Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Globalny minotaur - ebook

Tłumacz:
Data wydania:
1 stycznia 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Globalny minotaur - ebook

Yanis Varoufakis, który jako minister finansów pogrążonej w kryzysie Grecji przeciwstawił się najpotężniejszym instytucjom finansowym na świecie, obala w swojej fascynującej książce najważniejsze mity dotyczące obecnego kryzysu globalnej gospodarki. Według Varoufakisa kryzysu nie spowodowała tyle chciwość bankierów czy też zła regulacja sektora finansowego, lecz przede wszystkim pozycja Stanów Zjednoczonych, które od lat 30-tych XX wieku niczym starożytny Minotaur otrzymywały daniny od całego świata w postaci płynącego do USA kapitału. Obecnie Minotaur osłabł na tyle, że nie jest już w stanie napędzać światowego rynku. Wychodząc od swoich analiz, Varoufakis kreśli możliwość skutecznych interwencji w irracjonalność obecnego kryzysu, które wykraczałaby poza dotychczasowe, nieskuteczne środki zapobiegawcze.

Książka przedstawia teoretyczne podstawy sprzeciwu wobec polityki zaciskania pasa i neoliberalnych recept na kryzys, z którymi walczy obecnie coraz więcej społeczeństw w Europie i na świecie.

Kategoria: Ekonomia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-01-18923-5
Rozmiar pliku: 2,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział 1 Wprowadzenie

Moment roku 2008

Nic nie uczłowiecza nas tak, jak aporia – ów stan silnego pomieszania, pojawiający się, gdy to, co uznawaliśmy za pewne, rozpada się na kawałki; gdy nagle znajdujemy się w impasie, niezdolni wyjaśnić tego, co widzimy, czego dotykamy i co słyszymy. W tych rzadkich chwilach nasz rozum mężnie usiłuje pojąć to, co rejestrują zmysły; aporia budzi w nas pokorę i przygotowuje umysł na przyjęcie wcześniej niemożliwej do zniesienia prawdy. A kiedy aporia zarzuca swoją sieć na całą ludzkość, siłą rzeczy zaczynamy zdawać sobie sprawę, że znajdujemy się w szczególnym momencie dziejów. Wrzesień 2008 roku był właśnie takim momentem.

Cały świat przeżył zaskoczenie, jakiego nie doświadczył od 1929 roku. Zniknęły nagle wszystkie oczywistości, które kazano nam uznawać przez dziesięciolecia tresury – a wraz z nimi około 40 bilionów dolarów globalnego kapitału, 14 bilionów dolarów majątku gospodarstw domowych, 700 tysięcy amerykańskich miejsc pracy (znikających każdego miesiąca), niezliczone domy przejęte przez banki... Lista jest prawie tak długa, jak ogromne są wymieniane liczby.

Zbiorowa aporia została wzmocniona przez reakcję rządów, które dotychczas uparcie obstawały przy fiskalnym konserwatyzmie, stanowiącym bodaj ostatnią masową ideologię ocalałą z XX wieku: zaczęto wprowadzać biliony dolarów, euro, jenów itd. w obręb systemu finansowego, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej był w fazie ekspansji, ciesząc się oszałamiającymi zyskami i prowokacyjnie deklarując, że znalazł garnek pełen złota na krańcu zglobalizowanej tęczy. A kiedy ta reakcja okazała się zbyt słaba, naszych prezydentów i premierów, ludzi o nienagannych neoliberalnych, antyetatystycznych referencjach, ogarnęło szaleństwo nacjonalizowania banków, firm ubezpieczeniowych i firm z branży samochodowej, przy którym zbladły nawet wyczyny Lenina po 1917 roku.

W odróżnieniu od wcześniejszych kryzysów, takich jak kryzys dotcomów w 2001 roku, recesja z 1991 roku, Czarny Poniedziałek, południowoamerykańska klęska gospodarcza lat osiemdziesiątych, ześlizgnięcie się Trzeciego Świata w pułapkę długu; nawet od niszczącego brytyjskiego i amerykańskiego kryzysu wczesnych lat osiemdziesiątych, ten kryzys nie jest ograniczony do konkretnego regionu geograficznego, klasy społecznej czy sektora gospodarki. Wszystkie poprzednie kryzysy były w pewnym sensie lokalne. Ci, którzy na dłuższą metę odczuli ich skutki, zwykle nie mieli większego znaczenia dla sprawujących władzę, a jeśli to uprzywilejowani cierpieli (jak w wypadku Czarnego Poniedziałku i upadku funduszu hedgingowego LTCM w 1998 roku lub bańki dotcomów dwa lata później), władze przychodziły na pomoc szybko i skutecznie.

Kryzys 2008 roku, przeciwnie, był druzgocący zarówno dla całego świata, jak i dla neoliberalnego centrum. Co więcej, jego skutki dadzą się odczuć jeszcze przez bardzo, bardzo długi czas. W Wielkiej Brytanii stanowił on prawdopodobnie pierwszy od niepamiętnych czasów kryzys, który dotknął bogatsze regiony na południu. W Stanach Zjednoczonych, choć kryzys subprime rozpoczął się wśród mniej zamożnych obywateli tego wielkiego kraju, rozprzestrzenił się na całą uprzywilejowaną klasę średnią, na jej grodzone osiedla, zielone przedmieścia i uniwersytety Ivy League, gdzie gromadzą się zamożni ludzie aspirujący do lepszej pozycji społeczno-ekonomicznej. Utrzymujący się uparcie kryzys wstrząsa całą Europą, grożąc zniszczeniem europejskich złudzeń, którymi karmiliśmy się od sześćdziesięciu lat. Odwracają się kierunki migracji: pracownicy polscy i irlandzcy porzucają zarówno Dublin, jak i Londyn na rzecz Warszawy i Melbourne. Nawet Chiny, znane z tego, że wymknęły się kryzysowi dzięki dobrym wskaźnikom wzrostu gospodarczego w dobie globalnej recesji, mają problemy z powodu spadku udziału konsumpcji w całości dochodów i polegania na państwowych projektach inwestycyjnych, które niepokojąco nabierają cech bańki – dwa zjawiska niewróżące dobrze w czasach, gdy długoterminowa zdolność reszty świata do wchłaniania nadwyżek handlowych tego kraju pozostaje wątpliwa.

Do samej aporii należy dodać fakt, iż władcy tego świata dają po sobie poznać, że również są bezradni wobec nowych przekształceń rzeczywistości. W październiku 2008 roku Alan Greenspan, były przewodniczący Systemu Rezerwy Federalnej (Fed) i człowiek postrzegany jako współczesny Merlin, przyznał: „w modelu, który uznawałem za kluczową strukturę określającą to, jak działa świat, tkwił błąd”. Dwa miesiące później Larry Summers, były sekretarz skarbu prezydenta Clintona i główny doradca ekonomiczny (szef Krajowej Rady Gospodarczej) prezydenta-elekta Obamy, stwierdził, że „robić za mało w obliczu kryzysu to większe zagrożenie, niż robić za dużo”. Jeśli Wielki Mag wyznaje, że jego magia opierała się na błędnym modelu działania świata, a przywódca prezydenckich doradców ekonomicznych proponuje, by pozbyć się ostrożności, obywatele otrzymują jasny przekaz: nasz statek płynie przez zdradzieckie i niezbadane wody, załoga jest zdezorientowana, a kapitan przerażony.

Wkroczyliśmy zatem w stan namacalnej, dotykającej nas wszystkich aporii. Pełne niepokoju niedowierzanie zastąpiło intelektualną opieszałość. Rozwiał się autorytet postaci u władzy. Strategie polityczne w oczywisty sposób pisano na kolanie. Niemal natychmiast zagubiona publiczność zaczęła zwracać swoje czułki we wszystkich możliwych kierunkach, desperacko poszukując objaśnień przyczyn i natury tego, czego uderzenie właśnie odczuła. Jakby po to, aby udowodnić, że podaż nie potrzebuje dodatkowych zachęt, kiedy obecny jest popyt, ożywiły się prasy drukarskie. Jedna po drugiej pojawiały się książki, artykuły, dłuższe eseje, a nawet filmy, zalewając nas potokiem wyjaśnień, co poszło nie tak. Jednak choć zaszokowany świat zawsze wytwarza teorie na temat swojego położenia, nadprodukcja wyjaśnień nie gwarantuje rozstrzygnięcia aporii.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: