Najpiękniejsze wiersze dla dzieci - ebook
Najpiękniejsze wiersze dla dzieci - ebook
Rymowane, rytmiczne bajki z morałem. Uczą dzieci szacunku do przyrody i otaczającego świata, a ponieważ pod postaciami zwierzątek zawsze kryją się postawy ludzi - uczą również szacunku i tolerancji do drugiego człowieka.
Książka wskazuje również, że w życiu nie ma sytuacji beznadziejnych, że nawet w trudnym położeniu, zdawałoby się beznadziejnym, znajdziemy właściwe rozwiązanie. Skłania do uczciwości i mówienia prawdy, bowiem kłamstwo nigdy nie popłaca, o czym świadczy przykład Jasia, jednego z bohaterów wierszy.
Doskonale nadaje się do głośnego czytania młodszym dzieciom, zaś niezwykle piękne ilustracje można potraktować jako punkt wyjścia, do rozwijania dziecięcych wyobraźni. Dzieci starsze mogą czytać bajki samodzielnie, rozwijając w sobie miłość do literatury.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8119-504-1 |
Rozmiar pliku: | 5,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Złapał raz bocian do dzioba żabę,
aż tu nagle słyszy – dam ci dobrą radę.
Wstrzymał więc bocian połykanie
rozglądając się wokół, skąd to gadanie.
Żaba wnet powtórzyła te same słowa,
więc szybko się bociek zorientował.
- Cóż masz mi więc do powiedzenia? -
zapytał, połykając ślinę jakby od niechcenia.
Ranek był bowiem mglisty, chłodny,
a bociek zziębnięty i bardzo głodny.
- Jeśli masz mnie zjeść, niech tak się stanie,
lecz nie będzie to dla ciebie zbyt smaczne śniadanie.
- Jestem zabrudzona, cała od błota,
lepiej mnie wpierw opłucz - to prosta robota.
Musiał więc bociek przyznać rację żabie:
- Czystszą ją przecież o wiele łatwiej strawię.
Położył więc obok żabę na trawie
i nim się spostrzegł, zniknęła w stawie.
Srach na wróble i pies Burek
Każdy, nawet na wróble strach,
żali się na swój ciężki fach.
Że nogi go bolą od stania,
że ma już dość wróbli łajania,
że wiatr targają mu poły,
że dzieci wolą choćby chochoły,
że nudzi mu się okropnie,
że jak deszcz pada, to moknie.
Usłyszał Burek te narzekania,
dobry specjalista od szczekania,
i propozycję poważną złożył mu:
- Ja zaraz chętnie przyjdę tu,
ty zaś pójdziesz do budy
i wnet będziesz, jak ja chudy.
Będziesz miał łańcuch na szyi.
Raz dziennie zjesz michę pomyi
Czasami kijem ci się dostanie,
buda też w nie najlepszym stanie.
Szczekać musisz we właściwym czasie,
często nieproszonych gości ma się.
Warować musisz dniami i nocami,
a nie podziękuje ci pan ani pani.
Wysłuchał Burka Strach i myśli:
- Czyż jest mi źle od tego stania?
- Czyż mam powody do narzekania?
Innych doświadczył gorszy los,
czuję się, jakbym miał pełen trzos.
Już nie wybrzydza, już nie narzeka,
szczęśliwy, że nie służy u człowieka.
Bajka o rybaku i rybce
Rybka rybaka prosiła daremnie:
- Wpuść mnie do wody, cóż ci ze mnie?
Jestem nieduża, nie jestem złota,
rzucić mnie na patelnię to zbędna robota.
Na zupę również nie jestem odpowiednia,
jestem taka mała, taka biedna.
Jeśli nawet masz w domu psa czy kota,
nie przyjdzie im na mnie najmniejsza ochota.
Na targu rybnym też nikt na mnie nie spojrzy,
więc wpuść mnie do wody i daj jeszcze pożyć.
Biadoliła tak rybka, roniąc łzy nieduże,
spoglądając błagalnie, z wiadra wody ku górze.
Lecz rybak rzecze rybce, bez żadnej litości.
Że choć jest taka mała, nie da jej wolności.
Mówiąc to rybak potknął się nieopatrznie,
wywrócił wiadro, nie zostało nic na dnie.
Koniec Wersji Demonstracyjnej
Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach.
Wydawnictwo Psychoskok