Kot Zombi - ebook
Kot Zombi - ebook
Przeprowadzka na wieś nie brzmi super. Tobiasz nikogo tam nie zna, a mieszkanie obok upiornego cmentarza jest do bani. Pewnej nocy słyszy niepokojące odgłosy za oknem. Okazuje się, że to sprawka kota zombi! Chłopak uwielbia czytać opowieści z dreszczykiem, ale tym razem sam staje się bohaterem jednej z nich. Koniec końców Tobiasz sam musi rozwikłać mroczną tajemnicę. To jedyna szansa na odzyskanie spokoju...
Sara Ejersbo (ur.1980) jest duńską autorką książek dla dzieci i młodzieży. Pasję do pisania pielęgnuje od najmłodszych lat. Już jako sześciolatka napisała swoją pierwszą książkę dla dzieci. Jej pisarskie zainteresowania rozwinęły się na przestrzeni lat i rozszerzyły także o kategorię young adult.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-118-7152-2 |
Rozmiar pliku: | 142 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Tobiasz popatrzył przez okno. Jego nowe okno w jego nowym pokoju. Tak naprawdę miał to wszystko gdzieś. Zarówno okno, jak i cały dom. Na parapecie leżała martwa mucha. Z dołu dobiegały głosy rodziców. Byli w trakcie rozpakowywania. Cieszyli się z nowego domu. W gruncie rzeczy dom był całkiem zwyczajny. Ale widok z niego już nie.
Przez okno Tobiasz widział rzędy nagrobków. Spróbował je policzyć. Doszedł do 14, po czym się poddał.
– Idę się przejść.
– Nie miałeś się rozpakować? – zapytała mama.
Tylko wzruszył ramionami. Zupełnie nie miał na to ochoty.
– Pewnie, idź na spacer, rozejrzyj się po okolicy – powiedział tata. Uśmiechnął się przy tym z zadowoleniem.
Biedny tata. Długo szukał nowej pracy. To przecież nie jego wina, że znalazł jedynie posadę grabarza na cmentarzu. Grabarz. Ktoś, kto kopie doły na trumny. Zajmuje się także cmentarzem. Trochę jak ogrodnik.
Nie mieszkali na samym cmentarzu, ale mieli do niego bardzo blisko. Zaraz za oknem Tobiasza widać było drzewo. Rosło na terenie cmentarza, ale jego wierzchołek pochylony był w stronę ich domu. Wyglądało to tak, jakby drzewo chciało dosięgnąć okna w pokoju chłopca. Tobiasza przeszedł dreszcz, ale nie pisnął o tym ani słowa. Nie chciał martwić rodziców.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.