Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wielkopolska poprzez wieki - ebook

Data wydania:
4 lipca 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Wielkopolska poprzez wieki - ebook

Wielkopolska poprzez wieki  to świetnie napisana  historia Wielkopolski od czasów prehistorycznych po koniec XX wieku. Dzięki tej książce można zrozumieć, że ta najstarsza polska dzielnica położona w samym sercu naszego kraju w dużym stopniu kształtuje jego wizerunek.

To książka dla miłośników regionu, ale też dla wszystkich zainteresowanych dziejami Polski. Autor, Jerzy Topolski, należy do grona najwybitniejszych polskich historyków. Jego wiedza i umiejętność przystępnego jej przedstawiania stawiają książkę w szeregu najlepszych opracowań historii Wielkopolski.

Po prostu znakomita lektura historyczna.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7976-949-0
Rozmiar pliku: 2,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

1. Z PERSPEKTYWY STULECI

Polonia Maior – Wielkopolska

W 1257 roku, wkrótce po śmierci Przemysła I (1239–1257), jego następca Bolesław Pobożny (1239–1278), gorliwy obrońca zachodniej granicy, pierwszy użył tytułu księcia Wielkopolski (dux Poloniae Maioris), a tym samym oficjalnie, bo w dokumencie swej kancelarii, nazwy Wielkopolska (oczywiście w łacińskiej wersji). Było to świadectwo doniosłej wagi przemian historycznych. Z jednej strony wskazywało na zakończenie procesu tworzenia się wielkopolskiego regionu historycznego, który odtąd żył własnym i ogólnopolskim życiem, a z drugiej – świadczyło o znacznym postępie w procesie kształtowania się świadomości ogólnonarodowej, tzn. świadomości zarazem regionalnej i narodowej, w której zaakcentowana została historyczna rola Wielkopolski.

Zaakcentowanie to dokonywało się w dużym stopniu poprzez samo rozpowszechnienie nazwy „Wielkopolska”. Jakiż to sens miała jednak owa nazwa, skoro ją samą uznajemy za sformułowanie określonego programu? Przypomnijmy więc najpierw, że początkowo tereny nadwarciańskie prawdopodobnie nazywano po prostu Polską. Dopiero z czasem nazwa ta, wywodząca się od wielkopolskich pól i od wielkopolskich Polan, objęła całość piastowskiego państwa. Powstała wówczas potrzeba odrębnego określenia dla nadwarciańskiego kraju. Nazwano go po łacinie Polonia Maior, a po polsku – Wielkopolska.

Można jednak postawić pytanie, dlaczego to pewna część kraju otrzymała nazwę Wielkopolska (Polonia Maior) w czasie, gdy cały kraj zwał się Polską? Otóż dla ówczesnych mieszkańców naszego kraju termin „wielki” w takim terytorialnym zestawieniu nie oznaczał jedynie kraju wyróżniającego się wielkością, lecz również kraj z jakichś powodów wysuwający się na czoło, bogaty tradycjami, stary, szczególnie ważny lub nawet pod pewnymi względami najważniejszy. Jeszcze dziś mówimy o kimś, że jest np. wielkim pisarzem czy wielkim uczonym, nie mając wcale na myśli fizycznych „wymiarów” tych ludzi. Popularyzując nazwy Polonia Maior i Wielkopolska, wskazywano więc na znaczenie tej części Polski w całym państwie, w tym także na stołeczną rolę Gniezna. Tkwiło tu przeświadczenie o jej decydującej roli w budowaniu państwa, a zarazem program podkreślenia tego w świadomości ogólnonarodowej, działanie podnoszące znaczenie Wielkopolski w kształtowaniu się losów całego narodu. W nazwie „Wielkopolska” odczytać można, nierozerwalnie splecioną, tak regionalną, jak i ogólnopaństwową treść. Na podstawie samej analizy nazwy dochodzimy więc do wniosku, że przynajmniej od XIII wieku Wielkopolska jest, nie tylko z punktu widzenia samego procesu dziejowego, lecz również w świadomości społecznej, pewnym, charakteryzującym się własnymi cechami regionem, ściśle zarazem związanym z całym krajem. Kronikarz mistrz Wincenty (zwany Kadłubkiem), żyjący od około 1150 do około 1223 roku, usiłował wielkopolską i gnieźnieńską tradycję początków państwa i pierwszej stolicy (także kościelnej) przypisać Krakowowi, zarazem przeciwstawiając kult św. Stanisława kultowi św. Wojciecha, lecz nie mogło to zmienić historii.

Cechy charakterystyczne wielkopolskiego regionu historycznego

Powstaje pytanie, co było głównym powodem wyróżnienia takiego regionu? Czy były to przede wszystkim odrębności geograficzne – jak to często było z wieloma regionami – czy też czynniki innego rodzaju? Jeśli spojrzymy z perspektywy historycznej na ten problem, tzn. na pytanie, jakie cechy charakterystyczne wyróżniają Wielkopolskę spośród innych regionów naszego kraju, okaże się, że cech tych jest wiele oraz że kształtowały się one dynamicznie w ciągu wieków.

Analogicznie rzecz biorąc najwcześniejszym faktem, który sprawił, że Wielkopolska z określonej, lecz nie wyodrębnionej w jakiś sposób, części europejskich przestrzeni zasiedlenia człowieka stała się regionem o własnej osobowości historycznej i granicach, było ukształtowanie się na jej terenie plemiennej organizacji Polan – zalążka państwa. Ujmując to ogólnie, zasięg terenów objętych przez Polan wyznaczają granice Wielkopolski jako regionu historycznego. Są to więc tereny leżące wzdłuż środkowego i dolnego biegu Warty oraz jej głównych dopływów – Noteci, Obry i Prosny. Jest oczywiste, że warunki do powstania najpierw zwartego organizmu plemiennego, a następnie do działań integrujących wokół ośrodka wielkopolskiego również inne ziemie zasiedlone przez polskie plemiona, ukształtowane zostały przez różnorodne procesy gospodarcze, społeczne, polityczne i kulturalne (o których szczegółowiej będziemy mówili w dalszej części pracy). Fakt, że Wielkopolska była kolebką państwa, stał się elementem świadomości historycznej Wielkopolan.

W toku rozwoju historycznego na losy tak polańskiej organizacji plemiennej, jak i samego terenu Wielkopolski wpływało sąsiedztwo z innymi ziemiami. Było to przede wszystkim sąsiedztwo z terenami opanowanymi przez Niemców, którzy po podporządkowaniu sobie plemion zachodniosłowiańskich zetknęli się bezpośrednio z ziemiami wielkopolskimi, śląskimi i pomorskimi. W ten sposób Wielkopolska narażona była na ekspansję niemiecką. Sąsiedztwo to nakładało na Wielkopolskę naturalne zadanie obrony zachodniej granicy, a jednocześnie wytwarzało w niej ośrodek kształtowania się zachodniej polityki państwa, oscylującej między pokojem i wojną.

Sąsiedztwo Śląska, Pomorza (Wschodniego, czyli Gdańskiego i Zachodniego) oraz Ziemi Lubuskiej miało przez cały bieg dotychczasowych dziejów bardzo wyraźny wpływ na kształtowanie się swoistych cech regionu. Załamanie się politycznego programu Przemysła II, rozrywające w konsekwencji na półtora wieku bliższe związki Wielkopolski z Pomorzem Gdańskim, wywarło nader negatywny wpływ na dzieje nie tylko obu regionów, lecz poprzez problem krzyżacko-pruski również na losy całego państwa. W ciągu wieków miało miejsce intensywne wzajemne oddziaływanie Wielkopolski i sąsiadujących z nią regionów, niezależnie od tego, czy wchodziły one w skład państwa polskiego czy nie.

Odrębności struktury gospodarczej i społecznej

W okresie przedrozbiorowym Wielkopolska przodowała w rozwoju gospodarczym i tempie przemian w strukturze społecznej. To szybkie tempo wzrostu gospodarczego związane było z postępem działalności inwestycyjnej, co obserwujemy wyraźnie od czasów stabilizacji osadniczej w okresie przedpaństwowym. Bezpośrednio przed rozbiorami Wielkopolska cechowała się silnym rozwojem przemysłu i miast. Dystans gospodarczy między sąsiednimi terenami Brandenburgii a Wielkopolską powiększał się na jej korzyść. Dotyczy to również Pomorza Zachodniego i Pomorza Wschodniego oraz innych regionów (Mazowsza, Małopolski, wschodniej Wielkopolski). Jednocześnie zaś następowało wyrównywanie się poziomów gospodarczych Wielkopolski i Śląska. Wielkopolska stawała się najwyżej gospodarczo rozwiniętym terenem w kraju. Ten rozwój został zahamowany przez brutalne wtargnięcie w latach 1772–1793 zaborcy pruskiego. W ramach państwa pruskiego zaczęła się ona rozwijać pod względem gospodarczym jednostronnie w kierunku agrarnym, tak że dopiero w najnowszym okresie – poprzez intensywną industrializację – zaczęło następować przezwyciężanie głęboko negatywnego dziedzictwa zaborów.

Swoiste cechy struktury społecznej Wielkopolski pozostawały w ścisłym związku z osobliwościami jej rozwoju gospodarczego. Do cech tych należał, biorąc pod uwagę czasy nowożytne, stosunkowo wysoki odsetek ludności rzemieślniczo-przemysłowej i miejskiej, w obrębie zaś warstwy szlacheckiej – dominacja średniej szlachty, przy braku magnaterii (a więc i rzesz jej szlacheckiej klienteli). Duży odsetek ludności rzemieślniczej i handlowej (w końcu XVIII w. około 1/4 ludności), będący wyrazem rozwoju przemysłu i gospodarki towarowo-pieniężnej, wiązał się z istnieniem dużej liczby chłopów czynszowych (tzn. nie odrabiających w zasadzie pańszczyzny) w strukturze społecznej wsi. Średni szlachcic wielkopolski (najczęściej jedno lub paruwioskowy) musiał znacznie lepiej opanować zasady kalkulacji gospodarczej, aniżeli jego współbrat klasowy z innych regionów Polski. Gleby zaś, na których gospodarował, były znacznie mniej urodzajne w porównaniu z tymi, jakimi dysponowała szlachta wielu innych regionów.

W parze z odrębnościami rozwoju gospodarczego i struktury społecznej szły charakterystyczne cechy mentalności mieszkańców Wielkopolski, które szczególnie wyraźnie zaobserwować można było dopiero z perspektywy historycznej. Niektóre z tych cech, zachowane do dziś, niesłusznie przypisywano dopiero okresowi zaborów, a więc wpływom zaborcy pruskiego, który zresztą, podtrzymując to przekonanie, chciał stworzyć mit o swej rzekomej cywilizacyjnej misji na zagarniętych terenach. Do tych cech można przede wszystkim zaliczyć: zrozumienie dla znaczenia oświaty powszechnej, która też w Wielkopolsce przedrozbiorowej osiągnęła najwyższy w kraju stopień rozwoju, gospodarność związaną z aktywnością ekonomiczną wszystkich klas, ze szlachtą włącznie, racjonalizm, tolerancję, a jednocześnie głębokie przywiązanie do swej ziemi.

Historyczne granice Wielkopolski

Granice Wielkopolski wyznaczone zostały w zasadzie już w czasach plemiennych (państewko plemienne Polan), choć w okresie średniowiecznym mają jeszcze miejsce pewne zmiany, na czoło wysuwa się tutaj utrata, w związku z ekspansją brandenbursko-krzyżacką, obszarów nad dolną Notecią u jej ujścia do Warty, wraz z Santokiem i Drezdenkiem, oraz przyłączenie tzw. Krajny, czyli ziemi na północ od Nakła, a poza tym ziemi wschowskiej. Granice te utrzymały się do rozbiorów.

W skład Wielkopolski do czasu rozbiorów wchodziły dwa województwa: poznańskie i kaliskie. Województwo poznańskie obejmowało powiaty: poznański, kościański oraz ziemie wschowską i wałecką, zaś województwo kaliskie powiaty: kaliski, pyzdrski, koniński, gnieźnieński, kcyński i nakielski. W roku 1768 z północnej części województwa kaliskiego wydzielono województwo gnieźnieńskie. Wszystkie te tereny tworzyły tzw. Wielkopolskę właściwą. Warto tu wskazać, że Wielkopolską nazywano nieraz teren szerszy, mianowicie obejmujący także województwa: sieradzkie, łęczyckie, inowrocławskie i brzesko-kujawskie. W użyciu, lecz już w czasach późniejszych, było również określenie Wielkopolski jako odpowiednika – głównej obok Małopolski – prowincji Korony. W tym sensie Wielkopolska obejmowała również Mazowsze i Podlasie. Nas interesuje tutaj jedynie owa Wielkopolska właściwa, czyli historyczny region wielkopolski.

W latach 1772–1776 w wyniku pierwszego rozbioru Polski Prusy zagarnęły znaczną część Wielkopolski (o czym będzie jeszcze mowa), włączając ją do utworzonego tzw. Obwodu Nadnoteckiego. W roku 1793 drugi rozbiór Polski oddał w ręce Prus resztę Wielkopolski. Ta część Wielkopolski wraz z innymi ziemiami zabranymi przez Prusy w wyniku drugiego rozbioru utworzyła tzw. Prusy Południowe. Istniały one do 1807 roku, kiedy to po pokonaniu Prus przez Napoleona utworzono Księstwo Warszawskie. Wielkopolska weszła w skład księstwa, dzieląc się na trzy departamenty: poznański, kaliski i bydgoski. Po upadku Napoleona kongres wiedeński w roku 1815 dokonał nowego podziału Polski. Jednocześnie rozbita została Wielkopolska. Z zachodnich jej części wraz z Poznaniem utworzono tzw. Wielkie Księstwo Poznańskie i włączono je do Prus. Części wschodnie Wielkopolski, stanowiące przed rozbiorami wschodnie obszary województwa kaliskiego, przypadły Rosji, stając się najbardziej na zachód wysuniętym terytorium jej imperium.

W ten sposób Prosna podzieliła Wielkopolskę, żyjącą odtąd w dwu różnych organizmach państwowych, poddaną dwu różnym politykom gospodarczym i odmiennym oddziaływaniom kulturowym. Po roku 1870, na skutek nasilania się procesów germanizacyjnych, przestano używać nazwy Wielkie Księstwo Poznańskie, zastępując ją określeniem Provinz Posen. Na przełomie lat 1918/1919 w wyniku powstania wyparte zostały z Poznańskiego oddziały niemieckie oraz wywalczona polska granica zachodnia. Nie zdołano jednak odzyskać całości ziem historycznej Wielkopolski. W granicach Niemiec pozostała Wschowa, Babimost, Międzyrzecz, Trzcianka, Piła, Wałcz, Złotów. Z tych to ziem powstał twór administracyjny nazwany Grenzmark Posen-Westpreussen (Marchia Graniczna Poznań – Prusy Zachodnie), zachowując w ten sposób w ramach Rzeszy nazwy Poznań i Prusy Zachodnie (oznaczając również tym terminem zabrane w pierwszym rozbiorze Pomorze Gdańskie), co stanowiło punkt wyjścia do nowej ekspansji, o czym wyraźnie mówiono. We wrześniu 1939 roku Wielkopolska została napadnięta i zagarnięta przez wojska hitlerowskie, stając się częścią tzw. ziem wcielonych do Rzeszy jako tzw. Okręg Poznań (Reichsgau Posen), a następnie jako tzw. Kraj Warty (Wartheland). Wyzwolenie w 1945 roku przyniosło jedność wielkopolskiemu regionowi historycznemu w ramach odbudowanego państwa, a także w zasadzie w ramach województwa poznańskiego, nawiązującego w znacznym stopniu do dawnych granic Wielkopolski właściwej.

Jak już stwierdziliśmy, obszar historycznego regionu wielkopolskiego nie stanowi wyraźnie wyróżniającej się krainy geograficznej. Wielkopolska leży w środkowej części Niżu Polskiego, rozciągając się między pojezierzami nadbałtyckimi a wyżynami regionów południowych. Ma nizinny, pofałdowany, w większości pagórkowato-pojeziorny krajobraz o wysokościach bezwzględnych rzadko przekraczających 150 m n.p.m. Dzieli ją wewnętrznie szereg pasm pradolin, biegnących na ogół równoleżnikowo i rozległych wysoczyzn leżących wyżej niż dno pradolin. Do pradolin równoleżnikowych zaliczamy: Pradolinę Notecką (stanowiącą naturalną granicę na północy Wielkopolski), Pradolinę Warciańsko-Odrzańską i wyznaczającą południową granicę regionu mniejszą Pradolinę Barycko-Głogowską. Oprócz pradolin równoleżnikowych Wielkopolska jest pocięta pewną liczbą mniejszych pradolin o przebiegu bardziej południkowym. Ponad terenami pradolin oraz nizin o wysokości 50–100 m n.p.m. wznoszą się pokryte pagórkami moreny czołowe oraz poorane licznymi rynnami jezior i dolinami rzek wysoczyzny: gnieźnieńsko-poznańska i kalisko-leszczyńska o wysokościach 100–150 m n.p.m.

Ukształtowanie powierzchni i rzeźba terenu Wielkopolski jest przede wszystkim wynikiem różnorodnego działania lodowca, który nawiedzał Wielkopolskę trzykrotnie. Tak okresy zlodowacenia, jak i okresy ocieplenia trwały po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy lat, przynosząc nakładające się efekty w ukształtowaniu się terenu oraz w dużym stopniu jego pokrywy glebowej. W Wielkopolsce w związku z tym typowe są gleby bielicowe utworzone ze skał pochodzenia lodowcowego, głównie piaski, gliny, iły, pyły. Nie są to gleby o wysokiej naturalnej urodzajności, lecz łatwe do uprawy i dlatego przyciągające człowieka dysponującego prymitywnymi narzędziami. Szata leśna Wielkopolski jest stosunkowo młoda, gdyż mogła wykształcić się dopiero po cofnięciu się ostatniego lodowca. W ramach wyróżnionych czterech działów geobotanicznych Wielkopolska należy do tzw. działu bałtyckiego, dla którego charakterystyczne są duże przestrzenie bezleśne i lasy sosnowe, a poza tym w okresach wcześniejszych – liczne bagna i łąki na dnie dolin. Szata leśna, a także przestrzenie bagienne ulegały stopniowemu kurczeniu się, było to jednak już wynikiem działalności człowieka. W okresie kształtowania się państwa Wielkopolska nie była już terenem bezkresnych lasów, jak to nieraz w literackich wyobrażeniach sobie przedstawiano.2. W STAROŻYTNOŚCI

Brzask społeczeństwa ludzkiego

Zanim człowiek pojawił się na Ziemi, istniała jedynie historia przyrody. Historia właściwa zaczyna się wraz z człowiekiem, który wchodząc w kontakt z otaczającym go światem natury i światem ludzi, zmieniał oba „światy”, jednocześnie się im podporządkowując. Dlatego również dzieje każdego terytorium zaczynają się dla nas wtedy, gdy uda nam się na nim znaleźć ślady ludzkiego życia i ludzkiej działalności. Na ziemiach polskich najstarsze ślady istnienia człowieka mają dość późną metrykę, pochodzą bowiem dopiero z końcowej fazy przedostatniego zlodowacenia. W Wielkopolsce, w większym stopniu pokrywanej lodowcami, człowiek mógł – przybywając z południa – pojawić się dopiero, gdy kończyło się ostatnie, najbardziej zresztą uporczywe, zlodowacenie, ocieplał się wówczas klimat, pojawiała się szata roślinna oraz świat zwierzęcy. Było to około 13 tysięcy lat temu, a więc jeszcze w czasach nazywanych przez archeologów późnym paleolitem lub późną fazą starszego okresu epoki kamienia, a przez geologów plejstocenem lub starszą fazą czwartorzędu. Podkreślmy, że pierwsi ludzie na terenach późniejszej Polski pojawili się właśnie w Wielkopolsce. Człowiek znajdował się wówczas we wczesnej fazie rozwoju, tzn. rozpoczynała się jego ewolucja kulturowa. Dla tego stanu charakterystyczne było bierne wykorzystywanie przyrody w formie rozwiniętego zbieractwa, kiedy to mamy już do czynienia z posługiwaniem się prymitywnymi narzędziami, ułatwiającymi polowanie i rybołówstwo. Nie inaczej działo się wówczas na terenach o wcześniejszym, a nawet znacznie wcześniejszym pojawieniu się człowieka. Wszędzie panowało zbieractwo.

Jednocześnie zaś następowało stałe udoskonalanie narzędzi kamiennych. W środkowym okresie epoki kamienia, zwanym przez archeologów mezolitem, trwającym od około 8000 lat p.n.e. do na naszym terenie około 4000 lat p.n.e., w warunkach wyraźnej poprawy klimatu oraz rozszerzania się flory (pojawienie się lasów) i fauny, następował dalszy rozwój kultury materialnej i duchowej człowieka.

Pod względem geologicznym zaczęła się wówczas młodsza faza czwartorzędu, zwana holocenem – trwająca do dziś. Wielkopolska, nie stanowiąc pod tym względem wyjątku w porównaniu z innymi regionami ówczesnego świata, była terenem o zmieniającym się osadnictwie myśliwych i zbieraczy mezolitu. Dla ówczesnego człowieka ziemia była jeszcze nieskończona w swych rozmiarach. Nie istniały państwa, granice i władza.

Rewolucja neolityczna. Przewrót etniczny i językowy

W różnych czasach, na różnych terenach, tu i ówdzie wcześniej niż 8000 lat temu (czyli około 6000 lat p.n.e.) dokonała się pierwsza wielka przemiana w życiu społeczeństwa ludzkiego, nazwana rewolucją neolityczną. Neolit, czyli młodsza epoka kamienia, zaczął się na naszych terenach około 6000 lat temu, zaś na terenach o lepszych warunkach klimatycznych około 3000 lat wcześniej. Istotą rewolucji neolitycznej, określonej także jako rewolucja rolnicza, było – jak pisze V.G. Childe – „przeobrażenie ludzi z pasożytów w czynnych partnerów przyrody”. Człowiek odkrył rolnictwo i hodowlę zwierząt, a przez to mógł sobie zapewnić większe i bardziej stałe zasoby żywności. Wzrosła niepomiernie ilość energii, poprzez zwiększone czerpanie jej z roślin i zwierząt, którą mógł człowiek dysponować. Zaczęła pojawiać się specjalizacja, a to zwiększało ludzką inwencję. Rodziło się życie osiadłe i powstawały liczne więzi społeczne. Człowiek wyszedł ze stanu dzikości. Zaczął produkować nowe narzędzia np. topór, naczynia z gliny i uzyskiwać włókna. Pojawiła się wymiana.

Nie wiemy, gdzie zaczęła się rewolucja neolityczna, lecz poczynając od terenów Bliskiego Wschodu i Afryki (Jerycho w dolinie Jordanu, gdzie już około 6800 lat p.n.e. ludzie mieszkali w obwarowanym pierwotnym mieście i trudnili się rolnictwem; wioski Dżarmo w Iraku i Tepe Sarab w Iranie zamieszkane były już w okresie między 7000 a 6500 lat p.n.e.; wykopaliska znad jeziora Fajum w dolinie Nilu świadczą o rolnictwie około 4500 lat p.n.e.) rozprzestrzeniała się, drogą przez Morze Śródziemne i Dunaj, w Europie, wypierając wszędzie łowców poza swe granice. Rewolucja neolityczna przypadała w Europie głównie na okres 4500–2000 lat p.n.e., czyli od 6500 do 4000 lat temu.

Na początek tego okresu datować można również ów wielki przewrót na ziemiach polskich, w tym na terenach nad Wartą i Odrą; zresztą ogólny gospodarczy obraz Europy (poza terenami północnymi) charakteryzował się w tym czasie licznymi podobnymi cechami wspólnymi, do których zaliczyć należy uprawę zbóż (pszenica, proso, jęczmień), a później też roślin strączkowych (groch, soczewica, bób) i włókienniczych oraz hodowlę bydła, owiec, kóz i świń. W początkowym okresie neolitu do spulchniania ziemi używano motyk; ziemię użyźniano przez wypalanie lasów i siano na tak spopielonej i lekko wzruszonej ziemi. Potem nastąpił postęp również w tej dziedzinie.

Wzrastała liczba ludności zamieszkującej ziemie polskie; dotyczyło to również Wielkopolski. Jakie to były grupy ludności? Archeologowie i historycy nadają różnym grupom ówczesnej ludności odpowiednie określenia na podstawie charakterystycznych cech wytworów pozostawionych przez te grupy, ich kultury, przede wszystkim na podstawie form i sposobu ozdabiania wyrobów ceramicznych, a także formy grobów. W rolniczej strefie Europy, a więc w całej Europie poza samą północą, najżywsze kontakty z najszybciej przeżywającymi rewolucję neolityczną terenami Bliskiego Wschodu oraz Indusu (Mohendżo-Daro, Harappa) miały regiony południowej Europy. Na tereny wielkopolskie najsilniej oddziałała ludność innego obszaru strefy rolniczej, mianowicie naddunajskich części środkowej Europy, czyli ludność kultur ceramiki wstęgowej oraz, co było szczególnie ważne dla Wielkopolski, ludność tzw. kultury pucharów lejkowatych, której centrum znajdowało się w północnych Niemczech i Danii. Wpływy kulturowe niesione przez ludność znad Dunaju i z północnego zachodu mieszały się, dając w sumie rozwój gospodarczy, społeczny i kulturowy. W Wielkopolsce rozwijało się rolnictwo wypaleniskowe, zaś w społeczeństwie zachodziły wyraźne przemiany. Ogromny kurhan z Wietrzychowic k. Izbicy Kujawskiej wskazuje na elementy organizacji społecznej oraz dość rozwiniętych wierzeń religijnych. Szczytowym okresem rozwoju kultur ceramiki wstęgowej i kultury pucharów lejkowatych było tysiąclecie 3500–2500 p.n.e. Z tego okresu pochodzi ważne odkrycie w Strzelcach k. Mogilna odcisków ziarn żyta na naczyniach, co świadczy o zaawansowanym rolnictwie plemion kultur ceramiki wstęgowej. Do zdobyczy tych dołączają się również osiągnięcia kultury amfor kulistych, której nosicielami byli prawdopodobnie potomkowie dawnych myśliwych leśnych. Wkrótce kultury te uległy wybitnym przekształceniom.

W owych czasach, a także jeszcze znacznie później, jakkolwiek ludzie prowadzili coraz bardziej osiadły tryb życia, normalnym zjawiskiem było stałe przesuwanie się mas ludzkich w poszukiwaniu nowych siedzib i nowych warunków bytowania. W końcowych stuleciach neolitu (2500–1800 lat p.n.e.) miały miejsce wielkie ruchy ludnościowe o charakterze pokojowym. Na ziemiach polskich upowszechniła się kultura tzw. ceramiki sznurowej, której nosicielami była ludność pochodząca ze stepów czarnomorsko-kaspijskich, należąca do indoeuropejskiej grupy językowej, czyli grupy, z której wywodzą się współczesne języki europejskie. To opanowanie przez „sznurowców” wielkich przestrzeni Europy, m.in. terenów Polski, stanowiło wielki przewrót historyczny o charakterze etnicznym i językowym. Nowe ludy – choć słabo obznajomione z rolnictwem – mieszając się z dawnymi, wniosły wiele nowych elementów do życia materialnego (m.in. znajomość konia, nowej broni) i duchowego, w szczególności zaś wzmocnienie czynnika organizacyjnego, a jednocześnie wojowniczość. Nie darmo „sznurowców” nazwano ludem czekanów bojowych. Od tego czasu przez wiele setek lat Europa była areną napływających nowych, kolejnych fal ludów indoeuropejskich. Wszystko to, jak w wielkim tyglu, ulegało przemieszaniem wewnętrznym i zróżnicowaniom. Coraz częstsze były też wstrząsy wojenne. Skończył się okres neolitycznego względnie spokojnego życia.

Epoka brązu. Szybkie tempo rozwoju Polski zachodniej

W tym czasie następowało również przejście do nowej ery w życiu ludzkości, charakteryzującej się zastępowaniem narzędzi kamiennych przez narzędzia wykonane z brązu (stopu miedzi z innymi metalami zapewniającymi twardość). Epoka brązu trwała na naszych terenach około 1000 lat (1700–650 lat p.n.e.) i była w sumie okresem dalszego postępu rolnictwa i hodowli. Dopiero w połowie tej epoki nastąpiła wyraźniejsza stabilizacja ludnościowa w Europie. Epoka brązu nie zaczęła się jednocześnie na różnych terenach. Najwcześniej datować ją można na Bliskim Wschodzie i na południu środkowej Europy. W Wielkopolsce, lecz bez jej północnych części, wraz z południowo-zachodnią Polską rozpoczęła się wcześniej niż na pozostałych terenach kraju, które charakteryzowały się przez dłuższy czas pewnym zapóźnieniem w postępie dziejowym. Jest to w ogóle okres większego różnicowania się świata, jeśli chodzi o tempo rozwoju historycznego. I tak w czasie, gdy do środkowej Europy zaczął docierać brąz, lecz trwała tam jeszcze epoka kamienia, znany każdemu uczniowi Hammurabi – wielki władca Babilonu, państwa bogatego i pełnego ludnych miast, kazał przygotować wielkie czarne obeliski z wypisanymi artykułami swego kodeksu i ustawić w tych miastach. W owych też czasach Egipt miał już poza sobą tysiącletnią historię państwową, wtedy to właśnie po śmierci ostatniego faraona z XII dynastii toczyła się walka południowego Egiptu z północnym i nastąpił najazd sprowadzonych przez tych ostatnich Hyksosów (prawdopodobnie Indoeuropejczyków).

Pierwszą kulturą epoki brązu w Wielkopolsce jest wywodząca się z ziem czeskich kultura zwana unietycką (od Unĕtic pod Pragą). Widać wówczas wyraźnie rozwój organizacji plemiennej, o czym świadczą m.in. potężne kurhany z Łęk Małych k. Kościana. Nowa kultura szybko wrosła w dawne podłoże, dając w wyniku procesów adaptacji i zmian najpierw kulturę zwaną przez archeologów przedłużycką, a następnie w końcu drugiego tysiąclecia p.n.e. kulturę zwaną łużycką. W ten sposób ziemie polskie zostały wciągnięte w proces przemian zapoczątkowanych na terenach Łużyc, części Saksonii, Śląska, Czech, Moraw i Słowacji.

Nadal utrzymywały się różnice w rozwoju zachodnich i wschodnich części Polski. Na terenach wschodniej Polski wytworzyła się kultura zwana trzciniecką. Wiele jej elementów weszło do wspomnianej kultury łużyckiej, która ogarnęła najpierw Polskę zachodnią, a następnie i inne ziemie. Kultura łużycka jako wyraz ujednolicenia kulturowego naszych ziem panowała od około 1300 lat p.n.e. do początków epoki żelaza, która rozpoczęła się na naszych ziemiach około 650 lat p.n.e. W sumie stwierdzić jednak można wyraźną ciągłość w rozwoju gospodarczym, a najprawdopodobniej także w rozwoju społecznym, wymienionych kultur Polski zachodniej, panujących od początków brązu. W Wielkopolsce więc rozwijało się w dalszym ciągu rolnictwo, o czym mówią m.in. liczne znaleziska sierpów.

W związku z coraz intensywniejszym rolnictwem oraz rozwojem garncarstwa (naczynia o ostrych profilach, zdobione guzami) i innych rzemiosł wzrosła wyraźnie stopa życiowa ludności. Wielkopolska należy do terenów, które dostarczyły archeologom stosunkowo dużej ilości narzędzi z brązu. Charakterystycznym zjawiskiem było upowszechnienie się zwyczaju palenia zmarłych. Ludność nadal żyła w stanie wspólnoty rodowej, choć właśnie okres kultury łużyckiej zapoczątkował doniosłe zmiany społeczne i polityczne. Wykształciły się wówczas większe niż rody związki o charakterze politycznym, czyli plemiona oraz prawdopodobnie także mniejsze ugrupowania. Wydaje się, że przeciętny mieszkaniec Wielkopolski nie różnił się pod względem poziomu kultury od swych odległych sąsiadów z innych krajów, nawet tych o rozwijającej się cywilizacji miejskiej i handlowej, istniała bowiem wówczas – a i długo potem – przepaść między kulturą i stopą życiową elity panującej a reszty społeczeństwa.

W czasie, gdy rozwijała się kultura unietycka i przedłużycka, upadały w odległej dolinie Indusu wspaniałe cywilizacje miejskie Harappa i Mohendżo-Daro, ulegając najazdowi Ariów. Rozkwitała natomiast cywilizacja na Krecie, wkrótce szeroko opanowanej przez Achajów, mocne było państwo Hetytów w Azji Mniejszej, a Egipt zdołał już uwolnić się od najazdów hyksoskich. Były to również czasy Tutenchamona, znanego wszystkim z bajecznie bogatego grobu. Wśród zdarzeń, które towarzyszyły wykształcaniu się kultury łużyckiej w Wielkopolsce (lata 1200–400 p.n.e.), wymienić warto tchnące egzotyką i legendą panowanie Ramzesa II, którego czyny opiewa wielka, uratowana od zalania, świątynia w Abu Simbel, wyjście Izraelitów z Egiptu, opisane paręset lat potem w Biblii, i zburzenie Troi. Jednocześnie był to okres pojawienia się na widowni historycznej Celtów i Etrusków. Wkrótce też Fenicjanie dokonali wynalazku alfabetu.

Epoka żelaza. Świt Słowiańszczyzny

Kultura łużycka osiągnęła szczyt swego rozwoju, nie tylko w Wielkopolsce, w początkowym okresie epoki żelaza (lata 650–400 p.n.e.). Na nasze ziemie dostało się wówczas żelazo, które nauczono się obrabiać; jednakże dopiero po paru wiekach, na przełomie starej i nowej ery, zaczęto eksploatować rodzime rudy. W Wielkopolsce nastąpił dalszy rozwój gospodarczy oraz wzrost stopy życiowej. Wyższe grupy społeczeństwa otaczały się widocznym zbytkiem, świadczy o tym np. grób z Gorszewic, k. Szamotuł. Pojawiły się liczne umocnione osady obronne – siedziby wielkich rodów patriarchalnych. Najbardziej znany jest spośród nich gród w Biskupinie (lata 550–400 p.n.e.), zamieszkany przez około 1000 osób trudniących się rolnictwem i hodowlą.

Pojawienie się grodów obronnych było świadectwem rosnącego zagrożenia. Wiązało się to zarówno z walkami wewnętrznymi między plemionami lub innymi jednostkami politycznymi, jak i niebezpieczeństwem ataków zewnętrznych, kierowanych przeciw zagospodarowanej Wielkopolsce. Był to w ogóle okres, kiedy na nasze ziemie napływały różne ludy, jak Celtowie z południa. Wielkopolskę pustoszyły najazdy Syginnów znad Dunaju, plemion wschodniopomorskich oraz Neurów (których, przypomnieć warto, znał już jeden z twórców nauki historycznej, Herodot, w V w. p.n.e.). Owi Neurowie, wykazujący znaczne odrębności kulturowe, zamieszkiwali wschodnie połacie kraju i docierali aż po Dniepr.

Wszystkie te przemiany, niosąc niepokoje i zniszczenia, przyczyniły się do widocznego osłabienia tempa rozwoju gospodarczego ziem polskich, w tym także Wielkopolski. Archeologowie stwierdzają pojawienie się dość głębokiego kryzysu, oznaczającego wyludnienie terenu. Równocześnie jednak w czasie owego, trwającego od około początków IV wieku w głąb II wieku p.n.e., kryzysu widoczne były postępy w rozwoju rolnictwa, odgrywającego coraz większą rolę w życiu ówczesnych mieszkańców ziem polskich. Rozwój gospodarczy i społeczny przyspieszały kontakty z innymi ludami. Dopiero w początkach naszej ery nastąpiło ponowne ożywienie produkcji i wymiany.

Spośród wspomnianych obcych przybyszów, których ślady pobytu dostrzec można w Wielkopolsce, wymienimy znanych nam już, nader wówczas ekspansywnych, Celtów (to oni około 390 roku p.n.e. zdobyli i spalili Rzym!) i niektóre ludy germańskie. Ziemie polskie, w tym Wielkopolska, objęte zostały wpływem tzw. kultury lateńskiej (od miejscowości La Tène w Szwajcarii), datowanej na ostatnie wieki p.n.e.

W okresie nazwanym okresem wpływów rzymskich (od początków n.e.) nastąpił dalszy rozwój rolnictwa i hodowli, pojawiło się radło z żelazną radlicą (pług jeszcze nie był wówczas znany!). Metodą uprawy ziemi, czyli tzw. systemem rolniczym, było nadal wypalanie lasów i wykorzystywanie żyznego popiołu. Wymagało to jednak dużych obszarów, co w efekcie zapewnić mogło wyżywienie jedynie nielicznej ludności. Rozwijające się kontakty handlowe z Rzymem (na ich trasie leżała Calisia – dzisiejszy Kalisz) wpływały pobudzająco na wzrost gospodarczy, np. wywóz bursztynu lub też wywierały wprost skutki ujemne, głównie w związku ze sprzedażą Rzymowi niewolników. Niezależnie od tego kontakty handlowe, niosąc ze sobą przedmioty zbytku i luksusu, przyspieszały procesy rozwarstwiania społecznego ludności.

Wyraźne przerwanie rozwoju gospodarczego (jednakże nie politycznego!) ziem polskich nastąpiło w okresie wielkich wędrówek ludów, w których prym wiedli przybyli z Azji Hunowie. Słowianie zostali również wciągnięci w wir ówczesnych migracji. Rozprzestrzenili się w V-VII w. na zachód, dochodząc do Łaby, w tym czasie ludy germańskie, jak Goci, Gepidzi czy Burgundowie, wycofały się już z ziem polskich, oraz na południe na tereny Czech, Moraw, Słowacji i na Półwysep Bałkański. Jest prawdopodobne, że z Wielkopolski, która aktywnie uczestniczyła w ruchach ludnościowych, pochodzą tak Serbowie nadłabscy, jak i naddunajscy (z terenów dzisiejszej Serbii). Wielkopolska ucierpiała w okresie wędrówek ludów znacznie mniej aniżeli południowa Polska, gdzie dotarli Hunowie i inne ludy. Mimo to jednak życie gospodarcze rozwijało się słabo. Niespokojne, wojenne czasy przyczyniły się, jak możemy sądzić, do wzrostu roli naczelników plemiennych, wśród których z kolei występowało również mniej czy bardziej widoczne zróżnicowanie. Bogaty grób naczelnika plemiennego z końca VI wieku z Wapna wskazuje na te procesy, rozwijające się odtąd coraz intensywniej. Słowianie znajdowali się wówczas w okresie wielkiej ekspansji. Jak wspomniano, doszli oni do Łaby na zachodzie, zaś na południu do Morza Egejskiego i Peloponezu. Na północy przesuwali się w kierunku Estonii i górnej Wołgi, wchłaniając po części tamtejsze ludy bałtyckie i ugrofińskie. Był to zatem wielki czas Słowian, tak jak poprzednio swój czas ekspansji czy wielkości mieli Etruskowie, Celtowie, Rzymianie. Bardzo szybko strefy ekspansji Słowian i umacniających swą organizację Germanów zaczęły się stykać, to zaś wywarło wkrótce wielki wpływ na dalsze losy ziem polskich, szczególnie zaś bliskiej świata germańskiego Wielkopolski, choć na razie sąsiadującej z silnymi jeszcze plemionami Słowian, zwanych w nauce „zachodnimi” (jak Wieleci, Obodrzyci, Serbowie).

Ciąg dalszy w wersji pełnej
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: