Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Pisma Dominika Szulca - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pisma Dominika Szulca - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 338 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PI­SMA DO­MI­NI­KA SZUL­CA.

Wol­no dru­ko­wać, z wa­run­kiem zło­że­nia w Ko­mi­te­cie Cen­zu­ry po wy­dru­ko­wa­niu pra­wem prze­pi­sa­nej licz­by eg­zem­pla­rzy, w War­sza­wie dnia 416 Lu­te­go 1853 r.

Cen­zor. J. Pa­płoń­ski

PI­SMA

Z KAR­TĄ JE­OGRA­FICZ­NĄ.

WAR­SZA­WA.

Na­kład i druk S. Or­gel­bran­da Księ­ga­rza i Ty­po­gra­fa, przy uli­cy Mio­do­wej Nr. 496.

1854.

PRZED­MO­WA.

W roku 1842 na ze­bra­niu dzie­jo­wo-pi­śmien­ni­czem, na któ­rem obec­ni tak­że byli za­słu­że­ni hi­sto­ry­cy: Igna­cy Rych­ter i Ad­ry­jan Krzy­ża­now­ski, obaj za­wcze­śnie zga­śli, roz­bie­ra­no oko­licz­no­ści ży­cia Ko­per­ni­ka, i wspo­mnia­no o wy­wo­dzie To­ru­nia od Tho­ra, boż­ka skan­dy­naw­skie­go. Zro­bi­łem uwa­gę, ze to mia­sto daw­niej się na­zy­wa­ło Tar­no­wem. Co gdy się wie­lu zda­wa­ło rze­czą do praw­dy nie­po­dob­ną, wska­za­łem miej­sce w Sar­nic­kim. Po roz­wią­za­niu po­sie­dze­nia, uczu­łem po­trze­bę ob­szer­niej­sze­go wy­kła­du tego py­ta­nia, a idąc po śla­dach mi zna­nych, zna­la­złem w ar­chi­wum kra­jo­we­mi przy­wi­lej Księ­cia Kon­ra­da Ma­zo­wiec­kie­go z r. 1222, któ­ry przed przyj­ściem do Pol­ski Krzy­ża­ków, To­ruń na­zy­wa Tar­no­wem. Ta wia­do­mość sta­now­cza po­da­ła mi nić w rękę do prac o Tar­no­wie ma­zo­wiec­kiem, Zna­cze­niu Prus wła­ści­wych, Kra­jach za­odrzań­skich, i Po­wsta­niu Ber­li­na ze szląz­kie­go Kol­na. Po­mysł o na­ro­do­wo­ści pol­skiej lu­dów mniej zna­nych do rze­ki Bia­łej pod Ham­bur­giem, i do We­ze­ry, po­czy­ta­no za śmia­ły, z tego mia­no­wi­cie wzglę­du, iż po­dług nie­go na­le­ża­ło­by zu­peł­nie prze­ro­bie po­cząt­ko­we dzie­je kra­jo­we. Wal­czo­no tez za­cię­cie w Dzien­ni­ku i Bi­bli­jo­te­ce War­szaw­skiej, skąd się tyle tyl­ko do­wie­dzieć mo­głem, ze Po­lnisch-Kro­ne (Ko­ro­no­wo) jest Pol­ską ko­ro­ną, a Deutsch-Kro­ne (Wałcz) Nie­miec­ką ko­ro­ną! Prze­zna­cze­nie mieć chcia­ło, ze od­kry­to w Gdań­sku dzie­ło Dłu­go­sza, "po­pie­ra­ją­ce naj­moc­niej mój wy­wód;" o czem nie­daw­no pi­sma cza­so­we w kra­ju i za gra­ni­cą do­nio­sły. Po­zo­sta­je mi za­tem wy­nu­rzyć wdzięcz­ność tyra wszyst­kim, któ­rzy dla mi­ło­ści po­stę­pu, wca­le nie byli prze­ciw­ni my­śli i wy­wo­do­wi, a dziś się z po­wo­dze­nia umie­jęt­no­ści cie­szą.

Zbio­rek ten z kil­ku pism daw­niej­szych zło­żo­ny, wy­dru­ko­wa­ny zo­stał pra­wie cały w tej po­sta­ci w cza­sie nie­obec­no­ści mo­jej w War­sza­wie. Mnie­mam, ze ulep­sze­nia z dłuż­szych ba­dań i spraw­dze­nia wy­ni­kłe, ja­kie­mi są: od­gra­ni­cze­nie ści­ślej­sze Prus wła­ści­wych od Ma­zur­ska, tego od Pod­la­sia; od­dzie­le­nie lud­no­ści wiel­ko­pol­skiej od ma­zo­wiec­kiej oko­ło źró­deł Skrwy i Dział­dów­ki, oraz przy­da­nie nie­któ­rych miast i wsi sta­ro­żyt­nych, Czy­tel­nik na kar­cie je­ogra­ficz­nej ła­two do­strze­że.

w War­sza­wie dnia 5 Grud­nia 1853 roku.

Do­mi­nik Szulc.

O ZNA­CZE­NIU

PRUS DAW­NYCH

WY­DA­NIE PRZE­RO­BIO­NE.

Po­szu­ki­wa­nia obec­nej pra­cy nie prze­cho­dzą za­kre­su wie­ków śred­nich, lecz sta­no­wi­sko ich nie moie być, jak ten świat i jego za­bie­gi, sta­re. Za dni na­szych hi­sto­ry­ja skła­da w ob­li­czu Na­ro­dów spra­woz­da­nie z przy­ro­dy szcze­pu, jego pier­wiast­ko­wych gra­nic, po­stę­pu uchwał, i oby­cza­ju za­cho­wa­ne­go w sto­sun­kach wza­jem­nych. Ziar­nem upład­nia­ją­cem my­śli nie jest już wie­dza osta­tecz­nych wy­pad­ków na tra­dy­cyi osnu­ta, ale obu­dzo­ne w pi­sa­rzach na dro­dze zgłę­bio­nej ludz­ko­ści su­mie­nie, ale ro­zum ze źró­dła pra­wo­ści pły­ną­cy, i ich oboj­ga nie­od­par­te pra­wa. Tu po­czą­tek uro­ku dzi­siej­szych dzie­jo­pi­sów, rów­nie jak po­etów, mów­ców i sa­mych fi­lo­zo­fów, któ­rzy przed­tem mar­twi i bez­owoc­ni, te­raz z pier­si ocu­co­nej pra­wa­mi ży­cio­znaw­stwa wy­le­wa­ją zdro­je no­wych wi­do­ków na spra­gnio­ne ochło­dy umy­sły. Pru­sy sta­ro­żyt­ne pod wzglę­dem rodu swo­je­go, py­tań ży­wot­nych, po­jęć fi­lo­zo­ficz­no-re­li­gij­nych, świa­tła rzu­ca­ne­go na pier­wiast­ko­wy stan Pol­ski, za­słu­gu­ją na głęb­szą mi­ło­śni­ka ludz­ko­ści zna­jo­mość.

Waż­ne za­da­nia cze­ka­ją nową uczel­nię hi­sto­rycz­ną, two­rzą­cą się w Kra­ju pod wpły­wem wiel­kich na­tchnień pro­mie­nie­ją­ce­go wie­dzą su­mie­nia. Nie­daw­no po­wi­ta­li­śmy praw­dziw­sze sta­no­wi­sko za­sa­dy po­spo­li­tej spra­wy za Pia­stów;

ob­ręb jed­nak ro­dzin­ne­go szcze­pu, od stro­ny mo­rza Pol­skie­go ku za­cho­do­wi, na­le­ży do czę­ści nie­ozna­czo­nych ob­ra­zu Po­dob­nież Zie­mia Bursz­ty­no­wa po­łą­czo­na przez dłu­gie pa­smo wie­ków z są­sied­nie­mi Le­chi­ta­mi ję­zy­kiem, du­szą, po­sta­cią spo­łe­czeń­stwa, są­dow­nic­twem i zwy­cza­jem, iecz od­strze­lo­na po­ję­ciem chrze­ści­jań­skiem, do­ma­gać się zda­je od po­stę­pu dzi­siej­sze­go do­kład­niej­szej zna­jo­mo­ści sie­bie, i wy­zu­cia z na­rzu­co­nej so­bie bar­wy Scy­tyj­skiej, Skan­dy­naw­skiej czy tez Pa­le­moń­skiej, a ob­le­cze­nia we wła­ści­wy so­bie i daw­ny strój nie­bie­ski… m Po­wo­dem do obec­ne­go pi­sma była nie­słusz­ność wy­rzą­dzo­na sła­wie na­uko­wej Kra­ju na­sze­go przez za­li­cze­nie Prze­obra­zi­cie­la te­raź­niej­sze­go nie­bo­znaw­stwa do ge­ni­ju­szów rodu Teu­toń­skie­go. Roz­pra­wa o Tar­no­wie Ma­zo­wiec­kim ogło­szo­na w 1843 roku, była pierw­szym do obro­ny kro­kiem. Ale ba­da­nia nad zie­mią Cheł­miń­ską otwo­rzy­ły pole roz­le­glej­sze do po­my­słu i wy­grze­ba­nia z gru­zów za­po­mnie­nia ro­do­wo­ści ca­łej zie­mi Pru­skiej az do jej na­zwi­ska. Ustę­py o Ja­ćwi­ży; miej­scu zgo­nu s. Woj­cie­cha, wy­wi­nę­ły się z głów­ne­go za­da­nia.

Dla do­cho­wa­nia tła sta­ro­świec­kie­go, na za­łą­czo­nym kra­jo­bra­zie miesz­czą się same na­zwi­ska Pol­skie, oca­lo­ne w przy­wi­le­jach i kro­ni­kach cza­sów naj­od­le­glej­szych.

TREŚĆ PRUS SZCZE­GÓ­ŁO­WA.

Stron­ność Vo­ig­ta hi­sto­rycz­na.

Błąd Vo­ig­ta co do po­cząt­ku Nie­miec­kie­go zie­mi Cheł­miń­skiej.

Pierw­szy mistrz krzy­żac­ki mia­nu­je się Pro­wi­zo­rem w Pol­sce.

Świę­to­pie­trze w z. Cheł­miń… pod Krzy­ża­ka­mi.

Ro­do­wość Pol­ska zie­mi Cheł­miń­skiej.

Ro­dzi­ny Pol­skie w zie­mi Chełm.

Łany Pol­skie.

Wy­ra­zy wo­jen­ne.

Pra­wa i zwy­cza­je Pol­skie.

Róż­ni­ca tej zie­mi od Prus.

Myl­ność Vo­ig­ta w wy­wo­dzie po­cząt­ku Nie­miec­kie­go Pru­sa­ków wschod­nich.

Po­dług świa­dec­twa mi­strzów krzy­żac­kich. Pru­sa­cy za Osą, na­le­żą do Po­mo­rzan.

Zo­sta­wa­li daw­niej pod rzą­dem Ma­zo­wiec­kim.

Od kro­ni­ka­rzy kra­jo­wych uwa­ża­ni są za lud Pol­ski.

Po­mo­za­nie są Po­mo­rza­na­mi.

Li­twi­ni u sta­rych kro­ni­ka­rzy kra­jo­wych zo­wią się­Ge – tami lub Sar­ma­ta­mi.

Ich ję­zyk żad­ne­go po­do­bień­stwa nie ma z Go­tyc­kim.

Li­twi­ni są feu­dal­ni, po­zba­wie­ni wła­sno­ści.

Li­twi­ni bu­rzą Pru­sa­ków prze­ciw­ko Po­la­kom. Roz­cią­głość? ję­zy­ka Pol­skie­go od Li­twy do Da­nii po­dług Gal­la.

Po­wszech­ność ję­zy­ka Pol­skie­go w Pru­sach po­łu­dnio­wych za Krzy­ża­ków.

Ro­dzi­ny Pol­skie w Pru­sach.

Ksią­żę­ta Pru­scy.

Do­mi­ni­ka­nie Pol­scy na cze­le Jac­ka Od­ro­wą­ża na­wra­ca­ją Pru­sa­ków pol­skich.

Pro­bosz­cze w Pru­sach po­łu­dnio­wych od­ma­wia­ją Oj­cze nasz. Zdro­waś, Wie­rzę, i spo­wiedź po­wszech­ną po

Pol­sku.

Ka­za­nia Pol­skie dla ludu w Pru­sach.

Wsi Pol­skie na­zy­wa­no Fru­skie­mi.

Sta­ro­sto­wie w Pru­sach.

Mi­łość nie­za­leż­no­ści go­re­ją­ca.

Po­spo­li­te ich ru­sze­nie.

Pie­śni ich hi­sto­rycz­ne.

Wie­ca wiel­kie.

Rów­ność oby­wa­tel­ska.

Zie­mia­nie za­go­no­wi wol­ni.

Pod­da­ny nie był wła­sno­ścią pana.

Kmie­cie na­zy­wa­li się ludź­mi.

Zie­mie kmie­ciom pusz­cza­no w wie­czy­stą dzier­ża­wę.

Jed­no­żeń­stwo od­strę­cza­ło Pru­sa­ków pol­skich od chrze­ści­jan.

Wy­ra­zy praw­ne.

Wy­ra­zy wo­jen­ne.

Pru­sa­cy pro­szą le­ga­ta pa­pie­skie­go o pra­wo i są­dow­nic­two Pol­skie.

III

Sę­dzia i Pod­sę­dek.

Gram­ma­ty­ka Do­na­ta prze­ło­żo­na po­mię­dzy 1222 i 1226 na ję­zyk Pol­ski przez Kry­sty­na Rawę bi­sku­pa, na wnio­sek le­ga­ta Wil­hel­ma.

Cześć sił przy­ro­dzo­nych.

Cześć słoń­ca, księ­ży­ca, gwiazd i pta­ków.

Trwa­nie du­szyc po zgo­nie.

Pie­śni po­grze­bo­we i we­sel­ne.

Krzy­ża­cy byli len­ni­ka­mi Pol­ski­mi.

Na­wet bi­sku­pów Pol­skich.

Na­tu­ra len­no­ści Krzy­ża­ków wzglę­dem Pol­ski.

Po­la­cy po­ma­ga­ją naj­sku­tecz­niej Krzy­ża­kom do zdo­by­cia Prus.

Krzy­ża­cy od­bie­ra­ją do­bra ziem­skie mnie­ma­nym Pru­sa­kom wbrew pra­wu Pol­skie­mu.

Dzie­dzic­two nie­prze­rwa­ne za­mie­nia­ją na dzie­dzic­two po mie­czu.

Ciem­no­ta Krzy­ża­ków.

Dla jej za­tar­cia Zyg­munt Au­gust w przy­wi­le­ju na otwar­cie uni­wer­sy­te­tu wy­da­nym w r 1560, po­rów­nał uczel­nię Kró­le­wiec­ką z aka­de­mią Kra­kow­ską w pre­ro­ga­ty­wach.

Myl­ność Vo­ig­ta, że przed przy­by­ciem Krzy­ża­ków nie było Tar­no­wa.

Dłu­gosz jesz­cze w wie­ku XII na­zy­wa Tar­no­wo mia­stem 40 Wy­ra­zy Pol­skie w przy­wi­le­ju Cheł­miń­skim.

Z do­ku­men­tu przez Wer­nic­ke przy­to­czo­ne­go oka­zu­je się, że Thorn jest Tar­no­wem.

Ko­per­nik ludz­kość w in­nych sto­sun­kach z nie­bem po­sta­wił.

IV

Wer­nic­ke po­czy­tu­je za nie­do­rzecz­ność uwa­ża­nie Ko­per­ni­ka za Po­la­ka.

Wy­wra­ca przez to po­mnik War­szaw­ski.

Krzy­ża­cy z nie­na­wi­ści ku Pol­skie­mu To­ru­nio­wi na­zy­wa­li Nowe mia­sto swo­jem.

Nie­przy­jaźń po­mię­dzy sta­rem i no­wem mia­stem.

W me­try­kach urzę­do­wych, To­ruń­czy­ków na­zy­wa­no Po­la­ka­mi.

Pi­sa­rze Nie­miec­cy przy­zna­ją znacz­ną część lud­no­ści Pol­skiej To­ru­nio­wi za Krzy­ża­ków.

Za cza­sów Ko­per­ni­ka przy­zna­ją po­ło­wę lud­no­ści Pol­skiej, a po­ło­wę Nie­miec­kiej.

Było jed­nak wię­cej niż po­ło­wę lud­no­ści Pol­skiej, kie­dy ka­za­nia mie­wa­no po pol­sku u P, Ma­ryi, u ś. Trój­cy, u ś. Je­rze­go u ś. Ja­kó­ba, i tylu było pi­sa­rzy Pol­skich w. To­ru­niu.

Po­la­cy mo­gli być przyj­mo­wa­ny­mi za Krzy­ża­ków ua oby­wa­te­li do To­ru­nia.

Oby­wa­te­le Pol­scy w To­ru­niu.

Gniew bur­mi­strzów na pro­jekt Ko­per­ni­ka do­ty­czą­cy ode­bra­nia przy­wi­le­ju na men­ni­cę.

Alt Thu­rii jest głę­bo­kiem Turz­nem.

Pod­la­sie daw­niej do Prus za­li­cza­no.

Pru­sa­cy i Pod­la­sia­nie wy­ja­śnia­ją sta­ro­żyt­ny stan Pol­ski 27 Naj­daw­niej­si kro­ni­ka­rze nasi nie dają Pod­la­sio­wi na­zwy Ja­ćwi­ży.

Pod­la­sie w XII wie­ku mia­ło swo­ich ksią­żąt.

Ka­dłu­bek uwa­ża Pod­la­sian za Pru­sa­ków.

Sta­ra kro­ni­ka Bo­gu­chwa­ła, do­cho­wa­na w Kró­lew­cu, Pod­la­sian mia­nu­je Le­chi­ta­mi.

V

Naj­daw­niej­sza wzmian­ka u Ja­ćwi­ży znaj­du­je się w przy­wi­le­ju Min­dow­sa kró­la z r. 1259.

Zie­mia Ja­ćwiz­ka i Da­now­ska jest jed­no.

Na­zwa Ja­ćwi­ży od po­łą­cze­nia z Ma­zow­szem ga­śnie.

In­no­cen­ty IV na­zy­wa te zie­mię wy­ra­zem ogól­niej­szym,

Pod­la­siem, a Alek­san­der pa­pież Ja­ćwi­żą.

W przej­ściu du­szyc u Pod­la­sian jest sys­tem świa­ta ro­dzicz­ny, to jest sa­mo­ist­ne­go roz­ro­du.

Pa­pie­że uwa­ża­li Pod­la­sie za wła­sność ksią­żąt Pol­skich.

Dro­hi­czyn wła­ści­wie na­le­żał do księz­twa Ru­skie­go.

Li­twa póź­niej za­bie­ra na Pod­la­siu po­wiat Wiz­ki.

Ty­koc­ki, Wę­grow­ski.

Go­niądz­ki.

Wiz­ki przez pa­mięć, że na­le­żał kie­dyś do Li­twy, miał w her­bie niedź­wie­dzia czar­ne­go.

Ś. Woj­ciech gi­nie pod Ko­mo­ro­wem nad Ła­chą wi­śla­ną.

Jed­ność Bra­ci Do­brzyń­skich z za­ko­nem Pan­ny Ma­ryi domu Nie­miec­kie­go.

Ob­fi­tość źró­deł hi­sto­rycz­nych, co do sto­sun­ków Pol­ski z Pru­sa­mi, w ar­chi­wum Kró­le­wiec­kiem.

I.

WSTĘP

Nie­za­tar­te są jesz­cze wy­ra­zy hi­sto­ryi, świad­czą­ce o roz­cią­gło­ści mowy Pol­skiej od gra­nic Li­tew­skich do Duń­skich; (1) wia­do­me są cza­sy, w któ­rych Krzy­wo­usty zmniej­szał Szcze­ci­nia­nom da­ni­nę rocz­ną, a wzy­wa­ny był do hoł­du z Ru­gii przez ce­sa­rza Lota-ry­ju­sza; cza­sy, w któ­rych Hen­ryk Lew zo­sta­wia pra­wa Pol­skie Me­klem­bur­czy­kom pod­bi­tym. (2) Lecz wy­pad­ki śre­dnio­wiecz­ne tak da­le­ce zmie­ni­ły po­stać sta­ro­żyt­nych lu­dów Eu­ro­pej­skich, że nie­tyl­ko zie­mie za­odrzań­skie, któ­re są niwą pra­wie nie­tknię­tą dla – (1) M. Gall… wyd. Bandt… str. 15. Adam Bre­meń­ski de situ Da­niae c. 221. Uła­mek kro­ni­ki Is­landz­kiej u Lan­ge­bec­ka, Tom EI. str. 36. Bo­gu­chwał pod Lesz­kiem III.

(2) Do­wo­dy u Na­ru­sze­wi­cza.

dzi­siej­szych ba­da­czy, ale po­gra­nicz­na Pru­ska, a cc więk­sza, część skła­do­wa Pol­ski, Pod­la­sie, ucho­dzą za od­wiecz­ne sie­dli­sko ob­ce­go szcze­pu: Go­tyc­kie­go, Li­tew­skie­go lub Ja­dź­wiń­skie­go. W miesz­kań­cach mia­no­wi­cie po­nadbuż­nych oko­ło Cie­cha­now­ca, Bra­ńe­ka i Wę­gro­wa, daje się niby do­tąd po­strze­gać ja­kieś zna­mię szcze­gól­ne, utrzy­mu­ją­ce się sta­le i do­bit­nie w pew­nych ro­dzi­nach. A je­że­li oko­ło Dział­do­wa, Szczyt­na, Czar­tow­skie­go Ostro­wia, Go­nią­dza, znaj­dzie się wszę­dzie kra­jo­wiec, nie je­den go­tów jest utrzy­my­wać, że to są osa­dy póź­niej­sze, z epo­ki Ja­giel­loń­skiej, lub cza­sów za­ślu­bin Al­do­ny, Win­ni są temu bez­wąt­pie­nia kro­ni­ka­rze póź­niej­si, któ­rzy czer­pa­li wia­do­mo­ści swo­je z ob­cyh źró­deł, jak Dus­bur­ga, Wi­gan­da i po­dob­nych; nie jest to jed­nak rze­czą, wiel­ce po­cie­sza­ją­cą, że tak opacz­ne wy­obra­że­nia, po­par­te nie­daw­ne­mi dzie­ła­mi pi­sa­rzy za­gra­nicz­nych, krą­żą po kra­ju, z obe­lgą kry­ty­ki hi­sto­rycz­nej. Za dru­gą przy­czy­nę błę­du uwa­żać na­le­ży brak rę­ko­pi­sów do­ty­czą­cych Prus da­wa­nych, ja­kie­mi są bul­le pa­pie­skie, li­sty ksią­żąt Ma­zo­wiec­kich, księ­gi lud­no­ści i po­bo­rów, któ­re w znacz­nej licz­bie do­cho­wu­ją się do­tąd w ar­chi­wum kró­lew­skiem (1) Cóż­kol­wiek bądź, dzie­ło wiel­ce uczo­ne Vo­ig­ta tyle do­star­czy­ło za­so­bu do po­zna­nia wła­sno­ści Prus daw­nych, że po­zna­nie przy­ro­dy tej kra­iny, nie jest od­tąd nie­po­dob­nem do roz­wią­za­nia za­gad­nie­niem.

Przez dłu­gi czas za­lud­nia­no całą pra­wie Eu­ro­pę Go­ta­mi: brze­gi mo­rza: Czar­ne­go, Bał­tyc­kie­go, Szwe-cyją i Niem­cy. Wszyst­kim uczo­ność śre­dnio­wiecz­na przy­zna­ła ród Teu­toń­ski. A cho­ciaż Stra­bo uwa­ża miesz­kań­ców wy­brze­ża Euk­syń­skie­go, dla jed­no­ści ję­zy­ka z Da­ka­mi, za Wo­ło­szę, nie od­stra­sza­ło to jed­nak scho­la­sty­ków i fi­lo­lo­gów od upa­try­wa­nia w nich przy­ro­dy Nie­miec­kiej. To spo­wo­do­wa­ło Ma­kow­skie­go, po­sła Zyg­mun­ta III do Fi­li­pa Hisz­pań­skie­go, o wy­sta­ra­nie się tłó­ma­cze­nia sta­re­go za­ko­nu na ję­zyk Go­tyc­ki, któ­re w 1622 przy­wió­zł­szy do War­sza­wy, oka­zał Szwe­dom na dwo­rze kró­la ba­wią­cym. Ci z ca­łe­go pi­sma, ani jed­ne­go wy­ra­zu zro­zu­mieć nie zdo­ła­li (1). Tych sa­mych Gie-tów Owi­dy, Pli­ni­jusz, Pro­ko­piusz na­zy­wa­ją Sar­ma­ta­mi; a że Py­te­asz spro­wa­dza bursz­tyn od Gu­to­nów, a Pto­le­me­usz mie­ści Gi­to­nów w oko­li­cach Wi­sły, ztąd pi­sa­rze śred­nie­go wie­ku mie­li otwar­te pole do po­ka­za­nia swej na­uki i prze­nie­sie­nia miesz­kań­ców mo­rza Czar­ne­go na pół­noc. Znaj­du­je­my więc w na­grob­ku Bo­le­sła­wa W. że był kró­lem Go­tów (2); w Gal­lu że na wschód Pol­ski są Gię­ty iSar­ma- – (1) Pia­sec­ki, Chro­ni­con ge­stor, in Eu­ro­pa sin­gu­la­rum p. 48. (2) Obacz roz­pra­wę o na­grob­ku Bo­le­sła­wa Chro­bre­go w ni­niej­szym dzie­le za­miesz­czo­ną ty (I); w Ka­dłub­ku, że Moj­sław ksią­żę Ma­zo­wie… cki (2) schro­nił się po po­raż­ce do Gie­tów; że Bo­le­sław Kę­dzie­rza­wy strasz­li­wą z nie­mi woj­nę pro­wa­dził, a Ka­zi­mierz Spra­wie­dli­wy pod­jął się od­waż­nie zno­jów Gie­tyc­kich. Ten eam lud u Bogu chwa­ła nosi na­zwę Go­tów. Lecz ża­den z tych pi­sa­rzy nie jest za ro­do­wo­ścią Nie­miec­ką rze­czo­nycl lu­dów. Je­ograf Pto­le­me­usz w księ­dze III po pro­stu mówi, że z mniej­szych lu­dów, Gi­to­no­wie sa­mie szka­li Sar­ma­cy­ją oko­ło Wi­sły za Wen­da­mi. Kro­ni­ka­rze Pol­scy na­da­ją im ród Li­tew­ski; je­den tyl­ko Gall spro­wa­dza ich z Sak­so­nii (3). Vo­igt jed­nak trzy­ma­jąc się daw­niej­sze­go po­my­słu, po­wia­da w hi­sto­ryi Pru­skiej, że "miesz­kań­cy po­łu­dnio­wo-wschod­ni oko­lic Wi­sły, byli Go­to­na­mi czy­li Go­ta­mi, lu­dem czy­sto Nie­miec­kim" (4). Prze­ciw­nie Hartk­noch, po­świę­ciw­szy całe pra­wie ży­cie na zba­da­nie przy­ro­dze­nia ziem Pru­skich, wy­rzekł, że Krzy­ża­cy naj­mniej­sze­go śla­du teu­to­ni­zmu na tej zie­mi nie zna­leź­li (5). Vo­igt na po­par­cie swo­je­go mnie­ma­nia, przy­ta­cza na­zwy wsi i miast, np. Gud­ni­ka, Gutt- – (1) Wy­da­nie Bandt­kie­go, str. 16.

(2) Ze­psu­te to imię u póź­niej­szych, jest Mo­sła­wem u Ka­dłub­ka L II, epist. 15, a Woj­sła­wem u Ne­sto­ra po­dług Ni­ko­na ko­pii… str. 139.

(3) str. 220.

(4) T. I. str. 72.

(5) Sta­re i Nowe Pru­sy, str. 30, 39, 88, stad­tu i inne (1), ale ta­kie do­wo­dy nie po­trze­bu­ją, zbi­ja­nia, bo Gud­nik nie jest wy­ra­zem Nie­miec­kim, a Gut­t­stadt mia­sto, zbu­do­wa­ne do­pie­ro zo­sta­ło w wie­ku XIV przez bi­sku­pa War­miń­skie­go Eber­har­da, któ­re­go sta­ra­nie uczczo­no Ła­ciń­skim wier­szy­kiem:
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: