Arabska Wiosna - ebook
Arabska Wiosna - ebook
Nie minęło sześć lat od rozpoczęcia się burzliwych przemian społeczno-politycznych, określanych jako Arabska Wiosna Ludów, a Bliski Wschód i Afryka Północna zmieniły się nie do poznania. Tylko kilka państw pozostało względnie niewzruszonych – Algieria i Maroko w Afryce Północnej oraz Katar, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie na Półwyspie Arabskim. W pozostałych doszło do zasadniczych przeobrażeń i – jakkolwiek je oceniać – w zdecydowanej większości na gorsze.
Arabska Wiosna nie przyniosła wprawdzie spełnienia postulatów politycznych i gospodarczych, ale pozostawiła po sobie spuściznę określonych postaw, idei i wytworów kultury. I to właśnie o tych świadectwach Arabskiej Wiosny traktuje niniejsza książka. Nie stanowi ona encyklopedycznego przeglądu wszystkich państw Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, ale raczej zbiór różnych ujęć i tematów, których wspólnym mianownikiem są przemiany kulturowe, jakie zaszły w regionie podczas Arabskiej Wiosny Ludów.
Ze „Wstępu”, Katarzyna Górak-Sosnowska
„Kultura okazuje się równie podatna na wydarzenia polityczne, jak sama polityka.”
prof. Marek Dziekan
„Książka porusza arcyciekawe dla polskiego czytelnika zagadnienie rewolucji, wpływających na współczesną tożsamość społeczeństw.”
prof. Wiesław Godzic
Kategoria: | Sztuka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-64846-62-5 |
Rozmiar pliku: | 3,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nie minęło pięć lat od rozpoczęcia się burzliwych przemian społeczno-politycznych, określanych jako Arabska Wiosna Ludów, a Bliski Wschód i Afryka Północna zmieniły się nie do poznania. Tylko kilka państw pozostało względnie niewzruszonych – Algieria i Maroko w Afryce Północnej oraz Katar, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie na Półwyspie Arabskim. W pozostałych doszło do zasadniczych przeobrażeń i – jakkolwiek je oceniać – w zdecydowanej większości na gorsze. Po Iraku i Syrii panoszy się państwopodobny twór o nazwie Państwo Muzułmańskie, który swoimi mackami sięga do ogarniętych wojną domową Libii i Jemenu. Niepokoje w tych krajach rozprzestrzeniają się w całym regionie – Tunezję i Egipt osłabiają zamachy terrorystyczne dokonywane przez radykałów muzułmańskich; akty terroru nie ominęły także spokojnych dotąd państw Zatoki Perskiej – Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej. Malutki Bahrajn wciąż liże rany po kolejnej odsłonie starć między sunnitami a szyitami, z kolei Jordania i Liban uginają się pod napływem uchodźców z objętych konfliktem Syrii i Iraku.
Zamachy terrorystyczne w Tunezji z marca i czerwca 2015 roku okazały się gwoździem do trumny. Przez długie miesiące właśnie Tunezja była ostatnią nadzieją na to, że Arabska Wiosna przyniesie Arabom wszystko, o co walczyli, czyli lepsze i godniejsze warunki życia oraz wolność i równouprawnienie w sferze politycznej. Jeżeli nawet zamachowcom nie udało się złamać ducha Tunezyjczyków, to mogą to zrobić zagraniczni turyści, uciekając z państwa narażonego na głęboką infiltrację przez mudżahidów.
Arabska Wiosna nie przyniosła wprawdzie spełnienia postulatów politycznych i gospodarczych, ale pozostawiła po sobie spuściznę określonych postaw, idei i wytworów kultury. I to właśnie o tych świadectwach przemian traktuje niniejsza książka. Nie stanowi ona encyklopedycznego przeglądu wszystkich państw Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, ale raczej zbiór różnych ujęć i tematów, których wspólnym mianownikiem są przeobrażenia kulturowe, jakie zaszły w regionie podczas Arabskiej Wiosny Ludów. Na placu At-Tahrir ludzie demonstrowali całymi tygodniami i nawet po ustąpieniu prezydenta Husniego Mubaraka dochodziło tam do najróżniejszych akcji i protestów. Rewolucja z lutego 2011 roku pozostawiła trwały ślad w krajobrazie Kairu, choćby w postaci graffiti, ale także znalazła wyraz w etykiecie językowej młodych ludzi. W Libii demonstracje ludności spotkały się z siłą wojskową reżimu Mu’ammara al-Kaddafiego, a wkrótce po obaleniu przywódcy kraj pogrążył się w wojnie domowej. W takich warunkach trudno o bogatą twórczość kulturową, co nie oznacza, że jej nie było – warto wspomnieć chociażby o libijskim rewolucyjnym hip-hopie Ibn Thabita.
Niniejsza publikacja jest efektem projektu badawczego pod tytułem Kulturowy kontekst przemian społeczno-politycznych w świecie arabskim po 2010 roku, finansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauki (UMO–2011/03/D/HS2/ 00876). Projekt był realizowany w latach 2012–2015, a więc wówczas, gdy nadzieje związane z Arabską Wiosną zaczęły stopniowo gasnąć na skutek coraz większych konfliktów społecznych i wojen domowych. Mimo że członkowie zespołu mają duże doświadczenie w badaniach terenowych, wyjazdy do Libii czy Syrii nie mogły dojść do skutku; badaczka, która zamierzała udać się do Królestwa Bahrajnu, nie otrzymała wizy, a badania w Egipcie przypadły na czas pojawienia się na ulicach patroli społecznych, służących zwiększeniu bezpieczeństwa, zwłaszcza kobiet. Mimo tych ograniczeń udało nam się zebrać całkiem bogaty materiał źródłowy.
Publikacja składa się z trzech części, a ponadto z antologii przemówień i aneksu. Pierwsza część ma charakter wprowadzający, a zawarte w niej opracowania tworzą mapę umożliwiającą poruszanie się w dalszych partiach książki. Rozdział pod tytułem Wielość Arabskich Wiosen. Próba typologii (Katarzyna Górak-Sosnowska) ukazuje zróżnicowanie przemian społeczno-politycznych zachodzących na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Dowodzi tym samym, że choć mówimy o jednej Arabskiej Wiośnie, to tak naprawdę było ich wiele. Wątek ten rozwija rozdział drugi, Arabska Wiosna Ludów, Arabellion czy rewolucje ludowe – obrazowanie arabskich rewolucji w mediach zachodnich i arabskich (Katarzyna Pechcin). Jego Autorka dokonuje dekonstrukcji pojęć używanych w zbiorowym określaniu omawianych przemian, ukazując ich bagaż znaczeń i interpretacji. Część pierwszą zamyka tekst zatytułowany Arabska Wiosna Ludów a nacjonalizm i tożsamość zbiorowa. Wymiar panarabski i lokalny (Michał Moch), który sytuuje obecną falę rewolucji w kontekście historycznym jako kolejny etap przemian arabskiego nacjonalizmu i nacjonalizmów lokalnych oraz dyskusji w świecie arabskim, związanych z rozumieniem pojęcia tożsamości zbiorowej.
Część druga publikacji dotyczy sfery kultury, zwłaszcza kultury popularnej. Zawarte w niej opracowania mają charakter przekrojowy – każde z nich koncentruje się na jednym zagadnieniu, omawianym na przykładach pochodzących z różnych państw arabskich. We wprowadzeniu pod tytułem Konsumpcjonizm, popkultura i arabskie rewolucje (Magdalena Nowaczek-Walczak) Autorka ukazuje – poprzez analizę reklamy czy seriali telewizyjnych z motywami demonstracji – w jaki sposób można zarobić na Arabskiej Wiośnie. Kolejne trzy opracowania są studiami przypadku, poświęconymi karykaturom politycznym w Egipcie, Libii, Syrii i Tunezji (Wyśmiewając tyranów. Arabska Wiosna w politycznych karykaturach; Marta Woźniak), a także muzyce (Muzyka Arabskich Wiosen – pieśni rewolucji i pochwała zmiany społeczno-kulturowej; Michał Moch) i street artowi (Rysując drogę do wolności. Street art i graffiti a Arabska Wiosna; Marta Woźniak).
Część trzecia zawiera opracowania językoznawcze. Dwa pierwsze poświęcone są analizie przemówień obalonych przywódców państw Afryki Północnej – Husniego Mubaraka i Zajn al-Abidina Ibn Alego („Cienka nić przebiega między zwycięstwem a porażką”: przemówienia Husniego Mubaraka i Zajn al-Abidina Ibn Alego w obliczu protestów na przełomie lat 2010–2011; Maciej Klimiuk) oraz Mu’ammara al-Kaddafiego (Chronologia, język i treść przemówień Mu’ammara al-Kaddafiego z 2011 roku; Maciej Klimiuk). Kolejne trzy dotyczą dwóch państw arabskich, wybranych z diametralnie odmiennych powodów. Rozdział Obraz rewolucji w Królestwie Bahrajnu w bahrajńskich środkach masowego przekazu (Katarzyna Pechcin) odnosi się do państwa, któremu środki masowego przekazu, zarówno polskie, jak i zagraniczne, nie poświęciły wiele uwagi, choć Bahrajn był jedynym państwem Zatoki, w którym doszło do znacznych protestów w ramach Arabskiej Wiosny. Na drugim biegunie jest Egipt, któremu zarówno mass media, jak również badacze poświęcili najwięcej uwagi. I nic dziwnego, tradycyjnie kraj ten jest centrum kulturowym świata arabskiego. Opracowania Karnawalizacja rzeczywistości w praktykach dyskursywnych Egipcjan po 2010 roku (Magdalena Zawrotna) i Słownik Rewolucji 25 Stycznia. Analiza egipskiego dyskursu publicznego i codziennej komunikacji po 2010 roku (Magdalena Zawrotna) stanowią analizę nowego specyficznego języka, jaki powstał w wyniku egipskiej rewolucji.
Kolejnym elementem publikacji jest antologia przemówień trzech obalonych przywódców arabskich państw Afryki Północnej – Zajn al-Abidina Ibn Alego, Mu’ammara al-Kaddafiego i Husniego Mubaraka. Wybraliśmy tych trzech przywódców, gdyż na ich przykładach można prześledzić, jak zmieniała się ich siła i pozycja przetargowa. Pierwotnie planowaliśmy włączyć do tego zestawienia również Baszszara al-Asada, ale pomimo kilku lat wojny on wciąż utrzymuje się przy władzy i nie da się obecnie wybrać jego kluczowych przemówień ani pokusić się o ich analizę.
Książkę zamyka aneks zawierający nazwy i terminy arabskie w transkrypcji uproszczonej i naukowej. Nie jest bowiem rzeczą łatwą zapanować nad transkrypcją z języka arabskiego w sytuacji, gdy odbiorcami książki są zarówno arabiści (którzy przychylniej patrzyliby na słowo šarīʿa), jak i niearabiści (którzy z pewnością prędzej zrozumieliby słowo szari’at). Dodatkowych problemów nastręcza kulturoznawczy charakter badań, co wiąże się z tym, że część omawianych artystów funkcjonuje w globalnym dyskursie pod pseudonimami zapisywanymi za pomocą języka angielskiego lub francuskiego. I tak, interesujący się arabską kulturą Czytelnik będzie wiedział, kim jest Ganzeer, natomiast niekoniecznie skojarzy, że jest to Dżanzir – czyli Ganzeer w polskiej transkrypcji; nie uznałby także formy Ğanzīr (w transkrypcji naukowej). Z impasu transkrypcyjnego wyszliśmy, mam nadzieję, obronną ręką, zostawiając transkrypcję ISO (arabistyczną naukową) tam, gdzie jest to konieczne (w opracowaniach językoznawczych, przypisach odwołujących się do źródeł arabskich), a w pozostałych wypadkach stosując transkrypcję uproszczoną. Wyjątkiem od tej reguły są nazwy funkcjonujące w transkrypcji angielskiej (podane wymiennie z wersją uproszczoną). Nad sprawami transkrypcyjnymi w całej książce czuwał dr Maciej Klimiuk. To z jego inicjatywy (i pod jego opieką) powstał też na końcu książki aneks, który ostatecznie rozwiewa wszelkie transkrypcyjne wątpliwości.
Katarzyna Górak-SosnowskaKatarzyna Pechcin
Arabska Wiosna Ludów, Arabellion czy rewolucje ludowe – sposób przedstawiania arabskich rewolucji w mediach zachodnich i arabskich
Obudźcie się, o Arabowie, i powstańcie! ^()
Przebieg tak zwanej Arabskiej Wiosny Ludów po raz pierwszy w historii badań arabistycznych pokazał, jak ważną rolę w kreowaniu obrazu wypadków odgrywają media i w jak dużym stopniu uczestniczą one w interpretowaniu, a tym samym kształtowaniu odbioru bieżących zdarzeń. Najprawdopodobniej wynika to z ugruntowanej pozycji mediów we współczesnych społeczeństwach, a raczej w jednym zglobalizowanym społeczeństwie, połączonym siecią Internetu, telewizji satelitarnej, czyli wielojęzycznych środków masowego przekazu^().
Dynamiczne wydarzenia ostatnich czterech lat na Bliskim Wschodzie były na bieżąco, drobiazgowo i wielostronnie prezentowane, komentowane i przekazywane z użyciem wszystkich dostępnych środków masowego przekazu. Wskutek tego wytworzyła się silna wzajemna zależność pomiędzy mediami a rewolucjami, która doprowadziła do zatarcia się w świecie mediów granicy między komentowaniem wydarzeń a ich kreowaniem. Tę dwoistą zależność można zaobserwować, analizując sposób, w jaki rewolucje były przedstawiane w mediach, oraz rolę, jaką odegrały media – szczególnie społecznościowe – w kształtowaniu arabskich rewolucji.
Obrazowanie rewolucji w mediach i wpływ mediów na przebieg rewolucji
Arabskie rewolucje, które wybuchły na przełomie 2010 i 2011 roku, były przedstawiane w mediach z różnych perspektyw, często podyktowanych wewnętrzną polityką danego środka masowego przekazu^(). Obrazowanie zmieniało się w zależności od wielu czynników, takich jak skład osobowy zespołu redakcyjnego gazety czy stacji telewizyjnej, przynależność polityczna i profil polityczny danego środka masowego przekazu oraz cel prezentowania wydarzeń. Z tego punktu widzenia media można wyraźnie podzielić na grupę prorządową, popierającą dawne reżimy, i proopozycyjną, podkreślającą działania opozycji w jej różnych odłamach.
W niniejszej pracy zostaną przedstawione główne nurty i trendy w ukazywaniu arabskich rewolucji, podstawą rozważań zaś będzie analiza mediów arabskojęzycznych oraz mediów zachodnich, w tym ich zasobów internetowych oraz mediów społecznościowych, jak również dostępna literatura podmiotu i przedmiotu. W dalszej części artykuł będzie zawierał analizę kontrastywną przekazu pochodzącego z mediów zachodnich i przekazu w mediach arabskich. Artykuł zamyka omówienie głównych różnic w obrazowaniu rewolucji pomiędzy głównymi grupami mediów zachodnich a mediami arabskojęzycznymi.
Analiza przekazu medialnego – metodologia i próba materiałowa
Analiza przekazu medialnego została przeprowadzona według zasad metody analizy ilościowej i porównawczej materiałów medialnych. Zgodnie z praktyką badań medioznawczych za materiał źródłowy posłużyły zarówno materiały dziennikarskie, jak i niedziennikarskie, zawarte w prasie o zasięgu globalnym i regionalnym oraz w zasobach internetowych^(). Do badań semantycznych treści medialnych wykorzystano materiały prasowe, w tym głównie wydania elektroniczne mediów angielsko-, arabsko-, francusko-, niemiecko-, polsko- i włoskojęzycznych, oraz materiały multimedialne, w tym filmy dokumentalne i materiały zamieszczone na portalach społecznościowych^().
W doborze gazet, dzienników, magazynów i stron internetowych kierowano się kryterium popularności danego środka masowego przekazu oraz łatwości dostępu do elektronicznych zasobów tych publikacji, w tym do numerów archiwalnych. Z tych względów analizie zostały poddane publikacje zawarte w dziennikach o największym nakładzie w danym kraju (np. „The New York Times”, „The Times”, „Der Spiegel”, „Allgemeine Zeitung” czy „Gazeta Wyborcza” oraz „Rzeczpospolita”). Przeanalizowano również publikacje w czasopismach specjalistycznych oraz wydawnictwa centrów badawczych i think tanków (np. Aafaq Center for Research and Studies, Al-Jazeera Center for Studies, „Limes Rivista Italiana di geopolitica”, Istituto Affari Internazionali, „Informazioni Della Difesa”, „Rivista dell’Istituto di Storia dell’Europa Mediterranea” czy „The Monitor: the Pulse of the Middle East”). Łącznie analiza objęła kilkadziesiąt artykułów z gazet i stron internetowych oraz kilkanaście godzin nagrań filmów dokumentalnych, informacyjnych i propagandowych, umieszczonych na portalach informacyjnych, opiniotwórczych i społecznościowych.
Nadrzędnym celem niniejszej pracy jest dokonanie analizy przekazu medialnego w dwóch głównych kręgach kulturowych – zachodnim, w którym językiem dominującym jest angielski, oraz arabskim. Dlatego też podstawowymi językami niniejszej analizy są właśnie angielski i arabski. Ze względu na rozległe panarabskie oddziaływanie głównych mediów arabskojęzycznych typu Al-Dżazira czy Al-Arabijja analiza publikacji tego kręgu kulturowo-językowego została zawężona do publikacji o charakterze panarabskim. Z kolei biorąc pod uwagę bogactwo kultur i języków Europy, zdecydowano się poszerzyć analizę materiałów z tak zwanego zachodniego kręgu kulturowego o inne języki, to jest francuski, niemiecki, włoski i polski. Wybór języków analizowanych materiałów uwarunkowany był zarówno siłą oddziaływania danego kręgu językowego (np. popularność i wkład w badania orientalistyczne publikacji w językach francuskim i niemieckim), jak i kompetencjami językowymi autorki (języki włoski i polski). Materiały publikowane w językach o mniejszej sile globalnego oddziaływania (np. w niemieckim, włoskim czy polskim) dostarczyły w trakcie analizy pobocznych, acz interesujących obserwacji językowych i kulturowych^().
Analiza kontrastywna językowego obrazowania wydarzeń w świecie arabskim w mediach różnych stref językowych i kulturowych została przeprowadzona za pomocą analizy kognitywnej odnotowanych pojęć i nazw. Warstwę językowo-semantyczną nazewnictwa związanego ze zjawiskiem Arabskiej Wiosny omówiono z perspektywy lingwistyki kognitywnej. W centrum tego ujęcia znajduje się tak zwany „językowy obraz świata” – koncepcja, która staje się coraz bardziej popularna zarówno w badaniach językoznawczych, jak i w kognitywnych analizach porównawczych^().
Główne nurty w sposobie ukazywania arabskich rewolucji
Nawet pobieżny przegląd mediów zachodnich pozwala zaobserwować zjawisko przedstawiania arabskich rewolucji przez pryzmat własnych, czyli zachodnich, wartości kulturowych oraz wydarzeń historycznych, które ukształtowały współczesną Europę. Ta forma przedstawiania wydarzeń dotyczących Bliskiego Wschodu jest zrozumiała, jeśli weźmiemy pod uwagę, że przekaz medialny dostosowany jest zazwyczaj do poziomu zwykłego odbiorcy. Zapewne wynika ona z potrzeby zrozumienia nieznanego, oswojenia tego, co obce, poprzez odniesienie do znanych i rozumianych schematów. Człowiek zawsze miał potrzebę poznawania i opisywania nieznanego, a najprostszą drogą do tego celu było porównywanie nowych zjawisk z najbliższymi znanymi odpowiednikami. Fala masowych protestów w świecie arabskim zaskoczyła komentatorów i analityków na szeroko pojętym Zachodzie, a potrzeba natychmiastowego zapewnienia odbiorcom komentarzy i odpowiedzi na pojawiające się zagrożenia sprzyjała tworzeniu paraleli pomiędzy wydarzeniami na Bliskim Wschodzie a tymi znanymi odbiorcy z zachodniego kręgu kulturowego^(). Należy jednak pamiętać, że zachodnie media, stosując taki zabieg, nieświadomie lub podświadomie wartościowały wydarzenia według własnego, zachodniego kanonu norm, wartości i idei. Stosowano odniesienia i językową analogię do podobnych wypadków w historii Europy.
Najpopularniejsze określenia, jakich używano w zachodnich mediach do opisywania arabskich rewolucji, szczególnie na początku, to: „Arabska Wiosna”, „Arabska Wiosna Ludów”, „arabskie przebudzenie”, „arabski świt” i w mediach niemieckojęzycznych – „Arabellion”. Poniżej dokonam analizy kognitywnej pochodzenia tych wyrażeń, w tym ich etymologii i kontekstu historyczno-społecznego, a także podejmę próbę oceny zasadności ich użycia w kontekście wybuchu, przyczyn i przebiegu arabskich rewolucji. Następnie przeprowadzę analizę kontrastywną zwrotów pochodzących z prasy zachodniej oraz określeń najczęściej używanych w prasie arabskojęzycznej, takich jak „arabskie rewolucje”, „rewolucje ludowe” czy ostatecznie „Arabska Wiosna”.
Przekaz medialny w zachodnich środkach masowego przekazu
Zachodnie środki masowego przekazu, relacjonując wydarzenia w Tunezji (z grudnia 2010 r.), Libii, Jemenie, Egipcie i Syrii (ze stycznia 2011 r. i późniejsze), a także w Bahrajnie (z lutego 2011 r. i późniejsze), musiały podjąć się trudnego zadania, jakim było z pewnością dokonanie pierwszej oceny zachodzących zjawisk. Aby przyjąć odpowiednią narrację i umieścić wydarzenia w linii zachodzących w czasie przemian, zmuszone były jakoś zaklasyfikować bliskowschodnie protesty. Poniżej analizuję najpopularniejsze i najczęstsze określenia służące takiej klasyfikacji.
„Arabska Wiosna”
Zapewne najpowszechniej stosowanym przez media zachodnie wyrażeniem, które miało nazywać przemiany zachodzące w krajach arabskich, było „Arabska Wiosna” (czy „Arabska Wiosna Ludów”). Wyrażenie to funkcjonowało we wszystkich mediach zachodnich w każdej wersji językowej (ang. Arab Spring, franc. Printemps arabe, wł. Primavera araba, hiszp. Primavera Árabe, niem. Arabischer Frühling itd.). Stanowiło proste nawiązanie do serii europejskich ludowych zrywów rewolucyjnych i narodowych, a więc do tak zwanej europejskiej Wiosny Ludów z lat 1848–1849^(). Dziewiętnastowieczne wystąpienia zbrojne w Europie odnosiły się do kilku najważniejszych aspektów życia: społecznego (dążenia do poprawy warunków bytowych), ustrojowego (postulaty uczestnictwa społeczeństwa w zarządzaniu państwem) i narodowego (zalążki świadomości narodowej, w tym walki o autonomię, niepodległość lub prawa mniejszości). Można więc uznać, że przynajmniej z perspektywy początkowej fazy rewolucji arabskich analogia ta była całkowicie adekwatna.
Aby jednak stwierdzić, czy odniesienia do Wiosny Ludów z 1848 roku są w pełni zasadne, należałoby przeanalizować kontekst społeczno-polityczny poprzedzający oba zrywy ludowe. Opisując przemiany zachodzące w XIX stuleciu w Europie, Norman Davies pisał, że ten wiek modernizacji można podzielić na trzy stadia: stadium reakcji (1815–1848), stadium reformy (1848–1871) i stadium rywalizacji (1871–1914)^(). Wiosna Ludów w 1848 roku w Europie nie była oderwana od tła historycznego. Jak to ujął Davies:
W pierwszej fazie konserwatywna twierdza broniła się ze zmiennym powodzeniem, aż wreszcie runęła od siły powszechnego wybuchu rewolucyjnego z 1848 roku. W drugiej fazie mocarstwa niechętnie przyznały, że kontrolowana reforma jest lepsza od nieustannego oporu. Na wszystkich frontach uczyniono poważne ustępstwa. (...) W fazie trzeciej, końcowej, Europa wkroczyła w okres ostrej rywalizacji, którą dodatkowo wzmagały dyplomatyczne przeszeregowania, zbrojenia militarne i walka o przewagę kolonialną^().
Trzymając się konwencji tej literacko-medialnej metafory, można pokusić się o wyszczególnienie analogicznych stadiów Arabskiej Wiosny. Fazą pierwszą, czyli stadium reakcji, byłyby lata kształtowania się arabskich tożsamości narodowych, które nastąpiły po powstaniu państw arabskich po drugiej wojnie światowej (lata 50. i 60. do 2011 r.). Z kolei fala arabskich rewolucji mogłaby być interpretowana jako stadium reformy (od 2011 r. do 2015 r. i następne lata oraz dekady). Antycypując przyszłe wydarzenia, należałoby się spodziewać fazy rywalizacji pomiędzy państwami Bliskiego Wschodu, która byłaby ostatecznym i koniecznym etapem wieńczącym proces tak głębokich przemian społecznych. Hipotetycznie dopiero efektem takiego procesu mogłoby być powstanie w tym rejonie nowych, oddolnie ukształtowanych społeczeństw oraz państw, których obywatele mieliby rozwiniętą świadomość narodową^().
Nawiązania do europejskiej Wiosny Ludów były analizowane przez kilku badaczy, zarówno zachodnich, jak i arabskich^(). Liczne podobieństwa między Arabską Wiosną a ludowymi powstaniami w Europie w XIX wieku przedstawia na przykład jemeński badacz Abdullah As-Saidi, przedstawiciel Jemenu przy ONZ w latach 2002– –2011, który w następujący sposób podsumowuje skutki arabskich rewolucji:
Wiele krajów Arabskiej Wiosny jest obecnie w trakcie przemian; inne znajdują się w sytuacji patowej, uwięzione pośrodku krwawych walk z oprawczymi reżimami. W tych okolicznościach raczej przedwczesne jest wydawanie sądu, czy punkt zwrotny w arabskiej historii współczesnej właśnie nastąpił, czy też – jak pisał A.J.P. Taylor o 1848 roku – „ dotarła do punktu zwrotnego, lecz zwrot nie nastąpił”^().
As-Saidi komentuje aktualne wydarzenia (2012) na Bliskim Wschodzie, ale wstrzymuje się od ich ostatecznej oceny. Sugeruje, że pomimo wielu podobieństw do zrywu rewolucyjnego w 1848 roku, pełna zmiana nie dokonała się z momentem wybuchu arabskich rewolucji, lecz wymaga jeszcze wielu lat przemian. Jednocześnie badacz, opierając się na wiedzy dotyczącej wydarzeń z 1848 roku, daje rekomendacje, które mogą się przyczynić do pomyślnego zakończenia arabskich rewolucji:
Najprawdopodobniej to właściwa reakcja na uzasadnione obawy mniejszości religijnych i etnicznych zapewniła sukces europejskich rewolucji z 1848 roku. I to jest najważniejsza lekcja dla współczesnych arabskich rewolucjonistów. Jest oczywiste, że uwarunkowania geograficzne w Europie w 1848 roku nie sprzyjały rewolucji. Tak samo uwarunkowania geopolityczne w świecie arabskim w 2011 roku nie były w żadnym stopniu bardziej korzystne. Francuska próba eksportu rewolucji z 1848 roku, mająca na celu wymazanie francuskiego upokorzenia na Kongresie Wiedeńskim w 1815 roku, zaszkodziła europejskim rewolucjom. Arabowie muszą unikać prowokowania innych reżimów w regionie groźbami eksportu rewolucji. Jak dotąd jednak właśnie to robią^().
Nie można traktować dosłownie porównania arabskich rewolucji ludowych z drugiej dekady XXI wieku ze zrywami narodotwórczymi w Europie w XIX stuleciu. Przepaść dwóch wieków, zupełnie odmienne losy narodowe społeczeństw, w których zachodzą rewolucyjne przemiany, odmienny kontekst historyczny, a także aspekty kulturowe i religijne – to tylko najważniejsze czynniki różniące te dwa wydarzenia. Dlatego też podobne porównania, chętnie stosowane w mediach, należy odczytywać jedynie w wymiarze literackim, nie zaś w kategoriach ostatecznej oceny i klasyfikacji zjawiska jako analogicznego procesu historycznego.
„Arabskie przebudzenie” oraz „arabski świt”
Nazwa „arabskie przebudzenie” funkcjonowała w wielu wersjach językowych: ang. The Arab Awakening, fr. Réveil arabe, wł. Il risveglio arabo, hiszp. El despertar árabe, niem. Das arabische Erwachen. Wyrażenie to zostało zapożyczone z określenia arabskiego, używanego w odniesieniu do przemian na Bliskim Wschodzie na przełomie XIX i XX wieku.
Oryginalnie „arabskie przebudzenie” było epoką odrodzenia arabskiej myśli literackiej, społecznej i politycznej, „uśpionej” pod trwającym wiele setek lat panowaniem Turków osmańskich. Zmiany, które zaszły w wyniku ówczesnego arabskiego „odrodzenia”, czy właśnie tak zwanego „przebudzenia”, zostały zapoczątkowane w dziewiętnastowiecznym Egipcie i są w piśmiennictwie arabskim i arabistycznym znane pod nazwą An-Nahda^(). Poprzez paralelę do przemian epoki An-Nahdy, również okres burzliwych zmian, do których impulsem stały się wystąpienia w Tunezji w grudniu 2010 roku, opatrzono mianem „arabskiego przebudzenia”. Symptomatyczne jest to, że termin „arabskie przebudzenie” był wtórny w stosunku do „Arabskiej Wiosny” i pojawił się na późniejszym etapie relacjonowania wydarzeń bliskowschodnich. Jest to o tyle zrozumiałe, że określenie to bardziej odwoływało się do wymiaru reformatorskiego niż rewolucyjnego arabskich powstań. Co interesujące, sam termin „An-Nahda” został powtórnie użyty pod koniec XX wieku przez tunezyjską partię polityczną, która nazwała siebie Hizb an-Nahda (lub Harakat an-Nahda), a uczyniła to z wyraźnym politycznym zamiarem odwoływania się do epoki egipskiego modernizmu^().
Wyrażeniem pokrewnym „arabskiemu przebudzeniu”, pojawiającym się w niektórych zachodnich mediach jest „arabski świt” (ang. The Arab Dawn). Analizując ten związek znaczeniowy z perspektywy lingwistyki kognitywnej, można powiedzieć, że jest to wręcz pochodna określenia „arabskie przebudzenie”. Wychodząc od ponownego zastosowania dziewiętnasto- i dwudziestowiecznego terminu „przebudzenie”, prasa zachodnia wykorzystała całą kategorię metaforycznych wyrażeń związanych semantycznie z „przebudzeniem”, „świtem” i „wiosną”. Wszystkie te określenia symbolizują początek, rozpoczęcie, ponowne narodzenie, odrodzenie i są symbolem nowego nurtu w arabskiej polityce^(). Terminy te bardziej intencjonalnie niż realnie opisywały zastaną rzeczywistość. Publicystyka europejska zachłysnęła się oddolnym ruchem społecznym na Bliskim Wschodzie, przypisując mu liczne postulaty, w tym narodowościowe i wolnościowe. Tymczasem w wielu wypadkach tak naprawdę nie wykraczały one, lub nie dane im było wykroczyć, poza elementarne postulaty egzystencjalne.
Oceniając ich realizację z perspektywy ponad czterech lat od wybuchu pierwszych rewolucji, trzeba przyznać, że większość zakończyła się niepowodzeniem, a efektywne i długotrwałe zmiany instytucjonalne nastąpiły być może wyłącznie w Tunezji i Egipcie (lecz mimo to nie przyczyniły się do poprawy warunków bytowych i trwałej reformy ustrojowej^()). Trafne i zwięzłe podsumowanie pierwszego etapu Arabskiej Wiosny, niezwiastujące głębokiej reformy społeczeństwa i elit politycznych w krajach Bliskiego Wschodu, przedstawia już w 2012 roku Toby Dodge, pisząc:
Wydarzenia Arabskiej Wiosny dały nadzieję milionom ludzi na całym Bliskim Wschodzie. Znaczące zmiany polityczne na lepsze są bardzo prawdopodobne. To powiedziawszy, ze wszystkich arabskich państw dotkniętych tą falą politycznych protestów tylko dwa: Egipt i Tunezja, są – jak się wydaje – w sytuacji, która może zaowocować polityczną przemianą w kierunku bardziej reprezentatywnej formy rządów. Dwa inne kraje – Syria i Libia – zostały wciągnięte w wojnę domową, a i Jemen zdaje się podążać tą samą drogą. W pozostałych państwach Bliskiego Wschodu zachowały się te same elity rządzące, które sprawowały władzę przed rozpoczęciem Arabskiej Wiosny. Udane rewolucje są w rzeczy samej niezwykle rzadkie^().
Już dosyć wczesne analizy „arabskiego przebudzenia” podawały w wątpliwość szanse na spełnienie nadziei pokładanych w arabskich rewolucjach, zarówno w zakresie realizacji celów społecznych, jak i wprowadzenia zmian ustrojowych czy osiągnięcia poprawy sytuacji życiowej milionów Arabów. U schyłku 2011 roku w prasie zaczęła się pojawiać nowa retoryka, odwołująca się do nowych aspektów, które ukazały arabskie rewolucje.
„Arabska Jesień Ludów”, a następnie „Arabska Zima Ludów”
Równolegle do „Arabskiej Wiosny Ludów” ukuto pojęcie „Arabskiej Jesieni Ludów”, nawiązujące do Jesieni Ludów z 1989 roku^(), ale, jak się wydaje, dopiero jesień roku 2011 wprowadziła na stałe nową nomenklaturę, która zaczęła się pojawiać coraz częściej w publicznym dyskursie zachodnich mediów. Do kanonu metafor weszły „Arabska Jesień Ludów”, a następnie „Arabska Zima Ludów”^().
Podłoże tych zmian było dwojakie – z jednej strony zbliżająca się astronomiczna jesień oraz dynamika współczesnych mediów skłaniały do nowatorskiego podejścia do prezentowania przez dziennikarzy przebiegu arabskich rewolucji. Z drugiej strony, tempo i rodzaj zmian zachodzących w krajach ogarniętych rewolucyjnymi zrywami również wymuszały nowe spojrzenie na bliskowschodnią scenę zdarzeń. Prasa podchwyciła więc metaforykę pór roku wraz z całym bagażem skojarzeń, które owe metafory przywoływały. Kognitywna analiza tych zwrotów wskazuje nowe możliwości interpretacyjne^(). „Wiosnę ludów” postrzegamy jako świt, przebudzenie, odrodzenie się ruchów narodotwórczych, natomiast jesień nasuwa skojarzenia ze schyłkiem (epoki, świetności), upadkiem i obumarciem (przyrody, ale także metaforycznym obumarciem nadziei)^().
Nie należy także pominąć bezpośredniej asocjacji ze słynnym dziełem Johana Huizingi . Książka tego holenderskiego pisarza, przedstawiająca jeden z najbardziej znanych opisów schyłku średniowiecza, jest na tyle rozpoznawalna, że sam jej tytuł stał się synonimem „upadku”, „schyłku”, „dekadencji” i „zamierania kultury”. Ta cała gama podświadomych powiązań kulturowych sprawia, że wyrażenie „Arabska Jesień Ludów” przywołuje skojarzenia z upadkiem pewnych ideałów i niepowodzeniem początkowych postulatów. W mediach i publikacjach prasowych często pojawiało się pytanie retoryczne: „Czy teraz arabska wiosna stanie się jesienią?”. Kontekst polityczny doprecyzował to pytanie, które powinno teraz brzmieć: „Czy nowa próba arabskiego odrodzenia nie stanie się upadkiem?”. Metaforyką pór roku w odniesieniu do sytuacji politycznej w Syrii zgrabnie posłużył się Jörg Armbruster, pisząc:
------------------------------------------------------------------------
^() Cytat został zaczerpnięty z pierwszego wersetu poematu libańskiego poety, dziennikarza i filologa Ibrahima al-Jazidżiego. Poemat napisany w 1868 r. był jednym z pierwszych literackich przejawów rodzącej się arabskiej świadomości narodowej. Ibrāhīm al-Yāziǧī, Tanabbahū wa-Istafiqū, poemat cytowany w: P. J. Vincent, The historical origin and evolution of the Arab-Jewish conflict – 1881–1948: A perspective from Indian side, Department of History, University of Calicut, Calicut 2006, s. 112; oraz M. Kramer, Arab Awakening & Islamic Revival. The Politics of Ideas in the Middle East, Transaction Publishers, New Brunswick 1996, s. 2.
^() O dziennikarstwie w epoce globalizacji oraz o mediach w zglobalizowanym społeczeństwie zob. S. D. Reese, Journalism and Globalization, „Sociology Compass” 2010, 4/6, s. 344–353; o krytyce koncepcji społeczeństwa globalnego zob. K. Haratyk, Globalne społeczeństwo obywatelskie jako przeciwwładza, „Studia Socjologiczne” 2011, 4 (203), s. 47–73.
^() O zmienności perspektywy dziennikarskiej w zależności od politycznej afiliacji danego środka masowego przekazu piszę więcej, na przykładzie Bahrajnu, w tekście dotyczącym sposobu przedstawiania rewolucji w Królestwie Bahrajnu w lokalnych mediach.
^() Por. R. Kowalczyk, Metodologiczne podstawy badania zawartości prasy lokalnej, „Przegląd Politologiczny” 2012, nr 1, s. 165–168; T. Goban-Klas, Komunikowanie i media, s. l, 7, http://users.uj.edu.pl/~usgoban/files/socjologia_mediow_zarys.pdf; oraz G. Stachowska, Media jako okno na świat protestów w krajach arabskich w 2011 r. – analiza treści w środkach masowego przekazu i mediach społecznościowych, w: K. Górak-Sosnowska, K. Pachniak (red.), Bunt czy rewolucja. Przemiany na Bliskim Wschodzie po 2010 roku, Ibidem, Łódź 2012, s. 267–277.
^() Analizie poddane zostały głównie gazety i dzienniki w wyżej wymienionych językach, w tym: w języku angielskim – „The New York Times”, „The Times”, „The Telegraph”, „The Washington Post”, Al Jazeera English, „The Monitor: the Pulse of the Middle East”, „The Jerusalem Post”, „World Affairs Journal”, The Global Observatory, BBC News, CNN News; w języku arabskim – Al-Dżazira, Al-Arabijja, Aafaq Center for Research and Studies, Al-Dżazira Center for Studies; w języku francuskim – France24, „Le Monde diplomatique”, „Le Huffington Post”; w języku niemieckim – „Der Spiegel”, „Allgemeine Zeitung”, portal Qantara.de, „Cicero – Magazin für Politische Kultur”; w języku polskim – „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, materiały online TVN24, „Polityka”, „Newsweek”, „Forum”, portal Stosunki Międzynarodowe; w języku włoskim – materiały, artykuły i publikacje: „Limes Rivista Italiana di geopolitica”, Istituto Affari Internazionali, „Informazioni Della Difesa”, „Rivista dell’Istituto di Storia dell’Europa Mediterranea”, „La Repubblica”, „Invisibile Dog – periodico online”, „Treccani La Cultura Italiana Enciclopedia”.
^() Przykładowe lokalne ciekawostki językowe w obrazowaniu Arabskiej Wiosny w mediach zachodnich o nieglobalnym oddziaływaniu przedstawiam w podrozdziale pt. Arabellion – arabski bunt.
^() Więcej o metodologii lingwistyki kognitywnej zob. E. Tabakowska, Język, kultura i znaczenie: semantyka międzykulturowa, w: eadem, Kognitywne podstawy języka i językoznawstwa, Universitas, Kraków 2001; oraz R. Grzegorczykowa, Wprowadzenie do semantyki językoznawczej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011, s. 188–199.
^() W niniejszej pracy używam słowa „percepcja” zgodnie z jego znaczeniem podanym w podręczniku psychologii poznawczej Nęckiego, Orzechowskiego i Szymury. Jest to więc synonim „spostrzegania” w rozumieniu nie tylko sensorycznym, ale również jako procesu poznawczego odbioru znaku i jego interpretacji („spostrzeganie, czy też po prostu percepcja – to późniejszy aktywny proces polegający na interpretacji danych zmysłowych z wykorzystaniem wskazówek kontekstualnych, nastawienia i wcześniej nabytej wiedzy”. Por. E. Nęcka, J. Orzechowski, B. Szymura, Psychologia poznawcza, PWN, Warszawa 2006, s. 278). Interesującą kwestią jest jednak aspekt zmysłowego postrzegania jako elementu wpływającego na interpretację i nazywanie wydarzeń, który w pełni wpisuje się w kognitywną analizę zjawiska tzw. „Arabskiej Wiosny”, podjętą w tej pracy – por. ibidem, s. 278; o percepcji bez wrażeń zmysłowych zob. też: A. Schetz, Percepcja bez wrażeń zmysłowych. „Nowa psychologia” J. J. Gibsona, „Roczniki Psychologiczne” 2012, t. XV, nr 1, s. 31–53.
^() O etymologii historycznej tego porównania zob. również: K. Kaczorowski, Arabska wiosna w tureckiej codziennej prasie anglojęzycznej, „Studia Medioznawcze. Media Studies” 2014, nr 1 (56), s. 83.
^() N. Davies, Europa. Rozprawa historyka z historią, Znak, Kraków 2010, s. 813.
^() Ibidem.
^() W roku publikacji niniejszej książki przypada 100 rocznica zawarcia porozumienia Sykes-Picot z maja 1916 roku, która położyła podwaliny pod polityczne ukształtowanie Bliskiego Wschodu po I Wojnie Światowej. Jednocześnie aktualne wydarzenia w regionie bliskowschodnim, m.in. trwający rozpad państwa syryjskiego, powstanie i ekspansja tzw. Państwa Muzułmańskiego, dążenia niepodległościowe Kurdów, wzrastające znaczenie Turcji w regionie, zaangażowanie militarne Rosji w konflikt syryjski i wiele innych, przyczyniają się do coraz częstszego podejmowania dyskusji w kwestii przyszłości Bliskiego Wschodu. Wyżej wymienione czynniki pojawiają się również w dyskusji na temat coraz bardziej palącego problemu adekwatności i aktualności politycznych ram, w które zostały zamknięte społeczeństwa arabskie po rozpadzie Imperium Osmańskiego. Wydarzenia ostatnich miesięcy poprzedzających wydanie niniejszej publikacji, tj. przełomu lat 2015-2016 wydają się potwierdzać zaproponowaną ocenę stadium (jako stadium reformy poprzedzające stadium rywalizacji) w jakiej znajdowałby się – według tej teorii – współczesny Bliski Wschód.
^() Por. M. Ishay, The spring of Arab nations? Paths toward democratic transition, „Philosophy and Social Criticism”, Boston 2013, s. 1–11; M. D. Nazemroaya, Revolution: Is 1848 Repeating Itself in the Arab World?Global Research, Centre for Research on Globalization, 05.02.2011, http://www.globalresearch.ca/revolution-is-1848-repeating-itself-in-the-arab-world/23096; oraz P. Ewenstein, The Arab Spring and the Revolutions of 1848, Boston University, 2012, prezentacja podczas konferencji NEPSA.
^() Por. A. As-Saidi, 1848 „Springtime” of Nation: Lessons for the Arab Spring (Part I), IPI The Global Observatory, 24.06.2012, http://theglobalobservatory.org/2012/07/1848-springtime-of-nations-lessons-for-the-arab-spring/; oraz A. As-Saidi, 1848 „Springtime” of Nation: Lessons for the Arab Spring (Part II), IPI The Global Observatory, 25.06.2012, http://theglobalobservatory.org/2012/07/1848-springtime-of-nations-lessons-for-the-arab-spring-part-2/.
^() Ibidem.
^() O arabskim odrodzeniu epoki An-Nahda zob. P. Hitti, Dzieje Arabów, przeł. W. Dembski, M. Skuratowicz, E. Szymański, PWN, Warszawa 1969, s. 595–645; E. Machut-Mendecka, Nahda, przebudzenie, „Polityka”, 07.02.2014, http://www.polityka.pl/pomocnikhistoryczny/1522443,1,nahda-przebudzenie.read; J. Zdanowski, Historia Bliskiego Wschodu w XX wieku, Ossolineum, 2010, s. 10–38.
O odrodzeniu w islamie na przełomie XIX i XX w. zob. J. Danecki, Podstawowe wiadomości o islamie, Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa 2007, s. 456–480.
^() Hizb an-Nahda (lub Harakat an-Nahda), czyli Partia Odrodzenia (lub Ruch Odrodzenia), została założona w 1981 r. i jest partią muzułmańską, której członkowie popierają konserwatyzm społeczno-obyczajowy, a jednocześnie liberalizm gospodarczy i ustrój demokratyczny – por. strona internetowa partii: http://www.ennahdha.tn/.
^() A. Grzesik, Słownik symboli, Greg, 2005, hasło „Wiosna”.
^() Egipt w czerwcu 2015 r. (ponad cztery lata po wybuchu protestów 25 stycznia 2011 r.) wciąż stosuje represje wobec swoich obywateli, a przemoc narasta wraz ze stale powiększającą się liczbą zamachów organizowanych przez stowarzyszone z tzw. Państwem Islamskim ugrupowanie Ansar Bajt al-Makdis. Wolność prasy w Egipcie, mówiąc eufemistycznie, pozostaje na odległym miejscu na liście postulatów do zrealizowania. Sytuacja w Tunezji, po zamachach w marcu i czerwcu 2015 r., jest coraz groźniejsza i realna staje się wizja radykalizacji i islamizacji społeczeństwa niezadowolonego z nieefektywnych zmian ustrojowych. Tej radykalizacji, a także destabilizacji wewnętrznej sprzyja niestety bezpośrednia bliskość wojny domowej w Libii i przenikanie bojowników przez granicę tunezyjsko-libijską.
^() T. Dodge, After the Arab Spring: power shift in the Middle East? IDEAS reports – special reports, London School of Economics and Political Science, London 2012, s. 64–68.
^() M. Zantovsky, 1989 and 2011: Compare and Contrast, „World Affairs Journal”, lipiec/sierpień 2011, http://www.worldaffairsjournal.org/article/1989-and-2011-compare-and-contrast.
^() Por. R. Frister, Arabska jesień. Dokąd zmierzają arabskie rewolucje, „Polityka”, 06.09.2011, https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1518978,1,dokad-zmierzaja-arabskie-rewolucje.read; Arab Autumn, „The Times”, 17.09.2012, http://www.thetimes.co.uk/tto/opinion/leaders/article3540087.ece; oraz M. Aon, Arab Spring or Arab Autumn? Women’s political participation in the uprisings and beyond: Implications for international donor policy, CARE International Policy Report, London 2013, s. 7–8; Dopo la primavera, l’autunno arabo, „Infoaut Informazione di parte”, 25.11.2011, http://www.infoaut.org/index.php/blog/editoriali/item/3324-dopo-la-primavera-l%E2%80%99autunno-arabo.
^() Por. J. Armbruster, Wiosna w Libii oraz Gorąca wiosna, chłodna jesień, w: idem, Arabska wiosna. Rewolucja w świecie islamskim, Wrocław 2011, s. 13–19, 121–138 i 211–228.
^() Ciąg dalszy w wersji pełnej