Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Życie i śmierć - ebook

Data wydania:
18 listopada 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
31,92

Życie i śmierć - ebook

Od dnia, w którym Beaufort Swan przeprowadza się do miasteczka Forks i spotyka tajemniczą Edythe Cullen, jego życie przybiera niesamowity obrót. Chłopak nie potrafi oprzeć się fascynującej Edythe, obdarzonej alabastrową cerą, złocistymi oczami i nadprzyrodzonymi umiejętnościami. Nie wie, że im bardziej się do niej zbliża, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo. Być może jest za późno, by się wycofać…

Z okazji 10. rocznicy wydania Zmierzchu Stephenie Meyer stworzyła Życie i śmierć – nową, zdumiewająco śmiałą wersję legendarnej już powieści, która z pewnością zachwyci czytelników.

Kategoria: Young Adult
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-271-6085-0
Rozmiar pliku: 2,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przedmowa

Witajcie, moi cudowni Czytelnicy!

Życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji dziesiątej rocznicy ukazania się Zmierzchu, a przy okazji chciałabym podarować Wam ten oto jubileuszowy prezent.

Ale po kolei.

BARDZO WAS PRZEPRASZAM.

Wiem, że wielu z Was zareaguje płaczem i zgrzytaniem zębów, ponieważ ta nowa książka (a) nie jest zupełnie nowa, a przede wszystkim (b) nie jest to Midnight Sun. (Jeśli obawiacie się, że nie do końca rozumiem Wasz ból, pozwólcie mi wyjaśnić, że moja matka bardzo dobitnie mi go uświadomiła). Chciałabym Wam opowiedzieć, skąd wzięła się ta historia, mam bowiem nadzieję, że nawet jeśli nie poprawi to sytuacji, to przynajmniej ją wyklaruje.

Niedawno zgłosiła się do mnie moja agentka z pytaniem, czy mogłabym przygotować coś z okazji dziesiątej rocznicy ukazania się Zmierzchu. Wydawca oczekiwał przedmowy, czegoś w rodzaju listu rocznicowego. Uznałam, że... bądźmy szczerzy, że to nudne. Co ekscytującego mogłam napisać? Nic. Pomyślałam, że zrobię coś innego, i – może Was to ucieszy – powstała idea napisania Midnight Sun. Problemem był czas – czy raczej jego zupełny brak. Nie było mowy, żebym zdążyła napisać powieść – nie dałabym rady stworzyć nawet połowy książki.

Zaczęłam rozmyślać o Zmierzchu, z którym nie miałam do czynienia od dłuższego czasu, oraz dyskutować na ten temat z przyjaciółmi. Przypomniało mi się wtedy coś, o czym często mówiłam w wywiadach i na spotkaniach autorskich. Jak wiecie, krytykowano Bellę za to, że jest ciągle ratowana, czytelnicy narzekali, że to taka typowa „dama w opałach”. Zwracałam im wówczas uwagę, że to nie dama, ale „człowiek w opałach”, normalna istota ludzka ze wszystkich stron otoczona superbohaterami albo wybitnie czarnymi charakterami. Zarzucano jej także, że jest zbyt pochłonięta obiektem swojej miłości, jakby płeć determinowała tego typu emocje. Uważałam i nadal uważam, że nie byłoby żadnej różnicy, gdyby Bellę zastąpił chłopak, a wampirem była dziewczyna. Historia pozostałaby niezmieniona. Odkładając na bok kwestie płci i gatunków, Zmierzch to opowieść o magii, obsesji i namiętności, jakie charakteryzują pierwszą miłość.

Pomyślałam więc sobie: A może by tak sprawdzić, czy mam rację? To mógłby być świetny pomysł. Jak zwykle uznałam, że napiszę jeden, góra dwa rozdziały (to smutne i zabawne zarazem, że tak bardzo mylę się co do samej siebie). Wspominałam, że czasu było naprawdę niewiele. Na szczęście ten projekt okazał się nie tylko bardzo przyjemny w realizacji, lecz także łatwy i szybki. Jak się okazało, nie ma specjalnej różnicy pomiędzy dziewczyną zakochaną w wampirze a chłopakiem zakochanym w wampirce. W ten sposób narodzili się Beau i Edythe.

A oto kilka uwag na temat tej zamiany:

1. Podmieniłam automatycznie płeć wszystkich postaci ze Zmierzchu z dwoma wyjątkami:

Najważniejszy wyjątek to rodzice głównego bohatera. Charlie i Renée pozostali sobą. Dlaczego? Beau urodził się w 1879 roku. W tamtych czasach rzadko zdarzało się, by ojciec otrzymał prawo do wyłącznej opieki nad dzieckiem – zwłaszcza gdy dziecko było jeszcze niemowlęciem. Chyba że z jakiegoś powodu matka nie nadawała się do tej roli. Trudno sobie wyobrazić, że jakikolwiek sędzia w tamtych czasach (a nawet obecnie) przekazałby dziecko w ręce bezrobotnego ojca, zmieniającego miejsca zamieszkania, kiedy matka miała stałą pracę i dobrą pozycję w społeczeństwie. Oczywiście, gdyby to dzisiaj Charlie walczył o odebranie Renée praw do opieki nad Bellą, zapewne by mu się to udało. Dlatego w Zmierzchu mamy mniej prawdopodobny scenariusz – po pierwsze, dlatego, że dwadzieścia czy trzydzieści lat temu prawa matki były nadrzędne wobec praw ojca, po drugie – ponieważ Charlie nie jest mściwym typem, Renée mogła wychowywać Bellę – a w tej powieści także Beau.

Drugim wyjątkiem jest kilka drugorzędnych postaci, które występują na kartach książki zaledwie dwukrotnie. Powodem jest moje całkowicie nieuzasadnione poczucie sprawiedliwości wobec postaci fikcyjnych. Dwoje bohaterów świata Zmierzchu dostało od życia nieźle po głowie. Zamiast zamieniać ich płeć, postanowiłam wprowadzić drobną rewolucję. Nie wnosi to nic nowego do fabuły – to tylko ja i moje folgowanie własnym psychozom.

2. W nowej wersji wprowadziłam więcej zmian, niż wymagałaby tego zmiana płci głównego bohatera, postanowiłam, że je Wam wypunktuję. To, rzecz jasna, dane szacunkowe. Nie liczyłam wszystkich podmienionych słów, nie prowadziłam żadnych obliczeń.

5% zmian wynika z faktu, że Beau jest chłopakiem.

5% zmian to efekt tego, że charakter Beau rozwija się nieco inaczej niż Belli. Przede wszystkim Beau wykazuje więcej zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych, jego język nie jest aż tak kwiecisty, a ponadto nie ma w sobie tyle złości co Bella, która wiecznie żywi pretensje do całego świata.

70% zmian dokonałam, ponieważ po dziesięciu latach mogłam wreszcie zredagować własną książkę. Poprawiłam prawie wszystkie słowa, które mi przeszkadzały od czasu, gdy Zmierzch się ukazał po raz pierwszy, i t o b y ł o c u d o w n e.

10% zmian to kwestie, które powinnam była wprowadzić przy pierwszej wersji, tylko nie przyszły mi wówczas do głowy. Być może brzmi to bardzo podobnie do poprzedniej kategorii, ale chodzi o coś innego. To nie jest kwestia niefortunnie użytego słowa, czegoś, co brzmi topornie, ale pomysłów, których nie wykorzystałam, bądź dialogów, które p o w i n n y się pojawić, a się nie pojawiły.

5% to kwestie fantastyczne – głównie błędy – najczęściej związane z wizjami. Kiedy pisałam kolejne części cyklu, a także rozdziały Midnight Sun, i wraz z Edwardem mogłam zajrzeć do umysłu Alice – ulepszałam wizje wampirki. W Zmierzchu mają one charakter bardziej mistyczny, patrząc na nie teraz, wiem, że Alice powinna się bardziej angażować, czego nie robiła. Przepraszam za to.

Co oznacza, że zostało 5% różności – wszelkich innych zmian, które poczyniłam z rozmaitych, i bez wątpienia egoistycznych, pobudek.

Mam nadzieję, że spodoba się Wam historia Beau i Edythe, chociaż to nie na nią czekaliście. Ja naprawdę ś w i e t n i e s i ę b a w i ł a m, pisząc tę nową wersję Zmierzchu. Pokochałam Beau i Edythe mocniej, niż się spodziewałam, a dzięki nim zdarzenia w Forks znów nabrały świeżości. Mam nadzieję, że odbierzecie to podobnie. Jeśli będziecie choćby w jednej dziesiątej tak zadowoleni jak ja, mogę uznać to za swój sukces.

Dziękuję, że przeczytaliście ten wstęp. Dziękuję, że jesteście częścią tego fikcyjnego świata oraz że stanowiliście dla mnie źródło niesamowitej i nieoczekiwanej radości w ciągu tych dziesięciu minionych lat.

Pozdrawiam Was serdecznie,

StephenieJeśli los jego jest niezwykły, to i wspaniały zarazem.

Juliusz Verne

Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi

Prolog

Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się nad śmiercią – nawet mimo wydarzeń ostatnich miesięcy. Ale choćbym próbował, z pewnością nie wpadłbym na coś podobnego.

Wpatrywałem się w ciemne oczy drapieżnej tropicielki stojącej na przeciwległym końcu długiego pomieszczenia, a ona przyglądała mi się z uśmiechem.

Przynajmniej miałem oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałem. To bez wątpienia dobra śmierć. Szlachetna. Znacząca.

Gdybym nie przeniósł się do Forks, nie stałbym teraz oko w oko z morderczynią, zdawałem sobie z tego sprawę, a mimo to nie potrafiłem zmusić rozedrganego serca, by żałowało decyzji o przeprowadzce. To właśnie tu spotkało mnie szczęście, o jakim nawet nie marzyłem, i nie warto było rozpaczać, że słodki sen dobiegał końca.

Nie zmieniając przyjaznego wyrazu twarzy, mroczna tropicielka ruszyła w moją stronę, by zadać ostateczny cios.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: