Magiczna tajemnica - ebook
Magiczna tajemnica - ebook
Fantastyczna przygoda, rozpoczynająca się w świecie aniołów, pomiędzy światem ludzi...
Dwie młode dziewczyny – Amelia i Anastazja – są aniołami. Nikt w świecie ludzi nie wie o ich magicznej tajemnicy. Obie są najlepszymi przyjaciółkami, których nie sposób rozdzielić. Wspólnie przeżywają codzienne problemy i zawsze się wspierają. Jako anioły chcą, by ludzie byli bezpieczni i nie schodzili na złą ścieżkę. Pomagają im dokonać właściwego wyboru.
Tymczasem nadchodzi wielkie niebezpieczeństwo, które zagraża obu światom. Czy Iskra i Aurora zdołają uratować je przed ciemnymi mocami? Co będzie, jeśli się im nie uda?
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7722-855-5 |
Rozmiar pliku: | 910 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Na początku chciałabym podziękować moim bliskim, całej mojej klasie, a także wszystkim znajomym za pomoc udzieloną przy pisaniu tej książki.
Jest ona poświęcona tym, którzy czują się niezauważani przez innych. Jednak w życiu każdego z nas są takie momenty, kiedy mamy wrażenie, że ktoś lub coś nad nami czuwa, i wtedy czujemy się bardzo dobrze. Książka opowiada właśnie o takich przyjaciołach, którzy są z nami zawsze. O aniołach, ich przygodach, o konieczności walki i poszukiwaniach Kamiennego Serca, aby ochronić świat od zła, które ciągle nam zagraża. Jednak należy pamiętać, że anioły to delikatne istoty. Mają problemy, jak my… Ale nie poddają się! Walczą dalej, aby pokonać lęk, który nie pozwala im iść naprzód. Są pewne siebie, podobnie jak my, kiedy uwierzymy w swoje siły.
Do pisania popchnęła mnie ciekawość świata, ale szczególne miejsce w moich fascynacjach zajmują anioły.
Chciałabym bardzo, aby doceniono mój wyczyn, sprawiłoby mi to wielką radość. Naprawdę!
Mam nadzieję, że ta książka się Wam spodoba.
Wasza Agnieszka Łaska
Jak to było?
Pewnie zapytacie, jaki był początek tego wszystkiego? A więc zaczęło się to wtedy, gdy córka białej anielicy, złota Hortensja, stworzyła magiczną studnię Aniela Moc. Poświęciła swoje życie, aby chronić świat aniołów. Jej matka, królowa aniołów, poniosła wielką stratę, a mianowicie straciła własną córkę… Musiało minąć wiele tysięcy lat, aby anioły pogodziły się z poświęceniem złotej Hortensji. Jednak nadal walczyły z napierającymi wciąż ciemnymi mocami.
Kamienne Serce
Kiedy nastał świt, ja i Aurora nadal pilnie wpatrywałyśmy się w Anielskie Wrota prowadzące do krainy aniołów. Bałyśmy się, że to tylko złudzenie.
Nagle skrzydlaty Heros spłynął z nieba i zakomunikował:
– Drogie anielice, dzisiejszego dnia odbędzie się pasowanie na Anioła Stróża. Wszyscy mają zgromadzić się w gaju leśnych aniołów.
– Dobrze, Herosie – powiedziałam.
Posłaniec odleciał, a my ruszyłyśmy do naszego strumyka, aby nacieszyć się w międzyczasie pięknem leśnego krajobrazu. Dotarłyśmy tam w kilka anielskich chwil. Przysiadłyśmy na wielkim głazie, żeby odpocząć i podziwiać widoki. Zaczęłyśmy rozmawiać o leśnych aniołach, które nazywano również leśnymi elfami.
– Wiesz co? – zapytała Aurora.
– Co? – podchwyciłam skwapliwie.
– Chciałabym być leśnym elfem... Tak jak ty!
– No wiesz, każda z nas ma przypisane jakieś zadanie do wykonania. Ja na przykład nie mogę być takim prawdziwym Aniołem Stróżem, a ty tak. I naprawdę ci zazdroszczę, że jesteś takim cudownym białym aniołem.
– E tam… – powiedziała z zadowoleniem w głosie Aurora.
– Tak, bardzo ci zazdroszczę – stwierdziłam.
Siedziałyśmy przez chwilę w milczeniu. Wtedy zobaczyłyśmy anielicę leśną, moją kuzynkę Amy. Była opiekunką wód aniołów. Nie widziałyśmy się od kilkunastu lat, byłam bardzo ciekawa, jak potoczyły się jej losy.
– Hej, Amy, dawno się nie widziałyśmy. Czym się teraz zajmujesz? – zapytałam.
Amy spojrzała na mnie, zatrzepotała błękitno-morskimi skrzydłami i podleciała do nas z taką prędkością, że nawet najszybszy ptak nie mógłby jej dorównać. Wpadła na mnie, więc mało brakowało, sturlałybyśmy się z naszego potężnego głazu. Uściskała mnie wielce uszczęśliwiona, że znowu się spotykamy.
– Jak leci? Czy wszystko dobrze? Podoba ci się bycie aniołem? – zarzuciła mnie pytaniami, aż musiałam użyć anielskich mocy, aby nad nimi zapanować.
– Na razie wszystko dobrze. No nawet więcej niż dobrze. A jak tam u ciebie? – zapytałam zaciekawiona.
– Powiem ci szczerze, że tak sobie – odpowiedziała Amy. – Ostatnio prześladuje mnie przeczucie, że wydarzy się coś niedobrego. I to może nawet jeszcze dziś, podczas pasowania na Anioła Stróża…
Zmartwiło mnie to trochę.
Tymczasem Amy kontynuowała:
– Podobno jeśli coś takiego się czuje, to może być to takie przeczucie, którego nie da się odpędzić od siebie i które będzie dręczyć, aż coś się naprawdę wydarzy.
W międzyczasie zapomniałyśmy o zapowiedzianym pasowaniu.
– Wiecie, istnieje teoria, że gdy ktoś odnajdzie Kamienne Serce, wtedy otworzą się Anielskie Wrota do krainy aniołów. Następnie należy tam wejść, by włożyć Kamienne Serce do złotego wiaderka w studni i zanurzyć je głęboko… – dalej opowiadała Amy.
Nagle przypomniałyśmy sobie o informacji Herosa.
– Na aniele skrzydła! – wrzasnęłam.
– Co się stało? – zapytała zaniepokojona Aurora.
– Przecież zaraz się zacznie pasowanie na Anioła Stróża!
– O nie! Musicie zdążyć, bo inaczej stracicie szansę na pasowane na anioły stróżujące – powiedziała Amy.
– Tak, wiemy, wiemy – odparłam zdenerwowana.
Pożegnałyśmy się z moją kuzynką i ruszyłyśmy szybkim lotem w stronę leśnego kręgu skał – tam, gdzie miało się odbyć pasowanie.