Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Wystawa obrazów w Paryżu (Salon 1875) - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Wystawa obrazów w Paryżu (Salon 1875) - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 876 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Nie żyje już ani jeden z mistrzów naszej epoki. Minęły lata, od czasu jak Ingres i Delacroix pogrążyli sztukę w żałobie. Żałujemy ich bezustannie, ponieważ nie ma nikogo, kto by ich zastąpił. Courbet, który popełnił niewybaczalne głupstwo wmieszania się bez żadnego powodu w rewoltę, tak jakby w ogóle nie istniał; mieszka gdzieś w Szwajcarii i już od trzech lat nie pokazał nic nowego. Koryfeusze pejzażu — Theodore Rousseau, Millet, Corot — jeden po drugim odeszli z tego świata. W ciągu kilku lat ścięto jak gdyby głowę naszej nowoczesnej szkole. Dziś pozostali już tylko uczniowie.

Niemniej malarstwo francuskie żyje i niezwykle rozrzutnie szafuje talentem. Chociaż zabrakło chwilowo geniusza, mamy każdą z jego cech osobno: nieporównaną zręczność w operowaniu fakturą, zdumiewającą wiedzę, niewiarygodną pomysłowość. Dlatego właśnie — jeżeli nie zaślepia mnie patriotyczna duma — szkoła francuska zachowała pierwsze miejsce w świecie; nie dlatego, powtarzam, by mogła się pochlubić jakimś wielkim nazwiskiem, wybitnym artystą, ale ponieważ posiada walory wdzięku, różnorodności, zręczności, które czynią ją nieprześcignioną. Posunę się jeszcze dalej: tradycja, konwenans, naśladownictwo wszystkich szkół wydają się nawet przysparzać jej sławy. Mamy obecnie Rubensów, Veronesów, Velazquezów, potomków sławnych geniuszów, którzy, sami nie będąc zbytnio oryginalni, nadają naszym wystawom interesujący akcent indywidualności. W malarstwie Francja bije obecnie inne narody bronią zaczerpniętą od ich dawnych wielkich malarzy.

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech przeżywanego przez nas momentu artystycznego jest więc całkowita anarchia kierunków. Po śmierci mistrzów uczniowie postanowili stworzyć republikę. Romantyzm zachwiał Akademią, realizm ją obalił. Teraz Akademia leży powalona. Nie znikła jednak, zacięła się w uporze i żyje na uboczu, dodając fałszywą nutę do wszystkich nowych prądów walczących o pierw- szeństwo. Wyobraźcie sobie kompletną kakofonię, orkiestrę, w której każdy instrument chciałby grać solo w odmiennej tonacji. Przede wszystkim chodzi o to, aby zostać usłyszanym przez publiczność; każdy dmie najsilniej, jak potrafi, nie dbając o to, czy instrument nie pęknie. Aby zwrócić na siebie uwagę, niejeden artysta organizuje sobie temperament — zwłaszcza jeśli go nie ma — ryzykuje dziwaczność, wskrzesza przeszłość lub wymyśla jakąś rzucającą się w oczy specjalność. Każdy dla siebie — oto powszechna zasada. Nie ma już dyktatorów sztuki, jest natomiast tłum trybunów starających się przyciągnąć publiczność przed swoje obrazy. W ten sposób nasza obecna szkoła — mówię „szkoła", ponieważ nie znajduję innej nazwy — stała się wieżą Babel sztuki, w której każdy artysta chce mówić własnym językiem i uchodzić za wyjątkową osobowość.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: