- W empik go
Adama Naruszewicza Historya narodu polskiego od początku chrześciaństwa. Tom 7, Panowanie Węgrów - ebook
Adama Naruszewicza Historya narodu polskiego od początku chrześciaństwa. Tom 7, Panowanie Węgrów - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 520 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Jam nova progenies.
Virgil:
Panowanie Węgrów.
Tom VII.
Edycja Tadeusza Mostowskiego.
w Warszawie, w Drukarni Nr. 646. przy Nowolipiu,
1804.
Mikołay Kopernik urodził się w Toruniu dnia 29. Lutego 1473. r. z oyca także Mikołaia, i z matki Barbary de Wasselrode siostry biskupa Warmińskiego. Ucząc się w Akademii Krakowskiey, wkrótce pod nauczycielem Woyciechem Brudzewskim biegłość niepospolitą w astronomii 1 matematykach okazał. Wsławiony potym dostrzeżeniami gwiazdarskiemi w Bononii, powołany został do Rzymu, gdzie, w 27 roku wieku swego, mnogim uczniom publiczne dawał nauki. W roku 1504, mianowany członkiem szkoły Krakowskiey, tudzież przez wuia swego uczyniony kanonikiem katedry Warmińskiey, powrócił do Oyczyzny: w niey odtąd ciągle astronomii poświęcony, wynalazł i obiawił to znamienite świata systema, które wszystkie oświeceńsze narody przyięły, i które imie iego nieśmiertelności podało. Zachęcony przez kardynała Schonberga, i przez Tydemana Giziusa biskupa Chełmińskiego, dzieło swoie w łacińskim ięzyku, o rewolucyach niebieskich, Pawłowi III. Papieżowi przypisane, dał do druku: i ledwo to dokończone na iaw wyszło, umarł dnia I. Czerwca 1545 roku.DO KRÓLA JEGOMOSCI.
Królestwo to, któremu W. K. Mość łaskawie, mądrze i pracowicie panuiesz, skosztowawszy krótko słodyczy pokoiu pod Kazimierzem W. zabespieczywszy granice, uyrzawszy z radością pustynie swoie zaludnione, zwaliska miast i zamkow dźwigane, sprawiedliwość kwitnącą, wróciło się znowu do dawnego zamętu i okropnieyszey nad pierwszą postaci. Burzyli one dawniey sąsiedzi: zaczął burzyć, co załośniey, lud własny, swywoli wnetrzney i nierządowi zostawiony.
Ukazał się w nim król nieznaiomego ięzyka, szukaiący tylko blasku korony, nie pożytków narodu, który go ukoronował. Był on w Polszcze, iakby nie był: rządził zlaną na matkę władzą, albo na ludzi złych, i w społeczności ludzkiey żyć nie godnych siebielubców. A kiedy gospodarz nie dbał o czeladkę; takie też były i skutki iedenastoletniey prawie anarchii pod zastepniczą… berła kądzielą; to iest ucisk uboższych, wzgarda praw, leniwa ich przedayna sprawiedliwość, podłe zabiegi o urzędy, stawienie na nich szalbierzów i podchlebców, zabory kraiu, lub szkodliwe na iego rozszarpanie frymarki.
Nadał wprawdzie Ludwik wiele przywileiow dla ziemian Polskich, nie przez miłość dla nich; lecz żeby plemie swoie niewieście na tronie ugruntował. Coż korzystała oyczyzna z tych to iego sławnych nadaniow? Oto zwątlona przez nie, maiestatu powaga: zmnieyszony skarb publiczny: poszły maiątki królewskie w drapieżne dzierżawców szpony: poniszczały zamki: dana wolność nieznaiącym iey szacunku, nie wraziwszy w umysły cnot obywatelskich: stała się Polska rozwięzłą barziey niżeli wolną.: szacowne swobod upominki zostały narzędziem dumy, zemsty i chciwości, wnosząc: z bezkrólewiami i spolnictwem rządu ziarno wieczystych kłótni, a osłabienia publicznego. Hoc fonte derivata clades. Zepsuł się narod pod panem nieczynnym: a sam tez siebie ledwo nie zgubił, straciwszy i tę głowę, na którey tylko świetną koronę widział. Dwa lata dzieiów, albo raczey zawrotu powszechnego zaświadczyć mogę., że to nie na domysł mowiemy.
Następni królowie zaradzali iak mogli temu, co się zepsuło za Ludwika. Lecz trudno było złe raz zagnieżdżone z gruntu wykorzenić. Dostała rzeczpospolita wielu opiekunow, a mało dobro – czyńcow. Tępiał głos wołaiący z tronu paktami ściśnionego, w pośrzodku hucznych spółrządców: ulegać im tylko musiano, głaszcząc i darząc, aby gorzey nie było, gdy iuż dobrze być nie mogło. Począł się przeważać senat z maiestatem i z rycerstwem. A w nieustanney przez cztery blisko wieki kolei ziazdow bez zgody, rad bez decyzyi, statutów bez exekucyi, woien bez trwałego zysku, przedsięwzięciow ekonomicznych bez statku, staliśmy się nakoniec, choć przy licznym ieszcze obywatelstwie i obszernych prowincyach, smutnym słabości wizerunkiem i ludem prawie tylko dla obcych rolniczym.
Trudno sobie pochlebiać, Nayiaśnieyszy Panie. Nigdyśmy nie byli narodem systematycznie rządnym, a zatym i szczęśliwym. Bo ieśli wielbiemy w każdym wieku wydarzone gorliwe Oyczyzny miłośniki, waleczne męże, mądre statysty, wynosząc chełpliwie starożytne dzieie; byli to tylko ludzie ze składu okoliczności, lub z prywatnego wychowu wielcy, nie z istoty administracyi kraiowey. Porodzili się oni i zakwitli na roli z przyrodzenia dobrey, nie mądrą oney uprawą do trwałego wydania pożytecznych krzewow przysposobioney. Jeśli się kiedy udało zbić nieprzyiaciela, zawrzeć pokoy, przetrwać w nim iaką chwilę; znaydowały się zawsze w tym schorzałym ciele rzeczypospolitey cząstki iakie żywotnich duchow: lecz mu one zupełney czerstwości nigdy tak nie dały, aby w każdey dobie na przeciwne ciosy był gotowym, w przygodach iędrnym, a we wszelkich okolicznościach zawsze sobie równym, i nigdy niepożytym.
Bogdayby ta krew szlachetna i wolna, która w nas płynie, dostawszy od królów swoich tey zacney prerogatywy swobodnego i wspoł z niemi czyniącego obywatelstwa, umiała ią mądrze piastować na własny zaszczyt i pożytki! Bogdayby ona różniła się od niewolniczey, nie próżnemi tylko wywodami urzędów, herbowi parenteli, ale przymiotami swobodnym narodom właściwemi, bez których wolność stać nie może, to iest religią, męstwem, oszczędnością, miłością dobra powszechnego, wzgardą pochlebstwa i egoizmu, pełnieniem praw: bo nemo liber nisi sapiens! Bogdayby te stany, które z W. K. Mością kraiem rządzę., pomniały na to, że ich naddziadowie wdziawszy na barki swoie odięte królom iedynowładztwo, włożyli z nim razem ciężar przeklęstwa publicznego, aby gdy się źle dzieie w spólnych obradach i magistraturach, na królow winy nie zwalały, kiedy ich władzę na siebie przyiąwszy, bezczynnemi ich prawie uczyniły.
Winniśmy W. K. Mci iako Panu i ziomkowi naszemu, że znaiąc dobrze, przez co obywatel Polski być może swobodnym i szczęśliwym zaszczepiasz w nas przykładem swoim przynaymniey na przyszłość rząd i cnoty do tego celu prowadzące. Któż z prywatnych zadaie sobie wiecey pracy w dopełnianiu swoich obowiązków nad ciebie Panie? Kto więcey czuie co oyczyźnie dolega, i co iey rostropnie potrzeba? Kto się dzielniey do iey ocalenia przykłada? Kto gorliwiey o iey dobro mowi? Kto więcey ciężarów, nienawiści i przeciwieństwa znosi? Twoią zaiste troskliwością na wszystkie przygody względną, zażywamy ieszcze pokoiu, i iakichkolwiek w nim pożytków: bo się mało do niego przykładamy, żyiąc w tey oyczyźnie iak w obcey, a w niey maiątki prywatne i honory pomnażaiąc, abyśmy u siebie tylko i dla siebie królowali. Nie opuszczasz, Panie, styru tey zbutwiałey nawy, na którey część nas drzymie, część próżno siedzi, część się wadzi i pienia, część weseląc się ostatki trawi, część płon – nie tylko wzdycha, lub pracy twoiey urąga: a tu nas w pośrzodku gromów srogi otmęt iak niesie tak niesie; i Bóg wie o iaką skałę nieczułych o sobie po twoim zgonie roztrąci.
Niechayże Opatrzność władaiąca losami królestw uchyla od nas te groźne kieski długim lat twoich wymiarem; niechay uiszcza skutkiem, te powszechne narodu żądania, które on i w tym ostatnim grożącego głodu przypadku, po wszystkich oboyga państw ziazdach do nieba wznosił, i które uroczystemi pismami potomności podał. (1) Głosem iego ożywała się synowska ku oycu miłość: ożywała się uprzeyma w iego czynnościach ufność; ożywała się obywatelska za wszystkie starania i prace wdzięczność: ożywała się gorliwa pomocy i obrony ofiara. Ja drobna tego narodu czystka pełniąc włożoną na mnie urzę- – (1) Listy odpowiednie wszystkich woiewództw, ziem i powiatów oboyga narodów na uniwersał I. K. Mci i Rady nieustaiącey.
dui przyiętych z rozkazu Pańskiego obowiązków powinność, łączę z nim życzenia moie, a siebie i to dzieło moie na podnóżku tronu królewskiego składam.
Waszey Krolewskiey Mości
Pana Moiego Miłosciwego
sługa i poddany
Adam Naruszewicz B.K.S.
P. W.W.X. Lit. S.R.N.POLSKA.
Ludwik, z domu królów Francuzkich Kapetyngów, dzielnicy książąt Andewageńskich d`Anjou, idącey od Karola, brata rodzonego S. Ludwika: który Karol był królem Neapolitańskim, a przez żonę Maryą, córkę Stefana V. króla Węgierskiego, nabył prawa sukcessyi do Węgier, o czym obacz w Tomach poprzedniczych pod tytułem Węgrzy. Ludwik urodził się z Elżbiety Łokietkowny roku 1326. Wyznaczony królem Polskim w roku 1559. wstąpił na królestwo Węgierskie roku 1342, a na Polskie 1570. w miesiącu Listopadzie. Umarł w roku 1382. dnia 11. Września w Tyrnawie: pochowany w Budzie. O żonach iego i potomstwie obacz w Tomie VI.
Jadwiga, córka młodsza Ludwika urodzona roku 1372. – Obiecana w małżeństwo Wilhelmowi, nazwanemu dumny, ambitiosus, książęciu Austryi w roku 1575. Koronowana w Krakowie roku 1384. dnia 15. Października, panowała sama do roku 1386. dnia 17. Lutego, którego dnia poślubiona Władysławowi Jagelle naywyższemu książęciu Litewskiemu.KSIĄŻĘTA MAZOWIECCY.
Ziemowit, książe całego Mazowsza, syn Troydena książęcia Mazowieckiego, o którym obacz w Tomie VI. Umarł roku 1381 dnia 16. Czerwca w Płocku. Żona iego 1. Eufemia, córka według Anonima, Mikołaia czyli Mikłasza książęcia Opawskiego: z którey urodziły się dwie córki, iedna Agata według Hubnera, żona Władysława książęcia Opolskiego, Wieluńskiego i Dobrzyńskiego. Druga Salomea żona Kazimierza książęcia Szczecińskiego, wnuka Kazimierza wielkiego; a po śmierci pierwszego rnęża, żona Henryka książęcia Szląskiego na Brzegu. – 2. N. żona Ziemowita, córka Władysława albo raczey Bolesława książęcia Szląskiego na Ziembicy czyli Minsterburgu, którą on po urodzonym synie Henryku rozkazał udusić, iako mówiono w historyi.POTOMSTWO MĘZKIE ZIEMOWITA STARSZEGO.
Jan, książe Mazowiecki, syn starszy Ziemowita, iako go nazywaią statuta Mazowieckie roku 1386, Joannes senior dux Mazoviae, dominus Cirneusis et haeres. W roku 1576. daiąc przywiley na łaźnią miastu Warszawie, pisze się dux Visnensis, Varsaviensis, Zakroczymensis, dominus et princeps Ciechanoviensis. W statucie Mazowieckim roku 1377. Joannes dux Varsaviensis, W roku 1386. dux Mazoviae, dominus Cirnensis, Varsaviensis, Zakrocimensis, Wyszogrodensis, princeps et haeres Ciechanoviensis. – Żona iego Anna a dawniey przed chrztem Danuta księżniczka Litewska, córka Kieystuta. – Syn Bolesław.
Ziemowit książe, któremu w dziale oryginalnym roku 1379. z bratem Janem zaszłym dostały się ziemie Płocka, Gostyńska, Sochaczewska, Rawska i Płońska, także część ziemi Wizkiey. – W statutach Mazowieckich roku 1377. pisze się ten Ziemowit dux Cernensis, a kiedy opanował Kuiawy pisał się dux Mazoviae, Cujaviensis, Plocensis, ac dominus haeresqe Viznensis. Żona iego według Hubnera Alexandra Olgerdowiczowna, siostra Jagełła.KSIĄŻĘTA KUJAWSCY.
Władysław, nazwany biały, syn Kazimierza, książęcia Gniewkowskiego, o którym mówiono w Tomie VI. Ostatni to był z książąt Kujawskich, idących od Kazimierza syna Konrada I. książęcia Mazowieckiego i Kujawskiego, oyca dwu domów w Kuiawach i na Mazowszu panuiących. O iego różnych przypadkach i niestatku, mówiliśmy na wielu mieyscach w Tomie VI i VII. Umarł mnichem w Dywionie we Francyi w klasztorze Sgo Benigna. Du Cange in Glossario powiada. Ejus epitaphium incisum tumulo videtur Divione in ecclesia S. Remigii. Obiit monachus anno 1398. 1. Kalendas Martii. – Żona iego przed wstąpieniem do klasztoru zmarła według Anonima, filia była Albrici ducis de Strzelce unica, quae sine prole migravit ad Christum. O tym Albercie książęciu Strzeleckim wspomina tranzakcya zawarta w Tręczynie 1335. 24. Augusta, gdzie się on kładnie między książętami Szląskiemi hołdowniczemi Czechom, iako mówiono w Tomie VI. Hubner nie daie Albertowi żadnego potomstwa przez omyłkę. Siostra tego Władysława Elżbieta, była za Stefanem Królem Bośnii, z których się urodziła Elżbieta królowa Węgierska, żona Ludwika króla, a matka Jadwigi.KSIĄŻĘTA SZLĄSCY NA OPOLU.
Bolesław, syn Władysława książęcia wyższego
Szląska, od którego się poczęli książęta na Opolu, iako mówiono w Tomie IV. Umarł roku 1313.
Bolesław II. syn wyżey wzmiankowanego. Żona Eufemia królewna Węgierska, córka Karola Roberta, a siostra króla Ludwika. – Brat tego Bolesława II, Albert książe na Strzelcach, o którym wyżey mówiliśmy pod Władysławem Gniewkowskim. Umarł 1365 Żona Agnieszka nie wiadomo iaka.
Władysław syn Bolesława II. i Eufemii, książe Opolski, a potym Gniewkowski, Wieluński, Dobrzyński, o którym częsta wzmianka w historyi Tomu VII. Żona iego Agata księżniczka Mazowiecka, córka Ziemowita starszego. Córka ich Jadwiga zaślubiona Alexandrowi Wiguntowi bratu rodzonemu króla Władysława Jagełła, iako się o niey w następującym Tomie mówić będzie. Tę Jadwigę opuścił Hubner w genealogiach. Tenże Władysławowi daie dwóch synów Wacława i Przemysława, lecz zmarłych bezpotomnie.PAPIEŻE.
Grzegorz XI. Francuz, obrany roku 1370. 30. Grudnia. Umarł roku 1378. dnia 27. Marca. Ten papież przeniósł stolicę apostolską z Awinionu do Rzymu po bytności tam oney przez lat 70.
Urban VI. Włoch Neapolitańczyk, z arcybiskupa Barskiego papież, obrany legalnie 1378. dnia 8. Kwietnia. Wkrótce po iego elekcyi kardynałowie Francuzi urażeni na niego, że ich występki gromił, obrali sobie Roberta kardynała i nazwali Klemensem VII. za wsparciem tey syzmy przez Joannę królowę Neapolitańską, na którą Urban pobudził oręż Ludwika króla Polskego i Węgierskiego. Umarł Urban roku 1389. dnia 15. Października.IMPERIUM. CESARZE.
Karol IV. Luxemburczyk, o którym mówiono w Tomie VI. urodził się 1316. Został królem Czeskim po oycu Janie, oraz Cesarzem roku 1546. Umarł roku 1378. dnia 29. Listopada w Pradze. – Żony iego cztery. 1. Blanka siostra Filipa IV. króla Francuskiego, z którey według Anonima spółczesnego de qua procreavit unicam filiam (Małgorzata), quam Ludovico regi desponsaverat, zmarła roku 1345. 2. Anna czyli Meczela, córka Rudolfa Falcgrafa Ryńskiego według Sommersberga: według Hubnera Agnieszka: według Anonima była to iedynaczka, która mu urodziła corkę wydaną za książęcia Austryackiego Rudolfa IV. – 3. Anna, córka Henryka II. książęcia Szląskiego na Świdnicy, zmarła w roku 1362. Ta mu urodziła według Anonima Venceslaum nunc Romanorum et Bohemorum regem et filiam (Elżbieta), quae duci Austriae juniori (Albert III.) data in uxorem – 4. Elżbieta, córka Bogusława książęcia Pomeranii, i Elżbiety Kazimierzowny królewny Polskiey, z którą według Anonima vixit annis 17. et tres filios, et unam filiam ex ea procreavit. Ci tres filii byli Zygmunt cesarz. – Jan książe Gerlicki, i trzeci nam nie wiadomy.
Wacław, urodzony z Anny Szląskiey w roku 1361. Został po oycu królem Czeskim i cesarzem ro – ku 1378. Złożony potym ten gnuśnik i zabóyca Sgo Jana Nepomucena.KSIĄŻĘTA AUSTRYI, PROWADZĄCY KREW SWOIĘ OD RUDOLFA 1. CESARZA.
Albert II. nazwany Sapiens. Umarł 1356.
Leopold III. syn Alberta II. a brat Rudolfa IV. Alberta III. i Fryderyka. Umarł roku 1586. Ten Leopod zaręczył syna swoiego Wilhelma z Jadwigą królewną.
Potomstwo Leopolda III.
1. Wilhelm nazwany ambitiosus, który straciwszy nadzieię ożenienia z Jadwigą, wziął w małżeństwo Joannę corkę Karola nazwanego parvus króla Węgierskiego, którego Elżbieta Bośniaczka królowa Węgierska i Polska, matka Jadwigi zabić rozkazała. Umarł bezpotomny roku 1406. – 2. Fryderyk IV. zmarły w roku 1439. – 3. Leopold IV. nazwany superbus, umarł bezpotomny 1411. – 4. Ernest nazwany żelazny, który miał za sobą. Cymbarke, corkę Ziemowita książęcia Mazowieckiego, matkę Fryderyka cesarza, od którego pośli cesarze i królowie Hiszpańscy z domu Austryackiego do ostatniey cesarzowey Maryi Teressy.MARGRABIOWIE BRANDEBURSCY.
Otton V. z domu Bawarskiego, o którym mowiono w Tomie VI. przedał margrabstwo Karolowi IV. cesarzowi w roku 1373.
Karol IV. cesarz od roku 1575. do roku którego ustąpił margrabstwa synowi Zygmuntowi.
Zygmunt elektor i margrabia. Zastawił margrabstwo roku 1388. odebrał roku 1411. ustąpił margrabstwa i elektorstwa w roku 1416. Fryderykowi burgrabiemu Norymberskiemu, od którego poszedł dom naprzód elektorski, potym królewski Brandeburski w Prusiech pąnuiący.AUTOROWIE,
Których świadectwa cytuią się w tym Tomie VII. historyi i w przypiskach.
Annalista Saxon.
Anonim archid: Gnieź:
Archivum królewskie.
Archivum koronne.
Archivum miasta starey Warszawy.
Baszko.
Bogufał.
Bonfini.
Bullarium.
Bzowski Hist: kościelny.
Cange (du) Cornerus Herman.
Dacher zbiór listow papieskich.
Długosz.
Dogiel.
Dubrawski.
Duzburga Kontynuator.
Dytmar.
Eyksztet historyk Pom:
Gallus Marcin.
Harduin Coll: Concil:
Hubner tabl: genealog:
Kadłubek.
Kochowski.
Koiałowicz.
Kołudzki.
Kromer.
Kronika Szląska.
Kulczyński.
Miechowita.
Nakielski.
Niesiecki.
Okolski.
Paprocki.
Pastoryusz.
Piasecki.
Pray.
Raynald hist: kośc:
Skrobiszewski.
Stryikowski.
Turocz.
Volumina legum.
Załuski.
Zycia bisk: Wrocł:TREŚĆ KSIĘGI I.
I. Rozdwoione umysły względem następcy po śmierci Kazimierza. II. Naiazd Wielkopolski przez Brandeburczyki. III. Litwa zabiera część Wołynia. IV. Burzy Małopolskę. Ziemowit książe Mazowiecki zabiera niektóre zamki koronne. V. Poselstwo do Węgier. VI. Ludwik Król przybywa do Polski. – Trudności względem testamentu zmarłego Kazimierza. VII. Kazimierz książe Szczeciński bierze prawem lennym ziemię Dobrzyńską i inne. VIII. Koronacyą króla i zatargi o mieysce oney. – Władysław książe Opolski otrzymuie Wieluń i inne kraie iako hołdownik. X. Obchód pogrzebowy Kazimierza króla i iego okoliczności. XII. Król Ludwik odwiedza Wielkąpolskę. XIII. Dział skarbow zmarłego króla. XIV.
Uciemiężenie od Węgrów: sprawiedliwość leniwa: odmiany urzędów. XV. Ludwik odieżdża do Węgier: zostawuie matkę Elżbietę na swoim mieyscu: rozruchy Wołoskie. XVII. Łotrostwa w Polszcze i powietrze. XVIII. Kłótnie w duchowieństwie. Jan Suchywilk następcą Jarosława na arcybiskupstwo. XX. Dzieła chwalebne Jarosława. XXI. Przymierze Ludwika z Karolem IV. cesarzem i ustąpienie praw do Szląska. XXII. Władysław z książęcia Gniewkowskiego mnich zamyśla o powrocie do Polski: znayduie stronnikow: uchodzi z klasztoru do Węgier. XXIV. Z Węgier iedzie do Kuiaw i zabiera niektóre zamki. XXV. Król temu zabiega: odzyskuie zabory: mnich ucieka do margrabstwa Brandeburskiego. XXVI. Religia Katolicka szerzy się na Rusi. XXVIII. Grzegorz papież stara się o powrócenie Litwy. XXIX. Ludwik myśli o sukcessyi corek na tron Polski.
XXX. Różne w tey mierze intrygi. Ziazd Koszycki. – Gwałt zgromadzonym uczyniony. Marya przeznaczona do tronu. XXXIV. Tranzakcya Koszycka: zabespieczenie sukcessyi dla obu corek bez wyrazu którey. Różne wolności narodowi nadane. Różne odmiany. XXXVIII. Przywileie dla Olkusza.
Historyi Narodu Polskiego
Księga pierwsza.1371.
XIV. Cożkolwiek bądź, ledwo krol Ludwik powrócił do Krakowa z Wielkieypolski, poczeły się ziawiać oczewiste znaki przyszłego w Polszcze nierządu. Napłynęło ludzi mnóstwo pokrzywdzonych w podroży iego przez Węgrów: ciężki był do pana przystęp: a którym się udało do niego przedrzeć, odsyłano po rozpoznanie skarg do Elżbiety matki. Lecz i ta nie chcąc tym się zatrudniać odprawowała do króla: a tak rzeczy szły bez decyzyi. Tak się działo i potym, gdy Elżbieta obiera rządy, a król odiechał do Węgier. (59). Poczęto też zaraz zrzucać z urzędów zacnych ludzi, których Kazimierz rady zażywał, a temi tylko one osadzać, którzy się królowey matce, lub iey przyiaciołom i zausznikom podobali. Przełożył dawniey Kazimierz w Wielkieypolszcze Przecława z Gołuchowa, czyniąc go przy woiewództwie Poznańskim generałem tey prowincyi. Nie podobał się mąż ten Ludwikowi: odebrał mu generalstwo: a na to mieysce wyznaczył (60). Ottona z Pilcy Toporczyka, człowieka możnego i hoynego. Stało się to przeciwko prawu; ponieważ ten Otton nie był obywatelem Wielkopolskim, i possessyi tam nie miał. Znayduiący się pod ow czas przy królowey starey ziemianie tey prowincyi za generała go swoiego nie uznaiąc, na złamanie przywileiow swoich narzekali. (61). Wszakże ustąpiła sprawiedliwość korrupcyi. Król kontentuiąc przytomnych Wielkopolanow, aby się woli iego nie sprzeciwili, obiecywał im puścić dzierżawą niektóre zamki, co i uczynił. Ucichły zatym szemrania na czas: wkrótce też przystała i reszta obywatelow za sprawą Jana biskupa Poznańskiego, herbu Doliwa, który z familią swoią uznawszy Ottona generałem, innych też przykładem swoim do przyięcia onego zniewolił. Nie był iednak szczęśliwy Otton w sprawowaniu urzędu swoiego. Zagęściły się pod iego rządem łupiestwa, kradzieże i mordy od ludzi obcych, kupami z zagranicy na łotrostwa przychodzących. Obywatelstwo wolało szkodę znosić, niżeli dawać posiłki niemiłemu sobie i narzuconemu generałowi. Przeto Otton złożył wkrótce urząd, i wziął następcę Sędziwoia z Szubina.
XV. Tym czasem Ludwik nie ustanowiwszy nic pożytecznego dla Polski, zaniechawszy starania o odzyskanie utrat świeżo przez Litwę i Brandeburczyki odniesionych, a zabrawszy z sobą koronę i inne znaki dostoieństwa królów, wyiechał do swoich Węgier, zostawuiąc matkę Elżbietę przy rządzie królestwa, z przyboczną iey radą ludzi młodych i bez doświadczenia, którzy rozumney starszyzny przez dziwactwa niewieście mieysce zastępowali. Przyczyną odiazdu królewskiego była wszczęta od Wołoszy z Siedmigrodem graniczącey niespokoyność. Węgrowie korzystaiąc z kłotni lub słabości sąsiednich sobie narodow, brali za pozor pogaństwo lub syzmę, aby pod tym tytułem, ich podbiciem nowe do królestwa swoiego korony przyłączali. Papieże dawali im pozwolenia na te nabytki, maiąc same królestwo Węgierskie za hołdownicze, i będąc radzi, że zabierane od nich kraie wolne, lecz w rozdziale z kościołem, lub w pogaństwie żyiące, religią prawowierną przyimowały. Przywłaszczali sobie Węgrowie panowanie i nad Wołoszą: (62). a lubo Bozorod hospodar czyli woiewoda części tego kraiu bliższey Siedmiogrodowi zniosł woyska Węgierskie (63). ieszcze za czasów oyca Ludwika, Karola Roberta, następca zaś iego Stefan w poróżnieniu z bratem Piotrem Kazimierzowi królowi Polskiemu poddał się; została zawsze opinia w Węgrach, że ten kray był ich poddanym. Nie chcieli Wołochowie tego uznawać: owszem dla oddalenia wszelkich pozorów sy – zmy, poczeli myśleć o iedności z kościołem Rzymskim, i przyięciu nawet obrządku Łacińskiego.
XVI. Historya kościelna zaświadcza, że Klara wdowa Alexandra woiewody Wołoskiego przyięła ten obrządek: i że do przyięcia onego nakłoniła corkę swoię królowę Bułgarską; a drugą corkę imieniem Ankę krolowę Serwii nakłonić starała się: (64). za co iey papież Urban V. dzięki złożył. (65). Syn tegoż Alexandra Władysław za powodem macochy swoiey Klary przedsięwziął w tymże czasie za radą Urbana porzucić dyżurną, (66). i wkrótce za staraniem Franciszkanow, naród swóy do teyże religii Rzymskiey przywodząc, prosił o erekcyą nowego biskupstwa w Czerecie, (67). aby one odtąd udzielnie chodząc, iuż więcey do biskupa Halickiego Ruskiego nie należało, maiąc swoię dyecezyą i dyecezanow katolików, ale do metropolii Gnieznieńskiey. (68). Z tym wszystkim Ludwik nowe te Wołoszynow zamysły względem uformowania w kraiu swoim porządney i prawowierney niepodległości wziął za rebellią, pomniąc na klęski za oyca Karola odniesione, a widząc mnożącą się coraz ich potęgę z religią, porządkiem, budową zamkowi obyczaynością. Rozkazał zatym ciągnąć dwomwoyskom: nad iednym przełożył Mikołaia woiewodę Siedmigrodzkiego, który od ziemi Seklow czyli Cekalow miał wpadać: drugiemu sam stanął na czele, ciągnąc ku Bulgaryi: zkąd przedsięwziął przez Dunay do głębszey wtargnąć Wołoszczyzny. (69). Władysław też woiewoda zebrawszy potężne woysko osiadł brzegi Dunaiowe dla bronienia przeprawy Węgrom: drugi zaś iego udział pod wodzem Dragomirem postawił na przeciwko Mikołaia. Zbity Dragomir około rzeki Ilonchy i rozproszony uciekać musiał. Wszakże gdy Węgrzy w pościgu nieprzyiaciela mniey ostrożnie postępowali, wprowadzeni między lasy, bagna i wąwozy, a od woyska Władysława oskoczeni, do szczętu zginęli, straciwszy na placu wodza swoiego tegoż Mikołaia. Jednak król nie maiąc około Dunaiu znaczney przeszkody, ponieważ się część ludzi Władysława na pomoc Dragomirowi uchyliła od brzegu, przeszedł tę rzekę: rozproszył stoiące na przeprawie Wołochy, i wkrótce miasto ich stołeczne Zewryn opanował. (70).
XVII. Wreszcie po odieździe Ludwika z Polski pomnożyły się barziey ieszcze narodowe trwogi dla zdarzonych przypadków. Zrażone raz umysły nieukontentowaniem, brały iuż i przyrodzone trafunki za iakąś wróżbę przyszłych nieszczęśliwości. Zpadł piorun w niedzielę przewodnią postu na wieżę katedralną kościoła Poznańskiego, i skruszywszy rog oney, tymże strzeleniem w kaplicy królewskiey, obrazy króla Przemysława i iego żony na ścianach malowane popsuł. Większa nierównie zaszła boiaźń od zagęszczonych po całym kraiu rozboiów, którym zostawiona od króla namieśnicza iedney niewiasty a Opolczyka zwierzchność rady dać nie mogąc, na łup i mordy bezkarne kray wystawiła. Lecz dopełniło nieszczęść publicznych wszczęte powietrze morowe, zmiataiąc wielką liczbę obywatelów płci oboiey; gdy tym czasem sąsiednia Litwa biiąc się różnym szczęścia losem z Krzyżakami, i krzewiąc potęgę swoię, sposobiła się do nowych na Polskę napadów i kraiowych odrywków. (71).1372.
XVIII. W takowym rzeczy zamieszaniu nie było komu radzić o rzeczypospolitey. Jarosław arcybiskup Gnieźnieński, głowa senatu, zatrudniał się od dwoch prawie lat processami z niektóremi obywatelami Mazowieckiemi, mianowicie z Pietraszem synem Krystyna woiewody Płockiego o napady, zdzierstwa i zabory w swoim powiecie Łowickim. (72). Patrzał na to oboiętnie Ziemowit książe Mazowiecki, i dopiero w ten czas uczynił sprawiedliwość, kiedy nań arcybiskup i na całe księstwo klątwę włożył. Rzecz zaspokoiona darowizną dwoch wiosek od Pietrasza w nadgrodę szkod kościołowi poczynionych. Nie długo potym tenże Jarosław starzec olsnął nagle w Zninie, przegrawszy kilka partyi w szachy. (73). Slepota iego i zgrzybiałość pociągnęła nowe niesnaski w kapitule i w kraiu. Krewny iego imieniem Mikołay z Koszutowa proboszcz Gnieźnieński wymógł na nim za pomocą przyiaciół że go następcą swoim mieć postanowił, i listy rezygnacyine na to oddał. Nie miał arcybiskup prawa to czynić bez woli i wiedzy króla (74). oraz kapituły, z których iedna sobie pasterza obierała, drugi ten obior przyimował według zwyczaiu wieków owych. Lecz Mikołay pominąwszy obie strony, poiechał spieszno do Awinionu, chcąc się utrzymać powagą papieża Grzegorza XI. który niedawno po Urbanie V. na stolicy apostolskiey usiadł. (75). Postępek Mikołaia obraził kapitułę: Janusz
Baszko kantor Gnieźnieński zebrawszy niektórych prałatów i kanoników, a otrzymawszy od nich plenipotencyą i listy do papieża dla przeszkody Mikołaiowi, pobiegł śpiesznie za nim do tegoż Awinionu. Trwała przez cały prawie rok sprzeczka. Mikołay nic nie sprawiwszy wrócił się do Polski, ztąd tylko chyba ukontentowany, że Janusz iego przeciwnik umarł w Awinionie z choroby zarazliwey, która pod ów czas w tym mieście panowała. (76)
XIX. Uczyniona Mikołaiowi przeszkoda u stolicy Apostolskiey osłabiła chęć iego w dalszym pretensyi popieraniu. Wszakże arcybiskup nie chciał się cofnąć od przedsięwzięrey raz urzędu rezygnacyi. Obrócił oczy na Jana ze Strzelców, nazwanego Suchywilk, dziekana Krakowskiego, kanonika Gnieźnieńskiego i kanclerza koronnego herbu Grzymała: którego chcąc na katedrze utrzymać, wysłał do papieża plenipotentów swoich Domarata szlachcica, z Jarandem kanonikiem Gnieźnieńskim, otrzymawszy wprzód listy od króla. Próżne było to poselstwo w pierwiastkach swoich. Ludwik, nie wiadomo z iakich przyczyn rekommenducyą swoią odwołał: a kapituła tez swoiey nie dała. Musiał Suchy wilk sam iechać do Awinionu: lecz nim wyiechał otrzymał zezwolenie kapituły; a listy powtórne od króla i cesarza. Tam za mocnym wsparciem Wilhelma kardynała krewnego papieskiego wziął potwierdzenie i poświęconym został: a powróciwszy do kraiu, (77) wszedł w spokoyną possessyą urzędu i dóbr, zostawuiąc przy poprzedniku Jarosławie niektóre tylko dochody dla iego wyżywienia, (78) z postanowienia papieskiego. Nie długo iednak Jarosław trzymał swóy wydział, udawszy się na życie spokoyne i pokutujące (79) do klasztoru Lendy nie daleko Pyzdrów, gdzie po dwóch leciech życia dokonał.
XX. Temu Jarosławowi wiele winno iest arcybiskupstwo. On albowiem w Łowiczu, Opatowcu, Unieiowie i Kamieniu zamki zbudował: a dwory i wygodne mieszkania w Gnieźnie, Łęczycy, Wieluniu i Kaliszu postawił. Dochody z Łowicza dawniey szczupłe do ośmdziesiąt grzywien groszy pomnożył. Rozliczne kościoły w Gnieźnie, Kaliszu, Kurzelinie, i Uniejowie dźwignął, w którym ostatnim mieście kollegiatę z klasztorem Benedyktynów ufundował, i opactwu go Tynieckiemu poddał. Tenże plebanią w nowopostawionym mieście Krzepicach, na żądanie króla Kazimierza nadał: a z tey okazyi sobie i następcom swoim juryzdykcyą w rzeczoney parochii utwierdził, lekce ważeniem Bodzanty Krakowskiego, ktory funduszu na to żałował: tam albowiem Warta dzieli obie te dyecezye. Powiadaią o tym Jarosławie, że w młodych leciech będąc rektorem akademii Bonońskiey, przeniosł akademią własną powagą, karząc magistrat tameczny, że tam iakiegoś studenta Anglika pod miecz skazał: ani pierwey przywrócił, aż magistrat należytą uczynił satysfakcyą. Słychać tez, iż tenże arcybiskup umierając rozkazał, aby ciało iego po śmierci nie zwyczaynemi wrotami, ale przebitą dziurą w murze do kościoła było wprowadzone: a to na ukaranie swoie, iakoby nieprzyzwoitą drogą wstąpił na katedrę arcybiskupią. Wieleby było w ścianach kościelnych otworów, gdyby inni pasterze podobney Jarosławowi pokuty naśladowali. Cóżkolwiek bądź, położyliśmy tu arcybiskupa tego sprawy iako pożyteczne kraiowi a do ozdoby, wygody i bespieczeństwa iego służące. Wiek nasz wspomina mile świeżo zmarłego w Paryżu Prymasa Antoniego Ostrowskiego, kuny siedząc na teyże katedrze, a przed nią na Kujawskiey pożyteczną dla obu i kraiu w budowach wspaniałych i innym gospodarstwie pamiątkę zostawił.
XXI. Tegoż roku Ludwik król zawarł tranzakcyą z Karolem cesarzem w Wyszohradzie, mocą którey wszystkie prawa swoie, które mieć mógł z żoną Elżbietą do Szląska, Czechom ustąpił. (80) Albowiem chociaż Ludwik maiąc plenipotencya od króla wuia, (81) zrzekł się swoim i iego imieniem rzeczonych księstw Szląskich, sam też Kazimierz potym uczynił podobną rezygnacyą, a to za ustąpienie pretensyi, które sobie Czescy królowie rościli do księstwa Mazowieckiego: atoli liga między Ludwikiem a Kazimierzem przeciwko temuż cesarzowi w roku 1369. uczyniona, (82) była podobno okazyą, że cesarz nie ufaiąc Ludwikowi, aby on obiąwszy królestwo Polskie, praw iakich do Szląska, iuż iako król Polski nie wskrzesił, chciał się tym nowym traktatem w zaborze swoim zabespieczyć. Zamyślał pod ów czas papież związać konfederacyą z książąt sobie przychylnych przeciwko gwałcicielom i uzurpatorom praw kościelnych we Włoszech; co ażeby do skutku przywiódł, zrobił zgodę między cesarzem a Ludwikiem, za pośrzednictwem legatów swoich, naprzód Henryka Kremonskiego, i Piotra Tarwizyiskiego biskupów. (83) Być tez mogło, że Ludwik nie maiąc męskiego potomstwa, a do korony Wegierskiey i Polskiey córki swoie przeznaczając, wolał wcześnie zaspokoić cesarza, aby od niego potym przeszkody iakiey nie miał. Cóżkolwiek bądź, mylą się Długosz, zaślubiaiąć tegoż roku Zygmuntowi synowi Karola cesarza Maryą córkę śrzednią Ludwika, i nazywaiąc go margrabią Brandebnrskim. Albowiem cesarz kupił dopiero margrabstwo u Ottona Bawarczyka w roku następuiącym, i one umieranie w lat kilka Zygmuntowi ustąpił. Małżenstwo też Maryi z tym Zygmuntem tego roku byt; nie mogło: ponieważ Ludwik we dwa lata dopiero wysłał poselstwo do Karola Francuskiego, ofiaruiąc synowi iego Ludwikowi iednę ze trzech córek; czegoby nie uczynił, gdyby ta Marya iuż Luxemburczykowi była poślubioną. (84) Wreszcie wszystkie te królewny były małoletnie: a Jadwiga naymłodsza drugi rok życia swego dopiero liczyła. (85)1373.
XXII. Zostaiącą od dwoch lat w pokoiu, albo raczey nieczynną i zaniedbaną Polskę wzruszyła niespokoyność iednego mnicha. Był to Władysław nazwany biały od włosów, syn Kazimierza książęcia Gniewkowskiego, który przed dziewięcią blisko lat przedawszy udział swóy Kazimierzowi królowi, (86) uszedł do Awinionu, a ztamtąd w dyecezyi naprzód Kabillońskiey we Francyi laikiem Cysterskim został: potym w pułroczu, nie mogąc wytrzymać ostrego życia, habit Benedyktyński w Dywionie przyiął. (87) Przesiedział spokoynie Władysław w klasztorze wspierany pieniędzmi od Kazimierza stryia i Elżbiety królowy Węgierskiey, aż do śmierci króla, o którey dowiedziawszy się począł myśleć o powrocie na świat i do sukcessyi. Jakoż był on naybliższym z linii męskiey krewnym zmarłego króla, iako synowiec iego stryieczno-rodzony. (88) a starożytne też Polaków prawo od samego Kazimierza, gdy miał sprawę z Czechami w Wyszohradzie przywiedzione i popierane, (89) zagradzając drogę sukcessyi niewiastom (90). do tronu, pierwsze mu prawo przed Ludwikiem dawało. Poznawał to dobrze Ludwik: przeto i koronacyą swoię, aby w niey iaka na potym nie zaszła przeszkoda przyśpieszył, i koronę królewską z sobą do Węgier uwiozł: Kazimierz tez Szczeciński ofiarowanego sobie księstwa Gniewkowskiego przyiąć niechciał, wiedząc o prawach Władysława. (91)
XXIII. Zamysły powrotu na świat poparli taiemnie niektórzy obywatele Wielkopolscy, (92) sprzyiaiąc krwi Piastów, a nie ukontentowani z Ludwika i iego rady, że im Małopolanina Ottona z Pilcy na generalstwo narzucił. Byli to Przedpełko ze Staszewa, Stefan z Trlangai i Wiszota z Kurnika. Zagrzany ich listami i poselstwami Władysław porzucił klasztor, i udał się do Awinionu do Grzegorza XI. papieża w nadziei, że go od życia zakonnego uwolni: gdzie tylko był konwersem nie uczyniwszy professyi zakonney. (93) Nie uczynił tego papież: przeto Władysław wiedząc iuż o swoich partyzantach, że się do Niemiec na iego szukanie i sprowadzenie wybrali, oznaymił im, aby nań w Bazylei albo w Strażburgu oczekiwali. W tych tedy obu miastach zastawszy przyiaciół, był od nich prowadzony do Budy pod pozorem, aby go król iako krewny (94) dwoiako do księstwa Gniewkowskiego przywrócił. Elżbieta królowa młodsza (95) nalegała na rnęża ustawicznie, aby dla wuia dyspensę od papieża otrzymał. Czynił to Ludwik dla natrętów żony: (96)- lecz podobno nieszczerze dla boiaźni rywala. Wyprawił Władysława do Awinionu z przydanemi mu posłami: wszakże gdy Grzegorz nie chciał się skłonie do proźb królewskich, powiadaiąc, że nie widział żadney sprawiedliwey przyczyny; Władysław przesiedziawszy próżno w Węgrzech dwa lata, wzgardzony u dworu, a od swoich przyiaciół zapomniany, rzucił się do gwałtownieyszych ieszcze postępków. Zdawałoby się, że trudności w żądaney dla Władysława dyspensie, była przyczyną papieżowi zamyślona we Włoszech woyna, do którey w ligę z innemi książętami miał wchodzić i Ludwik, a z Polski na ten koniec dziesiąty grosz od dochodów kościelnych rocznie był wyznaczony. (97) Co gdyby iaka z przyczyny wymniszenia Władysława powstała w kraiu rewolucya, cofnąłby Ludwik swoich w tey mierze papieżowi obowiązków. Potrzebował też niemniey papież pomocy Ludwika i posiłków z Polski przeciwko Turkom, na których krucyata powszechna była obwołana. XXIV. Wyiechał zatym Władysław taiemnie z Budy ze czterema tylko ludźmi, i przybywszy do Gniezna w nadziei wsparcia od Wielkopolanów stanął na początku Września (98) w domu Hanka raycy mieyskiego. Poznany od raycy po obiedzie, i udarowany jastrzębiem, udał się na zanurz do starego Władysława: gdzie z towarzyszami swoiemi wszedłszy do zamku bez żadney przeszkody, zwołał mieszczany, przysięgę wierności od nich odebrał i straż osadził. Uczynił toż samo w Gniewkowie, zkąd śpiesznie pobiegł z zgromadzaiącą się ku niemu szlachtą tu Złotoryi. Starosta mieyscowy nazwiskiem Remlik znaydował się nie daleko zamku w wiosce swojey. Napadł nań Władysław, i związanego prowadzić z sobą do fortecy rozkazał. Żołnierze ostrzeżeni o przybyciu książęcia, widząc niebespieczeństwo starosty, któremu on ucięciem głowy pogroził, ieśliby zamku nie puścił, poddali się bez dobycia broni. Tym sposobem w iednym dniu opanowawszy Władysław trzy miasta, złożył nazaiutrz rano koło i radę z obywatelów Władysławskich i Gniewkowskich, z któremi podstąpił pod zamek Szarley, obronny wielce i prawie nie dostępny. (99) Poddał się i ten nazaiutrz po krótkim od oblężonych odporze ze stratą iednego tylko żołnierza, z strony książęcia w progu zamkowym rozsiekanego. Ostrzeżony o tych przez Władysława zamków królewskich zaborach generał Wielkopolski Sędziwoy z Szubina rozesłał po woiewództwach do iuryzdykcyi swoiey należących, aby szlachta na koń siadała: a przez listy królowi o wszystkim oznaymiwszy, podstąpił tym czasem z woyskiem pod miasto Władysław.
XXV. Król lękaiąc się, aby tak nagłe i spieszne wzmocnienie zbroynego mnicha, powszechney w narodzie trwogi i zamieszania nie sprawiło, rozpisał po wszystkich ziemiach koronnych aby się każdy szlachcic miał do broni pod utratą części i dóbr; (100) a wszyscy obywatele z pocztami swoiemi ściągali się pod kommendę generała Wielkopolskiego. Pogróżki królewskie wzięły swóy skutek. Naypierwsi Kuiawianie, którzy się nayskwapliwiey do Władysława garnęli, wodza swoiego odstąpili: a za uchodem powoli innych mało kto pod iego chorągwią został. Ściśnione od woysk królewskich miasto Władysław, nie widząc żadnych posiłków od Gniewkowczyka, poddało się Sędziwoiowi, i wierność królowi zaprzysięgło. Sam książe, lubo miał dosyć ludzi i żywności na cały rok w zamkach Szarleiu… i Złotoryi, boiąc się zdradliwego wydania, poddał one dobrowolnie generałowi, na zapewnienie iego i innych panów Polskich, że od króla do łaski przyiętym, i w swoich pretensyach zaspokojonym będzie. Omyliła nadzieia: Ludwik rozgniewany nietylko mu żadney łaski nie uczynił, ale go wszędy ścigać i zabić rozkazał. (101) A tak Władysław w ostatniey nędzy i rozpaczy zostając szukał przytułku na granicy marchii Brandehurskiey u Ulryka dziedzica i hrabi na Drdzeniu hołdownika korony Polskiey, lecz Niemcom przychylnieyszego, iako się o tym poźniey mówić będzie. (102)
XXVI. Pomnażała się tym czasem liczba katolików na Rusi, z osiadaiącemi tam od czasów naybardziey nabycia tey prowincyi przez Kazimierza W. familiami Polskiemi; a nawróceniem dyzunitów przez różne zabiegaiące tam zakonniki, mianowicie Franciszkany i Dominikany. Rzecz do prawdy podobna, że podbiiana po tylekroć Ruś od królów i książąt Polskich, mieć tam mogła biskupy katolickie i swoie katedry. Słabość lub przemoc tych książąt, chodząc koleią, odmieniła ze zwierzchnością kraiową stan religii. Co książęta Polscy ustanowili, to Ruscy odmieniali. Kazimierz sprawiedliwy dostawszy państwa skiego, pomnożył katolików w księstwach Chełmskim, Brzeskim, Włodzimirskim, Przemyskim i Halickim. (103) Być tam mogły wprawdzie katedry biskupie, iako zaświadcza Grzegorz XI. w liście swoim; lecz nim Kazimierz wielki Rusi dostał, siedzieli na nich episkopowie dyzunici, (104) powyganiawszy łacińskich. A lubo papieże od stu lat i daley posyłali tam na missyę zakonników: owszem Innocenty IV. papież ustanowił tam w roku 1252. towarzystwo braci pielgrzymuiących, w którym się i biskupi znaydowali wyświęcani na przyszłe katedry; nie mieli iednak oni pewnych dyecezyi ani iuryzdyckyi, dla przemagaiącey dyżurni. Mieszkali tylko po klasztorach swoich współbraci, a dla katolików biskupie obrządki taiemnie sprawowali. Nie brały skutku poźnieysze papieżów postanowienia, nawet za panowania nad Rusią Kazimierza wielkiego względem erekcyi biskupstw Łacińskich. (105)
XXVII. Biskupi Lubuscy od czasów Henryka brodatego książęcia Szląskiego, który umarł w opiece Bolesława wstydliwego, (106) przywłaszczali sobie iuryzdykcyą nad katolikami ziem Ruskich; przeszkadzaiąc erekcyom biskupstw nowych pod pozorem, iż tam nie było dosyć katolików, a fundowane w rzeczonych miastach kościoły były tylko parochialne. (107) Być to mogło przed Kazimierzem wielkim, gdy Roman, Daniel i Leon, książęta Ruscy przemożni potłumiwszy religią Rzymską, i swoiey oryentalney dawszy panowanie, ledwo ślady katolictwa przy małych plebaniach zostawili. Kazimierz wielki zamyślał o erekcyi porządney iuż hierarchii: nie przyszło iednak do tego dla przyczyn nam nie wiadomych. Dopiero ostatniego roku panowania poczęły brać wzrost katedry Rzymskie w kraiach Ruskich i im sąsiednich. Urban V. iako wyżey mówiono, (108) erygował biskupstwo Wołoskie w Czerecie, i poddał one metropolii Gnieznieńskiey: a osiadłych w ziemi Halickiey katolików nowego tego biskupa iuryzdykcyi poddał. Następca Urbana Grzegorz XI. począł usilniey myśleć o przywróceniu na Rusi teyże biskupstw Łacińskich; co nim się wkrótce stało, iako niżey mówie będziemy, na proźbę Ludwika króla i Władysława książęcia Opolskiego gubernatora Polski, uprzątał naprzód zawady czynione do tego przedsięwzięcia przez Piotra biskupa Lubuskiego. Obywatele Lwowscy i inni Rusi Polskiey, chcieli mieć pasterza udzielnego: na ten koniec żądali od Grzegorza, aby mieszkaiący lam Franciszkanie mogli tym czasem bez przeszkody administrować im sakramenta. Napisał zatym papież dwa listy: ieden do rzeczonych obywatelów, (109) drugi do wikarego Franciszkańskiego (110) z pozwoleniem, aby rzeczeni zakonnicy dopełniali powinności parafialnych, mimo zakazy biskupa Lubuskiego, pokiby nowe lam katedry nie były ufundowane. (111) XXVIII. Z niemnieyszą usilnością starał się tenże papież o nawrócenie Litwy. Szerzyła się iey potęga pod Olgierdem wielkim książęciem, a bracią iego Lubardem i Keystutem. Polacy w zamieszaniu i nierządzie domowym stracili Włodzimierz. Krzyżacy w ustawicznych zapasach z tąż Litwą, lubo za powodem mistrza swoiego Winryka Kniprode częste z niey zwycięstwa odnosili; krzepiło się iednak co raz bardziey pogaństwo klęskami nie zrażone: a przez ustawiczne woyny ćwiczące się w sztuce żołnierskiey, iuż i Krzyżakom strasznym być poczynało. Sama religia zdawała się być naydzielnieyszym dzikości hamulcem, Grzegorz papież maiąc informacyą od Dobrogosta proboszcza Krakowskiego, a kapelana króla Ludwika, będącego pod ów czas w Awinionie, o skłonności książąt Litewskich do wiary, o staraniach Ziemowita książęcia Mazowieckiego do ich nawrócenia, rozpisał przez niego różne listy. Zalecił Ludwikowi z matką Elżbietą, tudzież Władysławowi książęciu Opolskiemu, aby usiłowali założyć tamę woynie między zakonem i Litwą. Ziemowitowi podziękował: a samym książętom daiąc nauki do zbawienia i doczesnych pożytków służące, posłać do nich kapłanów różnych przyobiecał. (112) Powróćmy iuż do rzeczy świeckich.