Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Zajęcia twórcze w szkole. Część 3 - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
3 października 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
25,00

Zajęcia twórcze w szkole. Część 3 - ebook

Zapraszam do stosowania zajęć twórczych. Wydałem trzy części. Proszę pamiętać, że zajęcia twórcze są nie tylko dla uczniów, bo osobą, która się przy nich najlepiej rozwija, jest sam nauczyciel. Jeśli ktoś myśli o samorealizacji - z całą pewnością jest to dobra droga. Każdy, kto je będzie prowadził, wciąż musi nabierać wprawy i starać się podciągać w swojej twórczości. Ukoronowaniem rozwoju będzie własny scenariusz zajęć twórczych, który powinien spróbować napisać. Życzę, by się sprawdził. Dzieci wciąż potrzebują nowych bodźców do nauki, dlatego jest wiele do zrobienia. Powodzenia. Ostatnie słowo Autora

Kategoria: Pedagogika
Zabezpieczenie: brak
ISBN: 978-83-961-7602-8
Rozmiar pliku: 2,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP O MNIE

To trzecia i ostatnia część ZAJĘĆ TWÓRCZYCH. Myślę, że wystarczy. Zakładam, że jedne zajęcia w klasie na miesiąc wystarczą. Nie bądźmy zarozumiali, w końcu oprócz tego istnieją inne działalności w życiu, o których nie można zapomnieć, a szkoła powinna je promować:

1. Poznanie świata (wycieczki do zakładów pracy).

2. Sprawdzanie się w różnych dziedzinach życia (budowanie przy pomocy specjalistów).

3. Zwiedzanie zakątków kraju czy rejonu, w których żyjemy.

4. Chodzenie na ciekawe procesy sądowe.

5. Trening prowadzący do doskonałości (przynajmniej sprawiający, że jesteśmy lepsi).

6. Wycieczki klasowe (dobrze zaplanowane).

7. Wypady do świata kultury (teatr, koncert, kino).

8. Działanie w ramach wolontariatu.

9. Swobodne spotykanie się w grupach klasowych czy szkolnych.

10. Poznawanie ciekawych ludzi.

11. Organizacja sztuk teatralnych w klasie itd.

Starajmy się nie przyporządkowywać jednej dziedzinie całej aktywności życiowej, w końcu może nam przejść miłość do koszykówki, a wtedy łatwiej będzie znaleźć sobie coś nowego. To dlatego moje zajęcia twórcze są tak różnorodne. Nie dominuje w nich sztuka (Rytm, Bycie w roli, Ceremonie), ale jest też poznanie swej osobowości (Agresja, Emocje, Inteligencja, Szczęście), nauka o świecie (Wigilia), umiejętność współpracy w grupie (Grupa), nauka o sobie (Rytm, Cyfry) czy sprawdzian wiedzy (Auto).

Muszę wyznać, że w trzeciej części są najlepsze scenariusze (nie wszystkie). Oto wykaz, w jakiej kolejności stosuję zajęcia i w której klasie:

I KLASA

Auto (wrzesień, październik)

Policjant (październik, listopad)

Rytm (grudzień, styczeń)

Cyfry (styczeń, luty, marzec)

Litery (kwiecień, maj)

Emocje (maj, czerwiec)

II KLASA

Za 40 lat (wrzesień, październik)

Zabawa (listopad, grudzień)

Wigilia (grudzień, styczeń)

Grupa (luty, marzec)

Moja wyobraźnia (kwiecień, maj)

Inteligencja (maj, czerwiec)

III KLASA

Pamięć (wrzesień, październik)

Cele życia (październik, listopad)

Nasza władza (listopad, grudzień)

Szerzej widzieć świat (styczeń, luty, marzec)

Agresja (kwiecień, maj)

Szczęście (maj, czerwiec)

To rozkład dla klas, z którymi mam trzy zajęcia na semestr, a tak staram się je układać. Zresztą jak już pewnie wcześniej pisałem, prowadzę je jeszcze w systemie dwa zajęcia na semestr, ale nigdy jedne na semestr, bo dzieci nie zrozumieją wtedy języka twórczego i będą je mylić nie tyle nawet z zabawą, co z wygłupem.

Zajęcia twórcze rozjaśniają naukę, bo w mieszaninie nauki, zabawy, śmiechu i myślenia pojawia się radość z uczenia, a o to chodzi w szkole.LAURKI

Wymyśliłem sobie, że przytoczę tutaj kilka opinii nauczycielek, z którymi prowadzę zajęcia. Wyszło to trochę jak laurki, dlatego nie przesadzałem z ich liczbą.

LAURKA I

Kim jest dla nas i dla naszych wychowanków pan Grzegorz?

Czarodziejem oczywiście!

Pan Grzegorz potrafi w czarodziejski sposób pokazać dzieciom, że najprostsze przedmioty, takie jak: piłeczki, plastikowe rurki, kartki papieru, stare gazety, baloniki, patyczki, mogą zamienić się w całkiem niezwykłe rekwizyty teatralne. Ponadto ktoś, kto potrafi porwać do działania najbardziej nieśmiałe dzieci, musi być czarodziejem.

W czasie zajęć pana Grzesia nikt nie stoi z boku, każdy jest ważny. Pomysł czy odpowiedź zawsze są dobre, chociaż czasem bywają zabawne. Wszyscy się śmieją, bo śmiech dotyczy sytuacji, a nie osoby, która wypowiedziała się na określony temat. Pokazuje dzieciom, że nie trzeba bać się śmiechu z siebie, a w rozbawianiu dzieciaków jest mistrzem.

Wielkim atutem zajęć pana Grzegorza jest niespodzianka. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy i czym nas nasz czarodziej zaskoczy. Poza tym tempo zajęć jest niezwykłe, czas mija tak szybko jak nigdy.

Nie jest tajemnicą, że dzieci uwielbiają się „wygłupiać”, i nasz pan aktor bawi się z dziećmi w najbardziej „zwariowane” zabawy.

Ogromną przyjemność i radość sprawia patrzenie, jak niezwykła więź powstaje między aktorem a dziećmi. Przez te kilkadziesiąt minut On należy do nich, a One reagują na każdy gest i słowo. Cuda i tyle!

Podczas spotkań z aktorem dzieci dowiadują się o sobie ciekawych rzeczy. Do najbardziej zaskakujących należy to, że każdy może być aktorem. Uczy, jak gestem, mimiką, ruchem pokazać innym uczucia: radości, smutku, złości, zachwytu. Na kilka chwil stają się królami, policjantami, wróżkami, modelkami, gangsterami, słynnymi sportowcami, gwiazdami filmowymi. Bywają także architektami, konstruktorami, budowlańcami, ekonomistami. Magia, prawda?

Oprócz potężnej dawki radości pan Grzegorz daje dzieciom cudowną miksturę zawierającą wiarę w siebie, poczucie własnej wartości, szacunek i sympatię dla innych ludzi. Cudowny eliksir!

Kiedy Grzegorz Noras przychodzi do nas na zajęcia, my, nauczycielki, możemy się zająć innymi obowiązkami, np. wypełnieniem dokumentacji, przygotowaniem do kolejnych zajęć czy przejrzeniem zeszytów dzieci. Rzecz w tym, że się nie da. Zajęcia są bowiem tak cudne, że nie można od nich oderwać oczu. To po prostu wielka frajda, że nie wspomnę o czerpaniu z wielkiej skarbnicy pomysłów naszego czarodzieja.

Dziękujemy Panu, kochany Grzesiu Czarodzieju!

Nauczyciele klas I-III ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Sosnowcu

LAURKA II

Nasza znajomość rozpoczęła się kilkanaście lat temu i trwa do dziś…

Od samego początku pan Grzegorz stał się częścią mojej pracy zawodowej. Cudowne zajęcia z dziećmi utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to człowiek z ogromnym poczuciem humoru, kreatywny i przede wszystkim zjednujący sobie sympatię małych ludzi. Dzieci z łatwością wyczuwają fałsz, potrzebują inspiracji do swojego rozwoju. Pan Grzegorz podsyca w uczniach ciekawość, był dla nich skarbnicą pomysłów.

Nie tylko moi wychowankowie czerpali pełnymi garściami z zajęć dramowych. Siedząc cichutko, chłonęłam zajęcia i wykorzystywałam zdobytą wiedzę do przygotowywania własnych lekcji.

Niezapomnianym przeżyciem było wspólne przygotowanie przedstawienia, które zostało zaprezentowane na szkolnym festynie. Wiemy, że często dzieci nie lubią uczyć się ról na pamięć. Chciałam nie tylko uzyskać pozytywny efekt, czyli wzorowo przygotowane przedstawienie, ale również zainspirować uczniów. Z pomocą przyszedł pan Grzegorz. „Dlaczego musi być sztywno przydzielona rola? – powiedział. ‒ Zróbmy przedstawienie, które wydobędzie z dzieci ich własne talenty”. I tak powstała sztuka swobodna, w której tylko narrator miał rozpisaną rolę. Uczniowie w roli smoka z siedmioma głowami na poczekaniu wymyślali tekst, który był zabawny. Co ciekawe, przedstawienie nigdy nie było nudne, bo każda odsłona była czymś nowym. Zawsze zaśmiewaliśmy się z sekwencji, które wypływały niczym potok z ust aktorów. Na festynie to nasz występ stał się hitem dnia.

Dzieci z niecierpliwością oczekiwały pana Grzegorza. Nigdy nie czuły znudzenia, a dwie godziny mijały zbyt szybko. Wolne chwile zawsze spędzaliśmy na rozmowie. Miło było porozmawiać z kimś, kto myśli podobnie, dzieli się swoimi przemyśleniami. Brakuje mi tych swobodnych rozmów, a dzieciom zajęć.

Mam nadzieję, że to tylko krótka przerwa, że nasza wspólna przygoda nie dobiegła końca…

Nauczycielka ze szkoły nr 32 w Katowicach

LAURKA III

Zajęcia z Panem Grzegorzem zawsze były niezwykłym wydarzeniem w mojej klasie. Zarówno ja, jak i moi uczniowie czekaliśmy na nie z niecierpliwością. Osobowość prowadzącego, jego niebanalne pomysły, forma, sposób prowadzenia zajęć ‒ to wszystko składało się na wspaniale i owocnie spędzony czas.

Tematyka zajęć dotyczyła zarówno kwestii stricte edukacyjnych, jak i takich, które nie są zbyt często obecne na lekcjach. Zaczynając od edukacji matematycznej, polonistycznej, poprzez umiejętności społeczne, aż po zdolności motoryczne. Zawsze opierała się na zabawie i praktycznym działaniu, a bardzo ważnymi elementami były dziecięca inicjatywa, kreatywność oraz zdolności twórcze.

Uczniowie mieli niecodzienną możliwość ćwiczenia różnorakich umiejętności w niepowtarzalnej atmosferze tworzonej przez Pana Grzegorza. Każdy uczeń mógł znaleźć „coś dla siebie”, wykazać się w jakiejś konkurencji lub odkryć dotąd nieznane zdolności.

Świetnym i bardzo lubianym przez dzieci dopełnieniem form mówionych były elementy scenografii, rekwizyty, ciekawe i nietuzinkowe przedmioty, które były wykorzystywane podczas zajęć.

Jako nauczyciel i wychowawca cieszyłam się, że moi podopieczni mają okazję uczestniczyć w tak pomysłowych i twórczych zajęciach. Zdobywać nową wiedzę i umiejętności. Poznawać lepiej siebie i swoich rówieśników, swoje słabe i mocne strony. Miałam możliwość obserwacji ich z boku, zarówno każdego z osobna, jak i całości jako grupy.

Nieocenione były również dla mnie trafne obserwacje i uwagi Pana Grzegorza, który jak nikt inny potrafił ocenić i spuentować zachowania lub wydarzenia rozgrywające się podczas zajęć.

Czas spędzony z Panem Aktorem (jak nazywaliśmy Pana Grzegorza) zawsze był wspaniały i za każdym razem za krótki. Wszyscy zawsze dobrze się bawiliśmy, a przy tym tak wiele się uczyliśmy. Dziękuję.

LAURKA IV

Uczestniczyłam wielokrotnie ze swoimi wychowankami w zajęciach warsztatowych z panem Grzegorzem Norasem. Ich tematyka była bardzo różnorodna.

Zabawowa forma zajęć uczyła i dostarczała wiele radości uczestnikom. Dzieci nie tylko uczyły się gry aktorskiej w odgrywaniu scenek, ale przede wszystkim poznawały swoje możliwości wyrażania emocji, rozwijały wyobraźnię i fantazję, a ja obserwowałam ich kreatywność, spontaniczność w podejściu do zadań, rozwój.

Niejednokrotnie pan Grzegorz ostrym tonem wypowiadał, czego oczekuje od uczestnika przedstawienia, ale nie zrażał tym zainteresowanych, a wręcz odwrotnie, mobilizował ich do zmiany zachowania i twórczego podejścia do danej sytuacji. Dzieci uczyły się poprawnego i wyraźnego wypowiadania swoich kwestii. Część spotkań poświęcona była rozwijaniu kompetencji społecznych i kształtowaniu umiejętności wykorzystywanych na co dzień: potrzebie oszczędności, zaradności, pracowitości, tolerancji, relacjom koleżeńskim i rodzinnym oraz trosce o Ziemię. Ćwiczyły cierpliwość i uważne słuchanie. Na zajęciach dzieci rozwijały swoją sprawność ruchową i intelektualną. Dbały o właściwy sposób poruszania się, pracowały ciałem, głosem i dźwiękiem. Bawiły się w rytm muzyki. Przebierały się, bo torba pana Grzegorza zawsze była pełna rekwizytów. Same wymyślały rekwizyty.

Wszystkie te zajęcia łączyła ciekawa atmosfera. Dzieci czekały z zainteresowaniem na zajęcia, jak mówiły: „z kimś śmiesznym, ciekawym, wesołym”.

Rozwijały kreatywność, pamięć, umiejętność logicznego łączenia faktów, wyobraźnię, wrażliwość, koncentrację uwagi na wykonywanych zadaniach, zaangażowanie w pracę zespołową oraz uczyły się krytycznego myślenia.

Poczucie sensowności takich działań dodawało uczniom i mnie samej nadziei i wiary, że każda grupa może coś osiągnąć i zaprezentować, czymś zaciekawić innych i być z siebie dumna. To budujące – biorąc pod uwagę fakt, że grupy wychowanków były różne. Wszystkie łączyło zainteresowanie tego typu warsztatami. Ja mogłam lepiej poznać i zrozumieć swoich wychowanków. Wspólnie odczuwaliśmy przyjemność i radość z odbytych spotkań.

LAURKA V

Dziś dzieciom nie brakuje kolorowych zabawek, interaktywnych gier, elektrycznych hulajnóg, odjazdowych gadżetów w postaci smartfonów, smartwatchów, tabletów, „wypasionych” zestawów Lego. Co zatem może im zaoferować niepozorny człowieczek w wełnianym sweterku, wytartych jeansach, z workiem klamotów, które większość z nas wyrzuciłaby do śmieci?

A jednak za każdym razem, gdy pojawia się w progu klasy, słychać gromkie: hurrrra!!! I nie zdarzyło się nigdy, a znamy się od ponad 20 lat, żeby ktoś powiedział, że nuda, że nie chce. Pan Grzegorz poprzez swoje autorskie programy zajęć dramowych dla dzieci w zabawowy sposób uczy od lat, jak inaczej popatrzeć na świat i zobaczyć to, czego inni nie widzą. Dzieci często dochodzą do nieoczekiwanych wniosków, budzących śmiech, zdziwienie, czasem smutek, a nawet gniew. To ich otwieranie się powoduje, że zajęcia przynoszą zamierzony przez prowadzącego skutek. A na dodatek okazuje się, że przy pomocy starego koca, chrupek kukurydzianych, starych kuchennych sprzętów i góry groszy można się świetnie bawić.

Pan Grzegorz nigdy się z dziećmi nie cacka, nie lukruje, żeby zdobyć tanią popularność i sympatię. Prosto z mostu wyraża swoją opinię o ich pomysłach i zachowaniu. Czasem niepochlebną. I co może się wydawać dziwne, dzieci nigdy się nie obrażają. Często się zawstydzą i pomyślą o sobie krytycznie. A to dziś jest rzeczą niezwykłą, bo przecież dzieci są utwierdzane w przekonaniu, że są pępkiem świata. A tu niespodzianka…

Dla nas, wychowawców, Pan Grzegorz jest skarbnicą obserwacji i celnych spostrzeżeń o naszych uczniach. Po zajęciach często siadamy i rozmawiamy. Te rozmowy powodują, że potem baczniej przyglądamy się naszym dzieciom i próbujemy patrzeć na nie Jego oczami.

No, a Jego zajęcia z udziałem rodziców to już osobny rozdział. Bez skrępowania, z humorem pokazuje im oblicza pociech, jakich nie znają. Ale żaden dorosły na tych zajęciach nigdy nie poczuł się urażony. Niektórzy nawet dali się namówić na przygotowanie przedstawienia niespodzianki dla swoich dzieci.

Dla wychowawcy są to fantastyczne wspomnienia. Na próbach (bez udziału dzieci) my, dorośli, bawiliśmy się nieoczekiwanie świetnie, a niektórzy odkryli w sobie talent aktorski.

I jeszcze kilka słów od byłej uczennicy, która progi szkoły opuściła kilkanaście lat temu, ale na hasło „Pan Grzegorz” wciąż żywo reaguje:

„Pamiętam, jak całą klasą wyczekiwaliśmy na kolejne zajęcia. To był jedyny wyjątek, kiedy chcieliśmy, żeby zadzwonił dzwonek na lekcję. Razem z Panem Grzegorzem przenosiliśmy się w świat pełen barw. W tym świecie mogliśmy stać się, kim tylko chcieliśmy. Każdy z nas był ważny, każdy z nas miał głos. Dla takich warsztatów chętnie wróciłabym do szkoły.

Życzę każdemu dziecku, aby miało możliwość trafić na kogoś takiego jak Pan Grzegorz, bo dzięki takim ludziom wyrastają z nas różnokolorowe, kreatywne istoty”.

Dziękujemy, Panie Grzegorzu, i czekamy na więcej!

Mariola i Kasia, nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej

Starczy tego lukru, bo się rozkleję, ale nieskromnie mogę powiedzieć, że gdybym poprosił o opinię około 250 nauczycielek, z którymi współpracuję, powstałaby książka.

Co do szczegółów, które pojawiają się w tekście:

1. Faktycznie na zajęcia najczęściej przychodzę z wielką torbichą zapełnioną przeróżnymi rekwizytami, jak: patyczki do lodów, patelnia metalowa, balony, płachta, gruby sznurek, resztki chrupek, zakrętki, karty do gry czy stare płyty CD. Można z tego zrobić naleśniki, długopisy, karty do bankomatu, wielkie skały, zaczarowane łódki małogabarytowe, kierownicę, płaszcz, węża na diecie i setki innych rzeczy.

2. Moja surowość – to rzeczywiście dość charakterystyczne, ta mieszanina poczucia humoru i surowości. Jedno jest najważniejsze – dzieci traktuję poważnie. Nie ma taryfy ulgowej, bo jeśli będziemy się z nimi cackać, to nie wyrosną z dziecięcości. Ważne jest też, by uwagi do dziecka zgłaszać od razu, a nie czekać z nimi na koniec lekcji. Nieraz z konkretnym dzieckiem mam zwarcie, ale trwa to najwyżej godzinę lekcyjną. Atrakcyjność zajęć nie powala nie dłuższy konflikt.

3. Osobowość prowadzącego – to niezwykle ważny czynnik, by zajęcia były udane. Wypowiedzenie ról ze scenariusza i realizacja jego poszczególnych punktów bez ubrania tego w swoją osobowość obniży wartość zajęć o połowę. Gdy w zajęciach „Inteligencja” wydaję odgłos, szeleszcząc reklamówką, dzieciaki odgadują to w ciągu sekundy, ale gdy spytam, czy to reklamówka z Lidla czy Biedronki (na ogół pada słowo „Lidl”), mówię: „Jesteście trąby, to z Rossmanna”. Nie wiem, dlaczego jest zawsze wtedy wiele śmiechu, ale takie momenty tworzą atmosferę zajęć.

4. Rzeczywiście podczas zajęć widać, jak pewne dzieci mają problemy z przystosowaniem się do szkoły. Pięknie to wychodzi i często jest to pretekst do rozwiązywania ich.

5. Wielu nauczycieli lubi mnie, bo wreszcie w spokoju, siedząc w ostatniej ławce, mogą się napić kawy. Należy im się.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: