Anna In w grobowcach świata - ebook
Anna In w grobowcach świata - ebook
Jeden z najstarszych mitów w historii ludzkości w nowej, współczesnej odsłonie. Uwalniająca wyobraźnię, nowoczesna powieść.
Olga Tokarczuk uwspółcześnia mit pochodzący sprzed niemal czterech tysięcy lat - historię o sumeryjskiej bogini Inannie, która zstąpiła do krainy zmarłych. Z rozmachem stwarza różnobarwną, rozpisaną na wiele głosów opowieść, w której wizja nowoczesności splata się z tym, co uniwersalne - ponadczasową, głęboko ludzką historią o przezwyciężaniu śmierci.
"Olga Tokarczuk na tę jedną książkę wymyśliła gatunek, język i zupełnie nowy sposób mówienia. I osiągnęła niebywały rezultat. W języku polskim zadźwięczała nuta tak czysta, że dech w piersiach zapiera. Tak brzmi wielka literatura". - Przemysław Czapliński, „Gazeta Wyborcza”
"Pisarka stworzyła historię niezwykle współczesną i swej symbolice aktualną". - Bernadetta Darska, "Dekada Literacka"
"Tokarczuk nie powtarza jedynie mitologicznych wątków ani nie bawi się ich odwracaniem, ale wnika w nie głęboko, próbując odszyfrować ich sens, pokazać, że mit jest opowieścią o wydarzeniach, które - choć pewnie nie wydarzyły się nigdy, nigdzie i nikomu - przydarzają się ciągle, wszędzie i każdemu". - Juliusz Kurkiewicz, "Polityka"
Kategoria: | Proza |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-08-05817-6 |
Rozmiar pliku: | 1,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Miasto
Miasto stoi na ruinach, pod miastem jest świat grobowców. Nie było takiej siły, żeby ruiny rozebrać, zanim przystąpiono do jego budowy. Dlatego miasto uniosło się na metalowych filarach, na ogromnych, pustych w środku kolumnach, czasem ażurowych, czasem pełnych klatek schodowych i szybów wind. Trwało to wiele lat, tysiące lat; tam, gdzie stal zetlała, tam, gdzie rdza nadtrawiła spojenia, stawiano podpory, drutowano dziury, teraz obrosło ziemię żelazną grzybnią, wciąż rośnie, celując stelażami w dalekie słońce i księżyc.
Gwiazdom te budowle są obojętne. Gwiazdy są obojętne. Mrugają z hukiem, który grzęźnie i schnie w kosmosie. Mają kamienne powieki.
Świat składa się z punktów widzenia, ja jestem jednym z nich. Będę opowiadać, opowiadać o nich; istoty takie jak oni nie potrafią same mówić za siebie, o mało nie umarły przez to milczenie.
Nie obchodzi mnie czas, tyle już razy wywiódł nas w pole. W języku, w którym piszę, przeszłość i przyszłość różnią się tylko jedną samogłoską. „E” przechodzi w „y”, i brzmi to jak zawołanie.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------