Baba Jaga w Ameryce - ebook
Baba Jaga w Ameryce - ebook
Przygody energicznej starszej pani z dawką absurdalnego humoru stanowią doskonałą propozycję dla dzieci, które kontynuują naukę samodzielnego czytania. Lektura „Baby Jagi w Ameryce” zapewnia czytelnikom kosmos doznań: rodzinną tajemnicę, zagadkę do rozwikłania, szalone przygody, nieoczekiwane zwroty akcji, dzikie zwierzęta, tornado, nowojorską policję, a nawet duchy! Nie zdradzimy zbyt wiele mówiąc, że przy tym wszystkim można liczyć na szczęśliwe zakończenie. Dawka adrenaliny i dużo powodów do śmiechu sprawiają, że młodzi czytelnicy pochłaniają książkę jednym tchem! I o to chodzi!
„Czytam sobie” to bestsellerowa seria skierowana do dzieci w wieku 5-7 lat. Trzypoziomowy program literacki wspiera samodzielną naukę czytania u najmłodszych. Autorami tekstów są wybitny polscy pisarze i poeci, a całości dopełniają ilustracje na najwyższym poziomie.
Książki z drugiego poziomu serii oswajają dzieci z dłuższymi zdaniami, a także wprowadzają elementy dialogu. Bardzo duża czcionka ułatwia czytanie, a zamieszczone obok tekstu ramki pozwalają ćwiczyć sylabizowanie. Teksty składają się z 800-900 wyrazów. Zawierają 23 podstawowe głoski oraz "h" i występują w nich zdania złożone. Seria „Czytam sobie” została przygotowana zgodnie z zaleceniami metodyków.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-26-12865-9 |
Rozmiar pliku: | 18 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– Kuzyn? Jaki tam znowu kuzyn? Zostałam sama jak palec. To na pewno głupi kawał. Tylko kto mi go zrobił?
Zapytała o to swojej cudownej kuli.
– Hokus-pokus, abrakadabra.
Kulo, wyjaw, kto mi zrobił kawał?
Kula zamigotała, zamrugała i zgasła. Baba Jaga była zakłopotana.
– Zapytam drugi raz. Teraz na pewno mi powie.
– Kulo, spraw, bym poznała autora telegramu!
Kula zamigotała, zamrugała i ukazała to, co kazała Jaga.
Starowinka osłupiała ze zgrozy.
Zamaskowany brunet celował z rewolweru do blondyna.
Blondyn dygotał jak galareta. Napisał: „Jestem wnukiem stryja Alberta”.
– Hi, hi! Wnuk! Dobre sobie! – mamrotała rozbawiona Jaga. – A zatem to metoda na wnuka! Tak okradli mojego znajomego!
Wtedy jej wzrok padł na mały palec blondyna. Miał taki sam sygnet jak ona!
– Zaraz, zaraz! Mama opowiadała mi o stryju z Ameryki. To na pewno jego wnuk.
– Jestem stara, ale jara, łotra spotka sroga kara! – zawołała starowinka. Tak jak stała, była gotowa do wyprawy za ocean.
– Miotło, deskorolko! Do nogi! – zaordynowała wojskowym tonem. – Wnuk stryja Alberta wpadł w tarapaty. Jednym słowem – mamy problem.
– Miotła jest wielofunkcyjna, dlatego pognamy tam obie.
Deskorolka popilnuje domu. Aha! Kula pokieruje nas do celu.