Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pamiątka z wakacji 4. Karina - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
13 kwietnia 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Pamiątka z wakacji 4. Karina - ebook

Żyjąca w otwartym związku Karina odkrywa w sobie fascynację erotyczną swoją przyjaciółką, Olgą. Czy mimo wieloletniej przyjaźni między kobietami dojdzie do zbliżenia? A może strach przez emocjami stanie na drodze do ich szczęścia? Jaką pamiątkę z wakacji przywiozą do Polski? I co będzie miał z tym wspólnego młody Chorwat o imieniu Davor?

Czwarte i ostatnie opowiadanie z cyklu pt. „Pamiątka z wakacji” autorstwa K. O. Thomas.

O serii: Cztery kobiety. Cztery historie. Cztery pamiątki z egzotycznych wakacji. Wyjeżdżają na urlop do upalnej Chorwacji, by wspólnie przeżyć przygodę życia. Są gotowe na wszystko, a zwłaszcza na gorący, wakacyjny romans. Każda z nich marzy o namiętności, która wywoła trzęsienie ziemi i kołatanie serca. Jednak czy każda odważy się zawalczyć o własne szczęście i chwile ekscytującej rozkoszy?

O serii: Cztery kobiety. Cztery historie. Cztery pamiątki z egzotycznych wakacji. Wyjeżdżają na urlop do upalnej Chorwacji, by wspólnie przeżyć przygodę życia. Są gotowe na wszystko, a zwłaszcza na gorący, wakacyjny romans. Każda z nich marzy o namiętności, która wywoła trzęsienie ziemi i kołatanie serca. Jednak czy każda odważy się zawalczyć o własne szczęście i chwile ekscytującej rozkoszy?

Kategoria: Romans
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-28-32877-4
Rozmiar pliku: 274 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

To nie tak, że lubiła zdradzać męża. Właściwie czy można mówić o zdradzie, jeśli druga połówka o niej wie, a czasem nawet sama do tego zachęca?

Karina obrączkę nosiła od dziesięciu lat i nigdy się z nią nie rozstawała. Nawet wtedy, gdy w prezencie na siódmą, podobno szczęśliwą, rocznicę ślubu dostała w prezencie od Marka bilet na sekswczasy na Ibizie.

– Tydzień wyuzdania seksualnego – powiedział mąż i ucałował ją prosto w usta. – Będziesz zadowolona.

Już wtedy praktykowali życie w otwartym związku, bez pytań i porównań, ale nadal szanując się jak w pierwszych miesiącach po ślubie.

Początkowo Karina była zaskoczona propozycją Marka, by spróbować czegoś nowego i spotkać się z inną parą, ale nie powiedziała „nie”. Od czasu do czasu chodziły jej po głowie brudne myśli, zwłaszcza że przed mężem miała w łóżku tylko jednego partnera, do tego całkowicie nieporadnego i wstydliwego. A ona chciała przeżyć coś nowego i niezapomnianego.

Początkowo myślała, że na pojedynczym epizodzie się skończy. Będzie fajnie, na koniec wypiją wspólnie lampkę szampana, a potem rozjadą się w swoją stronę. I od czasu do czasu powspominają o tym, co zaszło w domku na Mazurach.

– Co byś powiedziała, żebyśmy to powtórzyli? – zapytał Marek następnego dnia podczas śniadania. Siedzieli na tarasie, a nad łąką unosiła się mleczna mgła przesłaniająca świat.

– To znaczy? – Karina upiła łyk kawy, zyskując chwilę na przemyślenie propozycji.

– To znaczy, żeby jeszcze raz przyjechała jakaś miła parka… Przecież byłaś zadowolona, widziałem… – Marek włożył palec wskazujący do ust, przez co Karina od razu przypomniała sobie ekscesy poprzedniego wieczora. Uderzyła ją fala gorąca. Jeszcze czuła na swoim ciele zapach tamtych ludzi: blondynki o imieniu Justyna i jej faceta, napakowanego i krótko ostrzyżonego byka, który przedstawił się jako Zyga, a potem wiele już nie mówił.

– Nie przeczę – zaczęła spokojnie. – Ale chyba powinniśmy to przemyśleć.

– Już o tym rozmawialiśmy. – Głos Marka był spokojny i łagodny. – Skoro każdemu z nas się podobało, to po co się ograniczać?

– To nie o to chodzi, czy mi się podobało, czy nie.

– No to o co?

– Jesteś jak każdy facet! Nigdy nie potrafisz się domyślić! Czy ja zawsze muszę mówić wszystko wprost?! – Z oczu Kariny popłynęły łzy. Wstała od stołu i boso wybiegła na łąkę, znikając we mgle jak senna mara.

Marek był autentycznie zdziwiony i zupełnie nie rozumiał, co Karina ma na myśli i dlaczego płacze. Wiedział jednak, że w takiej sytuacji każda kobieta potrzebuje przytulenia. Nie zważając na poranną rosę, pobiegł za żoną i chwycił ją, szlochającą, w ramiona. A potem na tej porannej, zimnej trawie doprowadził do wrót uniesienia.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: