Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wielka Wojna Ojczyźniana 1941-1945 - ebook

Tłumacz:
Data wydania:
7 maja 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Wielka Wojna Ojczyźniana 1941-1945 - ebook

Mało która wojna była taka jak ta. Mało która była tak krwawa, miała tak daleko idące następstwa i zostawiła w pamięci tak głębokie ślady jak ta, którą od 1941 do 1945 roku toczyły ze sobą hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Radziecki. Chodzi nie tylko o to, że wszystko w tej wojnie było na wielką skalę: teatr działań, czas jej trwania, liczba uczestników oraz liczba ofiar. Także o to, że napadając na Związek Radziecki, Hitler rozpętał dokładnie taką wojnę, jakiej rzeczywiście chciał – bezlitosną wojnę zaborczą, wojnę na unicestwienie, w wyniku której – jak obiecywał sobie – on, führer, niczym starożytny wódz stworzy wielkogermańskie imperium, zniszczy przeciwników ideologicznych, a całe narody zamieni w niewolników albo po prostu wytępi. Już choćby dlatego wojna ta od samego początku była walką o „być albo nie być” każdej ze stron. Obie toczyły ją z największą zaciekłością, wiedziały bowiem, że są przyparte do muru.

Christian Hartmann przybliżając czytelnikowi wojnę niemiecko-radziecką dokonał rzadkiej sztuki: przytaczając liczne relacje naocznych świadków, stworzył obraz nie tylko fascynujący, lecz także głęboko przejmujący, niemożliwy do przekazania w zwykłym opisie. Zwięzła, oparta na najnowszym stanie badań analiza pozwala czytelnikowi zachować orientację w teatrze działań wojennych prowadzonych nawet na taką skalę.

Spis treści

I. WPROWADZENIE

II. POLITYKA I – LATA 1940–1941

Sytuacja wyjściowa – Europa w lipcu 1940 roku

Hitler – ideologia i strategia

Monstrualny plan – Wielkogermańska Rzesza Narodu Niemieckiego

Stalin – ideologia i strategia

III. PRZESŁANKI

Napastnicy

Sojusznicy

Związek Radziecki – przestrzeń i ludzie

Obrońcy

IV. WOJNA I – LATA 1941–1942

Wojna widziana z góry – pogląd ogólny

Rok 1941 – niemiecka napaść

Rok 1942 – druga ofensywa niemiecka

Wojna od dołu – doświadczenie uczestników

V. NIEMIECKA WŁADZA OKUPACYJNA

Organizacja okupacji

Między kolaboracją a oporem – społeczeństwo radzieckie pod okupacją

Przestrzenie odpaństwowione – erozja władzy niemieckiej

VI. ZBRODNIE NIEMIECKIE

Żydzi

Jeńcy wojenni

Wojna partyzancka

Leningrad

Eksploatacja

„Spalona ziemia”

VII. POLITYKA II – LATA 1941–1945

Niemiecka polityka zagraniczna

Radziecka polityka zagraniczna

Mobilizacja radzieckiego społeczeństwa

Druga strona zwycięstwa – zbrodnie radzieckie w latach 1939–1945

VIII. WOJNA II – LATA 1943–1945

Rok 1943 – zwrot militarny

Rok 1944 – załamanie frontu wschodniego

Rok 1945 – radzieckie zwycięstwo

Bilans militarny

IX. NASTĘPSTWA

Sytuacja końcowa – Europa w maju 1945 roku

Bilans

X. ANEKS

Kalendarium

Wskazówki bibliograficzne

Zdjęcia

Przypisy

 

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7177-908-4
Rozmiar pliku: 8,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

I. Wprowadzenie

Mało która wojna była taka jak ta. Mało która kosztowała tyle krwi, miała takie następstwa i pozostawiła w pamięci współczesnych tak głębokie ślady jak ta, którą od 1941 roku do 1945 roku toczyły ze sobą Wielkoniemiecka Rzesza i Związek Radziecki. W historii świata nie brakuje wprawdzie konfliktów, o których można powiedzieć, że były krwawe, brzemienne w skutki i nieprędko poszły w zapomnienie, ale nawet wśród tych największych nieliczne tylko można porównać z wojną niemiecko-radziecką. Wszystko w niej miało bowiem wielką skalę – liczba uczestników, teatr działań a przede wszystkim liczba ofiar.

A przecież i pod względem następstw konflikt ten nie ma sobie równych. Oczywiście, zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej wyrosło z wielu korzeni; oczywiście, sprowadzanie triumfu nad hitlerowskimi Niemcami wyłącznie do kilku przesłanek i wydarzeń byłoby czymś zupełnie niestosownym. Ale prawdą jest również to, że bardzo duży, jeśli nie największy, udział w tym zwycięstwie miał Związek Radziecki. To na jego terenach Wehrmacht się wykrwawił, to tam po raz pierwszy pojawiły się też oznaki, że Hitler ze swoim tyleż szaleńczym, co zbrodniczym wyobrażeniem narodowosocjalistycznego panowania nad światem poniesie klęskę. A skutki tego były tak doniosłe, że rok 1945 wcale nie oznaczał ich końca; operacja „Barbarossa” gruntownie bowiem zmieniła mapę Europy. Bez tego wydarzenia etniczny nowy ład i sowietyzacja jej wschodniej połowy byłyby nie do pomyślenia. I co najważniejsze, Wielka Wojna Ojczyźniana, która pociągnęła za sobą miliony ofiar, pozwoliła Związkowi Radzieckiemu stać się światowym mocarstwem.

Niezwykły był wreszcie charakter tej wojny – dwa wielkie totalitaryzmy XX wieku walczące ze sobą na śmierć i życie. Także odpowiedni radykalizm cechował postępowanie obu stron. Obydwa państwa, zarówno nazistowskie Niemcy, jak i stalinowski Związek Radziecki, prowadziły tę walkę niczym krucjatę. Efektem tego była istna orgia przemocy, nawet jeśli wydarzenia na froncie miały w dużej mierze konwencjonalny charakter. Najważniejsze jednak okazało się to, że była to wojna nowego typu, wojna totalna, coraz bardziej ideologizowana, niemal powracająca do atawistycznych początków. A przecież nie było to jakieś starcie kolonialne, toczące się gdzieś daleko, ani wojna bratobójcza, rządząca się własnymi prawami – był to centralny konflikt między dwoma cywilizowanymi europejskimi narodami o wielkich tradycjach. Skutków, jakie wynikły z nowego samozrozumienia państw-stron konfliktu zbrojnego, nie należy lekceważyć. Od 1945 roku co i rusz obserwujemy, jak bardzo to, co powszechnie uważa się za zbrodnię wojenną naznacza i po części zastępuje nowoczesną wojnę. Wiele takich działań powróciło do praktyki z czasów wojny niemiecko-radzieckiej.

Nie stało się tak przypadkiem – niemieckie dowództwo tego właśnie chciało. Operacja „Barbarossa” była wojną napastniczą, rozpoczętą przez Trzecią Rzeszę bez konkretnego powodu i, co miało się okazać jeszcze bardziej przerażające, z góry pomyślaną jako wojna na wyniszczenie z pobudek rasowo-ideologicznych. Nie oznacza to, że Związek Radziecki, którego kierownictwo w 1939 roku wdało się w awanturę paktu Ribbentrop-Mołotow, nie ponosi żadnej winy za radykalizację tej wojny. Tam też rządził totalitarny i głęboko zbrodniczy reżim, na co dzień działający z bezwzględnością, a cóż dopiero mówić o sytuacji, gdy został przyparty do muru. Decydujący jednak pozostaje fakt, że inicjatywa rozpoczęcia tej wojny leży wyłącznie po stronie Niemiec. I to, że niemieckie zbrodnie popełnione w tym czasie ważą w sumie zdecydowanie więcej niż radzieckie.

Doświadczenia tej wojny miały wiele następstw, także w kwestii mentalności walczących ze sobą społeczeństw. Do dziś nie ma chyba większej świętości dla narodów postradzieckich i ich poczucia narodowej tożsamości, jak pamięć o zwycięstwie nad hitlerowskimi Niemcami. Z kolei przegranym głęboko obce stały się w efekcie idee i instytucje, które swego czasu sprawiły, iż wojna taka w ogóle była możliwa. I nie chodziło tylko o to, że napaść skończyła się dla nich wielką katastrofą. W długiej perspektywie czasowej jeszcze bardziej ciążąca miała się okazać narastająca powoli świadomość, że nie tylko ofiary były daremne, ale że sprawa, o którą walczyli, była z gruntu zła.

To, iż pamięć o operacji „Barbarossa” przeżyła nawet jej świadków, daje pierwsze wyobrażenie o mocach, jakie ta wojna wyzwoliła. Dlaczego tak się stało? I dlaczego w ogóle doszło do tej wojny?II. Polityka I
– lata 1940–1941

Sytuacja wyjściowa
– Europa w lipcu 1940 roku

Wszystko wskazywało na to, że rozstrzygnięcie II wojny światowej nastąpiło nie w maju 1945 roku, lecz dużo wcześniej – niespełna rok po jej wybuchu, w czerwcu 1940 roku. Przynajmniej to sugerowała ówczesna mapa Europy. Niemiecki Wehrmacht wziął przeciwników dosłownie szturmem: najpierw Polskę (1 IX – 6 X 1939), następnie Norwegię i Danię (9 IV – 10 VI 1940) i wreszcie zachodnią Europę (10 V – 22 VI 1940). W Polsce i Skandynawii były to w gruncie rzeczy walki na przedpolu, lecz podczas niemieckiej ofensywy na zachodzie już tak nie było. Po szybkim i zaskakującym zwycięstwie nad połączonymi armiami Francji, Belgii, Holandii i brytyjskim korpusem ekspedycyjnym koniec wojny wydawał się bliski. Pokonana Francja, „odwieczny wróg” i wielki przeciwnik Niemiec z okresu I wojny światowej, znalazła się pod okupacją, a Wielka Brytania została odrzucona na wyspy. Wyspiarskie państwo uratowało wprawdzie większość swoich sił lądowych, przynajmniej jeśli chodzi o żołnierzy, miało też jedną z najsilniejszych marynarek wojennych świata i nowoczesne lotnictwo, poza tym dysponowało wręcz niewyczerpanymi zasobami Commonwealthu (Wspólnoty Narodów), lecz pod względem politycznym znalazło się w izolacji. Latem 1940 roku była ostatnim już przeciwnikiem Hitlera; niemal cały kontynent europejski znajdował się pod niemieckim panowaniem.

Chyba nikt się tego nie spodziewał, a zwłaszcza faktu, że nastąpi to w tak krótkim czasie. Prawie dokładnie dwadzieścia jeden lat wcześniej, 28 czerwca 1919 roku, wydawało się, że Rzesza Niemiecka przegrała wszystko – nie tylko I wojnę światowę. Na mocy Traktatu Wersalskiego Niemcy musieli uznać swoją „wyłączną odpowiedzialność” za tę wojnę (art. 231), a więc także zapłacić wystawiony za to rachunek. A ten był wysoki: straty terytorialne wynoszące około 13%, reparacje w ostatecznej wysokości 138 miliardów marek w złocie (stan na 21 IV 1921), rezygnacja ze wszystkich kolonii i większej części floty handlowej, redukcja sił zbrojnych do 115 000 żołnierzy i wiele innych. Warunki postawione przez aliantów były twarde i bezwzględnie uderzały w społeczeństwo, które przecież wskutek wojny, głodu i chorób straciło ponad dwa miliony żołnierzy i milion cywilów. Ale „dyktat wersalski” – jak odbierali go Niemcy – tak naprawdę wcale nie podważał egzystencji narodu niemieckiego, i w tym tkwił cały problem. Alianccy zwycięzcy nie zniszczyli Rzeszy Niemieckiej ani nie zawarli z nią rzeczywistego pokoju, ani też nie odważyli się na faktyczne zaczynanie wszystkiego od nowa razem z jej przywództwem. Wybrali zgubną i niebezpieczną drogę pośrednią: osłabili Rzeszę, upokorzyli ją, a w społeczeństwie niemieckim wywołali nastroje cechujące się głębokimi resentymentami wobec zachodnich mocarstw zwycięskich, przemożnym strachem, afektami wrogimi cywilizacji, szeroko rozpowszechnioną tęsknotą za „narodowym odrodzeniem” i wreszcie także za rewanżem. W gruncie rzeczy warunki po temu wcale nie były takie niesprzyjające. Austro-Węgry, drugi wielki przegrany, rozpadły się na pojedyncze państwa, i w tej sytuacji zjednoczenie niemieckiej Austrii z Rzeszą Niemiecką, czyli rozwiązanie wielkoniemieckie, wydawało się możliwe. Ale Traktat Wersalski zabronił również tego – przynajmniej na razie.

Kolejnym wielkim przegranym I wojny była Rosja, mimo że długo przecież walczyła po stronie alianckiej. Zawierając pokój w Brześciu Litewskim (3 III 1918), wycofała się jednak, dosłownie sparaliżowana morderczą wojną domową – efektem rewolucji lutowej i październikowej 1917 roku. Mimo wielu istotnych różnic w sytuacji obu państw – niemieckiego i rosyjskiego – istniało też kilka wyraźnych paraleli: obydwa były kiedyś mocarstwami, które z I wojny światowej wyszły osłabione, straumatyzowane i okaleczone; po wojnie wtłoczone zostały w zupełnie dla siebie nowe formy państwowe i były całkowicie izolowane na scenie międzynarodowej. Zatem to nie przypadek, że oba „wyrzutki” polityki światowej już wkrótce się ze sobą porozumiały na gruncie polityki zagranicznej i podpisały układ w Rapallo (16 IV 1922). Istniała jeszcze jedna paralela, która się jednak uwidoczniła później, bo dopiero po 1933 roku. Kryzysy militarne, polityczne i ekonomiczne w sposób bezprzykładny zradykalizowały obydwa społeczeństwa – tyle że ich ideologiczne odpowiedzi na te sytuacje skrajnie się od siebie różniły. A przy tym oba te antagonistyczne światopoglądy obiecywały – każdy na swój sposób – przyszłość i ratunek: jeden rasie i narodowi, drugi całej ludzkości. Poniekąd można by tu mówić o stosunku antytetycznym, o napięciu między lewicą a prawicą, które miało odcisnąć swoje piętno na nadchodzącym międzywojniu. Po 1933 roku nazistowskie Niemcy i bolszewicki Związek Radziecki nie ukrywały już głębokiej wzajemnej wrogości, mimo to poważniejszy niż tylko propagandowy konflikt wydawał się początkowo mało prawdopodobny. Między Związkiem Radzieckim a Rzeszą Niemiecką rozciągał się „kordon sanitarny” w postaci powstałych w wyniku I wojny światowej państw środkowoeuropejskich. O wiele większe znaczenie miało jednak co innego: otóż żaden z obu potencjalnych przeciwników nie był wówczas w ogóle w stanie prowadzić wojny – ani pod względem politycznym, ani militarnym.

Strategiczne możliwości nazistowskich Niemiec po 1933 roku były nader skromne. Niemiecka polityka zagraniczna miała swobodę działania jedynie wzdłuż granic Republiki Weimarskiej, a jej cele początkowo ograniczały się do rewizji pokojowego Traktatu Wersalskiego – do ponownego zjednoczenia Kraju Saary z Rzeszą Niemiecką (styczeń 1935) i do okupacji zdemilitaryzowanej Nadrenii przez Wehrmacht (marzec 1936). Nie było to nic więcej niż tylko terytorialne korekty wewnątrz niemieckiego obszaru wpływów. W 1938 roku miało się to jednak zmienić. Dzięki przeprowadzonemu w marcu tegoż roku, właściwie bez przeszkód, przyłączeniu (tzw. Anschluß) Austrii i nieco bardziej dramatycznej aneksji kraju sudeckiego we wrześniu/październiku nazistowskie Niemcy mogły po raz pierwszy rozszerzyć swoje granice. Jedno i drugie można było jeszcze uzasadniać prawem narodów do samostanowienia, co propagował amerykański prezydent Woodrow Wilson pod koniec I wojny światowej. Ale Adolf Hitler nie myślał kategoriami granic i tradycji bismarckowskiej Rzeszy, miało się to wkrótce ujawnić – w marcu 1939 roku zajął „resztę Czech”, ziemie nazywane od tej pory Protektoratem Czech i Moraw. Była to brutalna okupacja i punkt zwrotny w stosunkach międzynarodowych – mocarstwa zachodnie musiały wreszcie uznać, że ich polityka ustępstw, stawiania na równowagę sił, na Appeasement, skończyła się fiaskiem. Ich gwarancje dla państw Europy Wschodniej Hitler zupełnie zignorował. Gdy krótko potem próbował zaszantażować terytorialnie i – co ważniejsze – politycznie również Polskę, nie pozostawił Wielkiej Brytanii i Francji wyboru – na niemiecką napaść na Polskę 1 września 1939 roku oba te państwa zareagowały dwa dni później wypowiedzeniem wojny. W ten sposób zaczęło się dla Rzeszy Niemieckiej to, co jej führer planował i przygotowywał już od dawna – zdobywanie przestrzeni życiowej środkami wojennymi.

W lipcu 1940 roku etap ten wydawał się już prawie zamknięty, w każdym razie w Europie. Ale jeśli przyjrzymy się mapie dokładniej, dostrzeżemy, jak zróżnicowany w rzeczywistości był blok państw należących do niemieckiego obszaru wpływów. Składał się z terenów regularnie – całkowicie lub częściowo – okupowanych przez Niemcy (Czechy i Morawy, Polska, Dania, Norwegia, Belgia, Holandia, Luksemburg i Francja), z państw sprzymierzonych (Związek Radziecki, Włochy, od listopada 1940 roku Rumunia i Węgry, od marca 1941 Bułgaria), zaprzyjaźnionych (Finlandia, Rumunia, Hiszpania) albo w dużej mierze niezależnych (Słowacja); liczba państw neutralnych spadała nieustannie do lata 1941 roku. Po kampanii bałkańskiej i zajęciu przez wojska niemiecko-włoskie Jugosławii i Grecji (6 IV – 23 IV 1941) już tylko nieliczne „wyspy” w Europie pozostawały nietknięte wojną i dyktaturą, a były to: Szwajcaria, Szwecja, Irlandia, Portugalia i Turcja, ale nawet tam systematycznie wzrastała presja niemieckiej polityki.

Niemal cała Europa znajdowała się wówczas w zasięgu nazistowskich Niemiec; odpowiednio duży był też ich potencjał wojskowo-ekonomiczny. Opór wobec okupanta prawie nie istniał. W każdym razie siły ofensywne Wielkiej Brytanii zdawały się chwilowo wyczerpane, a europejskie ruchy oporu musiały się dopiero zorganizować. Społeczeństwa pozostające pod okupacją nastawiały się przeważnie na L’attentisme – ostrożne przeczekanie. Dla Hitlera i jego zwolenników były to warunki jak najbardziej sprzyjające. Latem 1940 roku potęga führera sięgnęła zenitu i wiele zdawało się przemawiać za tym, że niesamowite ryzyko rozpętania wojny najwyraźniej się jednak Niemcom opłaciło.

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: