Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Złote ziarna: Powieści dla zabawy i nauki dzieci z 18 kolorowanemi obrazkami - ebook

Wydawnictwo:
Rok wydania:
2011
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Złote ziarna: Powieści dla zabawy i nauki dzieci z 18 kolorowanemi obrazkami - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 220 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

I.

DO­BROĆ SER­CA ZDO­BI KAŻ­DE DZIE­CIĘ.

Lu­dwiś i He­len­ka, dwo­je ro­dzeń­stwa, żyli z sobą w tak ser­decz­nej zgo­dzie, że z tego wzglę­du in­nym dzie­ciom za wzór słu­żyć mo­gli. Krót­ko ich tyl­ko uwa­ża­jąc, nie trud­no się było prze­ko­nać, że po­mię­dzy nimi za­wsze bra­ter­ska, praw­dzi­wie szcze­ra pa­no­wa­ła mi­łość. Nig­dy nie byli szczę­śliw­si, jak, kie­dy bę­dąc ra­zem, żad­nej nie opusz­cza­li zręcz­no­ści spra­wie­nia so­bie na­wza­jem ja­kiejś ucie­chy; nig­dy wśród ma­łych i nie­win­nych za­ba­wek, z ust ich nie wy­szło naj­drob­niej­sze słów­ko nie­chę­ci lub gnie­wu. Lecz nie tyl­ko w dzie­cin­nych igrasz­kach oka­zy­wa­ła się ich wza­jem­na ku so­bie mi­łość, ale też w każ­dem zda­rze­niu róż­ne­mi ma­łe­mi ofia­ry usi­ło­wa­li jej so­bie do­wo­dzić. Oka­że to nam na­stę­pu­ją­cy przy­kład.

Pew­ne­go razu po­sła­ła mat­ka He­len­kę z ta­le­rzem do ogrod­ni­ka po jabł­ka i grusz­ki. Mię­dzy ogro­dem i do­mem było nie­wiel­kie, wol­ne, mu­ra­wą usła­ne miej­sce, na któ­rem zwy­kle ba­wi­ły się dzie­ci: wła­śnie Lu­dwiś bie­gał w oko­ło, śpie­wał i trza­skał ba­to­giem, kie­dy He­len­ka wra­ca­ła z owo­ca­mi od ogrod­ni­ka: lecz za­nad­to się wpa­trzyw­szy w jego za­ba­wę, idąc, nie­spo­dzia­nie po­tknę­ła się, i ta­lerz wy­padł z jej rąk na zie­mię, stłukł się, a jabł­ka roz­bie­gły się w róż­ne stro­ny. Prze­stra­szo­na, za­ła­ma­ła ręce, i oczy jej za­la­ły się łza­mi: "Ach! cóż mama po­wie!" za­wo­ła­ła.

Mat­ka była wpraw­dzie za­wsze dla swych dzia­tek do­bra, ale też i su­ro­wa; za każ­dą ich nie­grzecz­no­ści nie­ostroż­ność i nie­uwa­gę, przy­zwo­itą wy­zna­cza­ła karę. He­len­ka uczu­ła sama wła­sną winę, sama roz­bi­ła ta­lerz, i ze stra­chem po­my­śla­ła o ka­rze, gdyż wie­dzia­ła jak tę winę od­po­ku­to­wać musi. W przy­szłą nie­dzie­lę mat­ka mia­ła je­chać do swe­go bra­ta, u któ­re­go były tak­że có­recz­ki rów­nych co He­len­ka la­tek, jej małe cio­tecz­ne sio­strzycz­ki, co mia­ły rów­nie pięk­ne jak ona, lal­ki, za­baw­ki; były to bar­dzo lube dziew­czę­ta; i He­len­ka nie była szczę­śliw­sza, jak gdy je­cha­ła z mamą do wu­jasz­ka. Lecz w jej wej­rze­niu zwró­co­nem na roz­bi­ty ta­lerz, ła­two było wy­czy­tać karę co ją cze­ka­ła; to jest, być zo­sta­wio­ną w domu. Na tę myśl za­ła­my­wa­ła ręce i gorz­kie łzy po jej smut­nych to­czy­ły się po­licz­kach.

Wi­dząc nie­szczę­ście sio­stry, Lu­dwiś prze­stał swa­wo­lić, zbli­żył się do niej z uczu­ciem, i usi­ło­wał ją po­cie­szyć, ale na­próż­no. Wresz­cie po­wie­dział, nie płacz moja luba He­len­ko; ja po­wiem ma­mie, że to ja roz­bi­łem ta­lerz; niech mama za karę mnie zo­sta­wi w domu w nie­dzie­lę. To praw­da że u na­sze­go wu­jasz­ka bar­dzo miło i ład­nie, gdyż Ka­ro­lek i Mie­czek mają pięk­ne łuki i strze­la­ją; i ja z nimi strze­lam jak do nich przy­ja­dę; mają ład­ne­go ko­nicz­ka, i ja na nim jeż­dzę: ale ty sio­strzycz­ko, ta­keś się już od­daw­na cie­szy­ła, że po­je­dziesz do Juzi i Aniel­ci; i one cię tak ko­cha­ją… ja się tedy zo­sta­nę w domu, a ty po­je­dziesz, i opo­wiesz mi po­tem ja­ke­ście się ba­wi­ły bez­em­nie. No, no, nie płacz, i chodź do mamy. –

He­len­ka ocią­ga­ła się, ale mały Lu­dwiś po­zbie­rał roz­sy­pa­ne jabł­ka w jej far­tu­szek i po­cią­gnął ją z sobą do mat­ki. – "Ko­cha­na mamo, za­wo­łał: nie­szczę­ście mi się tra­fi­ło, wy­tra­ci­łem nie­chcą­cy ta­lerz z rąk He­len­ki upadł, i roz­trza­skał się na drob­ne ka­wał­ki. Ja pro­szę mamo, nie gnie­waj się na mnie"

Mat­ka się za­chmu­rzy­ła, i rze­kła: Jak czę­sto ja was upo­mi­nam, aby­ście za­wsze byli ostroż­ni i uważ­ni na to co czy­ni­cie. Ale kto nie słu­cha, ten po­ku­to­wać musi. Za to w nie­dzie­lę nie po­je­dziesz do wu­jasz­ka, bo mu jesz­cze po­roz­bi­jasz por­ce­la­no­we fi­li­żan­ki.

Lu­dwiś otarł so­bie oczy, a ukrad­kiem ści­snął rącz­kę sio­stry, mru­ga­jąc na nią, że wszyst­ko pój­dzie do­brze.

Ale He­len­ka dłu­żej wy­trzy­mać nie mo­gła; wy­rwaw­szy się z ręki Lu­dwi­sia, pa­dła w ob­je­cie mat­ki z taką mocą, że ta się aż prze­lę­kła za­pę­du tak ła­god­ne­go do­tąd dzie­cię­cia. – "Co ci się sta­ło He­len­ko? " za­py­ta­ła: czy cię to boli że Lu­dwiś za karę nie po­je­dzie z nami w nie­dzie­lę do wu­jasz­ka?"
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: