Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Traktat moralny - ebook

Rok wydania:
2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Produkt niedostępny.  Może zainteresuje Cię

Traktat moralny - ebook

Z tomu: „Światło dzienne”
Wydany: 1953 r.
Rodzaj literacki: Liryka
Gatunek: Wiersz
Epoka literacka: Współczesność

Wydano na licencji ZAiKS

Kategoria: Liceum
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-272-5436-8
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

„Gdzież jest, poeto, o c a l e n i e ?

Czy coś ocalić może ziemię?

Cóż dał tak zwany świt pokoju?

Ruinom trochę dał powojów,

Nadziejom gorycz, sercom skrytość,

A wątpię, czy obudził litość”.

Więc tak się moja rzecz zaczyna:

Potrzebna tobie dyscyplina

Eliminacji. Po teorie

Nie sięgaj grzecznie i pokornie.

Zmieni się zespół zdań najrzadszy

Gdy zmienisz punkt, z którego patrzysz:

Islandzkie przeglądając sagi

Pełnej nie dajesz im powagi,

W staroindyjskie wątpisz mity,

Obca ci wiedza Atlantydy,

Totemy prymitywnych plemion

Zwyczajów twoich nie odmienią

(Zresztą szacunek im należny

Co dzień, jak trzeba, w hołdzie nieśmy),

Tak na dzisiejsze spojrzyj baśnie.

Trochę z ukosa. Choć poważnie.

Biedna Hypatia, z której zdarli

Suknie na placu Aleksandrii,

I czarownice w mieście Salem

Szły na śmierć (pewnie z wielkim żalem),

Skyles, od Scytów za to ścięty,

Że greckim bogom dał prezenty,

Trutki w więzieniach połykane

I krótki miecz szarpiący ranę.

Jeżeli wiesz, co było potem,

To dziwnie ci nad Herodotem,

Mając znajomość z nocy kresem

Zasiadaj nad Tukidydesem

I purpurowy sok destyluj,

Aż palcem dotkniesz ziarna stylu

I szukaj, jaki wtedy będzie

Ślad stopy ludzkiej na legendzie.

Podobnie w nasze dni zamglone,

S t y l e m zasnute jak kokonem,

Sięgaj i przędzę bierz za przędzą,

Aż kruche nitki się rozkręcą

I na dnie z wolna się ukaże

Poczwarka nietykalna zdarzeń.

I przędzę zwiń. I z pełną wiedzą,

Że tylko przez nią oczy śledzą

Tę gwiazdę przeobrażeń wrzącą –

Czyń, póki dni ci się nie skończą.

M e t o d a jednak nie wystarczy,

Nim ludzki ród nie będzie starszy

I wiedzą, rzekłbym że muzyczną,

Osiągnie jakąś wielką styczną,

To znaczy mądrość tak ruchomą,

Jak sam mistrzowski sapiens homo.

Tymczasem każdy w i a r y pragnie,

Prosi, by wskazać mu poradnię,

Krzyczą: jest tak, bo prorok twierdzi,

Cytują go expressis verbis,

Odstępców straszą celą ciemną,

Śpiewają w prasie pieśń wojenną,

Ogniste ogłaszają wici

Sztandarem słów bez definicji

I w garnek tom encyklopedii

Kładą: że niby będą jedli.

Epoka nasza czyli zgon,

Ogromna Die Likwidation,

Jak długo rzec nie umiem potrwa,

O jakich usłyszymy łotrach.

Ceń ją, bo przez nią świat się zmienia

Budzący lekkie zastrzeżenia.

Żywot grabarza jest wesoły.

Grzebie systemy, wiary, szkoły,

Ubija nad tym ziemię gładko

Piórem, naganem czy łopatką,

Pełen nadziei, że o wiośnie

Cudny w tym miejscu kwiat wyrośnie.

A wiosny nima. Zawsze grudzień.

Nie rozpraszajmy jednak złudzeń.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: