Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Kriegsmarine 1935-1945 - ebook

Data wydania:
23 listopada 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Kriegsmarine 1935-1945 - ebook

Znane są rajdy niemieckich okrętów w II wojnie światowej na morzach i oceanach od północnego Atlantyku po ujście La Platy i Ocean Indyjski. Któż nie słyszał o wyczynach niemieckich pancerników, zatopieniu „Hooda” - dumy Royal Navy? A zuchwała wyprawa Guntera Priena, który dowodząc U-47 posłał na dno pancernik „Royal Oak” w samym sercu brytyjskiej bazy? Do legendy przeszedł pojedynek polskiego „Pioruna” z „Bismarckiem”. A niesamowite epopeje niemieckich podwodniaków tak sugestywnie ukazane w słynnym filmie „Okręt” Wolfganga Petersena? Czym naprawdę były „wilcze stada” i dlaczego Kriegsmarine nie miała lotniskowców?

O tych i wielu innych wydarzeniach, o historii niemieckiej marynarki wojennej w niezwykłych czasach morskich zmagań dowiemy się z tej książki. W jakich okolicznościach powstała, czy miała realne szanse na zwycięstwo z połączonymi flotami Aliantów, dlaczego była uważana za najnowocześniejszą marynarkę wojenną ówczesnego świata, na czym polegała jej szczególna innowacyjność ? Jeśli szukasz odpowiedzi na te pytania – sięgnij po Kriegsmarine 1935-1945.

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7976-552-2
Rozmiar pliku: 4,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Marsz ku wojnie

Hitler u władzy

Cesarstwo niemieckie przestało istnieć 9 listopada 1918 roku, gdy ogłoszono abdykację Wilhelma II. Wkrótce potem, 11 listopada 1918 roku, nastąpiło zawieszenie broni kończące Wielką Wojnę. Na podstawie artykułu XXIII warunków zawieszenia broni główne siły byłej cesarskiej floty niemieckiej Kaiserliche Marine – w postaci 11 pancerników, 5 krążowników liniowych, 8 lekkich krążowników i 49 niszczycieli – zostały 21 listopada 1918 roku internowane w brytyjskiej bazie Scapa Flow. 21 czerwca 1919 roku wiceadmirał Ludwig von Reuter wydał rozkaz samozatopienia okrętów. „Nie chciałem sobie brudzić rąk tym handlowym interesem”.

Dokładnie tydzień po zatopieniu floty niemieckiej w Scapa Flow, 28 czerwca 1919 roku, w pałacu w Wersalu podpisano traktat pokojowy między państwami sprzymierzonymi a Niemcami. Postanowienia były bardzo ciężkie i w drastyczny sposób ograniczały zarówno jakościowo, jak i ilościowo niemiecką marynarkę wojenną, zakazując ponadto Niemcom posiadania tak ważnych rodzajów sił ofensywnych, jak okręty podwodne i lotnictwo morskie. Wśród byłych marynarzy Kaiserliche Marine powszechne było rozgoryczenie i żal nad okrutnym potraktowaniem przez państwa zwycięskie, „które haniebnym dyktatem wersalskim doprowadziły do całkowitej bezsilności Niemiec na morzu”. Niemcy czekały na człowieka, który przywróci im godność i podniesie z kolan armię i flotę.

3 lutego 1933 roku nowo mianowany kanclerz Niemiec Adolf Hitler spotkał się z dowódcami sił zbrojnych i przedstawił im swój punkt widzenia na dalszy rozwój Wehrmachtu. Oględnie rzecz ujmuąc, jego plan nie wnosił niczego nowego do polityki Niemiec. Hitler dodał jedynie nacjonalistyczny cel zrzucenia kajdan Wersalu i odbudowy potęgi militarnej Niemiec. Choć nie wypowiedział się jednoznacznie w sprawie wprowadzenia powszechnej służby wojskowej, jego słowa przyjęte zostały przez generalicję z entuzjazmem. Kilka dni później Hitler spotkał się z admirałem Erichem Raederem i podczas krótkiej rozmowy zapoznał go z założeniami swojej polityki zagranicznej. Zgodnie z nimi Niemcy miały być zawsze związane sojuszem z Wielką Brytanią, Włochami i Japonią. Stąd też wynikały zadania dla niemieckiej floty, którą należało rozbudować zgodnie z ideą kontynentalnej polityki europejskiej. Raeder przedstwaił Hitlerowi pomysły rozwoju floty, stanowiące integralną część planu „Umbau”, który powstał jesienią 1932 roku w kierownictwie niemieckiej marynarki (Marineleitung). Przewidywał on, że Reichsmarine w ciągu 6–8 lat zwiększy swój stan do 6 nowoczesnych okrętów liniowych, lotniskowca, 6 krążowników, 6 półflotylli niszczycieli i torpedowców (łącznie 36 jednostek), 3 półflotylli okrętów podwodnych (16 jednostek), 3 półflotylli kutrów torpedowych i trałowców oraz 3 półflotylli okrętów pomocniczych i specjalnego przeznaczenia – razem ponad 579 000 ton. Gdy przystąpiono do realizacji planu w roku 1933, ograniczono go bardzo radykalnie. Przewidywał on jedynie budowę do 1934 roku czterech niszczycieli o wyporności 2200 ton, co i tak naruszało normy przewidziane w traktacie wersalskim. Aprobata planów rozbudowy floty przyniosła Hitlerowi wielką popularność u kadry oficerskiej Reichsmarine.

Składając przy każdej okazji oświadczenia na temat swych pokojowych zamiarów, Hitler jednocześnie zaznaczał, iż będzie kontynuował politykę, której celem nadrzędnym było militarne i polityczne równouprawnienie Niemiec. Już za rządów kanclerza Heinricha Brüninga stworzono podstawy do eskalacji zbrojeń i stworzenia nowej, silnej armii. Republika Weimarska ośmieliła się na ten krok z dwóch powodów: likwidacji międzynarodowej komisji kontroli oraz uzyskanej przez Gustava Stresemanna w 1930 roku obietnicy wycofania wojsk alianckich z lewego brzegu Renu. Dlatego też Führer z zadowoleniem przyjął postanowienia konferencji genewskiej z 11 grudnia 1932 roku dotyczące równouprawnienia Niemiec w dziedzinie zbrojeń. Niemcy swoje uczestnictwo w Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie uzależnili od zapewnienia zniesienia wszelkich ograniczeń w zakresie zbrojeń. Delegacja niemiecka, z Konstantinem von Neurathem na czele, otrzymała takie zapewnienie 6 grudnia 1932 roku. W konferencji udział wzięły również delegacje Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych. Nie czekając jednak, aż postanowienie wejdzie w życie, Hitler zatwierdził plany rozbudowy niemieckiej armii lądowej i marynarki wojennej, które w znaczący sposób wykraczały poza obowiązujące stale ograniczenia. Od lutego do kwietnia 1933 roku przyznał flocie niemieckiej dodatkowo 115,7 milionów marek, podczas gdy cały budżet Reichsmarine na ten rok wynosił uprzednio 186 milionów. Zwiększone kredyty umożliwiły nie tylko przyspieszenie budowy okrętów, ale i zwiększenie personelu marynarki do ponad 15 000. Liczba ta była niewystarczająca na potrzeby przyszłej wielkiej floty. Już w roku 1934 zatrudnienie w marynarce wojennej znalazło 25 000 osób, a w roku następnym 35 000!

1 kwietnia 1933 roku do służby oddano pancernik kieszonkowy (Panzerschiffe) „A” – „Deutschland”. Tego samego dnia w Wilhelmshaven zwodowano również pancernik kieszonkowy „B” – „Admiral Scheer”. W zaawansowanym stadium była budowa trzeciego pancernika kieszonkowego „C” – „Admiral Graf Spee”. Kłopoty finansowe spowodowały wstrzymanie prac budowlanych jednostek tego typu. W roku 1933 rozpoczęto prace konstrukcyjne nowego lekkiego krążownika typu „Nürnberg”, wodowanego w 1934 roku. Ponadto w stoczniach niemieckich budowano pierwsze flotylle ścigaczy torpedowych, kutrów trałowych i okrętów baz dla mniejszych jednostek, tzw. U-Bootbegleitschiffów typu „Saar”. W tym roku powstały również projekty nowych, dotąd niebudowanych okrętów. Były to duże niszczyciele typu „Leberecht Maas”, eskortowce typu „Brummer” i „F 1”, okręty podwodne typu „I A” i duże pancerniki typu „Scharnnhorst” – choć posiadanie tych klas okrętów przez Niemcy było zabronione jeszcze przez traktat wersalski.

Pancerniki miały być kontynuacją, jedynie trochę ulepszoną, jednostek typu „Deutschland” o wyporności 11 000 ton. Hitler, zatwierdzając budżet marynarki wojennej na rok 1934, przewidujący budowę jednego pancernika, niemal w ostatniej chwili zezwolił na zaplanowanie drugiego. W tym czasie rozgorzała dyskusja na temat wielkości i uzbrojenia tych jednostek. Hitler cały czas liczył się z Wielką Brytanią, nie chciał przedwcześnie ujawniać prawdziwego oblicza swojej polityki, zwłaszcza że w przyszłości chciał doprowadzić do umowy morskiej z Anglią. Raeder proponował zwiększenie tonażu i dodanie dodatkowej trzydziałowej wieży dział 280 mm lub zwiększenie kalibru do 380 mm. Ostatecznie postanowiono pozostać przy okrętach o wyporności 18 do 19 000 ton, silnie opancerzonych, o szybkości 31,5 do 32 węzłów, zaopatrzonych w 6 dział 280 mm. Powstawanie tych jednostek utrzymywane było w pełnej tajemnicy, podobnie jak budowa okrętów podwodnych. Opracowano i zatwierdzono do wprowadzenia do służby trzy typy „I A”, „II A” i „II B”, będące ulepszeniem jednostek zaprojektowanych przed kilku laty przez zakamuflowane biuro niemieckie w Hadze. Z zaprojektowanych 12 jednostek pierwszych U-Bootów małego typu „II A” w roku 1934 rozpoczęto budowę 6. Do zabronionych Niemcom kategorii należały wówczas także duże niszczyciele (powyżej 800 ton wyporności) i eskortowce. Ich budowa została rozpoczęta wiosną 1934 roku. Nowy typ eskortowców „F 1” zwodowanych w tym roku – nazywany przez Niemców okrętami towarzyszącymi – o wyporności 712 ton i uzbrojeniu 2x105 mm, okazał się niezbyt udany i jego produkcja została wstrzymana ostatecznie w 1937 roku. Natomiast niszczyciele typu „Leberecht Maass” okazały się jednostkami niezwykle udanymi. Zapoczątkowały one całą serię, której kolejne wersje były stale ulepszane, a ich produkcja trwała aż do roku 1942. W 1934–1937 do służby weszło 16 jednostek o wyporności 2232 ton, prędkości 38 węzłów i uzbrojeniu głównym składającym się z 5 dział kalibru 127 mm i 8 wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm. W roku 1934 opracowano plan budowy dwóch ciężkich krążowników (tzw. waszyngtońskich) po 10 000 ton. Hitler zdawał sobie sprawę z tego, że w dziedzinie budowy „waszyngtońskich” okrętów wojennych trudno będzie Niemcom doścignąć inne mocarstwa. Kierownictwo Reichsmarine opracowało dodatkowy plan, przewidujący przygotowanie krążowników pomocniczych. Miały to być jednostki wybrane spośród gotowych już statków handlowych, pływających pod banderą III Rzeszy. Okręty musiały cechować się silnym opancerzeniem, możliwie dużą szybkością i możliwością adaptacji do celów wojennych, czyli dodania dział kalibru 150 mm, wyrzutni torpedowych oraz min. Do 1 kwietnia 1935 roku do Reichsmarine wcielono 4 jednostki tego typu, które poprzednio były frachtowcami lub tankowcami.

W dniu 2 sierpnia 1934 roku zmarł prezydent Rzeszy, marszałek von Hindenburg. Jego następcą został Adolf Hitler, który w nocy z 29 na 30 czerwca 1934 roku, pod pozorem zdławienia puczu, rozprawił się krwawo z opozycją wewnątrz ruchu nazistowskiego. Wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą „noc długich noży”. Będąc głową państwa, Hitler objął również zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi jako Oberbefehlshaber der Wehrmacht. Dowódcy poszczególnych części sił zbrojnych – a więc dowódca armii lądowej generał von Fritsch, minister lotnictwa generał Hermann Göring, dowódca marynarki wojennej admirał Raeder oraz minister Reichswehry generał von Blomberg – złożyli Hitlerowi przysięgę wierności.

Brytyjsko-niemiecka umowa morska

29 grudnia 1934 roku fiaskiem zakończyły się długotrwałe rokowania morskie w Genewie. Hitler wykorzystał to jako dobrą okazję do podjęcia rozmów z rządem brytyjskim na temat niemieckiego prawa do dozbrojenia się w granicach niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa Rzeszy. Anglia bardziej niż samych zbrojeń niemieckich obawiała się prowadzenia ich w sposób niekontrolowany, gdyż mogło to wywołać wyścig zbrojeń, do którego dołączyłyby państwa pierwotnie niezainteresowane tak znaczną rozbudową swojej floty. Dlatego też Anglicy chętnie podjęli niemiecką propozycję rozmów na temat usankcjonowania rozbudowy Reichsmarine odpowiednim układem. Już 27 listopada 1934 roku w Berlinie, podczas spotkania z ambasadorem Wielkiej Brytanii, Erikiem Phippsem, Hitler wyraźnie sprecyzował niemieckie żądania: „Reichsmarine miała stanowić 35% tonażu Royal Navy”. Kanclerz zwrócił uwagę Phippsa na rosnące zbrojenia Francji i ZSRR oraz na niepokojące zbliżenie tych państw. Hitler zaproponował rozpoczęcie rozmów w sprawie stworzenia bilateralnego układu morskiego między Wielką Brytanią a Niemcami.

Hitler, wykorzystując wprowadzenie we Francji dwuletniej służby wojskowej, 16 marca 1935 roku wypowiedział klauzule wojskowe traktatu wersalskiego, uniemożliwiające proces zbrojeń niemieckich, i ogłosił ustawę o powszechnej służbie wojskowej. Informacje o rozbudowie Reichsmarine dotarły na łamy prasy europejskiej, wywołując nieprzychylne Niemcom komentarze. Pozycja Niemiec na arenie międzynarodowej poważnie się wzmocniła po sukcesie Berlina podczas plebiscytu w Saarze 13 stycznia 1935 roku. 1 marca 1935 roku terytorium Saary ponownie znalazło się w granicach Rzeszy. Jednak III Rzeszy i Anglikom zależało na jak najszybszym podpisaniu umowy. Hitler chciał w ten sposób usankcjonować dotychczasowe zbrojenia, a Brytyjczykom zależało na kontrolowaniu tego procesu. Protest opinii publicznej w Wielkiej Brytanii i Francji przeciwko wprowadzeniu w Niemczech powszechnej służby wojskowej nie został poparty żadnym przeciwdziałaniem ze strony swych rządów. Brytyjczycy przyspieszyli nawet rokowania, wysyłając 25 marca 1935 roku do Berlina ministra spraw zagranicznych Johna Simona. Rozmowy nie przyniosły jednak spodziewanych rezultatów. 26 marca 1935 roku poruszono zagadnienie zbrojeń morskich. Nawiązując do konwersacji Hitlera z Phippsem, w trakcie której kanclerz żądał, by globalny tonaż floty niemieckiej stanowił 35% wyporności Royal Navy, Simon zauważył, że Niemcy i tak nie dorównają w ten sposób marynarce francuskiej (tonaż francuskiej marynarki wojennej stanowił przeszło połowę tonażu Royal Navy), a sam postulat jest tak wygórowany, że bez mała wyklucza porozumienie. Hitler oznajmił wręcz, że nie ma takiej siły na niebie ani na ziemi, która mogłaby zmusić Niemcy do pogodzenia się z przewagą floty francuskiej lub włoskiej. Kanclerz stwierdził również, że propozycja 35% jest równoznaczna z uznaniem przez Niemcy niepodzielnego panowania Wielkiej Brytanii na morzu. Obie strony wyraziły zgodę jedynie na omówienie zagadnień morskich przez kompetentne delegacje w Londynie.

27 kwietnia 1935 roku Niemcy oficjalnie ogłosiły rozpoczęcie budowy 12 okrętów podwodnych. Jednocześnie dla uspokojenia Brytyjczyków Hitler wygłosił 21 maja w Reichstagu przemówienie poświęcone między innymi planowanej umowie morskiej. Ograniczenie niemieckiej marynarki do 35% angielskiej stawia ją jeszcze 15% poniżej ogólnego tonażu francuskiej floty – mówił. „Niemcy nie mają zamiaru ani potrzeby czy możności przystępować do jakiejkolwiek nowej rywalizacji flotowej. Rząd niemiecki uznaje dominującą konieczność życiową i tym samym dominujące prawo ochrony brytyjskiego mocarstwa światowego na morzu, tak samo jak odwrotnie, jesteśmy zdecydowani przedsięwziąć wszystko, co jest niezbędne do ochrony naszej własnej kontynentalnej egzystencji i wolności”. Celem mowy było przede wszystkim uspokojenie światowej opinii publicznej i przekonanie jej o pokojowych zamiarach polityki niemieckiej, choć wiedział o podpisanym 2 maja 1935 roku francusko-radzieckim pakcie o wzajemnej pomocy. Hitler zapewnił, iż III Rzesza nie rości żadnych pretensji terytorialnych i nawet zaproponował zawarcie paktów o nieagresji ze wszystkimi sąsiadami Niemiec, z wyjątkiem Litwy. Oświadczył, że nie zamierza dalej powiększać liczebności armii i jest skłonny zredukować ją, jeśli inne mocarstwa uczynią to samo. Zostało to przychylnie odebrane w Anglii i rząd Jego Królewskiej Mości wyraził gotowość rozmów rozbrojeniowych. Hitler z kolei rozumiał flotowe potrzeby Anglii i odżegnał się od możliwości rywalizacji z nią w tej dziedzinie. W swoim wystąpieniu kanclerz rzeczowo odpierał zarzuty państw zachodnich dotyczące odradzających się tendencji rewanżystowskich w Niemczech, proponując zarazem zawarcie szeregu umów bilateralnych, które położyłyby kres tym obawom. Führer zdawał sobie sprawę, że Wielkiej Brytanii zależało na postępie rokowań z Berlinem, zaproponował więc zwołanie kolejnej konferencji flotowej. W tym samym dniu Reichstag zatwierdził projekt nowej ustawy wojskowej, zawierający postanowienia dotyczące marynarki wojennej. Zmieniono nazwę z Reichsmarine na Kriegsmarine, kierownictwo marynarki wojennej – Marineleitung – zostało przemienione na naczelne dowództwo marynarki – Oberkommando der Kriegsmarine. Zmodyfikowano również organizację władz naczelnych niemieckiej marynarki wojennej. Admirałowi Erichowi Raederowi, głównodowodzącemu Kriegsmarine (Oberbefehlshaber der Kriegsmarine) i na wypadek wojny Dowódcy Wojny Morskiej (Chef der Seekriegsleitung), podlegali bezpośrednio: szef sztabu operacji morskich, szef kierownictwa marynarki i wydział personalny. Szefowi sztabu operacji morskich podlegał urząd dowództwa marynarki, które zastępowało szefa sztabu operacji morskich w dziedzinie prac nad wyszkoleniem i organizacją. Natomiast szefowi kierownictwa marynarki podlegały departamenty: wojskowy, ogólny, uzbrojenia, admiralicji i konstrukcji okrętów.

24 maja 1935 roku ambasador Wielkiej Brytanii, Eric Phipps, w rozmowie z von Neurathem nalegał na szybkie zainaugurowanie roboczych kontaktów niemiecko-angielskich. Pośpiech motywował sytuacją powstałą w wyniku konfliktu w Etiopii. Hitler uznał, że dalsza zwłoka nie ma sensu. W dniu 2 czerwca 1935 roku delegacja niemiecka udała się do Londynu, następnego dnia została przyjęta przez premiera MacDonalda i wzięła udział w paradzie zorganizowanej z okazji przypadających urodzin króla Jerzego V. Obrady konferencji rozpoczęły się 4 czerwca 1935 roku. Delegacji niemieckiej przewodził ambasador Joachim von Ribbentrop, a brytyjskiej John Simon. Na początku rozmów Ribbentrop oznajmił, iż prawo Niemiec do posiadania floty, której wyporność wynosiłaby 35% wyporności marynarki Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, stanowi nieodzowne minimum. Dodał, że zostało ono skalkulowane przy założeniu wykluczającym Royal Navy z grona potencjalnych przeciwników. Nadmienił jednocześnie, iż przyjęcie tego warunku decydować będzie o dalszych losach negocjacji. Po krótkich oporach Anglicy przystali na stosunek 35:100, ale jednocześnie nalegali, by objął on wszystkie klasy okrętów, a nie tylko tonaż globalny, na co strona niemiecka wyraziła zgodę. 6 czerwca 1935 roku Simon oznajmił Ribbentropowi, że gabinet brytyjski uznaje niemiecki postulat w sprawie procentowego stosunku flot. Jednocześnie wyraził zadowolenie z przyjęcia przez Berlin zasady ograniczenia swej marynarki wojennej przez kategorie analogiczne do tych, które występują w traktatach waszyngtońskim i londyńskim. 18 czerwca 1935 roku, dokładnie w 120 rocznicę zwycięstwa Wellingtona i Blüchera nad Napoleonem pod Waterloo, umowa morska między Wielką Brytanią i Niemcami stała się faktem dokonanym (Niemcy nazywali tę umowę układem flotowym). Według niej stosunek floty niemieckiej do brytyjskiej ustalono na 35:100 i miał on być stały i nieprzekraczalny. Rozbudowa sił morskich innych państw nie miała żadnego wpływu na ustalony stosunek sił floty niemieckiej do brytyjskiej. Zastrzeżono jednak, że gdyby zbrojenia tych państw przybrały nadzwyczajne rozmiary, wówczas rząd niemiecki będzie miał prawo wezwać rząd brytyjski do zbadania powstałej sytuacji. Nieznaczne przekroczenie stosunku tonażu w jednej kategorii musi być zrekompensowane odpowiednim obniżeniem w drugiej lub na odwrót. Ponadto gdyby inne mocarstwa chciały utworzyć jedną klasę dla krążowników i niszczycieli, to samo prawo przysługiwać będzie Niemcom. W kwestii okrętów podwodnych Niemcy mają być równouprawnione z państwami Wspólnoty Brytyjskiej, co jednak nie mogło naruszać ogólnej proporcji 35:100. Rząd niemiecki zobowiązał się nie przekraczać 45% sił podwodnych Royal Navy. Dodatkowo Niemcy zgodziły się przestrzegać IV części (art. 22) układu londyńskiego z roku 1930, dotyczącej działań wojennych okrętów podwodnych. Niemcy przystały na ustalone tam reguły prawa międzynarodowego, zabraniającego tropienia statków handlowych bez uprzedniego zabezpieczenia życia ich pasażerów i załóg. W Niemczech wiadomość o porozumieniu została przyjęta z dużym zadowoleniem i radością. Hitler, powiadomiony telegraficznie przez Ribbentropa, oświadczył, że jest to najszczęśliwszy dzień w jego życia. W teorii Niemcy zgodzili się na ograniczenie Kriegsmarine do 35% tonażu Royal Navy, lecz w praktyce wyglądało to w ten sposób, że niemieckie stocznie mogły natychmiast rozwinąć całą swą moc produkcyjną bez jakiejkolwiek obawy, że mogą przekroczyć limit tonażu. Dla Kriegsmarine wynosił on 420 000 ton, podczas gdy w chwili podpisywania umowy Niemcy posiadały zaledwie 75 000 ton, nie licząc starych jednostek, które wkrótce miały być skreślone z listy floty. W opinii admirała Raedera III Rzesza nie byłaby zdolna osiągnąć tego tonażu w ciągu następnych 10 lat!

Tabela I

Różnica w tonażu floty niemieckiej usankcjonowanym przez traktat wersalski i ugodę morską z 18 czerwca 1935 roku

-------------------- ------------------- --------------------
Klasa okrętów Traktat wersalski Ugoda z 18 VI 1935
Okręty liniowe 80 000 183 800
Lotniskowce – 47 300
Krążowniki ciężkie – 51 400
Krążowniki lekkie 48 000 67 200
Niszczyciele 12 800 52 500
Okręty podwodne – 18 300
Łącznie 140 800 420 500
-------------------- ------------------- --------------------

Źródło: W. Rojek, Spory o władanie morzem. Polityczno-dyplomatyczne aspekty zbrojeń morskich w okresie międzywojennym 1919–1939, Kraków 1994, s. 214.

Niemcy w ramach przypisanego im tonażu mogły wybudować 8 pancerników, 2 lotniskowce, 5 ciężkich krążowników, 11 lekkich krążowników, około 40 niszczycieli oraz około 45 okrętów podwodnych. 9 lipca 1935 roku Kriegsmarine podała do publicznej wiadomości, że w celu rozbudowy do ustalonego w umowie flotowej z Anglią stanu 35% tonażu Royal Navy zostały założone na pochylniach lub założone zostaną w 1935 roku następujące nowe okręty: 2 okręty pancerne o wyporności 26 000 ton z działami 28 cm; 2 krążowniki o wyporności 10 000 ton z działami 20 cm; 16 niszczycieli po 1625 ton z działami 12,7 cm (założone na pochylniach w 1934 i 1935 roku); 20 U-Bootów po 250 ton (pierwszy z tych U-Bootów wszedł do służby 29 czerwca, dwa dalsze zwodowano); 6 U-Bootów po 500 ton; 2 U-booty po 750 ton.

Budowa pierwszego lotniskowca, podobnie jak plany dalszych okrętów liniowych, przewidzianych do złożenia na pochylniach w roku 1936 i w latach następnych, zostaną przygotowane według zasady ilościowego uprawnienia. W połowie sierpnia oddano do służby dwa niszczyciele, a dwa następne znalazły się na pochylni. Pierwsze dwie flotylle podwodne, „Weddigen” i flotylla szkolna, liczące łącznie 12 okrętów 250-tonowych, zostały sformowane już 27 września 1935 roku, a więc trzy miesiące po podpisaniu umowy. Na dowódcę flotylii „Weddigen” w roku 1935 został mianowany komandor Karl Dönitz. „28 września 1935 roku utworzono pierwszą bojową flotyllę U-Bootów »Wedding«. Zostałem jej dowódcą w stopniu komandora porucznika. W następnych miesiącach doszło do flotylli 9 kolejnych okrętów tego samego typu od U-10 do U-18. Dobór dowódców okrętów podwodnych i pozostałych oficerów tej flotylli nastąpił ze szczególną starannością. Znaleźli się wśród nich pierwszorzędni oficerowie. Było rzeczą oczywistą, że będę musiał dołożyć wszelkich starań, aby powiodła się budowa nowej broni podwodnej”.

Plany rozbudowy Kriegsmarine objęły również klasy okrętów nieobjętych układem flotowym. Do końca 1935 roku zwodowano lub oddano do służby: 5 ścigaczy, 16 kutrów trałowych, okręt-bazę ścigaczy „Tsingtau” i silnie uzbrojone awizo „Grille”, przewidziany również jako uniwersalny okręt artyleryjski, minowy i sztabowy. Ponadto rozpoczęto budowę dziesięciu eskortowców po 712 ton, które miały być wcielone do Kriegsmarine w grudniu 1935 roku. Natomiast zatwierdzono do budowy mniejsze typy okrętów: 8 torpedowców, 4 ścigacze, 9 dużych trałowców oraz 8000-tonowe transportowce.

W sumie stanowiło to maksimum tego, co niemieckie stocznie były w stanie przyjąć do budowy, pomimo długotrwałych uprzednich przygotowań. Dla usprawnienia prac dwie największe w III Rzeszy stocznie – Marinewerft w Wilhelmshaven oraz Deutsche Werke w Kilonii – zostały przekazane pod zarząd Kriegsmarine w charakterze stoczni marynarki wojennej. W pierwszej z nich przygotowywano się do budowy pancernika o wyporności 35 000 ton. Stoczniowcy z Kilonii rozpoczęli pracę nad drugim wielkim pancernikiem, lotniskowcem i ciężkim krążownikiem. Marynarce wojennej III Rzeszy brakowało jedynie sprawdzenia działania własnych jednostek w warunkach przynajmniej zbliżonych do realiów wojennych.

Ciąg dalszy w wersji pełnejPrzypisy

Już od 1920 roku w Hadze działała firma N.V. Ingenieurskantor, tworząca i testująca nowe modele okrętów podwodnych. Dyrektorem handlowym firmy był Korvettenkapitän Ulrich Blum. W biurze konstrukcyjnym w Hadze zaprojektowano dla Hiszpanii okręt podwodny o wyporności 775 ton (podwodna wyporność wynosiła 956 ton) oznaczony kodem E1, na którego bazie stworzono typ IA.

Dokładny tekst art. 22 brzmiał: „Żaden okręt wojenny, bez względu na to, czy jest to okręt nawodny czy podwodny, nie może ani zatopić statku, ani uczynić go niezdolnym do dalszej żeglugi bez uprzedniego przeniesienia pasażerów, załogi i dokumentów statku na bezpieczne miejsce. Przy tym łodzie statku nie są uznane za miejsce bezpieczne; chyba że bezpieczeństwo pasażerów i załogi jest zapewnione dzięki istniejącym w danej chwili sprzyjającym warunkom atmosferycznym oraz dzięki bliskości lądu albo innego statku, który może ich zabrać na pokład”.

K. Dönitz, 10 lat i 20 dni. Wspomnienia 1935–1945, Gdańsk 1997, s. 21–22.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: