Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

A ja się nie zmienię - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
17 listopada 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, PDF
Format PDF
czytaj
na laptopie
czytaj
na tablecie
Format e-booków, który możesz odczytywać na tablecie oraz laptopie. Pliki PDF są odczytywane również przez czytniki i smartfony, jednakze względu na komfort czytania i brak możliwości skalowania czcionki, czytanie plików PDF na tych urządzeniach może być męczące dla oczu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na laptopie
Pliki PDF zabezpieczone watermarkiem możesz odczytać na dowolnym laptopie po zainstalowaniu czytnika dokumentów PDF. Najpowszechniejszym programem, który umożliwi odczytanie pliku PDF na laptopie, jest Adobe Reader. W zależności od potrzeb, możesz zainstalować również inny program - e-booki PDF pod względem sposobu odczytywania nie różnią niczym od powszechnie stosowanych dokumentów PDF, które odczytujemy każdego dnia.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

A ja się nie zmienię - ebook

„A ja się nie zmienię” — tomik kilkudziesięciu wierszy Jarka Zawadzkiego. Publikacja ukaże się zapewne pod koniec 2021 roku. Więcej informacji i fragmenty: https://enheduanna.pl/aja.php Autor: Jestem tłumaczem literatury głównie anglo- i chińskojęzycznej. Tłu­maczę najczęściej to, na co mam ochotę. Oprócz prezentowanych tutaj pozycji przetłumaczyłem rów­nież (między innymi) zbiór opo­wiadań-repor­tarzy Sanmao pt. Saha­ryjskie dni wydany przez Kwiaty Orientu oraz Opowieści Kanteberberyjskie Geoffreya Chaucera wydane przez Bibliotekę Śląską

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-957862-4-2
Rozmiar pliku: 5,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Se­ler i szpi­nak

— czyli co po­eta ma na myśli

W ka­żdej chyba epo­ce pod ka­żdą za­sie­dlo­ną przez czło­wie­ka długo­ścią i sze­ro­ko­ścią geo­gra­ficz­ną ro­dzą się lu­dzie, któ­rzy przy­szli na świat w nie­od­po­wied­niej dla sie­bie chwi­li, gdyż nie po­tra­fią za­ak­cep­to­wać ani tym bar­dziej sto­so­wać norm i zwycza­jów, ja­kie ich na tej Zie­mi za­sta­ły.

Dwie ka­te­go­rie lu­dzi cier­pią na ta­kąż przy­pa­dło­ść: in­no­wa­to­rzy i od­no­wi­cie­le. Pierw­si od­rzuca­ją pa­nujące tren­dy i na­rzuco­ne obycza­je, pra­gnąc ho­łdo­wać re­gułom no­wym, być może jesz­cze nie­ist­nie­jącym, a za­ra­zem in­nym niż mi­nio­ne. Drudzy na­to­miast tęsk­nią do stan­dar­dów, mód i za­sad, któ­re ode­szły już do la­mu­sa, a wy­da­ją im się z ja­kie­goś po­wo­du lep­sze lub bar­dziej od­po­wied­nie niż obec­nie obo­wi­ązujące.

Nie będę ukrywał, że kie­dy mowa jest o po­ezji, za­li­czam się do drugiej wy­mie­nio­nej tu gru­py kon­te­sta­to­rów wspó­łcze­sno­ści, czyli do od­no­wi­cie­li — pro­mo­to­rów i prak­tykujących wy­znaw­ców roz­wi­ązań pro­zo­dycz­nych opra­co­wa­nych i spraw­dzo­nych w epo­kach po­przed­nich, a dziś nie­cie­szących się już zbyt wiel­kim po­wa­ża­niem w oczach i ser­cach li­te­rac­kie­go es­ta­bli­sh­men­tu.

Przy­gląda­jąc się zde­cydo­wa­nej wi­ęk­szo­ści publi­ko­wa­nych dzi­siaj tek­stów bądź to sta­no­wi­ących po­ezję, bądź to za nią tyl­ko uwa­ża­nych, trud­no nie do­strzec, że są to utwo­ry po­zba­wio­ne za­rów­no re­gular­ne­go me­trum, jak i za­mie­rzo­ne­go rymu, a prze­cież przez wie­ki tech­ni­ki te sta­no­wi­ły nie­odzow­ny skład­nik cha­rak­te­ru po­ezji eu­ro­pej­skiej (a je­śli ro­zej­rzymy się poza Eu­ro­pę i si­ęgnie­my na przy­kład po wier­sze po­etów chi­ńskich, wte­dy okres, w któ­rym tego typu za­bie­gi ludz­ko­ść sto­so­wa­ła, na­le­ży li­czyć w ty­si­ąc­le­ciach). Obec­nie wie­le osób, pi­sząc lub czyta­jąc (czy będzie to czyta­nie na­iw­ne dla przy­jem­no­ści, czy też pro­fe­sjo­nal­ne w ce­lach na­uko­wych), nie wi­dzi po­trze­by używa­nia ta­kich środ­ków pro­zo­dycz­nych, a wręcz uwa­ża je nie­rzad­ko za zbęd­ne czy na­wet szko­dli­we, twier­dząc na­wet, że ich sto­so­wa­nie to ob­jaw za­co­fa­nia i dzie­cin­no­ści, żeby nie po­wie­dzieć ciem­no­gro­du, a wier­sze ta­kie bywa­ją na­zywa­ne (czy ra­czej prze­zywa­ne) „szkol­nymi”.

Wie­lu żyje w prze­ko­na­niu, że na­pi­sa­nie do­bre­go wier­sza wol­ne­go nie jest rze­czą trud­ną, a przy­najm­niej znacz­nie ła­twiej­szą niż skom­po­no­wa­nie wier­sza tra­dycyj­ne­go. Przy­czyną ta­kich opi­nii jest brak wy­mo­gów krępujących swo­bo­dę twór­cy w przy­pad­ku tej pierw­szej, do­mi­nującej dzi­siaj swo­bod­nej for­my po­etyc­kiej. To jed­nak tyl­ko złudze­nie, gdyż rym i rytm wy­mu­sza­ją na twór­cy pod­jęcie wi­ęk­sze­go wy­si­łku oraz od­da­nie się głęb­szej za­du­mie nad skład­nią czy do­bo­rem słów, przez co za­rów­no tre­ść, jak i me­lo­dia, wier­sza zyskuje na atrak­cyj­no­ści. Wi­dać to zwłasz­cza w przy­pad­ku dzieł ob­na­ża­jących ubo­gi warsz­tat pi­szące­go: gra­fo­man ogra­ni­czo­ny re­guła­mi rymu i ryt­mu stwo­rzy bo­wiem dzie­ło lep­sze, niż taki sam gra­fo­man po­zo­sta­wio­ny na tym polu sam so­bie — dzi­ęki re­gułom wier­sza me­trycz­ne­go i rymo­wa­ne­go szyb­ciej roz­wi­nie twór­ca swo­je umie­jęt­no­ści. Im lep­szym warsz­ta­tem dys­po­nuje po­eta, tym trud­niej za­uwa­żyć ró­żni­cę po­zio­mu ar­tystycz­ne­go mi­ędzy wier­sza­mi two­rzo­nymi prze­zeń w od­mien­nych tech­ni­kach, ale nie­wie­le jest, moim zda­niem, wy­bit­nych wier­szy wol­nych; poza twór­czo­ścią Wal­ta Whit­ma­na, któ­ry był nie­do­ści­gnio­nym mi­strzem tej for­my, do na­praw­dę uda­nych prób na­le­żą ta­kie utwo­ry jak Mu­sée des Be­aux Arts W. H. Au­de­na czy Za­klęcie Cze­sła­wa Mi­ło­sza.

Wi­ęk­szo­ść wier­szy wol­nych to, nie­ste­ty, je­dynie pro­za po­ci­ęta na wer­sy. Wil­liam Auld w po­ema­cie Pla­ne­ta dzie­ci do­ko­nał za­bie­gu, dzi­ęki któ­re­mu una­ocz­nił to zja­wi­sko: au­tor prze­pi­sał frag­men­ty ar­tykułów pra­so­wych, dzie­ląc tekst na nie­re­gular­ne wer­sy, przez co uzyskał utwór wy­gląda­jący jak wiersz, ale będący zwykłym cyta­tem pra­so­wym:

„W wio­sce tej dzie­ci są le­piej wy­kszta­łco­ne
i o wie­le bar­dziej uprzej­me
niż prze­ci­ęt­ne dziec­ko ame­ryka­ńskie. Mimo bie­dy
są sil­ne i rumia­ne.
Le­ka­rze otwar­cie przy­zna­li
iż nie ma po­wo­dów
na­rze­kać na fi­zycz­ny czy emo­cjo­nal­ny roz­wój wspól­no­ty.
Za­nie­po­ko­jo­no się pyta­niem mo­ral­nym.”1

mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: