Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Hashimoto - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
2 października 2017
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
28,99

Hashimoto - ebook

Hashimoto to najpowszechniejsza przewlekła choroba autoimmunologiczna – zmaga się z nią co trzecia kobieta na świecie. Jest bezpośrednią przyczyną między innymi zapalenia tarczycy. I jak dotąd jest nieuleczalna.

Gdy w 2009 roku u farmaceutki Izabelli Wentz zdiagnozowano chorobę Hashimoto, kobieta postanowiła zmierzyć się z nią na własnych warunkach. Wykorzystując swoje doświadczenie i medyczną wiedzę mamy lekarki, opracowała kurację, dzięki której… może żyć normalnie! Teraz chce pomóc także innym.

Każdy rozdział tej książki to kolejny etap terapii. Autorka łączy w niej medycynę klasyczną z niekonwencjonalnymi sposobami leczenia. Podpowiada, jak współpracować z lekarzami, stomatologami i farmaceutami dla uzyskania najlepszych efektów. Daje wskazówki dotyczące zmiany nawyków żywieniowych i trybu życia, by choroba nie miała szans.

Kategoria: Zdrowie i uroda
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7515-663-8
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Niniejsza książka zawiera rady i informacje dotyczące dbania o zdrowie. Opisane w niej metody powinny uzupełniać porady lekarza albo innego wykwalifikowanego specjalisty, a nie zastępować je. Jeśli wiesz lub podejrzewasz, że masz problemy zdrowotne, przed rozpoczęciem jakichkolwiek działań medycznych czy terapii zalecane jest uzyskanie porady lekarza. Dołożono wszelkich starań, by informacje zawarte w niniejszej książce były zgodne z aktualnym stanem wiedzy. Wydawca ani autorka nie ponoszą odpowiedzialności za żadne skutki zdrowotne mogące wystąpić po zastosowaniu metod zalecanych w tej książce.KILKA SŁÓW DO CZYTELNICZKI

Droga Czytelniczko,

jeśli sięgnęłaś po tę książkę, to prawdopodobnie zmagasz się z problemami zdrowotnymi oraz wiesz lub podejrzewasz, że mają one jakiś związek z twoją tarczycą. Może właśnie się dowiedziałaś, że cierpisz na autoimmunologiczne zapalenie tarczycy – chorobę Hashimoto – i szukasz sposobu na odzyskanie zdrowia. A może od lat zażywasz leki na tarczycę i słyszałaś o innej drodze do osiągnięcia lepszego samopoczucia, teraz zaś jesteś gotowa nią pójść.

Wiele osób sięgnęło po tę książkę ze względu na rosnącą liczbę dezorientujących objawów, których przyczyną mogą być zaburzenia czynności tarczycy. Niektóre z nich to wypadanie włosów, niepokój, bóle stawów, problemy trawienne, silne zmęczenie, alergia czy choroba refluksowa przełyku.

Bez względu na to, jaka jest historia twojej choroby Hashimoto, dobrze trafiłaś, bo chcę ci pomóc. Doświadczałam objawów nieprawidłowego funkcjonowania tarczycy przez ponad dziesięć lat, poświęciłam też wiele czasu na uzyskanie właściwej diagnozy. Wiem, jak frustrujący jest brak reakcji oraz wsparcia ze strony lekarzy o tradycyjnym podejściu. Wiem też, jak to jest czuć, że sama musisz się wszystkiego domyślać.

Dopiero gdy zdobyłam wiedzę z zakresu farmacji, poświęcając wiele godzin na poszukiwania, i sama dla siebie stałam się królikiem doświadczalnym, udało mi się opracować mój program leczenia. Dzięki temu odzyskałam zdrowie i poprowadziłam tysiące innych osób drogą do lepszego samopoczucia, a więc do szczęśliwszego, pełniejszego życia.

Niezależnie od tego, w jakim punkcie swojej drogi się znajdujesz, wiedz, że może być lepiej. Będziesz zdrowsza, jeżeli podejmiesz próbę przejęcia kontroli nad własnym zdrowiem i wprowadzisz zmiany w swoim życiu. Cieszę się, że sięgnęłaś po _Hashimoto. Jak w 90 dni pozbyć się objawów i odzyskać zdrowie._ To wspaniały pierwszy krok, a ja jestem zaszczycona, że mogę ci towarzyszyć w tej drodze!

Izabella Wentz, doktor farmacji,

członkini American Society of Consultant PharmacistsPRZEDMOWA DOKTORA MARKA HYMANA

Główne przesłanie _Hashimoto_: „geny nie decydują o twoim przeznaczeniu”, to myśl, w którą głęboko wierzę. Mówię pacjentom, że geny ładują pistolet, ale tak naprawdę środowisko pociąga za spust. To, co jesz, ile ćwiczysz, jak sobie radzisz ze stresem oraz jak często masz styczność z toksynami w otoczeniu, w dużym stopniu decyduje, czy zapadniesz na chroniczną chorobę, a jeśli tak, czy będzie się ona rozwijać.

Na choroby przewlekłe cierpią ponad 133 miliony Amerykanów. Szacuje się, że 20 milionów spośród nich ma jakiś rodzaj dysfunkcji tarczycy. Objawy choroby Hashimoto oraz niedoczynności tarczycy to znacznie więcej niż tylko spadek energii – mogą one wyniszczyć organizm. Gruczoł tarczycy wspiera wszystkie funkcje organizmu i określa ich prędkość. Odpowiada za nastrój, zdrowie skóry i włosów, funkcje serca, poziom cukru we krwi, płodność, temperaturę ciała, sprawność mięśni oraz równowagę hormonalną, zwłaszcza w przypadku objawów związanych z zespołem napięcia przedmiesiączkowego czy menopauzą.

Gdy u doktor farmacji Izabelli Wentz zdiagnozowano chorobę Hashimoto, szybko odkryła spore braki w ogólnodostępnej wiedzy na temat zmiany stylu życia, która mogłaby pomóc ludziom cierpiącym na to zaburzenie. Mierząc się z własną chorobą i dążąc do remisji, metodycznie badała i wypróbowywała różne kuracje. Potem odważnie opowiedziała światu o swojej drodze, przecierając szlak innym chorym na zapalenie tarczycy typu Hashimoto. Tysiące pacjentów zapoznało się z badaniami przedstawionymi w jej pierwszej książce _Zapalenie tarczycy Hashimoto. Jak znaleźć i wyeliminować źródłową przyczynę choroby_ i z powodzeniem wprowadziło w życie zawarte w niej wskazówki. Ale to nie wszystko! Doktor Wentz stała się wpływową osobą w świecie medycznym dzięki budowaniu świadomości o chorobie Hashimoto i promowaniu metod medycyny funkcjonalnej.

Jako popularyzator medycyny funkcjonalnej, czyli skupiającej się na źródle choroby, a nie tylko na jej objawach, podziwiam przedstawioną przez doktor Wentz metodę Planów Podstawowych, która pomoże ci dotrzeć do źródła twojej choroby poprzez skupienie się na trzech kluczowych obszarach.

Najpierw w Planie Wsparcia Wątroby doktor Wentz krok po kroku pokaże ci, jak zmniejszyć obciążenie organizmu toksynami, wspomagać naturalne ścieżki odtruwania oraz przyczynić się do zwiększenia odporności na szkodliwe substancje chemiczne w środowisku. Toksyny środowiskowe mogą zaostrzać zaburzenia czynności tarczycy oraz związane z nimi problemy zdrowotne, ponieważ powodują stany zapalne, stres oksydacyjny i uszkodzenie mitochondriów. Środowisko ma wpływ na nasze geny. Kod genetyczny może się nie zmienia, ale świat wokół nas ma ogromny wpływ na to, w jaki sposób dochodzi do ekspresji genów (czyli procesu, w którym zawarta w genach informacja zostaje odkodowana i odczytana, a potem przekształcona w białka i RNA). Środowisko, w którym żyjemy, zmieniło się bardziej w ciągu ubiegłego stulecia niż w całej poprzedzającej je historii ludzkości. Dzięki Planowi Wsparcia Wątroby dowiesz się, jak możesz zacząć działać. Doktor Wentz pokaże ci, jak usuwać toksyny ze swojego domu i zapasów żywności, a także jak wspomagać naturalne sposoby odtruwania organizmu poprzez aktywność ruchową oraz dodanie do diety _superfoods_ i suplementów, które zmniejszą obciążenie organizmu toksynami.

Następnie dzięki Planowi Odnowy Nadnerczy dowiesz się, jak poprawić funkcjonowanie tarczycy poprzez przywrócenie równowagi nadnerczy. Jako lekarz medycyny funkcjonalnej wiem, że każdy pacjent z zaburzeniami czynności tarczycy powinien w ramach swojego leczenia przeciwdziałać skutkom chronicznego stresu i wspierać nadnercza. Doktor Wentz nauczy cię, jak zwiększyć odporność na stres poprzez zastosowanie Planu Odnowy Nadnerczy, który prowadzi pacjentów przez kolejne etapy regeneracji: odpoczynek, redukcję stresu i stanów zapalnych, regulację poziomu cukru we krwi oraz odnowienie zasobów najważniejszych składników odżywczych.

Ostatni z podstawowych programów to Plan Równowagi Jelitowej, który daje chorym na zapalenie tarczycy typu Hashimoto narzędzia potrzebne do wyleczenia zespołu nieszczelnego (cieknącego) jelita i odzyskania zdrowia. Pacjenci żyjący z zespołem jelita drażliwego lub cieknącego często zmagają się z odbierającymi im energię objawami, takimi jak wzdęcia, ból brzucha, biegunka czy zatwardzenia. Metody proponowane przez doktor Wentz sam przetestowałem – wyeliminowały one zespół jelita drażliwego i przywróciły zdrowie jelit u większości moich pacjentów. Do metod tych należy usuwanie z jadłospisu pokarmów wywołujących niepożądane reakcje, przywrócenie równowagi flory jelitowej oraz suplementacja enzymami i składnikami odżywczymi odżywiającymi jelita.

Cieszą mnie również innowacyjne metody leczenia zaproponowane w Planach Zaawansowanych. Dzięki nim pacjenci będą mogli powstrzymać rozwój reakcji autoimmunologicznej poprzez określenie, a następnie wyeliminowanie wywołujących ją czynników. To sprawi, że ich organizm będzie mógł osiągnąć optymalny poziom hormonów tarczycy, a nawet spowoduje regenerację uszkodzeń gruczołu powstałych w wyniku reakcji autoimmunologicznej. Dla wielu pacjentów będzie to szansa na odstawienie leków pod nadzorem lekarza i korzystanie w pełni z życia.

_Hashimoto_ to szansa na zmianę sposobu myślenia pacjentów i lekarzy o leczeniu i pokonywaniu tego schorzenia. Dzięki metodom, które skupiają się na źródle choroby, a nie tylko na tłumieniu jej objawów, Izabella Wentz przetarła szlak, którym wrócisz do zdrowia w możliwie krótkim czasie. Ta książka to dla ciebie okazja, by przejąć kontrolę nad swoim zdrowiem – znajdziesz w niej wiedzę i narzędzia, które pozwolą ci zacząć lecznicze działania!

Doktor Wentz przypomina pacjentom, że pod opieką lekarza medycyny funkcjonalnej mogą oni aktywnie uczestniczyć w korygowaniu zaburzeń tarczycy oraz doprowadzić do remisji swojej choroby autoimmunologicznej.

Mark Hyman, doktor medycyny,

autor dziesięciu bestsellerów z listy „New York Timesa”,

dyrektor Ośrodka Klinicznego Medycyny Funkcjonalnej w Cleveland (Cleveland Clinic Center for Functional Medicine),

założyciel i dyrektor ośrodka UltraWellness

Izabella Wentz, Maria Nowosadzka, Zapalenie tarczycy Hashimoto. Jak znaleźć i wyeliminować źródłową przyczynę choroby, Wentz LLC, 2013 (przyp. red.).

Lekarz medycyny funkcjonalnej reprezentuje zintegrowane (holistyczne) podejście do pacjenta, łącząc medycynę Zachodu z metodami naturalnymi. Medycyna funkcjonalna opiera się na klinicznych doświadczeniach, uwzględnia biochemiczną indywidualność człowieka, zajmuje się przyczynami, a nie objawami, uwzględnia genetykę i przeszłość pacjenta, w szczególności styl życia i sposób żywienia. Kładzie nacisk na opiekę nad pacjentem, integracyjne podejście i najlepsze metody leczenia. W Polsce niewielu lekarzy reprezentuje ten nurt. Nie ma u nas także studiów medycznych o takim kierunku, dlatego zainteresowani studiują na kursach zagranicznych (np. online), nie otrzymują jednak wtedy tytułu lekarza. Funkcję specjalistów medycyny funkcjonalnej częściowo przejęli w Polsce dietetycy z tego nurtu (przyp. red.).1
JAK WYGRAŁAM Z CHOROBĄ HASHIMOTO I JAK TY MOŻESZ TO ZROBIĆ

Kiedy w 2009 roku zdiagnozowano u mnie chorobę Hashimoto, pracowałam w południowej Kalifornii jako konsultantka farmaceutyczna w ośrodku zajmującym się doradzaniem indywidualnych metod leczenia. Jego celem było pomaganie ludziom z niepełnosprawnością w osiągnięciu pełni życia.

Należałam do zespołu złożonego z lekarzy, pielęgniarek, psychologów i doradców, często korzystaliśmy także z pomocy psychologa behawioralnego i psychiatry. Naszym zadaniem było określenie, czy istnieją jakieś kwestie natury medycznej, behawioralnej, farmakologicznej, psychologicznej lub związane z sytuacją życiową, które przyczyniają się do problemów zdrowotnych klientów.

Większość z nich ze względu na niepełnosprawność nie była w stanie powiedzieć, co się z nimi dzieje, dlatego często dawali nam znać o swoim bólu jedynie przez agresję, krzyk czy niechęć do współpracy. Byłam jedyną farmaceutką w zespole i podczas pracy w ośrodku przeprowadziłam z klientami tysiące wywiadów.

Moje stanowisko oficjalnie nazywało się „konsultantka do spraw farmacji”, ale tak naprawdę miałam wrażenie, że najważniejszą częścią mojej pracy jest wyrażanie potrzeb osób niepełnosprawnych, które same nie potrafiły mówić o swoich problemach zdrowotnych. Pilnowałam, żeby leczenie farmakologiczne było dla nich możliwie najbardziej korzystne, by nie dostawali zbyt dużej ilości leków, mieli dostęp do takich farmaceutyków, które mogą im pomóc, oraz mieli zapewnioną wszechstronną opiekę.

Wielu spośród moich klientów dostawało silne leki psychotropowe, gdy ich opiekunowie uznawali ich za niezdolnych do współpracy, agresywnych lub zbyt głośnych. Naszym zadaniem było zapobieganie takim sytuacjom.

Uwielbiałam swoją pracę i cieszyłam się, idąc każdego ranka do ośrodka. Walka o prawa tych, którzy cierpieli w milczeniu, była dla mnie osiągnięciem życiowego celu – niesienia pomocy ludziom. Jednak cierpiałam jak moi klienci, choć na swój sposób.

Miałam wstydliwe problemy, o których nie chciałam opowiadać nikomu w moim otoczeniu: chorobę refluksową przełyku, która objawiała się chronicznym kaszlem w najgorszych możliwych momentach (podczas spotkań z klientami, prezentacji i tak dalej), zespół jelita drażliwego (ZJD), przez który łazienka stała się niemal moim drugim biurem, przed każdym wystąpieniem oblewały mnie zimne poty, a kiedy ktoś pukał do drzwi mojego biura, podskakiwałam na krześle. Miałam też ciągłe skurcze w nogach i bóle mięśniowe oraz zespół cieśni nadgarstka w obu dłoniach sięgający aż do ramion. Było ze mną tak źle, że nosiłam szyny na rękach, żeby móc wykonywać swoją pracę. W końcu musiałam zacząć używać programu do rozpoznawania głosu, żeby wysyłać e-maile i raporty.

W dodatku kompletnie wyczerpywał mnie czterdziestogodzinny tydzień pracy i dojazdy. Marzyłam, żeby wyjść gdzieś z mężem i potańczyć, spotkać się z przyjaciółmi w którymś z modnych lokali w Los Angeles, nauczyć się jakiegoś języka albo pisać w wolnym czasie, ale po powrocie do domu byłam w stanie tylko jeść, oglądać telewizję i drzemać na kanapie.

Nie pojmowałam, jak naszym niepełnosprawnym klientom udawało się co tydzień chodzić na całodzienne zajęcia czy pracować przez czterdzieści godzin tygodniowo, podczas gdy ja, młoda, sprawna kobieta, musiałam codziennie kłaść się spać o dziewiątej, żeby wstawać o ósmej i pracować od dziewiątej do piątej po południu.

Poza tym wyglądałam dobrze. Chociaż czułam się opuchnięta i nie w formie, właściwie nie miałam nadwagi ani niedowagi, nie potrzebowałam też kul, by chodzić. Nie wypadały mi włosy, nie miałam żadnych widocznych blizn, wysypki ani opatrunków, wskazujących, że coś mnie boli.

Praca z niepełnosprawnymi sprawiła, że doceniałam zdrowie, które było mi dane, ale jednocześnie przez swoje współczucie dla nich bagatelizowałam własne cierpienie. Jestem osobą, która przedkłada cudze potrzeby nad własne, więc od zawsze ciągnęło mnie do zawodów związanych z leczeniem. Niestety, dbanie o innych sprawiło, że odkładałam na później dbanie o siebie.

Choć bardzo starałam się ignorować własne problemy zdrowotne, tak naprawdę codziennie czułam ból. Zaczęło mi to przeszkadzać w pracy, którą uwielbiałam, w byciu żoną, jaką pragnęłam być, i w spełnianiu marzenia o zmienianiu świata na lepsze.

Moje objawy się nasilały. Nabawiłam się alergii na wszystko, w tym na mojego kochanego psa oraz wszystkie drzewa i krzewy rosnące w Kalifornii. Cały czas było mi zimno. W końcu zaczęłam zażywać mnóstwo leków: środków hamujących kaszel, łagodzących chorobę refluksową przełyku, niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ) oraz tych na alergię, które oczywiście miały liczne skutki uboczne.

Najgorsze, że szwankowała mi pamięć. W liceum, na uczelni i na studiach podyplomowych żartowałam, że po jednym spojrzeniu na kartkę pamiętam wszystko, co jest na niej napisane. Zawsze byłam bardzo bystra i miałam refleks, szczegółowo pamiętałam rozmowy sprzed wielu lat.

Teraz jednak mój umysł był jakby zamglony. Wchodziłam do pokoju i zapominałam po co. Zaczynałam mówić i nagle brakowało mi zwyczajnych słów („No wiesz, takie zwierzę z futrem... A tak, kot!”). To było przerażające uczucie. Mój stan pogorszył się do tego stopnia, że zrobiłam sobie badanie, żeby wykluczyć demencję. Męczyło mnie też ukrywanie problemów z pamięcią przed ludźmi w moim otoczeniu. Myślałam, że maskuję je całkiem nieźle, aż któregoś dnia mój mąż powiedział: „Skarbie, wiem, jak jest z twoją pamięcią, więc postanowiłem zapisywać ci różne rzeczy, żebyś mogła później zerkać na notatki”. Byłam załamana. Teraz, gdy zauważyli to inni ludzie, czułam się tak, jakbym przestawała być sobą i powoli traciła rozum.

„Po prostu się pani starzeje...”

Chodziłam do wielu lekarzy, licząc na rozwiązanie moich problemów zdrowotnych, ale od większości z nich słyszałam, że objawy, których doświadczam, „są normalne”, „to nic wielkiego”, a niektórzy mówili mi nawet: „Może tylko się pani wydaje”. Zapisali mi leki na alergię, na chorobę refluksową przełyku, w końcu antydepresant na moje „stany lękowe”.

Jedna z najzabawniejszych odpowiedzi brzmiała: „Po prostu się pani starzeje. Z wiekiem tracimy pamięć, bardziej się męczymy i tyjemy”. Wspominałam, że miałam wtedy dwadzieścia parę lat?

Przechodząc przez to wszystko, uważałam, że wzorowo stosuję zasady zdrowego stylu życia. Rzadko jadałam na mieście, zazwyczaj przygotowywałam posiłki sama, wybierałam pełnoziarnistą pszenicę, niskotłuszczowy nabiał, jadłam mało czerwonego mięsa. Często przynosiłam do pracy przyrządzone przez siebie quiche, muffinki czy ciasta, którymi dzieliłam się ze wszystkimi. Uwielbiałam piec pełnoziarniste ciasteczka dla męża, a nawet przygotowywałam specjalne smakołyki z pełnego ziarna pszenicy dla naszego psa.

Bardzo się starałam być zdrowa. Podczas przerwy obiadowej umawiałam się ze znajomymi z pracy na spacer albo włączenie filmiku z zestawem ćwiczeń i wspólne ich wykonanie, a po pracy często chodziłam na siłownię (ale to wszystko sprawiało, że byłam jeszcze bardziej zmęczona). Nie paliłam i ograniczyłam picie do wyjątkowych okazji. Lecz i tak byłam zbyt zmęczona, żeby spotykać się z ludźmi, bo wymagania codziennego życia, na przykład załatwianie zwykłych spraw i sprzątanie domu, sprawiały, że opadałam z sił.

Zaczęłam myśleć, że tak po prostu będzie już zawsze wyglądać moje życie i że pozostaje mi jedynie się z tym pogodzić. Przywykłam do ZJD, uczucia opuchnięcia i zmęczenia. Przywykłam do tego, że wstawałam, szłam do pracy, wracałam do domu, jadłam i zasypiałam, że nie miałam siły podążać za marzeniami o podróżach, pisaniu, spotkaniach z ludźmi, kursach i zmienianiu świata.

Miałam dwadzieścia siedem lat, a prawie od dziesięciu odczuwałam różne objawy, które stopniowo się nasilały. Rzeczy, które z początku były drobiazgami niemającymi większego wpływu na moje codzienne życie, teraz zupełnie je rujnowały. Czułam niechęć do lekarzy – większość z nich mówiła mi, że to wszystko przez depresję, stres albo zespół jelita drażliwego i że muszę po prostu nauczyć się żyć z tymi objawami. Inni twierdzili, że tylko wyobrażam sobie to wszystko. Wiedziałam, że nie mam depresji, ale uświadomiłam sobie, że może nadszedł czas, żebym zaakceptowała ZJD, ciągłe zmęczenie, utratę pamięci i inne tajemnicze dolegliwości jako część swojego przeznaczenia. Przestałam szukać pomocy i cierpiałam w milczeniu.

Potem sprawy jeszcze się pogorszyły. Dostawałam napadów paniki. Mój mąż wychodził pobiegać, a jeśli nie wracał po piętnastu minutach, wsiadałam do samochodu i zaczynałam go szukać, bojąc się, że miał wypadek albo, co gorsza, spotkał inną kobietę i z nią uciekł. Oczywiście wiedziałam, że to nieracjonalne, ale nie mogłam przezwyciężyć tych lęków.

Moje włosy straciły połysk i zaczęły wypadać garściami (to było bardzo trudne dla mnie, Lwicy, która uwielbiała oglądać swoją grzywę za każdym razem, gdy mijała jakieś lustro). Skóra zaczęła mi się przesuszać, pojawiły się zmarszczki i obrzęk wokół oczu, moja twarz zawsze wydawała się spuchnięta. Byłam przed trzydziestką, powinnam cieszyć się pełnią sił i urody, a czułam się stara i zmęczona.

Wydawało mi się, że mam alergię dosłownie na wszystko, chroniczny kaszel budził mnie przez całą noc i doprowadzał do szaleństwa. Musiałam bez przerwy nosić szyny przeciwdziałające cieśniom i zupełnie zrezygnować z mojego ulubionego hobby – jogi. Musiałam też ograniczyć prowadzenie wywiadów z klientami, bo wymagały dużo pisania i prowadzenia dokumentacji. Zawsze najbardziej lubiłam tę część mojej pracy, bo pozwalała mi się osobiście spotykać z klientami i zbierać kompleksowe informacje o ich potrzebach zdrowotnych.

W końcu miałam dość. Byłam młoda, świeżo po ślubie, a czułam się tak, jakby moje życie się kończyło. Mąż i rodzina zastanawiali się, dlaczego mój stan ciągle się pogarsza. Chroniczny kaszel doprowadzał mnie do szału. Pamiętam, jak zwierzyłam się znajomej z pracy: „Chyba niedługo obetnę sobie głowę, żeby tylko pozbyć się tego kaszlu”. Zaczęłam rozpaczliwie poszukiwać odpowiedzi.

Znasz to?

Postanowiłam zrobić „casting na lekarza”, tym bardziej że wiedziałam już, jak funkcjonuje służba zdrowia. Dzięki pracy konsultantki farmaceutycznej, polegającej na walce o prawa pacjentów, zrozumiałam, że lekarze – chociaż najczęściej mają dobre chęci – nie wiedzą wszystkiego o moim ciele. Musiałam się zatroszczyć o siebie i dowiedzieć, co naprawdę mi dolega, jakie są tego przyczyny i jak to wyleczyć.

Byłam u wielu lekarzy, prosiłam o badania diagnostyczne i poszukiwałam odpowiedzi na podstawie objawów. Niektórzy lekarze byli niezwykle troskliwi i pełni współczucia, inni zupełnie mnie lekceważyli, ale to mnie nie zniechęcało. Nie spoczęłam, dopóki nie znalazłam odpowiedzi.

Nareszcie diagnoza

W końcu się dowiedziałam, że cierpię na autoimmunologiczne zapalenie tarczycy typu Hashimoto, które skutkowało subkliniczną (utajoną) niedoczynnością tarczycy, znaną też jako łagodna niewydolność gruczołu tarczowego. Znalazłam powód wypadania włosów, rozchwiania emocjonalnego, niepokojów, zmęczenia oraz większości pozostałych objawów. Po części czułam ulgę, że nareszcie usłyszałam diagnozę, ale byłam też bardzo rozczarowana. Byłam przecież młodą kobietą pomagającą ludziom w leczeniu, z całych sił starałam się być zdrowa, lecz moje ciało mnie zdradziło. Przecież zgodnie z tradycyjną wiedzą medyczną atakował mnie mój własny organizm, a nie jakiś tajemniczy wirus, i nic nie mogło tego zmienić.

Przez kilka tygodni rozpaczałam. Opowiadałam mężowi, mamie i najlepszej przyjaciółce o obawach, żaliłam się, że już nigdy nie poczuję się lepiej, nie będę mogła mieć dzieci i nie będę czuła się piękna (wypadła mi prawie jedna trzecia włosów, więc ufarbowałam je na blond i ostrzygłam na krótko, żeby ukryć placki łysiny, ale i tak wydawało mi się, że są bardzo widoczne).

Jednak któregoś dnia obudziłam się i pomyślałam o swoich klientach. Jeśli oni mogli być szczęśliwi pomimo ograniczeń, to ja też mogłam. Chociaż miałam zapalenie tarczycy typu Hashimoto, postanowiłam, że będę żyć z tą chorobą tak zdrowo, jak tylko się da.

Spędzałam wtedy sporo czasu na stronie internetowej PubMed, która jest największą bazą badań klinicznych i naukowych artykułów z dziedziny medycyny. Wielu moich klientów cierpiało na rzadkie zaburzenia i nie zostały opracowane najlepsze metody ich leczenia. Często oznaczało to, że jedynym sposobem na uzyskanie pomocnych informacji było przeczytanie studium przypadku czy artykułu o badaniach. Zastosowałam tę samą metodę, by sprawdzić, co uda mi się znaleźć o chorobie Hashimoto i chorobach autoimmunologicznych.

Zaczęłam też odwiedzać fora dyskusyjne dla pacjentów. Często to właśnie oni jako pierwsi dzielili się z innymi wiedzą o pozytywnych i negatywnych doświadczeniach związanych z różnymi metodami leczenia chorób. Wiedziałam z pierwszej ręki, że spostrzeżenia pacjentów są zawsze najcenniejsze, a czasami można je usłyszeć kilka lat przed powszechnym przyjęciem danej informacji w środowisku medycznym.

Doceniając znaczenie doświadczeń pacjentów, zaczęłam szukać wiadomości dotyczących choroby Hashimoto. Liczyłam na to, że dzięki stronie PubMed i forom dla pacjentów znajdę informacje o innowacyjnych możliwościach leczenia oraz zmianie stylu życia. Prowadzący zajęcia na studiach farmaceutycznych zawsze podkreślali, że w łagodnych przypadkach chronicznych chorób najpierw należy wprowadzić zmiany w stylu życia, a dopiero potem ewentualnie leki, w przypadkach zaś zaawansowanych trzeba nie tylko zażywać leki, ale też zmienić styl życia. Takie właśnie podejście stosowałam, gdy zostałam konsultantką farmaceutyczną. Ludzie w zespole, w którym pracowałam, zawsze pytali o styl życia, zanim (ewentualnie) wypisali receptę.

W przypadku depresji przed przepisaniem selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI) zastanawialiśmy się: „Może najpierw warto spróbować terapii?”. Jeśli dana osoba już zażywała leki, to: „Czy pacjentka skorzystałaby ze spotkań z terapeutą?”. W przypadku cukrzycy typu 2 przed przepisaniem metforminy pytaliśmy: „Czy ta osoba odbyła konsultację z dietetykiem?”.

Rozumiesz, o co mi chodzi, prawda? W odniesieniu do niemal każdego często występującego schorzenia istniały zalecenia co do stylu życia, tymczasem nie mogłam znaleźć żadnych tego typu zaleceń dotyczących choroby Hashimoto i chorób autoimmunologicznych. Przeszukiwałam książki i artykuły medyczne na ten temat, ale nie zawierały żadnych wskazówek. Nie pomogli też znajomi lekarze, a nawet endokrynolog, którego prosiłam o poradę.

Słyszałam od lekarzy: „Jeśli ma pani niedoczynność tarczycy wynikającą z choroby Hashimoto, powinna pani zażywać syntetyczne leki na tarczycę, by uzupełnić hormony, których nie produkuje organizm. Potem gdy tarczyca ulegnie jeszcze większemu uszkodzeniu, zwiększymy dawkę tych leków. Ponieważ ryzyko zapadnięcia na inne choroby autoimmunologiczne jest u pani zwiększone, będziemy również kontrolować pani zdrowie w tym zakresie. Gdy choruje się na jedną chorobę autoimmunologiczną, zagrożenie, że pojawi się kolejna, jest większe”.

Ci ludzie naprawdę dobrze mi życzyli (należeli do nich także moi przyjaciele i znajomi z pracy), istniały jednak ogromne braki w wiedzy o stylu życia odpowiednim dla cierpiących na chorobę Hashimoto. Dlatego postawiłam sobie za cel zmianę systemu.

Refleksja u Źródła: Czasami to pacjent wie najlepiej

W 2006 roku, kiedy pracowałam w aptece, jeden z pacjentów powiedział mi, że zamiennik Wellbutrinu*, leku na depresję, nie działa tak dobrze, jak lek oryginalny. Wymieniłam mu tabletki na Wellbutrin i wysłałam zgłoszenie do Agencji do spraw Kontroli Żywności i Leków (Food and Drug Administration – FDA). W tym samym miesiącu zgłosiło się jeszcze dwoje pacjentów z tym samym problemem, a ja za każdym razem wypełniałam zgłoszenie do FDA.

Minęły trzy lata, zanim ta informacja znalazła się w bazach informacji klinicznych, a została szerzej rozpowszechniona dopiero w październiku 2012 roku, kiedy FDA w końcu zdecydowała się zabronić sprzedaży zamiennika.

Oznacza to, że większość świata medycznego dopiero po upływie niemal sześciu lat (!) przyznała, że jest problem, który jeden z pacjentów dostrzegł już po kilku dniach zażywania leku. To tylko jeden przykład. Zmiany w tak dużym systemie służby zdrowia jak nasz wymagają czasu.

Jakie problemy zdrowotne ignorowane przez większość lekarzy ty zauważyłaś?

------------------------------------------------------------------------

* W Polsce zamiennikami Wellbutrinu są Zyban i Oribion. Należy pamiętać, że każdy generyk może się różnić od oryginalnego leku (przyp. red.).

Dalsze poszukiwania zmian stylu życia

Nie wierzyłam, że nic więcej nie da się zrobić. Jako konsultantka zdrowotna byłam świadoma, że lekarze z pewnością nie wiedzą wszystkiego. Jednym z wielu przykładów takiej niepełnej lekarskiej wiedzy była dziewczynka z porażeniem mózgowym, którą skierowano do naszego zespołu ze względu na gwałtowne ataki agresji i krzyki – lekarze chcieli jej przepisać leki przeciwpsychotyczne, ale mój zespół odkrył, że pacjentka odczuwa ból, i zalecił najpierw fizjoterapię. Po kilku tygodniach dziecko znów stało się miłe i pogodne. Poprzez wybuchy złości dawała znać o swoim bólu, a leki tylko by ją otumaniły! Zaczęłam wierzyć, że istnieją gdzieś informacje na temat choroby Hashimoto, których nie zna przeciętny lekarz czy pacjent.

Szukałam i szukałam, aż odkryłam listę zmian stylu życia, które mogłyby pomóc w leczeniu mojego zaburzenia czynności tarczycy. Trafiłam na obiecujący artykuł, którego autor kojarzył celiakię z chorobą Hashimoto, i zaczęłam się zastanawiać, czy zmienić swój jadłospis. Zabrałam artykuł na wizytę u endokrynologa (czekałam na nią prawie dwa miesiące), żeby się upewnić, że robię dla siebie wszystko, co się da, i że zmierzam we właściwym kierunku.

Endokrynolog, z którym się spotkałam, był bardzo życzliwy, ale po raz kolejny powiedział, że mogę tylko zażywać leki, żeby uzupełnić hormony. Twierdził nawet, że większość moich objawów, w tym wypadanie włosów i wahania nastroju, nie ma związku z tarczycą. Usłyszałam, że nie istnieje inna droga – mój układ odpornościowy dalej będzie atakował tarczycę, a ja będę zmuszona przyjmować coraz większe dawki leków, aż gruczoł zostanie zupełnie zniszczony. Istniało duże ryzyko, że zapadnę na inną chorobę autoimmunologiczną, która mogłaby mnie znacznie osłabić, na przykład toczeń rumieniowaty układowy czy stwardnienie rozsiane, ale – jak zapewnił lekarz – jadłospis nie miał na moje zdrowie (a raczej chorobę) żadnego wpływu. Po prostu nie było już nic, co mogłabym zrobić, by to zmienić. Powiedział, że to nie moja wina – doceniałam to zapewnienie i wierzyłam w nie, jednak poczułam się bezsilna, gdy usłyszałam, że muszę po prostu bezczynnie czekać i przyglądać się, jak mój układ odpornościowy atakuje moje ciało.

Przyszłam do domu z receptą i się rozpłakałam. Wyobrażałam sobie, że będę mieć toczeń rumieniowaty (na studiach poświęciliśmy mu sporo czasu), wyłysieję i nie będę mogła mieć dzieci. Czułam się kompletnie bezradna.

Ale oczywiście się nie poddałam. Dalej prowadziłam poszukiwania i zmieniłam się w królika doświadczalnego. Próbowałam nowych, alternatywnych, innowacyjnych sposobów leczenia związanych ze zmianą stylu życia i medycyną funkcjonalną. Śledziłam rezultaty, obserwowałam subiektywne objawy i obiektywne wyniki badań, na przykład poziom przeciwciał przeciwtarczycowych, rytm serca, ciśnienie krwi i poziom hormonu stymulującego tarczycę (TSH). Stałam się hakerką własnego ciała.

Większość 2010 roku spędziłam, próbując rozmaitych kuracji: między innymi zażywałam niewielkie dawki regulującego układ odpornościowy naltreksonu, złożonych leków na tarczycę, dehydroepiandrosteronu (DHEA), progesteronu i pregnenolonu (możesz dowiedzieć się więcej na ten temat z mojej pierwszej książki). Po tych próbach niektóre z moich objawów uległy złagodzeniu – okazało się, że w południowej Kalifornii jest jednak ciepło, zauważyłam też poprawę pamięci i podwyższenie poziomu energii. Jednak ciągle się zmagałam z refluksem, ZJD, wzdęciami, zespołem cieśni nadgarstka, bólami głowy i alergiami. Wtedy zrozumiałam, że konieczne jest bardziej holistyczne podejście. Nie skupiałam się już na jednej zmianie prowadzącej do zdrowia – wprowadzałam wiele zmian.

W 2011 roku w końcu zauważyłam znaczną poprawę. Podjęłam noworoczne postanowienie, że zrobię, co w mojej mocy, żeby odzyskać zdrowie. Zaczęłam współpracować z lekarzem medycyny integracyjnej, który zachęcił mnie, bym usunęła z jadłospisu gluten i nabiał. Zmiany były imponujące. Po trzech dniach moja choroba refluksowa przełyku, wzdęcia i ZJD zniknęły. Uwzględniając wyniki własnych poszukiwań i wskazówki innych specjalistów, zaczęłam stosować suplementy i dalej modyfikować dietę. Po kilku tygodniach zniknął zespół cieśni nadgarstka, a w ciągu zaledwie kilku miesięcy moje stany lękowe uległy złagodzeniu. Miałam motywację, by dalej iść tą drogą.

Przez cały czas prowadziłam szczegółowy dziennik poświęcony moim poszukiwaniom i postępom. Przy problemach z koncentracją trudniej jest zapamiętać różne rzeczy i chciałam mieć pewność, że nie czytam po dziesięć razy tych samych informacji.

W końcu zgromadziłam liczne materiały o tym, jak radzić sobie z chorobą Hashimoto. Wydawały mi się one zbyt wartościowe, by zachować je tylko dla siebie. Zachęcona przez mamę i męża (dwie osoby, które najbardziej mnie wspierają), postanowiłam zmienić swoje notatki i dzienniki w przewodnik dla pacjentów. Mój mąż napisał już dwie książki szczegółowo omawiające jego doświadczenia w bieganiu w ultramaratonach i zachęcił mnie, żebym napisała o własnych przeżyciach.

Mama, która jest pochodzącą z Polski lekarką, zainteresowaną nowymi odkryciami w dziedzinie medycyny, pomogła mi napisać książkę. Ponadto czule ponaglała mnie, żebym ją skończyła, byśmy mogły przełożyć ją na język polski i podzielić się zgromadzoną przeze mnie wiedzą z moimi kuzynkami i ciociami, u których również zdiagnozowano chorobę Hashimoto. W styczniu 2013 roku w końcu nastąpiła u mnie remisja, a przewodnik dla pacjentów został wydany 31 maja tego samego roku pod tytułem _Hashimoto’s Thyroiditis. Lifestyle Interventions for Finding and Treating the Root Cause_ (wyd. pol. _Zapalenie tarczycy Hashimoto. Jak znaleźć i wyeliminować źródłową przyczynę choroby_, 2013). W końcu czułam, że moje zmagania z chorobą mają głębszy sens. Kiedy już udało mi się odzyskać zdrowie, postanowiłam zmienić dawne trudności w życiowe powołanie: zdecydowałam, że będę uczyć ludzi, jak odzyskać zdrowie, i motywować ich do tego.

Chcę ci pomóc pokonać zakręt na życiowej drodze, pokazując, jak złagodzić i – mam nadzieję – wyeliminować uciążliwe objawy. Jednak chociaż postaram się opisać wszystko ze szczegółami, nie mogę dokonać zmian za ciebie – to ty musisz wprowadzić plan w życie. Czeka cię poprawa, ale to ty musisz rozpocząć zmianę. Skupmy się teraz na tym, jak możesz przygotować się do stworzenia własnej historii sukcesu.

Witaj, Czytelniczko u Źródła

Jeśli znasz moją pierwszą książkę, jestem zaszczycona, że znów się spotykamy. Dziękuję za wiarę, że pomogą ci moje kolejne wskazówki – szczegółowe, przygotowane dla ciebie kuracje, dzięki którym nauczysz się wspomagać wątrobę, nadnercza i jelita. Mam nadzieję, że ta książka będzie dla ciebie źródłem porad dietetycznych, planów suplementacji (w tym także polecanych marek produktów) oraz wskazówek dotyczących zmiany stylu życia, które pozwolą ci się uporać z objawami trapiących cię problemów zdrowotnych. Podobnie jak większość moich Buntowników u Źródła przekonasz się, że nawet jeśli wprowadziłaś w życie plan opisany w mojej pierwszej książce, to zastosowanie pełnego 90-dniowego planu opisanego tutaj, w części Plany Podstawowe, będzie dla ciebie korzystne. Jeżeli twoje objawy nie znikną nawet po jego ukończeniu, wypróbuj Plany Zaawansowane, które pomogą ci poradzić sobie z zakażeniami, problemami związanymi z lekami czy czynnikami aktywującymi chorobę. Cieszę się, że nadal mogę cię wspierać na twojej drodze!

Przejmij kontrolę nad własnym zdrowiem

_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_Indeks

5 stadiów hashimoto

adaptogenne zioła

ajurwedyjskie leki, zatrucie

alergia
jako objaw hashimoto
pokarmowa
_zob. też_ nadwrażliwość na pokarmy

alkohol

Armour Thyroid

aromaterapia

badania

ACTH i poziomu kortyzolu we krwi

cytologia tarczycy

poziomu ferrytyny, witaminy D i witaminy B12

poziomu przeciwciał aTPO i aTG

poziomu składników odżywczych, podstawowe

poziomu TSH

poziomu wolnych hormonów T3 i T4

USG tarczycy

w kierunku celiakii i nadwrażliwości na pokarmy

w kierunku konkretnych infekcji

w kierunku zatrucia miedzią

w kierunku zatrucia pleśnią

w kierunku zespołu przerostu bakteryjnego w jelicie cienkim

bezdech senny

białko

bezpieczne odżywki białkowe

zapotrzebowanie na białko

źle trawione

źródła białka

_Blastocystis hominis _

błyszczyk, zatrucie

_Candida _

celiakia

_zob. też_ gluten

choroba Addisona

cieknące jelito _zob._ nieszczelne jelito

cynk

cytologia

Cytomel

Czarnobyl, skażenie po awarii reaktora

czynniki środowiskowe w ekspresji genów

czynniki wyzwalające hashimoto

test na infekcje

test na poziom hormonów tarczycy

test na problemy żywieniowe

test na toksyny

test na urazy psychiczne i radzenie sobie ze stresem

ćwiczenia fizyczne

dawkowanie MunityBoost i Lomatium

dehydroepiandrosteron (DHEA)

dieta

Dieta Autoimmunologiczna u Źródła

Dieta Paleo u Źródła

Dieta Rotacyjna u Źródła

niebezpieczne dogmaty żywieniowe

niskowęglowodanowa

przeciw zatruciu miedzią

EMDR, terapia

enzymy

niedobór

proteolityczne

trawienne

epigenetyka

fermentowana margarita, przepis

fermentowana żywność

ferrytyna

_zob. też_ żelazo

fluor

funkcjonalna medycyna

geny

gen CBS

gen MTHFR

rola genów w chorobie autoimmunologicznej

glukoza (cukier we krwi)

glutamina

gluten

gorąca woda z cytryną, przepis

grupy ryzyka w hashimoto

_Helicobacter pylori _

herbatka miętowa, przepis

hormon T3 (trojjodotyronina)

hormon T4 (tyroksyna)

hormony tarczycy

nadczynność tarczycy jako nadmiar hormonów

niedoczynność tarczycy jako niedobór hormonów

T1, T2, T3, T4 i kalcytonina

test na poziom hormonów tarczycy

zaawansowane plany optymalizacji

implanty piersi a hashimoto

infekcje jelitowe i plany leczenia

blastocystoza

_Helicobacter pylori _

infekcja jelitowa o szerokim spektrum

przerost drożdżaków

zespół przerostu bakteryjnego w jelicie cienkim (SIBO)

infekcje kojarzone z hashimoto

infekcje zatok

jedzenie poza domem, rady

jod

joga

kapustne warzywa

kofeina

koncentracja/pamięć, zaburzenia

kosmetyki

zatrucie kosmetykami

kurczak tandoori, przepis

kwasy omega-3

latte z korzeniem maca, przepis

leczenie chirurgiczne hashimoto

lekarz

druga opinia

jak znaleźć Tego Właściwego

specjaliści medycyny funkcjonalnej

leki hormonalne na receptę

leki łączące hormon T3 i T4 2

leki na tarczycę

ankieta na temat leków

leki hormonalne na receptę

leki hormonalne z naturalnego wyciągu z tarczycy (NDT)

lewotyroksyna

liotyronina

odstawianie leków

optymalizacja stosowania leków

ostrzeżenie przed przedawkowaniem

przegląd leków

terapia przywracająca normalną pracę tarczycy a leki

test oceniający dawkowanie

leki na tarczycę, zasada 4W

właściwa dawka

właściwa osoba

właściwy lek

właściwy sposób zażywania

leki z naturalnego ekstraktu z suszonej tarczycy (NDT)

lewotyroksyna

liotyronina

łatwy bulion, przepis

łosoś z guacamole i kapustą, przepis

magnez

suplementy magnezowe

zapotrzebowanie na magnez

metoda ZGADNIJ TO

miedź

dieta przeciw zatruciu miedzią

niedobór miedzi

zatrucie miedzią

mutacja genu MTHFR

plan suplementacji w przypadku mutacji

N-acetylocysteina (NAC)

nadczynność tarczycy

nadnercza

badania

budowa i działanie

plany stosowania hormonów nadnerczy

wyciąg z nadnerczy

zaburzenia hormonalne nadnerczy

_zob. też_ Plan Odnowy Nadnerczy

nadwrażliwość chemiczna, wieloczynnikowa (MCS)

nadwrażliwość na gluten, nieceliakalna (NCGS)

nadwrażliwość na pokarmy

a alergia

pokarmy zawierające gluten

reakcja na pokarmy i jej objawy

w hashimoto

wprowadzanie pokarmów do diety

_zob. też_ aleria

nadwrażliwość na pole elektromagnetyczne

nadwrażliwość na substancje chemiczne

naltrekson w małych dawkach (LDN)

napar z kurkumy, przepis

Nature-Throid

niedobór witamin i minerałów, objawy

niedoczynność tarczycy

nieszczelne jelito (zespół nieszczelnego jelita)

leczenie z zastosowaniem Planu Równowagi Jelitowej

opis

odpoczynek

odtruwający sok, przepis

odtruwanie

odtruwanie wątroby

odtruwanie na siłę, ostrzeżenia

szkodliwość zbyt wczesnego odtruwania

wspomaganie wątroby

olejki eteryczne

oś HPA (podwzgórze–przysadka–nadnercza)

zaburzenia funkcjonowania

paradontoza

leczenie

opis

pilates

Plan Odnowy Nadnerczy

pięć kroków planu

ące nadnercza

test na pracę nadnerczy

trzy stadia zaburzeń pracy nadnerczy

wyczerpanie nadnerczy

Zaawansowany Plan Wsparcia Nadnerczy

_zob. też_ nadnercza

pleśń

badania i leczenie

kontakt z pleśnią

pokarmy w hashimoto

alkohol

cukier

gluten

kofeina

kolacja

lecznicze pokarmy

lunch

nabiał

nadwrażliwość na pokarmy

plan posiłków

reakcje na pokarmy

soja

śniadanie

pokrzywka

pozytywne myślenie

probiotyki

przeciwciała przeciwtarczycowe

przeciwciała aTPO i aTG

zakres u osoby zdrowej

przeciwzapalne środowisko

przerost drożdżaków

selen

siarka

jako składnik suplementów

nadwrażliwość na siarkę

plan przeciw zatruciu siarką

zatrucie siarką

smażone warzywa z mięsem, przepis

smoothie

Smoothie u Źródła

Wzmacniające Smoothie u Źródła

Zielone Smoothie u Źródła

Zmodyfikowane Wzmacniające Smoothie u Źródła

stan zapalny, chroniczny

stany zapalne, łagodzenie

stewia

stomatolog biologiczny

stres _zob_. trauma

suplementy, przegląd

ajurwedyjskie, ostrzeżenie o toksynach

wspomagające jelita

wspomagające metylację

wspomagające nadnercza

wspomagające wątrobę

syndrom chorego budynku

śniadaniowe spaghetti, przepis

śniadaniowy smakołyk, przepis

tarczyca

autoimmunologiczne zniszczenie gruczołu w hashimoto

opis gruczołu

test na poziom hormonów tarczycy

teorie wyjaśniające przyczyny chorób autoimmunologicznych

terapia miękkim laserem (LLLT)

test na infekcje

test na objawy zaburzeń czynności tarczycy

test na poziom hormonów tarczycy

test na problemy żywieniowe

test na toksyny

test na urazy psychiczne i radzenie sobie ze stresem

test na zdrowie wątroby

test oceniający dawkowanie leków

tiamina (witamina B1)

tłuszcze

toksyny

a wyzwalanie hashimoto

akceptowalne i szkodliwe obciążenie toksynami

fluor

nadwrażliwość na siarkę

odtruwające pokarmy

odtruwanie, łagodne

ograniczenie kontaktu z toksynami

plany odtruwania

pleśń

promieniowanie

syndrom chorego budynku

test na toksyny

trujące metale

usuwanie zatrucia metalami

w akcesoriach kuchennych

w domu

w kosmetykach

w plombach amalgamatowych

w produktach czyszczących

w suplementach

w życiu codziennym

w żywności

wieloczynnikowa nadwrażliwość chemiczna (MCS)

trauma

a chroniczne stany zapalne

a hashimoto

a niestabilny poziom cukru we krwi

a niewyspanie

a poczucie zagrożenia

plan zmiany reakcji na stres

radzenie sobie z traumą

reakcja osi HPA

stres społeczny

stres umysłowy i emocjonalny

test na urazy psychiczne i radzenie sobie ze stresem

tworzenie przeciwzapalnego środowiska

zespół stresu pourazowego

TRH (hormon uwalniający tyreotropinę)

trujące metale, źródła i usuwanie

TSH (hormon stymulujący tarczycę)

ankieta na temat poziomu TSH

opis i interpretacja wyników

układ odpornościowy

przeciwciała IgG, IgA, IgE, IgM

wpływ hashimoto na układ

USG tarczycy

virgin mojito, przepis

węglowodany

wirus Epsteina i Barr

plan leczenia

witamina B12, niedobór

witamina C

witamina D

witaminy A, D, E, K

witaminy z grupy B

woda

butelkowana

fluor w wodzie

zdrowa woda

woda z owocami, przepis

WP Thyroid

wprowadzanie pokarmów do jadłospisu, tabela

Wskazówki u Źródła

wyciąg z nadnerczy

wyciągi z tarczycy dostępne bez recepty

wypadanie włosów

Wzmacniające Smoothie u Źródła

zawroty głowy

zespół nieszczelnego jelita _zob._ nieszczelne jelito

zespół policystycznych jajników (PCOS)

zespół przerostu bakteryjnego w jelicie cienkim (SIBO)

zespół stresu pourazowego

zęby

a bezdech senny

a infekcje

amalgamaty

biokompatybilne materiały dentystyczne

paradontoza

Podstawowy Plan Leczenia Zębów u Źródła

rentgen zębów

Zielone Smoothie u Źródła

zielone soki

przepis na zielony sok

złożone leki na tarczycę

Zmodyfikowane Wzmacniające Smoothie u Źródła

żelazo

niedobór żelaza (tabela)

_zob. też_ ferrytyna
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: