Złap ją jeśli potrafisz - ebook
Złap ją jeśli potrafisz - ebook
„Opieram się plecami o drzwi. Serce wali mi jak szalone. Spodnie mam spuszczone do kostek, a penisa uwięzionego w jej ustach. Nie tak wyobrażałem sobie nasze pierwsze spotkanie!”.
Po miesiącu rozmów online w końcu czas się poznać w realu. W pokoju hotelowym na Lazurowym Wybrzeżu on wkrótce odkryje kobietę, która jest wcieleniem miłości i rozkoszy. Pełna życia i radości Isabelle nie jest jak inne dziewczyny. Pragnie dawać rozkosz, czerpać ją i sycić swój niepohamowany apetyt. Czy on da radę ją zatrzymać?
Nicolas Lemarin to były marynarz, z wykształcenia jest psychologiem. W swojej karierze pracował również jako dziennikarz czasopism żeglarskich. Jest miłośnikiem słów i erotyzmu oraz żywiołową i kreatywną duszą – nic więc dziwnego, że zaczął również pisać opowiadania erotyczne.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-26-33048-9 |
Rozmiar pliku: | 274 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Hej! – Ściska mnie, całuje i wchodzi.
Pełen luz. Opowiada mi o swoim dniu, rozglądając się po pokoju hotelowym. Pragnę jej dotknąć, ale i przyjrzeć się jej dokładnie. Jednak jest na to za szybka. Wpada do salonu, a następnie przelatuje przez sypialnię i łazienkę. Pełno jej wszędzie. Roztacza wokół siebie zapach lekkich korzennych perfum. Apartament rozbrzmiewa jej głosem i śmiechem.
– Ta miejscówka jest super, bardzo mi się podoba!
Isabelle w końcu zatrzymuje się na chwilę. Uśmiecha się i ponownie mnie całuje, tym razem dłużej. Ma długie ciemne włosy i pięknie zarysowane usta. Jest powalająca. Fascynuje mnie i onieśmiela jednocześnie.
– Tak się cieszę, że tu jesteś! – Całuje mnie mocniej, niemal agresywnie. Następnie liże mi szyję i przesuwa dłońmi po ciele. Kuca, rozpina mi rozporek i śmiało chwyta penisa. Porusza agresywnie dłonią w górę i w dół, po czym wkłada go sobie do ust, hipnotyzując mnie jednocześnie spojrzeniem zielonych błyszczących oczu.
Opieram się plecami o drzwi. Serce wali mi jak szalone. Spodnie mam spuszczone do kostek, a penisa uwięzionego w jej ustach. Nie tak wyobrażałem sobie nasze pierwsze spotkanie! Ssie mnie mocno, a ja głaszczę jej włosy. Chcę nieco spowolnić akcję, dotknąć, przytulić. Próbuję więc ją powstrzymać.
– Nie, ja tak lubię! – Śmieje się i znów bierze mnie w usta.
Poddaję się więc, rozkoszując się jej zabiegami. Kulę się i kiwam z przyjemności. Ona chwyta mnie za nogi i wkłada penisa jeszcze głębiej, ssąc głośno. Jestem wobec niej bezsilny, po prostu oniemiały z wrażenia. Zdaję sobie sprawę, że ona nie próbuje mnie doprowadzić do końca, tylko sprawić, bym stwardniał, jakby mnie szykowała do bitwy.
Najwyraźniej zadowolona ze swoich starań wstaje i rozbiera się. Zostawia tylko koronkowe stringi. Przyzywa mnie głosem pełnym pożądania.
Siada na fotelu twarzą do mnie. Szybko rozbieram się do końca i zbliżam do niej.