Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Pińskie błota. Natura, wiedza i polityka na polskim Polesiu do 1945 roku - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
10 kwietnia 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(3w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pińskie błota. Natura, wiedza i polityka na polskim Polesiu do 1945 roku - ebook

O Polesiu na ogół pisano tak, jakby niczym nie różniło się od innych krain. A przecież wszystko tam wyglądało inaczej – siano zbierano, stojąc po kolana w błocie, na pińskim targu handlowano wprost z łodzi, a centralna część Polesia na kilka miesięcy w roku zamieniała się w śródlądowe morze. Sławomir Łotysz podjął próbę przepisania międzywojennej historii tej krainy, za punkt wyjścia przyjmując wszechobecne tam mokradła. Plany ich osuszenia były w tym okresie, jak dowodzi, głównym elementem polityki państwa wobec ziem wschodnich, bowiem dopiero odwodnienie Polesia otwierało drogę do jego kolonizacji.
Książka Pińskie błota jest pierwszą monografią z dziejów II RP pisaną świadomie z perspektywy środowiskowej, pokazującą ekologiczny wymiar kluczowych debat o tym etapie polskiej historii.
dr hab. Adam Izdebski
Choć jest to książka naukowa, została napisana żywym i bogatym eseistycznym językiem, dzięki czemu wciąga czytelnika już od pierwszej strony i do ostatniej stanowi pasjonującą lekturę.
dr hab. Anna Engelking, prof. PAN
Sławomir Łotysz (ur. 1970) – historyk, profesor w Instytucie Historii Nauki PAN im. Ludwika i Aleksandra Birkenmajerów w Warszawie. Zajmuje się historią techniki i historią środowiskową. W latach 2017–2021 przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Historii Techniki (ICOHTEC).

Spis treści

WSTĘP

Środowiskowa historia Polesia

Kilka słów o języku

KŁOPOT CZY SZANSA?

Wojna przeciw bagnom

„Nowa Holandia”

Bagnista rubież Rosji

Poleski klin

Polesie czy Brazylia?

CZŁOWIEK I BAGNA

Złe powietrze

Od endemii po urojenia

Piętno przyrody?

Modernizacja na siłę

GOSPODARKA AMFIBIALNA

Pińska faktoria

Kraina piskorza

Poleski „towar”

Siano sianu nierówne

Eksperyment na bagnach

Ogniem i siekierą

INSTYTUCJONALIZACJA MOKRADEŁ

Samorząd czy państwo?

Ministerialna karuzela

„Bagno w biurze melioracji”

Obcymi siłami

ZIEMIA NIEZNANA

Czekając na Humboldta

Przekleństwo „doskonałej równinności”

Nauka zorganizowana

Koniec legendy

INŻYNIERIA WPŁYWU

Melioracje a żegluga

Inżynieria polityki

Poprawianie natury?

„Żołnierze nauki”

NIEUNIKNIONA KATASTROFA?

Kraina reliktów

„Wielbłądy zamiast kaczek”

Poleski park natury

NATURALNA FORTECA

W okowach tradycji

Interes gospodarczy czy militarny?

Wojenne przygotowanie terenu

Zmiana warunków

Zacieśnienie kontroli

POLESIE NIE DLA ŻYDÓW

W poszukiwaniu wzorców

„Nie leźcie w błoto!”

Poleskie Niderlandy

Hechaluc znaczy pionier

NA ŁASCE MOCARSTW

Wielki zryw kołchoźników

Kłamstwo poleskie

Między Londynem a Jałtą

Epilog

PRZYPISY

BIBLIOGRAFIA

WYKAZ SKRÓTÓW

WYKAZ ŹRÓDEŁ ILUSTRACJI

INDEKS

Kategoria: Ekologia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-242-6646-3
Rozmiar pliku: 4,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PODZIĘKOWANIA

Praca nad nową książką jest jak podróż. Moja rozpoczęła się w grudniu 2014 roku, gdy przeglądając archiwalny numer „Przeglądu Technicznego” z lat trzydziestych, natknąłem się na artykuł o zaletach wybuchowego sposobu prowadzenia regulacji rzek i wykonywania rowów melioracyjnych. Duża efektywność tej metody, a także niewielki koszt jej stosowania miały czynić ją szczególnie przydatną przy planowanej melioracji Polesia, gdzie bagien było dużo, warunki terenowe ciężkie, a robotników do ręcznego prowadzenia wykopów trudno było znaleźć. Pamiętam jak dziś, co sobie wówczas pomyślałem: „Przy melioracji Polesia? Ciekawe jak się sprawdziło!”. Już po krótkiej kwerendzie było jasne, że aż do końca okresu międzywojennego Polesia nie osuszono. Wiele natomiast pisano o korzyściach, jakie z tego miały wynikać dla Polski.

Im lepiej poznawałem tę historię, tym więcej rodziło się pytań, poczynając od tego najważniejszego: dlaczego tej wielkiej, modernizacyjnej inwestycji, którą nazywano niekiedy „drugą po Gdyni” pasję Polaków, nawet nie rozpoczęto? Czy rzeczywiście powodem był brak pieniędzy, czy raczej sprzeciw wojska, które w poleskich mokradłach widziało skuteczną barierę przed sowiecką agresją? Kto jeszcze był tej inwestycji przeciwny, a komu i dlaczego na niej zależało? Gdy w toku dalszych poszukiwań okazało się, że melioracje prowadzone na tych terenach przez Sowietów po 1945 roku skończyły się katastrofą ekologiczną, pojawiły się nowe pytania: czy można było tego uniknąć i czy Polacy planujący przed wojną meliorację swojej części Polesia rozumieli związane z tym zagrożenia? Mój zapał poznawczy podsycały dość częste w czasie tych badań konstatacje, jak wiele spośród tych pytań nigdy dotąd w polskiej historiografii nie padło. W książce starałem się na nie odpowiedzieć, niektóre jednak wciąż pozostają otwarte.

Przeszło sześć lat pracy nad tym tomem bardzo zmieniło moją wrażliwość i postrzeganie nie tylko Polesia, ale świata w ogóle. Dziś, u kresu tej podróży, którą rozpocząłem jako historyk techniki zafascynowany wielkim przedsięwzięciem inżynierskim, czuję się w dużym stopniu badaczem historii środowiskowej. Inaczej patrzę na mokradła – widzę w nich cenne dzięki ich bioróżnorodności ekosystemy o istotnym znaczeniu dla równowagi ekologicznej na skalę globalną.

Niemal codzienne obcowanie z dziejami Polesia i historiami jego mieszkańców miało dla mnie również bardzo osobisty wymiar. Podróż w przeszłość, jaką odbyłem, zawiodła mnie do ojczyzny babci Janiny z polskiej rodziny, od pokoleń zamieszkującej Berezę Kartuską, oraz dziadka Serafina, Poleszuka, którego przodkowie mieszkali tam jeszcze dłużej. Gdy przez te sześć ostatnich lat poznawałem opinie między­wojennych badaczy Polesia o jego rzekomo zacofanych, niepotrafiących zapanować nad środowiskiem mieszkańcach, to myślałem o Serafinie zwożącym zimą siano po zamarzniętych rozlewiskach Jasiołdy, i o Jance kąpiącej się latem w tej rzece; pamiętam, gdy po latach opowiadała, jak czysta była tam woda. A gdy poznawałem plany Polesia kreślone w Warszawie, Moskwie, Berlinie, Londynie, a w końcu w Jałcie, to przed oczami miałem dwoje młodych, niepewnych losu ludzi, których jedynym marzeniem było wieść spokojne życie nad swoją rzeką. Wydarzenia lat 1939–1945 przerwały nie tylko wielkie plany polskich polityków, generałów i inżynierów, ale też małe marzenia mojej babci i dziadka. Ta książka to mój hołd dla nich i ich córki Zosi – mojej Mamy.

Dziękuję wszystkim, którzy mi w tej niezwykłej podróży w przeszłość towarzyszyli. Zacznę od podziękowań dla ludzi, bez których pracę historyka trudno w ogóle sobie wyobrazić, a którzy często pozostają w cieniu – bibliotekarzy i archiwistów. Wspierali mnie przez cały ten czas, od początków mojego zainteresowania tematem, jeszcze w 2015 roku, gdy Dindy van Maanen z biblioteki NIAS w Wassenaar pomogła mi przejrzeć bodaj całą dostępną w Holandii literaturę dotyczącą melioracji rolnych, aż po ostatnie dni pracy nad manuskryptem, w których Jan Kozakowski z biblioteki Instytutu Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk zdobywał dla mnie materiały z trudno dostępnych w czasie pandemii instytucji. Życzliwość i profesjonalizm wiele razy okazywali mi Jarosław Głuszek i Justyna Hołody z Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Zielonej Górze. Z kolei Anne L. Moore pomogła mi dotrzeć do materiałów Józefa Obrębskiego w kolekcji W.E.B. Du Bois Library na Uniwersytecie Massachusetts, a Susan Peschel – do fotografii Louise A. Boyd w bibliotece Uniwersytetu Wisconsin-Milwaukee. Za pomoc w dotarciu do fotografii Józefa Górowicza dziękuję Emilii Jakubiec-Lis z Muzeum Etnograficznego w Rzeszowie. Niestety, nie poznałem imion, a czasami nawet twarzy osób, które sumiennie i z zaangażowaniem wspierały mnie w archiwach i bibliotekach Warszawy, Krakowa, Lublina, Wrocławia, Brześcia, Rygi, Berlina, Pragi, Paryża, Londynu, Rzymu, Nowego Jorku i Waszyngtonu. Niektórzy autorzy opracowań niedostępnych dla mnie w inny sposób poświęcali swój czas, by je skopiować i przesłać do mnie; dziękuję za to przede wszystkim Siergiejowi Tracciakowi i Tatsianie Valodzinie. Wdzięczy jestem również Annie Engelking za udostępnienie materiałów z jej prywatnego archiwum.

Dziękuję również dyskutantom i współuczestnikom konferencji, podczas których prezentowałem częściowe wyniki moich badań. Ich komentarze, sugestie i pytania pozwoliły spojrzeć na niektóre zagadnienia z innej perspektywy i wzbogacić moje poszukiwania o nowe wątki. Szczególnie cenne okazały się spotkania na konferencjach Tensions of Europe w Atenach, Society for the History of Technology w Filadelfii, Agricultural History Society w Waszyngtonie, European Society for Environmental History w Tallinie oraz Symposium on the Medical Humanities w Szanghaju i Association for the Study of Nationalities World Convention w Nowym Jorku. Bardzo inspirujące były również Wrocławskie Spotkania z Historią Gospodarczą, Konferencja Komisji Historyków Polski i Rosji w Warszawie oraz sympozjum International Committee for the History of Technology w Katowicach. Najbardziej cenię sobie uwagi i sugestie, jakimi podzielili się ze mną kolejni spotykani na mojej drodze badacze: Pavel Ablamski, Jonathan Dekel-Chen, William Maxwell, Andrzej Smolarczyk, Ewa Stańczyk, Wojciech Śleszyński, Zbigniew Tucholski, Thomas Zeller i Sławomir Żurek. Najwięcej jednak zawdzięczam Magdalenie Zdrodowskiej, która nieustannie inspirowała mnie w tej pracy. Dziękuję za jej trud lektury maszynopisu tej książki i za całą resztę.

Praca nad tą książką była nie tylko podróżą w przenośni, ale również w rzeczywistości. Za niezwykłą gościnność podczas moich podróży do Brześcia i Nowego Jorku dziękuję Irinie Szebanowej i jej mężowi Wiktorowi, oraz mojej niezawodnej przyjaciółce Marzenie Lizurej. Mojemu synowi Robertowi podziękowania składam za projekt okładki.

Książka nie powstałaby bez szczodrego grantu ze strony Narodowego Centrum Nauki. Słowa wdzięczności kieruję do ekspertów i recenzentów, którzy kilka lat temu uznali mój projekt za wart wsparcia. Za wszystkie wnikliwe uwagi i sugestie do gotowego maszynopisu dziękuję obojgu recenzentom, Annie Engelking i Adamowi Izdebskiemu. Redaktorom Wydawnictwa Universitas wdzięczny jestem za okazane profesjonalizm i cierpliwość.

_
_

_Sławomir Łotysz_

_Kraków, w lipcu 2021 roku_
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: