Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Przeszłość i interpretacje - ebook

Data wydania:
1 stycznia 2016
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
74,00

Przeszłość i interpretacje - ebook

Przeszłość i interpretacje to wyjątkowy zbiór esejów wybitnej filozofki Barbary Skargi, opublikowany po raz pierwszy w 1987 roku. Składają się na niego rozprawy poświęcone filozofii francuskiej wieku XIX oraz początku wieku XX, który to okres do dziś pozostaje mało znany. Skarga z talentem prawdziwej historyczki filozofii śledzi losy kantyzmu we Francji, rekonstruuje spory wokół filozofii pozytywistecznej i przybliża zawiłą problematykę witalizmu w filozofii. Nie są to jednak wyłącznie eseje historyczne – badanie historii filozofii jest dla Skargi okazją, by snuć rozważania o metodologii historii idei oraz o filozoficznym znaczeniu badania przeszłości. Jak podkreśla bowiem, kultura jest niczym innym, jak społeczną pamięcią.

Kategoria: Filozofia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-01-18921-1
Rozmiar pliku: 976 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wprowadzenie do Dzieł zebranych Barbary Skargi

Powołana w listopadzie 2011 roku Fundacja na Rzecz Myślenia im. Barbary Skargi za jeden z najważniejszych swych celów statutowych uznała krytyczną edycję dzieł Barbary Skargi. Obranie takiego celu wynikało z poczucia głębokiej wdzięczności i chęci oddania hołdu osobie i dziełu profesor Barbary Skargi przez założycieli Fundacji – jej uczniów i przyjaciół. Nie tylko jednak motywy emocjonalne legły u podstaw tego pomysłu. Barbara Skarga – poprzez swoją niezwykłą osobowość, naznaczoną dramatyczną biografią, i poprzez swoje dzieła, publikowane po powrocie z „nieludzkiej ziemi” od początku lat sześćdziesiątych do śmierci w 2009 roku – wywarła wszak niedający się przecenić wpływ na kształt polskiej filozofii i – szerzej – humanistyki przełomu XX i XXI wieku, a w ostatnich latach, dzięki zaangażowaniu w publiczne dyskusje o charakterze moralno-obywatelskim, również na kształt świadomości zbiorowej Polaków.

Gdy wziąć pod uwagę wyłącznie spuściznę teoretyczną pozostawioną przez Barbarę Skargę, widać wyraźnie, że wielkość tego wpływu można mierzyć zarówno miarą ilościową (zakres zainteresowań), jak i jakościową (oryginalność ujęć, siła oddziaływania). Zainteresowania badawcze Barbary Skargi, znajdujące wyraz w jej publikacjach, koncentrowały się, ewoluując, na kolejnych obszarach problemowych filozofii, a ona sama występowała to w roli historyka filozofii, to w roli historyka idei, to w roli metodologa, to znowu w roli odnowicielki metafizyki czy w roli komentatorki zachodzących zmian cywilizacyjnych. Początkowo prace filozoficzne Barbary Skargi dotyczyły historii polskiego pozytywizmu; następnie naturalnym krokiem było cofnięcie się do źródeł, czyli podjęcie studiów nad filozofią „ojca” pozytywizmu Augusta Comte’a oraz innych reprezentantów tego nurtu (Ernest Renan i Claude Bernard), a także poddanie historycznej i teoretycznej analizie sporów, jakie wybuchły po śmierci mistrza wśród jego francuskich uczniów, dzieląc nieodwołalnie „szkołę” na „ortodoksję” i „rewizję”. Publikacja wyników tych badań przyczyniła się do wyraźnego rozpoznania wśród polskich historyków oryginalnych cech pozytywizmu polskiego, a w odniesieniu do procesów zachodzących w pozytywizmie francuskim była na gruncie polskim zupełną nowością. Taką też nowością były kolejne dzieła Barbary Skargi, będące rezultatem jej badań nad innymi niż pozytywizm nurtami filozofii francuskiej XIX wieku, takimi jak francuski spirytualizm wywodzący się od Maine de Birana, neokrytycyzm, „filozofia refleksyjna” czy filozofia religijna. Badania te w naturalny sposób doprowadziły Barbarę Skargę do filozofii Henri Bergsona, która na dłużej stała się wyróżnionym obszarem jej analiz. Dzięki tego rodzaju publikacjom Barbara Skarga stała się prawdziwym „ambasadorem” filozofii francuskiej w Polsce, przyczyniając się do wyraźniejszej jej obecności w świadomości teoretycznej filozofów polskich i do intensyfikacji badań nad nią, nie tylko w jej historycznych, lecz także współczesnych postaciach.

Kolejnym obszarem problemowym, który przez kilka lat stanowił pole badań Barbary Skargi, stała się swoista metafilozofia, wyrastająca z jej refleksji nad pracą historyka filozofii czy historyka idei. Tu Barbara Skarga wystąpiła już nie w roli historyka filozofii, lecz jako metodolog badający strukturę i dynamikę zmienności i trwania poszczególnych „formacji intelektualnych”, charakteryzujących życie umysłowe poszczególnych epok. W tych badaniach Barbara Skarga zbliżyła się – zapewne również dzięki bezpośredniej współpracy i towarzyskim kontaktom – do „warszawskiej szkoły historyków idei”, którą tworzyli tacy badacze, jak Leszek Kołakowski, Bronisław Baczko, Andrzej Walicki, Jerzy Szacki czy Adam Sikora. Wyniki tych badań doceniono również we Francji, publikując przekład dotyczącej tej problematyki książki Granice historyczności.

Od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku uwaga Barbary Skargi skupiła się na problematyce o charakterze metafizycznym. Przy czym jej prace z tego zakresu nie są już pracami historyczno-filozoficznymi: badaczka podnosi w nich największe, tradycyjne problemy metafizyki, wychodząc od najbardziej współczesnych projektów filozoficznych (Heidegger, Levinas, Derrida) i konfrontując je z rozwiązaniami wielkich klasyków (Platon, Arystoteles, Leibniz) – by wypracować własne podejście do najważniejszych pytań filozofii, podejście, które uwzględnia główne przeprowadzone dotychczas krytyki metafizyki, od krytyki Kantowskiej, poprzez scjentystyczną, aż po postmodernistyczną. Publikacja tych prac przyczyniła się do wzrostu zainteresowania najbardziej rdzenną problematyką filozoficzną zarówno wśród profesjonalnych filozofów, jak i wśród szerszych kręgów czytelniczych.

Oddziaływanie prac Barbary Skargi na polską humanistykę – niezależnie od oddziaływania jej aktywności publicznej w ostatnich latach i niezależnie od ukształtowania się dzięki prowadzonemu przez nią wiele lat seminarium badawczego grona filozofów średniego i młodszego pokolenia – rozłożone było na prawie pięćdziesiąt lat. Taka długa perspektywa i niedostępność niektórych pozycji z jej spuścizny nie ułatwiają dziś recepcji jej dzieła. Ten właśnie fakt, w połączeniu z głębokim przekonaniem o nieprzemijających wartościach poznawczych prac Barbary Skargi i ich znaczeniu dla filozofii polskiej, był zasadniczym motywem podjęcia edycji Dzieł zebranych. Nie będzie to zwykła reedycja niegdyś opublikowanych prac, lecz opracowane na nowo pod względem bibliograficznym, technicznym i redakcyjnym wydanie poszczególnych pozycji, każdorazowo poprzedzone wstępem kompetentnego w danej tematyce specjalisty. Rozłożone na kilka lat przedsięwzięcie pozwoli objąć jednolitym spojrzeniem całość dzieła Barbary Skargi i – mamy nadzieję – docenić jego wielki potencjał teoretyczny. Niniejszym oddajemy w ręce Czytelnika kolejny tom tej edycji.

Jacek MigasińskiMiędzy filozofią a nauką Przedmowa do drugiego wydania

Pierwsze wydanie tej książki ukazało się w roku 1987 – dokładnie w połowie drogi naukowej Barbary Skargi. Daty graniczne tej drogi stanowią lata 1964 (publikacja Narodzin pozytywizmu polskiego 1831–1864; dla równego rachunku pomińmy trzy recenzje opublikowane wcześniej w „Studiach Filozoficznych”) i 2009. Nel mezzo del cammin di nostra vita, „W połowie drogi żywota naszego” – żywota naukowego, rzecz jasna. W przeciwieństwie do autora cytowanego wersu Barbara Skarga w połowie swej drogi nie zabłąkała się jednak w gęstym lesie. Przeciwnie, doskonale wiedziała, skąd przychodzi i dokąd zmierza. Świadczą o tym teksty zebrane w tym tomie. Z jednej strony są one zbieżne z problematyką wcześniejszych prac Autorki, przede wszystkim Kłopotów intelektu (z wyłączeniem wątków bergsonowskich, wydzielonych i zamkniętych w Czasie i trwaniu), poszerzają i rozwijają tę problematykę; z drugiej zaś wybiegają naprzód, zapowiadając przede wszystkim Granice historyczności. Stojąc w połowie swej drogi filozoficznej, Barbara Skarga spogląda za i przed siebie. Niniejszy tom pokazuje integralność osobowości intelektualnej Autorki. W jej „ewolucji twórczej” nie ma żadnych gwałtownych zwrotów, zerwań, przełomów, Kehre; nie sposób przeciwstawiać „wczesnej Skargi” – „Skardze późnej”. Zamiast tego widzimy ciągłość, konsekwentne poszerzanie zakresu zainteresowań o kolejne problemy, autorów, pojęcia.

Książka ta zawiera niemal wszystkie teksty pomniejsze opublikowane przez Skargę w latach 1974–1986, z pominięciem recenzji, prac dotyczących pozytywizmu polskiego, tekstów włączonych do Czasu i trwania oraz kilku referatów konferencyjnych, za to z dodaniem kilku szkiców z lat wcześniejszych. (Ciekawe, że Skarga nie włączyła do tego zbioru dwóch tekstów o Levinasie z lat 1984 i 1985, które jak najbardziej pasowałyby do części Interpretacje. Nie weszły też w skład żadnej z późniejszych jej książek.) Autorka nadała tej składance układ tematyczny, z podziałem na dwie części wymienione w tytule. Z grubsza można powiedzieć, że w części pierwszej Skarga uprawia filozofię, a w drugiej – historię filozofii, wszakże z zastrzeżeniem, że nawet jako historyczka filozofii nie ograniczała się do rekonstrukcji stanowisk, lecz wykonywała oryginalną, samodzielną pracę pojęciową, stricte filozoficzną. W przedmowie stwierdziła, że artykuły zebrane w tym tomie nie tworzą całości, ale łączy je pewna idea, której odszukanie pozostawia czytelnikowi. Spróbujmy jednak pójść wbrew intencjom Autorki i zaproponowanemu przez nią układowi tematycznemu. Przetasujmy te teksty według kolejności chronologicznej i zobaczmy, czy wyłoni się z tego jakiś zarys „ewolucji twórczej” Barbary Skargi w pierwszej połowie jej drogi intelektualnej.

Najstarszą rozprawą w tomie jest Estetyka i historiozofia – jeden z najwcześniejszych tekstów Skargi o Comcie, opublikowany już w 1965 roku (szczegółowe informacje na temat pierwodruków – zob. Nota bibliograficzna), rok przed monografią o Comcie w serii „Myśli i Ludzie”, dwa lata przed Ortodoksją i rewizją w pozytywizmie francuskim – i 22 lata przed ukazaniem się pierwszego wydania prezentowanego tomu. Tekst ten odbiega od pozostałych nie tylko chronologicznie, ale też metodologicznie. To jeszcze „tylko” historia filozofii, a nie filozofia w pełnym tego słowa znaczeniu. Brak tu jeszcze pojęć charakterystycznych dla Skargi z lat późniejszych, brak problematyki, która będzie przewijać się w tekstach z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Mimo to filozofka zdecydowała się na włączenie tego wczesnego szkicu do tego zbioru. Możliwych wyjaśnień jest kilka. Po pierwsze, mogła chcieć zaznaczyć, że właśnie od Comte’a zaczęła się jej przygoda z filozofią francuską; mogła chcieć, by ten filozof był reprezentowany w książce podsumowującej kilkunastoletnie poszukiwania. Po drugie, szkic ten uzupełnia obraz Comte’a, zaprezentowany w monografii z serii „Myśli i Ludzie” – tam bowiem nie było wzmianki o poglądach filozofa na sztukę. Po trzecie, Skarga mogła uznawać, że szkic ten jest jednak reprezentatywny dla jej metody badawczej, nawet jeśli metoda jest tu dopiero na etapie kształtowania. Myśl w pełnym tego słowa znaczeniu musi być myślą w ruchu; myśl unieruchomiona to tylko pozór myśli. Żywiąc to przekonanie, Skarga już w tym wczesnym tekście uciekała od prezentacji poglądów danego myśliciela jako spójnego systemu, który można by umieścić na Prokrustowym łożu formułek podręcznikowych i encyklopedycznych. Pokusa ta może być szczególnie silna w przypadku myśliciela takiego jak Comte, który sam deklarował systemowość swej myśli oraz dbał o wykuwanie formułek i schlagwortów, z „filozofią pozytywną” na czele. Skarga pyta: „Czy Comte był pozytywistą?” Podejście takie daje oryginalne rezultaty. Szczegółowe zbadanie stosunku Comte’a do sztuki ujawnia niespodziewane związki – zbieżności intelektualne Comte’a z romantyzmem, dużo silniejsze niż ze sztuką później uznawaną za realizację programu pozytywistycznego. Skarga dążyła do pokazania autonomii różnych pomysłów danego myśliciela, niekiedy wręcz sprzeczności – ale sprzeczności zbawiennych, bo uruchamiających dynamikę myślenia. To krok pierwszy, a krok drugi: skoro sam mistrz nie był w stanie uzgodnić sam ze sobą swoich poglądów, to cóż dopiero mówić o próbach wykrystalizowania jego stanowiska przez uczniów – ortodoksów i rewizjonistów?

Metoda Skargi, ze wszystkimi składnikami i cechami charakterystycznymi, jest już w pełni widoczna w kolejnym chronologicznie tekście: Między witalizmem a filozofią (1972). Tu po raz pierwszy pojawia się główny motyw rozmyślań zebranych w tym tomie: relacje między filozofią a nauką; motyw pojawiający się zresztą w tekstach Autorki już wcześniej. Skarga pokazuje witalizm jako zjawisko tyleż naukowe, co filozoficzne. Rozwój nauk biologicznych na przełomie XVIII i XIX wieku stał się możliwy dzięki rozbiciu wcześniejszej koncepcji jedności substancji, w obrębie których mogła funkcjonować np. koncepcja człowieka-maszyny. Wyodrębniono kategorię „życia”, odróżniono zjawiska organiczne od nieorganicznych. Ponadto kategoria „życia” była silnie waloryzowana. Katalizatorem rozwoju nauk okazało się więc pojęcie filozoficzne, metafizyczne. Nie mniej interesujące są pokazywane przez Skargę związki między biologią witalistyczną a filozofią romantyczną.

Zanim przejdziemy do następnych tekstów Skargi, kilka słów o książkach, które wpłynęły na jej rozważania na temat relacji między filozofią i nauką. Książki te pomogły Autorce sformułować własną filozofię nauki, a także dojść do przekonania, że tym, co inwariantne w historii myślenia i wiedzy nie może zajmować się nauka, lecz metafizyka. Tytuły te odnajdziemy niejednokrotnie na kartach Przeszłości i interpretacji, ale też Kłopotów intelektu, Czasu i trwania oraz Granic historyczności.

Pierwszą z tych książek jest praca François Jacoba, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii z 1965 roku, La Logique du vivant, une histoire de l’hérédité. Wydana w 1970 roku przez Gallimarda, została przetłumaczona na polski przez Krzysztofa Pomiana, który po marcu 1968 pracował w Bibliotece Narodowej – mając więcej wolnego czasu, przełożył wtedy kilka ciekawych rzeczy – i wydana w 1973 roku pt. Historia i dziedziczność. (W tymże roku Pomian wyjechał do Francji.) Książka mieści się w nurcie historii idei oraz archeologii wiedzy. Jej oryginalność polega na tym, że Jacob opisał idee z historii biologii tak, jak biologia opisuje organizmy żywe. Władysław Kunicki-Goldfinger w przedmowie napisanej charakterystycznym dlań, pięknym stylem ujął to w sposób następujący: „Idee i teorie naukowe nie rozwijają się jako autonomiczne jestestwa, nie wywodzą się z siebie, jak potomstwo z rodziców. (...) Nie ma ciągu pokoleń idei, drzewa rodowego teorii naukowych. Nauka o dziedziczności, a w istocie nauka o życiu, jawi się tu czytelnikowi jako funkcja i emanacja danej epoki rozwoju społeczeństwa”. Niemniej jakieś dziedziczenie idei i teorii naukowych zachodzi – ale uchwycenie go jest równie trudne jak uchwycenie dziedziczności w świecie organicznym. Do wyjaśnienia dziedziczności Jacob wykorzystał pojęcie programu – układu składającego się z pamięci i zamiaru. Pojęcie programu pochodzące z bardzo odległego obszaru – z informatyki – okazało się dobrze tłumaczyć nowożytną historię biologii: od obserwacji struktur widzialnych, przez koncepcje organizmu i organizacji, teorie katastrofizmu i ewolucji (rola czasu w biologii), genetykę i biochemię, po interpretacje dziedziczności na poziomie cząsteczkowym. W zakończeniu Jacob wprowadził pojęcie „integronu” – jednostki integrującej na danym poziomie złożoności wszystkie podjednostki z poziomów niższych oraz umożliwiającej reprodukcję danego układu. Miał przy tym ambicje, by poszerzyć zastosowanie „integronu” do zjawisk społecznych i kulturowych.

Drugi ważny kontekst to Między doświadczeniem a metafizyką (1973) Stefana Amsterdamskiego, od 1970 roku pracującego w Instytucie Historii Nauki i Oświaty PAN (wcześniej przez dwa lata bez zatrudnienia po marcowej czystce na Uniwersytecie Łódzkim). W tej znakomitej książce tłumacz Przewrotu kopernikańskiego Kuhna (wyd. pol. 1966) przedstawił własny program filozofii nauki, odnosząc się do dwudziestowiecznych klasyków tej dyscypliny, ale także do autorów dziś już chyba mniej czytanych (np. Ludovico Geymonat czy Jerzy Giedymin). Korzystał głównie z literatury anglojęzycznej, ale warto zwrócić uwagę, że przywoływał też francuskojęzyczne dzieła mieszczące się w horyzoncie zainteresowań Skargi: Introduction à l’étude de la médecine expérimentale Claude’a Bernarda, Kształtowanie się umysłu naukowego Bachelarda czy Od zamkniętego świata do otwartego wszechświata Koyrégo. Na ostateczny kształt tej książki wpłynęły rozmowy autora z Klemensem Szaniawskim i Krzysztofem Pomianem. Amsterdamski wyznaczył filozofii nauki trzy zadania: 1) wyodrębnienie nauki spośród innych produktów intelektualnej działalności człowieka; 2) ustalenie związków między faktami a teoriami, zwłaszcza w aspekcie zmienności jednych i drugich; 3) zbadanie wpływu przekonań filozoficznych na kształtowanie wiedzy naukowej. Te same cele będą przyświecać Skardze piszącej teksty zebrane w tym tomie. Te same są też wątki podejmowane przez oboje autorów: empiryzm, demarkacja nauki, reguły nauki, racjonalność w nauce, normatywność i wartości w nauce, historyczność nauki, rewolucje naukowe (u Amsterdamskiego także „reformacja i kontrreformacja” w nauce).

Jednym z najważniejszych przewodników Barbary Skargi po filozofii francuskiej był Henri Gouhier. Zaczynając swe spotkania z filozofią francuską od Comte’a, Skarga musiała sięgnąć po fundamentalne, trzytomowe dzieło Gouhiera La jeunesse d’Auguste Comte et la formation du positivisme (1933–1941, wyd. 2 1964). To bodaj jedyna dwudziestowieczna monografia Comte’a, na którą powołuje się Skarga. Poza tym odwołuje się wyłącznie do prac dziewiętnastowiecznych, nie tyle historyczno-filozoficznych, ile raczej należących jeszcze częściowo do recepcji myśli Comte’a. La philosophie et son histoire (1943) wpłynęła na wypracowanie przez Skargę szczególnego podejścia do historii filozofii i historii myśli oraz sproblematyzowanie historyczności. W 1948 roku ukazały się dwie prace Gouhiera o Maine de Biranie: „ogromna i nader cenna monografia” (jak pisze Skarga) Les conversions de Maine de Biran oraz Maine de Biran et Bergson w tomie I „Les Études Bergsoniennes”. (Później Gouhier opracował i wydał także dzienniki Birana.) Prace te dostarczyły Skardze impulsu do zajęcia się twórcą francuskiego spirytualizmu. Jednym z owoców tych badań był zawarty w tym tomie artykuł Maine de Biran wobec Kanta (1974). Wreszcie Gouhier był jednym z przewodników prowadzących filozofkę ku bergsonizmowi – jako autor książki Bergson et le Christ des Évangiles (1961) i przedmowy do Mélanges, wydanych w 1972 roku przez André Robineta (o którym jeszcze będzie tu mowa). Krótko mówiąc: Skarga czytała Comte’a, Maine de Birana i Bergsona w dużej mierze z inspiracji Henri Gouhiera i z jego pomocą.

Maine de Biran to znak graniczny zakresu zainteresowań Skargi, jeśli chodzi o epoki historii filozofii. W swych badaniach nad filozofią francuską Autorka nigdy nie cofnęła się bardziej. Zestawienie Birana z Kantem jest lekko prowokacyjne. Filozofce nie chodziło jednak o przeprowadzenie pełnej analogii między nimi (co byłoby oczywiście niemożliwe), lecz o wskazanie różnych możliwych rozwiązań paradoksów teoriopoznawczych, w jakie uwikłał się oświeceniowy sensualizm. Już w XVIII wieku wiadomo było, że nie da się ukonstytuować wiedzy na podstawie materiału empirycznego – to lekcja Hume’a. Zarówno Kant, jak i Maine de Biran zwracają się więc ku podmiotowi, w nim – w jego kategoriach i władzach – poszukując źródeł poznania. Na tym jednak analogia się kończy. Kant skupia się na analizie aktu poznawczego skierowanego na zewnątrz, Maine de Biran – na zmyśle wewnętrznym i refleksji. U Kanta podmiot jest w akcie poznawczym zasadniczo bierny, u Maine de Birana – aktywny, przez co, powiada Skarga, twórca francuskiego spirytualizmu bliższy jest Fichtemu, a nawet Schellingowi. Wreszcie „zwrot ku wnętrzu” podmiotu poznającego doprowadził Maine de Birana do całkowitej deprecjacji świata zewnętrznego, materialnego, właśnie do spirytualizmu, podczas gdy ostatnim słowem Kanta stała się krytyka władzy sądzenia. Może zestawienie Birana z Kantem, ujawniające głównie różnice, przy niewielkich podobieństwach, było zręcznym i skutecznym sposobem przybliżenia tego filozofa polskiemu czytelnikowi, znającemu Kanta stosunkowo dobrze, za to o twórcy spirytualizmu mającemu pojęcie nikłe lub zgoła żadne? Dla Skargi Maine de Biran wyznacza początek interesującej ją epoki. Odcina oświeceniową formację intelektualną, z jej sensualistycznym, Condillacowskim modelem teoriopoznawczym – formację, którą Autorka nie zajmowała się w ogóle. Perspektywa Condillaca to już tylko historia filozofii; problemy Maine de Birana (podobnie jak Kanta) stanowią dla nas aktualny punkt odniesienia, nawet jeśli zaproponowane rozwiązania są nie do przyjęcia. W węższym ujęciu twórca spirytualizmu otwiera w filozofii francuskiej wiek XIX. U drugiego końca tego stulecia widnieje postać Bergsona. Mając do wyboru te dwa kierunki poszukiwań, Skarga wybrała dalszą drogę w przód, poza Bergsona, całkowicie rezygnując z drogi wstecz, przed Maine de Birana.

Podczas kantowskiej sesji naukowej 14–16 lutego 1974 roku Stróżewski porównywał dialektyki Kanta i Hegla, Garewicz omawiał stosunek Kanta do rewolucji francuskiej, a Siemek przedstawiał materiał, który miał wkrótce wejść do Idei transcendentalizmu u Fichtego i Kanta. Skarga wystąpiła wówczas z referatem Trzy wersje neokantyzmu we Francji. Recepcję Kanta we Francji scharakteryzowała głównie na przykładach stanowisk Charles’a Renouviera i Jules’a Lagneau. W pierwszym przypadku chodziło o lekturę Kanta po przemyśleniu Comte’owskiej teorii poznania, w drugim – o odniesienie filozofii Kanta do Maine de Birana i próby połączenia stanowisk obu myślicieli. Filozofka pracowała wówczas nad Kłopotami intelektu, wydanymi rok później. Treść tego referatu została włączona do rozdziału V tej książki: W kręgu myślicieli orientacji kantowskiej.

O tak zwanym przełomie „antypozytywistycznym” (1975) to jeden z najważniejszych tekstów w tym zbiorze i, moim zdaniem, w całym dorobku Barbary Skargi. Niech nikogo nie zwiedzie tytuł – nie jest to tylko przyczynek do pewnej szczegółowej kwestii z zakresu historii filozofii. Na przykładzie przełomu antypozytywistycznego Skarga pokazuje, czym jest przełom w myśleniu w ogóle. Zmaga się więc z tematem, z którym mierzyli się: Foucault, gdy pisał o nieciągłości episteme, Bachelard, gdy pisał o progach epistemologicznych, i Kuhn, gdy pisał o strukturze rewolucji naukowych. Odrzucając dwa mity: radykalnego cięcia i symetrii (epoka późniejsza jako całkowite zaprzeczenie epoki wcześniejszej, pod każdym względem), Skarga proponuje postrzegać tak zwany przełom jako „złożony proces załamań, metamorfoz, modyfikacji najrozmaitszych tendencji i wątków w różnych dziedzinach ludzkiej twórczości”. Nie da się wskazać, w którym momencie kończy się stara formacja intelektualna, a zaczyna nowa. Zmiana jest procesem, nie rewolucją. Nie da się też posegregować myślicieli na przedstawicieli starego i nowego porządku. Przemiany stanowisk zachodzą w obrębie myśli konkretnego autora, a nie „pomiędzy autorami”. Widać to u wielkich filozofów, ale jeszcze wyraźniej – u myślicieli drugorzędnych, dziś już zapomnianych albo pamiętanych mimochodem jako eklektyczni, niekonsekwentni, niezbyt twórczy, nieradzący sobie z wyzwaniami intelektualnymi swej epoki. Skarga była wielką zwolenniczką czytania takich właśnie autorów, a nie tylko gigantów – i w tym artykule wyjaśnia dlaczego.

Tekst ten jest ważny nie tylko ze względu na ogólną analizę przełomu w myśleniu, ale także ze względu na konkretną diagnozę „przełomu antypozytywistycznego”. Od niego bowiem zaczyna się filozofia współczesna. To przekonanie wielokrotnie wyrażane przez Skargę – współczesna formacja intelektualna zaczyna się tam, gdzie kończy się pozytywizm. Zrozumienie, jak, dlaczego i kiedy skończył się pozytywizm, jest niezbędne do zrozumienia punktu, w którym filozofia znajduje się dziś. Skarga pokazuje więc, w jaki sposób formacja zbudowana na podstawowych pojęciach „faktu” i „teorii” przekształciła się w formację opartą w dużej mierze na pojęciach „sensu” i „kontekstu”. Przełom polega na zwrocie ku roli podmiotu w akcie poznawczym – problematyki badanej już przez Kanta i Maine de Birana, a całkowicie zaniechanej przez pozytywizm. Badania Husserla nad wyodrębnieniem czystych, transcendentalnych warunków aktu poznawczego, z odrzuceniem psychologizmu, zbiegają się tu ze strukturalistycznym rozróżnieniem langue i parole. Najciekawszym momentem tego artykułu jest jednak stwierdzenie, że przejście od „faktu” do „sensu” zostało uzupełnione o uwzględnienie konkretnego, jednostkowego, antropologicznego aspektu podmiotowości, którego nurt fenomenologiczno-strukturalny nie brał pod uwagę tak samo jak jego pozytywistyczny poprzednik. Skarga uwzględnia więc trzy źródła współczesnej formacji intelektualnej: fenomenologię, strukturalizm i egzystencjalizm. Przetasowuje je jednak inaczej niż w podręcznikowym ujęciu genetycznym, wedle którego fenomenologia i wywodzący się z niej egzystencjalizm tworzą jeden nurt, a po drugiej stronie znajduje się wywodzący się z Saussure’owskiego językoznawstwa strukturalizm. Podejście Skargi nie jest genetyczne, lecz problemowe, stąd i rezultaty są inne. Połączenie tych dwóch kierunków, fenomenologiczno-strukturalnego i egzystencjalnego, nie było czymś oczywistym ani „naturalnym”. Przeciwnie, doszło doń pomimo ogromnych różnic, a nawet sprzeczności między nimi; to niemal coincidentia oppositorum. Zrozumienie właśnie tej sytuacji czy choćby uświadomienie sobie, jak wysoce nieoczywiste jest to połączenie nurtów, to, zdaniem Skargi, klucz do zrozumienia, czym jest filozofia współczesna. Trzy lata później ukazała się antologia U progu współczesności. Z dziejów doktryn antypozytywistycznych (1978) pod redakcją Skargi. Wstęp do niej jest rozszerzoną wersją tego artykułu (uzupełnioną m.in. o uzasadnienie doboru autorów uwzględnionych w tej antologii).
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: