Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Nieobecne miasto - ebook

Wydawnictwo:
Seria:
Data wydania:
10 sierpnia 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
42,50

Nieobecne miasto - ebook

Partner wydania: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem

To nietypowy przewodnik. Nie opisuje miejsc pięknych, atrakcyjnych i niepowtarzalnych. Prowadzi raczej po ciemnych zaułkach, przestrzeniach zapomnianych i wyrzuconych z pamięci. Pokazuje trzy wymiary Zakopanego, które dotąd traktowano po macoszemu albo pomijano wstydliwym milczeniem. Bo Zakopane nie byłoby takie, jakie jest, bez ciężkiej pracy i wysiłku licznych przybyłych i osiadłych tu ceprów, bez wielu sanatoriów i zaludniających je tysięcy gruźlików, i wreszcie bez społeczności zakopiańskich Żydów, którzy podczas drugiej wojny światowej podzielili los pobratymców w całej Europie.

„Jesteśmy przekonani, że Zakopane można spotkać inaczej. W niespiesznej wędrówce, poświęcając więcej uwagi miejscom niby znanym i tym zgoła pospolitym, pamiętając przy tym, że nasza wiedza – osobliwie o przestrzeniach kulturowo istotnych – zawsze jest zmityzowana, co nie znaczy nieprawdziwa, jednostronna wszak i upraszczająca.

Miniprzewodnik, który tutaj przedstawiamy, to zachęta do tego rodzaju spacerów. Po przestrzeni i czasie. W materii miasta wypatrujemy ludzi i ich nieoczywistych historii, a zjawiska i procesy uobecniają się nam w architektonicznym zamęcie i urbanistycznym nieporządku. Nawet brak, nieobecność stają się ciekawe, gdy jesteśmy w stanie zwrócić na nie uwagę i myśleć o ich znaczeniu. Czy przydaje to Zakopanemu urody? Pewnie nie. Czyni je niemniej miejscem ciekawszym, mniej banalnym. Nasi nieoczywiści przewodnicy: ceprzy, gruźlicy i Żydzi, pozwalają nam ćwiczyć wyobraźnię, praktykować pamięć i, tropiąc ślady, uczyć się uważności”.

Fragment wstępu

Kategoria: Podróże
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8049-359-9
Rozmiar pliku: 7,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wprowadzenie

Andrzej Stasiuk, Galicjanin z wyboru, znakomity portrecista prowincji, która jest i miejscem w przestrzeni, i duchowym sposobem istnienia, kreśli w tomie Nie ma ekspresów przy żółtych drogach przygnębiający obraz Zakopanego. Powiada nawet, że to najbrzydsze miasto w Polsce. Pewnie można je i tak zobaczyć – i mocne to będzie doświadczenie, gdy skonfrontuje się mizerię miasta z urodą tatrzańskiego krajobrazu. Warto jednak zauważyć, że autor Wschodu to gość pospieszny. Pędzi samochodem, przebiega główne ulice, w głowie zapisane ma kanoniczne teksty o miejscu pod Giewontem. Także i stąd jego ekspresyjny opis. Jesteśmy przekonani, że Zakopane można spotkać inaczej. W niespiesznej wędrówce, poświęcając więcej uwagi miejscom niby znanym i tym zgoła pospolitym i pamiętając, że nasza wiedza – osobliwie o przestrzeniach kulturowo istotnych – zawsze jest zmityzowana, co nie znaczy nieprawdziwa, jednostronna wszak i upraszczająca.

Miniprzewodnik, który tutaj przedstawiamy, to zachęta do tego rodzaju spacerów. Po przestrzeni i czasie. W materii miasta wypatrujemy ludzi i ich nieoczywistych historii, a zjawiska i procesy uobecniają się nam w architektonicznym zamęcie i w urbanistycznym nieporządku. Nawet brak, nieobecność stają się zajmujące, gdy jesteśmy w stanie zwrócić na nie uwagę i myśleć o ich znaczeniu. Czy przydaje to Zakopanemu urody? Pewnie nie. Czyni je niemniej miejscem ciekawszym, mniej banalnym. Nasi nieoczywiści przewodnicy: ceprzy, gruźlicy i Żydzi, pozwalają nam ćwiczyć wyobraźnię, praktykować pamięć i – tropiąc ślady – uczyć się uważności. Taki proponujemy program. Trochę pracy i wysiłku, rodzaj miejskiej wspinaczki, szukania nowych zakopiańskich dróg.

Jesteśmy w Galicji, chociaż dziś już mało kto używa tej historycznej nazwy. Odsyła ona do okresu zaborów, do cesarstwa Habsburgów władających tym obszarem od końca XVIII wieku do roku 1918 – nas zaś kieruje w sposób szczególny ku zakopiańskim początkom. Przemiany tego miejsca z mało znanej górskiej osady w ważny punkt polskiej przestrzeni kulturalnej i społecznej rozpoczynają się przecież w połowie XIX wieku.

Wiąże się to najczęściej z doniosłymi wydarzeniami politycznymi. Z klęską powstania styczniowego, popowstaniowymi represjami, potęgującą się rusyfikacją w Królestwie Kongresowym. Po przegranej rywalizacji z Prusami dotyczącej przywództwa w procesie zjednoczenia Niemiec przeobrażało się cesarstwo austriackie. Fragmentem zmian były kształtująca się w latach 1860–1873 autonomia Galicji i wprowadzenie w urzędach i sądach języka polskiego. Działo się to w tym samym czasie, kiedy w nowo powstałym po zwycięskiej wojnie z Francją Cesarstwie Niemieckim germanizacja stała się polityką państwa. W tych warunkach znaczenie Galicji jako miejsca w miarę swobodnego polskiego życia ideowego, kulturalnego i politycznego będzie stale rosło.

Nowe nadeszło nie tylko w politycznym wymiarze. Inna stała się duchowa aura. Przygasła romantyczna gorączka, a miejsce wielkich porywów serca i genialnych jednostek zajęła pragmatyczna praca u podstaw, której skuteczność zależy od umiejętności organizowania się grup, społeczeństw, całych narodów.

Prawdziwą religią tego czasu była nauka, a jego bohaterami naukowcy, wynalazcy, ludzie interesu, podróżnicy wymazujący z map białe plamy. „Król Tatr”, odkrywca Zakopanego, lekarz, nauczyciel akademicki, społecznik – Tytus Chałubiński – do nich winien być zaliczany. Żył i pracował ten ojciec założyciel nowoczesnego Zakopanego w Warszawie, rosnącej wraz z postępującą rewolucją przemysłową.

Ta najdłużej trwająca z dziewiętnastowiecznych rewolucji, mająca na dodatek najszerszy zasięg i najdalej idące konsekwencje, odmieni życie w Europie we wszystkich jego wymiarach. Doprowadzi do kresu feudalizm i wypchnie w drogę miliony ludzi od wieków przywiązanych do tych samych miejsc poprzez, zdawałoby się, odwieczny ład. Z burżuazji uczyni siłę dominującą, prawdziwie sprawczą społecznie i politycznie. A przemysłowe miasto ustanowi tym miejscem, w którym poczynać się będą zasadnicze tendencje kulturalne i cywilizacyjne. To jest przejście od młodego Tadeusza i dworu w Soplicowie do dojrzałego Wokulskiego i wielkomiejskiej Warszawy.

Ośrodki przemysłowe, centra administracyjne – ta dziewiętnastowieczna ziemia obiecana – pełne są skrajności. Sporo tam ludzi względnie zamożnych, ale żyją oni otoczeni morzem strasznej nędzy. Za fasadą mieszczańskich wygód kryją się zdewastowane środowisko, złe warunki sanitarne, zatrute powietrze i woda. Szerzą się epidemie cywilizacyjne: gruźlica, choroby weneryczne, alkoholizm. Nigdzie życie nie jest tak gorączkowe i brutalne, tak jaskrawo nie zderzają się klasy społeczne, religie, style istnienia. Nigdzie ludzie nie są ze sobą tak blisko, a jednocześnie tak daleko od siebie, nigdzie tak wiele i tak szybko się nie zmienia. Ale też tam właśnie trwa uporczywa praca na rzecz rozwiązania oczywistych i dramatycznych problemów.

To epoka pozytywizmu, którego aksjomatami są postęp i rozwój. Nie ma zatem kwestii „czy”, ale „jak i kiedy” problemy się przezwycięży. Rodzące się partie polityczne, związki wyznaniowe, zawodowe, dobroczynne, samopomocowe mają temu służyć. Powstają towarzystwa gimnastyczne, turystyczne, krajoznawcze. Rozwojowi medycyny towarzyszą ideowe i praktyczne działania na rzecz szeroko pojętej higieny społecznej. Podnosi się dobroczynne skutki pobytu na łonie natury, która nie jest już tylko miejscem kontemplacji piękna, ale też konieczną dla zdrowia jednostki i społeczności przestrzenią istnienia. Jej ochrona zaczyna być traktowana jako praca na rzecz dobra wspólnego, patriotyczny wręcz obowiązek.

Wiek XIX wierzy w terapeutyczne własności czystej wody i powietrza, dobrego klimatu i pięknego krajobrazu. Pobyt w naturze leczyć ma już nabyte słabości i równocześnie uodparniać przeciw zagrożeniom, które niesie ze sobą rewolucja cywilizacyjna. Dlatego powstają coraz liczniejsze letniska, uzdrowiska, sanatoria, ośrodki hydroterapii. Rosną świadomość wagi wypoczynku i liczba ludzi mogących z niego korzystać. Organizacje społeczne znacznie się ku temu przyczyniają.

Stąd Zakopane i burzliwy jego rozwój. Z potrzeby i możliwości swobodnego życia. Z przekonania, że można tu się leczyć, odpoczywając, bo tatrzańska natura błogosławione ma własności, dobrze służy ciału i duszy. Wreszcie – z dobrej aury miejsca, które wzrasta i przyciąga możliwościami. W Zakopanem się tworzy, Zakopane się stwarza – prawdziwie pozytywny przykład polskiego istnienia ponad podziałami. Warto raz jeszcze mu się przyjrzeć od strony historii przestrzeni takich jak codzienność, cielesność, mentalność, praca – pamiętając, jak wykorzystanie tych perspektyw niesłychanie poszerza obraz i rozumienie przeszłości.

Bezimienny zakopiańczyk

*

Elektrownia przy sanatorium Andrzeja Chramca

Targ w Zakopanem, koniec XIX w.,

fot. W. Eljasz

Żebracy zakopiańscy

Mieszkać w Zakopanem w drugiej połowie XIX wieku znaczyło egzystować w krainie przysłowiowej wręcz nędzy. Ten kraj – Królestwo Galicji i Lodomerii – był najuboższą częścią habsburskiej monarchii, w której słynął z prowincjonalnego zapuszczenia, gospodarczego upadku, z korupcji i nieudolności administracji. Stanisław Szczepanowski – przedsiębiorca i jeden z twórców przemysłu naftowego w Galicji, społecznik, poseł do sejmu krajowego i wiedeńskiego – w głośnej pracy Nędza Galicji w cyfrach i program energicznego rozwoju gospodarstwa krajowego, wydanej w 1888 roku, twierdził wręcz, że jest to najbiedniejszy kraj na świecie. Powiada on tam, że statystyczny mężczyzna żyje tu dwadzieścia siedem, a kobieta dwadzieścia osiem lat, przypada na nich połowa żywności przeciętnego Europejczyka i jedna czwarta jego zarobków. Głód to codzienność, panuje analfabetyzm, a ogólny stan zdrowia ludności jest fatalny.

Reszta tekstu dostępna w regularniej sprzedaży.WYDAWNICTWO CZARNE sp. z o.o.

czarne.com.pl

Sekretariat: ul. Kołłątaja 14, III p., 38-300 Gorlice

tel. +48 18 353 58 93, fax +48 18 352 04 75

[email protected], [email protected]

[email protected], [email protected]

[email protected]

Redakcja: Wołowiec 11, 38-307 Sękowa

[email protected]

Sekretarz redakcji: [email protected]

Dział promocji: ul. Marszałkowska 43/1, 00-648 Warszawa,

tel./fax +48 22 621 10 48

[email protected], [email protected]

[email protected], [email protected]

[email protected]

Dział marketingu: [email protected]

Dział sprzedaży: [email protected]

[email protected], [email protected]

Audiobooki i e-booki: [email protected]

Skład: d2d.pl

ul. Sienkiewicza 9/14, 30-033 Kraków

tel. +48 12 432 08 52, [email protected]

Wołowiec 2016

Wydanie I
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: