Tajemnice życia nastolatek - ebook
Tajemnice życia nastolatek - ebook
W książce przedstawiono historię z życia młodej osiemnastoletniej nieśmiałej dziewczyny o imieniu Magda, która pewnego dnia podczas spaceru w parku odnajduję telefon, na którym zapisane zostało nagranie przedstawiające atak na młodego chłopaka. Następnego dnia dziewczyny próbują go znaleźć i dowiedzieć się w co jest zamieszany. Niestety niedługo po zidentyfikowaniu miejsca, w którym przebywa młodzieniec okazuję się, że on umiera, a rozwiązanie zagadki staje się coraz trudniejsze i niebezpieczne.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8104-962-7 |
Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Adrian Ciepał
Wadowice
27.05.2017r
W książce przedstawiam zaskakującą historię z życia młodej osiemnastoletniej nieśmiałej dziewczyny o imieniu Magda, której marzeniem było poznać faceta, który by ją zrozumiał i sprawił, żeby obecne życie wydawało się prostsze niż do tej pory. W tym celu zawsze po szkole chodziła na długie spacery po parku, aż pewnego dnia podczas spaceru znalazła w krzakach pewien przedmiot, dzięki któremu jej dotychczasowe życie z czasem zaczęło się zmieniać oraz życie jej koleżanki Agnieszki, która zwykle towarzyszy jej w spacerach.Tajemniczy chłopak
Było piękne letnie popołudnie wymarzona pogoda do spacerów. Magda czując pozytywny klimat na zewnątrz nie mogła wysiedzieć w szkole, a z matematyki to najchętniej, by uciekła. Na szczęście do końca zostały jej tylko dwie lekcje. Wcześniej wspomniana matematyka oraz angielski, za którym równie bardzo nie przepadała.
— No nareszcie. — ogłosiła ucieszona Magda usłyszawszy dzwonek na przerwę.
— Słyszę, że niektórym uczniom, aż żal kończyć lekcje, czyż nie Magdo? — powiedziała z ironią nauczycielka słysząc okrzyk uczennicy po usłyszeniu dzwonka na przerwę.
— To nie tak proszę pani. Ja po prostu jestem zadowolona, gdyż pani nam nic do domu nie zadała, a poza tym ja bardzo lubię matematykę. — odpowiedziała Magda próbując jakoś wyjść z sytuacji.
— W takim razie skoro tak lubisz matematykę jednak dostaniecie zadanie domowe. — ogłosiła nauczycielka, po chwili dyktując wszystkim zadanie.
— Ty idiotko nie mogłaś coś lepszego wymyślić? — Odezwał się głos na sali.
I tym niefortunnym zdarzeniem Magda zraziła do siebie pół klasy. Na szczęście Angielski miną znacznie szybciej. Skończywszy się bez żadnych wpadek.
— Jak to dobrze, że to już koniec. To grzech siedzieć w tak piękną pogodę. — pomyślała Magda wychodząc ze szkoły ukończywszy ostatnią lekcję.
— Gdzie to się wybierasz? — zapytała Agnieszka koleżanka z klasy. Była to młoda szatynka lubiąca towarzystwo Magdy.
— Do parku. Codziennie po szkole lubię tam spacerować. — wyjaśniła Magda.
— A co tak akurat do parku? W mieście jest dużo więcej fajnych miejsc gdzie można pójść. — zapytała Agnieszka ciekawa, czemu Magda akurat codziennie wybiera spacery do parku, zamiast pójść gdzie indziej.
— Wiesz chciałabym poznać kiedyś jakiegoś fajnego chłopaka z którym mogłabym się spotykać. — powiedziała Magda wyjaśniając swój główny powód odbywania spacerów po godzinach szkolnych.
— Tyle jest fajnych facetów dookoła nawet w szkole w pubach, klubach, barach itd. Wystarczy się tylko rozejrzeć.
— zaproponowała Agnieszka inne możliwości na poznanie fajnego faceta.
— Chyba zwariowałaś? — zapytała retorycznie Magda.
— Czemu? Podaj mi parę powodów dlaczego ten twój park jest niby lepszy od moich propozycji? — zapytała również Agnieszka zaskoczona reakcją koleżanki.
— Ponieważ w szkole koledzy z klas są dla mnie zbyt dziecinni. Po barach nie mam zamiaru szukać, ponieważ sama chciałabym mieć fajnego spokojnego faceta, a w barach to najczęściej w dodatku pijaki. Nie mam zamiaru w takich miejscach szukać możliwe, że i przyszłego męża, żeby potem mieć w domu lenia siedzącego z piwskiem przed telewizorem, któremu tylko od tego bandzioch rośnie, a co do klubów jestem zbyt nieśmiała i nie na tyle rozrywkowa i nie czuje się najlepiej w dużym tłumie osób, których nie znam. Wystarczy, czy jeszcze chcesz coś wiedzieć? — wyjaśniła szczegółowo Magda powody, dla których upodobała sobie spacery po parku.
Darmowy fragment