Alchemia kariery. Bierz życie w swoje ręce! - ebook
Alchemia kariery. Bierz życie w swoje ręce! - ebook
Alchemia kariery
Bierz życie w swoje ręce!
Drodzy czytelnicy!
Wznawiamy naszą książkę, bo… okazała się "prorocza": Dziś, gdy na świecie tyle zmian, ważne i poważne instytucje drżą w posadach, trudno liczyć, że korporacja wyręczy Cię w planowaniu i realizacji ścieżki kariery, lub że niewidzialna ręka rynku ochroni Cię, jeśli podejmiesz działalność gospodarczą…
Jednocześnie to co DZIAŁA, to Twoje relacje z ludźmi. Podłączenie do sieci kontaktów oplatającej cały świat i Twój świat wewnętrzny, intuicję, pasję, serce, które możesz włożyć w to, co robisz. BIERZ SPRAWY W SWOJE RĘCE i serfuj z innymi, którzy też czują, że z faktu iż świat się ustawicznie zmienia, wynika także wiele nowych możliwości.
Grzegorz Turniak
Jacek Santorski
Spis treści
DROGI CZYTELNIKU
Część I
TWOJA KARIERA
OTOCZENIE
Odkryj w sobie alchemika
Różne koncepcje kariery
Nowe sposoby myślenia
Jakim jesteś koniem
Jak zmienia się świat
Jak zmieniają się organizacje
Jak się zmienia kultura firm
Gdzie jesteś w firmie, czyli trzy listki koniczyny
JA
Jak zmienia się człowiek
Trochę inaczej, czyli osiem dekad
W której jesteś fazie
STRATEGIE
Z czym idziesz w drogę
Jak Leonardo da Vinci
Jak równoważyć ciało i umysł
Naucz się surfować
Co podpowiada Collins
Co radzi Drucker
Co dopowiada Covey
Handy: obierz kierunek do wewnątrz
Zostań ogrodnikiem samego siebie
Kluczowe elementy nowego paradygmatu
Różne wymiary inteligencji
Odkrywaj swoje talenty
Unikaj automatyzacji swojego życia
Przywództwo też się zmienia
Liczy się profesjonalizm
Znajdź coś, co pokochasz
Wyjdź ze skorupy
Strategia wyznaczania celów
Zarządzanie sobą w czasie
Dylemat lojalności
Szukaj wsparcia
Z testów korzystaj ostrożnie
Szczypta manipulacji
Czy wciąż próbujesz uciekać od bólu?
Kiedy wstać i wyjść
Część II
PODPOWIEDZI I DLA POCZĄTKUJĄCYCH I DLA
ZAAWANSOWANYCH, JAK WYGRYWAĆ W KORPORACJACH
ZADBAJ O SIEBIE
Dbaj o relacje ze współpracownikami
Dbaj o relacje z klientami
Dbaj o relacje z szefem (niezbędne minimum dyplomacji)
Różności
Część III
ELEMENTY ZARZĄDZANIA SOBĄ:
EMOCJE I DZIAŁANIE Z WYCZUCIEM
OD KONTROLI GNIEWU DO STRATEGII ROZWOJU
GNIEW LUB ZŁOŚĆ…
Kolejne piętro: JAK to zrobić?
FIRMA RODZINNA I SEKS
„Zarządzanie seksem” w korporacjach
Część IV
NARZĘDZIA
KSZTAŁTOWANIE REZULTATÓW
KOMUNIKACJA, CZYLI JAK POSŁUGIWAĆ SIĘ
JĘZYKIEM PARTNERA
Po pierwsze: mów pozytywnie (dbaj o słowa i ton)
Po drugie: posługuj się językiem partnera
Zatem po trzecie: obejmuj uwagą język swojego ciała
PODSUMOWANIE
ŹRÓDŁA
Kategoria: | Powieść |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-937116-4-2 |
Rozmiar pliku: | 444 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
To jest nietypowa książka. Może Cię rozczarować. Może zaczarować. Jej celem jest pobudzenie Twojej świadomości. Oderwanie Twoich myśli od utartych ścieżek. Otwarcie głowy i serca. Wsparcie procesu wewnętrznych przemian. W ten sposób chcemy Ci pomóc w karierze,w odkryciu i realizacji Twojej życiowej misji, Twojej „legendy”.
Napisaliśmy ją niespełna pięć lat temu. Jednakże rozważając to, co się stało przez te około 1800 dni, zauważyliśmy, że z jednej strony żyjemy w innym świecie niż ten, w którym ta książka powstała, z drugiej natomiast mamy przemożne przeświadczenie, że jest ona dzisiaj jeszcze bardziej potrzebna. Potwierdzeniem może być również fakt, że od ponad roku dostajemy coraz więcej zapytań, gdzie można znaleźć Alchemię kariery, której autorzy piszą, że w dzisiejszych czasach pracodawca niczego nie może ci obiecać, a ty im wcześniej weźmiesz sprawy w swoje ręce, tym szybciej odnajdziesz najlepsze możliwe sposobności i rozwiązania. Bo dzisiaj jedno jest już pewne – że „timing is everything”. Inspiracją do uaktualnienia książki był także tekst w „Harvard Business Review” o książce, która wskazuje, że dobry lider umie najpierw zarządzać sobą, potem siecią, a dopiero w następnej kolejności ludźmi¹. Znajdziesz na tych stronach szereg wskazówek, rad, strategii, technik pracy nad sobą – zarówno zaczerpniętych z kilku książek, które uważamy za szczególnie cenne, jak i wynikających z naszego doświadczenia. Przygotowując wydanie Alchemii kariery 2012 wzmocniliśmy te fragmenty, które okazały się szczególnie przydatne i pomocne dla naszych klientów i czytelników. Te – na szczęście nieliczne – które dziś mogą się wydać mniej aktualne, pozostawiamy w pierwszym wydaniu książki. Wszystko, co Ci, Czytelniku, proponujemy będzie pomocne pod warunkiem, że podejdziesz do naszych przemyśleń i doświadczeń twórczo, selektywnie i odważnie, że odkryjesz w sobie determinację do realizacji tych idei, które uznasz za swoje.
Mamy nadzieję, że przeczytasz całą naszą książkę. Chociaż z ostatnich badań czytelnictwa wynika, że nawet 20 proc. osób z wyższym wykształceniem nie czyta rocznie więcej niż trzy strony, więc nasze założenie może wydać się naiwne. Mówiąc jednak serio – jeżeli sięgnąłeś po tę książkę, jeśli nie przypadkiem zwróciłeś się do nas jako do autorów, to jesteśmy przekonani, że i ty, i my należymy do grona, które zaprzecza tej smutnej statystyce. Zachęcamy, abyś, przeglądając naszą książkę, zatrzymywał się na interesujących Cię fragmentach, a potem zdecydował, czy tylko na tym poprzestaniesz.
Jednym z paradoksów czasu, w którym żyjemy, jest – z jednej strony – potrzeba zgłębiania ważnych myśli, teorii i modeli działania, z drugiej zaś – konieczność wyłapywania z bardzo wielu źródeł istotnych praktycznych elementów. Nasza książka jest przewodnikiem po lekturach i zbiorem doświadczeń bardziej aniżeli prezentacją jednej, w pełni spójnej, eleganckiej teorii i wynikającego z niej modelu postępowania. Z drugiej strony – kilka założeń, którymi się kierujemy, konsekwentnie stanowi DNA naszej książki. To przede wszystkim przeświadczenie, że im bardziej nasz świat jest zmienny, nieprzewidywalny, a nawet, mówiąc słowami prof. Witolda Orłowskiego – „świat oszalał”, to działając uważnie, przytomnie, roztropnie, podejmując odpowiedzialność, „pielęgnując własny ogród”, nie czekając, aż „ktoś przyniesie ci kwiaty”, możesz w świecie otaczających trudności jeszcze skuteczniej wygrywać.
Pewnie zastanawiałeś się, dlaczego w tytule naszej książki znalazło się słowo „alchemia”. Być może to właśnie ono przyciągnęło Twoją uwagę. Musimy jednakże ustalić wspólny język. A potem – o co chodzi z tą „moją legendą”? Co to znaczy, że „droga”, „proces” mogą być dla mnie niemniej istotne niż sam cel? Zależy nam na tym, abyś stawiał sobie pytania, ponieważ taki stan umysłu daje przewagę nad samym szukaniem odpowiedzi.
Wieloznaczność, nieuchwytność metafory „alchemii kariery” służyć ma pobudzeniu, a także szczególnemu otwarciu Twojego umysłu. Jeśli zadajesz sobie tylko łatwe pytania, to w życiu będzie Ci trudno. Gdy zadajesz trudne pytania – będziesz miał w życiu łatwiej. Zadawanie sobie właściwych pytań i uczciwe odpowiadanie na nie pomoże Ci otrzymać to, co chcesz. W życiu trzeba zadać pytanie na kilka sposobów, zanim odnajdziemy właściwą odpowiedź. Paradoksalnie – najlepsze decyzje podejmujemy intuicyjnie, lecz bazując na solidnym zbieraniu faktów.
Twój racjonalizm, pragmatyzm, a zwłaszcza zdolność do logicznego myślenia wystawimy też na inną próbę: zwracając Twoją uwagę na konieczność oderwania się od tradycyjnego, „linearnego”, „hierarchicznego” podejścia do kariery, do drogi osobistego rozwoju, będziemy Cię jednocześnie zachęcali do stawiania celów, robienia planów, ustalania strategii. Bo alchemia kariery to ciągłe stawanie się, a nie długofalowe planowanie kariery. Dzisiejszy model kariery to koncentracja z elementami dywersyfikacji.
Doradzając, żebyś – selektywnie – korzystał z najnowszych technologii uczenia się, poszukiwania informacji i samodoskonalenia, będziemy się odwoływali do klasyków psychologii i nauki o zarządzaniu, a nawet do historycznych tradycji i starożytnych źródeł. Może sięgniesz po którąś ze wskazywanych przez nas lektur i pójdziesz w głąb? Lektura naszej książki powinna Cię uczulić na to, że w dzisiejszych czasach wygrywają ci, którzy „tyranię albo” zamieniają na „magię i”. Zatem: i „twarde”, „linearne”, „logiczne”, „strategiczne” podejście do twojego życia, i „proces”, „droga mniej uczęszczana”, „eksperyment”, „przygoda”… Zaczynasz się już zastanawiać, o co tu chodzi?…TWOJA KARIERA
Zatrzymaj się i rozważ:
co jest dla ciebie w życiu naprawdę ważne?
w jakim świecie przyszło nam żyć?
w jaki sposób pojmujesz swoją karierę?
w jakiej roli i w jakiej firmie pracujesz lub chcesz pracować
(etap rozwoju, kultura, styl przywództwa) albo jaką prowadzisz?
Następnie pomyśl o sobie:
jakie miejsce zajmujesz w firmie?
jak się zmieniasz i na jakim etapie swojego rozwoju jesteś?
z jakim nastawieniem kierujesz swoim życiem?
Jeżeli już rozejrzałeś się wokół i zastanowiłeś się nad sobą,
rozważ ciekawe opcje strategii własnej kariery
lub rozwoju własnego biznesu. Skorzystaj z modeli,
po które w ostatnich latach sięgają najlepsi…OTOCZENIE
Jeden z naszych ulubionych autorów John Boogle w książce „Enough” („Dosyć”) jeszcze przed ostatnim kryzysem finansowym ostrzegał, że świat finansów, biznesu i sposób życia, zwłaszcza w zachodniej kulturze, zatracają równowagę podstawowych parametrów – na przykład od takich jak wartość wirtualna wobec ich wartości księgowej albo marketing i sprzedaż wobec rzeczywistej wartości produktów.
Jeśli nawet kilka lat temu dostrzegali to nieliczni, to dzisiaj doświadczamy tego wszyscy. Żyjemy w świecie przeciążeń, zaskakujących zmian, nieoczekiwanych zagrożeń czy nawet wizji katastrof, a z drugiej strony – równie niewyobrażalnego rozwoju myśli ludzkiej, technologii, począwszy od Facebooka, informatycznych „chmur” po odkrycia genetyki, biologii molekularnej czy fizyki. Dziś musimy „żyć tak, jakby miało się zdarzyć najlepsze, ale być przygotowani na najgorsze”. Przedsiębiorcy i powoływane przez nich organizacje realizują swoje wizje, odwołują się nawet bardziej niż przed kryzysem do swoich misji i wartości, jednocześnie świadomi, że strategie będą wymagały korekt, a budżet, który stanowił realny i symboliczny punkt odniesienia, źródło bezpieczeństwa menedżerów, także tych, którzy zarządzają zasobami ludzkimi, może być modyfikowany z dnia na dzień.
To, co za chwilę napiszemy o „alchemii kariery”, nie jest – mamy nadzieję – ucieczką w stronę magicznego myślenia w sytuacji, gdy racjonalny umysł zawodzi, lecz opcją poszerzenia spektrum świadomości, dotarcia do wszystkich naszych intelektualnych i intuicyjnych zasobów, które pomagają nam skutecznie surfować po wzburzonych morzach i oceanach współczesnego świata.
Odkryj w sobie alchemika
Czy nie jest tak, że w codziennym zabieganiu, niesamowitym nacisku obowiązków i tego, co nas kulturowo ukształtowało, nagle zagubiliśmy siebie? Że pracując ciężko dzień po dniu, ścierając pot z czoła, awansując, napinając się, coraz mniej rozumiemy sens tego wszystkiego? Stajemy się bardzo materialistyczni, zatracając gdzieś aspekt duchowy swojego życia. Zapominamy, że życie zawodowe może być okazją do wewnętrznej przemiany, do wspinania się na coraz wyższe poziomy także na wewnętrznej ścieżce naszego rozwoju.
Dlaczego alchemia kariery
Lubię pełną metaforycznej zadumy książkę Paulo Coelho Alchemik. Prowadząc wykłady na temat metod poszukiwania pracy i zarządzania karierą, zorientowałem się, że warto skorzystać z tej skarbnicy przemyśleń. Potem natknąłem się na książkę Charlesa Handy’ego Alchemicy, w której porównuje on współczesnych przedsiębiorców i profesjonalistów do poszukiwaczy kamienia filozoficznego. Udaje im się go odnaleźć, ponieważ nauczyli się poszukiwać tajemnicy życia w sobie i traktować poszukiwanie jako ścieżkę rozwoju. Poruszając się po świecie i aktualizując stale jego „mapę”, równocześnie pracują nad „mapą” samego siebie, swoich talentów i możliwości. Współczesna alchemia to w istocie aktualizowanie obu tych „map”.
Młodych ludzi, kończących szkołę średnią czy studia, czeka dzisiaj trudne wyzwanie. Stają na progu życia zawodowego, w którym dotychczas liczyła się kariera polegająca na szybkim pięciu się po szczeblach hierarchii. Dzisiaj jednak na jedno życie zawodowe składa się wiele karier. O ile bowiem kiedyś kariera polegała na szukaniu uznania w świecie zewnętrznym, o tyle dzisiaj coraz ważniejsze staje się to, żeby pośród różnych zadań, jakie napotykamy w kolejnych miejscach pracy, urzeczywistniać swój potencjał i podążać za „własną legendą”. To wyzwanie nie tylko dla ludzi młodych, ale również dla tych, którzy mają bogatsze doświadczenia zawodowe i życiowe.
Otoczenie naciska, abyśmy robili to, co „sensowne” (czyli przynoszące pieniądze), a nie to, co nas pasjonuje. Łatwo wtedy zejść ze swojej ścieżki, przeoczyć „znaki”. Nie jest zaś proste znalezienie w pędzącym świecie przewodnika, który wesprze, dostrzeże nasz talent. Mimo wszystko, a może właśnie dlatego, warto próbować stawać się „alchemikiem” swojej kariery.
Grzegorz Turniak
Alchemicy postrzegali świat jako całość, przenikniętą jedną, wspólną dla wszystkich zjawisk materialnych i niematerialnych tajemnicą. Szukając kamienia filozoficznego, wpadali w pułapkę, bo była to substancja niemożliwa do uzyskania. Oczywiście fizycy i inżynierowie wiedzą, że istnieje metoda przekształcania atomu ołowiu w atom złota. Jest to jednak ekonomicznie nieefektywne. Jednocześnie jednakże alchemia to również dążenie do przemiany, podniesienia jednostki na wyższy poziom rozwoju, poszukiwanie światła ukrytego pod korcem schematycznego myślenia, utartych zasad czy „jedynie słusznych” idei.
Podobnie bywa z nami. Chcemy się wspinać po szczeblach kariery, które już nie istnieją. Wciąż dźwigamy bagaż i szukamy samorealizacji w ramach modelu, który jest coraz mniej aktualny. Ciągle korzystamy z map otaczającego nas świata sprzed 10, 20, 40 lat. Ale już samo poszukiwanie ma głęboki sens. Trzeba więc dalej szukać „kamienia filozoficznego”, tylko zaopatrzyć się w nowe receptury, nowe mapy.
Część osób pojmuje karierę, sukces wyłącznie w aspekcie osiągnięć materialnych, sławy lub władzy. Tymczasem dawni alchemicy czytali, studiowali, byli ciekawi i dociekliwi. Próbowali, choć, jak już powiedzieliśmy, szansę na uzyskanie kamienia filozoficznego mieli zerową. Wskazali nam jednak, jak ważny i wzbogacający jest sam proces poszukiwania. Kariera też jest pewnym procesem. Rezultat jest ważny, ale nie najważniejszy. Istotniejsze może być samo to, jak się starałem, to, że próbowałem. To zaś wiąże się z ogromną pracą wewnętrzną. Stawanie się, przechodzenie ścieżki kariery wymaga pokonania iluś wewnętrznych etapów, iluś inicjacji na poszczególnych poziomach. Nie pamiętają o tym ci, dla których ważny jest tylko rezultat w świecie zewnętrznym. A przecież tak naprawdę nie chodzi o sukces tylko w takim wymiarze. Osiągając sukces, awans, warto pokazać otoczeniu, że jestem człowiekiem, który podąża za „własną legendą”, mam satysfakcję z tego, co robię, oddaję temu serce. Także to, a nie tylko zewnętrzne osiągnięcia, wspiera nasze poczucie własnej wartości, nadaje sens naszemu życiu.
Psychologowie społeczni i socjologowie odnotowują w ostatnich kilku latach niesłychany zwrot całych społeczności w stronę zapotrzebowania na magię. Widać to choćby w USA. Z tamtejszych badań wynika, że mimo potęgi przemysłu farmaceutycznego w postępie trygonometrycznym rozwija się przemysł parafarmaceutyków, zdrowej i naturalnej żywności, ziół itp. Ponad połowa Amerykanów woli iść do znachorów, wróżek, zioło – i naturoterapeutów niż do lekarzy i klinik. Coraz częściej ludzie w różnym wieku zwracają się w stronę magii, ezoteryki. Rośnie zapotrzebowanie na wróżki, różne sekty. Oznacza to, że potrzebujemy czegoś więcej niż to, co „pragmatyczne” i „racjonalne”. Z drugiej strony powinniśmy jednak bardzo uważać, aby poszukiwanie „alternatyw” nie sprowadziło nas na manowce.
Socjologowie i psychologowie społeczni zwracają także ostatnio uwagę na narastające poczucie zagubienia i zagrożenia, doświadczane przez bardzo wielu ludzi w świecie, który się na nowo definiuje. Jesteśmy rozczarowani zachodnią cywilizacją. Powoduje to w naturalny sposób, iż człowiek, w ramach tzw. regresji, może cofać się do stanów umysłu małego dziecka. A dziecko ma zapotrzebowanie na magię. Zawiedzeni ograniczeniami nauki czy „racjonalnego umysłu”, nie musimy się jednak cofać. Według Kena Wilbera, wychodząc od kartezjańskiego poziomu świadomości, możemy wybrać drogę wstecz (magiczne myślenie) albo do przodu (transcendencja, mistycyzm). Taką perspektywę proponujemy włączyć do twoich poszukiwań. Prawdziwą duchowością nie jest zapełnienie świata cudownymi „kuracjami” ani duchami, dobrymi lub złymi, tylko dostrzeżenie tajemnicy w głębokiej prostocie tego, czym jest na przykład słuchanie drugiego człowieka i bycie słuchanym. I odkrywanie w tym miłości. Także pamiętanie o tym, że jedne działania powinny być zorientowane na cel, a inne tylko na proces. Że wielka moc kryje się w kilku bardzo prostych regułach życia – można ją odkryć, np. czytając Pismo Święte, praktykując zen, próbując zrozumieć drogę i nauczanie Jana Pawła II albo czytając rozmowy z Dalajlamą.
Tybetański mnich, słynący z niezwykle czystego serca i głębokiego współczucia, nade wszystko zaś wrażliwy na miłość, prawdę i wewnętrzną wolność ludzi, został z ukrytego gdzieś w górach klasztoru przywieziony do Europy. Wylądował w Paryżu. Rozejrzał się po lotnisku i zaczął szlochać. Nie mógł się uspokoić przez kilkadziesiąt minut. W końcu, dopytywany przez zaintrygowanego przewodnika, wyjaśnił: – Zobaczyłem nagle tłum rozbieganych, zestresowanych, całkowicie zagubionych ludzi. Oni nie znają miłości. Zrobiło mi się ich tak głęboko, głęboko żal…
Zwrot „alchemia kariery” dostraja się zatem do stanów ducha i tęsknot współczesnego człowieka, jednakże chodzi w nim także o „chemię”. Chemia i alchemia kariery to poszukiwanie istoty tego, co stanowi spełnienie życiowe i profesjonalizm w dzisiejszej rzeczywistości zawodowej. Kiedyś było wiadomo, że profesjonalista to lekarz czy adwokat. Dzisiaj wchodzimy w taką cywilizację, w której profesjonalistą jest, jak stwierdzają James Champy i Michael Hammer, ktoś, kto według najwyższych standardów robi to, czego się podjął, a nie to, co mu kazano. Z tym wiąże się poszukiwanie sukcesu nie tylko w świecie zewnętrznym, lecz także w świecie wewnętrznym. Na szczęście coraz więcej ludzi, szczególnie młodych, tak właśnie rozumuje. Zmienia się postrzeganie własnej roli w społeczeństwie. Ludzie dostrzegają, że wspinanie się po coraz wyższy status, władzę, pieniądze grozi brakiem szczęścia, życiem w napięciu, nadmiarem stresu, brakiem szacunku i poczucia wnoszenia wkładu i znaczenia.
Kiedy idziesz w kierunku jakiegoś celu, bardzo ważne jest, abyś zwracał uwagę na drogę. To właśnie droga najlepiej uczy nas, jak tam dotrzeć, i to droga wzbogaca nas, gdy nią podążamy. To samo tyczy się celów w twoim życiu. Efekt będzie czymś lepszym lub gorszym, w zależności od tego, jaką wybierzesz drogę do jego osiągnięcia.
Paulo Coelho, Pielgrzym
Sztuką jest tworzyć proces swego życia. Trzeba mieć do tego odwagę i mądrość. Coelho w swoim Alchemiku przestrzega, by nie zostać w sklepie z kryształami, nie zatracić się w odkurzaniu, polerowaniu kryształów, nie zapominać, nie odrzucać marzenia i nadziei, że kiedyś dotrze się do Mekki. Sukces w życiu można osiągnąć poprzez podróż w głąb siebie, poprzez poszukiwanie „własnej legendy”. Potrzebny jest do tego entuzjazm i pewnego rodzaju zdolność do zabawy. Nie osiągniemy tego, jeżeli zdusimy w sobie „dziecko”, jego radość i ciekawość świata. Jednocześnie pamiętaj, że życie nie jest tylko zabawą, że czasem boli, warto zatem i trzeba być dzielnym.
Trzeba wiedzieć, kiedy nadchodzi właściwy czas, aby odejść z jednej pracy do innej. Odnalezienie i spełnienie życiowego powołania to duże wyzwanie. Nie oczekuj, że świat będzie wspierał twoje marzenia. A to one są zalążkiem twojego sukcesu i narzędziem do osiągnięcia satysfakcji i spełnienia. Pomagają znieść beznadziejne sytuacje i wskazują ci ścieżkę ucieczki.
Dobry posiłek, tak jak wiersz czy życie, posiada swoistą równowagę oraz różnorodność, pewną spójność i odpowiedniość. Gdy ktoś nauczy się radzić sobie w kuchni, nie powiela już całych posiłków, tylko raczej manipuluje składnikami i sposobem ich dobierania. Posiłek improwizowany będzie się różnił od zaplanowanego i z pewnością będzie bardziej ryzykowny, ale za to bardziej prawdopodobne, że będzie pyszną niespodzianką. Improwizacja może być albo ostatnią deską ratunku, albo ustalonym sposobem budzenia kreatywności. Czasem wzór spontaniczny może się stać wzorem wyboru…
Mary Catherine Bateson, Composing a Life (Komponowanie życia)
Różne koncepcje kariery
Znajdujemy się w takim punkcie rozwoju cywilizacji, w którym konsekwentnie wyczerpują się modele wypracowane i stosowane dotychczas w różnych dziedzinach życia społecznego i indywidualnego. Warto więc zmienić diametralnie także sposób myślenia o karierze, sukcesie osobistym, zawodowym. Chcielibyśmy, żeby ta książka pomogła ci oderwać się od koncepcji drogi zawodowej, jaką zapewne przekazali ci rodzice, szkoła, jaką nasiąknąłeś w społeczeństwie. Jest to koncepcja linearna. A chodzi o to, żeby się otworzyć na podejście nielinearne, w którym nie ma już sensu mówić o projektowaniu kariery w dotychczasowym znaczeniu.
Tradycyjnie pojęcie kariery jest zarezerwowane dla tych, którzy osiągają satysfakcję dzięki wykonywaniu szanowanego zawodu i uzyskiwaniu coraz wyższych stanowisk. Tak też ten termin jest definiowany w słownikach.
Kariera
1. powodzenie w życiu, zdobywanie coraz wyższych stanowisk w pracy zawodowej, naukowej, społecznej itp., osiągnięcie jakiegoś celu zapewniającego dobre widoki na przyszłość; dobra pozycja życiowa: Robić, zrobić wielką, wspaniałą, zawrotną, błyskawiczną, światową karierę. Marzyć o (wielkiej) karierze. Zwichnąć komuś karierę
2. przebieg pracy zawodowej człowieka w ciągu jego życia; zawód, fach, stanowisko: Kariera aktorska, filmowa, wojskowa. Kariera naukowca, nauczyciela
Słownik języka polskiego PWN, 1978
Kariera to droga profesjonalnego rozwoju, którą człowiek ma zamiar przejść w swym zawodowym życiu. Rozumienie tego pojęcia jest zawsze bardzo subiektywne, co oczywiście nie jest błędem, gdyż każdy ma prawo do innego spojrzenia na karierę, ponieważ każdy chciałby co innego w swym życiu zawodowym osiągnąć. Aby zaplanować karierę, trzeba wybrać sobie określony cel lub cele, które chciałoby się osiągnąć w życiu zawodowym.
Korzyści z indywidualnego planowania kariery:
- osoba planująca ma poczucie kreowania własnego losu
- wybiera świadomie własną drogę zawodową
- znajduje swoje mocne strony i analizuje własne możliwości
- konkretyzuje, uściśla własne cele, które stają się po tym bardziej osiągalne
- mobilizuje się do dalszego rozwoju
- jest zadowolona z tego, co robi. Zwiększa to zadowolenie z wykonywanej pracy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kariera
Termin „kariera” jest jednak używany także w odniesieniu do każdej wartościowej społecznie postawy przyjmowanej w życiu. Przykładem interesującej typologii kariery jest propozycja D.T. Halla zawarta w książce Careers In Organizations (cytują ją Peter Makin, Cary Cooper i Charles Cox w książce Organizacje a kontrakt psychologiczny. Zarządzanie ludźmi w pracy). Formułuje on następujące znaczenia tego terminu:
- Kariera jako posuwanie się naprzód (sekwencja etapów czy awansów w ramach tego samego lub różnych zajęć, przy czym generalnie kolejne stanowisko jest „lepsze” niż poprzednie)
- Kariera jako zawód (względnie długi okres wykonywania zawodu i zdobywanie w nim niezbędnego doświadczenia)
- Kariera jako sekwencja prac na przestrzeni życia (seria wykonywanych prac w różnych organizacjach, bez względu na kolejne zawody czy hierarchię organizacyjną)
- Kariera jako sekwencja doświadczeń związanych z rolą (obejmuje każdą życiową rolę, nie tylko związaną z pracą, dotyczy z jednej strony spraw wewnętrznych uważanych za ważne i cenne, z drugiej – formalnej pozycji, prawnych powiązań i stylu życia).
Typy kariery
Stan gotowości (człowiek wybiera charakter zajęcia i porusza się w jego ramach w całym życiu zawodowym, ujawniając wysoki poziom zaangażowania, np. adwokat, księgowy).
Liniowy (człowiek robi systematyczne postępy w jakimś charakterze pracy, np. kierownik, wspinający się stopniowo po szczeblach w firmowej hierarchii).
Spiralny (człowiek przestawia się co kilka lat z jednego zajęcia na drugie, za każdym razem wykorzystując i rozbudowując umiejętności i doświadczenia z poprzednich prac, np. osoba, która przechodzi od zarządzania do nauczania w szkole biznesu, a potem staje się konsultantem ds. zarządzania).
Przemianowy (człowiek często zmienia prace, które mogą się bardzo różnić, np. ktoś po szkole wykonuje prostą pracę w fabryce, po roku lub dwóch wstępuje do marynarki handlowej, potem jest magazynierem w domu towarowym i być może wtedy zaczyna się przygotowywać do pracy wymagającej szczególnych kwalifikacji).
wg M. Driver, Career Concepts. A New Approach to Career Research,
w: R. Katz (red.), Career Issues in Human Resource Management
Nowe sposoby myślenia
Jednymi z pierwszych, którzy zaproponowali odejście od tradycyjnego rozumienia drogi zawodowej, byli Werner Lanthaler i Johanna Zugmann, autorzy książki Akcja JA. Nowy sposób myślenia o karierze. Jako powód, dla którego należy w nowy sposób spojrzeć na drogę zawodową, wskazali pięć częściowo powiązanych procesów: dehierarchizację struktur przedsiębiorstwa, informatyzację gospodarki, tworzenie nowej wartości przez nowe rynki, urynkowienie rynku pracy, indywidualizację. Poruszanie się w niepewnych i zmiennych warunkach, w których na dodatek oczekuje się od nas coraz więcej odpowiedzialności, wymaga siły ducha i dobrze funkcjonujących stosunków międzyludzkich (rodzina, grono przyjaciół, sieć kontaktów zawodowych).
Charles Handy mówi z kolei o nowej koncepcji pracy, nazwanej przez niego „portfelową”. Idea ta pomaga osiągnąć równowagę między pracą i wypoczynkiem, zobowiązaniami a innymi aktywnościami. Podobnie jak w zarządzaniu inwestycjami, portfel to zbiór różnych instrumentów, rozwiązań i możliwości. W skład portfela pracy mogą wchodzić: praca za pensję lub honorarium, będące formami płatnej pracy, prowadzenie domu, wolontariat, nauka przez pracę, praca bez wynagrodzenia. Portfele różnych ludzi będą miały różny, odmienny charakter. Zależnie od wyznawanego systemu wartości, talentów, aktualnych preferencji i możliwości czy etapu życia. Wypełnianie zawartości portfela powinno być procesem sterowanym. Jeśli nie będziemy tego robić świadomie, nasze portfele zadań staną się przepełnione.
W sferze pracy, biznesu, nauki, techniki pojawia się – w mniejszym lub większym stopniu – podobny chaos, nielinearność jak w życiu społecznym. Społeczeństwa europejskie i amerykańskie starzeją się. Dzięki postępom medycyny więcej z nas żyje dłużej, a z tego wynikają nowe problemy, ale i nowe możliwości. Choćby w sprzedaży, ponieważ teraz można myśleć o tysiącach usług dla ludzi, którzy niegdyś nie istnieliby już na tym świecie, bo są po siedemdziesiątce czy osiemdziesiątce. Przebojem jednego z banków detalicznych okazał się np. kredyt brany przez emeryta dla wnuka.
W ostatnich latach odpowiedzialni politycy i przedsiębiorcy myślą, jak zagospodarować „zasoby ludzkie” w wieku 50+. Powstał już nowy zawód – effectives & wellness coach. Tacy specjaliści mają za zadanie chronić pracowników przed wypaleniem, a także szczególnie troszczyć się o to, aby ludzie, przechodząc przez kolejne dekady życia zawodowego, odświeżali swoją energię i kompetencje.
Jako mówca i trener brałem udział w warsztatach dla różnych organizacji, które zajmują się tym, aby osoby w wieku 50+ zaczęły inaczej myśleć o swojej karierze, a młodzi z tzw. generacji Y mogli korzystać z doświadczenia starszych pracowników. W Polsce jesteśmy dopiero na początku tej drogi.
Grzegorz Turniak
Najlepsze kariery powstają przeważnie tam, gdzie innym nawet nie przemknie to przez myśl. W przyszłości nie będzie prawie wcale „dożywotnich” miejsc pracy. Epoka karier liniowych dobiegła końca.
Werner Lanthaler, Johanna Zugmann, Akcja JA
Trzeba się też liczyć ze zmieniającymi się wzorami rodziny. Mamy, zwłaszcza w Europie i USA, coraz więcej singli, którzy się w pełni świadomie decydują na budowanie świata intymnego przez grono najbliższych przyjaciół w oparciu o system wartości, a nie więzy krwi lub zakładanie rodziny. Pojawiła się np. we Francji moda na wychowywanie dziecka przez kobietę, która decyduje się (choć czasem z konieczności) na samotność, ale nie jest osamotniona. Ktoś może powiedzieć, że to nienaturalne, przynajmniej z punktu widzenia powszechnego stereotypu rodziny. Ale także w przyrodzie samice wielu zwierząt żyją dłużej niż samce, a tylko niektóre gatunki, jak słonie, mogą być dla nas przykładem wierności. Nawet jeśli nie powinno tak być, to nowe modele rodziny – od samotnych matek lub ojców, po poliandrię i poligamię, związki homoseksualne kobiet i mężczyzn – stają się faktem.
Rozważając sprawę różnorodności ścieżek kariery zawodowej warto pamiętać, że w tle mamy podobne zróżnicowanie wzorców, sposobów życia, kochania, tworzenia wspólnoty uczuciowej, społecznej, sąsiedzkiej, przyjacielskiej, rodzicielskiej. To wszystko w tej chwili jest w ruchu. Kiedyś był jeden wzór – mieściłeś się w nim, czyli byłeś zdrowy, nie mieściłeś się we wzorcu, to społeczeństwo cię eliminowało. Ludzie żyli głównie dla weekendów i marzeń o emeryturze, tracąc radości z wykonywania pracy, którą się kocha.
Zatem dzisiaj trzeba mówić o zarządzaniu karierą, spełnieniem zawodowym, o kierowaniu swoim sukcesem, realizacją swoich misji. Do niedawna karierę w jakimś sensie „dostawało się gratis”. Ułatwiały ją tradycyjne rodziny i wieloszczeblowe firmy, które naturalnie podciągały ludzi wyżej, fundowały wyjazdy i szkolenia. Tymczasem dziś coraz częściej trzeba za swój rozwój płacić samemu, zainwestować w niego własne pieniądze. Ile wydajesz na narty albo inne rozrywki? A ile wydałeś na rozwój samego siebie, na książki, program komputerowy, szkolenie, spotkanie z fachowcem?
Mam przyjaciela w Nowym Jorku. Na początku lat 80. wyjechał do Stanów. Żył jako freelancer – i w życiu osobistym, i zawodowym. Osiągnął pozycję wybitnego specjalisty.
I dopiero mając 47 lat, zakochał się i ożenił. Zbudował dom pod Nowym Jorkiem. Żyje bardzo higienicznie: gra w tenisa, uprawia inne sporty, medytuje, dobrze śpi i żyje pulsacją życia. I pewnie stworzy, paradoksalnie, bardzo tradycyjną rodzinę, choć żył przez 46 lat w raczej nietradycyjnym paradygmacie.
Jacek Santorski
PS. Na początku 2011 roku dostałem od przyjaciela wiadomość, że urodziło im się dziecko.