Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Zapalenie tarczycy, choroba Hashimoto:korzenie i droga powrotna - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
Wrzesień 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Zapalenie tarczycy, choroba Hashimoto:korzenie i droga powrotna - ebook

Jako immunolog ciała i duszy, Autorka, bazując na własnej historii oraz licznych klientów, kolejny już raz odkrywa, niczym warstwy, przyczyny chorób cywilizacyjnych: początkowo fibromialgii, a obecnie zapalenia tarczycy i choroby Hashimoto.

Idąc drogą od objawów w pacjencie, zauważa wątek autoimmunoagresji, a w jego najgłębszym rdzeniu – zranienia duszy.

Z tego też powodu w leczeniu i drodze powrotnej do zdrowia, jesteśmy zobligowani zauważyć całą osobę, jej drogę duszy od przyczyn aż do skutków choroby i właściwie ją poprowadzić do zrozumienia przez nią samą sensu jej choroby, celem rozpoczęcia procesu zdrowienia.

Warto sięgnąć po tę kolejną książkę, aby nie tylko zapobiegać – na pokolenia – ale także efektywnie leczyć i wspomagać powrót do zdrowia.

Kategoria: Zdrowie i uroda
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-958768-1-3
Rozmiar pliku: 2,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PRZEDMOWA

Oddaję w ręce Czytelniczek (problem, o którym piszę dotyczy głównie kobiet w okresie menopauzy i później) kolejną książkę z serii chorób autoimmunologicznych. Tym problemom dedykowałam wiele lat mojego życia, aby je zrozumieć, gdyż dotyczyły mnie osobiście, choć nazwy ich zmieniały się niczym w kalejdoskopie. Sama też uczyłam się ich różnicowania na sobie, rozpoznając tak naprawdę kolejne etapy tej samej choroby autoimmunologicznej, a jedynie różne jej emanacje. Były one jednak przez lata powierzane różnym specjalistom i każdy z nich zajmował się nimi osobno. Ja również przez lata, oddając swoje zdrowie w obce ręce miałam przeświadczenie, że zostanie ono właściwie przywrócone, choć dotyczyło to jego poszczególnych części, bez łączenia ich w całość.

Nie winię nikogo z tego powodu, że leczenie odbywało się cząstkowo. Po prostu wierzyłam, że tak musi być, bo tak wyglądała przecież cała edukacja od najmłodszego wieku. Przedmioty szkolne poszatkowane były na części i od każdego z nich był inny nauczyciel. Nie było osoby, która zbierałaby wszystkie przedmioty razem w całość świata i zrozumienia sensu poszczególnych jego elementów.

Choroby leczyłam więc osobno, a właściwie ich objawy – usuwanie z pola widzenia ich symptomów.

Będąc naukowcem z pasji, uwielbiałam badanie kolejnych problemów. Były one jednak odległe ode mnie. Tak wyglądała nauka – przedmiotowe poznawanie zagadnień i wyciąganie z tego wniosków, „bez duszy” – w oparciu o logiczne myślenie. A przecież mamy dwie półkule mózgu, a nie tylko jedną – lewą. Z tego myślenia powstawały też teorie. To oczywiście było ciekawe, wypełniało część moich zainteresowań, włączało matematykę – statystykę, wyliczenia, rachunek prawdopodobieństwa. Ale stale czegoś mi brakowało, jakby części mnie – tej drugiej sfery mojego mózgu – czucia.

To trwało lata – takie były wymogi nauk, którym podlegałam.

Aż w pewnym momencie przeżyłam wypalenie zawodowe. Objawiło się ono brakiem poczucia sensu tego, co robię. Myślenie refleksyjne, które było tego konsekwencją, uświadomiło mi, że zamiast satysfakcji z pracy, przyniosła mi ona frustracje, a przede wszystkim pustkę – brak sensu. Tu właśnie włączyła się część mnie, ta czująca, nigdy dotąd nie doceniana, ani w wychowaniu, ani w edukacji, ta część, której dotychczas zabrakło, zarówno w leczeniu przedmiotowym – jakiegoś objawu – beze mnie - jak i tej części, która potrzebowała czuć satysfakcję z sensu tego, co robię i zastosowania tego w moim osobistym życiu i problemach mojego zdrowia, które nękały mnie od dzieciństwa. I wtedy przyszło zniechęcenie, bezsens, stagnacja, brak motywacji do kontynuowania czegoś, co zabiera czas, a jest „sztuką dla sztuki”.

Zatrzymanie w życiu jest bardzo bolesne, ponieważ uświadamia nam, co w życiu nie działa. Dotyczy to zarówno osobistego czy zawodowego życia, podobnie jak własnego zdrowia (chorowania). Szczególnie, jeśli spojrzymy na chorobę/choroby określoną/e jako przewlekłą/e i perspektywę z jaką jesteśmy konfrontowani przez istniejący system lecznictwa – branie leków do końca życia.

Tego rodzaju konfrontacja może być wręcz dramatyczna. Obejrzenie bowiem drogi do przyszłości od teraz do starości (o ile takiej dożyjemy) może być szokiem, który prowadzić nas może do depresji. Jaki bowiem sens ma życie, w którym nie ma zdrowia, a więc radości spełniania siebie, ponieważ diagnoza zabija nadzieję na godną jakość życia, której nas pozbawiono, przekazując słownie taki werdykt. Ta część nas, która czuje, zwykle włącza wyobraźnię, projektując obrazy wyłączania poszczególnych układów czy narządów, a więc powolnego umierania. Dla większości osób diagnoza staje się prognozą życia, jego jakości. Ci, którzy uwierzyli usłyszanej diagnozie i „wyrokowi”, który dyktuje często podporządkowanie się jemu, regularnie biorą leki, coraz większą ich liczbę od kolejnych specjalistów Nie biorą pod uwagę, że ich organizm ma swoje preferencje i często posyła im swoje sygnały. Tej uwagi wiele osób przez lata nie uruchamia, nie zauważając, że choroba pogłębia się, zamiast ustępować. Zauważają jedynie, że w kolejnych miesiącach lub latach zaczynają odczuwać objawy z innego układu czy narządu i zgłaszają się do następnego specjalisty, który leczy objaw pojedynczo.

I odtąd osoba, zamiast realizować siebie w życiu osoba skupia się na chorobach, żyjąc chorobami, myśląc o nich, usuwając z pola widzenia kolejne objawy.

Kryzys zdrowotny jest zwykle kryzysem życiowym, który nakazuje nam zastanowić się nad sobą i sensem własnego życia. Tego rodzaju kryzys, poddany refleksji uświadamia osobie, że w jej życiu jest coś więcej, coś pod spodem, co powoli się przebija, aby ujrzeć światło dzienne. Ujawnia zasadnicze pytanie, które warto sobie postawić: czy to co robię jest tym, co jest najlepsze dla mnie? A może istnieje inna droga, prowadząca jednak do zdrowia, lepszej jakości życia? Czy powielane pokoleniowo schematy oddawania najbardziej intymnych spraw, jakimi jest własne życie i zdrowie w obce ręce jest tym, co jest jedyne, sensowne, właściwe i czy prowadzi do jasnej czy ciemnej przyszłości?

Czy to nie jest aby pomyłka i co możemy zrobić, jako indywidualne jednostki, aby zrozumieć sens objawów rozmienianych na drobne i rozproszonych po różnych specjalistach, zamiast zobaczyć siebie jako obserwatora tego, co się w życiu wydarzyło i wydarza i jaki to miało wpływ na jakość życia i zdrowia czy choroby. A wtedy zaczynamy zbliżać się do przyczyn . Jeśli je rozpoznamy, bo istnieją tylko w nas, a nie w nikim innym, a więc są „zakopane”, zaczniemy oglądać wewnętrzne procesy w organizmie i tego konsekwencje i zaczniemy odwracać bieg zdarzeń. A to czyni naszą teraźniejszość drogą do zrozumienia i zatrzymania wpływu własnych postaw i zachowania, które sprzyjają chorobom, a nie zdrowiu. Dzięki temu zaczynamy kroczyć drogą powrotną do zdrowia, absorbując jedynie swój czas, włączając własną historię i wszystkie elementy składające się na stworzenie warunków do zaistnienia choroby/chorób.

W naszej mocy jest obejrzenie tego i wprowadzenie krok po kroku korekt i sposobów oraz możliwości, aby odwrócić ten proces.

Moja droga powrotna rozpoczęła się właśnie tak – od kryzysu zawodowego - prowadząc do zdrowotnego i do refleksji dla wprowadzenia aktywnej postawy (zamiast pasywnego biorcy tego, co „nie moje”), co mogę z tym zrobić, aby odwracać bieg zdarzeń, który nieświadomie dopuszczałam do siebie.

Robię to od wielu już lat, czego owocem są kolejne książki na temat m.in. zrozumienia chorób z autoimmunoagresji. Z mojego zrozumienia tych chorób wynika, że robimy to sobie i tylko my, poprzez świadomy wybór, możemy to odwołać.

Zachęcam Czytelniczki do refleksji nad własnym życiem, przyjrzeniu się jego wydarzeniom, a przede wszystkim deficytom, które spowodowały niedobory i nierównowagę. Odtąd już prosta droga do zaspokojenia tych deficytów i zrozumienia sensu choroby we własnym życiu.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: