Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
3 października 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
22,90

Amelka Kieł i Bal Barbarzyńców - ebook

Zapraszamy do świata Nokturnii, w którym rządzi ciemność, blask jest przerażający, a jednorożce są bohaterami koszmarów.

Poznajcie Amelkę Kieł, małą uroczą wampirkę, która zdecydowanie wolałaby bawić się ze swoją Dyńką, niż tańczyć na Balu Barbarzyńców. Jednak gdy rozpieszczony syn króla porywa jej pieszczocha, dziewczynka musi opracować śmiały plan ratunkowy.

Gotycka, trochę straszna i okropnie śmieszna seria o przygodach okrutnie słodkiej Amelki.

Nawet wampir chce mieć prawdziwego przyjaciela!

Dołącz do Amelki podczas jej pierwszej przygody. Bez obaw, ona nie gryzie!

W przygotowaniu kolejne części przygód Amelki i jej upiornych przyjaciół.

Kategoria: Dla dzieci
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-08-06695-9
Rozmiar pliku: 8,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

W Nokturnii zapadła już ponura, mroczna noc. Była środa. Hrabina Frywolita Kieł popijała herbatkę i stukała w stół długimi czarnymi paznokciami. Zegar właśnie wybił czwartą nad ranem.

– Draku, mój mroczny skarbie, czy wiesz, że do dorocznego Balu Barbarzyńców zostały już tylko trzy noce? – zaszczebiotała hrabina. – Nie wysłaliśmy jeszcze zaproszeń, nie zamówiliśmy jedzenia i... A tak przy okazji, zaklepałeś Kapelę Wilkowyjców?

Hrabia Drak otworzył szeroko oczy.

– Khemmmmm... Zadzwonię do nich jeszcze tej nocy, moja najstraszniejsza.

– A poza tym, Drakusiu, będziesz musiał założyć na bal swój najlepszy garnitur. Na tę jedną noc zapomnij o swoich hawajskich cmentarnych koszulach. Poza tym musimy jakoś pozbyć się szlamu goblinów, który został po zeszłorocznym balu...

(Gobliny zawsze zostawiają za sobą ślady – ich szlam jest sto razy bardziej lepki od najlepszego kleju, więc potwornie trudno go usunąć!)

– Tylko nie kolejny Bal Barbarzyńców – jęknęła Amelka Kieł, ciężko opadając na krzesło. – Znowu przyjdzie całe mnóstwo starych potworów odzianych w bluzki z żabotem i wypsikanych perfumami Dolce & Grobana.

Amelka niedawno skończyła dziesięć lat i znacznie bardziej wolałaby bawić się ze swoimi przyjaciółmi, Florką i Ponurakiem, zamiast brać udział w Balu Barbarzyńców.

– Amelko Kieł! Nie mam nastroju na twoje fochy – odezwała się surowym tonem hrabina Frywolita. – Po pierwsze, Dolce & Grobana to najlepsze perfumy w całej Nokturnii. W końcu nie na darmo robi się je ze sfermentowanej śliny nietoperzy z nutką zgniłego banana! A po drugie, Bal Barbarzyńców to nasza rodzinna tradycja. Raz w roku mamy okazję pokazać wszystkim, jacy jesteśmy upiornie wspaniali.

Rodzina Kłów od pokoleń wydawała Bal Barbarzyńców. Było to bez wątpienia najważniejsze wydarzenie towarzyskie w Nokturnii. Zapraszano na nie tylko najbardziej upiorne i najstraszniejsze osobistości z całego miasta. Bal był jednocześnie największą dumą i radością hrabiny Frywolity.

– Ale ja się tam strasznie nudzę – burczała Amelka. – Bawiłabym się nieco lepiej, gdyby wśród gości znalazł się ktoś w moim wieku!

– Przecież wiesz, że bal jest tylko dla dorosłych – przypomniała córce hrabina.

– To może jednak nie muszę tam być? – odparła z nadzieją w głosie Amelka.

– Oczywiście, że musisz. Musisz się uczyć i bacznie przyglądać, żebyś później mogła przejąć rodzinną tradycję! – wyjaśniła jej matka z upiornym uśmiechem na twarzy.

– A jeśli nie będę chciała? – wymamrotała Amelka. – Jak dorosnę, chciałabym studiować dyniologię i pomagać biednym, chorym dyniom.

Hrabina Frywolita wybuchnęła śmiechem.

– Ależ mój potworku! Nie bądź niemądra. Och, przez ciebie rozmaże mi się makijaż! – hrabina zerknęła w lusterko wiszące na ścianie za jej plecami, po czym posłała całusa własnemu odbiciu. (Może słyszeliście kiedyś, że wampiry nie mają odbicia w lustrze. To wyssana z palca bzdura, a hrabina Frywolita wprost uwielbiała podziwiać się w zwierciadle). – Przez kopanie w ziemi zniszczyłabyś swoje delikatne wampirze dłonie. A teraz siądź prosto, zaraz będzie obiad – mówiła dalej. – Buuu!

Amelka westchnęła, gdy domowy duch wpłynął dostojnie do sali, niosąc na tacy coś, co przypominało pokaźny stos kóz z nosa. (Wbrew powszechnemu przekonaniu wampiry wcale nie żywią się wyłącznie krwią. Mają po niej cuchnący oddech!) Amelka wiedziała, że nie ma sensu przekonywać mamy do swoich racji. W rodzinie Kłów dzieciństwo składało się z niezliczonych lekcji wampirzej etykiety, nauki tkania pajęczyn i niekończących się przygotowań do kolejnego Balu Barbarzyńców. Czasami Amelka żałowała, że nie przyszła na świat w jakiejś innej rodzinie.

– Fantastyczne falafele, wedle życzenia pani hrabiny – oznajmił Buuu. (W całej Nokturnii próżno byłoby szukać bardziej poważanego kamerdynera).

– Dziękuję, Buuu. To wszystko – odparła hrabina.

Amelka skrzyżowała ręce i jednym pstryknięciem zrzuciła na ziemię kawałek falafela.

Jej ukochana Dyńka w okamgnieniu pożarła smakołyk i wskoczyła dziewczynce na kolana.

– Hej, Dyńko! – zachichotała Amelka. – Poczęstuj się, śmiało! Wiem, jak lubisz falafele.

Uradowana Dyńka pomerdała ogonkiem.

– A może w tym roku na balu pojawi się król? – zapytała Amelka z buzią pełną kwaśnego szpinaku.

– Nie sądzę – odparła hrabina Frywolita. – Od tamtego incydentu z wróżkami ani razu nie opuścił swojego pałacu. – To powiedziawszy, spojrzała na męża. – Draku, mój najdroższy potworze, naprawdę powinieneś się bardziej postarać, żeby skontaktować się z królem Vladimirem. Kiedyś tak się przyjaźniliście.

Hrabia Drak westchnął ciężko.

– Moja droga ropuszko, to na nic. Król nie chce nikogo widzieć ani z nikim rozmawiać.

– Wielka szkoda – uznała hrabina Frywolita. – Odkąd odwołał wasze cotygodniowe mecze w gałę oczną, już zupełnie nie da się ciebie oderwać od tych głupich krzyżaków...

– To są krzyżówki, skarbie – sprostował hrabia Drak.

– Gdyby jednak król PRZYJĄŁ zaproszenie, to czy zabrałby na bal swojego synka? – zapytała Amelka. Na moment zaświeciły jej się oczy. – Czy książę Tadżin też nie może przyjść, bo nie jest STARY?

– Książę pewnego dnia zostanie królem, na wężowe łuski! ZAWSZE jest zaproszony – odparła melodyjnym głosem hrabina.

– Ale pamiętaj, Amelko – zwrócił się do córki hrabia Drak – matka księcia została pożarta przez wróżkę. Nie zdziwiłbym się, gdyby król już nigdy nie wypuścił swojego syna poza pałacowe mury.

– Co za smętne towarzystwo. Ja bym chyba zwariowała, gdybym nie mogła spotykać się z przyjaciółmi – odparła Amelka.

– Dosyć tych pogaduszek. Amelko, jedz, bo twoje falafele zaraz będą zimne. A potem pora spać – powiedziała hrabina Frywolita i delikatnie dźgnęła córkę palcem w policzek. – Musimy pilnować, żeby twoja cera była śmiertelnie blada!

– Ale mamo, dzisiaj w nocy jest finał Trumiennych Rewolucji! Nie mogłabym wyjątkowo posiedzieć trochę dłużej? – prosiła Amelka.

Nagle całym domem wstrząsnęło głośne

– Draku, moje najdroższe monstrum, czy spodziewamy się dziś gości? – zapytała hrabina Frywolita. Po czym, nie czekając na odpowiedź męża, zawołała: – Buuu! Natychmiast otwórz drzwi.

Chwilę później Buuu znów pojawił się w jadalni. W ręku trzymał złotą kopertę.

– List do pani hrabiny. Wygląda na to, że od króla.

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: