Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Diabeł.Nowa biografia - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
24 maja 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Diabeł.Nowa biografia - ebook

Odrodzenie Diabła w kulturze popularnej, a nawet w kulturze wysokiej Zachodu to element fascynacji zrodzonym w wyobraźni, zaczarowanym światem nadnaturalnych istot, zarówno dobrych, jak i złych – wampirów i wróżek, czarownic i czarnoksiężników, wilkołaków i zjaw, istot zmiennokształtnych i superbohaterów, aniołów i demonów, duchów i smoków, elfów i kosmitów, sukubów i inkubów, hobbitów, mieszkańców Hogwartu i zombie. Towarzyszy ona renesansowi ezoterycznych i okultystycznych poszukiwań jaźni (zakorzenionych zarówno w filozofii Wschodu, jak i wczesnomodernistycznego Zachodu), które mają służyć nam za przewodników tam, gdzie zawodzi zarówno nauka, jak i praktyczna wiedza - w dziedzinie astrologii, leczenia magicznego i spirytualnego, oświecenia, starożytnych przepowiedni, medytacji, rozmaitych diet, medycyny komplementarnej, i tak dalej.

Nowoczesny-zaczarowany świat to jedno z wielu miejsc, w których duchowość zajmuje przestrzeń pomiędzy tym, co realne i tym, co nierealne. To domena wiary, która jest kwestią wyboru – niewiarę z premedytacją i z radością odwiesza się tu na kołek.

Wiara bądź niewiara w Diabła jest obecnie kwestią wyboru. Nie zawsze tak było. Przez większą część ostatnich dwóch tysiącleci, nie wierzyć w Diabła na Zachodzie po prostu się nie dało, tak samo, jak nie wierzyć w Boga. Chrześcijanin wierzył w zbawienie przychodzące poprzez Chrystusa, zarazem zaś oczekiwał kary, zesłanej przez Szatana i jego demony w postaci wiecznego piekła dla tych, którzy nie znaleźli się wśród wybranych. Historia Boga w świecie Zachodu jest zarazem historią Diabła, a historia teologii – historią demonologii.

Kategoria: Historia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-11-15460-5
Rozmiar pliku: 3,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Prolog

Ksiądz: – Poznajmy się, jestem Damien Karras.

Diabeł: – A ja jestem diabłem! A teraz łaskawie mnie rozwiąż!

Ksiądz: – Skoro jesteś diabłem, dlaczego nie sprawisz, żeby pęta zniknęły?

Diabeł: – To byłby pokaz siły w bardzo złym guście, Karras.

Ksiądz: – Gdzie jest Regan?

Diabeł: – Tutaj. Z nami.

Egzorcysta (1973)

Tymi słowami Diabeł przywitał nas u schyłku XX wieku. Egzorcysta przypomniał widzom o istnieniu tajemniczego Innego, obecnego w świadomości Zachodu od ponad dwóch tysięcy lat. Film przedstawiał ciemną stronę świętości, uosobienie zła – Diabła. Dziewczynka opętana przez Diabła mówi głębokim kontraltem, wykrzykuje sprośności, wymiotuje i lewituje, odwraca głowę o 180 stopni, masturbuje się krucyfiksem i biega niczym pająk. Widownia była przerażona i wstrząśnięta, ale też zafascynowana. W ten sposób wątek demoniczny powrócił do kina, telewizji, literatury i muzyki, aby pozostać z nami także w dwudziestym pierwszym stuleciu. Efektem miało być zwiększenie liczby opętań w konserwatywnych Kościołach chrześcijańskiego głównego nurtu – zarówno katolickich, jak i protestanckich, co wywołało z kolei falę egzorcyzmów i rytuałów wypędzania demonów. Pojawił się też strach przed rzekomym molestowaniem seksualnym dzieci przez satanistyczne kulty. Wśród konserwatywnych chrześcijan wzrosły także (nieuzasadnione) obawy przed demonicznym wpływem rozwijających się ruchów New Age, w szczególności współczesnego kultu czarownic (wicca) i neopoganizmu.

Odrodzenie Diabła w kulturze popularnej, a nawet w kulturze wysokiej Zachodu to element fascynacji zrodzony w wyobraźni zaczarowanym światem nadnaturalnych istot, dobrych oraz złych – wampirów i wróżek, czarownic i czarnoksiężników, wilkołaków i zjaw, istot zmiennokształtnych i superbohaterów, aniołów i demonów, duchów i smoków, elfów i kosmitów, sukubów i inkubów, hobbitów, mieszkańców Hogwartu i zombie. Towarzyszy ona renesansowi ezoterycznych i okultystycznych poszukiwań jaźni (zakorzenionych zarówno w filozofii Wschodu, jak i wczesnomodernistycznego Zachodu), które mają służyć nam za przewodników tam, gdzie zawodzi nauka i praktyczna wiedza – w dziedzinie astrologii, leczenia magicznego i spirytualnego, oświecenia, starożytnych przepowiedni, medytacji, rozmaitych diet, medycyny komplementarnej i tak dalej. Nowoczesny zaczarowany świat to jedno z wielu miejsc, w których duchowość zajmuje przestrzeń pomiędzy tym, co realne, i tym, co nierealne. To domena wiary, która jest kwestią wyboru – niewiarę z premedytacją i radością odwiesza się tu na kołek.

Wiara bądź niewiara w Diabła jest obecnie kwestią wyboru. Nie zawsze tak było. Przez większą część ostatnich dwóch tysiącleci nie wierzyć w Diabła na Zachodzie po prostu się nie dało, tak samo jak nie wierzyć w Boga. Chrześcijanin wierzył w zbawienie przychodzące poprzez Chrystusa, zarazem zaś oczekiwał zesłanej przez Szatana i jego demony kary w postaci wiecznego piekła dla tych, którzy nie znaleźli się wśród wybranych. Historia Boga w świecie Zachodu jest zarazem historią Diabła, a historia teologii – historią demonologii.

Chrześcijańska opowieść ma walor historyczny. Rozpoczyna się od Boga – stworzyciela aniołów, świata, zwierząt, mężczyzny i kobiety. Opowiada o katastrofalnym upadku człowieka: gdy Adam i Ewa dali się skusić wężowi w rajskim ogrodzie, sprzeniewierzyli się Bogu i zostali wygnani z Edenu. Upadek człowieka i jego separacja od Stwórcy skłoniły Boga, by stać się człowiekiem w Chrystusie, a Jego życie, śmierć i zmartwychwstanie otworzyły drogę dla nowego przymierza Boga i człowieka. Czas na kulminację i zakończenie chrześcijańskiej opowieści – Bóg nadejdzie ponownie, by osądzić żywych i zmartwychwstałych, by zbawionym dać wieczne szczęście w niebie, a potępionych skazać na wieczny ogień piekielny.

Bez Diabła chrześcijańska narracja nie istnieje. W całej historii odgrywa on najważniejszą rolę tuż po samym Bogu. Jest pierwszym i najważniejszym z aniołów, które zostały stworzone przed innymi bytami. To on jako pierwszy sprzeciwia się Bogu i razem z resztą upadłych aniołów zostaje wygnany z nieba. Od tego czasu historia jest zapisem konfliktu pomiędzy Bogiem, stojącym na czele anielskich zastępów, a Diabłem oraz jego armią demonów. To Diabeł, niebawem po swym upadku, ukryty pod postacią węża, przynosi zgubę ludziom. To on sprawia, że Bóg musi objawić się na ziemi pod postacią Jezusa Chrystusa, i to jego Chrystus musi pokonać. To zwycięstwo nad Diabłem poprzez życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa ma kluczowe znaczenie dla ostatecznego pojednania człowieka z Bogiem. To Diabeł, niezrażony pozorną klęską, pozostaje źródłem kosmicznego zła i ludzkiego cierpienia. Wreszcie to on i jego demony ponoszą w końcu porażkę w potężnej bitwie dobra ze złem i za karę zostają strąceni na wieczność do piekła. Opowieść ta kryje w sobie jednak potężny paradoks. Diabeł jest w niej nieprzejednanym wrogiem Boga – który dał mu wolność, a tym samym możliwość buntu. Zarazem jest jednak Jego wiernym sługą, działającym wyłącznie na polecenie Pana, a w każdym razie za jego przyzwoleniem.

Diabeł jest dosłownym i metaforycznym uosobieniem paradoksu leżącego u podstaw teologii chrześcijańskiej. Z jednej strony, jeśli przyjmiemy, że Diabeł jest dla Boga wrogiem, wymykającym się spod jego kontroli, można obarczać go odpowiedzialnością za zło. Miłość Boga to pewnik, choć płacimy za nią utratą władzy. Z drugiej strony, jako sługa Boży i wykonawca Jego woli, Diabeł dopuszcza się zła, za które odpowiedzialność ponosi sam Bóg. Diabeł może stać się potężny jak sam Bóg, ale ceną za to jest boska miłość. Ten „demoniczny paradoks” Diabła, będącego zarazem sługą i przeciwnikiem Boga, plasuje się w samym centrum historii chrześcijaństwa.

Niniejsza książka traktuje o „nowym życiu” Diabła, dając mu miejsce w narracji chrześcijańskiej, gdzie pozostaje jej integralną częścią. Rozdział drugi, „Upadek Diabła”, opowiada o jego życiu od „narodzin” – od chwili stworzenia aż do upadku, w którym towarzyszyli mu anielscy bracia, i roli, jaką odegrał w upadku człowieka. Rozdział trzeci, „Anioł Piekła”, to analiza miejsca Diabła w apostolskim dziele Jezusa Chrystusa, jego pozornej, choć nieostatecznej klęski i knowań w piekle i na ziemi po tym, jak Chrystus odniósł nad Diabłem „zwycięstwo”. Rozdział siódmy, „Bardzo chciwy Diabeł”, opowiada o narastaniu diabelskiego gniewu w miarę, jak historia zmierza ku końcowi i zbliża się czas nieuchronnej klęski „złego”. Rozdział ósmy, „Diabeł pokonany”, przedstawia Antychrysta jako „wcielenie” Diabła, ostateczne zwycięstwo Boga z nadejściem końca świata i strącenie Diabła do piekła w dniu Sądu Ostatecznego, gdzie – paradoksalnie – jest zarazem katem i torturowanym; wymierza sprawiedliwość potępionym i sam jest jednym z nich.

Książka ta opowiada jednak też inną historię. W chrześcijańską opowieść o Diable wplata się inna, złożona i skomplikowana, która ją poprzedza, biegnie równolegle, a miejscami się na nią nakłada – jest to idea Diabła w myśli filozoficznej Zachodu. Chrześcijańska wersja historii Diabła nabrała kształtu w pierwszych stuleciach po narodzinach tej wiary. Jednak historia „idei diabła” rozpoczęła się co najmniej pięćset lat wcześniej. Dlatego pierwszy rozdział, „Narodziny Diabła”, poświęcony jest rozważaniom o tym, w jaki sposób idea Diabła narodziła się w judaistycznych źródłach biblijnych i pozabiblijnych, jak ewoluowała i rozwijała się w zwojach znad Morza Martwego, a potem w Nowym Testamencie. Rozdział „Upadek Diabła” analizuje konstrukcję chrześcijańskiej opowieści o Diable w pierwszych pięciu stuleciach ery chrześcijańskiej oraz narodziny demonicznego paradoksu. Rozdział trzeci, „Anioł Piekła”, to analiza dominującej w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa narracji o zwycięstwie Chrystusa nad Szatanem – klasycznej teorii odkupienia. Wskazuje ona, że ambiwalentny charakter zwycięstwa Chrystusa nad Szatanem prowadzi do kolejnego „demonicznego paradoksu” w historii religii – Diabeł, choć zwyciężony przez Chrystusa, może nadal swobodnie czynić zło na świecie.

Koncepcja Diabła w intelektualnej historii Zachodu osiąga punkt kulminacyjny w pierwszej połowie drugiego tysiąclecia. Rozdział czwarty, „Diabeł wypuszcza się w świat”, analizuje ekspansję „elitarnej” sztuki magicznej na Zachodzie od XI wieku i jej nasilającą się stopniowo demonizację. Kolejny rozdział, „Diabelskie ciała”, to z kolei analiza rosnącego znaczenia koncepcji „Diabła” w demonizacji „popularnej” magii i czarownictwa w ramach klasycznej demonologii okresu, który rozpoczął się w XV wieku. Rozdział szósty, „Diabeł i czarownica”, wskazuje dalej, w jaki sposób klasyczna demonologia doprowadziła do prześladowań czarownic w XV, XVI i XVII wieku.

Rozdział siódmy, „Bardzo chciwy Diabeł”, opisuje czas ogromnego nasilenia opętań przez demony, lata 1550–1700, gdy Diabła postrzegano jako władającego ciałem jednostki, podobnie jak – bardziej ogólnie – naturą i historią. Wzrost liczby opętań rozumiano wówczas jako wskazówkę, że zbliża się czas ostatecznej klęski Diabła, a co za tym idzie – koniec świata. Stąd też w rozdziale ósmym, „Diabeł pokonany”, analizujemy rolę Diabła i jego poplecznika – Antychrysta w chrześcijaństwie w dniach ostatnich, zarówno w kontekście katolicyzmu, jak i rodzącego się właśnie protestantyzmu XVI i XVII wieku.

W historii chrześcijaństwa Diabeł jako nieśmiertelny duch nie może umrzeć. Gdy nastąpi koniec świata, będzie żył, choć strącony do piekieł. Idee jednak umierają – a w każdym razie znikają z obszaru myśli intelektualnej. Rozdział dziewiąty, „»Śmierć« Diabła”, poświęcony jest rozkładowi idei Diabła w myśli filozoficznej Zachodu. W roku 1550 nie można było w Diabła nie wierzyć. Tymczasem w rozdziale tym rozpatrujemy zmieniające się uwarunkowania intelektualne w okresie od schyłku XVI do połowy XVIII wieku, które sprawiły, że przynajmniej „oświecona” elita zaczęła rozważać możliwość jego nieistnienia, a w każdym razie kwestionować jego rolę we współczesnym świecie, historii oraz w życiu człowieka. Można uznać, że od tego czasu Diabeł może istnieć jedynie w sensie „duchowym” lub nawet „metaforycznym” w ludzkich sercach i umysłach. Mimo że Diabeł nadal „żyje” we współczesnej kulturze popularnej, od dwustu pięćdziesięciu lat znajduje się na marginesie zachodniej myśli intelektualnej. Zapomnieliśmy już niemal, że był taki czas, kiedy nie można było wyobrazić sobie życia bez niego, kiedy był częścią codzienności, stale obecną w naturze, historii, w głębi naszych dusz. Niniejsza książka jest próbą uświadomienia współczesnym czytelnikom, że od zarania naszych dziejów aż po dziś historii ludzkości nie da się opowiedzieć, a życia ludzkiego nie można było przeżyć w oderwaniu od historii Diabła. Świadomość ta pozwoli nam zarazem zrozumieć, że przez ostatnie dwa tysiące lat walka dobra ze złem, tocząca się w sercach i umysłach ludzi, była jedynie odzwierciedleniem kosmicznej walki Boga z Szatanem – tego, co boskie, z tym, co diabelskie – która stworzyła całą naszą historię.1. Narodziny Diabła

A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały. Wtedy Bóg rzekł: „Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat”. A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach (Rdz 6: 1–4)‹1›.

Aniołowie i demony, synowie i kochankowie

W pierwszej księdze Biblii – Księdze Rodzaju – pomiędzy zabójstwem Abla przez Kaina i decyzją Boga o zniszczeniu całego gatunku ludzkiego z wyjątkiem Noego i jego rodziny można znaleźć przedziwną opowieść o synach Boga i córkach człowieczych. W późniejszej tradycji judaistycznej i wczesnej chrześcijańskiej te cztery wiersze przerodziły się w złożoną opowieść o tym, jak na świat przyszło zło – ściągnięte nań przez boskich aniołów, pożądających córek człowieczych, o strąceniu aniołów z nieba, w wyniku czego ziemia zaludniła się demonami i złymi duchami. Od czasu gdy synowie Boga zostali kochankami ziemskich kobiet, zaistniał podział na aniołów i demony.

W pierwotnym kontekście Księgi Rodzaju znaczenie tego tekstu nie pozostawia wątpliwości. Synowie Boga byli niebiańskimi dworzanami, nieśmiertelnymi istotami, które – skoro miały „łączyć się” z kobietami i płodzić dzieci – zostały stworzone jako mężczyźni. W pierwszym zdaniu nie pojawia się sugestia, że wzięcie córek człowieczych za żony ani też przyzwolenie na to samych kobiet mogło być grzechem, źródłem winy czy wstydu.

Drugie zdanie prowadzi nas jednak do takiej właśnie konkluzji. Jakkolwiek Bóg nie odnosi się do postępków synów Boga i córek człowieczych, wydaje się, że ludzie zostali za nie właśnie ukarani. Wcześniej ludzie dożywali sędziwego wieku – Adam żył 930 lat, Set – 912, Enosz – 905, Jered – 962, Henoch – 365, i tak dalej. Teraz jednak ludzkość straciła Boże błogosławieństwo, a karą za połączenie tego, co boskie i ludzkie, było skrócenie życia człowieka do 120 lat.

W trzecim zdaniu dowiadujemy się, że człowiecze córki rodziły dzieci synom Boga. Nie ta informacja jest jednak najważniejsza. Chodzi przede wszystkim o to, by czytelnik dowiedział się, że w czasach, gdy na świat przychodziły dzieci synów Boga i ziemskich kobiet, na ziemi żyli giganci. Kim byli? Wskazówkę odnajdujemy w czwartej księdze Biblii – Księdze Liczb. Czytamy w niej, że Mojżesz posłał ludzi, aby zbadali Ziemię Obiecaną. Powróciwszy z podróży, oświadczyli oni Mojżeszowi, co następuje: „Wszyscy zaś ludzie, których tam widzieliśmy, są wysokiego wzrostu. Widzieliśmy tam nawet olbrzymów a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i takimi byliśmy w ich oczach” (Lb 13: 32–33). Giganci żyli więc na ziemi jeszcze przed Potopem, a „mocarze, mający sławę w dawnych czasach” należeli do tego samego plemienia co olbrzymi, rdzenni mieszkańcy Kanaan – Ziemi Obiecanej.

W hebrajskiej wersji Księgi Rodzaju i Księgi Liczb mocarze ci nazywani są „nefilim”; w pierwszym przekładzie greckim – Septuagincie – hebrajskie „nefilim” zostało przetłumaczone jako „giganci”. Wersja łacińska w tłumaczeniu świętego Hieronima, pochodząca z IV wieku‹2› Wulgata, idzie tym samym tropem – autor przekładu używa słowa „gigantes”. W Biblii króla Jakuba z 1611 roku pojawia się zdanie: „Na ziemi żyli w owych czasach giganci” (Rdz 6: 4).

Opowieść o synach Boga łączących się z córkami człowieczymi i płodzącymi z nimi potomstwo ma ukryte znaczenie, na które zwrócono uwagę w późniejszym okresie. „Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się” (Rdz 6: 5–6). Bóg postanowił więc zniszczyć ludzi i „bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne” (Rdz 6: 7) z wyjątkiem Noego i jego rodziny oraz ptaków i zwierząt, które Noe miał zabrać ze sobą na arce.

Choć Księga Rodzaju sugerowała, jakkolwiek niejasno, że współżycie synów Boga z córkami człowieczymi było wielkim złem i skłoniło Boga, by rozpocząć dzieło stworzenia od początku, w późniejszej teologii „synów Boga” utożsamiano z aniołami, a gigantów, którzy żyli na ziemi przed Potopem – z dziećmi narodzonymi z synów Boga i córek człowieczych. W ten sposób doszło do upadku aniołów, powstania złych duchów i narodzin ponadnaturalnego zła. Otwórzmy teraz Pierwszą Księgę Henocha.

Księga Strażników

Tekst Pierwszej Księgi Henocha powstawał w okresie od IV wieku p.n.e. do zarania ery chrześcijańskiej. Zawiera on wiele tradycyjnych opowieści, znanych jako „Księga Strażników” (rozdz. 1–36), spisanych w połowie III w. p.n.e. To właśnie te rozdziały, jak to ujęła Elaine Pagels, są „pierwszym ważnym dokumentem judaistycznej demonologii”.

W „Księdze Strażników” przeplatają się ze sobą dwie wersje upadku. Pierwsza z nich to elaboracja tekstu znanego już z Księgi Rodzaju 6: 1–4. Jednakże u Henocha postępek synów Boga, strażników, jest aktem buntu wobec Ojca, dyktowanego żądzą, w wyniku którego na świat przychodzą „bękarty” i „rozpustnicy” (1 Hen 10: 9). Według tej wersji dwustu strażników pod dowództwem Szemihazy pojęło za żony ziemskie kobiety i zaczęło przestawać z nimi. Uczyli kobiety czarów i zaklęć, i pokazali im, jak wycinać korzenie i drzewa. Kobiety urodziły gigantów, a ci spłodzili Nefilim. Inaczej niż w Księdze Rodzaju, u Henocha giganci byli bezlitośni. Uczynili z ludzi swych niewolników, po czym zaczęli ich zabijać, zjadać i wypijać ich krew; żywili się także ciałami pobratymców.

W drugiej wersji tej opowieści strażnik Azazel uczy ludzi obrabiać metale – wytwarzać broń, biżuterię, ozdoby dla kobiet – a także zapoznaje ich z magią i wróżbiarstwem. W pierwszej wersji to strażnicy sprowadzają ludzi na złą drogę; tutaj mężczyźni wyrabiają broń dla siebie i ozdoby dla kobiet, po czym prowadzą ku zgubie strażników (1 Hen 8: 1–3).

Ludzie wzywają następnie na pomoc czterech archaniołów – Michała, Suriela, Gabriela i Uriela, którzy, widząc ziemię spływającą krwią, stają przed obliczem Boga z przesłaniem od ludzi:

Zobacz więc, co uczynił Azazel, jak nauczył wszelkiej niegodziwości na ziemi i odsłonił odwieczne tajemnice przechowywane w niebie. Szemihaza nauczył zaklęć ten, któremu dałeś władzę, aby panował nad tymi, którzy są z nim. Pospołu poszli do córek ludzkich i spali z tymi kobietami i stali się nieczyści i objawili im te grzechy. Kobiety zrodziły gigantów i przez to cała ziemia napełniła się krwią i niegodziwością‹3› (1 Hen 9: 6–9).

Bóg występuje jako sędzia i zleca Surielowi, aby przekazał Noemu, że nadchodzi koniec, Rafałowi – aby uwięził Azazela pod ziemią, Gabrielowi – by zniszczył gigantów, a Michałowi – aby schwytał Szemihazę i innych, którzy pojęli córki człowiecze za żony, i uwięził ich pod ziemią. I tak, po raz pierwszy w historii myśli Zachodu, ciemne podziemia stały się mieszkaniem złych duchów. Jednak nie na zawsze. Zarazem bowiem pojawiła się – także po raz pierwszy w zachodniej tradycji – zapowiedź wielkiego dnia sądu. Gdy ten nadejdzie, Azazel „zostanie wrzucony do ognia” (1 Hen 10: 7).

Uwięzienie upadłych strażników i zniszczenie gigantów nie przyniosło jednak końca złu, które rozpanoszyło się na ziemi. Gdy giganci padli martwi, ich dusze uwolniły się z ciał jako demony mające odtąd stale prześladować ludzkość:

A teraz giganci, którzy zrodzili się z duchów i ciała, otrzymają na ziemi nazwę złych duchów i ich mieszkanie będzie na ziemi. Złe duchy wyszły z ich ciała, albowiem zostali oni stworzeni z tego, co jest na górze Będą oni na ziemi złymi duchami i nazywać się będą „duchy złe”. Duchy gigantów powstaną przeciwko synom ludzkim i przeciwko kobietom, albowiem z nich one wyszły‹4› (1 Hen 15: 8–9, 12).

Jako bezcielesne duchy, giganci uszli przed Potopem, zesłanym przez Boga, by zniszczyć wszystko oprócz stworzeń znajdujących się na arce Noego. Z nadejściem końca świata oni jednak także mieli ulec zagładzie. Bóg powierzył Michałowi zadanie zniszczenia wszystkich duchów – synów strażników, gdy nastanie dzień sądu. Bóg utracił wprawdzie kontrolę nad złymi duchami, które pozostały na ziemi jako wrogowie tego, co boskie; miały one zostać ostatecznie pokonane, kiedy nadejdzie koniec świata.

Aniołowie: narodziny i upadek

Z Pierwszej Księgi Henocha wiemy, że aniołowie zgrzeszyli; wiemy też, że ci, co zbłądzili, na koniec poniosą klęskę. Pozostaje nam jednak odkryć, skąd się wzięli aniołowie. Odpowiedzi musimy szukać w innym hebrajskim tekście z połowy pierwszego wieku p.n.e. – w Księdze Jubileuszów. Jest ona powtórzeniem treści Księgi Rodzaju i pierwszej połowy Księgi Wyjścia. Wyróżnia ją natomiast obszerny traktat poświęcony angelologii i demonologii.

Według Księgi Jubileuszów aniołowie zostali stworzeni pierwszego dnia, w czwartym z siedmiu aktów stworzenia. Wśród aniołów niebieskich panuje ustalona hierarchia; dzielą się na aniołów obecności i uświęcenia – „dwa wielkie rodzaje” (Jub 2: 2). W Księdze Jubileuszów aniołowie odgrywają istotną rolę w życiu Adama i Ewy. Przynoszą zwierzęta do Adama, aby je nazwał, są obecni przy stworzeniu Ewy, po czterdziestu dniach zabierają Adama do Edenu, a potem, po upływie dni osiemdziesięciu, przyprowadzają do Edenu także Ewę. Uczą Adama pracować. Nie uczestniczą natomiast w żaden sposób w upadku Adama i Ewy i wypędzeniu ich z Raju. Po siedmiu latach spędzonych w rajskim ogrodzie, jak się dowiadujemy, do kobiety podpełzł wąż. Ona i Adam zjedli owoce z zakazanego drzewa, rosnącego pośrodku ogrodu, i Bóg ich wygnał. Choć wątek angelologiczny jest silnie rozbudowany, wąż jest tu po prostu wężem. Daleka droga dzieli nas od rozpoznania go jako istoty duchowej, Szatana. W tej narracji w chwili wygnania z Raju aniołowie obecności i uświęcenia są nadal wiernymi dworzanami Boga.

Podobnie jak w Pierwszej Księdze Henocha, tak i w Księdze Jubileuszów upadek aniołów ma miejsce dopiero po śmierci Adama i w czasach Noego. Tak jak w Pierwszej Księdze Henocha, opowieść o złych duchach w Księdze Jubileuszów została zbudowana wokół historii synów Boga, biorących za żony córki człowiecze. Owocem tych małżeństw byli giganci: „Gdy rodzaj ludzki zaczął się mnożyć na powierzchni ziemi, i zrodziły im się córki, aniołowie Pana stwierdzili, że są piękne. Poślubili więc te, których zapragnęli. One zaś urodziły im dzieci, a były to giganty” (Jub 5: 10).

W Pierwszej Księdze Henocha zapowiedź Potopu jest skutkiem okrucieństw, jakich dopuścili się giganci, i wstawiennictwa aniołów do Boga za utrapioną ludzkością. W Księdze Jubileuszów Potop jest przede wszystkim karą za ludzką niegodziwość (Jub 5: 3–4). Bóg rozgniewał się jednak także na aniołów niższego rzędu, którzy zostali zesłani na ziemię. Nakazał więc aniołom niebiańskim, aby „związali ich w głębinach ziemi; teraz są uwięzieni i samotni” (Jub 5: 6). Mieli pozostać tam „aż do wielkiego dnia sądu, gdy potępieni zostaną wszyscy ci, którzy postępują niegodziwie i źle wobec Pana” (Jub 5: 10). Co do gigantów, Bóg „zesłał pomiędzy nich swój miecz, aby się pozabijali”, więc „zaczęli walczyć, aż wszyscy padli od miecza i zniknęli z powierzchni ziemi” (Jub 5: 9). Kara, którą podaje Rdz 6: 3 – skrócenie okresu życia do 120 lat – została tu wymierzona gigantom.

Niemniej, podobnie jak w Pierwszej Księdze Henocha, giganci – a przynajmniej ich duchy – przetrwali Potop i niebawem dowiadujemy się o „nieczystych demonach”, sprowadzających na manowce, oślepiających i zabijających potomków Noego. Słysząc o tym od swych synów, Noe zwraca się do Boga: „Wiesz, co uczynili w czasie mojego życia Strażnicy, ojcowie tych duchów. Uwięź te duchy, które pozostały przy życiu, i trzymaj je w niewoli do dnia sądu” (Jub 10: 5). Bóg nakazuje więc aniołom, by uwięziły gigantów.

Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.

------------------------------------------------------------------------

1 O ile cytat nie jest oznaczony skrótem KJV (Biblia króla Jakuba), wszystkie cytaty z Biblii pochodzą z nowej, poprawionej wersji Biblii .

2 O ile nie wskazano inaczej, wszystkie daty dotyczą lat n.e.

3 Pierwsza Księga Henocha, przekł. ks. R. Rubinkiewicz, SDB, http://biblijna.strefa.pl/Ksiega%20Henocha.pdf

4 Ibid.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: