Widzący z Medjugorje - ebook
Widzący z Medjugorje - ebook
„Powiedz wszystkim moim synom i córkom, powiedz całemu światu najszybciej, jak to możliwe, że pragnę ich nawrócenia. Mówię światu tylko jedno: nie odwlekajcie nawrócenia. Będą błagać mojego Syna, żeby nie karał świata, lecz by go ocalił”.
Tymi słowami Matka Boża zwróciła się do dzieci z Medjugorie, gdy objawiła się im po raz pierwszy w 1981 roku. Królowa Pokoju wezwała do modlitwy, postu i jałmużny, które miały uwolnić świat od straszliwej władzy szatana.
„Widzący Medjugorie. Spotkania z Maryją” to rozmowy z Ivanem, Marijaną, Mariją, Jeleną - ludźmi, którzy widzieli i słyszeli orędzia Maryi - oraz opowieści duchownych i świeckich, którzy poszli za Jej wezwaniem. To historia ich duchowej drogi, której najważniejszym punktem stało się to małe miasteczko.
W książce znajdują się poruszające świadectwa, historie wielkich nawróceń, orędzia dla grup modlitewnych, dowody ogromnej wiary pielgrzymów odwiedzających to niezwykłe miejsce.
I najważniejsze wezwanie Maryi: „Tylko tyle chcę powiedzieć światu: nawróćcie się!”.
Finbar O’Leary - po raz pierwszy przybył do Medjugorje w maju 1986 roku. Modlitwa w miejscu objawień zmieniła jego życie. Kolejne lata poświęcił zgłębianiu tajemnicy miłości Pana Jezusa i Matki Bożej do człowieka. Od wielu lat organizuje pielgrzymki do Medjugorje.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-65706-24-9 |
Rozmiar pliku: | 1,8 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Chcę, żeby powstała tu grupa modlitewna
Pod koniec marca 1983 roku Matka Boża ogłosiła w Medjugorje przez dziesięcioletnią dziewczynkę, że jest Jej życzeniem, aby powstała grupa modlitewna. Przewodzić tej grupie miała sama Maryja za pośrednictwem owej dziewczynki, małej Jeleny. Matka Boża powiedziała do niej:
Chcę, żeby powstała tu grupa modlitewna. Ja ją poprowadzę i podam zasady, zgodnie z którymi ma się uświęcać. Przestrzegać tych zasad mogą wszyscy inni na świecie dla własnego uświęcenia. Dam ci miesiąc na wybranie członków grupy, ale przekaż im, jakie są moje oczekiwania.
Po pierwsze, muszą wyrzec się wszystkiego i oddać się całkowicie do dyspozycji Bogu. Muszą porzucić wszelki strach, ponieważ nie będzie nań miejsca, kiedy powierzą się Bogu. Wszystkie trudności, których doświadczą, będą służyć ich duchowemu wzrostowi i większej chwale Bożej.
Wolałabym, żeby to były osoby młode, ponieważ ludzie pozostający w związkach małżeńskich mają obowiązki i są zobowiązani pracować. Jednak każdy, kto zechce, może uczestniczyć w programie tej grupy przynajmniej częściowo. Ja tę grupę poprowadzę.
Można powiedzieć, że to nadzwyczajne przesłanie. Ale przecież wszystkie duchowe zjawiska zachodzące w Medjugorje są niezwykłe. Co więcej, w tym obrazie matki i dziecka oraz w matczynym wezwaniu do tego, by wszystkie jej dzieci się uświęcały, tkwi, tak jak i w samym Medjugorje, pewna urzekająca prostota.
Aby zrozumieć kontekst, w którym Matka Boża wypowiedziała swoje życzenie, przyjrzyjmy się początkom zdarzeń w Medjugorje.
Rzym, maj 1981
Na konferencji modlitewnej, odbywającej się w Rzymie w maju 1981 roku, do słynnej siostry Briege McKenny, która doświadczyła nadprzyrodzonego działania Jezusa i Ducha Świętego w większym stopniu niż jakikolwiek chrześcijanin może sobie wyobrazić, podszedł ojciec Tomislav Vlašić, franciszkanin z Bośni i Hercegowiny, wówczas należących do Jugosławii, i poprosił, żeby pomodliła się nad nim. W czasie modlitwy siostra otrzymała wizję od naszego Pana, co często się zdarza, kiedy nad kimś się modli. Ujrzała wielki, biały kościół z dwiema strzelistymi wieżami; z fotela celebransa w prezbiterium wypływały strumienie żywej wody, spływając obok ołtarza, a ludzie schodzili się tysiącami, by się jej napić. Ta wizja bardzo pokrzepiła na duchu ojca Tomislava. Jego kraj przechodził trudne chwile. Komunistyczny rząd był co najmniej nieprzychylny Kościołowi.
Ukazuje się Matka Boża
Niecały miesiąc później, w czerwcu 1981 roku w święto Jana Chrzciciela, w Bośni i Hercegowinie cztery dziewczynki i dwaj chłopcy, idąc drogą między dwiema wioskami, nagle zobaczyli na zboczu wzgórza postać, w której rozpoznali Matkę Bożą (Gospę¹). Przestraszyli się i uciekli. Jednak następnego dnia poczuli w swoich sercach potrzebę, żeby znów tam pójść i się pomodlić. Po chwili modlitwy ponownie zobaczyli Matkę Bożą na zboczu góry. Maryja przywołała ich do siebie skinieniem ręki tak, jakby chciała ich objąć i przygarnąć wszystkich razem. Wtedy pobiegli z taką prędkością, że nikt nie mógł za nimi nadążyć. Potem powiedzieli, iż czuli się tak, jakby ktoś ich niósł. Gdy dotarli na szczyt, zobaczyli piękną dziewczynę, mniej więcej osiemnasto-, dwudziestoletnią. Jedna z widzących pokropiła ją, mówiąc: „Kropię cię wodą święconą; jeżeli przysyła cię szatan, odejdź; jeżeli przychodzisz od Boga, zostań z nami”.
Ona uśmiechnęła się i rzekła: „Jestem Najświętszą Dziewicą Maryją”.
Przesłanie Matki Bożej
Głównym przesłaniem Matki Bożej jest mir, czyli pokój. Maryja kilkakrotnie mówiła widzącym, że świat żyje w wielkim napięciu i jeżeli nic się nie zmieni, nie może być ocalony. Aby to było możliwe, świat musi odnaleźć pokój, ale nie uda mu się to bez Boga. Pokój można odnaleźć tylko w Bogu, dlatego też Matka Boża prosi, żeby ludzie się nawracali. Na samym początku, gdy Maryja wygłaszała swoje przesłanie o pokoju, na niebie pojawiło się słowo mir, które w języku chorwackim oznacza właśnie pokój. Widziały to tysiące ludzi. Wspomniałem już o tym, że Maryja prosi o nawrócenia, abyśmy pojednali się z Bogiem. Jest to pilne wezwanie.
Jeden z widzących otrzymał następujące przesłanie: „Powiedz wszystkim moim synom i córkom, powiedz całemu światu najszybciej, jak to możliwe, że pragnę ich nawrócenia. Mówię światu tylko to jedno: nie odwlekajcie nawrócenia. Będę błagać mojego Syna, żeby nie karał świata, lecz by go ocalił. Nie wiecie i nie możecie mieć pojęcia o tym, co Bóg ześle światu. Nawróćcie się, wyrzeknijcie się wszystkiego, bądźcie gotowi na wszystko, ponieważ jest to część nawrócenia”.
Matka Boża powtórzyła to wezwanie do nawrócenia, mówiąc: „Powiedzcie światu, by nie czekał, on musi się nawrócić. Gdy przyjdzie Bóg, nie będzie żartów; powtarzam, potraktujcie moje wezwanie poważnie!”. Maryja nawołuje też do podjęcia postu i modlitwy: „Jeżeli nie jesteście w stanie pościć o chlebie i wodzie, możecie odmówić sobie innych rzeczy. Dobrze by było, żebyście zrezygnowali z telewizji, bo was rozprasza i nie możecie się modlić. Możecie wyrzec się alkoholu, papierosów oraz innych przyjemności. Sami wiecie, co powinniście robić”.
Matka Boża wezwała nas do ponownego podjęcia praktyki comiesięcznych spowiedzi, tak jak prosiła o to w Fatimie. Powiedziała: „Gdyby chrześcijanie spowiadali się co miesiąc, pojednali się z Bogiem i bliźnim, całe wspólnoty chrześcijańskie doznałyby wkrótce duchowego uzdrowienia”.
Maryja pragnie pokoju i błaga nas o pokój, nawrócenie, modlitwę, post i życie sakramentalne. To przesłanie nieustannie się powtarza.
Od pierwszego dnia Matka Boża ukazuje się codziennie. Sześcioro widzących to: Ivanka, Mirjana, Ivan, Vicka, Marija i Jakov. Ich wizje² mają charakter trójwymiarowy, to znaczy, że widzą Maryję jako żywą osobę; ukazuje im się Ona w swoim zmartwychwstałym ciele. Widzący mówią do Niej, mogą Jej dotknąć i wspólnie się modlą. Odnoszą się do Maryi jak do rzeczywistej osoby. Od momentu pojawienia się Matki Bożej nie widzą niczego przed sobą i nie reagują na nic. Maryja przedstawiła im się konkretnym imieniem: „Jestem Dziewicą Maryją i chcę, aby ludzie znali mnie tu jako Królową Pokoju”.
Widzący i tajemnice
Troje widzących otrzymało po dziewięć tajemnic i codziennie ogląda Matkę Bożą bez względu na to, gdzie i w jakiej części świata się znajdują. Pozostała trójka – Ivanka, Mirjana i Jakov – otrzymali dziesięć tajemnic i teraz Maryja objawia im się tylko przy wyjątkowych okazjach.
Mirjana została wybrana jako ta widząca, która ma ogłosić dwa znaki ostrzegawcze, to znaczy pierwszą i drugą tajemnicę, po których nastąpi widoczny, trwały i niezniszczalny znak (trzecia tajemnica). W ostatni wieczór swoich codziennych objawień Mirjana powiedziała, że usłyszała od Matki Bożej: „Teraz musisz zwrócić się do Boga w wierze, jak wszyscy inni. Objawię ci się w dzień twoich urodzin oraz kiedy będziesz doświadczać trudności w życiu”.
Wszyscy widzący stwierdzają, że tajemnice w swojej treści odnoszą się do całego świata. Są wśród nich prywatne tajemnice dotyczące niektórych osób spośród widzących, ale wszystkie ważne tajemnice dotyczą całego świata. Jedna z nich została ujawniona przez widzących. Otóż Matka Boża obiecała widzącym uczynienie widzialnego znaku na wzgórzu, gdzie po raz pierwszy im się objawiła: „To będzie znak dla ateistów. Wy, wierzący, już otrzymaliście znaki i sami staliście się nimi dla niewierzących”.
Po tym widzialnym znaku nastąpi wiele cudów i uzdrowień. Wszyscy widzący twierdzą, że już widzieli ten znak w wizjach i znają dokładną datę jego ukazania się; stwierdzają też, iż wcześniej świat otrzyma ostrzeżenie, przestrogę. Matka Boża tak mówi o tym znaku: „Wam, wiernym, nie wolno odwlekać nawrócenia aż do pojawienia się tego znaku; nawróćcie się wkrótce, ten czas jest czasem łaski dla was. Nigdy nie będziecie Bogu wystarczająco wdzięczni za tę łaskę, którą wam dał. Ten czas ma służyć pogłębieniu waszej wiary i nawróceniu. Gdy nadejdzie ten znak, dla wielu będzie już za późno”.
Jesienią 1983 roku pojawiły się niezwykle ważne orędzia. Matka Boża powiedziała za pośrednictwem Jakova: „Już kilka razy mówiłam, że pokój na świecie jest zagrożony; obdarzajcie się nawzajem braterską miłością, więcej się módlcie i pośćcie, żebyście zostali ocaleni”.
Jakov powiedział, że wszyscy muszą o tym usłyszeć. Potem, 30 listopada 1983 roku, Matka Boża poprosiła Mariję, by przekazała księdzu: „Musisz natychmiast powiedzieć biskupowi i papieżowi o tym, jak niezwykle pilne i ważne jest to przesłanie dla całej ludzkości”.
Modlitwa, post i pokuta
Od samego początku Matka Boża podkreślała, że nie ma innej drogi do nawrócenia niż post i modlitwa. Najpierw wzywała, by co najmniej siedem razy każdego dnia odmawiać Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu, a także Wyznanie wiary, zaś w piątki pościć o chlebie i wodzie. Powiedziała:
„Zapomnieliście, że dzięki postowi i modlitwie możecie nawet zapobiegać wojnom; możecie też zawiesić prawa natury. Nikt nie jest zwolniony z postu. Nie można go zastąpić jałmużną, jedynie chorzy mogą dawać jałmużnę i przystępować do sakramentów zamiast pościć. Zatem wszyscy musicie się modlić, pościć i dawać jałmużnę. Post to unikanie grzechu. Trzeba jednak także postem umartwiać ciało. Jedzenie ryb zamiast mięsa nie jest prawdziwym postem. Prawdziwy post to ten o chlebie i wodzie”.
Mowa wewnętrzna
Na stronach tej książki będziemy odwoływać się do widzących, a zwłaszcza do Ivana i Mariji, ale zasadniczo skupimy się na dwóch dziewczynach, bliskich przyjaciółkach, a zarazem dalekich krewnych, Jelenie i Marijanie Vasilj, które otrzymały dar mowy wewnętrznej: głębokich mistycznych doświadczeń, poprzez które Jezus i Matka Boża przekazują im orędzia i obrazy wewnętrznie. Jelena i Marijana mogą wówczas rozmawiać bądź doznawać tylko rzeczy z zakresu spraw duchowych. Są to zjawiska w jakimś stopniu podobne do tych, których doświadczyli ojciec Gobbi i siostra Briege McKenna.
Ojciec Slavko Barbarić
Ojciec Slavko Barbarić, franciszkanin, doktor pedagogiki religijnej, który pojechał do Medjugorje, żeby zbadać tamtejsze zdarzenia, w 1982 roku opublikował metodyczną analizę sześciorga widzących, a w kolejnym roku dokładniej zbadał dwie słyszące. W końcu został przewodnikiem duchowym widzących i zdobył sobie na forum międzynarodowym szacunek swoimi pełnymi ciepła oraz duchowej głębi refleksjami dotyczącymi nieustającej obecności Matki Bożej (Gospy), Jej orędzi oraz ich owoców dojrzewających zarówno w Kościele, jak i na całym świecie.
Ojciec Tomislav Vlašić
Ojciec Tomislav Vlašić, franciszkanin, którego wypowiedzi będę obficie cytował, choć odegrał w sprawie Medjugorje ogromną rolę, nie jest zbyt rozpoznawalny ze względu na swoje pełne oddania zaangażowanie w grupę modlitewną Matki Bożej od 1983 roku, która na Jej prośbę miała pozostać grupą zamkniętą, wolną od ingerencji publicznej.
Komisja
9 stycznia 1987 roku kardynał Franjo Kurarić ogłosił powołanie nowej komisji, która miała zbadać wydarzenia w Medjugorje na żądanie kardynała Ratzingera (późniejszego papieża Benedykta XVI) z Rzymu, odpowiedzialnego za głoszenie wiary katolickiej. W swoim oświadczeniu kardynał Ratzinger wyjaśnił, że sprawa Medjugorje będzie rozpatrywana na dwóch poziomach: faktów, to znaczy tego, co było udziałem samych widzących, oraz owoców tych wydarzeń.
Woda żywa
Ze wszystkich źródeł wody żywej, wypływających z Medjugorje od tego szczególnego dnia w czerwcu 1981 roku, żaden strumień łask nie owocuje obficiej niż zdrój grupy modlitewnej Gospy, który nie jest niczym innym niż szkołą modlitwy, należącą do Maryi, do której zaprasza Ona każdego z nas, byśmy modlili się z głębi serca, wzrastali w Duchu Świętym i zakładali własne grupy modlitewne w każdej rodzinie oraz parafii.
Stulecie szatana
Jeżeli przyjrzymy się temu, co Matka Boża mówiła poprzez widzących w tamtym okresie, być może lepiej zrozumiemy Jej życzenie poprowadzenia grupy modlitewnej (szkoły modlitwy), którą z czasem inni mogą naśladować i od której mogą się uczyć.
14 kwietnia 1982 roku Mirjana otrzymała szczególną wizję: kiedy czekała na pojawienie się Matki Bożej, pod Jej postacią zjawił się szatan. Widząca opisała to następująco:
Był straszliwie brzydki. Nie możecie sobie nawet wyobrazić, jak bardzo. Niemal zabił mnie swoim spojrzeniem, prawie zemdlałam. Powiedział mi: „Musisz odejść od Boga i Matki Bożej, ponieważ będziesz przez nich cierpieć; chodź ze mną, a dam ci szczęście w życiu i w miłości!”. Moje serce powtarzało: Nie! Nie! Nie! Wtedy szatan odszedł i pojawiła się Matka Boża. Powiedziała do mnie: „Przepraszam za to, ale musisz wiedzieć, że szatan istnieje i że poprosił Boga, aby pozwolił mu wypróbować Kościół przez jakiś czas z zamiarem zniszczenia go. Bóg pozwolił mu działać przez jedno stulecie, mówiąc: «Nie zniszczysz go». To właśnie wiek, w którym żyjemy, znajduje się w mocy szatana. Gdy wydarzy się to, o czym mówiłam wam w tajemnicach, jego potęga ulegnie zagładzie. On rozbija małżeństwa, skłóca ze sobą duchownych, opętuje ludzi, a nawet ich zabija. Chrońcie się więc, modląc się, poszcząc, a przede wszystkim modląc się wspólnie. Zacznijcie znów używać wody święconej, noście ze sobą poświęcone przedmioty i dewocjonalia i umieszczajcie je w swoich domach”.
Ta wizja przypomina inną, którą otrzymał sto lat temu papież Leon XIII – zobaczył wtedy w apokaliptycznej wizji Kościół atakowany przez demony. Po tym zdarzeniu nakazał, by kapłani po mszy świętej odmawiali modlitwy do św. Michała Archanioła – i tak było aż do soboru watykańskiego II.Jelena Vasilj słysząca
Jelena Vasilj w okresie kształtowania swojej osobowości z uroczego cichego dziecka wyrosła na piękną i skromną kobietę. Zawsze bezpretensjonalna, o rozbrajającej wręcz pokorze i łagodności, dzięki swojej miłości do Jezusa i Maryi oraz otwartości na działanie Ducha Świętego sprawia, że poprzez jej słowa na wszystkich, którzy pojawiają się w jej otoczeniu, spływa nadzwyczajny spokój oraz ufność. Rozmawiając z Jeleną, odnosi się wrażenie, że jej piękne oczy potrafią przeniknąć duszę człowieka. Gdy mówi o wierze albo prowadzi modlitwę, można wyczuć jej głębokie i prawdziwe poddanie się woli Bożej.