Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia - ebook
Sztuka leniuchowania. O szczęściu nicnierobienia - ebook
Nic nie robić bez poczucia winy? Czy to w ogóle jeszcze jest możliwe? W dzisiejszym świecie, który nam tyle oferuje? W czasach kiedy społeczna presja, by osiągać w życiu wciąż „więcej i więcej” jest tak silna?
O tym, że umysł i dusza potrzebują ciszy, chwil jałowego biegu, zwykłej bezczynności, filozofowie wiedzą, przypomina Ulrich Schnabel, już od dawna, a od pewnego czasu prawdę tę odkrywa także nauka. W społeczeństwie przyśpieszenia i permanentnej komunikacji wszystkich ze wszystkimi chwile wytchnienia są niezwykle cenne, pisze Schnabel. I uświadamia nam na nowo, że od „słodkiego nicnierobienia” zależą nie tylko nasza kreatywność i pomysłowość – to także szansa, aby poznać samych siebie, odnowić swoją siłę woli. Przyznaje, że nie jest łatwo uwolnić się od nacisków otoczenia, które oczekuje, że nieustannie będziemy dyspozycyjni, skoro to możliwe. Dlatego stara się nam udzielić jak najlepszej rady w sprawie leniuchowania. Czy okaże się pomocna? Czy dzięki książce rozpoznamy dręczące nas problemy? Przekonajmy się o tym sami.
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-287-1121-1 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Tę książkę czytać można na dwa sposoby. Jeżeli sądzicie Państwo, że nie macie czasu do stracenia, to po prostu przejdźcie do ostatniej strony i zacznijcie lekturę od końca. Znajdziecie tam streszczenie wszystkich najważniejszych tez i zaleceń, coś w rodzaju hand-out dla menedżerów w wiecznym pośpiechu, którzy w drodze na kolejne lotnisko (do następnego awansu, do kolejnego burn-out) chcą jeszcze zdążyć przeczytać o tym, dlaczego szybkie działanie nie zawsze przynosi zamierzony efekt, a nicnierobienie ma niekiedy nieocenioną wartość.
Gdyby jednak ten pomysł nie przypadł Wam do gustu, przeczytajcie tę książkę w stary, wypróbowany sposób – od początku do końca. Dzięki temu, po pierwsze, nie stracicie wielu dających do myślenia przykładów i anegdot; po drugie, dacie swemu umysłowi dość czasu na to, by naprawdę przyswoił zawarte w niej informacje, i wreszcie po trzecie, zechcecie być może zacząć od zaraz praktykować to, co ona propaguje, mianowicie sztukę rezygnacji z pośpiechu, niepoddawania się presji czasu (nawet tej, której ulegamy na własne życzenie).
Czytając w ten sposób, macie też Państwo szansę dostrzec, iż ta książka to coś więcej niż tylko swoisty duchowy wygaszacz ekranu, który ma chronić Wasz zestresowany monitor przed przepaleniem. W najlepszym razie może się ona stać siłą napędową i kreatywnym wzmacniaczem Waszych własnych idei, a gdybyście przypadkiem wpadli na pomysły lepsze niż te zaprezentowane przez autora, wtedy spełniłaby wszystkie pokładane w niej nadzieje.
Jeżeli jednak po zakończeniu lektury z ulgą odłożycie ją na bok w przeświadczeniu, że nie potrzebujecie żadnych nowych zasad i reguł – tym lepiej. W sumie, tak czy owak, życzę Państwu przyjemnej lektury.
Ulrich SchnabelWprowadzenie Dieta w sferze myślenia
Nie owijajmy w bawełnę i przejdźmy od razu do sedna…
– Jedną chwileczkę, dzwoni moja komórka…
Tak więc, jak mówiłem, w tej książce chodzi o to, że nieustannie jesteśmy rozpraszani i nie możemy skupić się na sednie sprawy, a więc na tym, ech, co jest dla nas najważ…
– Sorry, przyszedł listonosz…
O czym to mówiliśmy? Ach tak, o sednie. W każdym razie dlatego, że nieustannie jesteśmy w sieci, mamy połączenie ze wszystkimi i wszystkim, że nieustannie nam przerywają…
– Chwileczkę, dostałem ważny e-mail, tylko sprawdzę…
Przepraszam. Ponieważ nieustannie nam przerywają, tak trudno o spokojną chwilę, nie, pardon: tak trudno o chwilę spokoju, a mówiąc dokładniej, o moment koncentracji, tego, no, skupienia… Chwileczkę, o czym była mowa?
* * *
koniec darmowego fragmentu
zapraszamy do zakupu pełnej wersji