Gestapo - ebook
Gestapo - ebook
Gestapo – tajna policja na usługach Hitlera. Narzędzie służące do tropienia przeciwników i bezwzględnego zwalczania wrogów politycznych i rasowych.
Wykorzystując zeznania licznych ofiar nazistowskiego terroru, Mc Donough kreśli wstrząsający obraz życia w III Rzeszy. Mierzy się z narosłymi przez lata mitami i ujawnia złożoną naturę tej zbrodniczej organizacji. Przedstawia wstrząsające historie ludzi, którzy mieli odwagę przeciwstawić się reżimowi oraz tych, których udało się wciągnąć w sieć intryg i zdrad.
Oparcie książki na niepublikowanych dotychczas dokumentach gwarantuje historyczną rzetelność, a barwny język sprawia, że książka trzyma w napięciu bardziej niż niejedna powieść.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-271-5610-5 |
Rozmiar pliku: | 3,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Paul Schneider był pastorem ewangelickim i człowiekiem światłym o otwartym umyśle. Urodził się 29 sierpnia 1897 roku w Pferdsfeld, rolniczej mieścinie w Nadrenii. W kazaniu wygłoszonym 8 października 1933 roku skrytykował Ernsta Röhma, dowódcę SA (nazistowskich oddziałów szturmowych) za słowa, że nazistowska rewolucja może odbyć się bez „wewnętrznej, duchowej odnowy” narodu. Doniesiono na niego lokalnym władzom kościelnym. Biskup Nadrenii, członek pronazistowskiego ruchu Niemieccy Chrześcijanie, ostrzegł Schneidera, by przestał wygłaszać z ambony krytyczne uwagi pod adresem czołowych nazistów. W liście do swoich rodziców Schneider napisał: „Mimo chrześcijańskiego poczucia obowiązku posłuszeństwa nie sądzę, by Kościół ewangelicki uniknął konfliktu z narodowosocjalistycznym reżimem”. W lutym 1934 roku hierarchowie Kościoła protestanckiego uznali go za „politycznie niepewnego”. Aby go zmarginalizować, powierzono mu stanowisko pastora zborów w Dickenschied i Womrath – dwóch odległych wioskach liczących łącznie niecały tysiąc mieszkańców. Paul Schneider ponownie rzucił wyzwanie nazistom 11 czerwca 1934 roku. Tym razem zaprotestował przeciwko wypowiedzi działacza SA, który podczas ceremonii pogrzebowej zmarłego członka Hitlerjugend powiedział, że nazistowski „męczennik” Horst Wessel miał „niebiańskich naśladowców”. Po tym, jak o krytycznej reakcji Schneidera doniesiono gestapo, został on objęty aresztem prewencyjnym i umieszczony w lokalnym więzieniu. Miejscowi parafianie zebrali podpisy pod petycją, domagając się jego uwolnienia, i Schneider wyszedł na wolność. Zimą z 1935/1936 rok donoszono na niego aż dwanaście razy – za każdym razem za głoszenie antynazistowskich poglądów. W 1937 roku gestapo zakazało mu mieszkania i wygłaszania kazań na całym obszarze Nadrenii. W geście jawnego sprzeciwu wobec tego nakazu „wewnętrznego wygnania” Schneider wrócił do swoich zborów i dalej pełnił posługę. W dniu 3 października 1937 roku wygłosił kolejne krytyczne kazanie, któremu przysłuchiwał się funkcjonariusz lokalnej komórki gestapo. Schneider został aresztowany i osadzony w więzieniu w Koblencji. Następnie 27 listopada 1938 roku przeniesiono go do niesławnego obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, gdzie został umieszczony w pojedynczej celi. Tam wieczorami często głosił Słowo Boże z okna swojej celi. Leonard Steinwender, katolicki ksiądz i współwięzień, opisał go jako „heroiczną postać, którą cały obóz traktował z szacunkiem i podziwem. Żadne tortury nie powstrzymały go przed apelowaniem raz po raz do sumienia strażników SS i komendanta obozu”. Strażnicy potwornie pastwili się nad Schneiderem za to, że mówił otwarcie, co myśli. Alfred Leikam wspomina: „Na zmianę torturowali go, upokarzali i okrutnie bili”. W końcu nawet Karl-Otto Koch, brutalny komendant obozu w Buchenwaldzie, zdał sobie sprawę, że nie złamie jego ducha. Postanowił wypuścić go pod warunkiem, że podpisze dokument, w którym zobowiąże się, że nigdy więcej nie wróci do swojego zboru i nie będzie wygłaszał kazań. Paul Schneider odmówił i 18 lipca 1939 roku został zamordowany w obozowej izbie chorych pięcioma śmiertelnymi zastrzykami strofantyny. Jego trumny nie pozwolono otworzyć, a zrozpaczonej wdowie i sześciorgu dzieciom nie pokazano ciała, w tak strasznym było stanie. Na jego pogrzeb w Dickenschied przybyło 200 pastorów z protestanckiego Kościoła Wyznającego, a także tłum wiernych, by oddać cześć temu niezwykle odważnemu człowiekowi. Paul Schneider był pierwszym protestanckim duchownym zamordowanym za sprzeciw wobec nazizmu^().
Niniejsza książka przedstawia poruszające losy osób aresztowanych przez gestapo. Chociaż nie aspiruje do roli wyczerpującej historii tej instytucji, kreśli ogólny obraz tego, jak gestapo funkcjonowało w latach 1933–1945, oparty na świeżej interpretacji wielu istniejących opracowań i analizie dokumentów z niemieckich archiwów. Koncentruje się wyłącznie na wydarzeniach w samych Niemczech (Altreich), z pominięciem obszarów okupowanych przez faszystowski reżim podczas II wojny światowej. Jej głównym celem jest przyjrzenie się, jaki wpływ miało gestapo na niemieckich obywateli żyjących pod rządami Hitlera. Zaczyna się od szczegółowego prześledzenia procesu formowania gestapo. Następnie prześwietla samych funkcjonariuszy gestapo i ich metody, dostarczając nowych i zaskakujących informacji. W kolejnych rozdziałach przedstawia kluczowe ofiary nazistowskiego terroru: religijnych dysydentów, komunistów, osoby „aspołeczne” i Żydów. To właśnie ta część jest najbardziej jaskrawym świadectwem ogromu ludzkich tragedii, jakie spowodowała działalność gestapo przy wydatnym udziale niemieckiego społeczeństwa, policji kryminalnej (Kripo) oraz instytucji pomocy i opieki społecznej. Końcowy rozdział zawiera wnikliwy opis powojennych procesów i dalszych losów funkcjonariuszy gestapo. Ogółem rzecz biorąc, niniejsza książka stanowi ważny krok na drodze do zrozumienia roli terroru w nazistowskim społeczeństwie.
Bezpośrednio po 1945 roku historycy postrzegali nazistowskie Niemcy jako wszechpotężną, totalitarną dyktaturę. W tym okresie powstały liczne opracowania na ten temat, większość napisana przez osoby spoza Niemiec. Hannah Arendt w swej wielce wpływowej książce Korzenie totalitaryzmu sugeruje, że podstawą wszystkich totalitarnych reżimów jest tajna policja, która ma zaszczepić w każdym obywatelu strach tłumiący wszelkie odruchy oporu. Ponadto argumentuje, że głównym zadaniem wszystkich totalitarnych tajnych służb jest nie wykrywanie przestępstw, ale wyłapywanie osób uznanych za „wrogów publicznych”. Podkreśla również kluczową rolę społeczeństwa w denuncjowaniu takich osób^(). Na tym tle Adolf Hitler był przedstawiany jako „pan i władca III Rzeszy”. Niemcy mieli jakoby umysły „wyprane” przez nazistowską propagandę^(). Uznano za rzecz oczywistą, że gestapo było potężną organizacją, która miała swoich agentów wszędzie. Programy telewizyjne, literatura i filmy tylko ugruntowały ten rozpowszechniony pogląd^(). Tymczasem w rzeczywistości każda osoba, która akceptowała i popierała nazistowski reżim, cieszyła się olbrzymią wolnością osobistą. Rządy Hitlera cieszyły się wielką popularnością. Ten fakt to klucz do zrozumienia realiów życia w nazistowskich Niemczech.
Przypisy
Wstęp
Na podstawie: K. Bracher (red.), The Conscience in Revolt Portraits of German Resistance, 1933–1945, Hase and Koehler, Mainz 1994, s. 320–322; D. Stroud (red.), Preaching in Hitler’s Shadow, Eerdmans Publishing, Michigan 2013, s. 94–105; wypowiedź Alfreda Leikama w: R. Wentorf i P. Schneider, Witness of Buchenwald, Regent, Vancouver 2008, s. 20.
H. Arendt, The Origins of Totalitarianism, André Deutsch, London 1951, s. 434–435.
Klasyczną prezentację tego poglądu czytelnik znajdzie w The Rise and Fall of the Third Reich, bestsellerze z 1961 roku autorstwa Williama Shirera. Por. także: E. Bramstead, Dictatorship and Political Police: The Technique of Control by Fear, Oxford University Press, New York 1945.
Najsłynniejsza biografia to A. Bullock, Hitler: A Study in Tyranny, Penguin, London 1952. Teza, którą postawił Bullock, jakoby Hitler był bardziej zainteresowany władzą niż ideologią, została całkowicie obalona przez współczesnych badaczy III Rzeszy.