Klasyka dla dzieci. Duma i uprzedzenie - ebook

Rozdział 1

Pani Bennet była w doskonałym nastroju. Właśnie dowiedziała się, że pewien bogaty człowiek, pan Bingley, wynajął największy dom w jej sąsiedztwie.

– A dlaczego jest to dla nas tak dobra wiadomość? – spytał pan Bennet. Chciał poczytać gazetę i był coraz bardziej zmęczony rosnącą ekscytacją żony.

– Och, drogi mężu! – krzyknęła pani Bennet. – Bo samotny mężczyzna, któremu się powodzi, z pewnością będzie chciał się ożenić! A my mamy pięć córek!

Pan Bennet odchrząknął.

– Rozumiem – odparł, uśmiechając się do swej drugiej najstarszej córki, Lizzy.

Bennetowie mieszkali w domu zwanym Longbourn. Nie był to ani największy, ani najmniejszy dom we wsi. Pan Bennet był spokojnym i szanowanym człowiekiem. Pani Bennet była natomiast pełna życia i miała tylko jeden cel: wydać wszystkie swoje córki za mąż.

Jane

Jane była najstarszą i najładniejszą córką. Była urocza i życzliwa. Zawsze dopatrywała się w ludziach najlepszych cech.

Elizabeth

Obdarzona poczuciem humoru i sprytna Lizzy była ulubienicą ojca. Uwielbiała spacerować i spędzać czas z Jane.

Mary

Kochająca książki i poważna Mary większość czasu spędzała, grając na pianinie albo czytając.

Catherine

Kitty była radosna i przyjaźnie nastawiona do wszystkich ludzi. Jej głównym zajęciem było plotkowanie z Lydią – chociaż czasem się ze sobą kłóciły.

Lydia

Lydia była najmłodszą córką i ulubienicą pani Bennet. Matka wybaczała jej głupotę i naiwność – być może dlatego, że Lydia bardzo przypominała jej ją samą

Rodzina Bennetów nie musiała długo czekać na poznanie pana Bingleya. Akurat byli na tańcach w Meryton, gdy przybył tam we własnej osobie. Przyprowadził ze sobą innego dżentelmena i jakąś lady.

– To słynny pan Bingley! – powiedziała Lizzy do swej najlepszej przyjaciółki, Charlotty Lucas. – A kim są jego znajomi?

Charlotta, która mieszkała w sąsiedztwie Bennetów ze swoim ojcem sir Williamem, odparła:

– Lady jest siostrą pana Bingleya. A ten dżentelmen to pan Darcy. Jest najlepszym przyjacielem Bingleya i ma dużo ziemi w Derbyshire.

Lizzy wpatrywała się w pana Darcy’ego. Wyglądał na niezadowolonego z tego, że w ogóle znalazł się w tym miejscu. Z kolei pan Bingley zdawał się być zachwycony. Podszedł do nich.

– Przedstawiam paniom pana Bingleya – powiedział sir William. – Oto panny Jane i Elizabeth Bennet.

– Jak miło panie poznać – odparł pan Bingley i szeroko się uśmiechnął. – Panno Bennet, zatańczy pani ze mną?

Jane oblała się rumieńcem i przytaknęła.