Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Przyjaźń na zawsze. Magiczny piesek - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
7 stycznia 2015
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Przyjaźń na zawsze. Magiczny piesek - ebook

Nawet w najśmielszych snach Basia nie sądziła, że jej najlepszym przyjacielem zostanie magiczny piesek. Kiedy w czarodziejski sposób zjawia się Burza, płowo-kremowy pies rasy Akita, samotna Basia czuje się o wiele szczęśliwsza. Z Burzą u boku nawet wyprowadzka z zalanego domu staje się przygodą!

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-280-1699-6
Rozmiar pliku: 2,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Prolog

Burza dreptał brzegiem zamarzniętego jeziora. Nad srebrnoszarym wilczkiem zbierały się ciemne chmury, które zapowiadały śnieg.

Nagle mroźne powietrze wypełnił złowieszczy skowyt.

– Cień! – jęknął Burza i się skulił.

Samotny zły wilk, który zaatakował stado Księżycowego Pazura i zranił jego matkę, był już blisko. Burza musiał się ukryć i to szybko!

Błysnęło złote światło i na lód spadł deszcz skrzących się iskier. Tam, gdzie przed chwilą stał wilczek, teraz znajdował się szczeniak rzadkiej rasy akita, z puszystą, płowo-kremową sierścią, spiczastymi uszami i wielkimi ciemnoniebieskimi ślepiami.

Burza zawrócił i pobiegł w stronę oblodzonych skał. Serce biło mu jak szalone, a nogi się plątały, przez co kilka razy się potknął.

– Burzo! Tutaj! – ktoś zawołał.

– Mama? – zapytał szczeniak, po czym się podniósł i wskoczył do lodowej jaskini.

Wilczyca leżała zwinięta tuż przy wejściu. W słabym świetle Burza zobaczył, jak jego matka podnosi łeb. Jej ślepia przepełniała miłość. Piesek odetchnął z ulgą, zamerdał ogonem i przywitał liźnięciem w pysk.

Kalista z troską potargała szczenięce futro.

– Dobrze cię znowu widzieć, mój synu. Wybrałeś niebezpieczny czas na powrót. Cień cię szuka. Chce przewodzić stadem Księżycowego Pazura.

W ciemnoniebieskich oczach Burzy widać było smutek pomieszany ze złością.

– Zabił mojego ojca i braci. Zmierzę się z Cieniem i przegonię go z naszej krainy!

– Odważne słowa. Jednak jest dla ciebie zbyt silny, a ja jestem jeszcze za słaba z powodu jego zatrutego ugryzienia, żeby ci pomóc. Udaj się do innego świata. Pozostań w tym przebraniu. Ukryj się. Wrócisz, kiedy twoja magia stanie się potężniejsza. Wtedy razem pokonamy Cienia – powiedziała Kalista i opuściła łeb ze zmęczenia.

Burza przytaknął. Nie chciał zostawiać matki, ale wiedział, że ma ona rację. Pochylił się i wydmuchnął obłok skrzący się tysiącem malutkich iskier. Kojąca mgiełka otoczyła zranioną łapę i wsiąkła w futro, ale zanim Burza dokończył zaklęcie, przerażające wycie rozległo się na zewnątrz jaskini.

Ogromne pazury drapały lód.

– Idź, Burzo! Ratuj się! – ponagliła go Kalista.

Szczeniak ostatni raz spojrzał na matkę. Puszyste, płowo-kremowe futro rozpaliło się od iskier. Jęknął cicho, czując zbierającą się w jego ciele moc. Złote światło rozbłysło wokół niego,a potem świeciło coraz jaśniej i jaśniej…Rozdział pierwszy

Zosia dygotała z zimna, kiedy strażacy pomogli jej oraz mamie wydostać się z łódki. Tata wypakowywał walizki i układał je na drodze, z dala od powodziowej fali.

– Mamy szczęście, że Pola i Marek zaoferowali nam nocleg do czasu, aż nasz dom zostanie osuszony i wyremontowany.

Zosia objęła się rękami, szczęśliwa, że udało im się dotrzeć na suchy ląd. Denerwowała się spotkaniem z Polą i Markiem, których nie widziała od wielu lat. Byli przyjaciółmi jej rodziców z czasów studiów i mieszkali po drugiej stronie miasta. Dziewczynka przypomniała sobie, że mieli córkę Renatę.

Zosia zobaczyła samochód wjeżdżający na szczyt wzniesienia. Zatrzymał się i wysiadło z niego dwoje ludzi.

– To Pola i Marek! – zawołała mama Zosi.

– W porządku. Dalej sami sobie poradzicie – stwierdził strażak i wsiadł do łódki. Na pożegnanie mrugnął do Zosi i powiedział: – A ty, młoda damo, uważaj na siebie.

Dziewczynka zdobyła się na uśmiech.

– Postaram się. Dziękuję! – krzyknęła do mężczyzny, który odpłynął ratować kolejną rodzinę.

Deszcz przestał padać, ale główna droga znajdowała się głęboko pod wodą, po tym jak wylała rzeka. Zosia starała się nie myśleć o ich domu z zalanymi pokojami na parterze i zniszczonymi meblami.

Obok nich przepłynął człowiek w kajaku. Na kolanach trzymał przenośną klatkę z kotem. Dziewczynkę rozweselił ten widok.

Mama zauważyła, na co patrzy Zosia, i też się uśmiechnęła.

– Szczęściarz z tego kocura – powiedziała.

Wzięła córkę pod ramię i razem wspięły się na wzgórze, gdzie stał zaparkowany samochód.

Pola przywitała całą rodzinę uściskami.

– Biedacy! Na pewno jesteście przemarznięci. Szybko ruszajmy do domu!

Jej mąż, Marek, pomógł zapakować walizki do bagażnika i wyruszyli. Po krótkiej chwili Pola wysiadła, przeszła przez trawnik i otworzyła drzwi.

– Mam nadzieję, że poczujecie się jak u siebie! – Zaprosiła ich do środka.

– Przyłączam się do tego – dodał Marek. – Jeśli tylko czegoś będziecie potrzebowali, to dajcie znać.

– Dziękujemy. Naprawdę jesteśmy wdzięczni – powiedział tata Zosi.

– Od tego przecież są przyjaciele – stwierdziła Pola. – To musiało być okropne, kiedy obudziliście się rano i zobaczyliście, że woda zalewa wam dom. Całe szczęście, że szybko zjawiła się pomoc.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: