Alkoholowe dzieje Polski. Czasy Wielkiej Wojny i II Rzeczpospolitej - ebook
Alkoholowe dzieje Polski. Czasy Wielkiej Wojny i II Rzeczpospolitej - ebook
Wśród świstu kul i w gwarze kawiarni - alkoholowe dzieje Polski od Wielkiej Wojny po wrzesień 1939 roku.
Po trudach wojennych Legionów, powstaniach i zwycięskiej walce z bolszewikami w 1920 roku Polska odzyskała i ugruntowała swą niepodległość. Odrodziła się jako II Rzeczpospolita, a radość, podniecana potężnymi dawkami alkoholu, była widoczna szczególnie w miastach. Uwidoczniło się to między innymi w rozkwicie dancingów z grającymi głośno jazzbandami, gdzie bawiono się do upadłego w restauracjach i kawiarniach. Nie wszyscy jednak korzystali z tych dobrodziejstw. Mit II Rzeczypospolitej jako oazy szczęścia ugruntowały elity, a nie szary człowiek borykający się z trudami codziennego życia.
Jerzy Besala plastycznie opisuje wszelkie wątki alkoholowe z tych czasów wśród różnych klas, warstw i grup społecznych: od wojska, społeczeństwa miejskiego i wiejskiego poczynając, na elitach dyplomatycznych i artystycznych kończąc. I znów – jak zwykle przy okazji alkoholowych opowieści i losów ludzi uwikłanych w pijaństwo i alkoholizm – dramat i tragedia przeplatają się z komizmem sytuacyjnym.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8116-561-7 |
Rozmiar pliku: | 1,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Niniejszy tom obejmuje czasy 1914-1939, od Wielkiej Wojny do wybuchu wojny obronnej z hitlerowskimi Niemcami we wrześniu 1939 roku. Po trudach wojennych Legionów, powstaniach i zwycięskiej walce z bolszewikami w 1920 roku Polska odzyskała i ugruntowała swą niepodległość. Odrodziła się jako Druga Rzeczpospolita, a radość, podniecana potężnymi dawkami alkoholu, była widoczna szczególnie w miastach.
Uwidoczniło się to między innymi w rozkwicie dancingów z grającymi głośno jazzbandami, gdzie bawiono się do upadłego w restauracjach i kawiarniach, które obrosły legendą. Rozkwitła też bogata twórczość artystyczna i nieskrępowana satyra w kabaretach, szopkach, operetkach, teatrach itd., nadając kolorytu epoce i współtworząc legendę skamandrytów, „Ziemiańskiej”, „SiM”, „Jamy Michalikowej”, „Klubu Szyderców” i innych.
Nie wszyscy jednak korzystali z tych dobrodziejstw, pozostając na marginesie życia. Mit Drugiej Rzeczypospolitej jako oazy szczęścia ugruntowały elity, ale nie szary człowiek, borykający się z trudnościami codziennego życia i ledwie wiążący koniec z końcem, a w czasach kryzysu niekiedy pozbawiony pracy.
Tom niniejszy jest utrzymany w konwencji poprzednich. Nadal interesować nas będzie człowiek i alkohol, wzajemne relacje tworzące kulturowe dzieje picia, w tym sprawy uzależnienia. W nakreślonej panoramie czasów skupimy się zatem na wątkach i zdarzeniach alkoholowych wśród różnych klas, warstw, grup społecznych: od wojska, społeczeństwa miejskiego i wiejskiego poczynając, na elitach dyplomatycznych i artystycznych kończąc. I znów — jak zwykle przy okazji alkoholowych opowieści i losów ludzi uwikłanych w pijaństwo i alkoholizm — dramat i tragedia przeplatają się tu z komizmem sytuacyjnym.
Starałem się jednak rozróżniać na tyle, na ile jest to możliwe, alkoholizm, który jest nałogiem i chorobą, oraz pijaństwo, które bywa sporadyczne. Ale zawsze pozostaje otwartą kwestią, czy owe pijaństwa „od czasu do czasu”, szczególnie ekscesywne, nie przekształcą się w zgubny nałóg, jak to się wielu przytrafiło. Przewrotność choroby alkoholowej polega bowiem na tym, że alkoholik wypiera, iż jest w szponach nałogu (mechanizm zaprzeczenia i racjonalizacji), dowodząc z niewzruszonym przekonaniem: nie jestem wyjątkiem, wszyscy piją, nigdy nie piję sam, piję za swoje etc. Tłumaczy się ponadto, że „wypił na zmartwienia” czy też „z radości”, co często oznacza nałogowe regulowanie uczuć alkoholem i jest wstępem do uzależnienia.
Działanie alkoholu szczególnie widoczne było w wojsku — homogenicznej, zhierarchizowanej grupie społecznej z wewnętrznym systemem wartości i powinności — a jeszcze bardziej wśród artystów. W przypadku tych ostatnich czasem mamy nieodparte wrażenie, że niektórzy wprost balansowali na pograniczu psychotycznym wywołanym przez alkoholizm, co wpływało na ich obecnie podziwianą twórczość. Zobaczymy to na podstawie niektórych nakreślonych pokrótce życiorysów, a raczej „piciorysów”, które kończyły się czymś znacznie gorszym niż tylko depresja i delirium tremens.
Jednakże w tomie nie przeważają tony żałobne. Umiarkowane użycie alkoholu przez tych, którzy umieją go pić i nie są podatni na uzależnienie, niesie przecież sporo radości, podsyca zabawę, czasem wprowadza w stan tak zwanej głupawki. Alkohol pomagał w wielu sytuacjach na froncie, w podróży, w biesiadzie i w życiu i często we wprawnych rękach pełnił funkcję mediacyjną. Sporo w tym tomie zatem zdarzeń ciepłych i komicznych, takich, jakie może wyczarować użycie trunków, szczególnie przez ludzi niesionych na skrzydłach twórczego ducha i nieskrępowanej zabawy.
Wielu badaczy zwraca uwagę na „walory relacji wspomnieniowych i ich równorzędną wartość z innymi źródłami”1 — i trudno odmówić im racji. Główną zatem bazę źródłową dla przybliżenia kulturowego zjawiska picia alkoholu w Polsce lat 1914-1939 także w tym tomie stanowią pamiętniki, wspomnienia, dzienniki, korespondencje, zapiski i wzmianki prasowe. To one pozwalają nam poczuć klimat i ducha czasów, a nade wszystko mentalność, nastroje, uczucia ludzi opisywanej epoki. Stąd też bierze się wielość cytatów przytaczanych z tych źródeł, bo to one niezwykle plastycznie oddają atmosferę związaną z alkoholem na różnych polach społecznych. Nie jest to zatem dysertacja naukowa, w której na ogół problem przesłania człowieka, jawiącego się czytelnikom niczym bezduszny stwór bez uczuć. W niniejszej pracy człowieka postawiono na pierwszym planie, unikając też stosowania naukowej retoryki, aby, idąc za Witoldem Gombrowiczem, „pyton nauki nie zadusił sztuki”, czyli sposobu narracji, opowieści niosącej książkę do szerokich rzesz czytelników, a nie tylko do grupy wybrańców.
Autor chciałby też w tym tomie, podobnie jak w poprzednich, uniknąć wrażenia, że podpici Polacy wywalczyli państwo, stworzyli podziwiane dzieła sztuki, by potem to państwo utracić. Prawda o tych czasach jest równie skomplikowana, jak prawda o przeszłych stuleciach, a alkohol był tylko jednym z czynników wpływających na społeczeństwo, moralność, mentalność, relacje między ludźmi, postawy, władzę, sztukę etc. Na tej podstawie czytelnik może wyrobić sobie sąd o walce o niepodległość i o Drugiej Rzeczypospolitej.
Wejdźmy zatem w alkoholowy krąg kolejnej epoki, przepełnionej najpierw świstem kul i rumem pitym w okopach.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------
1 U. Oettingen, Dwór w południowo-zachodniej części Królestwa Polskiego w 1915 roku w świetle legionowych pamiętników, Między Wisłą a Pilicą. Studia i materiały historyczne, red. B. Wojciechowska, L. Michalska-Bracha, Kielce 2002, t. 3, s. 199-213; A. Cieński, Kryteria oceny prozy pamiętnikarskiej, „Pamiętnik Literacki” 1975, z. 2, s. 17-36; Z. Wojtkowiak, O klasyfikacji i interpretacji pamiętników. Uwagi i propozycje. „Studia Źródłoznawcze” 1980, t. 25, s. 163-177; J. Kozakiewicz, Pamiętniki jako źródło oraz ich funkcja w procesie kształtowania świadomości społecznej, „Historyka. Studia Metodologiczne” 1982, t. 12, s. 123-136.