hardt doszedł do odkrycia tej zadziwiającej technologii i co sprawiło, że wybrał tę dziedzinę jako cel swojego życia.

Jak pewnie dało się zauważyć, temat ten niezwykle mnie ekscytuje. Tak naprawdę sądzę, że praca doktora Hardta to jedno z najbardziej przełomowych dokonań w dziedzinie rozwoju duchowego na tej planecie. Przeczytaj tę książkę, dowiedz się, co przeżyli inni, a potem pojedź do Instytutu Biocybernaut w Maierhöfen (Bawaria, Niemcy), aby doświadczyć tego osobiście. Mogę zagwarantować, że doznasz pozytywnej transformacji i że będzie to miało wielki wpływ na twoje życie.

Bill Harris

Dyrektor Generalny

Instytut Badawczy Centerpointe

www.centerpointe.comWstęp

W książce dotyczącej kreatywnego myślenia należałoby omówić zagadnienia: „Czym jest myślenie?” oraz „Czym są myśli?”. Jeśli ten temat interesuje cię wystarczająco, aby przeczytać niniejszy wstęp, chciałbym zauważyć, że istnienie kreatywnego myślenia wskazuje na to, że występują również inne rodzaje myślenia, nie wszystkie równie błyskotliwe, a być może nawet jakiś rodzaj myślenia, który jest po prostu głupi.

Na pewnym etapie rozwoju korporacyjnej kultury w IBM (International Business Machines) każdy pracownik, który posiadał biurko, otrzymał tabliczkę. Miała ona wymiary około 20 na 5 centymetrów i napisane było na niej jedno tylko słowo: „myśl”. Niektórzy pracownicy potraktowali to jako przypomnienie, inni jako instrukcję, jeszcze inni jako polecenie. Prawie każdy podszedł do tego poważnie, tylko niewiele osób wzięło to za żart. Przecież firma chciała, aby każdy z nich myślał. Pod względem tego celu korporacyjnego IBM było wyjątkiem wśród dużych firm. W innych organizacjach uczestnikom udzielano innych instrukcji. Na przykład we wspólnocie mnichów benedyktyńskich instrukcja brzmiała: Ora et labora. Można to przetłumaczyć z łaciny jako: „Módl się i pracuj”. Nie ma tu żadnej wzmianki o myśleniu.

Klasyczna rzeźba Rodina Myśliciel przedstawia umięśnionego mężczyznę, podpierającego pięścią brodę, ze wzrokiem skierowanym w dół i z każdym mięśniem ciała napiętym w wielkim wysiłku. Sugeruje to, że myślenie jest ciężką pracą i tylko poprzez wysiłek mięśni można zmusić umysł do myślenia. Pogląd, że umysł trzeba wysilać, wkładając olbrzymi trud, żeby zaangażować go w myślenie, wyjaśnia, dlaczego zarząd IBM wydał tyle pieniędzy, by wydrukować tabliczki na każde biurko, chcąc zachęcić pracowników do myślenia. Sugeruje również, że umysł ma tendencję do różnych wędrówek i odbiegania od myślenia na zadany temat.

Używamy tutaj takich słów jak „myśleć” i „umysł” w ich potocznym znaczeniu, z założeniem, że każdy je rozumie i że oznaczają one to samo dla każdego. Tak naprawdę powstało mnóstwo filozoficznych wywodów dotyczących tematów takich jak „umysł” i „myśl” oraz tego, że słowa te oznaczają zupełnie różne rzeczy dla różnych osób. Eskimosi mają wiele terminów oznaczających śnieg, ponieważ od tego zależy ich przetrwanie. Zeszłoroczny śnieg ma inne właściwości niż ten, który dopiero co spadł. Stosując różne słowa określające różne rodzaje śniegu, można zwrócić uwagę dzieci na jego odmienne właściwości. Dzięki temu, dorastając, uczą się tych ważnych rozróżnień, które zapewniają im większe bezpieczeństwo i efektywność działania w wypełnionym śniegiem otoczeniu. Podobnie my, żyjąc w świecie myśli i pojęć, podczas gdy wielu z nas zarabia na życie bardziej za pomocą umysłu niż ciała, potrzebujemy rozróżnień rodzajów myślenia. Włączam w to także kreatywne myślenie. Równie przydatna będzie dla nas wiedza o różnych poziomach umysłu, ponieważ to właśnie tam pojawiają się zarówno te kreatywne, jak i inne myśli.Rozdział 1

Rozdział 1. Twój mózg zawiera konto z milionem dolarów

Intuicyjny umysł jest świętym darem, a umysł racjonalny wiernym sługą.

Stworzyliśmy społeczeństwo, które oddaje cześć słudze,

zapomniawszy zupełnie o samym darze.

Albert Einstein

Czy chciałbyś uzyskać dostęp do wrodzonych umiejętności twojego mózgu, odpowiedzialnych za uczenie się, kreatywność i rozwiązywanie problemów? Czy gdybyś potrafił myśleć jaśniej, miał dostęp do intuicji, obniżył poziom stresu i niepokoju oraz powstrzymał procesy starzenia się mózgu, twoje życie stałoby się lepsze? Wszyscy słyszeliśmy o tym, że wykorzystujemy zaledwie niewielki procent naturalnych możliwości naszego mózgu. Tym, którzy kiedykolwiek się zastanawiali, dlaczego tak się dzieje, ta książka dostarczy kilku odpowiedzi i rozwiązań.

Każde wydarzenie, którego doświadczasz jako istota ludzka, jest wynikiem działania określonych fal mózgowych. Niestety, większość osób najczęściej wykorzystuje tylko dwa z czterech rodzajów tych fal. Dwa pozostałe, zwane alfa i theta, nie są używane, a to one właśnie pełnią najważniejszą funkcję w osiąganiu wyjątkowej kreatywności, inteligencji i umożliwiają posługiwanie się intuicją. Naszą naturalną umiejętność wytwarzania tych dwóch rodzajów fal zniszczył współczesny styl życia. Od dzieciństwa jesteśmy bowiem uczeni, aby koncentrować się przede wszystkim na racjonalnym trybie myślenia i zagłuszać naszą naturalną ciekawość, spontaniczność oraz emocjonalną ekspresję.

Neurofeedback

Neurofeedback to proces, dzięki któremu można bezpośrednio doświadczyć i zmienić aktywność neuronów w swoim mózgu. Jest biofeedbackiem (biologicznym sprzężeniem zwrotnym) aktywności fal mózgowych. Termin „biofeedback” odnosi się do uzyskiwania feedbacku (informacji zwrotnej) na temat jakiejkolwiek funkcji biologicznej (na przykład temperatury skóry, napięcia mięśniowego czy reakcji skórno-galwanicznej). Aby odróżnić feedback fal mózgowych od feedbacku innych funkcji, stworzono termin „neurofeedback”, określający informację zwrotną aktywności centralnego układu nerwowego. Jest ona wynikiem aktywności neuronów w mózgu. Neuro­feedback najczęściej odnosi się do rejestrowania tego, co się dzieje w mózgu, na elektroencefalogramie (EEG). Pięć podstawowych typów aktywności EEG (zaczynając od najniższych częstotliwości) to: delta, theta, alfa, beta, gamma. W procesie neurofeedbacku wychwytujemy i rozpoznajemy pojawiające się fale mózgowe, a potem je wzmacniamy. Jest to konieczne, bo są one bardzo słabymi sygnałami, zaledwie kilkumilionowymi częściami wolta. Po wzmocnieniu, fale są filtrowane tak, aby oddzielić każdy z różnych typów EEG (delta, theta, alfa itd.). Wzmocniony sygnał EEG jest przetwarzany elektronicznie i przekładany na: dźwięk, wynik cyfrowy, odchylenie wskaźnika, wibrowanie. Dzięki temu uczestnik treningu wie, że wytwarza wybrany typ fal mózgowych.

Dawniej istniały dwa różne rodzaje neurofeedbacku. Jednym z nich był prymitywny i niedokładny feedback czasu procentowego. Bardziej miarodajnym i dostarczającym większej ilości informacji był (i jest) feedback zintegrowanej amplitudy. Podczas feedbacku czasu procentowego trener czy technik ustanawia umowny próg amplitudy fal. Jeżeli amplituda twoich fal (na przykład alfa) pozostaje niższa od ustalonego progu, dźwięk się nie pojawia. Kiedy amplituda fal alfa przekroczy umowny próg, pojawia się ton dźwiękowy, który pozostaje na stałym poziomie głośności aż do momentu, gdy amplituda fal alfa spadnie ponownie poniżej progu. Nawet jeśli amplituda fal alfa znacznie przekroczy próg, nie dzieje się nic poza faktem, że ton pozostaje na tym samym, stałym poziomie głośności. Tracisz przez to ogromną ilość ważnych informacji, które mogłyby wspomóc proces twojego treningu. Nie masz ich, ponieważ feedback czasu procentowego nie podaje ci informacji, o ile przekroczyłeś ustalony próg.

Ta wada prymitywnego feedbacku czasu procentowego została wyeliminowana w feedbacku zintegrowanej amplitudy, w którym nie ustala się żadnego progu. Zamiast tego, głośność tonu feedbacku zwiększa się wraz ze wzrostem amplitudy fal alfa. Kiedy natomiast amplituda fal alfa spada, ton feedbacku staje się coraz cichszy. Feedback zintegrowanej amplitudy dostarcza większej ilości informacji, dzięki niemu wiedzę o swoich falach mózgowych przyswajasz szybciej i łatwiej. Odkryłem, że dzieje się to jeszcze skuteczniej, jeśli feedback dźwiękowy jest okresowo wyłączany i możesz otworzyć oczy, by spojrzeć na uzyskane wyniki liczbowe. W ten sposób śledzisz swoje postępy. Dla neurofeedbacku fal alfa najlepszym czasem wyświetlania wyników liczbowych jest 8 sekund. Potem wyniki znikają, a uczestnik zamyka oczy i powraca do słuchania tonów feedbacku na okres 2 minut. Potem wyniki liczbowe są ponownie wyświetlane przez 8 sekund, po czym następują 2 minuty feedbacku słuchowego. Podczas treningu fal theta stosuję 3-minutowy słuchowy cykl, po którym następuje 15-sekundowe wyświetlanie wyników, ponieważ uczestnicy schodzą do głębszych stanów świadomości oraz wychodzą z nich, potrzebując na te procesy więcej czasu.

Podczas neurofeedbacku informacje zwrotne, dostarczane poprzez jeden lub więcej z pięciu zmysłów, pokazują ci, kiedy określone fale pojawiają się w twoim mózgu (najczęściej dowiadujesz się o tym, słysząc dźwięki). Liczby również stanowią część neurofeedbacku, ale są to wyniki zbiorcze prezentowane tylko okresowo. Nie pokazują tego, co dzieje się w każdym momencie. Otrzymywanie zbiorczych wyników jest bardzo pomocne. Dzięki temu możesz wypróbować różne strategie kontrolowania fal mózgowych i sprawdzić, jak każda z nich działa, porównując wyniki uzyskane podczas ich stosowania. W ten sposób szybko eliminujesz nieefektywne strategie oraz znajdujesz i rozwijasz te, które przynoszą pożądane rezultaty. Pod tym względem neurofeedback różni się od medytacji, podczas której nie dostajesz prawie żadnych informacji zwrotnych. Każdy nauczyciel czy rodzic wie, że informacje zwrotne są najważniejsze na początkowych etapach nauki, kiedy uczeń stosuje wiele niewłaściwych strategii i trudno mu (bez feedbacku) zidentyfikować tych kilka, które działają dobrze.

Fale mózgowe alfa i theta wytwarzają wyjątkowe stany umysłowe, które przynoszą nam wiele korzyści. Rzadko spotykamy je u osób dorosłych, pozostających w stanie czuwania, czyli wtedy, kiedy nie śpią. Jednak metody neurofeedbacku mogą być z powodzeniem stosowane do uczenia ludzi, jak mogą wzmacniać swoje umiejętności wytwarzania tych fal zgodnie z własną wolą. Neurofeedback pozwala uczestnikom:

- przywrócić wzorce fal mózgowych charakterystyczne dla młodego wieku,
- rozwinąć kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów i empatię,
- poprawić relacje z innymi ludźmi,
- złagodzić odczucia napięcia, niepokoju, złości i depresji,
- wzmocnić konkretne umiejętności i zdolności,
- osiągnąć mentalne i fizyczne stany szczytowe: „przepływ”,
- poprawić jasność myślenia i pamięć,
- rozwinąć świadomość i intuicję,
- uzyskać dostęp do pozazmysłowych stanów umysłu,
- podnieść IQ (poziom inteligencji) o 12 lub więcej punktów.

Obecnie ludzie używają zaledwie ułamka naturalnych zdolności kreatywnych swojego mózgu. To tak jakby mieć milion dolarów na swoim koncie bankowym, a wiedzieć jedynie o 73 dolarach, które widnieją na wyciągu! Posiadasz wszystkie te pieniądze – czyli zdolność wytwarzania fal alfa i theta – jesteś jednak zupełnie nieświadom ich istnienia i brak ci instrukcji, jak do nich dotrzeć, aby móc zacząć je wydawać.

W pełnej pośpiechu i stresu kulturze Zachodu korzystanie z różnych substancji, pozwalających na zmianę stanu świadomości, jest na „porządku dziennym”. Kawa i inne zawierające kofeinę napoje utrzymują nas w stanie gotowości, a alkohol pomaga nam zrelaksować się i pozbyć zahamowań. Inne rodzaje narkotyków, zarówno te legalne, jak i nielegalne, które można kupić na ulicy, zmieniają wzorce fal mózgowych tak, aby można było osiągnąć pożądane stany świadomości. Zażycie narkotyku, uprawianie seksu, zjedzenie czegoś – wszystko to wpływa na zmianę wzorca fal mózgowych, zmieniając przez to nasze doświadczenie. Bertrand Russell, brytyjski filozof, matematyk i pacyfista, powiedział, że „gwiazdy znajdują się w naszym mózgu”. Bo w nim właśnie mieszczą się odczucia przyjemności, szczęścia i radości! Ludzie mówią: „Gdybym tylko miał to lub robił tamto, byłbym szczęśliwy”. Nie uświadamiają sobie, że szczęście jest stanem umysłu. Włącz odpowiednie fale alfa, a doświadczysz tego, czego chcesz, niezależnie od tego, co posiadasz lub czego nie posiadasz. Tak naprawdę popularność marihuany może być rezultatem jej wpływu na fale mózgowe. Podnosi ona chwilowo poziom fal alfa, a to sprawia, że człowiek czuje się naprawdę świetnie. Przez chwilę! Marihuana może nawet obniżać niepokój.

W jednym z moich badań, w którym brali udział studenci uniwersyteccy, stwierdziłem, że ci, którzy doświadczali wysokiego poziomu niepokoju, spalali średnio 1,1 skręta dziennie, podczas gdy ci o niskim poziomie niepokoju tylko 0,1 skręta. Wydaje się więc, że studenci doświadczający lęku używali marihuany do „samoleczenia”, aby obniżyć jego odczuwanie. Te przyjemne skutki są jednak tylko chwilowe, a długotrwałe stosowanie marihuany może nawet wywoływać zaburzenia lękowe i stany paranoiczne, a ponadto upośledzać pamięć krótkotrwałą. Kiedy studenci przychodzili na badania laboratoryjne po zażyciu marihuany, ich poziom fal alfa był nieznacznie wyższy niż ich normalny poziom wyjściowy, ale zdolność do uczenia się, jak podnosić fale alfa, była całkowicie zablokowana. Marihuana zaburzała proces uczenia się wzmacniania fal alfa poprzez neurofeedback. Poza tym, marihuana jest, oczywiście, nielegalna. Feedback fal mózgowych jest natomiast całkowicie legalny. Stosując odpowiedni proces neurofeedbacku, nauczysz się, jak zupełnie samodzielnie i naturalnie wytwarzać więcej fal alfa i theta. Można to opanować podczas treningu fal mózgowych w Instytucie Biocybernaut.

1.1. Emocje mają wpływ na fale mózgowe

Znaczny procent populacji USA (szacuje się, że 12–34%, zależnie od badania) doświadcza w swoim życiu zaburzeń lękowych wystarczająco silnych, aby można je było poddać leczeniu. Są to najczęściej diagnozowane zaburzenia zdrowia psychicznego. Dotykają ponad 40 milionów ludzi rocznie, głównie kobiet, u których stany lękowe występują od 1,5 do 2 razy częściej niż u mężczyzn. Pozostawanie w stanie niepokoju wywołuje wiele niekorzystnych konsekwencji w życiu człowieka, rujnując zarówno jego zdrowie, jak i relacje w pracy oraz w domu. Lęku trudno jest uniknąć w naszym przepełnionym stresem życiu. Zwłaszcza gdy staramy się wychować nasze dzieci i jakoś przetrwać finansowo w wymagającej i narzucającej tempo pracy. Lęk, wątpliwości i zmartwienia powstrzymują nas przed podejmowaniem ryzyka, cieszeniem się życiem i dążeniem do osiągnięcia naszych celów. Wywołują bardzo silne poczucie presji oraz przekonanie, że nie uda nam się sprostać oczekiwaniom – naszym własnym i naszych partnerów, rodziców czy szefów. To z kolei prowadzi albo do głębokiego poczucia porażki, albo do mechanizmu obronnego, polegającego na myśleniu, że wszystko jest tylko „udawaniem”.

Głos niepokoju każe nam skoncentrować się na negatywach. Uważasz, że właśnie ty będziesz kolejną ofiarą redukcji w pracy, myślisz, co niebezpiecznego robi teraz twoje dziecko bawiące się z dziećmi na podwórku albo zastanawiasz się, czy partner naprawdę cię kocha, bo znowu się spóźnia. Niepokój okrada ludzi z pewności siebie i sprawia, że życie staje się walką o przetrwanie, a nie okazją do pełnego pasji cieszenia się nim. Lęk sprawia, że ludzie wycofują się z wchodzenia w autentyczne relacje z innymi, zarówno ze swoimi partnerami, jak i ze współpracownikami, rujnując w ten sposób życie miłosne i zawodowe. Psychologia od lat uznaje, że niepokój negatywnie wpływa na uczenie się, kreatywność i pamięć. Zaburzenia lękowe przyczyniają się do powstawania chorób i do umieralności poprzez uwalnianie toksycznych hormonów i mogą być bezpośrednią przyczyną nadciśnienia i arytmii. Lęk i stres znacznie osłabiają nasz system immunologiczny.

Hans Berger, austriacki psychiatra żyjący na początku XX wieku, to znany odkrywca istnienia elektrycznych rytmów w mózgu. Dokonał tego rewolucyjnego odkrycia w 1908 r. za pomocą prymitywnych balistycznych galwanometrów, które z trudem wykrywały minimalny mikrowoltowy poziom drgań w mózgu. Największe z tych fal, które zostały wykryte jako pierwsze przez ten prosty sprzęt, nazwał „falami alfa”, jako że alfa to pierwsza litera greckiego alfabetu. Hans Berger podejrzewał, że fale te mogą być źródłem postrzegania pozazmysłowego (ESP – extra sensory perception) i przez 10 lat trzymał swoje odkrycie w tajemnicy, jednocześnie dokładnie je sprawdzając. Mimo że rzeczywiście taki związek istnieje, Berger nie był w stanie udowodnić go za pomocą swoich prostych urządzeń. Uznawany jest on za „dziadka” badań nad falami mózgowymi. Był pierwszym badaczem, który zaobserwował, że fale alfa rzadko występują u ludzi o wysokim poziomie niepokoju. Jeśli taka osoba w ogóle wytwarza fale alfa, to są one mniejsze niż zazwyczaj (mają słabszy sygnał o niższej amplitudzie). Dzisiaj wiemy, że jeśli nie wytwarzamy wystarczająco dużo fal alfa, łatwiej padamy ofiarą zaburzeń lękowych i chorób, wynikających ze stresu. Tak naprawdę postępujący spadek fal alfa jest oznaką braku przeciwdziałania starzeniu się mózgu i popadania w zniedołężnienie.

1.1.1. Wczesne badania nad feedbackiem fal mózgowych i lękiem

W 1977 r. w Denver na spotkaniu Amerykańskiego Stowarzyszenia dla Rozwoju Nauki (AAAS – American Association for the Advancement of Science) przedstawiłem swój pierwszy artykuł, dotyczący wpływu treningu neurofeedbacku fal alfa na poziom lęku*. Rok później rozwinąłem tę pracę i opublikowałem w prestiżowym periodyku „Science”** neurofeedback. Do tego badania wybrałem osoby, które wykazywały wysokie lub niskie wyniki w zakresie lęku jako cechy (to znaczy lęku rozumianego jako utrzymująca się, trwała cecha osobowości) i poddałem je pierwotnej formie treningu neurofeedbacku Instytutu Biocybernaut. W czasie badania aktywność ich fal alfa była wzmacniana i obniżana, co rejestrowała aparatura EEG. Kiedy u badanych o wysokim poziomie lęku podniósł się poziom fal alfa, ich lęk znacząco się obniżył, a spadek ten był proporcjonalny do wzrostu aktywności alfa. Wydawało się, że fale te oraz lęk są odwrotnie skorelowane.

Artykuł ten wywołał duże poruszenie i otrzymałem ponad 1000 próśb o pozwolenie na jego przedruk poza granicami USA. Była to przełomowa praca, ponieważ nikt wtedy nie wierzył, że cechy osobowości takie jak lęk mogą podlegać zmianom. Uważano je za stałe. Panowało przekonanie, że dopiero 20 lat psychoterapii może mieć na nie jakiś marginalny wpływ. Pomysł, że można znacząco i głęboko zmienić osobowość za pomocą jakiejkolwiek metody, nie mieścił się w obrębie współczesnej psychologii czy psychiatrii. Istniał jedynie pogląd, że poziom lęku można kontrolować lekami (które miały wiele niepożądanych skutków ubocznych). A jednak w przypadku zastosowania treningu neurofeedbacku fal alfa, zaledwie po 5–6 godzinach w ciągu siedmiu następujących po sobie dni, dane wykazały znaczące i trwałe zmiany w zakresie tej cechy osobowości. To i podobne badania są szczegółowo wyjaśnione w rozdziale 3.

1.2. Emocje wpływają na zdrowie ciała i umysłu

Lęk nie jest jedyną emocją, która niekorzystnie wpływa na umysł. Z zaburzeniami lękowymi ściśle wiąże się depresja, która jest jednym z najczęściej diagnozowanych zaburzeń zdrowia psychicznego. Około 2,5 razy częściej dotyka ona kobiet niż mężczyzn. Depresja rujnuje związki, ponieważ życie z depresyjnym partnerem bywa frustrujące i burzliwe, a czasami wywołuje głębokie poczucie bezradności. Depresja często wynika z wypartej złości i towarzyszą jej wybuchy wściekłości zupełnie nieadekwatne do bodźców, które je wywołują. Dla branży medycznej i firm farmaceutycznych depresja to nadzwyczaj dochodowy interes. Jak powiedział jeden z ekspertów: „Handel nadzieją zamkniętą w tabletce jest jak pozwolenie na drukowanie pieniędzy”.

Emocje takie jak: smutek, depresja, niepokój, lęk czy złość są ściśle ze sobą związane. Na powierzchni możemy zaobserwować tylko społecznie „akceptowane” emocje, ale to, co kryje się pod nimi, to najczęściej wściekłość i ostatecznie strach. Wszystkie te powszechne, negatywne emocje blokują wytwarzanie fal alfa w mózgu. Fale te są bowiem powiązane ze szczęściem i radością oraz poczuciem zaufania, jedności i dobrostanu.

Wiele z tych negatywnych emocji często tłumimy (i zatrzymujemy w sobie). Trwanie w urazie, złości, chęci zemsty czy poczuciu winy zawsze nadszarpuje lub niszczy relacje. Niekorzystnie wpływa również na zdrowie, dlatego że podnosi ciśnienie krwi i zwiększa stężenie hormonów związanych ze stresem, takich jak kortyzol i adrenalina. Według psycholog klinicznej Lydii Temoshok oraz pisarza naukowego Henry’ego Drehera, autora książki The Type C Connection (Połączenie typu C), ludzie, którzy wypierają lub tłumią swoje uczucia, są bardziej podatni na zachorowanie na nowotwór niż ci, którzy pozwalają sobie na odczuwanie własnych emocji. W rzeczy samej, tłumienie emocji jest wskaźnikiem prognozującym, kto zachoruje na raka. Podczas treningu neurofeedbacku, w którym podnosimy poziom fal alfa i theta, uczestnicy mogą odkryć i zająć się swoimi stłumionymi emocjami, pozostając przy tym w pozytywnym stanie umysłu. Pozwala im to zredukować lub całkowicie uwolnić negatywny „ładunek” narosły wokół wydarzeń, które te emocje wywołały. Proces ten jest dokładniej wyjaśniony w rozdziale 6.

Dobra wiadomość jest taka, że trening neurofeedbacku fal mózgowych może podnieść poziom fal alfa i obniżyć poziom lęku i depresji. Każdy, kto chce odczuwać mniej stresu i niepokoju, wzmocnić swój system odpornościowy, stać się bardziej kreatywny, łatwiej się uczyć i więcej zapamiętywać, powinien nauczyć się podnosić poziom fal alfa wytwarzanych przez mózg.

1.3. Niemyślenie jest kreatywnym myśleniem!

Aby zoptymalizować proces przetwarzania informacji przez mózg, nabywania wiedzy oraz kreatywnego tworzenia, musimy odkryć i opanować umiejętność niemyślenia w tak intensywny sposób, jak zazwyczaj myślimy. A to prawdziwa sztuka. Intensywne myślenie nie prowadzi do przebłysków czystej kreatywności ani do stanów emocjonalnych, które służą naszemu ciału i duszy. Takie myślenie oznacza obecność w mózgu fal beta i tłumienie fal alfa i theta. Fale beta świetnie się sprawdzają przy wykonywaniu rutynowych czynności i dopilnowaniu nieistotnych szczegółów. Myślenie beta korzysta z naszego niewielkiego mózgu i zazwyczaj towarzyszy stresującym sytuacjom lub takim, od których chcemy jak najszybciej uciec. Dobrze jest zatrzymać często kompulsywny napływ myśli do mózgu; przerwanie negatywnego wewnętrznego monologu przynosi ulgę. Niemyślenie, kiedy to przez mózg nie maszerują szwadrony myśli, prowadzi do osiągnięcia stanu umysłu, w którym pojawia się mnóstwo fal alfa i theta. Właśnie to pomaga się połączyć z naszym głębokim źródłem kreatywności i nieświadomym umysłem.

W rozdziale 4 przyjrzymy się dokładniej kreatywności, ale już teraz warto podkreślić, że twój „myślący umysł”, czyli twój „umysł beta” nie jest miejscem, gdzie rodzi się prawdziwa inspiracja. W wielkim uproszczeniu możemy przyjąć, że „kreatywność alfa” to rezultat procesu, w którym umysł przeszukuje, odnajduje i organizuje fragmenty informacji zdobytych wcześniej (nawet jeśli już zostały zapomniane) i tworzy ich „kreatywną syntezę”. Aby aktywność alfa mogła nastąpić, w bazie umysłu muszą się znaleźć niezbędne fragmenty informacji. Dlatego też pierwszy etap procesu twórczego, opisany w rozdziale 4, to „preparacja”, kiedy pracujesz, wprowadzając do umysłu dane i fakty oraz właściwe informacje z wybranej dziedziny. Jeśli do ich przetworzenia użyjesz „myślącego umysłu beta”, nie zdarzą ci się przebłyski kreatywnych odkryć. Jeśli jednak podczas preparacji, gdy przyswajasz wiedzę, potrafisz przestać myśleć (nadal utrzymując cichą wewnętrzną intencję, aby rozwiązać problem), przechodzisz do „inkubacji”, która wspiera wytwarzanie fal alfa. W momencie, gdy doświadczysz nagłego wybuchu fal alfa, doznasz „iluminacji” i poczujesz chęć, by wykrzyknąć: „Eureka! Odkryłem to!”. Ale żeby dotrzeć do tego miejsca, musisz przestać myśleć. Takie zawieszenie myślenia nie każdemu się udaje, dlatego są osoby kreatywne i niekreatywne. Mimo że każdy ma potencjał, aby być kreatywnym, niezbędna jest również umiejętność zatrzymania myślenia, która pozwala na wzrost liczby fal alfa w mózgu. Jedynie znajdując się w tym stanie, twój mózg może zweryfikować wszystkie potrzebne fragmenty informacji, niezbędne do kreatywnej syntezy, która jest rozwiązaniem twojego problemu.

Istnieje również dużo rzadziej spotykana forma kreatywności, która towarzyszy falom theta. W tym stanie umysłu potrafimy sięgnąć do Kronik Akaszy, słynnej biblioteki wszelkiej wiedzy, która była, jest i będzie. Zastanawiasz się, czym są Kroniki Akaszy? Nie jest to fizyczne miejsce, ale raczej energetyczne źródło. Niektórzy mówią, że wszelkie informacje dostępne są w „polu kwantowym” albo w „nieświadomości zbiorowej”. Ale przyklejenie etykietki czemuś, co jest tak ogromne, służy tylko ukryciu naszej ignorancji. To, że nadamy czemuś nazwę, nie oznacza, że zrozumieliśmy istotę tego zjawiska, ale pozwala zainicjować proces, w którym nowe, pełne mocy pojęcie zaczyna przenikać do naszego zrozumienia. Akasha to sanskryckie słowo, oznaczające pierwotną substancję. Termin „Kroniki Akaszy” określa energetyczny magazyn wszelkiej wiedzy, jaką ludzie mogą przyswoić lub z której mogą skorzystać. Do tego jednak potrzebny jest stan umysłu theta.

Istnieje wiele różnych rodzajów fal mózgowych theta. Osiągają one częstotliwość pomiędzy 4 a 7 cykli na sekundę. W tym zakresie mieszczą się fale o wielu różnych kształtach i rozmiarach. Na przykład istnieje stan charakterystyczny dla senności, który zachodzi podczas pierwszej i drugiej fazy snu. Istnieje rytm theta zmieszany z rytmem beta pojawiający się w zapisach EEG osób starszych, jest on charakterystyczny dla wieku podeszłego. Istnieją też fale theta generowane przez tkankę bliznową w mózgu lub rozwijające się w guzy mózgowe. Jest nawet rytm theta charakterystyczny dla „aury” poprzedzającej atak epilepsji. Istnieje wiele bardzo różnych rodzajów fal mózgowych theta, jednak żaden z tych „zwykłych” rodzajów nie zapewni nam wglądu do Kronik Akaszy.

Tym, co potrzebne, aby uzyskać do nich dostęp, jest rodzaj fal, który nazywamy „mistycznymi theta”. Wyglądają one zupełnie inaczej niż pozostałe fale mózgowe theta. Mają podobną do fal alfa formę wrzecion i są, tak jak one, spowolnione. Mogą się one nawet przeplatać z falami alfa, podczas gdy osoba przebywająca w wysokim stanie alfa zanurza się w nie coraz bardziej, aż do głębokiego stanu theta. Kiedy badałem ludzi zaawansowanych w medytacji Zen, czasami, podczas najgłębszych okresów medytacji, pojawiały się u nich mistyczne fale theta.

Nie musisz jednak znać sanskrytu ani praktykować medytacji Zen, aby wytworzyć mistyczne fale theta i skorzystać z zapewnianego przez nie dostępu do „wielkiej Biblioteki na niebie” (mówiąc metaforycznie, oczywiście, gdyż Kroniki Akaszy nie znajdują się na niebie i w ogóle nie są żadnym miejscem w sensie fizycznym). Tak naprawdę pewien sławny Amerykanin odkrył technikę zapewniającą dostęp do Kronik Akaszy na długo, zanim ludzie odkryli, czym są fale mózgowe. Nazywał się Thomas Edison i był sławnym amerykańskim wynalazcą z ponad 1000 patentów na koncie. Najprawdopodobniej nie miał pojęcia, że wkracza do Kronik Akaszy, bo nawet o nich nie słyszał, ale to właśnie robił. Jego strategia przyniosła mu wiele odkryć i pomysłów, o których wcześniej nawet nie marzono.

1.3.1. Kreatywne kocie drzemki

Oto przykład, jak możemy skorzystać ze stanów umysłu theta, aby z większą kreatywnością rozwiązywać nasze problemy. Wszyscy podziwiamy Thomasa Edisona za jego wynalazki, które diametralnie zmieniły nasze życie. Pomimo że Edison spał zaledwie 4–5 godzin na dobę (czego nie polecam z powodów, które omówię później), miał zwyczaj oddawać się „napełniającym mocą drzemkom” oraz korzystał z technik relaksacyjnych, które pozwalały mu wchodzić w te wysokie „hipnagogiczne” stany theta pomiędzy snem a przebudzeniem. Jak to robił? Siadał na wygodnym krześle, trzymając w każdej dłoni ciężkie metalowe kulki. Potem starał się zasnąć. Stawał się coraz bardziej senny, aż do momentu, w którym kulki wysuwały mu się z dłoni i z łoskotem spadały na metalowe talerze starannie ustawione na podłodze dokładnie pod dłońmi. Odgłos uderzenia przywracał go do stanu czuwania. W tym momencie szybko zapisywał wszelkie inspiracje, które pojawiły się w jego umyśle. I często zdarzało się, że była to akurat idea do opatentowania lub przynajmniej jej część. Potem zaczynał znowu od początku, odpływając powoli w kierunku snu, ale nie pozwalając sobie na całkowite zaśnięcie. Warto wiedzieć, że stan theta charakterystyczny dla zasypiania nie wygląda podobnie do mistycznych theta. Nie każde „zasypianie” Thomasa Edisona miało charakter odkrywczy, ale zdarzały się i takie. Było to coś, co Edison ćwiczył wytrwale, więc jeśli podczas usypiania nie pojawiały się żadne użyteczne idee (czyli nie wchodził do Kronik Akaszy), korzystał z wewnętrznej intencji, aby porzucić tę ścieżkę świadomości i próbował czegoś innego. Gdybym mógł poddać pomiarom fale mózgowe Thomasa Edisona, z dużym prawdopodobieństwem stwierdziłbym u niego wysoko rozwiniętą umiejętność generowania mistycznych fal theta. To one bowiem najprawdopodobniej leżały u podstawy jego twórczości jako wynalazcy.

Dzisiaj wiemy już, że hipnagogia, stan pomiędzy czuwaniem a snem, to czas, w którym fale theta są dominujące. W tym stanie, szczególnie jeśli w naszym mózgu pojawiają się mistyczne fale theta, łączymy się z wewnętrzną mocą rozwiązywania problemów, która znajduje się w każdym z nas. Nawiązujemy kontakt z naszą podświadomością, z naszym intuicyjnym umysłem. Ta część nas potrafi w jakiś sposób uzyskać dostęp do wymiarów rzeczywistości, do których nasza świadomość dostępu nie posiada. Można powiedzieć, że w mistycznym stanie theta nasz umysł jest w stanie dotrzeć do uniwersalnej kartoteki, gdzie na twardym dysku zbiorowej ludzkiej pamięci zapisane są każda myśl, słowo i działanie. To uniwersalna baza danych w polu kwantowym.

Ten zasób niematerialnej informacji psycholog Rupert Sheldrake nazywa „morficznym rezonansem”. Odniósł się on do faktu, że każde ludzkie działanie czy myśl wzbudza falę, niczym zmarszczkę na tafli jeziora, która „wpływa” potem na każdego innego członka ludzkości. Psycholog Carl Jung mówił o nieświadomości zbiorowej, która istnieje w wielu wymiarach i liniach czasu. Psychologowie ci odnoszą się do czegoś niezwykle rozległego, czego słowa nie są w stanie wyrazić. W jednym z systemów część tego nazywana jest Kronikami Akaszy, w terminologii biblijnej wiedza ta zgromadzona jest w Księdze Życia, a w Torze w Księdze Wiedzy. Buddyści nazywają ją Pamięcią Natury. Jakąkolwiek nazwę przyjmiemy, znane są opisy osób, którym udało się dotrzeć tam w stanie mistycznych fal mózgowych theta. Przyniosło to przełomowe idee, które legły u podstaw zmieniających kulturę i życie odkryć, inspiracji i wynalazków. Powód jest prosty. Przynosisz wtedy do swojego świata, do swojego miejsca i czasu, informacje, które nie były ci wcześniej znane, a być może nie były też znane nikomu żyjącemu w twoich czasach.

Kreatywność alfa jest stosunkowo rzadka, ponieważ wymaga zupełnie innego przetwarzania informacji niż zazwyczaj jesteśmy nauczeni. Łączenie w całość fragmentów informacji, pochodzących z różnych okresów życia, różnych systemów myślenia i różnych dziedzin, jest bezcennym darem, który kreatywne osoby ofiarowują sobie samym, swoim rodzinom i społeczeństwom. Ale kreatywność wynikająca z mistycznych fal theta to jeszcze rzadsze zjawisko, ponieważ wprowadza do życia jednostki i jej otoczenia wiedzę zupełnie dotąd nieznaną, jakiej dana kultura jeszcze nie rozwinęła. Ci, którzy eksplorują mistyczne stany theta, są naprawdę wyjątkowymi i bardzo wartościowymi istotami ludzkimi. Przynoszą nam obietnicę nowej ery, lepszego życia, głębszego i bogatszego zrozumienia nas samych oraz całego wszechświata.

Przez większość czasu pozostający w stanie czuwania umysł współczesnego dorosłego człowieka oddaje się myśleniu. Mimo że zarówno fale theta, jak i fale alfa nie pojawiają się powszechnie w czuwającym umyśle, generowanie ich można wytrenować, używając odpowiedniej techniki neurofeedbacku. Takie szkolenie pomaga się nauczyć, jak zatrzymać myślenie (poprzez uspokojenie fal beta) i jak zacząć uświadamiać sobie stany umysłu alfa i theta. To sztuka kreatywnego myślenia. Pamiętaj, alfa to nie to, o czym myślisz.

1.3.2. Technika pączkowania mózgu

Aby mózg mógł wytworzyć fale alfa, niezbędny mu jest obfity dopływ krwi, która go dotlenia. W książce Wina Wengera The Einstein Factor (Czynnik Einsteina) opisano technikę „pączkowania mózgu” doktora Yoshiro Nakamatsu, najbardziej płodnego wynalazcy na świecie, który ma na swoim koncie ponad 3000 patentów (takich jak dyskietka, twardy dysk czy cyfrowy zegarek). Twierdzi on, że jego najlepiej strzeżonym sekretem, dotyczącym generowania kreatywnych pomysłów, jest dewiza: „Pływaj, aż prawie umrzesz”. Ma on zwyczaj pływać pod wodą i wstrzymywać oddech tak długo, jak tylko jest w stanie. Połączenie tego z usystematyzowaną metodą, którą sam opracował, pozwala jego mózgowi „pączkować pomysłami”.

Dlaczego niedostarczanie ciału tlenu działa w ten sposób? Kiedy bowiem zatrzyma się dopływ świeżego tlenu, poziom dwutlenku węgla we krwi zaczyna wzrastać. Automatyczną reakcją ciała jest rozszerzenie tętnic szyjnych, które dostarczają krew do mózgu, przez co więcej jej może tam dopłynąć. Jeśli ćwiczysz to regularnie, tętnice szyjne ulegają trwałemu rozszerzeniu, a twój mózg już na stałe dostaje więcej tlenu. Wiemy, że dobrze dotleniony mózg jest konieczny, aby wytworzyć fale alfa, a więc proces ten działa poprzez zmianę rodzaju fal mózgowych! Rozszerzenie tętnic szyjnych jest większe i dłużej trwa, kiedy wstrzymywanie oddechu ćwiczone jest od wczesnego wieku. Nie trzeba koniecznie pływać pod wodą, wystarczy wprowadzić jakąkolwiek formę wstrzymywania oddechu na dłużej. Jeśli chcesz więc wzmocnić możliwości umysłowe swoje lub swojego dziecka, uprawiaj długodystansowe pływanie pod wodą lub ćwiczenia oddechowe, które wymagają wstrzymywania oddechu przez wydłużające się okresy. Według Wengera, pływanie pod wodą rozwija to, co biolodzy morscy nazywają odruchem nurkowym.

Kiedy nurkujemy, w ciele następuje wzmożony dopływ krwi nie tylko do mózgu, ale również do wszystkich najważniejszych organów. Reakcja ta charakterystyczna jest dla wszystkich ssaków i może częściowo wyjaśniać, dlaczego wieloryby i delfiny, najprawdopodobniej mistrzowie świata we wstrzymywaniu oddechu, rozwinęły na drodze ewolucji mózgi tak złożone i pełne mocy jak nasze.

Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej

* J.V. Hardt Obniżanie poziomu lęku poprzez podwyższanie EEG alfa, Protokół z corocznego spotkania Amerykańskiego Stowarzyszenia dla Rozwoju Nauki, Denver, luty 1977, s. 20–25.

** J.V. Hardt, J. Kamiya Zmiany w poziomie lęku na skutek neurofeedbacku EEG alfa: Obserwacje dotyczące wyłącznie badanych o wysokim poziomie lęku, „Science”, vol. 201, 1978, s. 79–81.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: