- W empik go
Akt heroicznej miłości do dusz czyśćcowych - ebook
Akt heroicznej miłości do dusz czyśćcowych - ebook
Jako chrześcijanie nie powinniśmy pytał się jedynie: jak mogę zbawił siebie samego? Powinniśmy również pytał siebie: co mogę zrobił, aby inni zostali zbawieni i aby również dla innych wzeszła gwiazda nadziei? Wówczas zrobię najwięcej także dla mojego własnego zbawienia.
Benedykt XVI
Jeśli ktoś poświęca swoje życie, by bezpośrednio czy po-średnio pracował nad zbawieniem dusz i dochodzi do takiego oderwania od siebie, że – nie zaniedbując pracy nad swym uświęceniem – zapomina o sobie do tego stopnia, że innym oddaje zasługi swoich prac, modlitw i cierpień, taka bezinteresowna dusza ściąga na świat obfite łaski. Sama zaś dochodzi do wysokiego stopnia świętości, wyższego aniżeli mogłaby osiągnął, myśląc tylko o swym własnym postępie. (…) Nie lękajcie się. Ja jestem mocą i tej mocy wam udzielę. Jestem miłością i tą miłością was podtrzymam. Nie zostawię was samymi!
Jezus do siostry Józefy Menendez
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8127-880-5 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Czym jest akt heroiczny? Dlaczego niektóre osoby, dowiedziawszy się o nim, chętnie go podejmują i składają, a inne podchodzą do niego z dystansem? Z jakiego powodu u jednych wzbudza on wątpliwości czy nawet obawy, a u innych wzmaga pragnienie gorliwszego wspomagania zmarłych cierpiących w czyśćcu?
Chociaż heroizm nie jest dla każdego, to niekoniecznie trzeba się go lękać. Może po prostu jeszcze nie wiemy, że też jesteśmy do niego zdolni albo dotąd nie przyszło nam nawet do głowy, że moglibyśmy być heroiczni w swojej miłości do Boga i do zmarłych cierpiących w czyśćcu. Jakby jednak nie było, to zawsze można pogłębić wiedzę na ten temat i przynajmniej nie odcinać się kategorycznie od takiej formy wspomagania dusz czyśćcowych, dopóki nie zgłębimy tego zagadnienia, poddając go duchowemu rozeznaniu w świetle Bożej łaski.CZYM JEST AKT HEROICZNEJ MIŁOŚCI?
Akt heroicznej miłości polega na zrzeczeniu się na korzyść dusz odbywających pokutę w czyśćcu, celem zmniejszenia ich cierpień, wszystkich odpustów, z wyjątkiem odpustu zupełnego na godzinę śmierci, wszystkich zasług oraz modlitw, jakie za nas będą zanoszone po śmierci. Akt heroicznej miłości jest tylko pobożnym przyrzeczeniem, a nie ślubem, dlatego jego niedotrzymanie nie jest grzechem ciężkim. Praktykę tę zaaprobował papież Benedykt XIII w 1728 roku. Kościół pochwala składanie aktu, ale nikomu go nie narzuca. Osoba zdobywająca się na akt heroicznej miłości zyskuje pomnożenie miłości Boga i wyższy stopień chwały w niebie.
Z książki o odpustach Franza Beringera dowiadujemy się ponadto, że tę pobożną praktykę rozpowszechnił ks. Kasper Oliden z Zakonu Kleryków Regularnych (teatynów) i wyjednał u papieża Benedykta XIII liczne odpusty dla tych, którzy ją podejmują. Natomiast Bertrand de Margerie utrzymuje, że akt ten, zainspirowany przykładem św. Gertrudy Wielkiej, złożony po raz pierwszy w wyraźny sposób w XVII wieku w Peru przez Ojca de Monroy, zaakceptowany i objęty odpustem przez Benedykta XIII i Piusa IX, w 1729 i 1852 roku, rozpowszechniony został przez św. Alfonsa de Liguori, który ułożył także własną jego formułę.
Zapewne nadanie przez papieży odpustów, również przez Leona XIII w 1885 roku, przyczyniło się znacznie do popularyzacji tej pobożnej praktyki wśród ówczesnych wiernych. Jednak w obecnie obowiązującym w całym Kościele Wykazie odpustów nie znajdziemy żadnego szczegółowego nadania związanego z aktem heroicznym w niesieniu pomocy duszom czyśćcowym. Ale wydaje się, że może on być zawarty w drugim nadaniu ogólnym tegoż Wykazu, które brzmi: „Odpustu częściowego udziela się wiernemu, który kierując się duchem wiary i powodowany miłosierdziem, zaofiaruje siebie samego lub swoje dobra na służbę braciom w potrzebie”. Kościół przecież nie przestał cenić tej heroicznej formy wspomagania zmarłych cierpiących w czyśćcu, skoro wciąż ją pochwala – jak to zostało napisane w Encyklopedii katolickiej.
Czy jednak tylko z uwagi na odpusty warto by było podjąć tak heroiczną ofiarę dla zmarłych? Czy naprawdę trzeba zdobywać się aż na heroizm? Jeżeli tak, to z jakiego powodu? Przecież jest tak wiele innych możliwości niesienia ulgi w cierpieniu duszom czyśćcowym.