Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Mickiewicz. Życie romantyka - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
8 stycznia 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Mickiewicz. Życie romantyka - ebook

Pierwsza od wielu lat biografia Mickiewicza napisana w języku angielskim.

Amerykański historyk literatury zmierzył się nie tylko z dziełem i życiem poety, ale również z poświęconą mu literaturą. I chociaż Koropeckyj pisał tę książkę dla odbiorcy anglojęzycznego, pozycja może okazać się cenna również dla polskiego czytelnika. Badacz łączy w biografii zajmującą, niemalże powieściową narrację z błyskotliwymi refleksjami historyka literatury.

Kategoria: Biografie
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7881-262-3
Rozmiar pliku: 4,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przedmowa

Niniejsza biografia została napisana z myślą o odbiorcy anglo-amerykańskim w celu przedstawienia polskiego wieszcza w sposób ogólnodostępny czytelnikom prawie wcale nieobznajomionym z Polską, a tym bardziej z jej największym poetą. Jest to poza tym pierwsza pełna biografia Mickiewicza napisana w języku angielskim od prawie stu lat.

Polski czytelnik z kolei ma do wyboru niejedną biografię poety napisaną przez polskich mickiewiczologów i innych. Korzystałem z tych dzieł często i obficie, a najbardziej ze wspaniałej, aczkolwiek jak dotąd niedokończonej, Kroniki życia i twórczości Adama Mickiewicza. Mimo to wiele z polskich biografii pozostawia sporo do życzenia. Przedstawiają bowiem Mickiewicza przede wszystkim ad usum domesticum, czyli rodzimym odbiorcom doskonale obytym z jego poezją, lecz często nie uwzględniają należycie szerszego kontekstu, tak europejskiego, jak i rosyjskiego. Równocześnie biografiści polscy często skłonni są do mitologizowania wieszcza, przy okazji pomijając lub nawet przemilczając pewne momenty w jego życiu – bądź z powodów ideologicznych, bądź niefortunnej dyskrecji. Co jednak fascynuje nas najbardziej, to właśnie Mickiewicz człowiek: ofiara carskiej Rosji i beneficjent jej hojności, zubożały poeta i bywalec salonów arystokratycznych, pobożny katolik i zagorzały heretyk, kochanek romantyczny, małżonek, ojciec siedmiorga dzieci (w tym jednego nieślubnego) i feminista, egoista i oddany przyjaciel, bonapartysta, polityk-mistyk, rewolucjonista. Moim celem podczas pisania tej książki było naświetlenie tego właśnie życia, błędnego i zarazem wzniosłego – życia na wskroś romantycznego.

Pragnę tu podziękować jak najmocniej mojej nader cierpliwej i wyrozumiałej tłumaczce, która prócz kunsztownego przekazania mojej miejscami ekscentrycznej angielszczyzny w trakcie pracy nad przekładem wytropiła sporo potknięć i przeoczeń znajdujących się w oryginale. Odpowiedzialność za jakiekolwiek pozostałe spada wyłącznie na mnie.

Roman Koropeckyj

(z Piotrem Florczykiem)Rozdział pierwszy Dzieciństwo (1798–1815)

Według rodzinnej legendy, 24 grudnia 1798 roku^(I) akuszerka przyjmująca na świat drugiego syna Mikołaja i Barbary Mickiewiczów przecięła pępowinę na książce, chcąc zapewnić dziecku przeznaczenie na człowieka „rozumnego”. Gdzie to się dokładnie stało – w przydrożnej karczmie? w domu? – nie wiadomo, ale z pewnością Mickiewicz urodził się na folwarku Zaosie lub w jego bliskiej okolicy, w północno-wschodnim zakątku Europy, na terenie Litwy. Czyn zabobonnej akuszerki okazał się proroczy.

1

Adam Mickiewicz urodził się na ziemiach, które teraz należą do Białorusi, a w tamtym czasie świeżo zostały wcielone do cesarstwa rosyjskiego. Do roku 1795 była to część Wielkiego Księstwa Litewskiego, które ponad dwieście lat wcześniej związało się z Koroną Królestwa Polskiego, tworząc Rzeczpospolitą Obojga Narodów. W rezultacie zamieszkujący północ księstwa Bałtowie i żyjący na południu Słowianie znaleźli się pod rosnącym wpływem kultury polskiej. W ciągu pierwszych stu lat trwania unii większość szlachty litewskiej przeszła na katolicyzm (rzadziej na protestantyzm) i spolonizowała się, natomiast żywot chłopów pańszczyźnianych, od których pochodzą dzisiejsi Litwini i Białorusini, nie uległ znaczącym zmianom. Tak więc pod koniec osiemnastego wieku okolice Nowogródka, gdzie urodził się Mickiewicz, były zamieszkane przez prawosławne i unickie chłopstwo białoruskie oraz przez szlachtę (około dziewięciu procent ludności), która pod względem religijnym, językowym i kulturowym była w przeważającej części polska – choć odznaczała się wyraźnym litewskim patriotyzmem lokalnym. Pomijając jednak herb i prawo do posiadania ziemi, miejscowi szlachcice wiedli życie niewiele różniące się od chłopskiego. Księstwo litewskie licznie zamieszkiwali także Żydzi, którzy stanowili około czternastu procent populacji, a w miastach bywało ich nawet ponad pięćdziesiąt procent. Po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej Obojga Narodów w 1795 roku ta okolica białoruskich wiosek, niewielkich szlacheckich dworków i gospodarstw oraz małych miasteczek została wcielona do cesarstwa rosyjskiego. Najprawdopodobniej również w tym samym roku pobrali się rodzice Adama Mickiewicza.

Poeta przyszedł na świat w okresie, gdy rządy rosyjskie nie dawały się jeszcze mieszkańcom Litwy mocno we znaki. Władze carskie pozwoliły przyłączonym prowincjom litewskim zatrzymać wiele urzędów i instytucji Wielkiego Księstwa, zapewniając sobie w ten sposób lojalność nowych poddanych – ale nie ich przychylność. Nadal świeże były wspomnienia wojny z 1792 roku, toczonej w obronie Konstytucji 3 maja, oraz powstania kościuszkowskiego z 1794 roku, które na ziemiach litewskich spotkało się z wielkim poparciem. Choć przegrana powstańców przypieczętowała los Rzeczypospolitej, samo powstanie stworzyło wielką patriotyczną legendę, żywą szczególnie właśnie na Litwie, skąd pochodził Tadeusz Kościuszko. Insurekcja kościuszkowska stała się jednym z wielu symboli podtrzymujących polskie nadzieje na odzyskanie niepodległości.

2

Folwark Zaosie, nie więcej niż kilka zabudowań gospodarczych, dom mieszkalny i sześćdziesiąt hektarów gruntu, znajdował się około czterdziestu kilometrów na południe od Nowogródka, stolicy powiatu. Należał do rodziny Mickiewiczów od 1784 roku, kiedy to stryjeczni dziadowie poety, Bazyli i Adam, najprawdopodobniej przejęli go za długi. W 1798 roku poprosili o administrowanie majątkiem trzydziestoczteroletniego wtedy bratanka, Mikołaja, rejenta w Nowogródku. Podobnie jak stryjowie, którzy obaj zginęli w bijatykach^(II), Mikołaj Mickiewicz miał porywczy charakter – tak samo zresztą jak większość miejscowej szlachty. Zawód rejenta w społeczności słynącej z pieniactwa stwarzał dodatkowe okazje do zatargów i bójek: na przykład w 1799 roku Mikołaj został dotkliwie pobity przez jedną ze stron w sprawie rozwodowej, którą prowadził.

Praca ta miała jednak swoje zalety, szczególnie przy wyjaśnianiu wątpliwości dotyczących praw do herbu i miana szlachcica, a Mikołaj Mickiewicz musiał składać takie wyjaśnienia kilkakrotnie. Stawka była poważna: wprawdzie z ekonomicznego punktu widzenia różnica między chłopem a zubożałym szlachcicem bywała niewielka, ale pod względem społecznym oznaczała albo zależność pańszczyźnianą, albo status człowieka wolnego. Mikołaj skutecznie (choć niekoniecznie prawdomównie) wybronił się od podejrzeń, że Mickiewicze byli jedynie zbiegłymi chłopami, przedstawiwszy przed deputacją grodzieńską dokumenty zaświadczające, iż jego przodkowie pieczętowali się herbem Poraj z przydomkiem Rymwid i należeli do drobnej szlachty w Nowogródzkiem, dokąd przybyli w końcu siedemnastego wieku z powiatu lidzkiego. Sam fakt, że pochodzenie Mickiewiczów podawane było w wątpliwość, świadczy o ich niewielkiej zamożności i niskim statusie społecznym. Kiedy urodził się Adam, jego rodzice (już z jednym synem, dwuletnim Franciszkiem) właściwie nie posiadali ziemi i tylko dochody z wynajmu nieruchomości w Nowogródku uzupełniały skromne i nieregularne zarobki z pracy ojca.

Tak więc pochodzenie Adama Mickiewicza ze strony ojca nastręczało wątpliwości natury społecznej, pochodzenie zaś ze strony matki wywoływało pytania innego rodzaju. W części III Dziadów znajduje się opis „wskrzesiciela” Polski, który miał mieć „trzy oblicza” oraz imię „czterdzieści i cztery”, a także być zrodzony „z matki obcej” (Dzieła III, s. 189–191). Nawet jeśli przyjmiemy, że autor miał tutaj na myśli samego siebie, całą tę wizję można by potraktować jako niejasny symbolizm w ramach inspirowanego Biblią mistycznego profetyzmu – gdyby nie uporczywie wracające pogłoski powtarzane przez współczesnych poety i uwagi czynione podobno przez niego samego: że jego matka pochodziła z rodziny żydowskiej.

Można w tym kontekście pominąć rewelacje Zygmunta Krasińskiego, znajomego Mickiewicza i autora dramatu ukazującego europejskie rewolucje jako skutek spisków żydowskich, który w 1848 roku twierdził, że matka Adama „była Żydówką, która się przechrzciła przed pójściem za ojca jego”. Jednak według ekscentrycznego magnata Ksawerego Branickiego, sponsora rewolucyjnej działalności Mickiewicza w 1848 roku, poeta „często mawiał: Mój ojciec z Mazurów, matka moja Majewska z wychrztów; jestem więc nawpół Lechitą nawpół Izraelitą, i tem się szczycę”. Karolina Jaenisch (później Pawłowa), z którą Mickiewicz omal się nie ożenił podczas swojego rosyjskiego wygnania, zwierzyła się któregoś razu znajomemu, że „Mickiewicz był Żydem”. Nie ma żadnych dokumentów, które mogłyby zaświadczać, że Barbara z domu Majewska pochodziła z rodziny Żydów – którzy przeszli na katolicyzm – zarówno ze strony matki, jak i ze strony ojca (podobnie jak nie istnieją dowody na to, że przodkowie Mikołaja Mickiewicza wywodzili się z Mazowsza). Jej ojciec, przez wiele lat ekonom w majątku niedaleko Nowogródka, był według wszelkich danych szlachcicem (herbu Starykoń z przydomkiem Murawiec), matka zaś, z domu Orzeszkówna, była córką drobnego urzędnika ziemskiego¹.

Niemniej jednak pozostaje faktem, że na Litwie zamieszkiwali Majewscy, którzy byli ochrzczonymi Żydami, i że pewne zdarzenia w biografii Mickiewicza skłaniają do namysłu. Celina Szymanowska, z którą poeta ożenił się w 1834 roku i z której matką bardzo się zaprzyjaźnił podczas pobytu w Rosji, pochodziła z rodziny frankistów, mesjanistycznego odłamu polskich Żydów, którzy w połowie osiemnastego wieku masowo nawrócili się na katolicyzm. Żydzi i Izrael to źródło najważniejszych motywów mistycznych (i nie tylko) w mesjanistycznej działalności Mickiewicza, co najwyraźniej pokazują jego żądania całkowitej emancypacji Żydów w napisanym w 1848 roku projekcie konstytucji polskiej, a także jego starania, by podczas wojny krymskiej zorganizować legion żydowski. Jeszcze bardziej wymowne są różne drobne wydarzenia, spontaniczne reakcje Mickiewicza, takie jak pierwsze wrażenia z podróży do Rzymu opisane w liście do jednego z najbliższych przyjaciół, w którym zauważa „na łuku tryumfalnym Tytusa świecznik jerozolimski”, albo kiedy w związku ze sprawą legionu żydowskiego ktoś, „naśmiewając się”, powiedział coś o „parszywych Żydach”, na co poeta „jak zadrżał, jak się uniósł”. Czy to możliwe, zadawał pytanie świadek wydarzenia, żeby „obce tak kochać”²?

Takie są fakty – można je różnie interpretować, ale pozostaną faktami. Widać w nich coś w rodzaju „kompleksu żydowskiego”^(III) u człowieka, który najwyraźniej miał pewne wątpliwości co do swojego pochodzenia. W końcu to ojciec Mickiewicza gromadził w 1801 roku dokumenty potwierdzające szlachectwo swojego teścia, ojca Barbary z Majewskich. Kwestia żydowskiego pochodzenia poety pozostaje nierozwiązana, ale co jakiś czas pojawiają się na ten temat spekulacje – wskazujące, bardziej niż na cokolwiek innego, na złożone i trudne relacje polsko-żydowskie w ciągu ostatnich dwóch stuleci. To, że spory dotyczą Mickiewicza, ujawnia doniosłość zagadnienia.

3

W Zaosiu Mickiewicz spędził niecałe trzy pierwsze lata życia, choć później często odwiedzał folwark i okolice. To kraina prostego piękna: „pagórków leśnych” i „łąk zielonych, / Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych”, „pól malowanych zbożem rozmaitem, / Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; / Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, / Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, / A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą / Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą” (Dzieła IV, s. 11), którą opisze z pełną nostalgii dbałością o szczegóły w Panu Tadeuszu jako „kraj lat dziecinnych” (nie wspomniawszy jednak nic o srogich zimach). Być może to właśnie z Zaosia pochodziło jedno z pierwszych wspomnień poety, jak „dzieckiem lubił siadać na ogonie sukni, aby ciągnęła go po pokoju”³.

Ochrzczono go jednak w Nowogródku, nadając imiona Adam Bernard, i tam właśnie spędził resztę dzieciństwa i wczesną młodość. Miasteczko było małe, liczyło około półtora tysiąca mieszkańców, z których połowę stanowili Żydzi, a jedną piątą Tatarzy. W trzynastym wieku założył je wielki książę litewski Mendog, a ruiny jego zamku na wzgórzu musiały być pożywką dla dziecięcej wyobraźni. Poza ruinami historycznych budowli nie było w Nowogródku nic specjalnego: kramy na rynku, parę murowanych domów, świątynie różnych wyznań, karczma, która służyła także jako miejsce przedstawień teatrów objazdowych, kilka sklepów i urzędów oraz polska szkoła. Rodzina Mickiewiczów przeniosła się do Nowogródka na stałe w 1801 roku, w którym urodził się kolejny syn, Aleksander. W Nowogródku miało przyjść na świat jeszcze dwóch braci Adama: Jerzy w 1804 i Antoni (który zmarł w dzieciństwie) w 1805 roku. W 1806 roku Mickiewiczowie posiadali w miasteczku dwa domy, z których jeden najprawdopodobniej wynajmowali. Z czasem, gdy praktyka notarialna Mikołaja zaczęła zamierać, czynsz stawał się najpoważniejszym źródłem dochodu rodziny. O tym, jaka była ich sytuacja materialna, zaświadcza wymownie lament Franciszka kilka lat po śmierci ojca: „Odzienie, odzienie, oj, buty, buty”, i prośba „bezpłaszczowego” Aleksandra, by Adam niszczył listy opisujące rodzinne ubóstwo, bo „na cóż kto, znalazłszy, ma śmiać się z naszej biedy?”⁴.

Do dziesiątego roku życia Mickiewicz uczył się w domu, najpierw pod okiem matki, potem pod opieką kolejnych guwernerów. Do szkoły poszedł razem z bratem Franciszkiem w 1807 roku. Była to powiatowa szkoła prowadzona przez dominikanów, ale pozostająca, jak wszystkie szkoły księstwa litewskiego, pod nadzorem świeckiej Kuratorii Wileńskiej. Funkcję kuratora okręgu wileńskiego sprawował książę Adam Czartoryski, w tamtym czasie polski ulubieniec cara Aleksandra I. Program nauczania realizował zalecenia postępowej Komisji Edukacji Narodowej działającej w latach 1773–1794, której powstanie było jednym z wielkich osiągnięć polskiego Oświecenia.

Poza edukacją religijną (była to w końcu szkoła zakonna) przez sześć lat kształcenia w nowogródzkiej szkole chłopców uczono matematyki, od ułamków do logiki; historii naturalnej i nauk stosowanych: zoologii, botaniki, ogrodnictwa, fizyki i chemii; geografii: najpierw Rosji, potem Europy, a na końcu reszty świata, co przygotowało uczniów do nauki historii od czasów prehistorycznych, przez starożytność grecką i rzymską, aż po historię Polski i Rosji. Na lekcjach nauki moralnej studiowano głównie autorów klasycznych, a w wyższych klasach wykładano także prawo przyrodzone i ekonomię oraz ogólne prawa człowieka i narodów. Łacina stanowiła podstawę wykształcenia, ale nie chodziło tylko o opanowanie języka – teksty klasyków takich jak Cycero, Horacy, Kwintylian, Pliniusz, Korneliusz Nepos i Kolumela służyły jako materiały do nauki różnych przedmiotów. Jednak już od trzeciej klasy najważniejszy stał się język polski: gramatyka, słowotwórstwo, składnia, sztuka wymowy i poetyka, a także historia literatury polskiej – wszystko to na podstawie utworów powstałych od szesnastego wieku aż do czasów prawie uczniom współczesnych. Ze szkoły Adam wyniósł porządne wykształcenie klasyczne (które po studiach uniwersyteckich stało się doskonałe) i solidną wiedzę na temat polskiej literatury, która szybko urosła do fascynacji. Ponadto nauczył się podstaw rosyjskiego i francuskiego, chociaż dzieło Marmontela Les Incas; ou La Destruction de l’empire du Pérou czytał w polskim przekładzie⁵.

Przede wszystkim jednak nauka łaciny i polskiego dała Mickiewiczowi podstawy warsztatu pisarskiego. Dzięki uczeniu się na pamięć, przekładom i naśladowaniom – głównym metodom nauczania w edukacji klasycznej – przyswoił sobie najróżniejsze retoryczne i poetyckie figury stylistyczne i nabył, podobnie jak każdy uczeń, elementarnych umiejętności w dziedzinie sztuki pisania. Wprawdzie tego typu metody skutkowały wśród współczesnych bujnym rozwojem grafomanii, ale również czyniły ich inteligentnymi czytelnikami, wrażliwymi na aluzje i konwencje oraz zdolnymi docenić nowatorstwo i oryginalność. Pierwsze próby poetyckie Mickiewicza mogły być zainspirowane przez ojca, który podobno chętnie pisywał wiersze, ale pewnie nie na drodze zachęty, ponieważ Adam – jak potem wspominał – z obawy przed krytyką raczej nie pokazywał ojcu swoich utworów. Trochę niesamowity wydaje się w tym kontekście fakt, że jedyny jego wiersz z lat chłopięcych, który zachował się w rodzinnej legendzie i pojawia się we wspomnieniach poety, opowiadał o pożarze w Nowogródku, który miał się stać przyczyną śmierci Mikołaja.

Szkolne świadectwa pokazują, że Mickiewicz był dobrym uczniem, czasami nawet wybitnym, zwłaszcza w naukach przyrodniczych, moralnych i w historii. Był jednak nieodmiennie słabego zdrowia i prawdopodobnie dlatego musiał powtarzać trzecią i piątą klasę. Jedyną umiejętnością, której nie potrafił opanować, była kaligrafia. W późniejszym życiu wspominał: „te arabeski robiły mi wrażenie wnętrzności zgniecionego pająka, a do pająków zawsze żywiłem szczególną odrazę”. Matka napominała go za pisanie „jak kura grzebie”, dodając, że gdyby był bogatym panem, mógłby nająć sekretarza, ale ponieważ jest tylko ubogim szlachcicem, powinien nauczyć się sam dawać sobie radę. Do końca życia nie udało się poecie poprawić charakteru pisma i jego rękopisy są często trudne do odczytania⁶.

4

Jesienią 1811 roku na niebie nad Litwą pokazała się wielka kometa, widoczna gołym okiem. Jej pojawienie się od razu odczytano jako złą wróżbę i jakby na potwierdzenie tych przeczuć w listopadzie wybuchł w Nowogródku wielki pożar (który nie był niczym dziwnym w miejscowości o drewnianej zabudowie). Mikołaj Mickiewicz pomagał przy gaszeniu płomieni i w rezultacie zachorował, a po kilku miesiącach – 16 (28) maja 1812 roku – zmarł, pozostawiając żonę i trzech synów (najmłodszy, Antoni, nie żył już od dwóch lat) w fatalnej sytuacji finansowej. Wiele lat później Mickiewicz wspominał, że w dniu śmierci ojca „pękło zawieszone w domu zwierciadło”. Nie wiadomo, czy skojarzył te dwa wydarzenia (a także wiersz na temat pożaru, który podobno napisał) z pojawieniem się komety, ale na pewno wszystkie te okoliczności zapamiętał w powiązaniu z najsilniejszym przeżyciem dzieciństwa – z wyprawą Napoleona Bonapartego na Rosję⁷.

Cztery lata wcześniej, niespełna dwieście kilometrów na zachód od Nowogródka, po drugiej stronie Niemna powstało odrodzone państewko polskie – Księstwo Warszawskie. Wykrojone z terenów zajętych w rozbiorach przez Prusy, było strategicznie obmyślanym „darem” Napoleona dla Polaków, którzy po 1792 roku w sporej liczbie emigrowali na Zachód z nadzieją, że wspierając rewolucyjną Francję walczącą z wrogami, zyskają także niepodległość dla własnej ojczyzny. W 1797 roku ich przywódca, generał Jan Henryk Dąbrowski, stworzył we Włoszech polskie legiony, w których służyło kilka tysięcy żołnierzy walczących pod dowództwem Napoleona przeciw Austrii. Legioniści byli odważni i lojalni – w pieśni, którą obrali za swój hymn, śpiewali: „Dał nam przykład Bonaparte, / Jak zwyciężać mamy” – ale ich marzenie o wskrzeszeniu Rzeczypospolitej z pomocą I Republiki kolidowało z planami, jakie dla Europy i Polski miał Napoleon, ich wyidealizowany przywódca. W chwili gdy powstało Księstwo Warszawskie, na moment zbiegły się interesy obu stron, ale rzeczywistość okazała się wielkim rozczarowaniem. Dopiero w 1812 roku, gdy Bonaparte ostatecznie ruszył na Rosję, wydawało się, że pokładane w nim nadzieje Polaków zaczęły się spełniać.

W czerwcu, kiedy francuska armia w pochodzie na wschód przekroczyła Niemen i weszła na Litwę, by rozpocząć, jak to zadeklarował Napoleon, „drugą wojnę polską”, sejm w Warszawie ogłosił restaurację Królestwa Polskiego i odnowienie unii z Wielkim Księstwem Litewskim. Oddziały la Grande Armée pod dowództwem króla westfalskiego Hieronima (brata Napoleona) i księcia Józefa Poniatowskiego (który miał pod rozkazami wojska polskie) dotarły do Nowogródka pod koniec miesiąca. Hieronim Bonaparte zatrzymał się na krótko w dworze Radziwiłłów, oddalonym zaledwie o parę ulic od mieszkania rodziny Mickiewiczów. W sierpniu urodziny „Wskrzesiciela” państwa polskiego, „cudem mianowanego” i „Błogosławionego przez Opatrzność”, miasto uczciło mszą, obiadem dla szlachty i fajerwerkami. Na frontonie kościoła Franciszkanów wywieszono transparent, przedstawiający ognistą kometę z literą „N” i napis Maximus in Magno Napoleone Deus. Jak wszyscy mieszkańcy Nowogródka, Adam cieszył się bardzo z przybycia Francuzów i ich polskich towarzyszy broni, ale żałoba, którą nosił jeszcze po śmierci ojca, zrobiła na jego krajanach mylne wrażenie – posądzono go o żal za odchodzącymi Rosjanami. „Ten zarzut – wspominał po latach – mnie boleśnie zranił, i długo, długo, zapomnieć go nie mogłem”⁸.

Pół roku później niedobitki Wielkiej Armii wracającej z Rosji znowu przeszły przez Nowogródek: „wszystko było nimi napełnione: domy, gmachy publiczne, szkoła . Po salach, w sieniach, wszędzie żołnierzom rozpalano ognie” – zapamiętał Mickiewicz. Ich cierpienia, wytrzymałość i odwaga, a nade wszystko ich niewzruszona lojalność wobec cesarza, nawet w obliczu upokarzającej klęski, wywarły niezatarte wrażenie na czternastoletnim chłopcu. Niedługo potem Adam dodał sobie jako drugie imię „Napoleon”, a z czasem jego fascynacja postacią Bonapartego urosła do rozmiarów obsesji⁹.

Wstrząsające dla całego Nowogródka wydarzenia nie przerwały nauki szkolnej (z jakiegoś powodu w tamtym roku w programie zabrakło jedynie nauki moralnej). Mickiewicz ukończył szkołę w 1815 roku, z powodzeniem przeszedłszy wszystkie sześć klas. Na jego świadectwie napisano: „ pan Adam Mickiewicz nic przeciwnego obyczajności nie popełnił, lecz owszem pobożnością, nieskazitelnością obyczajów przyświecał”. We wrześniu tego samego roku, mając już szesnaście lat, wyjechał na studia do Wilna, stolicy guberni, położonego mniej więcej sto pięćdziesiąt kilometrów na północ od Nowogródka. W czasie wakacji powracał jeszcze do rodzinnego domu, ale przede wszystkim po to, by robić wycieczki po okolicy. Śledząc jego dzieje w Wilnie i potem w Kownie, odnosi się wrażenie, że między poetą a jego matką i braćmi istniał jakiś chłód i dystans – nawet gdy mimo własnego ubóstwa próbował pomagać krewnym finansowo, rzadko do nich pisywał. Wydaje się, że znalazł emocjonalne spełnienie w przyjaźniach uniwersyteckich w Wilnie i w miłosnym związku ze starszą od siebie kobietą w Kownie¹⁰.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: