Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Istota zła - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
4 listopada 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Istota zła - ebook

Światowe wydarzenie literackie tego roku!

Włoski thriller, do którego prawa w ciągu zaledwie kilku dni kupili wydawcy z ponad 30 krajów!
Autor, którego krytycy stawiają w jednym rzędzie z Kingiem, Lovecraftem, Deaverem i Jo Nesbø.

Brutalna zbrodnia, porażająca pierwotną grozą natura, obsesja i pradawna przyczajona Bestia. Ta historia wciąga, porusza i trzyma w napięciu do końca!
Amerykanin, filmowiec dokumentalista, Jeremiah Salinger przenosi się z żoną i córką z Nowego Jorku do Siebenhoch, małej wioski w górach Południowego Tyrolu. Zafascynowany miejscowym krajobrazem kręci dokument o pracy ratowników górskich. Uczestniczy w akcji ratunkowej, w której ginie cała załoga, on jedyny, cudem unika śmierci.

Co wydarzyło się wysoko w górach, pozostaje wysoko w górach.
Nękany atakami paniki i poczuciem winy próbuje uporać się z traumą i stresem pourazowym. Odrzuca terapię lekami i postanawia zmierzyć się z najciemniejszą otchłanią ludzkiej natury i gór. Przypadkiem trafia na temat brutalnej masakry w wąwozie Bletterbach – niebezpiecznym i owianym legendami miejscu kryjącym skamieniałości i koszmary sprzed 280 milionów lat – której rozwikłanie staje się jego niebezpieczną obsesją.

Nikomu nigdy nie udało się powrócić z jaskini Bletterbach. Tam na dole czai się piekło.
Mimo że od tragedii minęło ponad trzydzieści lat, sprawa ciągle nie została wyjaśniona. W miasteczku panuje zmowa milczenia, a chroniąca tradycję i wspomnienia przodków społeczność wyparła zdarzenie z pamięci. Ludzie wierzą, że w wąwozie czai się zło, którego lepiej nie budzić. Zło tak pradawne i groźne jak sama Ziemia.


Luca D’Andrea – 36-letni włoski pisarz i nauczyciel w gimnazjum w Bolzano, autor trylogii fantasy dla dzieci Wunderkind. Jego najnowsza powieść, mroczny thriller Istota zła, stała się hitem londyńskich Targów Książki 2016, a prawa do tłumaczenia książki zostały sprzedane do ponad 20 krajów jeszcze przed jej premierą we Włoszech.

Kategoria: Horror i thriller
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-280-3757-1
Rozmiar pliku: 3,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Tak jest zawsze. W głębi lodowca najpierw słyszy się głos Bestii, potem się umiera.

W szczelinach i przepaściach takich jak ta, gdzie się znalazłem, został na zawsze niejeden alpinista czy wspinacz: tracili w nich siły, rozsądek i na koniec życie, porażeni tym głosem.

Jakaś cząstka mego umysłu, ta zwierzęca, oswajana z trwogą przez miliony lat, rozumiała, co Bestia syczy.

Osiem liter: „Wynoś się”.

Nie przewidziałem, że usłyszę tu Bestię.

Potrzebowałem czegoś znajomego, ludzkiego, co wyrwałoby mnie z okrutnej samotności lodowca. Popatrzyłem w górę, nad krawędź rozpadliny, chciałem odnaleźć czerwony punkt, EC135, helikopter Ratownictwa Alpejskiego w Dolomitach. Ale niebo było puste. Lśnienie oślepiającego błękitu z postrzępioną u dołu krawędzią.

Wtedy się załamałem.

Zacząłem się kołysać w przód i w tył, oddychałem zadyszany, krew straciła siły. Jak Jonasz we wnętrznościach wielkiej ryby, tak i ja utknąłem samotnie przed obliczem Boga.

A Bóg syczał: „Wynoś się”.

O czternastej dziewiętnaście tamtego fatalnego piętnastego września doszedł mnie jednak zza brył lodu głos, który nie był głosem Bestii. To wołał Manny i na tle czystej bieli pojawił się czerwony kombinezon. Manny powtarzał moje nazwisko, raz za razem, a wciągarka powoli opuszczała go coraz niżej, coraz bliżej mnie.

Jeszcze pięć metrów.

Jeszcze dwa.

Niemal mnie dotykał. Jego ręce i wzrok chciały znaleźć na mnie jakieś obrażenia, coś, co by wyjaśniło moje zachowanie. Pytał mnie o sto, o tysiąc rzeczy. Nie odpowiadałem. Głos Bestii był we mnie zbyt mocny. Pożerał mnie.

– Nie słyszysz? – wyszeptałem. – To Bestia, to…

Bestia – chciałem mu wyjaśnić – ten prastary lodowiec nie może znieść, by do jego głębi wtargnęło ciepłe serce. Moje ciepłe serce. Serce Manny’ego.

A potem ta chwila o czternastej dwadzieścia dwie.

Wyraz zdumienia na twarzy Manny’ego, które zmienia się w przerażenie. Lina wciągarki, na której był uwieszony jak marionetka. Manny, który naraz leci w dół. Hałas silnika helikoptera, który staje się jak zduszone wołanie.

I to, co potem.

Krzyk Boga. Lawina zasłania mi niebo.

Wynoś się!

I właśnie wtedy zobaczyłem. Kiedy zostałem sam, poza czasem i poza przestrzenią, zobaczyłem.

Ciemność.

Doskonałą ciemność. Ale nie umarłem. Nie, nic z tego. Bestia chciała się mną pobawić. Zostawiła mnie przy życiu. Teraz mi szeptała: „Już ze mną zostaniesz, zostaniesz na zawsze…”.

Nie myliła się.

Po części wciąż tam z nią jestem.

Jednak jak powiedziałaby z uśmiechem moja córka Clara, to jeszcze nie było zet na samym skraju tęczy.

To jeszcze nie było zakończenie mojej historii. Przeciwnie.

To był dopiero prolog.

Sześć liter: „prolog”. Sześć liter: „Bestia”.

Tak jak „zgroza”.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: