Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Uzdrowienie i uwolnienie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
23 marca 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Uzdrowienie i uwolnienie - ebook

Ostatecznym celem procesu chrześcijańskiego uzdrowienia i uwolnienia nie jest zaspokojenie pragnień przeżywanych w perspektywie życia doczesnego, lecz otwarcie na pełnię życia, którą można osiągnąć, słuchając Jezusa i podążając za Nim.

/ fragment

Wielu z nas nie uświadamia sobie tego, że choroby fizyczne i zniewolenia duchowe, które nie pozwalają nam cieszyć się pełnią życia, pochodzą od szatana. Szukamy pocieszenia i wolności w używkach, terapiach, a zapominamy o modlitwie, zjednoczeniu się z Bogiem w sakramentach i budowaniu wspólnoty Kościoła. A właśnie to jest jedyną skuteczną bronią przeciwko emocjom, które nas niszczą, i chorobom, które oddalają od Boga. Ojciec Adolfo Lippi, kapłan zgromadzenia pasjonistów, pomaga zrozumieć, czym jest realne uzdrowienie i uwolnienie. Ta książka, w oparciu o Biblię, duchowe rozważania i duszpasterskie doświadczenie, pokazuje, w jaki sposób chronić się przed złem i jak w pełni przylgnąć do Jezusa.

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65706-65-2
Rozmiar pliku: 685 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przedmowa

Dziś, Ojcze, proszę Cię,

przez miłość do Twojego Syna, Jezusa Chrystusa,

abyś wlał we mnie Twojego Ducha Świętego,

aby ciepło Twojej zbawczej miłości

przeniknęło do głębi mojego serca.

Ty, który uzdrawiasz złamane serca

i opatrujesz rany,

ulecz tu i teraz moją duszę,

mój umysł, moją pamięć

i całego ducha.

Składam Ci dzięki, Ojcze,

za to, czego dokonujesz w moim życiu.

Dziękuję Ci z całego serca,

że mnie uzdrawiasz,

że mnie uwalniasz,

że zrywasz moje więzy i dajesz mi wolność.

Pragnę rozpocząć tę przedmowę fragmentem Modlitwy o uzdrowienie wewnętrzne ojca Emiliana Tardifa, na którą natrafiłem w pewnym modlitewniku. To podziękowanie ojcu Adolfo Lippiemu za jego wysiłek oraz mój wkład w tę książkę.

Jest to ważna publikacja nie tylko ze względu na poruszany w niej temat, ale przede wszystkim z uwagi na przesłanie, które ze sobą niesie, oraz na sposób, w jaki została napisana. W istocie, nie jest to zwykła książka czy podręcznik, lecz poważne studium oparte na Biblii, rozważaniach i duszpasterskim doświadczeniu.

Nie jest łatwo w naszych czasach poruszać takie kwestie jak egzorcyzmy oraz modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie. O ile z jednej strony istnieje potrzeba mówienia o tym, o tyle z drugiej strony, w opinii publicznej, jest to rodzaj „białej” lub „świętej” magii.

Korzenie tego nieporozumienia tkwią w naszej zachodniej mentalności, która stara się zawsze oddzielać ciało od ducha, życie codzienne człowieka od jego duchowości, działanie diabła od naturalnych przyczyn przeróżnych chorób. W tej kwestii moglibyśmy się dużo nauczyć od Kościołów wschodnich. Na przykład ustalenie, czy ma się do czynienia z człowiekiem chorym psychicznie, czy z opętanym, przy odprawianiu egzorcyzmu nie ma tam tak wielkiego znaczenia jak w Kościele rzymskokatolickim, ponieważ kiedy uzdrawia się rany duchowe, pośrednio leczone są również choroby ciała, gdyż człowiek jest istotą psychosomatyczną. Dlatego nie powinno dziwić, że w Kościele prawosławnym ludzie korzystają z posługi egzorcysty równie często, jak w Kościele zachodnim przystępuje się do spowiedzi.

Zagłębmy się jednak bardziej w temat poruszany w tej książce. W religii modlitwa jest tym, czym myśl jest w filozofii. Szczególnie w tradycji chrześcijańskiej modlitwa nie jest zwykłym znakiem Kościoła, lecz potrzebą, ośrodkiem życia, a przede wszystkim przykazaniem Pana. Jezus modlił się w kluczowych momentach swojej misji i w ten sposób wyjawił nam prawdziwy sens, miejsce i wartość modlitwy. Modląc się, Jezus nauczał nas, jak się modlić.

Czym są modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie? Przede wszystkim warto podkreślić, że znacznie się różnią od egzorcyzmów, zarówno ze względu na odbiorcę, jak i na sposób oraz ton wypowiedzi: błagalny w przypadku modlitw, rozkazujący i grożący w egzorcyzmie. Na pierwszych stronach niniejszej książki znajdziemy przykłady modlitw o uzdrowienie. Będzie mowa o modlitwach o uzdrowienie serca, o oświecenie, o przejście od zniewolenia do wolności, od osierocenia do synostwa, od obawy do ufności, od uzależnienia od agresywnych mechanizmów obrony do wolności błogosławieństw i przebaczenia, od smutku do radości. Wszystkie mają swoje głębokie korzenie – niewzruszone podwaliny i uzasadnienie w Piśmie Świętym.

Chciałbym się jednak zatrzymać na chwilę przy modlitwach o uwolnienie. To one wzbudzają najwięcej pytań i kontrowersji (często dlatego, że są kojarzone tylko z określonymi grupami zaangażowanymi w działalność kościelną). W tych modlitwach prosimy Boga, Matkę Boską, św. Michała Archanioła oraz aniołów i świętych o uwolnienie spod wpływu Szatana (w egzorcyzmie zwracamy się bezpośrednio do diabła w imię Boga lub Dziewicy Maryi). Modlitwy w takiej intencji, czyli o uwolnienie, są nie tylko godne pochwały, ale też zalecane. Odmawiano je zawsze i nadal należy to czynić – prywatnie bądź publicznie. Powiedzmy od razu, że modlitwę o uwolnienie odmawiał sam Jezus Chrystus. Kiedy prosimy Boga Wszechmogącego, aby uwolnił nas od złego, czynimy to, czego nauczył nas Jezus w modlitwie Ojcze nasz: „…ale zbaw nas ode złego”¹. W tej modlitwie wspaniale łączy się pragnienie prawdy i wolności z pragnieniem oddalenia wszystkiego tego, co stoi nam na przeszkodzie, przede wszystkim diabła. Prosimy Ojca o to, aby dopomógł nam nie ulegać pokusom i nie wejść w kontakt ze złem, czyli z Szatanem, podżegaczem zła.

Tę samą myśl znajdujemy w „Katechizmie Kościoła katolickiego” : „Prosząc o wybawienie od Złego, modlimy się również o uwolnienie od wszelkiego zła, przeszłego, teraźniejszego i przyszłego, którego on jest sprawcą lub podżegaczem” (KKK nr 2854). Wiemy, że są różne sposoby modlenia się i różne rodzaje modlitw; każdy rodzaj ma swoje właściwości (por. KKK nr 2626 i 2643: modlitwa adoracji i uwielbienia, dziękczynna i z prośbą o przebaczenie, błagalna i wstawiennicza itd.). Modlitwa o uwolnienie należy właśnie do modlitw błagalnych i wstawienniczych. Również ten rodzaj modlitwy został polecony przez Pana. W Ewangelii czytamy: „I otrzymacie wszystko, o co z wiarą prosić będziecie w modlitwie” (Mt 21, 22)² i „Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie” (Mk 11, 24). Nie powinniśmy też zapominać o innych błaganiach, które znajdujemy w Biblii, już w Starym Testamencie. Głos błagający o uwolnienie często wznoszony jest na przykład w Księdze Psalmów (por. Ps 7, 2; 17, 13; 41, 2). Echo takiego podejścia znajdziemy również w Liście do Rzymian (por. Rz 8, 19–21), a także w Dziejach Apostolskich (Dz 12, 3–11).

Zatrzymam się teraz na trzech przykładach, które zaczerpnąłem ze starożytnych tekstów chrześcijańskich. Wprawdzie termin „modlitwy o uwolnienie” nie należy do słownika patrystycznego, jednak wiele modlitw Ojców Kościoła można z łatwością zaliczyć do tej kategorii.

Pierwszy przykład pochodzi z apokryficznych Dziejów Apostolskich. Weźmy tylko niewielki fragment stanowiący część modlitwy eucharystycznej: „Jezu Chryste, Panie Boże; Ty, który swoimi darami i swoim miłosierdziem chronisz tych, którzy pokładają w Tobie nadzieję, Ty, który dobrze znasz podstępy naszego wiecznego wroga i wszystkie ataki, jakie w nas wymierza, wspomóż opieką swoje sługi”³. Wydaje się, że w tej modlitwie pobrzmiewa echo doświadczenia Jezusa, kuszenia na pustyni. On, który osobiście doświadczył, co to znaczy być kuszonym, teraz jest jedynym, który może pomóc każdemu chrześcijaninowi skutecznie walczyć ze złem.

Drugi przykład pochodzi z anonimowego tekstu, różnie przypisywanego przez tradycję rękopiśmienną Hipolitowi lub też Janowi Chryzostomowi, w obu przypadkach błędnie. W rzeczywistości tekst ten powstał w Azji na przełomie II i III wieku. Przyjrzyjmy się ostatniej części tej modlitwy: „Prosimy Cię, przedwieczny Boże, Chryste i Panie: rozciągnij swoje dłonie nad swoim świętym Kościołem i nad swoim świętym ludem, aby go chronić, strzec i walczyć dla niego, podporządkowując sobie wszystkich wrogów i zwyciężając również niewidzialne przeciwne moce, tak jak zwyciężyłeś również naszych wrogów. Zwycięż dla nas i pozwól nam śpiewać z Mojżeszem pieśń zwycięstwa. Tobie chwała i moc na wieki wieków. Amen”⁴. Ta modlitwa podkreśla siłę imienia Jezusa oraz to, że tylko On, poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie, może pomóc swoim wyznawcom w walce z przeciwnymi mocami i w pokonaniu ich.

Ostatni fragment, który chcę przytoczyć, pochodzi z Modlitwy Makryny Młodszej, siostry Grzegorza z Nyssy: „Ty uwolniłeś nas od przekleństwa i grzechu, stając się dla nas wszystkim. Ty zgniotłeś głowy smoka, który z powodu otchłani nieposłuszeństwa ścisnął nas w swoich szponach. Ty dałeś tym, którzy się Ciebie boją, znak świętego krzyża, na zgubę przeciwnika i dla spokoju naszego życia”⁵.

Nie powinno dziwić, że modlitwa uwolnienia stanowi element pewnych rytuałów i czynności liturgicznych, choć w rzeczywistości ten rodzaj modlitw jest stosowany częściej w formie kultu prywatnego. Wystarczy jednak z uwagą przeczytać pewne modlitwy z Mszału rzymskiego, aby znaleźć tam liczne prośby o uwolnienie (por. na przykład druga prefacja na czas wielkiego postu, siódma prefacja na czas zwykły, modlitwa poprzedzająca komunię świętą itd.).

Modlitwa o uwolnienie, jak każda modlitwa, jest skuteczna, kiedy wypowiada się ją w imię Jezusa. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby kapłan, nawet jeśli nie jest upoważniony, czy choćby osoba świecka, modlili się prywatnie o to, by diabeł nie nękał ludzi. Aby się modlić, w jakimkolwiek miejscu, prywatnie czy też publicznie, nie potrzeba żadnego specjalnego pozwolenia. Istnieje za to przykazanie Jezusa, aby modlić się zawsze, tak jak On sam to czynił.

Należy szczególnie podkreślić wielką wagę tego rodzaju modlitwy ze względu na jej znaczenie w budowaniu wspólnoty chrześcijańskiej. Dzięki niej z łatwością można nieść pocieszenie, wsparcie i rzeczywistą pomoc w uwolnieniu osób cierpiących wskutek diabelskiego dręczenia. Nie powinniśmy jednak zapominać, że jednocześnie należy pielęgnować i pogłębiać życie sakramentalne. Przystępowanie do sakramentów, szczególnie do spowiedzi i Eucharystii, zapewnia nie tylko skuteczność naszych modlitw, ale też wzmacnia i potwierdza nasze dobre intencje i pragnienie podlegania wyłącznie Panu. Takie podejście rozwija również nasze poczucie życia wspólnotowego, przebywania razem oraz świadomość prawdziwej przynależności do Kościoła. Książka ta dostarcza bogatych refleksji na ten temat w rozdziałach zatytułowanych: Wspólnota-Kościół, sakrament uzdrowienia i uwolnienia; Terapeutyczna wartość sakramentów⁶. Uzdrowienie i uwolnienie nie są zwykłymi prośbami jednej czy dwóch modlitw, lecz stanowią ścieżkę nawrócenia, pragnienie bycia blisko Pana nie tylko w wyjątkowo trudnych chwilach, lecz największe pragnienie całego życia. Należy odkryć ich sens i wartość w ekonomii zbawienia.

Na zakończenie, jako punkt odniesienia i strategii moralnej oraz duchowej w walce przeciwko diabłu, chciałbym przytoczyć rodzaj „dekalogu”. Trafiłem na niego na okładce książki kardynała Dionigiego Tettamanziego:

1. Nie zapominaj, że diabeł istnieje.

2. Nie zapominaj, że diabeł jest kusicielem.

3. Nie zapominaj, że diabeł jest bardzo inteligentny i przebiegły.

4. Bądź czujny w oczach i w sercu. Bądź silny na duchu i w cnotach.

5. Mocno wierz w zwycięstwo Chrystusa nad kusicielem.

6. Pamiętaj, że Chrystus czyni cię uczestnikiem swojego zwycięstwa.

7. Wsłuchuj się w słowo Boże.

8. Bądź pokorny i miłuj umartwienie.

9. Módl się zawsze niestrudzenie.

10. Wielbij Pana Boga twego i tylko Jemu oddawaj cześć.

† Mons. ENRICO DAL COVOLO, SDB

Jego Magnificencja Rektor Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego

Rzym, 31 stycznia 2015, uroczystość św. Jana Bosko
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: