Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Włosi. Życie to teatr - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
28 kwietnia 2021
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Włosi. Życie to teatr - ebook

Republika Włoska, Italia, Włochy – Bel Paese, Piękny Kraj, jak mówią sami Włosi. Jacy są ci, którzy tak poetycko nazywają swój kraj?

Według Macieja A. Brzozowskiego tacy sami u siebie i wszędzie indziej na świecie – dla świata rzecz niebagatelna, skoro widoczni są na wszystkich kontynentach, a w trzech tylko krajach: Stanach Zjednoczonych, Brazylii i Argentynie, mieszka obecnie ponad siedemdziesiąt milionów potomków włoskich emigrantów. Wielcy indywidualiści uwielbiający życie stadne, co w ich wykonaniu, nie dajmy się zwieść, wcale nie jest sprzeczne. Skłonni do teatralizacji każdego zdarzenia, rozmowy czy gestu. Łatwo rozpoznawalni po sposobie bycia, niepowtarzalnym włoskim stylu, przywiązaniu do włoskiej kuchni. To właśnie oni – „patchworkowy naród” podzielony z powodu głębokich różnic i animozji, biorących swój początek w niezwykłych zawirowaniach historii i do dziś w myśleniu Włochów wszechobecnych – są bohaterami tej książki. A wraz z nimi Bel Paese, kraj taki, jakim go uczynili.
„Półwysep przypomina wielki zatłoczony plac. Są tu wszyscy. Zatrzymują się na parę dni lub na całe życie, wyjeżdżają, może po to, żeby móc wrócić na starość, osiedlają się, bo czują, że mieszkać mogą tylko tutaj”, pisze Maciej A. Brzozowski. I na koniec pozwala nam wejrzeć w to, co w jego stosunku do Włochów i Włoch jest najbardziej osobiste: ludzie, książki i filmy, ulubione miejsca z ich kolorytem i zapachem, smak ulubionych, osobiście przygotowywanych potraw kuchni włoskiej. A wszystko to wypróbować możemy sami!".

„Włosi są jak United Colors of Benetton, historia uczyniła z nich mieszankę tyleż barwną co różnorodną. Prędzej poznamy ich po zachowaniu i ubraniu niż wyglądzie czy typie urody. Mało jest chyba na świecie krajów, których mieszkańcy byliby tak trudni do upchnięcia w jednej szufladce. W wypadku Włochów potrzebna jest przepastna szafa. […] Mnie fascynują od trzydziestu lat i jak na razie uczucie nie słabnie. Mamy okresy lepsze i gorsze. Nie lubimy się i ignorujemy. Albo pozostajemy wobec siebie obojętni. Albo – to raczej jednostronne – przepadamy za sobą i wtedy każde moje wakacje, każde moje wolne dni spędzamy razem”.
Maciej A. Brzozowski

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-287-1818-0
Rozmiar pliku: 18 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PROLOG

We Włoszech

We Włoszech

są rzeczy – o nich ci nikt nie powie

są rzeczy – ich ci nikt nie da

urodziłeś się i umrzesz tutaj

urodziłeś się i umrzesz tutaj

w kraju połowicznej prawdy

dokąd uciekniesz?

we Włoszech spluwy w autach

we Włoszech Machiavelli i Foscolo

we Włoszech mistrzowie świata

we Włoszech

przybywaj

we Włoszech spędzić wakacje nad morzem

we Włoszech operować lepiej się nie daj

we Włoszech do szpitala się nie wybieraj

we Włoszech życie przepiękne

we Włoszech wielkie przyjęcia i gale

we Włoszech biznesy robi się szemrane

we Włoszech sąsiad do ciebie strzela

we Włoszech

są rzeczy – o nich ci nikt nie powie

są rzeczy – ich ci nikt nie da

urodziłeś się i umrzesz tutaj

urodziłeś się i umrzesz tutaj

w kraju połowicznej prawdy

dokąd uciekniesz?

we Włoszech prawdziwi mafiozi

we Włoszech ci najbardziej niebezpieczni

we Włoszech dziewczyny stoją na ulicy

we Włoszech makaron jesz robiony w domu

we Włoszech złodzieje wchodzą ci do domu

we Włoszech na stałe nie znajdziesz roboty

we Włoszech całujesz krucyfiksy

we Włoszech monumenty

we Włoszech malowidła i kościoły

we Włoszech sentymenty

we Włoszech wiocha i porwania

we Włoszech

są rzeczy – o nich ci nikt nie powie

są rzeczy – ich ci nikt nie da

urodziłeś się i umrzesz tutaj

urodziłeś się i umrzesz tutaj

w kraju połowicznej prawdy

dokąd uciekniesz?

we Włoszech laski się podrywa

we Włoszech kobiety fotografuje

we Włoszech modelki szantażuje

we Włoszech naucz się sztuki

we Włoszech ludzie czytają karty

we Włoszech morderstwa nigdy niewyjaśnione

we Włoszech twarze zaginione i głosy kupione

we Włoszech

są rzeczy – o nich ci nikt nie powie

są rzeczy – ich ci nikt nie da

urodziłeś się i umrzesz tutaj

urodziłeś się i umrzesz tutaj

w kraju połowicznej prawdyWSTĘP DO TRZECIEGO WYDANIA

Pierwsze wydanie książki Włosi. Życie to teatr ukazało się w 2014 roku. Czas na zmiany. A raczej na tchnięcie w tych moich Włochów trochę nowego życia. Od ukończenia książki byłem tam kilkanaście razy, każdy pobyt to nowe zachwyty, nowe doświadczenia. Ostatni raz wyjeżdżałem z Bolonii, 23 lutego 2020 roku. Gazety w kiosku na lotnisku donosiły o pierwszych ofiarach w Lombardii, dwieście kilometrów ode mnie. Hedonistyczna Bolonia zamykała pierwsze restauracje i bary w oczekiwaniu na najgorsze. Dzisiaj sytuacja nadal jest poważna, ale widać już szczepionkowe światełko w tunelu. Jeszcze trochę i będzie znowu pięknie. Musi być. Znowu zapełnimy rzymskie place, ulice Florencji i plaże w Kalabrii. Może już nie tak tłumnie, ale co to będzie za rozkosz ponownie zanurzyć się we włoskim raju, któremu przez kilkanaście miesięcy, podobnie jak i w innych krajach, bliżej było do piekła. Czekamy, tęsknimy, wspominamy. I szykujemy się na nowe odkrycia, na zobaczenie ukochanych miejsc, w których znowu poczujemy ulubione zapachy kwiatów, kawy, pizzy czy pomidorów. I ponownie zasiądziemy na widowni, żeby nacieszyć wszystkie zmysły tym niesamowitym włoskim spektaklem. Przecież życie to teatr.EKSPOZYCJA

Włosi od zawsze mieli znajomości u Stwórcy. Kiedy rozdzielano najlepsze tereny, na pewno nie stawili się wcześniej niż inni i nie stanęli w kolejce. Załatwili to inaczej. Może użyli jednego ze swoich trików, namówili, przekonali, wybłagali. I dostali. Teren w kształcie buta, i to wcale nie pantofelka, tylko potężnego, choć kształtnego, botka. But, który na południu wymierza kopniaka Sycylii, od północy otaczają Alpy, a przez jego środek biegną Apeniny. Góry i wyżyny to aż siedemdziesiąt siedem procent powierzchni kraju. Półwysep ma tysiąc sześćset kilometrów długości, w czym jest ponad siedem i pół tysiąca kilometrów zapierającego dech w piersiach wybrzeża, oblewanego przez cztery morza: Adriatyckie, Jońskie, Liguryjskie i Tyrreńskie. Ozdabia go pięćdziesiąt wysp, w tym dwie największe: Sardynia i Sycylia. Reszta zgrupowała się w trzynastu archipelagach. Uff, te wszystkie liczby to pewnie wyjątkowa gratka dla numerologów. Nie cyferki są tu jednak ważne – całość, jak się teraz mówi, „robi nastrój”.

A całe to fantastyczne terytorium jest teraz republiką zamieszkaną przez ponad sześćdziesiąt milionów ludzi, głównie Włochów, ale także Sardyńczyków, Tyrolczyków, Słoweńców, Albańczyków czy Francuzów. Kraj podzielony jest na dwadzieścia regionów. Pięć z nich (Dolina Aosty, Sycylia, Sardynia, Trydent-Górna Adyga, Friuli-Wenecja Julijska) to tak zwane regiony specjalne (mają szerokie kompetencje ustawodawcze i wykonawcze), ale i tak różnorodność, krajobrazowa, kulturowa, gastronomiczna czy wreszcie lingwistyczna sprawia, że każdy region wydaje się oddzielnym państwem. Co ma zresztą swoje uwarunkowania w historii Półwyspu Apenińskiego, który teraz nazywamy Włochami.

Włochy niemal w całości leżą w strefie klimatu podzwrotnikowego w jego śródziemnomorskiej odmianie. Ale typowy klimat śródziemnomorski nie występuje nigdzie poza wąskim pasem wybrzeża: ani w centrum kraju, ani w górach. Stąd – często – gorące lata, dokuczliwe, chłodne i deszczowe zimy, na północy kraju w dodatku śnieżne, a osławiona włoska pogoda wcale nie jest aż tak wyjątkowa – lubi zaskakiwać chłodem w maju czy wrześniu, powala tropikalnymi upałami i wilgocią w czerwcu.

W rzeczywistości klimat Włoch północnych jest mniej więcej taki sam jak ten w większości krajów Europy kontynentalnej. W Mediolanie i Turynie jest chłodniej zimą niż w Kopenhadze, cieplej latem niż w La Valletcie czy Algierze. Włochy środkowe i południowe mają mniej więcej ten sam klimat co inne kraje śródziemnomorskie – na wybrzeżu bardziej łagodny niż w głębi lądu, z pewnością nie tak dobry zimą jak w Hongkongu czy na Krymie. Zima jest o wiele przyjemniejsza w Egipcie, na Florydzie czy na Saharze . Rzym wszyscy znają z powodu warunków klimatycznych, jednych z najbardziej nieprzyjemnych na świecie: sirocco wieje przez prawie dwieście dni w roku. Ten duszący ciepły wietrzyk, który wypełnia niebo niskimi, szarymi chmurami nasączonymi wilgocią, sprawia, że grzyb pojawia się wszędzie, pokrywa ściany plamami wilgoci, a ludzie czują się zmęczeni, podenerwowani, otumanieni.

Oto jak podsumowuje klimatyczne uroki półwyspu dziennikarz Luigi Barzini w książce Gli Italiani (Włosi). Ale tak do końca nie powinniśmy mu wierzyć. Jak przystało na Włocha – trochę dramatyzuje. Nam, podobnie jak i innym przybyszom z północy, klimat apeniński najczęściej kojarzy się z rajem.

* * *

koniec darmowego fragmentu
zapraszamy do zakupu pełnej wersji

------------------------------------------------------------------------

Luigi Barzini, Gli italiani. Virtù e vizi di un popolo, BUR Saggi, 2012.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: