Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Dzieje Orestesa, czyli Oresteja - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Data wydania:
1 stycznia 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Dzieje Orestesa, czyli Oresteja - ebook

Oresteja – trylogia starogreckich tragedii autorstwa Ajschylosa z V wieku p.n.e., opowiadająca o zamordowaniu Agamemnona przez Klitajmestrę, zamordowaniu Klitajmestry przez Orestesa, procesie Orestesa, końcu klątwy ciążącej na rodzie Atrydów polegającej na niekończącym się cyklu zabójstw wewnątrz rodziny, i ułagodzeniu Erynii. Jest to jedyny zachowany przykład trylogii teatralnej ze starożytnej Grecji. Oresteja zdobyła pierwszą nagrodę na Dionizjach w 458 r. p.n.e. Często uważana jest za najznakomitszy utwór Ajschylosa. Główny temat to kontrast między prywatną zemstą i zorganizowanym wymiarem sprawiedliwośc. Końcowym elementem Orestei był dramat satyrowy Proteusz, ale ocalały z niego tylko dwa wersy u Atenajosa. (za Wikipedią).

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7950-781-8
Rozmiar pliku: 461 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WPROWADZENIE

Pragnąc publiczności naszej uprzystępnić zrozumienie »Orestei«, dążyłem w przekazaniu jej do możliwie największej prostoty; z tej racyi też unikałem tzw. archaizowania, które zawsze niepotrzebną będzie sztucznością, zwłaszcza, gdy idzie o Ajschylosa, twórcę, według moich wyobrażeń, zupełnie współczesnego.

»Agamemnona« i »Eumenidy« spolszczyłem na podstawie tekstu Henryka Weila, »Choefory« z edycyi Wilamowitza, którego studya i przekłady otworzyły mi oczy, jak należy pojmować i jak w języku dzisiejszym odtwarzać wiecznie żywą, nieśmiertelną tragedyę grecką.

Znaczy to, że przekład mój nie jest filologiczny. Grecy oryginał swój rozumieli, nad filologicznem tłumaczeniem Humboldta-Hermanna lub naszego Węclewskiego trzeba łamać sobie głowę i niejednokrotnie powiedzieć: nie rozumiem. Mimo to przekład mój jest wierny, choć nie zawsze zewnętrznie, bo na to nie pozwala odmienny charakter składni mowy naszej. Dla rymu — użyłem go z powodów rzeczowych nie tylko w chórach, ale i w dialogu — na żadne, oprócz kilku nic nie znaczących, bardzo drobnych wstawek, nie pozwalałem sobie ustępstwa.

Uwagi sceniczne wziąłem z Węclewskiego i Wilamowitza; temu ostatniemu też zawdzięczam kilkanaście wierszy, uzupełniających w »Choeforach« miejsca zaginione w oryginale.

Oby książka niniejsza, w którą niemałom włożył miłości, przyczyniła się do ukochania prawdziwej, wielkiej sztuki; oby najpotężniejszy tragik świata nie był tylko przedmiotem badań filologów i estetów, lecz zmienił się w ogólną własność społeczeństwa naszego; oby twórca grecki, choć i w moim przekładzie greckim być nie przestał, powiększył nieliczne grono prawdziwych twórców polskich.

Jan Kasprowicz.TRYLOGII CZĘŚĆ PIERWSZA: AGAMEMNON

OSOBY DRAMATU:

AGAMEMNON.

KLYTAIMESTRA.

AIGISTHOS.

KASANDRA.

POSEŁ.

STRÓŻ.

CHÓR mężów Rady argiwskiej.

ŚWITA Agamemnona, Klytaimestry i Aigisthosa.

Ściana tylna sceny przedstawia zamek Atrydów w Argos. Przed zanikiem szereg ołtarzy i posągów bóstw. Na dachu, przechylony ku przodowi

STRÓŻ.

Ach! skończcie raz już, proszę, bogowie, tę nędzę,

Przez cały rok na dachu Atrydowym pędzę

Psie życie, strażujący — istny kundel dziki.

Aż nadtom-ci już poznał nocne gwiazd sejmiki,

Wyliczać mogę wszystkie te jasne wielmoże,

Władnące w tym powietrznym nademną przestworze;

Wiem, które dają ciepło, które zimę rodzą

I w jakiej wschodzą chwili, a w jakiej zachodzą.

I teraz pilnie baczę z tej strażnicy mojej,

Czy wieści mi nie przyjdą o zburzonej Troi,

Ogniste, szybkie wieści. Bo tak mi królowa

Kazała, nadoprawdy! mądra, męska głowa!

Więc leżę, ni ten tułacz, przesiąknięty rosą,

Wczasuję się, lecz wczasy nocne nie przyniosą

Spoczynku moim kościom: w ciągłej jestem trwodze,

Ażeby sen zbyteczny nie skleił niebodze

Tych powiek utrudzonych. A jeśli się kiedy

Świstaniem albo śpiewem chcę pozbyć tej biedy

I snu natarczywego odpędzać katusze,

Nad losem tego domu zalewać się muszę

Gorzkiemi iście łzami, bo gdzież się podziały

Te dawne, dobre czasy i cnoty i chwały?

Bodajby już nareszcie błysnął ogień boski,

Co zwolni mnie, nędzarza, od tej ciągłej troski.

Chwila milczenia. Nagle spostrzega ognie na górach.

A witaj-że mi, światło, ty słońca zwiastunie!

Zatańczy lud argiwski w twojej szczęsnej łunie,

Dziękując za tę łaskę. Oj dana! Oj dana!

Co tchu ja zawiadomię żonę mego pana,

By, z łoża się zerwawszy, wszystek dom zbudziła,

Okrzykiem przeradosnym witając co siła

Ten błogi żar pochodni. Padł gród Ilionu —

Tak wieści straż płomienna tam! u nieboskłonu!

Jać sam wyskoczę pierwszy, bo straż moja czujna

Sprawiła, że mi padła dziś szóstka potrójna

W szczęśliwej grze mych państwa. Zapłatą dostatnią,

Gdy rękę mego króla uściskam, jak bratnią.

O reszcie wolę milczeć. Tak jest, mówię szczerze:

Mam pypeć na języku.., Wcale mnie nie bierze

Ochota pisnąć słówko! Hej! światby się zdumiał,

Co domby ten powiedział, gdyby mówić umiał!

Cóż gadać o tem ludziom, nieświadomym rzeczy?

Kto wie, temu milczenie moje nie zaprzeczy.

Z boku wchodzi na scenę CHÓR, z piętnastu złożony starców w świątecznych szatach, z wieńcami na głowie, z długiemi laskami w ręku, z mieczami u lędźwi. W czasie gdy się ustawiają, mówi

PRZODOWNIK CHÓRU.

Dziesięć upływa lat,

Gdy dwaj wrogowie Pryama,

Których zrodziła ta sama

Boska Atrydów krew,

Król Menelaos i brat,

Król Agamemnon, na czele

Tysiącznych argiwskich okrętów

Jęli przecinać topiele

Morskich odmętów —

Zemsty poganiał ich gniew.

*

Z bojowym ruszyli okrzykiem —

Każdy krwiożerczy, ni ptak,.................................................TRYLOGII CZĘŚĆ DRUGA: OFIARY

(CHOEFORY)

OSOBY DRAMATU:

KLYTAIMESTRA

AIGISTHOS

ELEKTRA

PYLADES

ORESTES

KILISSA, niańka Orestesa

ODŹWIERNY domu Atrydów

SŁUGA

CHÓR służebnic. LUD. ŚWITA Klytaimestry.

Ściana tylna: królewski pałac Atrydów w Argos: na okrągłym placu przed pałacem znajduje się w pobliżu jednego z dwóch wejść mogiła Agamemnona.

ORESTES, młodzieniec ośmnastolelni, w ubraniu podróżnem, z mieczem u boku, stoi na grobie, obok niego PYLADES, młodzieniec cokolwiek starszy, w stroju podobnym, z dwoma oszczepami w ręku.

ORESTES.

Hermesie! panie włości podziemnych, rodzica

Mojego dzisiaj królu, zwróć ku mnie swe lica,

Pomocnym bądź mi zbawcą! Przybyłem z daleka

Do ziemi swej rodzinnej, lecz nikt mnie nie czeka —

Nie witan przez nikogo syn Agamemnona,

Orestes! Dusza jego bolem przepełniona,

Gdyż ojca krwawy podstęp zabrał mu i przeczy

Puścizny jego dziadów! W Strofiosa pieczy

Nad brzegiem cudzoziemskim parnaskiego zdroja

Chowała się i rosła biedna młodość moja,

A ty, dni mych najpierwszych towarzyszu miły,

Pyladzie, tyś sam jeden podpierał me siły

Na drodze, którą muszę — Apollo mi świadkiem,

Bo on to mnie powołał — spieszyć tak ukradkiem...

Lecz dziś, gdy ojciec zasnął, ty sam jeden z bogów

Przebiegasz ciemne mroki śmiertelnych rozłogów,

Hermesie! Korne modły zasyłam ku tobie:

Twój głos, wysłańcze niebios, niech zabrzmi na grobie

Ojcowskim, niech mu wnętrze przeniknie aż do dna,

By prośba moja była wysłuchania godna,

Przyjęcia ma ofiara! Z nad mej skroni młodej

Uciąłem pierwszy pukiel, gdy Inacha wody

Oblały moje stopy z ojczystym szelestem.

Niech przyjmie go Praojciec, wdzięczny bowiem jestem,

Że władzca życiodajny tak mi róść szczęśliwie

Pozwolił i rozkwitnąć choć na obcej niwie.

Ten drugi tobie składam w pogrzebnej ofierze

Ty ojcze mój wspaniały! Gdy ostatnie leże

Twym zwłokom gotowano, nie mogłem ci, panie,

Ni słowa na synowskie szepnąć pożegnanie,

Nie mogłem w hołdzie podnieść tej ręki! Przepłony

Wygnańca dar, lecz jeśli mocą twej obrony

Królewskie zyszczę berło, synowskiej obiaty

Na grób twój spłynie, ojcze, strumień przebogaty:

Śród cieniów kroczyć będziesz we czci i honorze,

Jakiego żaden z zmarłych dostąpić nie może.

Schodząc z mogiły, spostrzega orszak, który, zakryty jeszcze przed........................................................TRYLOGII CZĘŚĆ TRZECIA: ŚWIĘTO POJEDNANIA

(EUMENIDY)

OSOBY DRAMATU:

PROROKINI, kapłanka delficka.

APOLLON.

ORESTES.

KLYTAIMESTRA.

HERMES.

CHÓR ERYNJI (Eumenid).

Lud, Sędziowie, Kapłanki.

Ściana tylna: front świątyni Apollina. Drzwi zamknięte, obok nich stara

PROROKINI w sukni kapłanki z wielkim kluczem, przewieszonym przez ramię; we włosach gałązki oliwne.

Ze wszystkich najpierw bogów modlitwa ma idzie

Ku Ziemi, ku prawieszczce. Potem cześć Temidzie

Oddaję, co, jak głoszą dzieje, na urzędzie

Proroczym nastąpiła po matce. Niech będzie

Poświęcon trzeci pokłon również córce Ziemi,

Tytanów latorośli, Phoibie: szła za niemi,

Nie siłą, tylko zgodą w tej świętej ustroni

Osiadłszy. Zaś dziedzictwo i nazwisko po niej

Wziął Phoibos. Od jeziora, co śród opok leży

Delijskich, do Pallady przypłynął wybrzeży,

A stamtąd k’nam zawitał, w dzierżawy Parnasu.

W pochodzie uroczystym, pośród gęstwi lasu

Bezpieczne wycinając mu drogi, szli przed nim

Synowie Hefajstosa, hymnem niepoślednim

Wielbiący swego pana. Tej pamiętnej chwili

Mieszkańcy i król Delfów szumnie ugościli

Przybysza. Siłę bożą wlał mu Zeus do wnętrza,

By objął jako czwarty tron Wieszczów. Najświętsza

Potęga Loksyasza wieści od tej pory

Rozkazy rodzicowe. Takie to mój skory

Czci język władne bóstwa. Obok nich Palladę,

Mędrczynię, w swoich modłach przepokornych kładę

I nimfy, w korykijskich skałach skryte władztwo

Mające, gdzie się gnieżdżą demoni i ptactwo

Wszelakie szuka schronu. Bromiosa pomnę,

Co stał się tego miejsca panem, gdy niezłomne

Swe siły zwrócił gniewnie przeciw Penthejowi:

Bachantki swe nań puścił, wiedząc, że go złowi

Ich sfora i zaszczuje na śmierć, ni tająca

Niech będzie też wspomniana krynica szemrząca

Pleistosa wraz z potężną mową Poseidona,

A w końcu Zeusa wzywa warga rozmodlona,

Ze wszystkich najwyższego. Teraz, wieszczb mistrzyni,

Na tronie swym zasiędę. Niech się łaska czyni

Nademną, większa dzisiaj, niźli w innym czasie.

Zebrani Hellenowie mogą wejść, a zasię

W porządku, jaki los im wyznaczył i droga

Zwyczaju. Głosić będę świętą wolę boga.

Otwiera drzwi świątyni i — wchodzi do wnętrza. Po chwili wraca przerażona. Drzwi się za nią zamykają.

Strach mówić, strach jest patrzeć! Z domu Loksynsza

Precz widok mnie wypędził, co tak mnie przestrasza,

Że w głowie mi się mąci, biegają me ręce.

Lecz stopy się nie ruszą: stopy niemowlęce.........................................
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: