Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Superfacet. Jak znaleźć właściwego mężczyznę - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
9 listopada 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt chwilowo niedostępny

Superfacet. Jak znaleźć właściwego mężczyznę - ebook

Nowy poradnik autorek bestsellerowego Superzwiązku!

Jak znaleźć właściwego mężczyznę?

Alina Adamowicz i Justyna Moraczewska stworzyły poradnik dla każdego, kto szuka dobrej miłości. Dla singielek, które nie chcą być same, ale nie godzą się na to, by być z kimkolwiek. Dla kobiet po rozstaniach, które czują się sfrustrowane i marzą o bezpiecznej przystani. Dla tych, które chcą się wyrwać z toksycznej relacji. I dla mężczyzn, którzy będą mogli przejrzeć się w opisanych tu historiach jak w lustrze.

Aby lepiej zrozumieć męski punkt widzenia autorki rozmawiają ze znanymi mężczyznami, którzy odsłaniają przed nimi tajemnice swojego świata.

Dlaczego jesteśmy same?

Czy są jeszcze wokół nas dojrzali, odpowiedzialni, fajni mężczyźni?

Czy naprawdę tak trudno ich spotkać?

Czy rzeczywiście mamy do czynienia z kryzysem męskości?

Jakimi prawami rządzi się świat wirtualnych randek?

Dlaczego kobiety nie potrzebują rycerza na białym koniu, tylko faceta z krwi i kości? Jeśli chcesz poznać odpowiedzi na te i wiele innych pytań, sięgnij po tę książkę. Powstała po to, żeby pomóc ci spojrzeć z szerszej perspektywy na relacje z mężczyznami.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8251-303-5
Rozmiar pliku: 2,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Tę książkę napisałyśmy dla każdej kobiety, która pragnie prawdziwej, dobrej miłości i relacji. Relacji, która pomoże jej osiągać życiowe cele, przyniesie poczucie sensu oraz będzie źródłem namiętności. Ta książka powstała także dla każdej dziewczyny, która doświadczyła trudnych sytuacji przez nieodpowiednich mężczyzn. A może nawet straciła nadzieję na spotkanie odpowiedniego dla niej faceta, który będzie dbał o nią, o siebie i o ich związek.

Obie przez to przechodziłyśmy i wiemy, że niełatwo znaleźć i rozpoznać takiego mężczyznę. Codzienna bieganina, stres i przemęczenie, a także bolesne doświadczenia z przeszłości utrudniają zbudowanie i utrzymanie dobrej relacji.

Kim jest współczesny superfacet? Czy rzeczywiście musi być superbohaterem, żeby zdołał spełnić wszystkie nasze kryteria? Od jakich typów należy uciekać gdzie pieprz rośnie, zarówno w świecie wirtualnym, jak i rzeczywistym? A z drugiej strony, jak nie przegapić wartościowego mężczyzny, wciąż szukając kogoś lepszego (powiedzmy sobie szczerze: idealnego)?

Wiemy, że wokół nas są mądrzy, wartościowi, opiekuńczy, ambitni faceci. Ktoś powie, że większość z nich jest już zajęta. Hej! A jakie są fakty? Dobrze się rozejrzyj. Cały czas powstają przecież nowe związki, ludzie schodzą się i rozchodzą, gdy się nie dobiorą. Jest wielu wspaniałych mężczyzn, którzy mogą właśnie teraz szukać kobiety takiej jak ty! A może odpowiedni partner siedzi teraz koło ciebie na kanapie?

Oczywiście jest też wielu niedojrzałych facetów, narcyzów i manipulantów, z którymi lepiej nie wchodzić w związek. Jeśli ich nie ominiesz lub szybko nie wycofasz się z tej znajomości, możesz nie dać sobie szansy na zbudowanie wspaniałego związku. Nieodpowiedni facet nieraz staje się kłódką zamykającą drzwi do dojrzałej i satysfakcjonującej relacji.

Dlatego napisałyśmy tę książkę. Ma ona na celu pomóc zrozumieć, czym są właściwy partner i zdrowy związek. Znajdziesz tu wiedzę, dzięki której zyskasz większą pewność siebie. Mamy nadzieję, że poczujesz się lepiej przygotowana do poszukiwania lub rozwijania miłosnych relacji. Wierzymy, że staniesz się też silniejsza, bo będziesz wiedziała, co robić, na co zwracać uwagę i czego unikać. Wzmocnisz też swoją samoświadomość i zrozumiesz, w jaki sposób przeszłość wpływa na twoje obecne wybory i zachowania.

Proponujemy nowe spojrzenie na budowanie związku, oparte na nowoczesnej psychologii miłości i terapii par. W książce znajdziesz ćwiczenia i wskazówki, które pomogą ci w zrozumieniu siebie i tego, co jest bardziej, a co mniej ważne przy wyborze partnera. Dowiesz się między innymi, jakie cechy charakteru i umiejętności trzeba rozwijać, żeby stworzyć dobrą relację.

Możliwe, że po przeczytaniu tej książki oraz naszego poprzedniego poradnika _Superzwiązek. Jak stworzyć dobrą i trwałą relację, która się nie rozpadnie_ stwierdzisz, że twoja obecna relacja nie jest tym, czego potrzebujesz i na co zasługujesz. To też będzie cenne odkrycie, bo pozostawanie w niewłaściwym związku wpływa negatywnie na wszystkie obszary naszego życia.

Bądź otwarta na to, co przeczytasz. Niektóre tematy będą łatwiejsze, inne — trudniejsze. Jeśli jednak poznasz je od podszewki, zrozumiesz i wprowadzisz w życie zawarte tu wskazówki, wówczas wykonasz istotny krok ku budowie satysfakcjonującego i przynoszącego poczucie szczęścia związku.

Ta książka jest dla wszystkich. Dla każdego, kto szuka dobrej miłości i chce się wyrwać z toksycznej relacji. Dla singielek, które nie chcą być same, ale nie godzą się też na to, by być z kimś przypadkowym. Dla kobiet po rozstaniach i rozczarowaniach, które czują się sfrustrowane i marzą o bezpiecznej przystani, o stałej relacji, ale boją się, że znowu będą cierpieć przez faceta. Dla kobiet, które są w związku, ale nie czują się w nim szczęśliwe.

Dla nas wszystkich powstała książka _Superfacet_.

Dla was, drodzy mężczyźni, to również może być pożyteczna lektura i szansa na przejrzenie się w niej jak w lustrze.

Zanim przejdziesz dalej, chciałybyśmy ci jeszcze coś powiedzieć. Mocno wierzymy, że po przeczytaniu tej książki będziesz umiała rozpoznać oznaki, czy ktoś jest dla ciebie odpowiedni, czy też nie. I dzięki temu dasz sobie szansę na stworzenie zdrowej relacji, na jaką zasługujesz, bo łatwiej unikniesz niewłaściwego związku przynoszącego frustrację, łzy i nieprzespane noce.

Zasługujesz na dobrą miłość. Zasługujesz na to, żeby czuć się spełniona i szczęśliwa.

_Alka & Justyna_Historia Gośki

Ojciec

— To twoja wina. Jakby miał w domu dobrze, toby go nie ciągnęło na boki. Taka prawda. Rola kobiety to zatrzymać przy sobie chłopa. Kobieta musi dbać…

— Mamo, proszę, daj już spokój. Lepiej pomyśl, co ja teraz zrobię, jak mam to powiedzieć małej? A co powiem w pracy? Taki wstyd...!

— Nie lamentuj, za późno na to. Teraz musisz wziąć się w garść. Dom i dziecko masz na głowie. A to się porobiło, no, porobiło się… Tamta już go nie puści, nie licz na to.

— Może on jeszcze pójdzie po rozum do głowy? Przecież przysięgał w kościele. Przed Bogiem przysięgał. Jak ja sobie ze wszystkim poradzę sama? Co teraz będzie?

Dziewięcioletnia Gosia wstrzymuje oddech, podsłuchując przez szparę w drzwiach burzliwą dyskusję mamy i babci. Nie wszystko rozumie, z kuchni docierają do niej tylko strzępy zdań. Wie, że mama od kilku godzin płacze. Wie też, że tata nie wrócił do domu, chociaż jest już noc, po dziesiątej. Zauważyła, że z szafy w przedpokoju zniknęły jego ubrania i duża torba.

Rano tego dnia, jak tego nie robił już od dawna, przyszedł do jej pokoju, usiadł na łóżku i pogłaskał ją po głowie. „No, mała, trzymaj się, trzeba być dzielnym i tego… nie ma co. Pogadamy zresztą później. Wstawaj, bo zaśpisz do szkoły”.

Ojciec odszedł od nich i pomimo starań matki już nigdy nie wrócił. Ułożył sobie życie z inną kobietą. Założył nową rodzinę, miał nowe dzieci. Przychodził odwiedzić Gosię, najpierw regularnie co dwa tygodnie, później coraz rzadziej, aż w końcu pojawiał się raz na kilka miesięcy. Za każdym razem przed jego przyjściem dziewczynka modliła się żarliwie: „Żeby tata został, żeby tata został, żeby znowu pokochał mamę, żeby tata z nami został”.

Mama specjalnie sprzątała mieszkanie przed każdą wizytą ojca i ubierała córkę jak na niedzielę. Sama zakręcała włosy na papiloty, robiła makijaż i wyciągała najładniejszą sukienkę. Zakładała kolczyki, które tata kiedyś kupił jej na urodziny. Pewnie liczyła na to, że je zauważy i że przypomni sobie, jak im było razem dobrze. Podczas tych wizyt starały się obydwie pokazać z jak najlepszej strony. Mama piekła ulubione ciasto ojca, Gosia dolewała mu herbaty. Może jak tata to zobaczy, znowu je pokocha i nie będzie chciał już odejść?

Tak się jednak nie stało, wszystko na nic. Kiedy Gosia skończyła trzynaście lat, ten teatrzyk przestał ją bawić, a zaczął coraz bardziej irytować. Najbardziej irytowało ją zachowanie matki.

„Mamo, tata zostawił nas dla innej baby! Zostawił nas i nigdy nie wróci. Przestań się łudzić i przestań się prosić, bo to żałosne” — wygarniała mamie, kiedy jeszcze trochę podrosła i chodziła do liceum. Wtedy Gosia nie chciała już wcale widywać się z ojcem.

Mama pracowała na dwa etaty. Czasami dorabiała jeszcze w weekendy, sprzedając na bazarku owoce z sadu sąsiadów. Było oczywiste, że zaraz po skończeniu szkoły córka też pójdzie do jakiejkolwiek pracy, żeby ją wesprzeć.

Studia były dla dziewczyny furtką do lepszej przyszłości. Ostatecznie podjęła je w trybie wieczorowym, w odległym Toruniu. Musiała wykazać się nie lada determinacją i samozaparciem, żeby pogodzić naukę z pracą.

Odkąd pamiętała, w ich domu zawsze brakowało pieniędzy. Marzenia o remoncie i zrobieniu porządnej łazienki mama musiała pożegnać wraz z odejściem ojca. Gosia nieraz siedziała na obtłuczonych betonowych schodkach przed wejściem i snuła marzenia o własnym domu, wygodnym, jasnym i przestronnym, w którym każdy ma swoją sypialnię, a latem rodzina zasiada do śniadania na tarasie. Marzyła, żeby kupować nowe ubrania zamiast tych w ciucholandach, które musiała bezustannie przerabiać. Marzyła też o wakacjach w krajach, gdzie jest ciepłe morze i gdzie szumią palmy. Kiedy jeszcze był z nimi tata, mieli w planach wycieczkę do Egiptu. To miał być prezent na jej dziesiąte urodziny. Później już nie było tego tematu.

Gosia miała dużo marzeń i za wszelką cenę chciała się wyrwać z rzeczywistości, w której same musiały sobie ze wszystkim radzić i na wszystkim oszczędzać. Mama do znudzenia powtarzała, że samotna kobieta musi liczyć się z każdym groszem.

„To twoja wina, że ojciec od nas odszedł. Babcia miała rację! Nikt by z tobą nie wytrzymał, rozumiesz? Nikt! Ja też nie chcę tutaj być. Tu jest okropnie. Ciągle tylko narzekasz, ciągle jesteś zmęczona. Ja chcę żyć! Chcę normalnie żyć, jak inni ludzie”.

Gosia wybiegła z domu, przełykając łzy. Jak to się stało, że wyrzuciła z siebie te słowa? Wie, że zraniła matkę. Wie też, że mogłaby zawrócić, podejść do niej i przeprosić. Ale nie zrobi tego. Ma do matki żal. Nigdy nie pozbyła się przekonania, że to przez nią ojciec je porzucił. Gośka czuła się przez niego porzucona w równym stopniu jak mama. Mama nie chciała drugiego dziecka, a ojciec zawsze chciał mieć syna. Może gdyby spełniła jego marzenie, do dzisiaj wszyscy byliby razem, szczęśliwi?

Do mamy miała żal, ale tak naprawdę to jego nienawidziła. Nienawidziła ojca. Im była starsza, tym większą czuła do niego pogardę, tym większą zazdrość czuła o jego nowe dzieci (synów!). I tym bardziej była przekonana, że nigdy mu nie wybaczy.

Dopiero po latach miała się dowiedzieć, że mama dwukrotnie poroniła, kiedy Gosia była malutka, i dlatego nie chciała już podejmować kolejnych prób zajścia w ciążę. Każde z tych poronień wiązało się z ogromną traumą.

„Nigdy nie pozwolę sobie na to, co mama. Nigdy nie dam się żadnemu facetowi zdradzić. Nie będę ofiarą, za nic w świecie nie będę”. Tak obiecuje sobie wchodząca w dorosłość Gosia, siedząc na schodkach z surowego betonu.Poradnik Alki

Zrozumieć siebie

Możesz jeść zdrowo i regularnie ćwiczyć, pić dużo wody i dbać o skórę. Możesz mieć dobrą pracę i być fajną dziewczyną, ale dopóki nie zrobisz porządku w swoim umyśle i sercu, nie zbudujesz trwałego, szczęśliwego związku.

Żeby poznać superfaceta i zbudować zdrowy związek, najpierw musisz się upewnić, czy jesteś na to naprawdę gotowa.

Dzieciństwo

Źródłem wielu problemów i trudności w budowaniu zdrowych związków są tak zwane dziecięce rany i traumy wyniesione z poprzednich relacji. Doświadczenia z dzieciństwa i przeszłości wpływają na nasze obecne życie. Żeby znaleźć właściwego mężczyznę i rozwijać z nim związek, powinnaś uzdrowić swoje rany i zamknąć za sobą przeszłość.

Twój dom rodzinny był szkołą, a rodzice lub opiekunowie byli w niej nauczycielami. Jeśli nie potrafili cię kochać, jeśli źle cię traktowali i zaniedbywali, jeśli byłaś problemem, z którym „trzeba coś zrobić”, mogłaś przestać wierzyć, że zasługujesz na szacunek oraz miłość taka, jaka jesteś. Myślałaś, że gdybyś była inna, rodzice by cię pokochali, doceniali i przytulali. W twojej podświadomości zamieszkało smutne przekonanie, że nie jesteś ważna, że twoje potrzeby nie są ważne — i dlatego nie możesz być dla siebie jednym z priorytetów. Nieświadomie czujesz, że nie zasługujesz na uznanie oraz szacunek i musisz ciągle o nie walczyć. Boisz się, że zostaniesz odrzucona, jeśli będziesz miała oczekiwania i zaczniesz stawiać granice. A to właśnie odrzucenia boimy się najbardziej ze wszystkiego w życiu.

To może stać się traumą z dzieciństwa:

1 emocjonalne lub fizyczne zaniedbanie

2 przemoc seksualna, fizyczna, emocjonalna lub słowna

3 konieczność przyjęcia roli dorosłego, gdy było się dzieckiem

4 dorastanie w niebezpiecznym środowisku/miejscu

5 częste, nagłe zmiany miejsca zamieszkania i/lub szkoły

6 uzależniony rodzic albo oboje uzależnionych rodziców

7 rodzic lub rodzice z zaburzeniami psychicznymi

8 bycie świadkiem przemocy domowej i patologicznych relacji

9 niespełnione podstawowe potrzeby miłości, akceptacji, troski i poczucia bezpieczeństwa

Traumę może wywołać wiele różnych wydarzeń — zazwyczaj doprowadzających do głębokiego i silnego stresu, którego nie jesteśmy w stanie przetworzyć i unieść. Trauma doświadczona przez dziecko może wpływać na jego zachowania w dorosłym życiu. Jeśli doświadczyłaś traumy w dzieciństwie, możesz skorzystać ze wsparcia specjalisty od traum lub rozpocząć samodzielną pracę.

Od rodziców nauczyliśmy się, jak zachowywać się w związku. Obserwując ich, stworzyliśmy podświadome przekonania dotyczące tego, co jest „normalne” w relacjach między dwojgiem ludzi.

Uczyliśmy się reakcji emocjonalnych, sposobów komunikacji, prowadzenia konfliktów i zachowań w różnych sytuacjach. Nawet jeśli były to zachowania negatywne i toksyczne, nasz dziecięcy umysł uznał je za normę. Stały się drogowskazami w świecie związków międzyludzkich. Jako dorośli możemy nieświadomie stosować te wzorce w życiu i kierować się nimi na przykład przy wyborze partnera. To, co znamy z przeszłości, nawet jeśli jest niezdrowe, staje się tym, czego poszukujemy, bo jest „bezpieczne” i „normalne”. Tak działa umysł. Ciągnie do tego, co dobrze rozpoznał. Sprawia, że gdy żyjemy nawykowo, zamiast świadomie szukać lepszego nieba, nieświadomie wybieramy znane piekło, tylko dlatego że wiemy, jakie panują tu reguły. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego ciągle trafiasz na takich samych mężczyzn lub lądujesz w takich samych związkach, właśnie tu tkwi odpowiedź. Żyjąc nawykowo, powielamy schematy wdrukowane w podświadomości.

Poprzednie związki

Możesz być poraniona przez poprzednie związki. Relacje z nieodpowiednimi partnerami potrafią spowodować ogromne szkody. Mogą stać się źródłem wielu lęków, blokad psychicznych i niezdrowych zachowań.

Przez nieodpowiednich partnerów mogłaś stracić zaufanie do ludzi i do siebie samej. Mogłaś zniechęcić się do szukania dobrej, zdrowej relacji i przestać wierzyć, że w ogóle jest ona możliwa. Mogłaś też przestać wierzyć, że zasługujesz na więcej. I teraz, gdy spotykasz się z miłością, zaangażowaniem i życzliwością, nie ufasz już w ich szczerość i bezinteresowność. Możesz nawet nie zauważyć tego właściwego faceta, gdy się pojawi, a zamiast tego wybierać kolejne niewłaściwe osoby albo pozostawać w złym związku.

Uzdrowić siebie

Skoro czytasz tę książkę, to znaczy, że chcesz dowiedzieć się, jak rozpoznać właściwego mężczyznę i zbudować z nim dobry, trwały związek. Pierwszym krokiem jest wyłączenie życiowego autopilota, tak żebyś przestała dokonywać nieświadomych wyborów i już dłużej nie pozwalała, by nadal rządziła tobą przeszłość. Chodzi o to, żebyś przestała żyć nawykowo i podejmować decyzje, które nie pozwalają ci spotkać właściwej osoby. Kiedy żyjesz na autopilocie, istnieje ryzyko, że nawet jeśli uda ci się ją spotkać, nie będziesz potrafiła zbudować trwałej relacji.

Chciałabym, żeby o twoim życiu zaczęły decydować twoje świadome wybory. Żebyś mogła zrozumieć, co tobą kieruje, i zdecydować, czy nadal chcesz tak postępować, czy może wybierzesz inną drogę.

Nauczę cię teraz, jak sama możesz zacząć uzdrawiać swoje dziecięce rany. Pokażę ci ćwiczenia mające wielką moc. Pozwolą ci one zrozumieć wiele twoich uczuć, emocji i reakcji. Dzięki nim zaopiekujesz się małą sobą, czyli swoim wewnętrznym dzieckiem. W tym celu musimy cofnąć się do przeszłości. Proszę, bądź dla siebie delikatna. Zwracaj uwagę na swoje emocje. To ćwiczenia dotykające nieraz bardzo czułych, bolesnych miejsc. Jeśli poczujesz, że czegoś nie chcesz lub nie możesz zrobić, nie rób tego na siłę. Daj sobie czas — zawsze możesz wrócić do tego miejsca, gdy będziesz na to gotowa. Być może uznasz, że przyda ci się profesjonalne wsparcie — będzie to cenna refleksja. Umów się wówczas na rozmowę terapeutyczną.

Ćwiczenia najlepiej zapisywać. Notowanie refleksji pomaga pogłębić zrozumienie tematów i lepiej przeprocesować myśli i uczucia. Możesz założyć zeszyt lub skorzystać z mojego _Dziennika Inspiracji_, który znajdziesz na stronie www.alinaadamowicz.pl.

Ćwiczenia

Te dwa ćwiczenia mogą obudzić w tobie dużo uczuć. Możesz wykonać jedno z nich lub oba. Zapewnij sobie spokojną przestrzeń, tak żeby nikt ci nie przeszkadzał. Wiesz już, że aby się uzdrowić, musisz nauczyć się słuchać i rozumieć siebie. Zaraz skontaktujesz się ze swoim wewnętrznym dzieckiem i wyślesz mu wiadomość, której ono potrzebuje.

Ćwiczenie 1.
Zdjęcie

Znajdź swoje zdjęcie z dzieciństwa. Takie, na którym spoglądasz w obiektyw. Usiądź z nim wygodnie. Zacznij od rozluźnienia się i wyciszenia. Oddychaj głęboko i spokojnie, do brzucha. Powoli wypuszczaj powietrze. Przygotuj przestrzeń dla swoich emocji.

Teraz spójrz na swoje zdjęcie. Popatrz głęboko w oczy siebie jako dziecka i spróbuj poczuć to, co wtedy czułaś, co myślałaś, jakie były twoje emocje. Po kilku chwilach, gdy poczujesz kontakt z tą dziewczynką, powiedz do niej:

- „Kocham cię. Jestem tu przy tobie. Jesteś dla mnie ważna. Słyszę cię”.
- Powiedz jej jeszcze kilka zdań, które najbardziej z tobą rezonują:
- „Przepraszam cię”.
- „Dziękuję ci, że byłaś taka silna”.
- „Jesteś wyjątkowa i zasługujesz na miłość”.
- „Jesteś cudowna”.
- „Nikomu nie wolno cię źle traktować”.
- „Wybaczam ci”.
- „Wybacz mi”.

A teraz powiedz wszystko to, co chciałabyś, żeby ta dziewczynka usłyszała, dzięki czemu poczuje się kochana, ważna, wartościowa, wolna. Powiedz to małej sobie. Poszukaj też innych zdań i afirmacji i wykorzystaj je, jeśli tylko tego potrzebujesz. Wyślij wiadomość wewnętrznemu dziecku, które zawsze było i jest w tobie.

To pierwsze spotkanie ze zranionym wewnętrznym dzieckiem często jest doświadczeniem o ogromnej uzdrawiającej mocy. Właściwie wszystkie moje klientki już po powiedzeniu pierwszych słów: „Kocham cię” przeżywają bardzo silne wzruszenie.

Ćwiczenie 2.
List do małej siebie

Napisz list od dorosłej siebie do małej dziewczynki, którą byłaś. Wyobraź sobie, że jest w swoim pokoju i czeka na list, który zaraz przeczyta. Napisz jej słowa, które wtedy najbardziej potrzebowała usłyszeć i byłaby szczęśliwa, gdyby tak się stało.

1. Napisz, że kochasz ją właśnie taką, jaka jest, i że zawsze będziesz ją kochać. Jest częścią ciebie i nigdy nie zostanie przez ciebie odrzucona lub porzucona. Napisz, że nigdy jej nie zostawisz, zawsze będzie bezpieczna, doceniona i ukochana.
2. Pisz z miłością, czułością i ciepłem. Nie przejmuj się, jeśli zdania będą brzmiały naiwnie, banalnie czy mało składnie. Pisz od serca, ponieważ to najbardziej działa.
3. Możesz jej napisać coś o sobie, o tym, gdzie mieszkasz, co robisz, jakie masz marzenia. Dodaj cokolwiek, co było wtedy małej tobie potrzebne.

Już wiesz, że aby poznać superfaceta i zbudować zdrowy związek, ty sama musisz być na to gotowa. Jeśli nie uleczysz ran z przeszłości, możesz krwawić na ludzi, którzy wcale cię nie zranili. Jeśli nie poukładasz swoich myśli, emocji i uczuć w głowie oraz sercu, zmniejszysz swoje szanse, żeby poukładać sobie życie i zbudować zdrowy związek.

Kilka przypominajek dla osób, które mają trudne doświadczenia z przeszłości

- Nie możesz wymazać tego, co było, ale możesz nauczyć się, jak sobie z tym radzić. Nie musisz powtarzać patologicznego cyklu i schematu w swoim życiu.
- To ty decydujesz, jaka będziesz, a nie twoje złe doświadczenia z dzieciństwa i przeszłości. Naucz się być taką, jaką chcesz być, a oducz się być taką, jaką powiedzieli ci, że masz być.
- Wybaczenie to decyzja. Możesz nie wybaczyć i nie zapomnieć. Jeśli decydujesz się wybaczyć, to nie znaczy, że musisz zapomnieć*. Możesz też wyrzucić coś z pamięci bez wybaczania. Masz prawo dokonać takiego wyboru, który będziesz oceniała jako dobry dla ciebie.

PAMIĘTAJ!

Żeby znaleźć superfaceta, najpierw musisz upewnić się, że sama jesteś na to gotowa. Kiedy żyjemy w przeszłości, trudno pójść do przodu i nieraz, gdy przychodzi dobra miłość, albo jej nie zauważamy, albo wręcz od niej uciekamy.

* Wybaczanie nie jest zgodą na to, co było. Nie oznacza, że musisz pozostawać w jakiejkolwiek relacji z osobami, które cię zraniły.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: